Wyspa na Jeziorze

Owalna wyspa znajdująca się dokładnie na środku Zimnego Jeziora. Dostać się na nią można wyłącznie drogą powietrzną lub wodną. W jej centrum znajduje się rumowisko wraz z górującą nad nim humanoidalną statuą.
.

Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Czy to podniosłość chwili, czy kaprys jesieni, ale ciemne chmury, gnane od jakiegoś czasu po nieboskłonie, zagrzmiały złowieszczo, zwiastując ulewę. Nie odwróciły jednak uwagi Syreniego od kamieni. Wydawały się przychodzić w parach, perła i bursztyn były lekko wilgotne, jakby dopiero co wyjęte z wody. Diament i szafir były suche, ale wydawały się nienaturalnie chłodne. Wszystkie cztery buzowały mocą. Zerwał się wiatr pachnący deszczem i zmianą. Łowca położył kamienie w odpowiednie miejsca i zasiadł w środku, kiedy podmuchy targały połami jego palta z foki.
Niebo przecięła odległa błyskawica, błyskając światłem przez zaciśnięte w skupieniu powieki smoka. Musiała uderzyć gdzieś w głębi Dzikiej Puszczy, bo niedługo po niej kolejny grom rozbrzmiał nad Jeziorem. Zaczął padać deszcz, pojedyncze krople uderzały w ziemię, spływały po łuskach morskiego i wciskały się pod narzutę. Nie miało to znaczenia, on wiedział czego chciał, sprecyzował swoje pragnienia i teraz zaczerpnął energii z kamieni i przelał myśl w magię.
Wszystko stało się w jedno uderzenie serca. Klasnął, a jak na zawołanie z nieba spadł w jego kierunku piorun – dziecko burzy, miłosnej afery wiatru z wodą. Nie uderzył jednak w Syreniego, a zatrzymał się hen wysoko nad jego łbem, trafiając jakby w niewidzialny szczyt kopuły, utkany z miliona linek. Po tych linkach, wydawało się gęsto utkanej pajęczej sieci, popłynęła elektryczna energia, z prędkością pędzonej błyskawicy. Najpierw po głównych żyłach, potem po mniejszych i mniejszych, niczym sieć wodnych naczyń na liściu. Syreni mógł zobaczyć jak ta bariera zajaśniała, na niebie wyraźnie oddzielając wody Zimnego Jeziora...
Zaraz.
Patrząc jak blask błyskawicy blednie, powoli gaśnie w niebyt i zamienia się w niewidzialną ochronę, której tak chciał nie mógł pozbyć się z łba jednego pytania : "Czy ona nie miała być większa?"
Kamienie przygasły, widać oddały wszystko co miały. Deszcz wokół łap też nie padał. Bębnił jak w napięty skórzany bęben o barierę nad głową. Wiatr też odbijał się od niej, więc pod spodem było spokojnie.
Jak w grobie.

Syreni Śpiew:
– specjalna perła, specjalny bursztyn, specjalny diament, specjalny szafir
+ perła, bursztyn, diament, szafir


Bariera.

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dziadke
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 472
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Morski

Post autor: Dziadke »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,P,A,O,MA,MO,MP: 1| Śl,Skr,Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodka, Przyjaciel Natury, Znawca Terenów, Otoczony
Euforia zmieszana z ekscytacją dały swój upust poprzez donośny wrzask morskiego, gdy tylko wiązka energii magicznej uległa uwolnieniu, dając początek nowej barierze. Trzask wyładowań oraz sunące po niebie wiązki elektryczności zdawały się potwierdzać przypuszczenia Syreniego. Wszystko szło zgodnie z plane... co?
W momencie, gdy wszelkie inkantacje dobiegły końca, Syreni siedział osłupiały, wpatrzony w swoje dzieło i zaczął rozmyślać. No dobra, to teraz co poszło nie tak? Wiązki mocy były, parametry nadał, energia została wypuszczona, kamienie zbladły.
O, cholera.

Gdy ostatecznie dotarło do niego co schrzanił, przełknął nerwowo ślinę.
Jedyne co zdołał zamknąć pod barierą, to siebie. Samego. I to w dodatku w taki sposób, że klosz nie dopuszczał do środka kropli deszczu, co było równe temu, że także powietrza. Maddara go nie usłuchała tak, jak powinna.
Zaklął. Ach, głupi, głupi Syreni! Teraz będziesz tutaj siedział jak matoł do końca swoich dni i... ej, ale czy poza samą wyspą na środku jeziora, nie było tu także innych terenów? Bądź co bądź, mimo że dużo mniejsza, to jednak bariera miała całkiem niezły zasięg. A co, jeśli nie został zamknięty tutaj sam?

Zebrał pozbawione mocy kamienie szlachetne, po czym ryknął donośnie, wzywając na swoją pozycję wszystkie smoki, które mogły być teraz w potrzasku.
Co kilka głów to nie jedna, nie?

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP Fafika

I- Spostrzegawczy
II- Pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
III- przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
IV- znawca terenów – znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachentego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
IV- otoczony – +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Kilka chwili po jego ryku spokój i ciszę przerwał szelest liści. Faktycznie nie był sam. Z krzaków wyłonił się pomarańczowy samiec. Był równie zdezorientowany i spięty co on ale gdy go ujrzał rozluźnił się nieco i szybko do niego podszedł. Łowca mógł zobaczyć promyk nadziei w jego czerwonych ślepiach.
Ty wzywałeś? Co na bogów się tu wyprawia, widziałeś kogoś tutaj?
Sytuacja była bardzo niedobra a Płomienny z każdym uderzeniem serca zauwarzał kolejne złe znaki. Zauważył że przez barierę nic się nie przebija prócz obrazu i światła. Było coraz gorzej.
Kilka chwili po jego ryku spokój i ciszę przerwał szelest liści.
Kto w ogóle mógł coś takiego zrobić, po co? Chce nas zabić czy co?
Kolejne pytania wciskały mu się do głowy ale musiał je powstrzymać bo nie miał pewności ile powietrza mu zostało.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Mahvran nie spieszyła się w ogóle.
Wręcz przeciwnie – leniwie przywlokła swój kościsty zad na miejsce, czując słonawą woń mułu oraz typowo leśny zapach żywicy. Skrzywiła się wyraźnie, ale nie powiedziała nic. Sytuacja, której źródło było – przynajmniej dla niej – nieznane, zdawała się w ogóle jej nie interesować. Od brązowołuskiej biła obrzydliwa wręcz ignorancja, chociaż pysk nie pokazywał żadnych emocji, a puste ślepia nie nosiły w sobie żadnego blasku, mogącego wskazywać na cokolwiek. Infamia po prostu stanęła nieopodal, rozglądając się, nie mówiąc jednak absolutnie nic.
Jak będzie trzeba, to się odezwie, albo coś zrobi. Póki co jednak oddawała to w łapy reszty, zbyt zmęczona i zamyślona, by przejmować się sytuacją. Tego, że pod ową barierą może wkrótce nie być już powietrza jeszcze nie wiedziała, ale pewnie nawet to niewiele by zmieniło.
Są takie dni, gdy po prostu jest ci wszystko jedno.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2676
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Co tam było? Kula! Ognista kula boskiej energii, po której powierzchni pływały plamy. Była to moc samej Naranleii bogini magii oraz naszych przodków, była to moc utrzymująca Barierę – dramatycznie machnął łapą w niebo. – Chwileczkę Tweed, ty widziałeś kiedyś Barierę? – zapytał nagle kompletnie zdezorientowany, bo uświadomił sobie, że nie pamiętał jak wniebowstąpienie iskry miało się do narodzin Tweeda. I w tym momencie wyspę odwiedził kolejny morski, Żer zerknął aby zaraz potem wrócić do skupienia się na synu. I...
to był błąd.
Błysk i grzmot, o to co zobaczył. Ze zdziwieniem ale i chorą fascynacją obserwował wydarzenie, w którego... ha znów był w centrum! I to nawet nie z jego winy tym razem, naprawdę!
Podszedł do Syreniego i trzepnął go łapą w bark aby zwrócić na siebie uwagę. Bo najwyraźniej gad kompletnie zignorował dwójkę ziemistych
Ej coś ty odwalił? – zapytał bez ogródek.
Niedługo potem przybyli Płomienny i Mahvran, ale samiec nie wykazał zainteresowania. Teraz, był w swoim żywiole.
Czarcie skrzydła – wywarczał patrząc w górę. Ostatni raz kiedy brak skrzydeł go ubódł był w czasie ataku Skalnego Giganta, cóż za ironia.
Tweed chcesz mi pomóc? Spróbuj polecieć w górę i policzyć jak wysoka jest. Zapamiętaj również co czujesz, zmiany temperatury, zapachu, napięcia. Nie próbuj dotykać. Wspominałem ci przed chwilą o boskiej kuli, prawda? Wetknąłem tam łapę i tak ją straciłem. – zastukał szponem prawej, pokrytej bliznami wokół nadgarstka łapy.
I nie, Żer się nie przejmował "brakiem powietrza", nawet nie pomyślał o takiej ewentualności bo cokolwiek się stało byli zamknięci w olbrzymiej bańce i jeśli naprawdę jest szczelna, miną księżyce zanim zaczną odczuwać negatywne skutki.
Po chwili, skupił maddarę i przesłał obraz tego wydarzenia, wraz z zebranymi smokami, czyli Tezą, Płomiennym, Syrenim i Infamią. Komu to przesłał? Owadziej Łusce i Morskiej Bryzie.
~ W jednej z moich grot z wejściem pod wodą mam zakonserwowane smocze ciała, 3 szkielety, jedną skórę, bardzo starą czaszkę mojego dziadka oraz moją własną spaloną łapę zalaną żywicą. Weźcie kość z najnowszego szkieletu, była to północa samica zabita przez Szyderce na Urwisku, oraz szarą, łuskowatą skórę. Też należała do jakiejś samicy, której ciało znalazłem z... trzydzieści księżyców temu? ~ wspaniałomyślnie pominął fakt, że była to matka ich siostry z Ognia. ~ Jeszcze nikt nigdy tam nie był poza mną, więc ostrożnie ~ w raz tym przesłał im obraz gdzie dokładnie mają się dostać, bo droga była kręta. Goblin mimo nie bycia morską na spokojnie mogła tam dopłynąć. Po za smoczymi ciałami, znajdą tam pełno martwych zwierząt, na których zapewne eksperymentował zanim zabrał się za konserwacje smoków. Oraz liczne kamienne tabliczki z zapisanymi obserwacjami na temat właściwości jezior i rzek.
~ Nie wiem jak to... coś reaguje na żywe organizmy, ani czy będzie jakoś specjalnie reagować na smoczą tkankę ale zawsze warto spróbować. ~
Równocześnie poruszył myślą Nawojkę. Potrzebuje tej lepszej pary oczu.
Po dłuższej chwili ewidentnego bezruchu w końcu spojrzał na zgromadzonych.
Byliście bliżej tego czegoś, obserwacje? – zapytał.

Licznik słów: 489
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dziadke
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 472
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Morski

Post autor: Dziadke »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,P,A,O,MA,MO,MP: 1| Śl,Skr,Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodka, Przyjaciel Natury, Znawca Terenów, Otoczony
Bodźce zewnętrzne jakoś nie bardzo chciały do niego docierać. Były jak ugryzienia komarów w chwili, gdy jesteśmy w tracie jakiejś ważnej czynności. Irytują, ale nie sprawiają, że przestajemy robić to, co robimy. No, chyba że mamy dobrą okazję aby ubić pasożyta.
Niemniej, Syreni siedział wpatrzony w barierę, myśląc. Nie żeby myślenie należało do jego mocnych stron, niemniej w świetle ostatnich wydarzeń, musiał na szybko uczyć się łączyć pewne fakty. Błogosławieństwo. Woda. Wiatr. Po dwa kamienie od każdego.
Te dwa żywioły napędzały twór. Razem stworzyły coś, co ich izolowało od świata. Powietrze samo w sobie nie posiadało materii. Było niezbędne do życia, ale nie miało materialnej postaci. Potężne, o sporej masie, rozpędzone mogło cię odepchnąć albo zatrzymać. Lub porwać. Jak huragan. Było wszędzie. I nigdzie. Znaczy wszędzie tam, gdzie go nie było.

Ał.
Rozbolała go głowa.
Woda. Ciecz, w której naziemce nie potrafio dychu, dychu. Rozciągalna ciecz, w której żyjo rybke. Bez niej nie byłoby życia. A jednak jeśli walnąłeś w wodę z dużej wysokości, to skutek mógł być mniej więcej taki sam jak rypnięcie o skałę. To oznaczało, że wystarczająco gruba warstwa wody mogła stanowić silną barierę.

Obydwa żywioły były na swój sposób "rozciągliwe". Miały objętość, którą przy odpowiednim rozłożeniu można było inaczej zagospodarować. To, o co Syreni poprosił Świętego Nura, Drżącego Śledzia i Złtego Mintaja miało ochronić całe Wolne Stada. Ale nie pomyślał o tym, że działając sam może mieć za mały zasięg, przez co cała para poszła nie w gwizdek, ale została skondensowana w jednym miejscu.
Nie przebiją jej ani nie zniszczą. O podkopie też mogą zapomnieć- byli na wyspie otoczonej przez wodę. Bariera bazowała na wodzie i powietrzu. Nie przelezą.
Jeśli bariera zatrzymywała deszcz, a powiew wiatru jaki wywołał rytuał zmalał, to oznaczało, że byli całkiem odizolowani. Jeśli byli odizolowani od wcześniej wymienionych, to od tlenu również.
Syreni mógł wytrzymać ciut dłużej (teoretycznie)– wszak powietrze do oddychania miał także wokół wyspy po zanurkowaniu. Nie ratowało to jednak sytuacji pozostałych. I tu był problem.

Głowa rozbolała go ponownie, kiedy przybyłe gleba gadziki zaczęły coś do niego gadać, a jeden go klepnął. I wtedy dotarło do niego... coś. Otrzeźwiał. Nim Trzęsienie wycofał łapę, spróbował ją pochwycić swoją własną, by zmusić samca do tej samej refleksji, którą przeżywał teraz on sam.
– Pod żadnym pozorem nie dotykać. Nie forsować. Nie używać siła-gwałt. Nie, nie. użyta siła może obrócić przeciw. Może być uderzona maddara i nie wyjść nigdy. Zrobić lacza-klaps, wziąć umrzeć. Gadziki zachować spokój. Obserwować, zbadać. Maddara wiatr i woda być klucz. Ta, tak. Morskie duszke dać błogosławieństwo Syreni Śpiew. Syreni Śpiew użyć by zbudować bariera wokół Wolne. Cała energia za słabo użyta, być wokół sama wyspa. Pochodzić od bożke. Morskich bożke. Móc próbować kształtować. Chyba. Tak, tak.

Licznik słów: 448
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP Fafika

I- Spostrzegawczy
II- Pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
III- przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
IV- znawca terenów – znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachentego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
IV- otoczony – +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny.
Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2676
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Żer podniósł uszy, a ślepia błyszczały mu żywo. Ten morski gad najwyraźniej próbował odtworzyć Barierę.
Ohhhhhh fascynujące. – powiedział nie myśląc wiele. – Opowiedz coś więcej o tych morskich duszkach. Jakim cudem pożyczyły ci moc? – zapytał wyraźnie podekscytowany tą sytuacją. Wodny, naprawdę nie musiał mówić akurat temu smokowi, że najpierw należy sytuacje zbadać. Uniósł łeb do góry
Ciekawe czy ta bariera powstrzymuje tylko wiatr i wodę, skoro jest właśnie zasługą tych żywiołów. A właśnie, te kamienie Syreni, one były źródłem mocy? Podobne do tych w Gigancie? – Żer sobie przypomniał, że drugi morski również był wtedy obecny. Chyba tworzył jakieś iluzje?

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Wyglądało na to że że jednak nie byli sami. Cudownie, znając życie im nas więcej tym większy chaos będzie. Dodatkowo Trzęsienie był pod tą barierą czyli stado zostało bez przywódcy na bogowie wiedzą jak długo. Nie zwracał większej uwagi na to co mówią bo i tak się na tym nie zna. Skupił się bardziej na odpowiedzi dla swojego przywódcy.
na moje oko wygląda jakby barierą zrobiona była z cienkich nici maddary zbitych ciasno ze sobą. Nawet nie próbowałem jej dotykać ale nie przepuszcza napewno wody i wiatru całe szczęście że przepuszcza wiadomości mentalne.
Zdążyłem już też wysłać pewnego pisklaka do jego stada. Więc woda powinna być już poinformowana o zdarzeniu lub będzie za chwilę

Odetchną spokojnie i zwrócił się do przywódcy z twarzą bez żadnych emocji.
Jak narazie jesteś tutaj jedynym przywódcą więc czekam na rozkazy

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Dziadke
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 472
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Morski

Post autor: Dziadke »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,P,A,O,MA,MO,MP: 1| Śl,Skr,Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodka, Przyjaciel Natury, Znawca Terenów, Otoczony
Słuchał Trzęsienia, jednocześnie wodząc ślepiami po całej konstrukcji. Tak, zaiste fascynujące, że z pomocą zaledwie paru kamieni zdołał stworzyć coś takiego. Tylko, że miało być dużo większe, do cholery!

– Jakim cudem, jakim cudem- przedrzeźnił rozmówcę swoim skrzeczącym, nieco markotnym głosem– Gadzikom-naziemcom się wydaje, że cuda sprawiają takie wielkie rzeczy. A gadzik Rybke powtarza cały czas, że wystarczy ładnie poprosić, tylko w odpowiedni sposób. Święty Nur co być złota mors, Drżący Śledź i Złoty Mintaj dajo łaska, czasami tylko prosić o rybke. Ale za gadzik Syreni iść motywacja, złożyć modła nad morze i poprosić audiencja. I wtedy one pojawić, groźne, ale i piękne. Łaskawe, a potężne. Naładować kamyczke, które złożyć Syreni. TO być boska energia, nie jak gigant. Teraz te kamyczke bez moc- na dowód pokazał jeden z klejnotów, obecnie pozbawiony maddary– Gadzik próbując stawiać bariera, myśleć by być nieczuła na wroga magia. Tak, tak. Siła-forsowanie nic nie dać. Ale gadzik uważa, że jeśli wystarczająco dużo gadzik przybędzie i spróbuje rozciągnąć klosz, to on być cieńsza i chronić, ale przepuszczać co trzeba. Jak dmuchanie. Tylko nie trzeba dwa gadzik, ale dużo więcej. Tak, tak.

I tak rzekłszy, spojrzał w górę z pewną dozą powątpiewania.
– Chyba. Tak, tak.

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP Fafika

I- Spostrzegawczy
II- Pamięć przodka – -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
III- przyjaciel natury – drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
IV- znawca terenów – znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachentego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
IV- otoczony – +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Mahvran, aż nienaturalnie spokojna, zdecydowanie była bierną stroną zebrania, skupioną na słuchaniu i analizowaniu ewentualnych relacji między smokami, niezainteresowana jakoś specjalnie barierą, pod którą została uwięziona. Samiec, ewidentnie pochodzący z Wody, gadał w sposób który zaczynał coraz bardziej ją drażnić – skwitowała jego chaotyczną przemowę skrzywieniem się i sykliwym wpuszczeniem powietrza z płuc. Trzęsienie jak to Trzęsienie, niczym nie zabłysnął jak na razie, a pomarańczowołuski samiec jedynie ją rozbawił.
No, pamiętaj jeszcze by mu się odpowiednio pokłonić. Mruknęła wzgardliwie, oblizując spierzchnięte wargi rozwidlonym jęzorem. Po cholerę ci się zachciało odnawiać barierę? Naprawdę aż tak robicie pod siebie ze strachu przed tym, co jest poza terenami "wolnych" stad? Skrzywiła się i zaskrobała złotym szponem w ziemi, prawdopodobnie niezbyt chętna do współpracy z resztą. Póki co chętniej patrzyłaby, jak inni męczą się za nią. Jak dobrze pójdzie, to wróci do swoich zajęć bez większego wysiłku. Jak nie, to zdechnie z głodu, lub braku powietrza. Tak bywa.

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Tweed nie zdążył zareagować na polecenie. Co innego Nawojka. Burza wciąż przetaczała się nad głowami smoków. Deszcz bębnił zaciekle w niewidoczną kopułę, spływając po jej bokach, wpadając do Jeziora i spływając rzekami. Interesujące było, jak woda reaguje pod barierą. Uwięziona po prostu stała, a naturalny nurt Zimnego Jeziora próbował ją opłynąć. Z racji jednak położenia – nie mógł. I tak z jednej strony zbierało się coraz więcej wody, spływającej rzekami, a z drugiej poziom Jeziora opadał, gdy woda odpływała bez dopływu nowej.
Jeśli ta sytuacja się utrzyma, smoki będą miały na łapach ekologiczną katastrofę.
Nagle niebo rozjaśnił piorun, uderzając w sam szczyt buzującej niewidoczną energią bariery i ogłuszając wszystkich zebranych na Wyspie. Na tym jednak nie był koniec. Iskierki wyładowań elektrycznych popędziły świetlistą pajęczyną, rozświetlając kopułę ostatni raz, zanim wraz z nich zniknięciem nie przyszedł wiatr, hucząc i wyjąc wdzierający się na Wspólne Tereny. A wraz z nim na wszystkich ponownie zaczął padać gęsto deszcz...

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2676
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Czy wciąż miał Płomiennemu za złe, że ten traktował go jak pustą wydmuszke na stołku?
Absolutnie tak
Czy to jak kolwiek ostudziło jego entuzjazm?
Absolutnie nie
A czy to ważne, że jestem przywódcą? – o nie Żer w tej chwili nie czuł się przywódcą. A przynajmniej nie przywódcą Ziemi – W takich sytuacjach liczy to co kto ma łepetynie, chociaż przyznam to i tak ja mogę być tym kimś, jak zawsze z resztą – wyszczerzył kpiąco zębiska i mrugnął do adepta.
Zastrzygł uchem słysząc słowa Cienjstej.
Kto by pomyślał, że się z czymś zgadzamy – parsknął w odpowiedzi Mah.
Właściwie to dobrali się całkiem dobrze, bo kiedy Mah nie miała zamiaru ruszyć szponem, Żer najchętniej zrobiłby wszystko sam.
To ja spływam. A ty Płomienny skoro i tak zawsze przepuszczasz moje słowa koło uszu, baw się dobrze jako nowy "przywódca". – powiedział kpiąco i nagle zamarł.
Ohoho! Tak ta bariera zatrzymuje deszcz i wiatr, patyk przeszedł bez problemu. "Bariera" nie jest z siateczek energii, to co widziałeś piorun, który się po niej rozniósł. Przypomina ona bardziej... wodę. – cały czas patrzył w odległą przestrzeń, najwyraźniej samiec mówił bardziej do siebie niż do innych.
Zebrał maddare i znów się skontaktował z córkami.
~ Nawojka rzuciła patykiem, przeszedł bez problemu. Syreni Śpiew użył mocy duchów morza, więc ta kopuła ma duże powinnowactwo z wodą i wiatrem. Myślę, że kości nie będą jednak potrzebne. Są zbyt... suche. Sprawdzę jak zareaguje na coś żywego. Mokrego. Jeśli macie jakieś pomysły zapraszam do eksperymentowania.~
Błysk.
Kap kap kap
Deszcz znów pada?
Zerknął na Tweeda
Cofam to, lot może być zbyt niebezpieczny. – Gdy w końcu skończył z gadaniną pobiegł na skraj wyspy i wskoczył do wody. Jeszcze przez chwilę mogli widzieć jego kolorowy grzebień, który zniknął pod wzburzoną taflą.

//zt

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Spojrzał nieprzyjemnie na plagijczyka gdy ten z niego zarzartował i wysłał mu krótką wiadomość mentalną
To że słucham jego rozkazów nie znaczy odrazu że go szanuję. Jeśli masz jakiś plan jak się z tąd wydostać to robie też pomogę
Nagle usłyszał grzmot i zauważył ostre światło.
Spojrzał w górę a krople deszczu spadały mu na łuski. Wspaniale znowu będzie mokry. Ale zaraz... czemu w ogóle pada? I skąd się wziął ten deszcz.
czy bariera właśnie się otworzyła czy jakimś cudem burza właśnie powstała na naszych oczach pod nią?

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Cień Gór
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 77
Rejestracja: 13 sie 2019, 15:01
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 54
Rasa: Górski

Post autor: Cień Gór »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,W,Pł,MO,MA,MP,Kż,M,A,O: 1| Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony talent, pamięć przodków, przyjaciel natury, znawca terenów
W końcu dotarli na miejsce, wyspa znajdowała się już niedaleko więc ziemny obniżył pułap lotu. Po paru chwilach wylądował na skraju wyspy podchodząc z małą do reszty smoków. W oddali dostrzegł przywódcę który właśnie gdzieś zmierzał, nie przejął się jednak. Bez witania się z innymi wygiął szyję w kierunku swojego grzbietu by szczękami delikatnie złapać tułów małej i tak zdjąć ją z jego ciała. Przez moment myślał czy położyć ją koło smoka pachnącego jej stadem jednak w końcu zrezygnował. Położył ja między swoimi przednimi łapami by następnie usiąść z tak ułożonymi skrzydłami i ciałem by odgrodzić ją od deszczu i zimnego wiatru. Wszystko wyglądało tak jakby samiec nie robił tego specjalnie.
-Bariera, skąd ona tutaj?– Powiedział raczej nieprzyjemnie mierząc wszystkie obecne tu smoki wzrokiem. Z tego co słyszał bariery nie było a teraz pojawiła się nowa i do tego mniejsza.
-Woda zbiera się po jednej stronie bariery- Powiadomił ich przesuwając po nich wzrokiem. Dłużej zatrzymywał go właśnie na członkach swojego stada.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Są różne rodzaje ciemności(...) Jest ciemność, która przeraża; ciemność, która koi; ciemność, która daje odpoczynek(...) Jest ciemność kochanków i ciemność skrytobójców. Staje się tym, czym jej nosiciel chce, żeby się stała; czym potrzebuje, żeby się stała. Sama z siebie nie jest ani zła, ani dobra.więcej

Sarah J. Maas – Dwór mgieł i furii


ATUTY Wrodzony Talent- Skradanie i Śledzenie

Pamięć Przodków: -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.

Znawca Terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Horyzont Świata
Dawna postać
zakochany w słońcu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1966
Rejestracja: 11 cze 2019, 1:28
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 104
Rasa: skrajny
Opiekun: Feria
Mistrz: samouk
Partner: Światłość Wspomnień

Post autor: Horyzont Świata »

A: S: 4| W: 3| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: Prs,MA,MO,MP,Skr,Kż,Śl,W,B,Pł,L: 1 | A,O: 3
Atuty: Ostry wzrok, Trudny cel, Twardy jak diament, Nieulękły, Utalentowany
Teza także wycofał się z tego miejsca. Musiał zająć się teraz tym, co ważne, czyli polowaniem. Zupełnie nie rejestrował tego, co się działo, bo działo się za szybko.

//zt.

Licznik słów: 29
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A.:Atuty:...
AI Ostry wzrok – dodatkowa kość przy szukaniu kamieni szlachetnych
AII Turdny cel – +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

. .:. .:. .:.
x
AKK – Se'ze (żywiołak powietrza)
AS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
ASkr,L: 1 l MA,MO: 2
Lisia Mistyfikacja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2019, 8:08
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: skrajny

Post autor: Lisia Mistyfikacja »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1
Atuty: Pełny brzuch; Szczęściarz; Twardy jak diament;
Kiedy wreszcie dotarli na miejsce, dostrzegła również inne smoki, pewnie to jeden z nich zawołał jej nowego przyjaciela. Jednak nie miała ochoty na witanie się z każdym po kolei, było jej bardzo zimno, dlatego, kiedy znalazła się w ochronnym kokonie, zrobionym przez Szafirowego otrzepała się niezdarnie z nadmiaru wody. Niestety nie potrafiła wytrzepać z siebie wszystkiego, ale i tak było jej już nieco lepiej. Położyła się blisko, przy jednej z jego łap i zwinęła się w kuleczkę, aby choć trochę się ogrzać. Przez szum deszczu nie do końca rozumiała, o czym mówią starsze smoki. Zapewne, gdyby pogoda była inna, jej ciekawość nie pozwalałaby usiedzieć pisklakowi w jednym miejscu, jednak obecnie priorytety były zgoła inne. Od burzy niestety nie uciekli. Grzmot dudnił, co jakiś czas sprawiając, że Nivis mimo wszystko ciągle czujnie nasłuchiwała ryki dochodzące z niebios.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

«Kruszyna»
Już od małego byłeś drobnej budowy, ale dopiero gdy wyrosłeś widać efekty. Okazuje się, że Twój organizm potrzebuje mniej jedzenia niż przeciętny smok.
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu o 1/4 jednostek pożywienia mniej niż zazwyczaj potrzebują przedstawiciele jego gatunku.

«Szczęściarz»
Fortuna jest Ci wyjątkowo przychylna. Jeśli w walce, polowaniu lub na misji nie powiedzie Ci się, możesz oszukać przeznaczenie i zmylić los. Sukces w poczynaniach jest wtedy marginalny, może jednak odwrócić Twoje szanse.
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.
Ostatnie użycie: 21.04.2020
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej