Lustrzany las

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewa dają schronienie zarówno przed słońcem, jak i deszczem, a na licznych polanach można zwyczajnie odetchnąć i zapomnieć o obowiązkach.
Tonacje Deszczu
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 532
Rejestracja: 02 mar 2024, 11:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 65
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Cisza po Lawinie
Partner:

Lustrzany las

Post autor: Tonacje Deszczu »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,O,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,A,Skr,MA: 2| MO: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Szczęściarz, Zaklinacz, Poświęcenie, Przezorny
Kalectwa: +1 ST do P na wzrok [częściowa ślepota]

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Czas zwolnił. Zatrzymał się w miejscu. Gwiazdy przestały lśnić, a cienie lasu wstrzymały oddech wraz z nią, kiedy kaskada myśli oraz wspomnień rozerwała smoczą świadomość niczym pazury cienkie gardło sarny. Nie usłuchał jej. Nie poszanował jej. Dlaczego. Dlaczego tego nie robisz? Dla własnego dobra. Dla jej dobra. Balgaroth.

Wspomnienie z Wymarłej Łąki pojawiło się nagle. Mówiła "nie". On zaś – piętrzył się nad nią. Chwycił ją za róg i w deszczu, przy akompaniamencie burzy – takiej samej, jaka rozrywała właśnie Szklisty Zagajnik – przeciągnął jej kruche ciało przez błoto. Kim on był, żeby ją tak traktować? "Zabiję Cię, jeśli mnie zmusisz."

I zrobiła to. Zabiła własnego kompana. Bo ją do tego zmusił. Maddara zawrzała w powietrzu, kiedy poczuła ciepły oddech na swojej szyi. Nacisk. Zęby. Ostry ból rozrywanych tkanek, od których sierść jej karku wzniosła się ostrzegawczo, a zezwierzęcenie wdarło na pysk, którego wargi wzniosły się i obnażyły długie kły.


"Co byś zrobiła, gdybym okazał się potworem i w tym momencie ścisnął cię za krtań?"
Szorstkie słowa rozbrzmiały w jej głowie niczym żałobny dzwon, który każdą jedną sylabą mroził płynącą w żyłach krew i odrętwiał łapy. Puste, zwieszone na ciemnej przestrzeni spojrzenie. Pozbawione życia. Jej źrenice zaczęły drżeć.


"Obroniłabym się."
Chciałaby powiedzieć to raz jeszcze – z młodzieńczą naiwnością w głosie. Nieświadoma tego, jak cenną naukę jej wtedy dawał. Co... co powiedziałaby mu teraz, gdyby stanęli pyskiem pysk na plaży, raz jeszcze?


"Nabiłabym Cię na konar, rozpruła brzuch, a jelita rozciągnęła po gałęziach, żeby całą ich długość ptaki wyżerały z Ciebie żywcem. Tak, jak na to zasługujesz. Żeby bolało tak bardzo, jak chciałeś, aby bolało mnie."
Czy Nihilon... uznałby jej słowa? Były dumny? Nie. Kazałby jej to zademonstrować. Potwierdzić czynami.


"Są takie chwile, gdy nie ma czasu na honor. "

"Nie daj nikomu, kto ci zagraża, podejść za blisko."

"Są na tym świecie osoby okrutne, które nie zawahają się cię skrzywdzić, i to w momencie, gdy najmniej będziesz się tego spodziewać."

Kim on był, żeby traktować ją w ten sposób? Żeby dyktować warunki? Rozdawać karty? Pieprzony samiec. Pieprzone szczenię Mgieł. Szok przemienił się w lęk. Lęk natomiast przekuł w amok. "Uroku Milczenia..."
~ ... zabiję Cię, jeśli mnie zmusisz.


"Dość rozmów. Broń się, Eynell."
Zapach świeżo rozlanej krwi oraz morskiej soli wylały się do Szklistego Zagajnika wraz z niestabilnie drżącą maddarą, która zdawała się wypełniać przestrzeń gęściej, niż stygnąca już smoła. Cofnęła bark. Prawą łapę zgięła w łokciu, a dłoń przyłożyła do łusek jego szyi, mimo że wcale nie musiała przerywać tego, co dawno zostało zerwane. Przesunęła po twardych łuskach odrętwiałymi opuszkami. Spokojnie. Czule. Tak naprawdę to już dzieliła na nim skórę, wszystkie ścięgna, odliczała ile posoki musi upuścić, aby miednica nie była w stanie odratować organizmu.

Z jej ślepego oka zaczęła wyciekać gęsta, bardzo ciemna krew. Przymrużyła je, czując nieprzyjemnie piekący ból. I tak ślepła coraz bardziej. Jeżeli życie przypłaci utratą wzroku... cena była niewielka.

Licznik słów: 476
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
REGENERACJA ::
Raz na tydz. obniżenie powagi
ran wybranego stopnia o jeden.


PECHOWIEC ::
-1 ST do nast. akcji po niepowodzeniu.
Bonus sumuje się do -3 ST.


SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia.
Raz na dwa tygodnie.
       
ZAKLINACZ ::
-1 ST do każdej
obrony magicznej.


POŚWIĘCENIE ::
+1 sukces do ataku
kosztem rany lekkiej.


PRZEZORNY ::
+2 ST do kontrataków
przeciwników.


Rany z poświęcenia są krwotokami wewnętrznymi.

:: ASHLAND ::
Żywiołak Powietrza :: Humbak :: T3
W: 1, M: 2, Z: 1, P: 2 | L, Skr, Śl, MA, MO: 1
:: Przyjaciel Natury ::Drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Lustrzany las

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Dźwięk kropli deszczu uderzał o korony drzew. Nie mógł jednak zadrzeć głowy i spojrzeć w górę. Z ciemności lasu wynurzyło się coś o kształcie wilka. Nie potrafił jednak powiedzieć czym było dokładnie, krawędzie jego ciała drgały jakby ktoś co chwila w wodę wrzucał kamienie z wielką siłą. Smolista czerń i stalowe ślepia.
Piorun przeciął niebo, światło na chwilę oświetliło smolistą postać która pokazywała mu zęby.

  • WiĘcEj.


Stwór zawył w głowie młodego smoka, co sprawiło mu ból. Jakby ktoś uderzył go tępym narzędziem w czaszkę i próbował rozłupać ją na pół. Upadł w błoto zaciskając łapy na pysku.
Przestań.
Chciałby zawyć.
Kolejny błysk rozciął niebo ponad koronami drzew, a postać nagle stała już obok niego kładąc ciągle drżącą łapę na głowie młodego. Zacisnął na niej szpony i uniósł go do góry jak szmacianą lalkę. Nie czuł już gruntu pod łapami.

  • WiĘcEj.

Zza drzewa wyłoniła się jego siostra. Z wielkimi oczyma patrzyła na cała scenę, w oczach pojawiły jej się łzy.
Nienawidził tego. Przecież to on cierpiał to jasnej cholery. To jego ten stwór trzymał za łeb i ściskał czaszkę jakby była niczym. Krew przysłoniła mu obraz.
Odwal się w końcu ode mnie! Wszyscy się odpierdolcie!

Zawył szarpiąc się. We śnie.

Zauważył zmianę na pysku samicy kiedy ją puścił, a z zębów skapywała mu jej krew. Czuł jej łapę na szyi i pulsującą maddarę. Usłyszał jej słowa w głowie.
Odwalcie się.

Zacisnął szczękę widząc jej krwawe łzy i... cofnął się. Zszedł z niej ocierając po chwili wierzchem łapy bok swojego pyska. Patrzył na nią jak na zaszczute zwierzę którym była i sama nie wiedziała czego chciała. Jak oni kurwa wszyscy. Uniósł łeb świadom iż odsłania szyję by spojrzeć w zachmurzone niebo. Zupełnie jak wtedy. Nabrał powietrza i odetchnął ciężko, powoli znów opuszczając na nią wzrok stalowych ślepi.
– Nigdy bym cię poważnie nie zranił, nawet jeśli by mnie do tego zmuszono.
powiedział poważnie, chłodno.

– Nie będę jednak odrzucać swojego życia byś ty mogła naprawić swoje. To moja granica.
dodał siadając kiedy deszcz zaczął uderzać o jego kryształy. Nie spuszczał wzroku z samicy. Mimo tego co właśnie się stało wcale nie uznał ich spotkania za zakończone. Wezwała kogoś i dobrze, że tym kimś był on. Rycersko czyż nie? Gówno prawda, chciał zobaczyć jej paskudne oblicze i proszę bardzo, dostał to czego chciał. Ciekawiło go tylko co spowodowało, że odkryła się przed nim w taki sposób.

Licznik słów: 393
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Tonacje Deszczu
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 532
Rejestracja: 02 mar 2024, 11:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 65
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Cisza po Lawinie
Partner:

Lustrzany las

Post autor: Tonacje Deszczu »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,O,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,A,Skr,MA: 2| MO: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Szczęściarz, Zaklinacz, Poświęcenie, Przezorny
Kalectwa: +1 ST do P na wzrok [częściowa ślepota]
Zimne krople deszczu przedzierały się przez kryształowe gałęzie i kryształowe liście. Spływały po nich, by spaść w dół, roztrzaskując się lodem o jej sierść. Wsiąkały w nią. Zmywały sączącą się krew. Nie podnosiła się – spijała błogi spokój, rozlewany po jej mięśniach w chwili, w której roślejszy samiec cofnął się. Czy musiało do tego dojść? Czy zawsze wszystko musiało sprowadzać się do przemocy? Do sprawdzianu siły oraz tego, kto gotów jest posunąć się dalej? Najwidoczniej – tak.

Chciała zwykłej... prostej i niezobowiązującej walki. Ustalenia reguł. Jej reguł. Spotkania na arenie. Nie chciała zaskoczenia. Nie chciała nieposłuszeństwa. Brak kontroli był zbyt ryzykowny. Zbyt chaotyczny. Zbyt nieprzewidywalny. Nie mogła znać jego intencji, kiedy działał wbrew jej woli, a wedle wyłącznie własnej. Popapranej.

Nie musiała się podnosić. Była zdolna do walki nawet wisząc do góry nogami. Była jednak zbyt dumna na leżenie w powoli tworzącym się w kryształowym lesie błocie, po którym przeciągnęła lotkami skrzydła.
Zraniłbyś, Uroku Milczenia. Sposobów na to jest wiele i wcale nie trzeba rozcinać skóry pazurami. Niekiedy wystarczy pycha, głupota, albo ignorancja – wycedziła przez zęby. Zapewne nawet nie miałby pojęcia o tym, czego się dopuścił, gdyby nie powiedziała mu wprost. Samce. Ich cholernie proste, płytkie i przyziemne umysły męczyły ją, kiedy nie miały ciepła Sekerina oraz intelektu Nihilona. Jaki był Mglisty? Tch.

Podnosząc się, jej gardło upuściło monotonny, cichy śmiech. Zamiast spojrzeć na łowcę, spojrzała na siebie. Wtarła wodę głębiej w mokre futro, by uwagą uciec do Engelsa. Chmurnika, jaki osiadł na kryształowej koronie i rozpłynął się między jej gałęziami, niczym naelektryzowana mgła, próbująca połapać się w emocjach smoczycy.
Wszystkim się wydaje, że czegoś by nie zrobili, albo w drugą stronę – że coś by mogli. Później uderzasz w rzeczywistość, która pokazuje, że brzydka prawda różni się od tych upojnych wizji – powiedziała sucho. I rozczarowujesz się. Zaczynasz w siebie wątpić. W to, co robisz. W to, kim jesteś. W to, co możesz. Jeśli okazujesz się inny, niż sądziłeś – komu możesz ufać, skoro nawet sobie nie?

Kluczysz. Potykasz się. Upadasz. Podnosisz. Wcale nie mądrzejszy, a coraz bardziej pogubiony. Kim jesteś? Kim powinieneś być? Co jest właściwe, a co nie? Czy inny – jestem gorszy? Czy to, co robię, jest dla mnie? A może dla kogoś? Co zrobić dla siebie, żeby czuć się kompletnym, a nie wybrakowanym?
Naprawić można tylko to, co jest zepsute – zauważyła. Co więc można zrobić z elementem, który zwyczajnie nie pasuje do układanki? Korygować w kółko i w kółko, aż nie kliknie? Prościej jest wymienić. Wyrzucić. – A moje życie nie musi wchłaniać cudzych, ani zdobywać, ani manifestować, żeby coś udowodnić.

Dopiero po tych słowach przekręciła głowę w bok, by w ciemności wyłapać jego tak samo ciemne kontury. Ciągle się popisywał. Ciągle wykazywał. Ciągle coś. Ciągle gdzieś. Ciągle jakoś. Po co. I dla kogo. Dla samego siebie?

Licznik słów: 467
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
REGENERACJA ::
Raz na tydz. obniżenie powagi
ran wybranego stopnia o jeden.


PECHOWIEC ::
-1 ST do nast. akcji po niepowodzeniu.
Bonus sumuje się do -3 ST.


SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia.
Raz na dwa tygodnie.
       
ZAKLINACZ ::
-1 ST do każdej
obrony magicznej.


POŚWIĘCENIE ::
+1 sukces do ataku
kosztem rany lekkiej.


PRZEZORNY ::
+2 ST do kontrataków
przeciwników.


Rany z poświęcenia są krwotokami wewnętrznymi.

:: ASHLAND ::
Żywiołak Powietrza :: Humbak :: T3
W: 1, M: 2, Z: 1, P: 2 | L, Skr, Śl, MA, MO: 1
:: Przyjaciel Natury ::Drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze.
Domena Tyrana
Czarodziej Mgieł
Althemaris Despotyczna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

GŁOS THEME WYGLĄD
All the stars and galaxies address me as your majesty
So better say your majesty, I might react erratically
Take a bow and save your life.
Posty: 117
Rejestracja: 26 gru 2024, 13:47
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,8m
Księżyce: 60
Rasa: Pustynna

Lustrzany las

Post autor: Domena Tyrana »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,MP,Prs,Śl,Kż,A,O: 1| L,MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba; Boski Ulubieniec; Szczęściarz; Mistyk; Magiczny Śpiew; Poświęcenie;
Krańcowe stronice dziennika zalane były falami czarnych szlaczków; dla tutejszych zapewne będącymi kompletnie niezrozumiałym bohomazem szaleńca, wszak ich łapy znały w większości jedynie smocze pismo runiczne. Wiele wspólnego z szaleńcami autor tego dzieła nie miał, chociaż do w pełni zdrowych na umyśle mógł także nie należeć, a w rodzimych stronach te szlaczki byłyby eleganckim typem pisma – wyniosłym, ale też efektownym, pięknym a użytecznym. Dłoń twórcy wprawnie posługiwała się swoim orężem. Nie sposób było tam dopatrzeć się skreśleń czy pomyłek. I teraz, pod osłoną szklanych drzew, połyskujących na kartkach milionem barw, ręka nie przestawała pisać.
Zapisała już dziennik w opisach terytorium Mgieł, to scharakteryzować należało i Wspólne. Ku potomności, która nigdy nie nadejdzie. Nie tutaj, nie w tych warunkach i nie z tymi osobnikami.
Natknęła się na to miejsce poniekąd przypadkiem, spacerując z przemykającym gdzieś nad nią Solem i nie sposób było tu się nie zatrzymać, choćby na jeden moment. Szkliste drzewa to nie był dlań znajomy widok – owszem, fragmenty boskiej ingerencji czasem objawiały się w jej stronach podobnym tworem, ale nie takim samym. Przysiadła tu więc, z dziennikiem rozłożonym w jednej łapie i piórem pochwyconej w drugiej, starając się spisać jakoś to, co właśnie widzi.


Udany Połów

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
☞ Zdrów jak ryba ☜
» odporność na choroby, leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół «

☞ Boski Ulubieniec ☜
» raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane «

☞ Szczęściarz ☜
» 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie «

☞ Mistyk ☜
» raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego «

☞ Magiczny Śpiew ☜
» raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika «


⚜ Hansen ⚜
» Barghest – Typ 2
» S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
» B, Skr, Śl, A, O : 1

⚜ Sol ⚜
» Chimera – Typ 2
» bielik zwyczajny + kwezal herbowy + lew afrykański
» kompan niemechaniczny

Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Lustrzany las

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Starszy spacerował po tym lesie. Błądząc w labiryncie szklanych drzew nie przejęty wielce nimi, nadstawiał uszy na to co niewidoczne. Jednak las pozostawał głuchy, akurat wtedy, kiedy miał chęć posłuchać ptasich treli. Słyszał więc ruchy powietrza prześlizgującego się przez szkło oraz niosącego niemal bezdźwięczny szmer przynależący do jego chodu. Nie mając innego bodźca skupił się na nich, a w międzyczasie próbował pojąć z czego może wynikać jego brak satysfakcji. Objawił się on jednak tylko na jakiś moment. Po kilku chwilach zapomniał o czym myślał i we względnej ciszy otoczenia oraz umysłu obserwował las, aż odbicie drzew zmieniło barwy z turkusowych na pustynne. Właśnie kogoś napotkał.

//Domena Tyrana

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Domena Tyrana
Czarodziej Mgieł
Althemaris Despotyczna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

GŁOS THEME WYGLĄD
All the stars and galaxies address me as your majesty
So better say your majesty, I might react erratically
Take a bow and save your life.
Posty: 117
Rejestracja: 26 gru 2024, 13:47
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,8m
Księżyce: 60
Rasa: Pustynna

Lustrzany las

Post autor: Domena Tyrana »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,MP,Prs,Śl,Kż,A,O: 1| L,MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba; Boski Ulubieniec; Szczęściarz; Mistyk; Magiczny Śpiew; Poświęcenie;
Tym razem zawodne były ostre zmysły szlachcianki, choć tak bystrze wyszukiwały wszelkich pchanych w jej grzbiet noży; teraz nie było żadnych stuknięć kroków po bruku, nie było cienia wychylającego się z mroku bocznej alejki, ni też dźwięków sunącego po pochwie ostrza. Dopiero, gdy szklane liście najbliższego z drzew zadrgały pod ostrzegawczym warknięciem Sola, Alt zdała sobie sprawę, że nie są tu sami. "Za późno" – wspomnienia wyniosły na wierzch dudniący dźwięk znajomego barytonu, a ta usilnie próbowała wypatrzeć między drzewami jakąś postać; nie lada wyzwanie, zważywszy na to, jakie spaczenia wyczyniały z obrazem liczne warstwy skręconego szkła. Kształtu nie było, był za to zapach – nie woń zalanych mgłą dolin Gór Yraio, nie aromat niekończących się lasów Ziemi, a ta trzecia opcja – obca, ciepłotą kłująca w nozdrza.
Szklany las, dwoje nieznajomych i delikatna nutka napięcia – całkiem zgrabny wstęp do scenki. Brakuje tylko pierwszej kwestii – powiesz ją ty, czy mam zacząć za wszystkich? – zapytała tonem zbyt uprzejmym, by nie był celowy, a spojrzenie przetoczyła po szklanych pniakach.


Udany Połów

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
☞ Zdrów jak ryba ☜
» odporność na choroby, leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół «

☞ Boski Ulubieniec ☜
» raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane «

☞ Szczęściarz ☜
» 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie «

☞ Mistyk ☜
» raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego «

☞ Magiczny Śpiew ☜
» raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika «


⚜ Hansen ⚜
» Barghest – Typ 2
» S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
» B, Skr, Śl, A, O : 1

⚜ Sol ⚜
» Chimera – Typ 2
» bielik zwyczajny + kwezal herbowy + lew afrykański
» kompan niemechaniczny

Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Lustrzany las

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Zadziwiające jak kolor jego łusek wpasowywał się w kolory trawy w Lustrzanym Lesie. Nie przyglądał się swojemu odbici, nie mniej Domena Tyrana mogła mieć w związku z tym wyjątkową trudność spostrzec skąd nadchodzi łowca. Nie mniej zapachu swego nie krył, to też mieszanka zapachów morza, lasów i łąk, łączyły się z siarczystym zapachem tlącego się wiecznie wulkanu wiążąc w jeden, klasyfikowany jako zapach smoka Słońca. On zaś otrzymał wszystkie możliwe bodźce, co spotkało się na początek ze spokojem, bowiem widząc barwy piasku oraz czując zapach smoka nie obawiał się, choć osobnik ewidentnie był obcy. Więcej zastanowienia wywołała u niego później wychwycony zapach gór i lasów charakterystyczny dla Mgieł oraz słowa – intrygujące w swej składni, przyprawiające jednak o mieszane uczucia w kontekście intonacji.

Wężowy na początek wychylił się spomiędzy szklanych drzew, żeby bardziej zorientować się w sytuacji. Spojrzeniem czujnym obejrzał pustynną smoczycę od prawego jej boku, podczas czego na pysku zachował spokój i opanowanie. Wystarczył mu ułamek chwili, aby zadecydować czy się odezwać, a następnie to zrobić, gdyż nic go przed tym nie powstrzymywało na ten moment, a wręcz zachęcało. To też znajdując atrakcję w propozycji smoczycy, z uprzejmym skinieniem pyska ujął w zdania pierwsze swe słowa.
– Hm. W istocie brzmi to jak opcja – mruknął i uniósł delikatnie krańce pyska. Nie przerywał przy tym, za to mówił dalej.– W lesie tak cichym jak sen, spoczywa Pani na trawie miękkiej jak len, odkrytej kolcami, by łatwo nie miała, lecz nie ochroniły one od niespodziewanego spotkania. Zwę się Udany Połów, mglista nieznajomo. – Zakończył milczeniem. Bystre ślepia podkreślane przez falisty ruch akwamaryn owych wąsów zajrzały na jej oblicze. Ogon natomiast powoli zaczął się poruszać, lecz to było niewidoczne dla niej, kiedy połowa jego długiego ciała była jeszcze skryta za drzewami.

//Domena Tyrana

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Domena Tyrana
Czarodziej Mgieł
Althemaris Despotyczna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

GŁOS THEME WYGLĄD
All the stars and galaxies address me as your majesty
So better say your majesty, I might react erratically
Take a bow and save your life.
Posty: 117
Rejestracja: 26 gru 2024, 13:47
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,8m
Księżyce: 60
Rasa: Pustynna

Lustrzany las

Post autor: Domena Tyrana »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,MP,Prs,Śl,Kż,A,O: 1| L,MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba; Boski Ulubieniec; Szczęściarz; Mistyk; Magiczny Śpiew; Poświęcenie;
Kolejny przeszywający powietrze syk wydarł się z gardzieli uczepionego gałęzi nie-orła, teraz już będąc całkowicie zbędnym – i ona dostrzegła już powidoki ruchu za jednym ze szklistych drzew. Wyżej uniosła uciemiężony jelenim porożem łeb, z dumą odsłaniając szlachetną gardziel, i powitała obcego przenikliwym spojrzeniem zielonych ślepi, w których zaraz zabłysnął aspekt lekkiej ciekawości. Ach, kolejny zagubiony artysta... Wolne ścieliły się dziesiątkami takich dusz, a jednak ich dorobku szukać tu jak ze świecą.
Czy to talent własny, czy raczej pokłosie zbyt częstego obcowania z aktorską trupą? – Łuskowaty łuk brwiowy uniósł się w górę na wzór ludzkiej mimiki, z którą przecież do niedawna obcowała najwięcej. Z grzeczności względem swojego rozmówcy zatrzasnęła dziennik, by zaraz schować go w głębi swojej torby. Pióro dołączyło do niego po chwili, schowane w niewielkim pudełeczku, zaraz obok buteleczki z atramentem.
I raz jeszcze czujne spojrzenie wróciło na lico Słonecznego samca, nim równie wyważonym tonem kontynuowała.
Domena Tyrana. Szlachcianka. Polityczka. Chociaż teraz z przerwą na zajmowanie jakże dostojnej pozycji czarodzieja Mgieł. – Och, jakiż to był gromki upadek. Ale mniejsza o niej; nie nabyła nigdy narcystycznej skłonności do rozmawiania o sobie, jaką dzieliła jej arystokratyczna brać i bardziej interesował ją Słoneczny, czy raczej różnice pomiędzy społecznością Mglistych a Słonecznych. Rozmowę trzeba było jednak stosownie zacząć. – Udany Połów, hm? Nie spodziewałam się spotkać rybaka w lesie. Rozumiem, że dobór imienia nie wziął się znikąd – łowca, jak mniemam?


Udany Połów

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
☞ Zdrów jak ryba ☜
» odporność na choroby, leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół «

☞ Boski Ulubieniec ☜
» raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane «

☞ Szczęściarz ☜
» 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie «

☞ Mistyk ☜
» raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego «

☞ Magiczny Śpiew ☜
» raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika «


⚜ Hansen ⚜
» Barghest – Typ 2
» S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
» B, Skr, Śl, A, O : 1

⚜ Sol ⚜
» Chimera – Typ 2
» bielik zwyczajny + kwezal herbowy + lew afrykański
» kompan niemechaniczny

Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Lustrzany las

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Skłonił rogaty łeb pod jej słowem.
-Tak się składa, że nabyty od tutejszych ziem. – odparł skromnie. Po czym spowrotem uniósł głowę należycie wysoko i wejrzał w jej oblicze strzygąc uszami. Przez moment jego mimika stężała. Na słowo "szlachcianka" , choć tutaj nic ono nie znaczy, oraz "polityczka" rozumiejąc je podobnie jak "dyplomata" nabrał do smoczycy większego zainteresowania, lecz także swoiście większego poszanowania, jeśli można tak to nazwać. Jednocześnie z większym skupieniem uwagi przyjmował jej następne wypowiedzi za czym kryło się jedno wyszczególnione pytanie: Co ona tu robi?
Z grzeczności zaczęcia przez nią innego tematu na razie nie pytał o poprzedni. Rozumiejąc, że również ona chciał wiedzieć z kim ma do czynienia.
– A czy rybak zawsze musi być nad wodą? – odparł z nutą rozbawienia w głosie. – Nie mniej twoje założenia są słuszne – nie przypadkowy jest wydźwięk imienia. Starszy łowca ze stada Słońca.– skinął uprzejmie pyskiem. Po tym zaś podniósł spojrzenie na jej oblicze i znalazł przestrzeń na swe pytanie: – Jeśli można wiedzieć – co takiego polityczka dalekich ziem porabia na Wolnych Stadach? – Po wojnie z łowcami mógłby spodziewać się zainteresowania tymi stronami. Z resztą Wolne Stada od długiego czasu cieszą się całkiem nie złą sławą. Były też przypadki, co specjalnie opuściły miasta, aby osiedlić się tutaj. Do której więc kategorii należała Domena Tyrana?

//Domena Tyrana

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Domena Tyrana
Czarodziej Mgieł
Althemaris Despotyczna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

GŁOS THEME WYGLĄD
All the stars and galaxies address me as your majesty
So better say your majesty, I might react erratically
Take a bow and save your life.
Posty: 117
Rejestracja: 26 gru 2024, 13:47
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,8m
Księżyce: 60
Rasa: Pustynna

Lustrzany las

Post autor: Domena Tyrana »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,MP,Prs,Śl,Kż,A,O: 1| L,MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba; Boski Ulubieniec; Szczęściarz; Mistyk; Magiczny Śpiew; Poświęcenie;
Tutejszych ziem? Ha, to Ci dopiero! Na jej pysku zaledwie na moment zagościł krzywy półuśmiech, a ślepia przymrużyły się w ekspresji nagłego rozbawienia. Nie dość, że miał zapędy aktorskie, to jeszcze parał się komedią! Wszak o ile wierzyła w prymitywne formy sztuki, jakie te gady były wstanie kreować, tak jakikolwiek teatr tutaj brzmiał dla niej jak żart. Teatr dla kogo? Dla dziesięcioro gadów? Żaden to teatr, a prędzej już, znając marną pulę dziedziczną tutejszych smoków, występy przed rodziną. Ale dobrze – niechże samiec trzyma swoje sekrety przy sobie.
Nie zatraciła jeszcze zdolności czytania między wierszami, choć to imię było raczej otwartą księgą pisaną łopatologicznym językiem. Nie było czego tu świętować, ale i tak potwierdzenie swoich domysłów zwieńczyła krótkim pomrukiem i delikatnym skinięciem łba.

Cierpiała na ciężką przypadłość bezustannego rozpatrywania jej przeszłości, która rozsiewała się po okolicznych gadach, gdy tylko usłyszały, że nie jest tutejsza, ale nie sposób było im się dziwić – ktoś jej pokroju raczej nie osiada tutaj z własnej, nieprzymuszonej woli.
Przebywam na przymusowym urlopie dyplomatycznym – odpowiedziała chłodno, niemal mechanicznie, jakby odpowiadała na rutynowe pytanie na kolejnej radzie. – Tymczasowo – dodała zaraz. – W oczekiwaniu na lepszy klimat. Te ziemie, choć ubogie w sztukę subtelności, oferują jako taki spokój.
Zatrzymała twarde spojrzenie na jego piaskowych ślepiach, nim to ona zmieniła kierunek rozmowy – pytanie niezobowiązujące, a jednak da jej nieco wiedzy na inne stada.
Nieczęsto przychodzi mi zamieniać słowa ze Słonecznymi, to i obce jest mi wasze spojrzenie na świat. Ciekawi mnie, czy wasze zasady są równie nieugięte, co przepisy w mglistym kodeksie, czy raczej pozostajecie... elastyczni?


Udany Połów

// Sorry za grubą obsuwę.

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
☞ Zdrów jak ryba ☜
» odporność na choroby, leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół «

☞ Boski Ulubieniec ☜
» raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane «

☞ Szczęściarz ☜
» 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie «

☞ Mistyk ☜
» raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego «

☞ Magiczny Śpiew ☜
» raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika «


⚜ Hansen ⚜
» Barghest – Typ 2
» S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
» B, Skr, Śl, A, O : 1

⚜ Sol ⚜
» Chimera – Typ 2
» bielik zwyczajny + kwezal herbowy + lew afrykański
» kompan niemechaniczny

Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Lustrzany las

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Kompani zostali w grocie, w ciszy i cieple czuwając przy uśpionym pisklęciu i jajkach, z troską i spokojem odganiając wszelkie bodźce, które mogłyby zakłócić ich sen. Ona sama zaś wyszła, nie oglądając się zbyt długo. Tym razem nie chodziło o spacer, ucieczkę od obowiązków ani rozpaczliwe błąkanie się bez celu – wiedziała dokładnie, gdzie musi się udać. Czuła ciężar nadchodzących dni, wiedząc, że nie będzie już miała tylu chwil wytchnienia co przedtem. Każda walka, każda potyczka będzie wymagać od niej więcej. Dlatego właśnie musiała zwrócić się do tej jednej konkretnej osoby – do czarnołuskiej smoczycy z morza, tej, o której szeptano, że potrafi wyprzedzić ruch przeciwnika, przewidzieć jego decyzję zanim jeszcze ta zaistnieje. To nie była wiedza, którą można było znaleźć w byle treningu. Stanęła w miejscu, gdzie mogła poczuć spokój wokół siebie i wysłała przekaz. Maddara zadrżała ledwie wyczuwalnie, jakby tworzyła cienką nić między nimi – ciepłą, nieinwazyjną, łagodną.

~Ślepa, czy znalazłabyś chwilę na poduczenie doskonalącej się wojowniczki? Potrzebuję instrukcji co do rozpoznawania ruchów moich przeciwników podczas walk

Nie było w tym nacisku ani rozkazu. Przekaz, jaki popłynął przez maddarę, był zaskakująco spokojny, nawet miękki, niosąc w sobie nie tylko słowa, ale i cichą pokorę.

Ślepa Sprawiedliwość

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Sekcja Zwłok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4916
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 72 Ks
Wzrost: 1,41m
Księżyce: 269
Rasa: Morska

Lustrzany las

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Stalowy żołądek, Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
~ O, tak tak. Zaraz przylecę.

Zajęło jej to kilka chwil. Wszak nadal była ślepa więc latanie nie należało do najprostszych i najbezpieczniejszych zajęć! Na szczęście, jeśli nie gnała zbytnio, to ciężko było jej sobie zrobić krzywdę.

Wylądowała nieopodal wojowniczki Ziemi i przeszła się ostatnie ogony po ziemi. Na łbie miała piracki kapelusz z dużymi, ozdobnymi piórami.

Dzień Dobry, Oddechu! – Piastunka kiwnęła łbem, witając się przyjaźnie. Mała sonda wibrowała maddarą na jej ślepiach. Przypominała ona parę wąskich, białych tęczówek, które spoczęły po jednej na każdym całkowicie czarnym ślepiu.

Po krótkiej wymianie zdań w ramach przywitania się z nową uczennicą, Ślepa przeszła do clou całego tego spotkania, czyli nauki Błysku Przyszłości.

Najważniejsza jest własna intuicja, a zatem doświadczenie, jakie nabyłaś podczas stoczonych pojedynków. – Smoczyca przymknęła ślepia. – Sięgnij pamięcią do jednego ze swych zwycięstw. Już wtedy zaczęłaś rozpoznawać znaki, jakie zdradzały ruch twojego przeciwnika. Drobne spięcia mięśni, ledwo widoczna zmiana w ślepiach.

Coś jeszcze pamiętała, choć teraz niestety nie mogła polegać na swoich ślepiach. Na początku ciężko było jej się przestawić i zupełnie nie była wstanie wrócić do swojej dawnej formy. Potem jednak ciężkimi ćwiczeniami z powrotem nauczyła się używać Błysku mimo swego kalectwa.

Oczywiście, nie ogranicza się to tylko do twojego zmysłu wzroku. Inaczej mało by mi dała ta wiedza, he he. – Sekcja zachichotała, bowiem nadal potrafiła zadać bardzo przykrą ranę i mało kto by się tego po niej spodziewał. – Zdaj się również na swój słuch. Nierówny oddech, chwilowe wstrzymanie powietrza w przygotowaniu, albo nawet głos nagłego spięcia mięśni. Takie drobne rzeczy potrafią zdradzić ci czyjeś intencje, a wraz z wyrobioną intuicją, przeniknąć przez ich ochronę, bądź perfekcyjnie przewidzieć nadchodzący cios. Z innymi zmysłami nie próbowałam, choć mogłabym przysiąc, że czasem można dosłownie wyczuć nosem czyjeś intencje.

Podrapała się po podbródku w zastanowieniu.

Pewnie to była tylko iluzja, ale cóż! Może też się w pewien sposób dokładała do nabytej intuicji? Któż to wie!

Inaczej ma się sprawa z maddarą. Tutaj musisz zdać się na swój szósty zmysł, jakim jest twoje źródło. Walczyłaś już pewnie z czarodziejami i miałaś nawet okazję wygrać z nimi pojedynki. Przypomnij sobie to przeczucie, które cię nachodzi, gdy czarownik zaczyna formować swoje zaklęcie. Wykorzystaj to przeciw niemu, żeby go uprzedzić. Magia wymaga takiego skupienia, że już formujący się czar ciężko zmienić, zanim się utworzy. Zdaj się na intuicję i odgadnij, dokąd będzie zmierzał, albo nawet jaką formę przyjmie. Czarownicy zwykle mają swój unikalny "styl" i nie zmieniają go zbytnio, a to jeszcze bardziej ułatwi ci przechytrzenie wroga.

W tym akurat ślepota jej nie przeszkadzała. Sama nie dość, że często pojedynkowała się magicznie, to jeszcze była swego czasu uzdrowicielką. Wiedzę o ciele i magii smoków miała w małym paluszku.

Całą tą intuicję i doświadczenie możesz wykorzystać, żeby zamaskować swoje własne ruchy. Jeśli będziesz miała na uwadze, czego szukać w potencjalnym ruchu przeciwnika, sama możesz spróbować unikać ów znaków. Nie zastanawiaj się tylko nad tym zbyt mocno, nie ważne, czy atakujesz, czy się bronisz. Wszak przede wszystkim chodzi tu o intuicję i szybkość, co nie? Jak będziesz stała, myślała i analizowała zbyt mocno zagrania, to przeciwnik będzie to po tobie widział i sam może odgadnąć, co planujesz zrobić.

Liczyła, że wojowniczka jakoś się odnajdzie pośród tego potoku słów. Niezwykle ciężko było nauczyć kogoś Błysku Przyszłości w takim tradycyjnym sensie. Sekcja mogła jedynie przekazać cenne wskazówki i własne postrzeżenia licząc, że Odebrany Oddech wyciągnie z nich własną technikę, która pozwoli jej wykonać Błysk Przyszłości.

To jak? Spróbuj mnie klepnąć.

Piastunka uśmiechnęła się, szczerząc kły. Wskazała palcem lewej łapy w stronę wojowniczki.

Przewidzę twój następny ruch więc musisz wykorzystać to, czego się tu nauczyłaś, jeśli chcesz mieć jakiekolwiek szanse mnie trafić.

Nie blefowała. Zachowała wszelką czujność, na ile pozwalały jej zmysły.

Odebrany Oddech

Licznik słów: 624
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }{ theme }
.
Obrazek
.
────────────── ──────────────
.
Kryształ Zielarza: +1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
Ostry Węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
Alchemik: dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1)
.
Wybraniec Bogów: raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia T2      Mokradło – kuropatwa T3
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Lustrzany las

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Choć do tej pory zachowywała powagę, słowa Ślepej – a zwłaszcza jej zaskakująco żywa i barwna forma opowieści – pozwoliły Tanki choć na chwilę złapać równowagę między ciężarem, który zwykle nosiła, a skupieniem potrzebnym do nauki. Skłoniła lekko łeb w podziękowaniu, ale bez zbyt wielu słów, nie miała w sobie teraz potrzeby mówienia. Oddech trwała w bezruchu dłuższą chwilę, skupiona do granic możliwości. Słowa Ślepej, choć wypowiedziane w jej swobodnym, pirackim stylu, miały w sobie logikę, której nie sposób było zignorować. Tak... intuicja, oddech, spięcia mięśni, głos i źródło. To nie była tylko nauka walki, to była nauka czytania istoty, z którą się walczyło. A skoro to działało, mogło działać także w drugą stronę.  
– Czyli tak naprawdę chodzi o to, żeby poczuć ich zamiar, zanim go zrealizują... – mruknęła cicho, bardziej do siebie niż do mentorki, rozprostowując łapy i powoli zniżając się do pozycji bojowej.
– Jak wtedy, gdy widzisz burzę na horyzoncie, choć jeszcze jej nie słyszysz – Nie chodziło o to, by walczyć szybciej. Chodziło o to, by być wcześniej. Zanim przeciwnik ruszy, zanim wyda dźwięk, zanim spojrzy dokładnie tam, gdzie za chwilę wyprowadzi cios. Zmarszczyła brwi, skupiona.  
– Dobrze, spróbuję. Ale nie miej mi za złe, jeśli dostaniesz łapą – parsknęła półgłosem, choć nie było w jej głosie wyzwania. Była tam determinacja. I szczypta adrenaliny. Oddychając płytko, przymknęła oczy tylko na ułamek sekundy. Markując napięcie w barkach, lekko przeniosła ciężar ciała na przednie łapy, jakby szykowała się do frontalnego ataku. I dopiero w ostatniej chwili, błyskawicznie, niemal płynnie, zmieniła kierunek. Rzuciła się nisko do przodu i lekko w bok, łapa świsnęła tuż nad ziemią w kierunku dolnej części prawego boku Ślepej. Maddara spłynęła po mięśniach niczym przezroczysta fala, wspierając ruch, ale go nie narzucając. Tak, jakby ciało samo zdecydowało, którędy pobiec. Jakby samica naprawdę była częścią przestrzeni, przez którą się przemieszczała.

Ślepa Sprawiedliwość

Licznik słów: 309
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Sekcja Zwłok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4916
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 72 Ks
Wzrost: 1,41m
Księżyce: 269
Rasa: Morska

Lustrzany las

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Stalowy żołądek, Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
// Wynik rzutu: 4 sukcesy Oddechu kontra 1 sukces Ślepej.

Gdy obie smoczyce użyły techniki Błysku Przyszłości i skupiły się na wyczuciu siebie nawzajem, jak i markowaniu własnych ciosów, wagę na nowo miały czyste zdolności. W tym zaś aspekcie Ślepa była na przegranej pozycji ze względu na swe kalectwo. Udało jej się pochwycić na moment łapę przeciwniczki czarną wstęgą, lecz niewiele ona zrobiła, by osłabić efekt ciosu. Chwilę później usłyszeć można było klepnięcie – oznakę sukcesu tej lekcji.

Oddech poczuła umysłowe wyczerpanie związane z nadzwyczajnym skupieniem wymaganym do przeprowadzenia użytej taktyki.

Och, właśnie – powiedziała Sekcja, rozsmarowując obolały bok. – Pamiętaj, żeby dobrze oszacować, kiedy jest dobry moment na skorzystanie z tej techniki. Skupienie i wysiłek mentalny, jakiego ona wymaga, oznaczaną, że czasem minie kilka pojedynków, nim będziesz w stanie użyć jej ponownie.

Ała, ała. Dobrze, że walczyli na klepnięcia, bo by miała ciężko połamane żebra.

// raport z Błysku Przyszłości

Odebrany Oddech

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }{ theme }
.
Obrazek
.
────────────── ──────────────
.
Kryształ Zielarza: +1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
Ostry Węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
Alchemik: dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1)
.
Wybraniec Bogów: raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia T2      Mokradło – kuropatwa T3
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Lustrzany las

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech cofnęła łapę niemal odruchowo, jakby sama nie dowierzała, że klepnięcie naprawdę doszło do skutku. Jej pierś unosiła się miarowo, choć oddech był spłycony – nie z powodu wysiłku fizycznego, a psychicznego napięcia, które z każdą kolejną chwilą zaczynało ją doganiać. Rozluźniła nieznacznie barki, czując w karku znajome mrowienie, jak po zbyt długim marszu przez gęstą mgłę. Przymknęła ślepia, próbując na nowo zebrać myśli.
– To było... szybsze, niż się spodziewałam – przyznała cicho, unosząc wzrok na Ślepą.
– I... dziwne. Jak ocenić kiedy użyć tej...zdolności? – Nie była pewna, czy to była tylko intuicja, czy coś więcej. Nie znała tej techniki, nie ćwiczyła jej długo, a jednak – zadziałało. To samo było w sobie fascynujące, ale też niepokojące. Wiedziała jednak, że nie mogłaby powtórzyć tego natychmiast, nawet gdyby musiała. Umysł już teraz dawał o sobie znać – był jak napięta lina, gotowa do zerwania przy jednym niewłaściwym szarpnięciu.
– Czy to zawsze aż tak... pochłaniające? – spytała w końcu, odrywając spojrzenie od smoczycy i patrząc gdzieś w bok, na cienie sunące po ziemi.
– Czuję się, jakbym jednocześnie wracała z bitwy i jeszcze w niej była. Głowa pulsuje... ale ciało nie chce przestać się ruszać– Uniosła pysk nieco wyżej, zmuszając się do choćby śladowego uśmiechu, jakby chciała zatuszować wątpliwości, które zdołały przeciec przez szpary pewności.
– Jak długo zajęło ci opanowanie tego na tyle, by nie zostawiało cię roztrzęsioną? – dodała łagodnie.

Ślepa Sprawiedliwość

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Lustrzany las

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Powinna zrobić to już wcześniej. Żyć krócej w tym zbędnym oczekiwaniu na tą jakże ważną decyzję. Czy żałowała że dopiero teraz to do niej dotarło? Czy gdyby jeszcze raz mogła podjąć tą jakże ważną dla całego swojego życia decyzję czy podjęłaby ją w ten sam sposób? Ciężko było określić to w jednoznaczny sposób. Ebrill czuła, że wiele straciła, ale równie wiele zyskała i teraz gdy sama czuła, że zaczyna przygasać wśród wolnych wyczuła moment odpowiedni do spełnienia dawno narzuconej jej roli. Dużo ważniejszej niż uzdrowiciel, dużo dojżalszej niż smoczyca czy nawet starszy Mgieł, którym niedługo z pewnością by ją mianowali.
Teraz jednak przyszedł czas na postój... Moment złapania oddechu przed dalszą wędrówką, którą chyba prowadziła całe życie. Wolne stada nie były wprawdzie niczym ponad przystankiem, a cała ta wycieczka zamyka się w wyrażeniu "Tam i z powrotem".
Gdy tak jednak rozkładała swój niewielki piknik, szykując wcześniej przygotowane owoce i ciepły bzowy napar zastanawiała się czy ta decyzja o powrocie do domu nie była samolubną decyzją. Czy całe życie nie była samolubnym smokiem skoro tak łatwo przyszło jej zdecydować o odejściu? Od rodziny, miłości i smoków za którymi będzie tęsknić... Znowu.
Westchnęła cicho rozsyłając zaproszenia. Celów była ledwie garstka choć były to cele niezwykle ważne. Takie które musiały otrzymać od niej pożegnanie... lub zaproszenie do wspólnej wyprawy.

Czarci Pomiot Budowniczy Ruin Ffured Rytuał Pokotu

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Jedno Słowo
Wojownik Mgieł
Vaelin Pochmurny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Galeria Głos
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.
Posty: 332
Rejestracja: 05 sty 2025, 13:57
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2,0
Księżyce: 37
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opowiastka Kuglarza, Czarci Pomiot
Mistrz: Skaza Granatu
Kompani

Lustrzany las

Post autor: Jedno Słowo »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,L,PŁ,MP,Prs,Skr,MA,MO,Śl,Kż: 1| A,O,B: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Pechowiec; Adrenalina; Czempion;
Vaelin nadal mieszkał w grotach matek to i nie dziwota, że dość szybko podłapywał temat, który miał zostać poruszany dziś. Ebrill na pewno widziała niekiedy, że jej ogromny syn obawia się rozmowy o tym co nadchodziło. To jasne, że obie matki wycofywały się coraz bardziej z życia stada, a więc odwlekanie nieuniknionego zapewne właśnie się dziś miało skończyć.
Wojownik przybył szybko, na tyle szybko, że wyprzedził oczywiście wszystkich i wylądował raczej ciężko. Przyłapała go na nie robieniu niczego, dziś mu się nie chciało nic zresztą robić, jakby podświadomość wyczuwała co nadchodzi. W ogóle jakby dzisiejszy dzień cały czas go dusił, przynajmniej tak się czuł. Po wylądowaniu podszedł do mamy i czule pchnął ją pyskiem w jej polik, ale potem odsunął się nieco. Milczał. Prawie zawsze kiedy działo się coś nieprzyjemnego, on całkowicie milczał, ale uśmiechnął się krótko i smutno. Postanowił czekać na resztę, albo na czas aż Ebrill przemówi. Podświadomie jednak czuł, ze nie chciał usłyszeć tego co dziś tutaj padnie.

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Budowniczy Ruin
Piastun Mgieł
Wasak Mszysty
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 771
Rejestracja: 21 sie 2024, 11:38
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 56
Rasa: Bagienny x Drzewny
Opiekun: Ebrill (Opowiastka Kuglarza)
Mistrz: Veir (Ołtarz Wyniesionych)
Partner: Selebi (Pokorna Łuska)
Kompani

Lustrzany las

Post autor: Budowniczy Ruin »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 3
U: B,PŁ,L,Skr,Śl,Kż,Prs,A,O,MA,MO: 1| W,MP: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Boski Ulubieniec; Chytry Przeciwnik; Mentor;
Wezwanie dotarło do niego, gdy akurat przebywał głęboko wewnątrz Labiryntów, skupiony na własnej pracy nad kamieniem. Ukryte Archiwum było niemal skończone, acz wymagało jeszcze kilku kończących szlifów.. a tak przynajmniej mówił sam sobie już od kilku księżyców. Czemu? Trudno powiedzieć. Może też na coś czekał?

Opuszczenie chłodnych, spowitych w mroku korytarzy i wyjście na duszny, słoneczny upał lata był niemałym szokiem. Mimo to Wasak nie zwlekał. Wzbił się w powietrze i ruszył ku terenom wspólnym na spotkanie z matką. Gdy przybył na miejsce, wylądował kawałek od już obecnych i kilkadziesiąt ostatnich metrów pokonał spokojnym truchtem. Z matką przywitał się czułym otarciem łba, a z bratem wymianą spojrzeń i krótkim skinieniem.
Piknik? – Rzucił pogodnie, choć w pytaniu pojawiła się nuta niepewności. Po pierwsze, dziwne, że wcześniej go nie uprzedziła – może przekonał by też Vuur? Po drugie, dlaczego nie na terenach Mgieł? Czyżby mieli mieć gości z innego stada? Po trzecie, Vaelin, choć milczący, zdawał się dziwnie spięty. Znał już brata na tyle, by dostrzec takie niuanse.

Opowiastka Kuglarza Jedno Słowo

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ WasakSelebi ~

Wiecznie Młody / Boski Ulubieniec / Mentor

Chytry Przeciwnik
(raz na walkę: +2 ST do akcji przeciwnika)
Rytuał Pokotu
Łowca Mgieł
Amon Pustelniczy
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 84
Rejestracja: 02 kwie 2024, 13:05
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,75m
Księżyce: 64
Rasa: Pustynny-północny
Opiekun: Ebrill
Partner: >.>

Lustrzany las

Post autor: Rytuał Pokotu »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: W,L,Kż,B,A,O,MP,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba; Pechowiec; Trudny Cel; Bystrooki; Wszechstronny
Niezwykle zgodnie z jego tytułem, Amon stał się prawdziwym odludkiem, pustelnikiem. Kiedy inni się spotykali, on zaszywał się w swojej norze, a gdy go szukali – znikał na nieznane wędrówki. Jedynie leszy czasem wtedy stawał u progu groty, milcząco kręcąc łbem, gdy o niego pytali. Czasem dla niego kłamał, choć smok siedział tuż pod nosem własnego Stada – nieobecny i na kontakt niechętny. Dlaczego? Nikomu się powodami nie podzielił.
Choć zdawało się, że choć Wasak go zna i otwiera ze swej skorupki, w ostatnich księżycach Rytuał zdystansował się nawet od swego pierwszego brata. Na jego widok wciąż nieco się rozpogadzał, radość była jednak widocznie krótka, jakby coś w środku szybko gasiło każdy płomyczek entuzjazmu u smoka. Czy to choroba duszy trawiła Amona? Być może u korzeni gnił za swe dawne występki, a może w międzyczasie pojawił się inny powód, którym nie zamierzał się podzielić. Tego nie wiedział nikt. Może po za Yslslem.

Przybył bez kompana, pieszo, pozwalając sobie na trucht dla rozruszania ścierpniętych łap przez większą część drogi. Był w swoim standardowym Łowczym przyodzienku, sugerującym, że być może nie próżnował. Przywitał się najpierw z Vaelin, następnie trącił delikatnie Wasaka skrzydłem w skrzydło i przybliżył się do matki, wtulając na którą chwilę pysk w bok jej puchatej szyi.
– Dobrze Was widzieć. – Powiedział tylko, kompletnie nie wiedząc co tu robią i czego się mógł spodziewać. Być może był zbyt zaabsorbowany swoim smutnym życiem, by zauważyć jak Ebrill powoli znika. Co nie najlepiej o nim świadczyło.
Usiadł po swojemu, krzywo, wyjął z torby tytoń i rozpalił drewnianą fajkę, dbając, by dym nie leciał w pyski jego rodziny.

Jedno Słowo Budowniczy Ruin Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 272
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Yslsl – Leszy (T3)
S: 1 W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
MA, MO, B, Skr, Śl: 1

Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Bystrooki Trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.
Wszechstronny: -1 ST do testów umiejętności opierających się na Aparycji i Sile
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

GŁOS THEME BATTLE
Obrazek

I want to drink you down
mix your body with the spirits and wine
intoxicated by you
I want you whole and unrefined
your spectral tease is killing me
Posty: 1043
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 218
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne
Partner: Gruszki i miód

Lustrzany las

Post autor: Czarci Pomiot »
A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Obojętność przeżarła ją do cna – chora imitacja radzenia sobie z rzeczywistością, która w gruncie rzeczy mogła być po prostu kapitulacją. Nie obchodziło jej znajome wezwanie. Nie obchodziło jej, jak nowe pokolenie obchodzi się z dziedzictwem. Nie obchodziło jej nawet, że on zniknął. Bez ostatniego słowa. Bez choćby cienia obelgi rzuconej w jej stronę, którą mogłaby dzierżyć jak nową ranę. Może gdyby zadusiła go tamtym przeklętym łańcuchem, to wtedy by został, choćby i duchem, żeby udręczać ją po kres jej dni. A tak? Zamiast nienawiści został jej tylko chłód.
Na wezwanie odpowiedziała automatycznie, głuchym impulsem – krótkim, pozbawionym emocji potwierdzeniem. Nie wiedziała, czego dotyczyło, ale ich rodzina nigdy nie garnęła się do spotkań towarzyskich. Jeśli już się spotykali, to prędzej na pogrzebie niż na pikniku, i tak też spoglądała na to ona sama – jak na zwiastun dużych zmian.
Wylądowała niedaleko, z cichością spuszczając ciężkie ciało na ziemię, i resztę dystansu do znajomych sylwetek pokonała piechotą. Wpierw powitała młodzież, rzucając dzieciom i jej, i swoim krótkie skinięcie łba, a Kwitnącą przywitała głębokim, tubalnym pomrukiem. Cieplejszym, niż myślała, że była w stanie z siebie wykrzesać. Dźwięk szybko ugrzązł w jej gardle, by ustąpić miejsca ciężkiemu, przenikliwemu spojrzeniu wbitemu w jadeitowe ślepia partnerki.

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młody
brak +2 ST po 110 księżycu,
zachowanie płodności po 110 księżycu

Adrenalina
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Furia niebios
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Zdrów jak ryba
odporność na choroby, leczony
dostaje bonus już od min. ilości ziół

Czempion
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego


‎ ‎
‎ ‎
‎ ‎
‎ ‎
Malar - Demon - Typ 3
S: 1 | W: 2 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1 ‎ ‎ ‎ ‎
B, Skr, Śl: 1 | MA, MO: 2
Nablis - Spaleniec - Typ 2
Wojownik wspaniały ‎ ‎ ‎ ‎
Kompan niemechaniczny


#9f0f0f
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Lustrzany las

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
A więc byli już prawie wszyscy. Ebrill witając się z każdym przedstawicielem swojej rodziny zastanawiała się coraz bardziej czy nie odroczyć tej decyzji w czasie choć księżyc lub dwa. Czy nie zostać z nimi tą jedną chwilę dłużej nawet jeśli miałaby podczas niej zgnić w głębi własnej groty tak jak robiła to dotychczas. Całe szczęście większość nie wiedziała co się święci... Może poza Vaelinem, który choć cichy zawsze był bardzo domyślny i sama uzdrowicielka doskonale o tym wiedziała, zwłaszcza teraz gdy przyglądała mu się przez ten moment gdy siedzieli tylko we dwójkę.
Jej potomkowie wyglądali na silne smoki gdy już obarczyła spojrzeniem całą trójkę. Każdy z nich da sobie radę w życiu, może nawet dojdzie do rzeczy dużo większych niż Ebrill kiedykolwiek miała okazję. Ciężko więc było powstrzymać się jej od uśmiechu gdy się tak przyglądała każdemu z nich z osobna. Matczynego dumnego uśmiechu, o który dawno temu nigdy by się nie posądziła. Czasy się zmieniają prawda? I ci którzy odchodzą czasem nawet chcą wrócić.
~ Yhm... Mały, pożegnalny.~ Uśmiechnęła się do Wasaka w odpowiedzi na jego pytanie. Pewnie zaraz posypią się pytania z ich strony, ale Ebrill w sumie spodziewała się ich. No i też samo jej odejście było bardziej... kontynuacją wędrówki.
Chwilę zajęło jej przygotowanie naparu z bzu dla każdego zebranego. Chwilę podczas której pojawiłą się Pomiot. Tak inna niż Ebrill ją zapamiętała. Co się stało gdy spała? Jaki ciężar świat zrzucił na jej bratnią duszę? Uzdrowicielka widocznie przygasła zawiesiwszy wzrok na wojowniczce. Niepewnie zbliżyła się by na pomruk odpowiedzieć bardziej kontaktową formą powitania. Po wszystkim zasiadła by ponownie móc spojrzeć na wszystkich. I cicho westchnąć grzejąc łapy ciepłym kubeczkiem z jej ulubionym napojem.
~ Nasze korzenie sięgają bardzo głęboko w historię Mgły, Plagi czy też tak naprawdę Cienia. Krew założycieli choć rozrzedzona wciąż płynie w moich żyłach podobnie jak krew największych uzdrowicieli w historii tego stada. Zawsze myślałam, że to sprawi że Plaga do której wędrowałąm jako dziecko będzie moim prawdziwym domem miast Azylu, w którym przyszłam na świat. Nie mogłam bardziej się mylić. ~ Uśmiechnęła się cierpko. Akcent w jej głosie, który zdawał się wygasnąć przez dziesiątki księżycy zamieszkanych wśród Wolnych Stad, zdawał się być równie wyczuwalny jak gdy wkraczała na teren Mgły jako dziecko... Zupełnie jakby poświęciła wiele czasu na ćwiczenie ojczystego języka.
~ Zawsze czułam się tu trochę inaczej. Zawsze odnosiłam wrażenie, że ta część mnie która mówi mi że to moje miejsce nie była tak na prawdę mną tylko kimś kto żył tu wcześniej, nie wśród Mgieł ale jako siewca Plagi która zmarła jeszcze zanim postawiłam łapę wewnątrz naszych terenów. Teraz czuję, że to uczucie mnie przygniata, że pora się od niego wyrwać i ruszyć dalej.~ Uśmiech choć blady na pysku Opowiastki wyglądał na szczery, a jej głos zdawał się momentami drżeć.
~ Jednak nie żałuję, że się tu znalazłam. Dzięki temu poznałam wspaniałe smoki i stworzyłam coś co zostanie tu na długo po tym jak odejdę... Was. Jednak według zwyczaju mojego ludu smok powinien spędzić ostatnie chwile tam gdzie jego serce podpowiada mu że jest dom. Moje mówi mi, że spędziłam poza nim prawie osiemdziesiąt księżycy. ~ Odłożyła kubeczek na bok wciąż nawat nie ruszając zawartości. Podświadomie czuła się jakby ten kubek był ostanim co w życiu wypije. Tylko w którym życiu?
~ Ten piknik więc jest okazją do pożegnania się z wami. Każde z was wyrosło na wspaniałego smoka i wiem, że świetnie dacie sobie radę gdy mnie już nie będzie. Z resztą zawsze będziecie mogli mnie odwiedzić, więc nie jest to takie pożegnanie na stałe.~ Zaśmiała się. ~ A ciebie Pomiot... Chciałam zapytać czy... Czy nie chciałabyś ruszyć ze mną?~

Czarci Pomiot Rytuał Pokotu Jedno Słowo Budowniczy Ruin Ffured

Licznik słów: 609
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej