Ustronie

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Śpiewny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 271
Rejestracja: 29 maja 2018, 10:13
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popiół Przeszłości

Post autor: Śpiewny Kolec »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 4
U: B,L,P,W,MO,MP,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Ostry Słuch

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Sarna popatrzyła na smoczycę i kilka razy mrugnęła; jej umysł zdawał się kojarzyć, iż samiczej sylwetki wcześniej tam nie było, nie potrafiła jednak stwierdzić, któż jednak jest nieomylny? I czy rzeczywiście miała prawo się bać...? Przez dłuższy moment parzystokopytna przyglądała się Apokaliptycznej, gdy jednak ta ani drgnęła – powróciła do grzebania nosem w śniegu i skubania trawy. Ha! Udało się! Jeszcze tylko chwila...

Znienacka gdzieś w pobliżu stado ptaków poderwało się do lotu. Sarna odwróciła ku nim łeb... i jak wcześniej nie przestraszyła jej niebezpieczna smoczyca, tak teraz przestraszyły ja zwyczajne ptaki! Usłyszawszy łopot skrzydeł, "ofiara" najwidoczniej uznała, że w pobliżu znajduje się zagrożenie, czym prędzej podrywając się do biegu w las. Byle szybciej, byle dalej, byle nie ryzykować! Tym samym – choć miała najszczersze chęci – Apokaliptycznej nie rpzyszło pogłaskać sarenki. Może to i dobrze...?

A Maestro od jakiegoś czasu wcale nie obserwował samicy – jego łeb skierowany był tam, skąd odfrunęły ptaki. Ciekawe, czy w jakiś sposób maczał w tym palce...

// raport skradanie I

Licznik słów: 167
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Opiekunka Snów
Dawna postać
NANI??!!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 15 lut 2019, 0:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 33
Rasa: Skrajny

Post autor: Opiekunka Snów »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl, A,O,M:1|W,L:2
Atuty: Ostry wzrok, Szczęściarz
Dorosłe smoki nie wiedziały, jak to jest kiedy jest się takim wolnym duchem jak ja. Ich towarzystwo było dla mnie toksyczne, ich słowa i to jak szaro patrzą na świat bez grama zaufania oraz jakiegoś pozytywnego nastawienia. Bez ciekawości, bez chęci poznania nieznanego.
Aby chociaż na chwilę się od tego odciąć, postanowiłam poprowadzić nauki. Nigdy nie prowadziłam zbiorowych nauk, pozostawało też pytanie ile chętnych młodych dusz przybędzie. Ale nawet jeśli będzie to tylko jeden to i tak dobrze, może młode będą chciały się pobawić? Miejsce te bo idealne do ćwiczeń ale też i do zabawy. Skupiłam się i wysłałam impuls po terenach pod Barierą. Był on łagodny i przyjazny, zawierający moją lokalizację i mój radosny głos który mówił
"Zapraszam was, młode dusze, do wspólnej nauki. Nauczę was biegać a potem wzniesiemy się wspólnie w przestworza niczym królowie"
Tchnęłam w magiczny, niewidzialny impuls, madarę a kiedy tak się stało – usiadłam na obalonym pniu, niczym duży ptak.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

.::. Grawitacja nie istnieje, to życie po prostu jest ciężkie .::.
XxA T U T Y
XxI Ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (szukanie śladów/kamieni)
X.II Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Wronka nieomalże wpadła w panikę.

KIM JESTEŚ?! CO TO MA ZNACZYĆ?! – rozbrzmiał wtedy jej głos, nadwyraz piskliwy jak na preferowane warczenie, gdzieś w pobliżu obozu lub terenów wspólnych lub kto tam wie gdzie też pisklę się pałętało. Zagłuszyła tym część wiadomości od Facilisis, może i dobrze. Co to było? To nie był typowy wronkowy głos w głowie, to na pewno!
Pisklę tym razem już warknęło, podskoczyło w miejscu, uderzyło o ziemię łapkami, potrząsnęło głową, sapnęło aż wreszcie udało się w przekazanym przez diabelską siłę kierunku.

Dotarła i do ustronia. I dojrzała ptasią postać Facilisis na kodzie.
Wytłumacz się. – poniosła rozkaz wraz z głębokim i ostrym warknięciem w stronę Ognistej, bez przywitania, bez przedstawienia się, przyspieszając kroku. – Co to za sztuczka?! W jakim celu mnie zwołałaś? – gdyby nie krótkotrwała panika i krzyk, Wronka zrozumiałaby wtedy całą wiadomość. Ale no cóż...

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Szarpiący Obłoki
Dawna postać
Cyniczny jaszczur
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 143
Rejestracja: 20 sty 2019, 14:29
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Światłość Erycala

Post autor: Szarpiący Obłoki »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 1| A: 2
U: W,M,Pł,B,L,Skr,Śl,MA,MO,Lecz: 1| MP: 2
Atuty: Mocarny, Szczęściarz
Marduk przypełzł na wezwanie wiedziony faktyczną chęcią nauczenia się czegoś, mniej zaś ciekawością. Po ceremonii, po całym tym bagnie w Wodzie, jakoś lepiej czuł się poza granicami swojego stada. Tym chętniej więc odpowiedział na propozycję nauki, choć padła od zupełnie obcej smoczycy.
Czarna sylwetka młodzika wysunęła się spomiędzy wysokich, zeschłych traw. Był smukły i wysoki, pokryty czarną łuską, błyszczącą w słońcu granatem. Jego głowę zdobiło poroże, które zaczynało przybierać naprawdę duże wymiary, dominując nad całą sylwetką i zapewne powodując pewien dyskomfort dla samego posiadacza. Samiec nie wyglądał jednak jakby ozdoba łba mu przeszkadzała, bardziej jakby przeszkadzał mu cały świat. Wyglądał ponuro i nieprzystępnie, a łypiące na wszystko, wściekle żółte ślepia miały znudzony wyraz zmęczonego życiem stu-księżycowego starucha.
Obrzucił dwie smoczyce oceniającym spojrzeniem. Świetnie. Jedna była kluskiem, a druga nie miała przednich łap. Zapowiadało się wprost idealnie.
Ponury Kolec – przedstawił się mrukliwym głosem. Wydawało się, że imię świetnie do niego pasuje.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Mocarny
+ 1 do mocy.
II. Szczęściarz
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji, Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

≈≈≈≈≈≈

Obłoczek w powiększeniu od Szkarłatnej ♥

#6699ff
Płynący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 595
Rejestracja: 24 maja 2018, 23:36
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny
Opiekun: Syreni Śpiew

Post autor: Płynący Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
Moirę również tutaj przywiało. Co prawda niebezpiecznie oddalił się od terenów Wody... Jednak zapach wody, dochodzący z Zimnego Jeziora, oznaczał chyba, że wolno mu było tutaj być?
Przytuptał w każdym razie na swoich niedużych jeszcze łapkach. Trzymał się z tyłu, decydując na obserwację, zamiast interakcji; nie utożsamiając się z Naziemcami, postrzegał ich zarazem jako istoty niebezpieczne, jak i w pewien sposób fascynujące. Większość czasu spędzając pod wodą i raczej unikając obcych, nie nabył zbyt wiele umiejętności socjalnych, dlatego w zachowaniach i zwyczajach piskląt często nie potrafił dopatrzeć się celowości. Zdawały mu się nielogiczne, a przez to kazały myśleć, że jest rozsądniejszy. Z niezrozumienia otoczenia czerpał zapewnienie o wyższości własnego umysłu, co tym bardziej nasilało jego poczucie bycia czymś innym, Zarazem jednak obawiał się ich, ich liczebności, siły, nieprzewidywalności; widział w nich chaos, niemożliwy do przewidzenia, więc niebezpieczny. Stąd ostrożny krok, wyraz rezerwy nie pasujący do tak młodego pyska, stąd milczenie.
Choć on ogólnie zbyt wiele nie mówił.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
#9cc494_#409566
Opiekunka Snów
Dawna postać
NANI??!!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 15 lut 2019, 0:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 33
Rasa: Skrajny

Post autor: Opiekunka Snów »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl, A,O,M:1|W,L:2
Atuty: Ostry wzrok, Szczęściarz
Miałam zamiar czekać tutaj do wieczora, przecież nie miałam jakichś specjalnych obowiązków. Jakieś tam patrole no i problem był też taki, że Rek się na mnie uwzięła i nie za bardzo jak mam uczyć pisklaki z Ognia. Dlatego też mentalne wiadomości były świetnym rozwiązaniem. Pierwsze przybyło dosyć gubiutkie i rozwydrzone pisklę, takie były najgorsze. Oczywiście to nie wina pisklęcia tylko rodzica, który tak je rozpuścił.
– Ta sztuczka to magia. Nauczysz się jej jak będziesz starsza. A gdybyś słuchała, co jest sztuką, to byś poznała całą wiadomość
Odpowiedziałam jej chłodno, skoro rodzic/rodzice ją tak rozmłemłali to ja taka nie będę i potraktuję ją z odpowiednim dystansem. Następne dwa młodziki, gdzie jeden był już adeptem, były z Wody. Wyczułam ich zapach, ta piękna, charakterystyczna woń dla tego stada, kojarzyła mi się z mamą
– Witajcie, zapraszam was na naukę lotu. Wpierw jednak musicie potrenować sam bieg, bez którego ani rusz o lataniu. Wydaje się dziwne? Możliwe, wszystko w swoim czasie. Zwracajcie się do mnie Zawiła
Wstałam po czym ustawiłam się bokiem do trzech młodzików. Swoje nogi rozstawiłam nieco szerzej, lekko ugięłam w kolanach. Skrzydła ułożyłam dobrze przy ciele aby nie przeszkadzały, ogon i łeb trzymałam w miare prostej lini
– Dzięki takiej pozycji łatwiej się biega i balansuje ogonem. Z tym, że tak jak ja z tylnymi nogami zrobiłam, tak wy musicie zrobić i z tylnymi i z przednimi. Przyjmijcie tę pozycję a potem pognamy przed siebie. Pokażę wam sprytne sposoby na wymijanie przeszkód

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

.::. Grawitacja nie istnieje, to życie po prostu jest ciężkie .::.
XxA T U T Y
XxI Ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (szukanie śladów/kamieni)
X.II Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu
Płynący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 595
Rejestracja: 24 maja 2018, 23:36
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny
Opiekun: Syreni Śpiew

Post autor: Płynący Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
//Ciężko odgrywać postać z fobią społeczną, odtwarzającą zachowania ogółu, gdy ogół nie odpisuje ;–;

Moira nie był pewien, czego się od niego oczekuje; czy morskie gadziki w ogóle latają? Nigdy nie widział, żeby tata latał. Owszem, miał skrzydła... Jednak używanie ich do uniesienia się w powietrze wydawało się dziwne.
Bieg wydawał się mieć więcej sensu, więc z wahaniem rozstawił łapki. Nie podobał mu się bezruch pozostałych... Czuł się przez to tak, jakby robił z siebie głupca, jakby ściągał na siebie ich spojrzenia, choć technicznie rzecz biorąc nie było to możliwe; przecież stał za nimi.
Tłuste, niewyćwiczone jeszcze pisklęce łapki rozmieścił tak, jak pokazała starsza smoczyca – rozstawił je nieco szerzej, uginając miękko. Skrzydełka, niewielkie i raczej niezbyt lotne, przycisnął do boków na tyle mocno, by nie ryzykować że rozwinie je pęd powietrza podczas biegu, na tyle lekko jednak, by nie krępowały ruchów i pozwoliły mu poruszać się na tyle zręcznie, na ile było to możliwe na powierzchni. Opuścił łeb, grzebienie z boków pyska przyciskając do szyi, by nie dawały oporu powietrzu, zaś ogon uniósł do góry, aż utworzył on z opuszczonym łbem równą linię.
Miał nadzieję, że nikt na niego nie patrzy. Pozostałe pisklęta tego nie robiły, co sprawiało, że czuł się bardzo, bardzo niezręcznie.

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
#9cc494_#409566
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Wronka przewróciła oczami na słowa Zawiłej i postanowiła zignorować jej pierwszą naukę, ale gdy zobaczyła próbę ustawienia się ciemnozielonego pisklęcia natychmiast poderwała się i zaczęła obserwować – to jadeicika, to wywernę.
Rozstawiła więc i ugięła łapy, jak początkująca piastunka zaleciła, a pokazała tylko w części w przyczyn oczywistych. Wronka rozkroczyła się trochę jak żaba – i zaczęła delikatnie kiwać na boki podczas układania skrzydeł, a potem dołączyła niezbyt szybkie machanie ogonem z jednej strony na drugą, w ruchu przeciwnym ruchowi reszty ciała, nuda, kiedy te przeszkody, jak ma spożytkować nagły przypływ energii?
Dobra, jeszcze raz, bo jeszcze nauczycielka się obrazi i poprzedłuża czekanie, albo któreś z młodych to zrobi bo inne smoki jak już się Wronka zdążyła nauczyć bardzo lubią utrudniać życia i sobie i jej i o zgrozo, mówić jeszcze więcej niż potrzeba!
Także "taniec" ustał. A Ognista potrząsła żywiołowo łbem, podreptała w miejscu i stanęła jak stanąć miała – tworząc całym grzbietem i szyją i ogonem linię i łapami w pozie jakby złapanej w momencie klękania lub kładzenia się. Już? Już?

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Szarpiący Obłoki
Dawna postać
Cyniczny jaszczur
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 143
Rejestracja: 20 sty 2019, 14:29
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Światłość Erycala

Post autor: Szarpiący Obłoki »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 1| A: 2
U: W,M,Pł,B,L,Skr,Śl,MA,MO,Lecz: 1| MP: 2
Atuty: Mocarny, Szczęściarz
Młody samiec obrzucił spojrzeniem pozycję Zawiłej, a potem także pozycje obydwu piskląt. Był już wystarczająco duży i dobrze panował nad swoim ciałem, by przyjęcie takiej pozycji nie sprawiło mu najmniejszych trudności. Sapnął, wypuszczając nosem obłoczek pary, a potem ustawił się w bliźniaczej pozycji do tych pokazanych przez starsza smoczycę i młode jaszczurki. Lekko ugiął łapy, rozstawiając je uprzednio. Opuścił głowę, przysunął do boków skrzydła, a jego ogon luźno wił się za jego zadem. Bez problemu utrzymywał te pozycję tak długo, jak było trzeba, łypiąc na najstarszą Ognistą w wyczekiwaniu. Nie wydawał się szczególnie zainteresowany nawiązywaniem kontaktu, z którymkolwiek z zebranych. Po prostu wykonywał polecenie, licząc na płynącą z tego korzyść.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Mocarny
+ 1 do mocy.
II. Szczęściarz
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji, Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

≈≈≈≈≈≈

Obłoczek w powiększeniu od Szkarłatnej ♥

#6699ff
Opiekunka Snów
Dawna postać
NANI??!!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 15 lut 2019, 0:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 33
Rasa: Skrajny

Post autor: Opiekunka Snów »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl, A,O,M:1|W,L:2
Atuty: Ostry wzrok, Szczęściarz
Obeszłam dookoła dwa pisklaki i adepta, przyglądając się ich pozycjom. Najdłużej stałam obok czarno-białem samiczki, przygladając się jej z dleikatnym uśmiechem. Potem podeszłam do tego wodnego smoka, adept poradził sobie najlepiej i najszybciej więc niee ptorzebował rzadneje korekty.
– Przebiegnijcie się do przodu, poskręcajcie trochę, przeskoczcie nad przszkodami jakie napotkacie. W biegu ogon pomaga wam w skręcaniu i utrzymywaniu równowagi, podobnie jest w locie. Przekładajcie naprzemian łapy, rytmicznie. Na początku nie biegnijcie zbyt szybko, bo się zmęczycie i przewrócicie
Wydałam im polecenie i czekałam aż je wykoają

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

.::. Grawitacja nie istnieje, to życie po prostu jest ciężkie .::.
XxA T U T Y
XxI Ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (szukanie śladów/kamieni)
X.II Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu
Płynący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 595
Rejestracja: 24 maja 2018, 23:36
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny
Opiekun: Syreni Śpiew

Post autor: Płynący Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
Ruszył więc naprzód, wymijając Naziemce i starając się broń Drżący Śledziu żadnego nie potrącić. Na początku przebierał łapami powoli, ostrożnie. Przednia prawa, lewa tylna. Przednia lewa, prawa tylna. W miarę, jak niewyćwiczone mięśnie przyzwyczajały się do rytmu, przyspieszał. Przeszedł w trucht, balansując ogonem i starając się przyzwyczaić do nowej sytuacji. I z całej siły nie myśleć o patrzących na niego Naziemcach. Nieszczególnie mu to niemyślenie wychodziło... Dużo trudniej było utrzymać rytm i równowagę, gdy oni tam stali.
Dobiegł do jednego z większych kamieni, których z pewnością w okolicy jeziora musiało być sporo, po czym ugiął tylne łapy mocniej, wybijając się z nich; przednimi zaś w trakcie skoku odbił się od kamienia, by wreszcie pozostawić go za sobą. Następnie przebiegł jeszcze dwa skrzydła i odchylił ogon ostro w lewo, łeb jednocześnie kierując w prawo. Zawróciwszy, zmienił krok, przyspieszył. Przednie łapy dotykały ziemi jednocześnie, na zmianę z tylnymi, gdy ruszył najszybciej, jak potrafił, w drogę powrotną.
Po czym zauważył, że patrzą i oczywiście się przewrócił, siłą rozpędu dotaczając się jeszcze pod łapy Ognistej.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
#9cc494_#409566
Szarpiący Obłoki
Dawna postać
Cyniczny jaszczur
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 143
Rejestracja: 20 sty 2019, 14:29
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Światłość Erycala

Post autor: Szarpiący Obłoki »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 1| A: 2
U: W,M,Pł,B,L,Skr,Śl,MA,MO,Lecz: 1| MP: 2
Atuty: Mocarny, Szczęściarz
Nie były to zbyt przydatne wskazówki, ale Ponury nie odezwał się słowem. Metoda prób i błędów powinna wystarczyć przy tej nauce. Co trudnego mogło być w szybszym przebieraniu łapami, na wszystkich bogów?
Pierwszy ruszył morski i przez krótką chwilę kleryk przypatrywał się jego niezgrabnym ruchom zanim sam ruszył w podobną trasę, choć starał się nie obierać zupełnie takiej samej, by się czasem z młodym nie zderzyć.
Może gdyby był młodszy, miałby większe trudności, ale świadomość swojego ciała pomagała mu w manewrowaniu łapami. Ruszył truchtem, całkiem śmiało i płynnie przechodząc w luźny bieg. Rytmicznie tupiąc łapami naprzemiennie. Wyglądał tak, jakby już wcześniej swobodnie sobie biegał, a nie jakby próbował tego pierwszy raz. Mimo to gdy rozpędził się naprawdę porządnie, łapy zaczęły mu się trochę plątać, ale wtedy zwolnił i skierował się na jeden z większych kamieni porzuconych na brzegu jeziora. Tuż przed nim ugiął łapy, tylne nieco mocniej niż przednie, a potem wybił się z nich dając susa nad kamieniem. Nieco nie wymierzył i zahaczył tylnymi łapami o głaz, ale wylądował całkiem zgrabnie... co prawda prawie uderzył brodą o ziemię, ale to przecież szczegół. Jak na pierwszy raz i tak było nieźle.
Potem zerknął w kierunku Ognistej i przybierając znajomą już postawę, ruszył truchtem w jej kierunku, powoli się rozpędzając. Gdzieś w połowie przebytej drogi spróbował skręcić. W tym celu instynktownie wychylił ciało nieco w bok, łapy stawiając bardziej na skok i... już. To wszystko. zrobił śliczny łuk, a potem podobny w drugą stronę. Najwyraźniej miał talent do zwinnych, precyzyjnych ruchów. Na koniec ruszył już wprost do Ognistej, tuż przed nią wytracając pęd i zatrzymując się i robiąc taką minę, jakby mówił "powinnaś się cieszyć, że masz tak pojętnego ucznia".

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Mocarny
+ 1 do mocy.
II. Szczęściarz
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji, Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.

≈≈≈≈≈≈

Obłoczek w powiększeniu od Szkarłatnej ♥

#6699ff
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Wronka patrzyła zmrużonymi, nieufnymi oczyma na przyglądającą się jej Zawiłą, ale widać było, że udaje.

Nie możesz mówić mi, co mam robić. – Wronka odpowiedziała na poradę Adeptki ze złośliwym uśmiechem i ruszyła do przodu – rozpoczęła jak każdy żwawszy krok, niosąc się na rytmicznie i sprężyście zamieniających się łapach lecz sama szybko zauważyła, jak przybrana właściwie poza potrafi dodać prędkości – i faktycznie, już po chwili można było powiedzieć, że Wronka prawdziwie biegnie! Przyspieszyła ruchy i lekką zmianą pozycji ogona w bok, kierując się jednak głową, skręciła – wystarczająco, aby obrać kurs na leżącą nieopodal gałązkę. Nie był to pełny obrót aby zacząć się wracać, a zwyczajny skręt w bok. Młodsza Ognista zwolniła dopiero nieznacznie przy samej przeszkodzie – gdzie też, między kolejnymi naprzemiennymi ruchami, zrobiła odrobinę mocniejszy kuc i wybiła się z tylnych łap – przednie w dość logicznym ciągu zdarzeń powędrowały automatycznie pod brzuch, gdzie jednak nie zagrzały długo miejsca, ponieważ przemieściły się gładko w przód, po czym Wronka wyprostowała je częściowo ze zgięcia, by i nimi pomóc sobie w tym "locie" no i przede wszystkim – przy lądowaniu. No, na jak niedramatyczną przeszkodę, skok wyszedł naprawdę zjawiskowo! Wronka wróciła bezpiecznie na ziemię i właściwie od tej pory bieg kontynuowała w podobnych susach – gdzie przednia para porusza się wspólnie i wspólnie z tylną dzieliła moment niedotykania podłoża – choć kontakt z nim już miała pierwsza, ale nie na wyłączność.
"Od tej pory" mogło sugerować by jakąś dłuższą sekwencję zdarzeń, ale nie miało to miejsca – pisklę zrobiło zaledwie kilka takich większych, szybkich susów, ponieważ poczuło coraz cięższy oddech – musiała zwolnić... musiała w ogóle przestać. Niesymetria ułożenia łap przesunęła się wraz ze zmianą prędkości jeszcze bardziej, aż powróciła do kłusu, do zwykłego chodu, aż znów stała się pewną symetrią – aż stanęła. Pisklę dychnęło mocno ze dwa razy, po czym usiadło niezgrabnie, gdzie już zaczęło starać powrócić do normalnego oddechu.
Wronka zerknęła przez ramię, gdzie to sama nauczycielka jak i młode się znajdują – podniosła się, chwilę przemierzyła normalnie, po czym naturalnie przeszła w strunę i najpierw ponownie skręcając półksiężycem z pomocą ogona i jakby nie było reszty ciała, pobiegła bliżej zbiorowiska – już w niewymuszenonym tempie. Nie za blisko, tylko na tyle, aby móc komfortowo słuchać następnych instrukcji. Po przystanięciu znów siada by nazbierać energii.

Licznik słów: 381
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Opiekunka Snów
Dawna postać
NANI??!!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 15 lut 2019, 0:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 33
Rasa: Skrajny

Post autor: Opiekunka Snów »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl, A,O,M:1|W,L:2
Atuty: Ostry wzrok, Szczęściarz
Warknęłam na słowa czarno-białej, grubiutkiej samiczki. Odezwałam się do niej spokojnym głosem
– Doprawdy? W takim razie możesz sobie iść, bo nauczyciel zawsze mówi ci co masz robić. Bez tego nie uda ci się wykonać poprawnie treningu i prędzej sobie coś połamiesz niż wbijesz w powietrze kiedy przejdziemy do nauki lotu
Obserwowałam uważnie każde z osobna jednak wiedziałam, że Ponury Kolec poradzi sobie najlepiej. W końcu był najstarszy z całej trójki, toteż najlepiej panował nad swoim ciałem. Widziałam, że Moira się przewraca ale ... nie zdążyłam zareagować zbyt szybko. Na skorupy mego jaja! Szybko pomogłam wstać samczykowi i zapytałam się zmartwiona
– Cały jesteś?
Poczekałam aż jakoś da mi znać, że nic sobie nie złamał. Brońcie bogowie, taka wpadka przy nowo poznanych smokach. NIE NIE NIE NIE.
Odetchnęłam głęboko i powiedziałam
– Przejdziemy teraz do latania, spróbujcie potrenować bieg potem sami na przykład przed swoimi jaskiniami. Teraz jednak rozłóżcie szeroko wasze skrzydła, niech błona w nich napnie się mocno. Musicie poczuć swoje skrzydła. Dlatego zacznijcie wolno, jednak miarowo, poruszać nimi w górę i w dół. Zobaczycie i poczujecie jak zachowują się, kiedy spotykają się z oporem powietrza.
A dla zachęty sama pomachałam szybko skrzydłami, wywołując niewielki podmuch powietrza.

//raporty z biegu I możecie zrobić

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

.::. Grawitacja nie istnieje, to życie po prostu jest ciężkie .::.
XxA T U T Y
XxI Ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (szukanie śladów/kamieni)
X.II Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Wronka wstała, odeszła krok do tyłu i – o dziwo! – podążyła za instrukcjami – nie chce jej się rozpoczynać dyskusji. Wszystko jedno, niech Zawiłej już będzie, byle tylko nie gadała więcej i nie kazała też robić tego też i jej, myślała sobie Wronka – I rozpostarła skrzydła, napinając ich czarno-białe błony i mięśnie sąsiednie zarówno im, jak i obręczy barkowej. Było to dość przyjemne ćwiczenie, jak przeciąganie się rano po całej nocy spania w pozycji kulki.
Para mięśni wchodząca w skład piersi weszła w współpracę z przeciwnymi sobie a wspólnie budującymi podstawę skrzydła – obniżyło się ono (wraz z skrzydłem lustrzanym) powoli, faktycznie dając Wronce do zrozumienia jak wielką jest powierzchnią i jak ciężko ulec tej powietrza; pisklę opuściło nieznacznie wątpliwości jakim niby cudem ma latać, skoro jest o tyle większą i o tyle cięższa od swoich rówieśników – nadal czuła, że przyjdzie jej to z trudem i nie stanie się ulubioną formą zmiany miejsca, ale teraz rozpatrywała latanie już w kategoriach czegoś osiągalnego.
Ruszyła skrzydłami jeszcze w górę, znów w dół, i w pętli – co to każdym powrotem w górę eksperymentując jak ustawić w przestrzeni skrzydła, aby łatwiej było im wrócić. Zerknęła na piastunkę i resztę towarzyszy by podszpiegnąć, jakie są ich rozwiązania.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Płynący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 595
Rejestracja: 24 maja 2018, 23:36
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny
Opiekun: Syreni Śpiew

Post autor: Płynący Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
Pokiwał łebkiem; przytłoczony towarzystwem, trzymał pyszczek zamknięty. Był cały, nie było potrzeby mówić nic celem udowodnienia tego stanu.
Miast tego skupił się na dalszych słowach nauczycielki. A więc przyszła pora na lot... Miał nadzieję, że nie zbłaźni się przy Naziemcach. Nie był nawet pewien, czy morskie latają. Tata tego nie robił...
Szybkie spojrzenie na czarno-białe pisklę nieco uspokajało. Na Drżącego Śledzia, samiczka była niemalże okrągła! Nawet, jeśli Gadzik nie zdoła oderwać się od ziemi, są spore szanse, że nie będzie w tym jedyny.
Ta obserwacja nieco go uspokoiła. Rozłożył więc skrzydła, swoim zwyczajem osłaniając ślepia wewnętrzną parą powiek, sprowadzając świat do rozmytych plam, odległych, nie dotyczących go. W ten sposób łatwiej mu było się skupić. A skupiał się bardzo – myślami biegł do swych skrzydeł, próbując poczuć muskające je powietrze tak, jak wyczuwał prądy wodne i hipnotyzujące ruchy fal. Powietrze w pewnym sensie było dlań tożsame z wodą, choć znacznie rzadsze. Czy gdyby chciał, mógłby popłynąć ku powierzchni, czy też poszedłby na dno jak małż?
Poruszył powoli skrzydłami, badając opór, próbując wyczuć, którędy rzeczone powietrze ucieka i dlaczego. Uniósł lekko łeb, poruszając grzebieniami wyrastającymi z boków pyska na podobieństwo płetw. I dopiero wtedy rozchylił wewnętrzne powieki, by spojrzeć na zasnute szarymi chmurami niebo. Co kryło się ponad nim? Kolejny, jeszcze rzadszy i cięższy świat, pełen obserwujących go smoków? Czy zdoła to sprawdzić?

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
#9cc494_#409566
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej