Skalny zakątek

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Skalny zakątek

Post autor: Administrator »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ranny i schorowany samotnik ufnie wypił zawartość naparów. Stopniowo czuł jak zamykają mu się ślepia. Robił się senny. W końcu usnął. Przez jakiś czas pozostanie w takim stanie, choć pewnie większy hałas byłby w stanie go wybudzić.

Mancimilian – 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka] ; grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11) – śpi!

Ziemia: -2x melisa, -2x lawenda, -2x lulek

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Skalny zakątek

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
Zerknęła na Rythara, który usiadł obok niej. Chyba jako jedyny czuł jej zdenerwowanie, ale i coś jeszcze... Walczyła sama ze sobą, żeby nie uciec stąd. To jest to, o czym mówił Tishe? Pierwszy raz był najgorszy? Nadal nie wyobrażała sobie, że miały by być kolejne. Ugh... Chociaż, gdy wtedy opowiadał te wszystkie historie, brzmiało to znacznie lepiej, niż teraz.
– Żadnych go nie uczyłam. – wyjaśniła, nie wiedząc jak dalej pociągnąć tę rozmowę.

Później mogła tylko patrzeć, jak zioła zaczynają działać. O ile chmiel byłby zbyt oczywisty na początek, tak teraz i tak musiała go przygotować. Ta mieszanka nie utrzymała by go w tym stanie zbyt długo, a i nie można było nazwać tego twardym snem. Trzy szyszki wystarczyły na dorosłego smoka. Podała mu ostrożnie wystudzony napar.

Posprzątała po sobie i z pomocą maddary zabrała samotnika na miejsce z którego uciekł.

2x zt
Mancimilian

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Jeden. Dwa. Trzy...? Nie.
A może? Hm... oj. Chyba jednak było ich więcej. Tak z osiem!
Zaraz... To chyba jednak za dużo! Góra pięć. No! To była całkiem ładna liczba! A zatem niech będzie pięć! Albo sześć...?

Posążki mieniły mu się w oczach, kiedy stał ogłupiały, próbując je zliczyć. Wykrzywił łeb i wlepił ślepia w smocze sylwetki, ale wystarczyło że mrugnął, a te już zdawały się być w zupełnie innym miejscu. Nakazywało mu to rozpoczynanie zadania od nowa, więc znów wyciągał łapę i zginał kolejno palce, zaznaczając w ten sposób dostrzeżone statuetki. Na próżno. Każdy wciągnięty przez nozdrza oddech sprawiał, że nie był już pewny co policzył a co nie, dlatego wydawał z siebie jedynie zbolały jęk, który niósł się po okolicy. Z tymi kamiennymi smokami zdecydowanie było coś nie tak! Niby wyglądały jak małe bagniaki, ale skakały po całej łące, jakby jakiś duszek je opętał! O. Właśnie. A może właśnie o to w tym chodziło? Wiedział już przecież, że duszki lubiły płatać figle, więc może i tym razem upatrzyły go sobie na ofiarę? Oj, ich niedoczekanie!
Ej! Starczy tego dobrego! – zakrzyknął ku pustej przestrzeni, dając porządnego susa w stronę wyrzeźbionych posążków. Tym samym stanął łeb w łeb z jednym z nich... odsuwając się gwałtownie! – Ugh. Ale z ciebie paskuda! – skomentował jego starczy wygląd, wystawiając ku niemu zaczepnie język. Mrugnął przy tym figlarnie, a kiedy ponownie rozwarł oba ślepia... Zaraz. Czy ten posążek drgnął? Och!

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Kontynuując zwiedzanie wspólnych, natknąłem się na to osobliwe miejsce. Już z daleka było widać wszystkie te małe posążki. Kojarzyły mi się z kamienną armią z Królestwa Tombi, ale w porównaniu do tamtego tajemniczego dzieła, te były wykonane prosto. No i nie przedstawiały armii ludzi, tylko małe smoki bagienne. Ciekawe, nie ma co.
    Wtem, do moich uszu dotarł czyjś głos. Uniosłem głowę i ujrzałem przed sobą jakiegoś smoka. W sumie już wcześniej go dostrzegłem, kiedy liczył posążki. Czy on teraz krzyczał w eter? Czyżby... uważał że ktoś tu jest? Hm. Do głowy przyszedł mi pewien pomysł – pora się zabawić!
    Podkradłem się do jednego z trzech wielkich posągów (bardzo się odznaczały od reszty swoją drogą, głównie sposobem wykonania) i schowałem się za nim, przybierając wcześnie prosty kamuflaż. Postarałem się pozostać niewidocznym. Uniosłem głowę, wziąłem wdech i krzyknąłem niskim, tubalnym głosem, lekko wspomaganym magią – nie chciałem, żeby za szybko mnie wyczuł – aby nie dało się wskazać źródła głosu.
    —
KTO ŚMIE ZAKŁÓCAĆ SPOKÓJ MYCH DZIECI?! — ryknąłem z całej siły. — NIE OBRAŻAJ ICH, PASKUDO! SĄ ŁADNI INACZEJ, ALE WY SMOKI TEGO NIE ROZUMIECIE! W RAMACH KARY MASZ ZROBIĆ WOKÓŁ NICH DZIESIĘĆ OKRĄŻEŃ, PRAWIĄC KOMPLEMENTY! JAKAKOLWIEK ZADYSZKA CZY ZAJĄKNIĘCIE BĘDĄ SUROWO KARANE! — Po czym szybko czmychnąłem w krzaki, żeby mnie nie zauważył. Patrzyłem co zrobi smok, uśmiechając się przy tym. Chwila. Zmrużyłem oczy. Wydawało mi się, że były one ustawione inaczej. Dziwne.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Czy spodziewał się odpowiedzi? Ależ skąd!
Czy zamierzał więc w jakikolwiek sposób protestować? Pfff... oczywiście, że nie!
Tubalny głos, który poniósł się po okolicy sprawił, że Obejmujący odsunął się od posążku o kilka kolejnych kroków i zaczął się rozglądać. Spodziewał się dostrzec jakąś jasną poświatę albo tego chłopca co kiedyś, ale w pobliżu nie było niczego, co wzbudzałoby wątpliwości. Jedynie te głośne słowa przekonywały go, że jednak ktoś szwenda się wśród posążków. Kto? Nie miał pojęcia! Ale i tak czyjaś obecność wystarczyła, by wyszczerzył się głupio w szerokim uśmiechu.
Ha! Paskudo? Pff... to kwestia dzioba, tak? A ja tam go lubię! – żachnął się, niby to wielce urażony, przykładając sobie łapę do piersi – A ty co? Nie znasz lepszych obelg, że podkradasz moje własne? Chodź tu, brzydalu! Chodź i zmuś mnie do ruchu! – zakrzyknął buńczucznie, zdecydowanie nie zamierzając tak po prostu rozpoczynać biegu wokół polanki. Oj, co to, to nie! W końcu siły wyższe już go przestrzegały, że ma nie dawać się zbyt szybko podpuszczać! I proszę, jak pięknie z tego wybrnął! Ów rozdający mu kiedyś rady duszek na pewno byłby z niego dumny!

...Prawda?

Och. Ale to nie koniec! Rozbawiony całą sytuacją wojownik postanowił odnaleźć grożącą mu bestię, dlatego prędko zlokalizował źródło dźwięków, za które uznał jeden z największych posągów. Co więc zrobił? Otóż – poderwał się do lotu i wskoczył na sam czubek kamiennej statuy, wczepiając się w nią szponami! Zachwiał się, próbując utrzymać równowagę i z tej pozycji wygiął szyję, wlepiając spojrzenie prosto w wykuty pysk.
No dawaj! – podjudził go jeszcze, po czym omsknęła mu się łapa, więc wydał z siebie zdziwiony okrzyk. Ups!

Ślad Chmur

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Hm, nie wystraszyłem go, ale przynajmniej jakoś rozbawiłem, więc reakcja była – nawet bardzo żywa reakcja! Zmarszczyłem nieco pysk, kiedy nazwał mnie „brzydalem”. Sam mnie obraża za podkradanie obelg, a nie potrafi wymyślić niczego lepszego...
    Lekko się wzdrygnąłem, kiedy nagle wskoczył na jakiś posąg. Uf, już myślałem że mnie namierzył... Ale jak widać nie, pozostawałem dla niego anonimowy. Nie no, już wyjdę, póki nie zrobił sobie większej krzywdy.
    —
Nie, to nie kwestia dzioba. On akurat jest ładny — powiedziałem, wychodząc z krzaków i stając pod pomnikiem. — Jak i reszta smoka do którego ten dziób należy. — Uśmiechnąłem się. — Ślad Chmur z tej strony, Łowca Słońca, bez specjalnych mocy. Ciekawe miejsce, nieprawdaż? — zagadnąłem spokojnie, kładąc się obok. W międzyczasie próbowałem policzyć te posążki, ale... coś nie wychodziło. Czemu?!

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 139
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Ha! Nie spadł! Oczywiście, że tego nie zrobił, zamiast tego jeszcze mocniej chwytając się kamiennego posążku. Próbował wczepić w niego szpony, ale za bardzo się ślizgał, dlatego w akcie desperacji po prostu na niego opadł i objął go łapami. Ścisnął przy tym mocno, praktycznie wtulając się w statuetkę. Zaśmiał się wówczas w głos, po czym zamierzał ponownie zwrócić się do rzekomego duszka, kiedy ten... po prostu wylazł z krzaków. Ach. A więc prowodyr całej tej zabawy postanowił tak prędko odpuścić? Ależ się zawiódł! Miał nadzieję dłużej pociągnąć tę grę, dlatego wydął z naburmuszeniem policzki, czując ogromny niedosyt.
Czemu przes... Woah! – zaczął wyrażać swoje niezadowolenie, ale jego wyjątkowo wielkie cielsko nie było w stanie dłużej utrzymać się w górze. Zsunął się więc z krzykiem aż na ziemię, lądując twardo wśród zasp.

Ale to nic! Nic mu nie było! No, przynajmniej nic poważnego! Wyskoczył bowiem ze śniegu jak oparzony, jedynie pobieżnie masując się po kuprze. Oj, chyba będzie siniak! Zdawał się być tym jednak zupełnie nieprzejęty, bo z gardła wyrwał mu się kolejny napad śmiechu. Wesołość była widoczna również w jego ślepiach, które w końcu spoczęły na Słonecznym. A kiedy to zrobił, o mało nie parsknął po raz trzeci, powstrzymując się na tyle, że obdarzył samca jedynie cichym chichotem.
A myślałem, że to samice obsypuje się komplementami! – odparł z rozbawieniem, bez żadnych oporów kładąc się niedaleko samca. Wtedy też ułożył łeb na łapach i przyglądał się przez chwilę nowemu znajomemu, dokonując wówczas niezwykłego odkrycia – Też jesteś dziobaty! – zakrzyknął głośno, zdecydowanie nie powstrzymując swoich emocji – Nieźle! Bo wiesz, tu nie ma zbyt wielu takich jak my! W Ziemi jest tylko jedna smoczyca, ale... – tu zamilkł na chwilę, wyraźnie się nad czymś zastanawiając – ...ale dawno jej nie widziałem. Hm... – zamruczał, zastanawiając się nad losem niewielkiej wywerny. Odeszła? A może spała? Nie miał pojęcia – No, nieważne! Skąd przychodzisz, Śladzie? Czy tam jest więcej podobnych do nas? – podjął temat, zdecydowanie błyszcząc ciekawością! Oh... dopiero po chwili zorientował się, że z góry założył, że Słoneczny nie wykluł się na Wolnych, co w zasadzie mogło być błędne. No tyle że... wiedział od matki o swoich korzeniach, co sprowokowało u niego myśl, że każdy posiadający rajskie geny smok ma przodków, którzy nie byli miejscowi. Ups, miał nadzieję że nie obrazi samca swoimi zbyt prędko wyciągniętymi wnioskami!

A jak o tym mowa, to chyba coś mu umknęło... A fakt ten ze zgrozą odmalował się na jego pysku, kiedy odkrył, że przez swoje gadulstwo zapomniał się przedstawić. Ajaj!
Haha, wybacz – bąknął, chcąc od razu naprawić to drobne niedopatrzenie – Jestem Obejmujący Obłoki. Wojownik. I też mocy nie posiadam. A szkoda! – przedstawił się wesoło, ponownie śmiejąc się głośno. Yhym, wyraźnie miał dobry humor. Ewidentnie przez wcześniejszy psikus Słonecznego, którego szybkiego zakończenia wciąż nie mógł odżałować! No nic. Zamiast nad tym rozmyślać, po prostu pokiwał zgodnie łbem, również uważając to miejsce za ciekawe. Znów spróbował policzyć posągi, ale bezskutecznie. Pf, nuda.

Ślad Chmur

Licznik słów: 495
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Kiedy gigantyczny smok spadł w końcu z posągu, osłoniłem się skrzydłami (bo jedno to było za mało) przed śniegiem. Patrzyłem też z zainteresowaniem na to, jak się śmiał. Był tym wszystkim naprawdę mocno rozbawiony. Może powinienem ciągnąć to dalej? Nie warto o tym myśleć, teraz już i tak za późno na wycofanie się.
    Lekko się zdziwiłem na jego słowa o samicach. W Słońcu widziałem przynajmniej jedną parę dwóch samic; czyżby w Ziemi nie było żadnego takiego smoka? A może samiec gustował tylko w samicach? Szkoda by było...
    —
Nie tylko samice, zależy kto się komu podoba. Ja na przykład się przekonałem, że wolę samców, więc nie miałbym po co mówić jakiejś samicy, że ładnie wygląda. Chyba że z grzeczności, ale to wiadomo, inna intencja. Ale preferuję szczerość. — Nie byłem pewien czy od razu się go pytać o jego gusta (zwłaszcza że wyglądał na młodego, może brakuje mu doświadczeń), ale szybko przeszedł na inny temat, nie dając mi czasu do namysłu.
    No tak, byłem dziobaty. W Słońcu też znalazłoby się parę takich smoków; wychodzi na to że w Ziemi rajskie nie są liczną grupą. Pewnie przez to od razu założył, że jestem z zewnątrz.
    —
Hm, ciekawe, w Słońcu jest wręcz rodzina rajskich. A ja pochodzę ze sporej dżungli, tam za morzem. Tak, jest tam sporo rajskich smoków, wszak to naturalne środowisko tych smoków, jak powiedział mi kiedyś jeden badacz. Ja z kolei zauważyłem, że są też często podobne do ptaków. Ja wyglądam jak czajka, zresztą tak się nawet nazywam, mój ojciec jak dzięcioł, a ty i moja matka wyglądacie na papugi. Różne, rzecz jasna, mama jest bardziej kolorowa. Po niej mam te skrzydła. — Uniosłem je, żeby mógł się im przyjrzeć. Jedna z niewielu cech po niej. Nie wiem jak natura z połączenia dwóch takich ptaków stworzyła czajkę, ale hej, może to faktycznie jakaś cecha naszej rasy?
    —
Obejmujący Obłoki? Hm. Czyli powinieneś mnie objąć! — rzuciłem z uśmiechem, przybliżając się lekko do smoka (chyba że wyraźnie pokaże, że mu się to nie podoba, ale wątpię przez to jak był radosny), aby ułatwić mu zadanie. W końcu się przedstawił imieniem; i to dosyć ładnym. Pasowało do niego. Uśmiechnąłem się lekko, kiedy też wspomniał o braku mocy. W międzyczasie szybko spojrzałem ponownie na posągi. Były ułożone inaczej. Przynajmniej wiem, że to nie on je przestawia. Chyba.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 400
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Och? To było nowe. Obejmujący z nikim jeszcze nie rozmawiał o smoczych preferencjach, a dookoła siebie miał raczej tradycyjne wzorce. Od pisklęcia patrzył na relację matki i ojca, a także babci i dziadka, które zdecydowanie były od siebie odmienne, ale miały bardzo prostą cechę wspólną – uczucie łączyło samca z samicą. Tym samym nie znał innych modeli, dlatego teraz zdawał się być nieco skonfundowany. Przekrzywił z wolna łeb, mierząc Ślad ciekawskim spojrzeniem. Cóż, w Ziemi istotnie nie było żadnego związku między dwoma samcami. No, przynajmniej nie w czasie, kiedy on był już na tyle inteligentny, żeby móc to pojąć. Czy gdyby wujek Szron (który najpewniej nie chciałby być tak przez niego nazywany) żył dłużej, to teraz on sam zareagowałby inaczej? Albo gdyby bardziej pociągnął Imbir za język, żeby dowiedzieć się od niej że miała dwóch ojców? Czy wtedy zetknięcie z nieznanym nie wzbudziłoby w nim takiego zaintrygowania? A to zdecydowanie odmalowało się na jego pysku, kiedy zrozumiał że najwyraźniej przypadł komuś do gustu. Wszak otrzymał komplement od pana Szczerego, prawda? Gorzej że nie wiedział, czy powinien go odwzajemnić. Hm. Odkrył, że chciałby się dowiedzieć.
Przekonałeś się? Jak? – zapytał więc z uśmiechem, niekoniecznie przejmując się tym czy w ogóle wypadało poruszać ten temat. Skoro bowiem istniał na to sposób, to może sam powinien go wypróbować? Tym samym najpewniej potwierdził przypuszczenia Czajki. Istotnie, nie miał doświadczenia.

Więcej dziobatych? W Słońcu było ich więcej? Ślepia rozbłysły mu nowym światłem, kiedy się o tym dowiedział! A z pyska wyrwało mu się pełne entuzjazmu "Naprawdę?!", które wkrótce rozbrzmiało po raz drugi, kiedy Ślad wspomniał o swojej matce. Była bardziej kolorowa od niego? Przez moment trudno mu było w to uwierzyć, bo zawsze to on był tym najbardziej barwnym w grupie. A jednak kiedy samiec pokazał mu swoje skrzydło, nie mógł już zaprzeczyć faktom. Aż poderwał się do siadu, żeby sięgnąć do niego palcami i dotknąć delikatnie różnokolorowych piór.
Ha! Naprawdę są kolorowe! Niesamowite! – zakrzyknął wesoło, szczerząc się przy tym do Słonecznego w szerokim uśmiechu! Wcześniej bowiem nie zauważył, że te tak ładnie się mienią, uznając po prostu że samiec jest czarno-biały. Ależ się pomylił! – A ta dżungla? Jak wygląda? – podjął jeszcze, emocjonując się coraz bardziej – Macie tam gniazda na czubkach drzew? – dorzucił pytanie, a ogon zadrżał mu z podekscytowaniem. Sam miał bowiem gniazdo jedynie w grocie. To była oznaka tradycji, którą wpoiła mu matka, ale sam pragnął wierzyć, że Ci którzy mieli takie możliwości mieszkali gdzieś wysoko na gałęziach. Jak najprawdziwsze ptaki! Aż powiódł wzrokiem w stronę morza, uśmiechając się w zamyśleniu.

I z tego stanu wyrwały go kolejne słowa Czajki, na które zareagował gromkim śmiechem. Ach, oczywiście. Rozumiał skąd samiec wyciągnął takie wnioski! Naprawdę zabawnie się złożyło, że oboje wybrali imiona o podobnej tematyce.
Mmm, faktycznie! – zaćwierkał radośnie, kiedy przeszedł mu już pierwszy napad wesołości. Tym samym spostrzegł że samiec się do niego przybliżył, co w gruncie rzeczy wcale mu nie przeszkadzało. Nigdy nie miał bowiem problemów z dotykiem, a czułości wręcz uwielbiał! A to, w połączeniu z jego brakiem jakichkolwiek zahamowań, mogło dać tylko jeden rezultat! – No to siup! – zawołał z rozbawieniem, wyrzucając ramiona do przodu. W ten sposób zamknął Czajkę w szczelnym uścisku, bez zastanowienia przyciskając go sobie do piersi.

Ślad Chmur

Licznik słów: 542
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Uh, w co ja się wpakowałem – miałem tłumaczyć obcemu, ładnemu smokowi czemu wolę panów od pań i skąd to wiem? Ale to było takie... oczywiste. Czemu on nie wiedział? Nie wygląda na bardzo młodego smoka, w zasadzie trochę rówieśnik, jak miałbym ocenić na oko. Może to faktycznie rozbija się o kwestię doświadczeń? Nie wiem, ja spotkałem o wiele więcej smoków niż on, czy coś?
    —
Po prostu... wiedziałem. Kiedy zobaczysz bardzo ładnego smoka, to od razu pomyślisz o nim w trochę innej kategorii niż zazwyczaj myślisz o innych. Ja spotkałem paru takich samców, żadnej samicy. One zawsze wydawały mi się po prostu ładne, ale nie pociągające. O! Tak, to jest dobre określenie. Nie było w nich tego, co uważałbym za atrakcyjne, przyciągające. Taka odpowiedź wystarczy? — Uh, bogowie, ależ to było... dziwne. Czy tak się czuli ojcowie- nie! Nie idźmy w te skojarzenia! Nie chcę żeby mi zbrzydł!
    Na następne pytanie nie odpowiedziałem – zamiast tego pokazałem mu obrazy. Przesłałem do umysłu smoka obraz gęstej dżungli – zaczęły nas otaczać egzotyczne, liściaste drzewa, których pewnie nie znał; wokół było głośno od różnorakich ptaków czy innych mieszkańców mojego domu. Wokół zaś na drzewach wypoczywały różne smoki (w większości były to kolorowe rajskie, acz nie zawsze), niektóre w gniazdach, inne po prostu na gałęziach; niektóre miały też szałasy na ziemi. Wyglądały na szczęśliwe i spokojne, wręcz rozleniwione.
    —
Mniej więcej tak wygląda. — Po tych słowach wizja się rozmyła. — Ładnie, prawda? Tak było w różnych miejscach mojego rewiru. Najbardziej cywilizowaną częścią był elfi obóz na drzewach przy głównej drodze handlowej — dodałem, w ramach uzupełnienia wiedzy. Nie chciałem dodawać, że powoli uspołeczniały smoki, pozwalając im zamieszkać razem z nimi, w specjalnych namiotach z meblami i innymi dwunożnymi zabawkami. Mimo mojej sympatii do tej rasy, nie podobało mi się to udomawianie przez nich smoków... Tak, ja chciałem zwiedzać świat, ale nie jest to tożsame z utratą swojej tożsamości smoka – istoty żyjącej na wolności, w głuszy, bez cudów cywilizacji ludzkiej czy elfiej.
    Kiedy zaś się przytulił... cóż, zamarłem ze zdziwienia (nie tylko dlatego, że się zamyśliłem); nie tego się spodziewałem, myślałem że delikatnie obejmie mnie skrzydłem, ale skoro wolał tak... nie miałem nic przeciwko – chyba że przez przypadek zacząłby mnie dusić, ale wtedy bym się wymknął. Musiałem przyznać, że robiło mi się nieco gorąco, nie tylko z powodu ciepłego pierza drugiego samca.... Ahhhh. Tak, chyba tak zostanę nieruchomo, rozluźniony. Było dosyć przyjemnie, co smok na pewno widział na moim pysku. No i może teraz policzę te posążki... nie, jednak nie. Może nie byłem na tyle skupiony...?


Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 438
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Och? Po prostu wiedział? Naprawdę było to takie łatwe? W takim razie dlaczego on nie potrafił się jeszcze określić? Może po prostu... nigdy się nad tym nie zastanawiał? Nie zdarzało mu się jeszcze dzielić smoków na kategorie dotyczące piękna i być może w tym tkwił jego błąd. Z reguły patrzył po prostu na to, czy ktoś był skory do uśmiechu czy nie. No i czy miał ochotę się bawić, oczywiście! Tym samym niekoniecznie zwracał uwagę na płeć i... Och! Ślepia rozszerzyły mu się w nagłym zrozumieniu, jakby właśnie pojął szkopuł, który do tej pory mu umykał. Ha! Jakby pomyśleć o tym w taki sposób, to naprawdę nie było w tym nic trudnego! Musiał tylko określić czy kogoś lubi czy nie, a ocenę wyglądu mógł zawsze nadrobić. Tak jak to robił teraz, przyglądając się uważnie Czajce w zgodzie z jego instrukcjami! I do jakich wniosków doszedł? Że ten istotnie miał w sobie przykuwającą wzrok urodę. A do tego we łbie gnieździły mu się niezgorsze pomysły! Oj tak! Słoneczny zdecydowanie zapunktował, udając duszka! Obejmujący przyjął bowiem, że ten nie umyka przed śmiechem, a to najbardziej cenił w smokach. Uwielbiał tych radosnych, więc i wszystkich zawsze starał się rozweselać. Z różnym skutkiem, oczywiście!
Mhm! – zamruczał potwierdzająco w odpowiedzi, posyłając Czajce uśmiech tak szeroki, że aż zmuszający go do przymknięcia ślepi. Tak, tak! Taka odpowiedź zdecydowanie była wystarczająca! Zdołała go wszak doprowadzić do własnych wniosków, które od razu przyjął za pewne. Nie sprzeczał się z nimi, czując że były właściwe.

I może nawet bardziej pociągnąłby Ślad za język, gdyby nie obrazy, które nagle zamigotały mu przed oczami. Z wrażenia aż rozwarł pysk, kiedy dookoła niego wyrosły drzewa o niespotykanych dotąd kształtach. Z wymalowanym na pysku oczarowaniem, rozglądał się na boki, jakby nie chciał, żeby umknął mu choćby najmniejszy szczegół! Nigdy bowiem nie widział takiego lasu, a ten zdecydowanie zrobił na nim wrażenie. A kiedy doszedł do tego śpiew ptaków? Obejmujący aż zachichotał krótko, wyciągając łapę ku maddarowym tworom, jakby chciał ich dotknąć. I nawet bardzo chętnie by to zrobił! Był pewien, że taka dżungla była jeszcze piękniejsza na żywo, niż ta którą widział dzięki wspomnieniom Czajki. Och, jakże wiele by dał, by kiedyś zawędrować w takie miejsce! Przejść się pod koronami tych wszystkich drzew, ćwierkać z ptakami i obserwować życie sobie podobnych, odwiedzając ich w gniazdach i szałasach! Rozmarzył się wyraźnie, chcąc jak najlepiej zapamiętać całą tę scenerię.
Ładnie? Cudownie! Niesamowicie! – zakrzyknął w odpowiedzi, wyraźnie podekscytowany – Jest tak kolorowo, roślinność jest gęsta i te wszystkie ptaki...! A zapach? Jak pachniało? Pewnie słodko, co? W takim miejscu musieliście mieć pełno owoców! – założył, nie mając bladego pojęcia czy ma rację czy nie. Po prostu z takimi roślinami kojarzyły mu się przeróżne barwy, a to doprowadziło go właśnie do takich a nie innych wniosków – I jeszcze mieszkały tam elfy? To znaczy, że znasz ich język? – dorzucił jeszcze jedno pytanie, szczerze zainteresowany odpowiedzią. On sam wychował się bowiem wśród smoków i tylko smoków, a każda inna rasa była mu praktycznie obca. Tym samym inne kultury pozostawały dla niego tajemnicą, a przecież wiadomo, że takowe należało odkrywać!

Cała ta ekscytacja jednak powoli gdzieś umknęła, kiedy zdał sobie sprawę, że Słoneczny najwyraźniej nie zamierzał wyplątywać się z jego uścisku. On sam zaś pojął, że przytulanie obcych niosło za sobą konsekwencje, których zdecydowanie nie wziął wcześniej pod rozwagę. Czajka zdawał się bowiem wyraźnie zadowolony z sytuacji w której się znaleźli, a fakt że w żaden sposób tego nie skomentował sprawił, że ogon Obejmującego podrygiwał za nim, rozgarniając śnieg na boki. Nikomu chyba nie było do śmiechu, a to właśnie tego spodziewał się Ciirioh. Mieli się trochę poprzekamarzać, rozbawieni swoimi mianami, ale to... To było coś innego. Coś zdecydowanie odmiennego od przytulania rodziny i nawet on z tym swoim lekkodusznym podejściem zdołał dostrzec różnicę. Tym samym jego myśli podryfowały do poprzedniego tematu, nakazując mu jego ponowne rozważenie. Nie puszczał jednak Słonecznego, samemu również czerpiąc przyjemność z takiej bliskości. Po chwili ciszy ułożył nawet łeb na czubku głowy Czajki, mierzwiąc oddechem wyrastające tam pióra. Uśmiechnął się wówczas łobuzersko, korzystając w ten sposób z wyraźnej różnicy w ich wzroście. Milczał tak jeszcze chwilę, jakby rozważał czy warto było przerywać ciszę. Ostatecznie nie mógł się jednak powstrzymać. Nigdy nie był cierpliwy, a ciekawość wręcz go zżerała, dlatego przesunął nieco pysk ku miejscu, w którym powinno znajdować się ucho jego rozmówcy.
A ja? Pociągam Cię, Czajko? – mruknął, podkreślając wyraźnie użyte wcześniej przez samca słowo. Rozbawienie zaś nie zniknęło z jego głosu. Albo przynajmniej niezupełnie. Przerodziło się w jego inną formę, która nadała jego słowom głębokiego tonu.

Ślad Chmur

Licznik słów: 762
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Był o wiele bardziej zachwycony niż mi się wydawało, chociaż co się dziwić, skoro w żadnej dżungli jeszcze nie był. Do tego jego wnioski nie były aż tak chybione, bo tak, było trochę owoców, ale to jak wszędzie – nawet w sąsiedztwie Wolnych widziałem sporo krzewów owocowych czy innych sadów. No właśnie, przecież ludzie mieli też sady! Aczkolwiek jedynie mylił się co do jednego:
    —
Tak, było dużo owoców, jak wszędzie zresztą, acz nie walały się pod łapami, dalej trzeba było ich szukać, chociaż znaliśmy mniej więcej obfitsze drzewa lub miejsca. Tak, pachniało tam słodko, acz nie wszędzie. Przez dużą wilgoć w powietrzu wszelkie zapachy drzew były mocniejsze. Dziwnie było wychodzić poza nią, czuło się wtedy taką suchość, ale da się przyzwyczaić. I tak, znam elfi, w mowie i piśmie. Nawet liznąłem troszkę ich kultury — powiedziałem, układając się nieco wygodniej w jego ramionach. Jeśli chciał, mógłbym mu wykreślić na ziemi parę słów w ich alfabecie, w tym rzecz jasna swoje imię.
    Wzdrygnąłem się lekko, kiedy położył na mnie swoją głowę. Oh? Tego się nie spodziewa- nagle po plecach przeszedł mi przyjemny dreszcz. Ah, niech sobie dmucha w te piórka jak chce, było to bardzo przyjemne. Czy naprawdę tak szybko zdał sobie sprawę ze swoich upodobań? Nie śmiał się przy tym ani nic, jakby sam się cieszył tą chwilą. Ciekawe, ciekawe.
    Znów się wzdrygnąłem, kiedy wyszeptał mi coś do ucha. Czy on... czy on dalej się jakoś bawił? Czy naprawdę ta krótka rozmowa wystarczyła, aby zaczął do mnie uderzać? Co mu odpowiedzieć? Był ładny, tak, do tego zabawny i ciekawy świata, więc dobrze ze mną współgrał, ale... Hm. A spróbujmy tak:
    —
Nie byle kto dostaje ode mnie komplement na dzień dobry — odszeptałem mu, układając odpowiednio głowę. Patrząc na to jak wziął się do roboty, pewnie zrozumie moją odpowiedź.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 312
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Nietrudno było wyczuć przemykające po ciele dreszcze, kiedy trzymało się kogoś w ramionach. Tym samym delikatne drżenie przyciągnęło uwagę Obejmującego, który uśmiechnął się z wolna. Och? A więc Czajka lubił, kiedy jego oddech mierzwił mu pióra? Dobrze, w takim razie dmuchnął w nie jeszcze raz, ciekaw czy otrzyma identyczną reakcję. Właśnie na tym w tej chwili skupiał się Ciirioh. Na obserwacji i na sprawdzaniu granic. Ciekaw był, co mógł a czego nie mógł zrobić, a także kiedy w końcu dobrnie do momentu, który sprawi że Ślad gwałtownie się od niego odsunie. Gdzie miał dotknąć? Gdzie przesunąć łapę? Gdzie sięgnąć oddechem? Skomplikowane myśli, które kołatały się po łbie jego towarzysza zdecydowanie mu się nie udzieliły. Był zbyt pochłonięty własnymi testami, których znaczenia i rezultatów jeszcze nie pojmował. Wiedział tylko, że podobały mu się reakcje samca na każdą najdrobniejszą przyjemność, którą mógł mu sprawić. To było nowe. Nowe i zadziwiająco satysfakcjonujące.
Czyli to trochę jak... – zaczął odpowiadać, co zmusiło go do ponownego przesunięcia łba. Nie chciał przecież potargać Czajce piór! No, albo przynajmniej nie za bardzo – ...jak zejście z wysokich gór i wzięcie pierwszego pełnego oddechu? – porównał, niekoniecznie rozumiejąc pojęcie wilgoci. Ale skoro było duszące, to skojarzyło mu się z ośnieżonymi szczytami, gdzie również oddychanie pełną piersią mogło sprawiać trudności. Tym samym powrót na równiny był przyjemny i błogi jak mało co! Czy tak właśnie mógł czuć się Czajka, kiedy wracał do dżungli? Nie miał pojęcia i też niezbyt długo się nad tym zastanawiał. Bowiem wystarczyło, że usłyszał o elfach, a znów zapałał entuzjazmem! – Cudnie! I elfi i ich kultura... Bardzo się różnią od naszych? Pewnie tak, co? W końcu to długowieczne dwunogi! W czym mogłyby nas przypominać? – zastanowił się na głos, wyraźnie zainteresowany tematem. Zdecydowanie miał więc ochotę na więcej ciekawostek! Ale jakich? Pff... wszystkich najlepiej! Choć nie zadał konkretnego pytania, pozostawiając Czajce duże pole do popisu.

A potem? Potem zaśmiał się nisko, słysząc szept Czajki. Delikatne spazmy wstrząsnęły jego ciałem, kiedy zrozumiał że okrężna odpowiedź tak na prawdę znaczyła po prostu "tak". Teraz miał już pewność, która wcześniej pozostawała jedynie w sferze domysłów i poczuł się z tym... dobrze. Niekoniecznie potrafił określić to uczucie, ale po prostu zrobiło mu się miło, że ktoś myślał o nim w takich kategoriach. Tym samym odgiął nieco szyję, żeby móc spojrzeć Czajce w oczy. Praktycznie stykał się z nim przez to dziobem, co sprawiło że krawędzie jego pyska znów uniosły się w łobuzerskim uśmiechu.
Och? Czyli szczęściarz ze mnie, co? – odmruczał w odpowiedzi, nie utraciwszy swojej wesołości – A co z przytulaniem, hm? Od każdego żądasz uścisków na dzień dobry? – dodał, wyraźnie się z nim drocząc. Jakby dla podkreślenia swoich słów, zsunął jedną z łap w dół grzbietu Czajki, pozwalając by jego pióra połaskotały go między palcami. Tak, kolejny test. Z uwagą świdrował samca wzrokiem, by dowiedzieć się czy udany.

Ślad Chmur

Licznik słów: 477
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Wznów się wzdrygnąłem, acz tym razem zauważalnie słabiej – mogłem się spodziewać, że będzie to powtarzać (musi w końcu oddychać), więc byłem przygotowany na podmuchy w pióra. Obecny stan rzeczy nie przeszkadzał mi ani trochę. Ba, mógłby wręcz trwać dłużej! Było naprawdę przyjemnie; nie wiedziałem jedynie, czy samemu powinienem coś robić – wszak był sporo wyższy ode mnie oraz jestem przez niego obejmowany, a to nie pomaga w wykonaniu jakiegoś ruchu.
    Hm. Czy to faktycznie było jak wzięcie pierwszego wdechu po wędrówkach w górach... Chyba? Byłem w jakichś, ale nie na tyle wysoko, abym odczuwał drastyczne różnice. W przypadku dżungli też wynikało to pewnie z przyzwyczajenia – teraz mógłbym się czuć trochę obco w takiej, za długo żyłem w tutejszym klimacie. Zaś fragment o elfach nieco mnie zaskoczył. Chodziło mu o kulturę czy... wygląd? Był z Wolnych, więc nie musiał znać ras zewnętrznych. Mimo wszystko jednak zetknięcie się z kimś takim bywa ciekawe.
    —
Ano, różnią się kulturowo. Bliżej im do ludzi niż smoków pod wieloma względami. Mogą też tworzyć runy, które są inne niż te smocze. Nie powiem ci jak to dokładnie działa, bo z oczywistych powodów nie byłem nauczany ich robienia. Wiem tylko, że mają różne właściwości. Pokazać ci ich alfabet i parę słów? — zapytałem na koniec, obmyślając w głowie co jeszcze poza swoim imieniem będę mógł mu przedstawić.
    Nieco się zdziwiłem, kiedy zmienił pozycję głowy tak, że był przede mną. I wpatrywał się we mnie, a ja w niego. Miał piękne, niebieskie oczy. Zacząłem rozumieć czemu ci wszyscy ludzcy minstrele śpiewali o oczach tych urodziwych kobiet – naprawdę było w nich coś czarującego. Jak tylko zbliżył głowę, byłem nim tak oczarowany, że aż miałem ochotę polizać go po dziobie. Wstrzymałem się z tym jednak, nie wiedząc jak zareaguje (tym bardziej że pewnie była to tylko chcica spowodowana chwilą, a przynajmniej w to chciałbym wierzyć), mimo tego że sam się ze mną droczył i wyraźnie flirtował; niech toczy się to trochę wol-
    Sapnąłem cicho, kiedy wykonał gest. Ah, ten dotyk był przyjemny. Trochę zbyt przyjemny... Przysunąłem się nieco bliżej niego, mrucząc cicho.
    —
Żądam uścisków? To nie ja przytulam obcego smoka. To ja jestem szczęściarzem, że ktoś taki jak ty mnie obejmuje — odpowiedziałem cicho, uśmiechając się przy tym.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 386
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Runy? Elfy naprawdę potrafiły robić takie rzeczy? Cóż, w sumie czemu nie! Przecież był to prastary gatunek, więc z pewnością mieli jakieś przepisy i tradycje, które przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie. Musieli mieć, bo inaczej nie mogliby się rozwijać! A Obejmujący wątpił, by rasa która zdołała przetrwać (a do tego najwyraźniej zajmowała się handlem) nie była do tego zdolna. Tym samym pokiwał w zrozumieniu łbem, śmiejąc się nawet cicho w reakcji na słowa Czajki. No jasne, że nie byli chętni, żeby nauczyć go sztuki wytwarzania run! Ale ciekawe czy równie skrupulatnie ukrywali przed nim cały ten proces. Może dałoby się go dyskretnie podejrzeć? Rozbawiła go ta myśl.
Mmm... szkoda – odparł więc, bo i jego rosnące zainteresowanie nie zostało w pełni zaspokojone – Ale ciekawe czy jako smoki moglibyśmy w ogóle ich użyć. A jeśli nie, to co? Wybuchłyby nam w łapach? – zaśmiał się ponownie, żartując wyraźnie. Tak naprawdę obstawiał bowiem, że taka runa po prostu byłaby dla nich bezużyteczna. Jak zwykły kamień podniesiony przy rozdrożu. Ale czy wersja z samozniszczeniem nie była bardziej fascynująca? Dla niego z pewnością! Dał się jednak bez żadnych protestów odciągnąć od tego tematu, kiedy kolejna z propozycji obiecywała mu perspektywę poznania choć kilku elfich słów. Oczy aż rozbłysły mu jasno, kiedy żywiołowo kiwał łbem.
Och, jasne! – zakrzyknął z entuzjazmem, poluzowując nawet nieco swój chwyt, żeby Czajka mógł bez większych przeszkód pisać po ziemi. Bo to planował, prawda? Ciirioh wlepił więc w niego oczekujące spojrzenie, wodząc uparcie za każdym jego ruchem.

Skoro Ślad patrzył mu prosto w ślepia, to i Obejmujący przez chwilę się na tym skupił. Nie zamierzał bowiem przerywać kontaktu wzrokowego, który najwyraźniej też miał jakieś istotne znaczenie w ich... W ich czym? Grze? Bliskości? Wojownik nie był pewien jak to nazwać, więc porzucił te myśli, nie chcąc się nimi zadręczać. Zamiast tego wciąż się uśmiechał, kiedy zdał sobie sprawę, że oczy Czajki były wyjątkowo ciemne. Brązowe. Zadziwiająco łatwo było się w nich przejrzeć, kiedy tak trwali w bezruchu przez kilka uderzeń serca. Aż to milczenie przerwał cichy pomruk łowcy, który zwrócił uwagę Ciirioha. Och! A więc ten rodzaj dotyku był jeszcze przyjemniejszy? Najwyraźniej tak było, skoro Słoneczny próbował się do niego przysunąć. Obejmujący mu tego nie utrudniał, ale czy faktycznie była między nimi jakakolwiek wolna przestrzeń, którą dałoby się zająć?
Szczęściarzem... – powtórzył zaraz za Śladem, zupełnie jakby sam wcześniej nie użył tego słowa. Mruknął przy tym nisko, przesuwając łeb nieco na prawo, by móc wychylić się nad barkiem łowcy. Dzięki temu mógł wodzić wzrokiem za własną łapą, którą tym razem pociągnął z powrotem ku górze. Pod pióra, dlatego dotyk był lekki, żeby przypadkiem ich nie podważyć – W takim razie częściej muszę spełniać prośby obcych – dodał z rozbawieniem, najwyraźniej upierając się przy swojej wersji. Tej wedle której cała ta sytuacja była sprawką Czajki i jego wypowiedzi. Tym samym, wyraźnie dawał łowcy do zrozumienia, że mimo wszystko to jego uważa za prowodyra tych uścisków.

Przez cały ten czas nie patrzył na Ślad. Uparcie śledził ruch własnej łapy, którą wkrótce ulokował u nasady szyi Słonecznego. Tam bawił się przez chwilę jego piórami, przeplatając je sobie między palcami. Milczał też, aż wreszcie krawędzie pyska drgnęły mu wyraźnie, w kolejnym z szerokich uśmiechów.
No? Czajko. Masz jeszcze jakieś życzenia? – zagaił niewinnie, choć czuł się zgoła odwrotnie. Tak... chyba jednak powinien nazwać to grą. I to niebezpieczną. Miał bowiem wrażenie, jakby stąpał po cienkim lodzie. Jego łapa znieruchomiała zupełnie, w oczekiwaniu na odpowiedź Czajki. Rozbawione ślepia zaś ponownie odnalazły te Śladu, odzyskując najwyraźniej jego uwagę.

Ślad Chmur

Licznik słów: 590
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Obejmujący zadawał trudne pytania, na które w teorii powinienem znać odpowiedź, w praktyce było jednak inaczej – nie chcieli dawać smokom run, traktując je w pełni jako swoje dzieło do użytku własnego.
    —
Niestety nie odpowiem Ci na te pytania. Elfy które ja znałem nie chciały dzielić się runami ze smokami. Wolały pójść i ich użyć, kiedy tego potrzebowaliśmy — powiedziałem z delikatnym smutkiem w głosie. Lubiłem zaspokajać czyjąś ciekawość – w końcu ta wiedza na coś mi się przydaje – więc żałowałem, że trafił na tak grząski grunt.
    Nieco posmutniałem, kiedy się odsunął, ale cóż – sam chciałem. Narysowałem więc na ziemi parę znaków pazurem, nieco się nachylając. Miały być w miarę czytelne, ale nie za bardzo dokładne – i tak nie znał alfabetu, więc nawet nie zapamięta zapisu.
    —
Tu masz alfabet, po kolei, wszystkie znaki. — Powiedziałem mu jak się je wymawia. Potem wskazywałem konkretne słowa, wraz z wymową: — A tu moje imię, Aiwen. Tu natomiast dorosłe, Mente Fanya. Twoje to Echor Fanui. Dal Anar to Stado Słońca, a Dal Aarde to Stado Ziemi. — Musiałem przyznać, że już dawno nie używałem tego języka. Ciekawe, że dalej go pamiętam.
    Znów się wzdrygnąłem, na jego kolejny ruch. Tym razem lżej, bo i sam był delikatniejszy. W obawie o moje pierze? Miło z jego strony; chociaż sam pewnie wie jak jego wyrywanie bywa nieprzyjemne, a obecnie chodzi mu jednak o sprawianie mi przyjemności niż bólu.
    Zmrużyłem delikatnie oczy po komentarzu o obcych. Jeszcze czego! Zamierza przytulać każdego obcego smoka na ich prośbę? Ja przynajmniej zrobiłem to mądrze, wykorzystując zbieżność imion! Nie byłem oczywiście naprawdę obrażony, ale i tak ciekawiło mnie ile było w tym prawdy.
    —
Nie puszczaj mnie — szepnąłem, kiedy zapytał się o życzenie. Było banalne, wręcz wyrwane z jakichś ballad miłosnych, ale szczere – nie chciałem żeby przerywał. Było tu tak przyjemnie. Aż zapomniałem liczyć te niepoliczalne posążki.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 329
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Skalny zakątek

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Och? Naprawdę wolały zawłaszczać dla siebie całą robotę? To było... intrygujące. Ciirioh nie potrafił inaczej tego nazwać, żeby nie zabrzmiało to po prostu brzydko. Bowiem od razu przyszło mu na myśl, że znana Czajce grupa elfów, zwyczajnie nie ufała smokom. Tym samym nie mógł mieć za złe Słonecznemu jego niewiedzy. Ba! Był nawet zadowolony z zasłyszanej odpowiedzi, bo nie spodziewał się, że ją otrzyma! Wszak jedynie sobie żartował, a Ślad i tak znalazł dla niego w pełni poważny odzew.
Hmph – burknął, przekrzywiając w zastanowieniu łeb – Marnotrawstwo! – zakrzyknął w końcu, śmiejąc się głośno. A co konkretnie miał na myśli? Czas. Tylko tyle i aż tyle! W końcu czekanie na elfa musiało się strasznie dłużyć. No i sam elf też musiał porzucać swoje zajęcia, żeby przyjść i użyć runy! Wszystko szło by zdecydowanie sprawniej, gdyby nie wprowadzili tak nierównego podziału. No, przynajmniej tak wydawało się Ciiriohowi! Wszak nawet nie wiedział jak naprawdę wyglądała sytuacja, więc mógł się całkowicie mylić. Nie przeszkadzało mu to jednak, kiedy wzruszał z rozbawieniem barkami.

Może i faktycznie nie zapamięta zapisu, ale nie znaczyło to, że nie zamierzał spróbować! Czajka nie musiał się więc obawiać, że zapanuje między nimi dystans. Ten niemal wcale się nie zwiększył, bo Ciirioh nachylał się nad rysowanymi znakami z wielkim zainteresowaniem, zaglądając przy tym Słonecznemu przez bark. Bezwiednie powtarzał też za nim, kiedy ten wymawiał poszczególne litery w alfabecie. Czasem robił to nawet kilkukrotnie, marszcząc zabawnie łuki brwiowe. Nie zorientował się jednak, że to robi, bo pozostawał skupiony na swoim zadaniu! Wszak niecodziennie miało się okazję na zasłyszenie obcego języka! A Obejmujący doskonale wiedział, że ich znajomość była niezwykle przydatna. Nie zamierzał więc pominąć żadnego słowa, które ulatywało z pyska Śladu!
Niesamowite! Brzmi tak... inaczej! – zaćwierkał, nie kryjąc ani zdziwienia ani fascynacji – Obco, ale melodyjnie. Założę się, że śpiewane w tym języku pieśni są śliczne! – zakrzyknął wesoło, strzygąc przy tym uchem. Mhm, zdecydowanie podobał mu się ten akcent. A może to tylko efekt nowości? Pf! Nieistotne! Niezależnie od powodu, i tak porządnie się podekscytował! – Powiedz coś jeszcze, Aiwen – poprosił z uśmiechem, wlepiając w Słonecznego wyjątkowo jasne spojrzenie. I tak! Specjalnie użył tej wersji imienia, koniecznie chcąc spróbować powiedzieć coś po elficku! Nie miał pojęcia czy przypadkiem czegoś nie przekręcił, ale i tak był z siebie zadowolony. Aż ogon zadrżał mu z wrażenia!

A potem? Potem zachichotał cicho, słysząc życzenie Czajki. Samiec mógł poprosić dosłownie o wszystko! Naprawdę o cokolwiek! I najpewniej Obejmujący zrobiłby co w jego mocy, żeby spełnić nawet najabsurdalniejsze z poleceń, bo przecież sam się zaoferował. A Ślad co? Chciał jedynie wciąż się przytulać! Ciirioh nie potrafił więc powstrzymać swojej wesołości, uznając zachowanie Słonecznego za... urocze. Nijak nie znał się na miłosnych balladach, ale potulnie przesunął łapę z powrotem na grzbiet Słonecznego, żeby znów zamknąć go w szczelnym uścisku. Po chwili ułożył nawet łeb przy szyi Czajki, pochylając się znacząco, żeby tego dokonać. Tym samym wtulił pysk w jego pierze, sprawiając że to Ślad górował teraz nad nimi wzrostem.
O tak? – mruknął z rozbawieniem, orientując się przy okazji że... Słoneczny ładnie pachnie. Hm.

Ślad Chmur

Licznik słów: 516
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Skalny zakątek

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Tłumaczyłem mu więc różne słowa, co i rusz rysując i zmazując ślady na piasku. Starałem się wybierać słowa podobne w zapisie, żeby łatwiej kojarzył znaki. Podawałem również te prostsze w wymowie oraz powszechniejsze, licząc że przy okazji się czegoś nauczy. Jeśli jeszcze starczyło mu zapału, przeszedłem do podstaw gramatyki jako ciekawostka.
    Na jego pytanie jedynie kiwnąłem głową. Czas mijał mi przyjemnie w jego – hehe – objęciach. Jednakże, kiedy zbliżał się wieczór, musiałem z przykrością pożegnać się ze smokiem i wrócić do siebie – nazajutrz planowałem polować.


Obejmujący Obłoki
//zt

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Ereon
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika

Galeria Theme Voice
Obrazek

Nothing lives long, only the Earth and the Mountains.
never look down
Posty: 39
Rejestracja: 10 cze 2024, 21:36
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 31
Rasa: wywernowy x górski

Skalny zakątek

Post autor: Ereon »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Prs,MO,MP,MA: 1| L,A,O,Skr
Atuty: Stalowy żołądek, Ostry węch, Szczęściarz
Kolejnego dnia również wyruszył, by powłóczyć się po terenach niczyich. A właściwie terenach należących do... wszystkich. Szedł niespiesznie przez Dziką Puszczę – wszak wywernie o olbrzymich rozmiarach nie było zbyt łatwo poruszać się pomiędzy gęstwiną drzew i krzewów – aż dotarł do tego osobliwego miejsca.

Dziwaczne wydały mu się nieurokliwe figury, jednak zdecydował się przyjrzeć im bliżej. Nie rozgryzł, jakie przesłanie mogły ze sobą nieść. Były podobne smokom i to tyle. Może to jakieś bożki mieszkańców terenów Wolnych Stad? Nie miał pojęcia. Ziewnął.

  • [ Prip ]

Licznik słów: 86
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazekostry węch › dodatkowa kość Percepcji – zwierzyna, mniejsze pożywienie.
szczęściarz › 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tyg. – xx.xx
Prip
Dawna postać
Kapłanka Monolitu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lis 2023, 21:53
Płeć: samica
Księżyce: 69
Rasa: Rajski
Opiekun: Monolit
Mistrz: Monolit
Partner: Monolit

Skalny zakątek

Post autor: Prip »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Wrodzony talent, Trudny cel
Po skalnym zakątku przechadzała się również Prip, która to podziwiała osobliwe miejsce. W pewnym momencie dostrzegła ona innego smoka! I to takiego, który nie pachniał jej żadnym z poznanych stad... tak naprawdę pachniał... jak świat z poza tej krainy. Znaczy chyba. Wszystko się jej mieszało od tych ziół w masce. Pachniały naprawdę niesamowicie, ale trochę to utrudniało indetyfikacje! Wracając do samego smoka to przyglądała się mu chwile w ciszy. Nie zwracała na siebie uwagi, nie chcąc niegrzecznie przeszkadzać. Odezwała się dopiero, kiedy ten ją zauważy.
– C... C.... Cześść. – Przywitała się w tutejszej rozmowie jak przystało! Coraz lepiej sobie z tym radziła! Coraz łatwiej było się komunikować z tubylcami, a to było ważne w jej misji! – C... Co tu robita? – Zapytała zaciekawiona.


Ereon

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ObrazekObrazekObrazek
Gadożer
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 62
Rejestracja: 15 lut 2025, 21:22
Stado: Waham się
Płeć: samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny-bagienny

Skalny zakątek

Post autor: Gadożer »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,MP,Skr,Śl,Prs: 1| MA,Kż: 2 | MO: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Pechowiec, Parzystołuski, Samotny Wojak, Wybraniec bogów
Kalectwa: Brak mowy
W końcu wróciła z wyprawy i mogła udać się na spacer po Wolnych. Nie należąc do nikogo i nigdzie mogła się temu oddawać kiedy chciała i jak chciała, w końcu... Czując ciepło słońca na plecach skrzywiła się lekko. Ilość błon które na sobie miała sprawiły, że woda szybko z niej parowała, a to dopiero wiosna. Skierowała się do puszczy, a następnie do kamiennego zakątka. Tu ujęła w łapę coś co przypominało kredę, chyba jakiś wapień i zaczęła powoli rysować nim jakieś fantazyjne wzory na jednym z wielkich głazów. Starała się być czujna, jak zwykle kiedy było się samotnikiem... ale jeśli ktoś bardzo chciał, mógł ją zajść.

  • Jedno Słowo

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrowa jak ryba
Odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Parzystołuska
-1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy.

Samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale potrzebuje min. 6 sukcesów w witalkę by zadać ranę kryt.

Wybraniec bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
——- Obrazek Gadożer jest niema.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej