Liściaste rozstaje

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ulotna dostrzegła dwie smugi na niebie, białą niczym płatki śniegu, albo opadająca kometa i drugą rdzawą w znacznej odległości od białej. Uśmiechnęła się radośnie wiedząc, że to rodzeństwo. Wstała z zadnich łapek, otrząsając się z osiadłego na niej puchu. Widziała, jak Lwiątko ląduje mięciutko pośród śniegu, była pełna gracji, tak jak Velum. Kiedyś odczuwała smutek z powodu tego, że ona jest niezdarna, że przejście kilka kroków bez potknięcia graniczy z cudem. Nawet latając nie potrafiła zapanować nad swym ciałem w dostatecznym stopniu, aby można było określić ją mianem gracji. Miała zbyt zbite mięśnie, aby sunąć jak jej siostry.
Poczuła ciepło na sercu, kiedy Lwiątko tak ufnie zbliżyła się do niej. Odpowiedziała na pieszczotę, dodatkowo zielonkawym jęzorkiem przesuwając po jej nosie.
Witaj, kochanie – szepnęła miękkim głosem.
A zaraz potem wylądował Milczący, chociaż on jeden nie sprawiał, że czuła się niezgrabna, może tacy Czarodzieje już byli?
Przymrużyła powieki widząc, że brat siada na uboczu. O nie! Dzisiaj nie czas na separację! Dzisiaj czas przytulania, całusów i harców!
Skoczyła zatem na brata z radosnym piskiem i przewróciła go na bok, liżąc wesoło po pysku, aż zapamięta, że nie warto przed nią uciekać.
Ja ci dam, nieśmiałość zostaw na później! – wymruczała, odsuwając się, aby futrzastą kitą ogona przesunąć po jego szyi.
Westchnęła i spojrzała na nich, a w jej morskich ślepkach na chwilę zamigotał smutek. Ale tylko na chwilkę.
Velum nie ma czasu, niestety, ale obiecała, że jeszcze to nadrobi – uśmiechnęła się ciepło, mówiąc to.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Zaskoczony tak nagłą, beztroską reakcją siostry nie miał czasu nawet na reakcję, więc runął jak długi na plecy w zaspę śniegu i teraz czuł, jak siostra obślinia go po całym pysku. Śmiał się, bo to łaskotało i po prostu zapomniał o wszelkich troskach, jakie ostatnio go dopadły. -No, już, przestań! Proszę! – śmiał się już przez łzy, a jego cichy głos brzmiał teraz nieco silniej, spowodowany tym nagłym napadem szczerego śmiechu. Gdy w końcu Ulotna go wyswobodziła, połaskotała go jeszcze po szyi, co sprawiło, że poczuł aż ciarki pod łuskami. Zadrżał lekko, bo to bardzo łaskotało, a po chwili odsapnął ciężko. I spojrzał rozbawiony na siostry. -Skąd wy bierzecie tyle energii, ja nie wiem. – odparł rozbawiony, po czym lekko pokiwał głową, gdy Ulotna wspomniała o Velum. Tak, Uzdrowiciele mieli naprawdę ciężki żywot. To prawda.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Lwia Łuska
Dawna postać
Roar?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 14 lis 2014, 19:49
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Skrajny
Opiekun: Złudzenie Życia, Gałązka Jaśminu +
Mistrz: Złudzenie Życia

Post autor: Lwia Łuska »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: Kż,Skr: 1| S,L: 2| B,A,O,W,Śl: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Tuż za nią pojawił się Cichy. Stanął nieco na uboczu, czego najwyraźniej Wspomnienie nie mogła mu podarować. Ailla rzuciła się z piskiem na brata, przewracając go w śnieg i łaskocząc. Lwia roześmiała się dźwięcznie, patrząc na te igraszki.
Posmutniała nieco, słysząc że najstarsza z rodzeństwa nie przybędzie. Jednak Adeptka szybko porzuciła smutną minę. W końcu nie po to spotykała się z rodzeństwem, aby się smucić!
Co robimy? – spytała, poruszając lekko końcówką ogona.
Jak słusznie zauważył Cichy, energia wprost ją rozpierała. Cóż z tego, że jeszcze parę chwil temu uciekała przed rozwścieczonym niedźwiedziem, a potem wilkiem? Akumulatory jeszcze się jej nie wyczerpały.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

Atuty:

I Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności

II Chytry przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Przedmioty Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Fabularne: Błękitno-szara łuska od Hipnotyzującej
Inne:

Obrazek
Poszukiwania

Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.

– Andrzej Sapkowski "Wiedźmin. Krew elfów"
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
Ulotna jeszcze długo się śmiała, wdzięczna Bogom za to, że dali jej tak wspaniałe rodzeństwo. Czystą przyjemnością było słuchać, jak zazwyczaj wyciszony, nieśmiały braciszek reaguje na jej zaczepki. Dysząc jeszcze spojrzała migocącymi ślepiami na dwójkę rodzeństwa, rozpostarła skrzydła i przygarnęła ich ku sobie, westchnąwszy z zadowoleniem. Do pełni szczęścia brakowało jedynie Velum, ale Ailla nie zamierzała jej odpuścić i gdy tylko siostra będzie nieco mniej zawalona naukami, na pewno przywlecze ją, chociażby za uszy, na kolejne spotkanie.
Jak to co? – zdziwiła się, wydymając nieco policzki. – Najpierw przysłowiowa nuda, jak zapewne stwierdzicie. Ale bardzo chciałabym wiedzieć, co u was. Od czasów pisklęcych nie mieliśmy dla siebie czasu, na pewno coś wydarzyło się w tym czasie w waszym życiu. Ailla z chęcią posłucha – przysiadła na zadnich łapach i ani myślała ich puszczać. – Będziecie tak przy mnie siedzieć, aż nie wyśpiewacie wszystkiego, niczym skowronki – zażartowała, liznąwszy najpierw Lwią, a potem Cichego po nosie.
Rozpierała ją miłość i radość, więc nie mogli mieć jej za złe tego nadmiaru czułości.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Odetchnąwszy w końcu, Cichy się uspokoił. Jego mięśnie po prostu się rozluźniły. Choć ostatnio chodził tak spięty, że jeszcze dziwił się sobie, że po prostu nie wybuchł, albo co. Teraz jednak czuł swego rodzaju ulgę i spokój. Stres nie działał na niego dobrze. Spojrzał z rozbawieniem w błękitnych ślepiach na Lwią i zanim zdążył choćby wzruszyć barkami został przyciągnięty przez Ulotną. Zaśmiał się, bo siostra była nieco od niego mniejsza i dość komicznie to wyglądało, ale i tak czuł się niczym małe pisklę. – Czekam w zasadzie na ceremonię. A tak to szkolę się dalej, by dobrze bronić stado. – oznajmił z rozbawieniem w głosie, ale nie głośniej, niż miał to w zwyczaju, więc mówił raczej cicho. Wiedział jednak, że bliskość, jaka teraz dzieli rodzeństwo jest zdecydowanie wystarczająca, by go doskonale zrozumiały. W zasadzie wciąż się ciągle uczył. Raczej nie walczył, a tak to czekał, aż ich ojciec w końcu przyjdzie na Szczerbatą, by jego i Pierzastą mianować Czarodziejami, a było to tak bliskie, jak śnieg pod ich łapami. Ale musiał się uzbroić w cierpliwość.

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Lwia Łuska
Dawna postać
Roar?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 14 lis 2014, 19:49
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Skrajny
Opiekun: Złudzenie Życia, Gałązka Jaśminu +
Mistrz: Złudzenie Życia

Post autor: Lwia Łuska »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: Kż,Skr: 1| S,L: 2| B,A,O,W,Śl: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Bez sprzeciwu wtuliła się w objęcia siostry. Wiedziała, że opór w takiej sytuacji raczej nie ma sensu. Zerknęła na Cichego, który pierwszy zabrał głos. Kolejne z rodzeństwa było u wrót dorosłego życia. Pozostała tylko ona oraz Seraficzna. Jak ten czas szybko biegł!
Ja szkolę się na Wojownika, ale jeszcze daleka droga przede mną. Staram się jak mogę, by w przyszłości być dobrym obrońcą – powiedziała, kierując spojrzenie na Wspomnienie. – Odbyłam też wędrówkę do świątyni, aby poprosić Nenyę o patronat... – młoda zawiesiła na chwilę głos. Po chwili podjęła – Ku memu zdziwieniu odpowiedziała mi. Spełni moją prośbę tylko wtedy, kiedy dam świadectwo o swej wartości.
Zapadła chwila ciszy. Lwia westchnęła cicho.
A co u ciebie, siostrzyczko? – zapytała, uśmiechając się do Ulotnej.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

Atuty:

I Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności

II Chytry przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Przedmioty Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Fabularne: Błękitno-szara łuska od Hipnotyzującej
Inne:

Obrazek
Poszukiwania

Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich ani z życia, ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.

– Andrzej Sapkowski "Wiedźmin. Krew elfów"
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Ostatnio spodobało mu się nawet latanie. Lecz nie lot sam w sobie, ale sam proces lądowania. A dokładniej opadania do celu z morderczą prędkością. W ten piękny wiosenny dzień, gdy powietrze drgało od budzącego się nowego życia, Kaszmirowy wspiął się na spore wzgórze nieopodal Dzikiej puszczy, by podziwiać widoki i chłonąć całym sobą atmosferę zmiany i świeżości w zastanej do tej pory naturze. Przeciągnął się leniwie, pozwalając łaskawie, by słońce (w końcu obecne!) ogrzało jego falujące na wietrze błękitne włoski. Właśnie włoski... Nerwowo uniósł łapę i szybkimi ruchami pazurów ugasił palące swędzenie na czubku swojej głowy. Kilka niebieskich włosków odłączyło się od reszty i bez słowa pożegnania z rodziną poszybowało na wiosennym wietrze w siną dal. Ah, cieplejsze dni to nie sama przyjemność. Szczególnie, jeśli masz sierść.
Ok, już koniec marudzenia. No i wystarczy już tego tęsknego spojrzenia w dal, na roztaczający się w dole, zapierający dech w piersiach krajobraz budzącego się do życia lasu. To nie w stylu Kaszmira, by marnować czas na jakieś sentymentalne krajobrazy. Bleh. Przecież wybrał tą trasę w jednym celu. By zwiedzać okolicę! Nie, zaraz, to chyba nie była główna przyczyna. Właśnie! By zrobić sobie windę błyskawiczna wprost na umówione miejsce spotkania! Bez chwili zastanowienia zaparł się łapami o ziemię, policzył w myślach do trzech i z mocnego odbicia ruszył pędem w stronę, gdzie po horyzont zalegały nieprzebrane ilości drzew Dzikiej Puszczy. Lekko oddzielił swoje ciało i ziemię zręcznym susem, po czym rozłożył skrzydła, łapiąc podmuchy ciepłego wiatru. Wzniósł się odrobinę kilkoma szybkimi uderzeniami, celując prosto w (jak mniemał) umówione miejsce spotkania. No bo skąd mógł być pewny? Liściaste rozstaje... W lecie liście były zapewne wszędzie. Gdy już namierzył punkt gdzieś w głębi puszczy, szybko odepchnął się do przodu, z mocą wystarczającą by wystrzelić go po linii prostej właśnie w obrane miejsce. Nie wspomagał się za bardzo skrzydłami. Bardziej szybował, zbliżając się z każdą sekundą do łysych bardziej lub mniej koron drzewek. Czy wystarczy mu inercji, by dolecieć w wyznaczony punkt? Czy może awaryjnie wyląduje w połamanych gałęziach? Po niedługiej chwili wiedział już, że to drugie.
– Nosz jasna cholera, niech to k... – resztę przekleństwa porwał podmuch powietrza, wywołany gwałtownym ruchem jego skrzydeł, w celu uzyskania na szybko wysokości. W ostatniej chwili. Jego łapy prawie zawadziły o jakiś całkiem wysoki świerk, czy też inną sosenkę. Postanowił użyć jednak swoich lotnych kończyn, by uniknąć wypadków. Oddalił się na bezpieczny dystans od czubków drzewek i zaczął zataczać szerokie okręgi. Szukając kogoś. Albo czegoś. Na przykład liści. Gdzieniegdzie, pod łysymi koronami drzew, prześwitywały mu dywany zeschłych, lekko nieświeżych liści umaczanych w błotnistej ziemi. To chyba znaczy, że trafił dobrze? Tak podejrzewał. Ta ziemna masa wyglądała na coś, w czym można się wykąpać. Mniam. A teraz gdzie reszta towarzystwa? Chętnie by popływał nawet sam... Ale czy w ten sposób się czegoś nauczy?
Zanurkował w dół. Chociaż jeszcze nie w błocie, gdyż wciąż przebywał w powietrzu. Pikował ku ziemi szybko, jednak na długo przed kontaktem z błotnistym podłożem włączył hamulec ręczny (a może skrzydlany?), który zaowocował delikatnym przebyciem pozostałej mu trasy i miękkim, niczym rozmokły grunt pod łapami, lądowaniem. Uniósł bliżej swojego pyska jedną z przednich łap, całą umoczoną w liściasto-baginnym koktajlu o smaku rocznego rozkładu. Bleh, cóż za aromat! Hm... coś czuł, że będzie musiał powstrzymać swoją manię idealnego wyglądu na czas tego szkolenia.

Licznik słów: 546
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
Ailla chciała oderwać myśli od tych wszystkich spraw, które zaprzątały jej myśli. Ale przede wszystkim od tych wszystkich wspomnień, które nie pozwalały jej nocami zmrużyć oka, wyganiając ją gdzieś w stadne terytoria, czy też nawet i dalej. Czasami miała wrażenie, że zwariuje, gdy ból potęgował się, miast z czasem zmaleć. Niekiedy udawało jej się niemalże zapomnieć o tym, co ją dręczyło. Jak chociażby wtedy na Szumiącej Polanie, do czasu, aż ta kochana dwójka nie nacisnęła na jej odcisk, dając kopa jej uczuciom.
Westchnęła i otrząsnęła się, a podczas tego ruchu kępki zmatowiałego, lawendowego futra poszybowały na cieplejszych prądach powietrza, czepiając się wiotkich gałązek krzewów. Och, to swędzenie doprowadzało ją do szału!
Mijając jedno z drzew o sękatej korze, popękanej do tego, niczym jej osobista idealna drapaczka, nie mogła się powstrzymać. Rozejrzała się, czy nikt nie patrzy, a następnie podchodząc do drzewka, obwiodła jęzorem pysk. Oparła się lewym bokiem o pień drzewa, a następnie poczęła ocierać się o niego energicznie. Z jej gardzieli wyrwał się pełen zadowolenia, wręcz ekstatyczny pomruk.
Och, jak dobrze! – wyjęczała, przekręcając się tak, aby kora dotkneła najbardziej wrażliwego miejsca, jakim był zad, do którego często nie sięgała. Raczej, a nie inaczej, ostatnimi czasy było to ulubione zajęcie czarodziejki. Wynajdowanie takich przedmiotów i miejsc, które pozwalały jej na ukojenie tego mrowienia, swędzenia, które pomoga jej pozbyć się wypadających kępek futra – dzięki którym wyglądała, jak wyleniały kocur!
Potrząsnęła pyskiem, uderzając energicznie ogonem o korzenie nieszczęsnego drzewa, aż odetchnęła głęboko, usatysfakcjonowana.
Zamrugała powiekami i ruszyła, jakby nigdy nic ku Rozstajom, nie przejmując się, iż na korze została cała masa futra, nadająca się na włóczkę.
Dostrzegła w oddali czerwoną sylwetkę Kaszmiru, co wywołała szczery uśmiech na jej pysku. Naprawde lubiła tego smoczaka! Przy nim przypominała sobie, jak to jest być pisklęciem!
Morskie ślepia smoczycy błysneły wesoło, a następnie poczęła się podkradać do młodego, ciekawa, czy tym razem uda jej się go zaskoczyć.
Szła od jego tyłu kierując się ku prawej po łuku. Nie przykładała się jakoś specjalnie do swego zadania. Ta nauka miała po prostu pomóc jej rozluźnić się i na kilka chwil wyłączyć inne receptory mózgu odpowiedzialne za samo umartwianie się.
W końcu stanęła u jego boku, jakby nigdy nic, prostując się przy tym nico, a jej ogon w zaczepce smagnął samczyka po zadniej prawej łapie.
Aż chce się wytarzać, co? – zamruczała rozbawiona, zerkając na niego kątem ślepia.
Widziałes może już Oczko i Ważkę? – zagaiła po chwili.

Licznik słów: 404
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
Bezkresna Galaktyka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1226
Rejestracja: 13 lis 2014, 11:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei, Bezchmurne Niebo
Mistrz: Iskra Nadziei
Partner: Paraliż i Ciche Wody

Post autor: Bezkresna Galaktyka »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Tu jestem. – Mruknęła z wesołym błyskiem w oczach. Była rozbawiona, a to wszystko dlatego, że przechodziła koło wspomnianego wcześniej drzewka. Cóż... przystrojona fiołkowymi kłaczkami kora całkiem wyraźnie odznaczała się na tle innych drzew. A zapach wyczuwalny wszędzie i prowadzący aż tutaj zdecydowanie zdradził Ulotną.
Otrzepała się i usiadła obok, uśmiechając się. Jej wzrok padł na Kaszmirze. – No proszę, kogo my tu mamy... Ostatni raz widziałam cię na twojej ceremonii! – Parsknęła z wyrzutem. Zaraz potem jednak jej pysk rozpogodził się.
Kaszmirowy mocno podrósł przez ostatni czas. Ważka nadal miała we łbie obraz, jak wraz z rodzeństwem, a raczej watahą zdziczałych piskląt rozłaziły się we wszystkie strony, nie omijając nawet strumyków.
Westchnęła, wspominając dawne czasy z rozżaleniem. Ona też była dużo młodsza! A przede wszystkim nadal była z nimi Hipnotyzująca. Te zabawy w budzenie zgryźliwego krasnoluda... Wożenie pisklaków na grzbiecie. Piękne czasy!

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte


Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2


Ref Sheet
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
– Przepraszam, to te treningi! – żachnął się nerwowo na oskarżenie siostry. Miała trochę racji. Ale on za to dysponował małą ilością czasu, co też było bardzo dobrym argumentem. – Mam już czternaście księżyców, a wciąż nie otrzymałem pełnej rangi i do tego nie wyruszyłem nawet na polowanie. Żeruję na własnym stadzie jak jakiś pasożyt.
Z niezadowoleniem uderzył ogonem o ziemię, by podkreślić wagę swoich słów. Jednak zapomniał o nietypowej konsystencji podłoża w tym malowniczym niczym siedlisko pradawnego zła miejscu. Błotne odłamki poszybowały we wszystkie strony od miejsca impaktu, zataczając malownicze łuki i inne paraboliczne kształty, lądując na kształt słabo zorganizowanego desantu lotniczego dosłownie wszędzie w okolicy. A najbardziej na grzbiecie Kaszmirowego. Adept odwrócił swój łeb, spoglądając na jeszcze przed sekundą nieskazitelnie czysty ogon, teraz smętnie zwisający brudną girlandą szarej, pozlepianej ze sobą i butwiejącymi liśćmi sierści.
– No nie... – zajęczał żałośnie na ten widok. Jego piękne futerko...
Przynajmniej był pierwszy, a Oczko jeszcze nie dotarł. Pomyślał to z jakąś złośliwą satysfakcją. Uśmiechnął się nawet chytrze, wodząc wzrokiem po okolicy w poszukiwaniu brata.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
A gdzież się podział Oczywisty? Pewnie każdy teraz zadaje sobie to trudne pytanie. Otóż opowiem wam pewną smutną historię... No dobrze, może nie jest aż tak smutna.
Młody samczyk leciał sobie spokojnie za swoim braciszkiem na miejsce spotkania, podziwiając wszelakie piękne widoczki, lecz nieoczekiwanie straszliwa rzecz przeszkodziła mu w doleceniu do celu. A mianowicie były to... Kawałki błękitnego futra, które wleciały Oczkowi prosto w jego Oczka, przez co jego widoczność spadła do zera. Smok zaczął niekontrolowanie spadać jak kamień w dół, próbując pozbyć się obcego ciała ze swojego narządu wzroku. Na szczęście leciał wysoko i dosłownie w ostatniej chwili odzyskał możliwość rozpoznawania świata kolorami i możliwość ustabilizowania swojego chaotycznego spadania. Udało mu się awaryjnie i bezpiecznie wylądować na łapkach. Resztę drogi postanowił przebyć już pieszo, nie ryzykując już.
Dlategoż tak bardzo się spóźnił na umówione spotkanie.

– Przepraszam, że długo czekaliście, ale miałem lekkie problemy techniczne... – rzekł, przybliżając się do brata. Miał całe swoje niebieskie łapki upaćkane w błocie. Nie siadał, lecz stał cały czas w miejscu, by nie ubrudzić sobie przypadkiem również zadu.

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
– Cześć spóźnialski – zagadnął wesoło jego braciszek. – Jak to zrobiłeś, że dotarłeś tak późno? Przecież wyszliśmy razem z groty.
Zmierzył go badawczym spojrzeniem, najwyraźniej zaczynając coś planować.
– To jak, gotowy na naukę kamuflażu? A ty Galaktyko? – zaświergotał radośnie, niepostrzeżenie przesuwając się bokiem w stronę swojej siostry. Krok za kroczkiem, skracał dzielący ich dystans. W końcu był już tuż obok niej, na wyciągnięcie łapy. Uśmiechnął się do niej słodko. Jakiś niepokojący ten mały dzisiaj się zrobił... Wiosna uderzyła mu do głowy.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
Kiedy na miejsce przybyła Ważka, Ailla usmiechneła się lekko, a dostrzegając jej wesoły błysk w ślepiach, spuściła nieco pysk, zawstydzona, jakby została przyłapana na gorącym uczynku czynienia jakieś zła.
Odchrząknęła i już miała coś odpowiedzieć, gdy zza zarośli wyłonił się Oczko.
Odetchneła i posłała im ciepły uśmiech, przysłuchując się przez chwilę ich rozmowom. Potem poruszając wesoło ogonem na boki, spojrzała na każde z nich, jakby własnie miała podzielić się z nimi jakąś tajemnicą.
A zatem, zaczynamy zabawę. Każde z was ma za zadanie ukryć się przede mną tak, abym nie mogła was znaleźć. Kto zwycięży w następnych konkurencjach, dostanie ode mnie małą nagrodę – rzuciła wesoło, strzygąc zabawnie długimi uszami.
Na co jeszcze czekacie, do dzieła! Inaczej was złapię i załaskoczę na śmierć! – pogroziła, wstając z ziemi i strosząc futro na karku, niczym jakiś czarny charakter.

Licznik słów: 139
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
Bezkresna Galaktyka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1226
Rejestracja: 13 lis 2014, 11:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei, Bezchmurne Niebo
Mistrz: Iskra Nadziei
Partner: Paraliż i Ciche Wody

Post autor: Bezkresna Galaktyka »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Kąciki jej pyska drgnęły, gdy usłyszała wzburzenie brata. – Ja miałam ceremonię dopiero po 20. księżycu życia, ponieważ nie było czasu zrobić jej wcześniej, a i test długo trwał. – Mruknęła, chcąc pokazać bratu, że zdobycie dorosłej rangi niestety czasem wymaga czasu. Choć doskonale rozumiała jego rozżalenie. Sama strasznie nie mogła się doczekać tego momentu!
Po ubrudzeniu siebie i wszystkiego wokół błotem oraz przybyciu Oczka smoczyca zauważyła, że Kaszmirowemu nagle zachciało się rodzinnego ciepła i w jednej chwili znalazł się jakoś bliżej... Wzbudziło to jej podejrzenia, biorąc pod uwagę to, że był cały obsmarowany błotem, a młode smoki znane były z głupich dowcipów!
Przyjrzała mu się uważnie, może wręcz zbyt intensywnie. Zupełnie, jakby chciała przeniknąć do jego adepckiego łebka i wybadać, co tam kombinuje... Nie zdążyła jednak, ponieważ rozwój wydarzeń gwałtownie potoczył się dalej wraz ze słowami Ulotnej.
A więc zabawa! Tego się nie spodziewała. Choć dużo racji jest w stwierdzeniu, że najlepsza nauka jednocześnie bawi... Czy jakoś tak.
Nie zwlekała. Ruszyła pośpiesznie wgłąb lasu, starając się umknąć wzrokowi Ailli. Po drodze zmieniała trasę, by nauczycielka nie mogła domyślić się miejsca ukrycia po obserwacji jej ucieczki. Jednak najważniejsze zadanie dopiero nadeszło.
Cóż... trzeba będzie się poświęcić. Najpierw powstrzymując wstręt wytarzała się w błocie bardzo dokładnie. Starała się zakryć całą powierzchnię ciała, a zwłaszcza części widoczne z boku, przodu, tyłu i od góry. Spód i tak był już nieźle zabrudzony. Przy okazji w długie futro smoczycy wplątywało się wszystko, co napotkała na swej drodze. Jakieś gałązki, zgniłe listki, odchody leśnych zwierząt, mech, mnóstwo błota, jakiś kłaczek przechodzącego jakiś czas temu smoka północnego i rzeczy, których pochodzenia lepiej nie znać...
Gdy to już było gotowe, a ona nie tylko wyglądała jak chora włóczęga, ale także jej zapach o tym świadczył, położyła się płasko na ziemi. Wyobraziła sobie, jak na jej ciało opada elastyczna powłoka przepuszczająca powietrze. Była koloru ziemi dnia deszczowego, jaki przybiera wraz z nadejściem wiosny. Była częściowo przezroczysta i przeniknęła przez ciała obce typu listek, przylegając do ciała smoczycy, zmieniając nawet kolor jej oczu. Dopiero tuż przy ciele zyskała właściwość, dzięki której była to gęsta siatka podobna do pajęczej.
Wlała Maddarę w swój kamuflaż, leżąc nieruchomo. Nasłuchiwała czujnie, chcąc sprawdzić, czy nikt się nie zbliża.

Licznik słów: 365
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte


Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2


Ref Sheet
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Ah, Ważka mu uciekła... Ze smutkiem w oczach powiódł za odchodzącą w kierunku swojej kryjówki siostrą. A już chciał ją tak ładnie umorusać w tym błotnistym, gnijącym mule... To wielka strata. Chyba że...
– Oczko... – zaczął cicho, podchodząc na ugiętych łapach w stronę brata. – Pomogę Ci w nałożeniu kamuflażu, dobrze?
I nie pytając o zgodę, skoczył prosto na niebieskiego samca, próbując za wszelką cenę zamoczyć jak największą powierzchnie jego łusek w rozmokłym gruncie. Nie przepuścił żadnej części jego ciała. Najpierw po prostu chciał go wywrócić. Potem wepchnąć do błota jego pysk, łapy i skrzydła oraz oczywiście brzuch i plecki. Poddawał go takiemu zabiegowi wspólnego naleśnikowania się w błotku, aż Oczko nabrał słusznego wyglądu bagiennej bestii. Rawr! Mógłby tak straszyć pisklęta. Kaszmir doskonale sobie uświadamiał, że efektem ubocznym tego zabiegu upiększającego było nałożenie maseczki także na prowadzącego owy zabieg. Bardzo dobrze! Poprawił jeszcze swoją otoczkę tu i tam, dzięki kompulsywnemu szamotaniu się podczas leżenia na pleckach. Gdy wstał, na ziemi pozostało sporo jego błękitnych kudełków, zażywających polowego spa za przykładem swojego właściciela. Popatrzył na ten bałagan z rozbawieniem i wtedy nagle doznał oświecenia.
– Ulotna! Przestało mnie swędzieć! – wykrzyknął zdziwiony, gdy nagle dostrzegł wachlarz nowych możliwości.
Wiosenny ośrodek błototerapii dla północnych smoków. Zarabianie milionów kamieni szlachetnych, każdy chce dostać tutaj choćby najmniejszy skrawek leczniczego błota. Piękne samice, bogactwo i sława... Przez chwilę prawie zapomniał o tym, że miał się schować. Stał więc na widoku, zapatrzony w swoje biznesowe fantazje. Nagle ocknął się i podskoczył w miejscu wraz z przykrą realizacją, że zmarnował już mnóstwo czasu.
– O rany! To ja już lecę – rzucił na odchodnym, gdy załomotało, zatrzepotały skrzydła, coś zasyczało i chlapnęło błotem i wraz z dźwiękiem mokrego tupotu łap, Kaszmir zniknął. Pojawił się dopiero w głębi lasu, gdzie zaczął szukać swojej kryjówki. Jak by to zrobić? Co wykorzystać? Czego jest najwięcej w lesie? Zdecydowanie najwięcej było drzew. Jednakże po krótkim rozważani, stwierdził iż pomimo obecności liści, nie przypominał zbytnio rozłożystej rośliny. No wiec jeśli nie drzewo, to co? W tej samej chwili, jego wzrok padł na spory, rozłożysty krzew, przycupnięty nieopodal pnia jakiegoś łysego drzewa. Bingo...
Nie minęła minuta, a cały utytłany w błocie Kaszmir łączył się z naturą tak, jak tylko smoki Życia potrafią. Czytaj: leżał bez ruchu pod powyginanymi, suchymi gałęźmi krzaczka. Teraz to jestem niewidzialny – myślał Kaszmir. Za jakie grzechy? – myślał krzaczek. Tak obydwoje zadowoleni bardziej lub mniej ze swego losu, znieruchomieli w swoim wzajemny towarzystwie. Adept postanowił wprowadzić jeszcze jedną poprawkę. Zagarnął trochę rozmokłej ziemi z okolicy, przywalając nią swój kolorowy ogon oraz nakładając więcej odżywki na bujną grzywę. Dołożył lepkiej masy gdzie tylko się dało, tak że po jakimś czasie wyglądał praktycznie jak sterta nikomu nie wadzącej ziemi, usypanej między dwoma dużymi, idealnie chroniącymi przed wzrokiem roślinkami.
– Żodyn mnie nie znajdzie – wymruczał pod nosem, po czym zastygł w bezruchu, oddychając płycej niż zwykle, by zbroja dziewictwa nie pękła w żadnym miejscu, odsłaniając jego czerwone jak płachta torreadora łuski.

Licznik słów: 492
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Nie dość, że musiał tu tak długi kawałek pieszo przejść, to jeszcze wymęczony do cna został parszywie wepchnięty do błota. Oczywisty aż prosił się o jakąś chorobę, poddając się woli Kaszmirowego, który zmieszał go właśnie z bagnem. Nie sprzeciwiał się mu, bo wiedział, że i tak to nic nie da. Lecz zasmuciło go jedno; to, że nie widział umiaru... Skacząc na niego i przygwożdżając do ziemi, najprawdopodobniej przez przypadek Kaszmir wbił jeden ze swoich szponów w piękny grzebień niebieskołuskiego samca, przedziurawiając go na wylot, robiąc dziurę. Ten tylko lekko pisnął, gdyż dalsze jego starania wydobycia z siebie głosu kończyły się błotem w ustach.
Po chwili tortur i wiecznych męczarni "niewinny" braciszek przestał go już brudzić i udał się na poszukiwanie kryjówki, zostawiając Oczywistego leżącego i wymęczonego na amen. Biedaczek ledwo się podniósł, zakaszlał ze trzy razy i dotknął okolice dziury w swoim zacnym grzebieniu. Strasznie bolało, ale cóż mógł teraz biedaczek z tym zrobić?
Zanim wyruszył na łeb na szyję przed siebie, aby się ukryć użył swojego łebka. Udał się w stronę, z którą wędrował z nim razem wiatr. Spowodowało to, iż Ulotna miałaby utrudnione zadanie, jeśli miałaby odszukać go zmysłem węchu, który i tak był zakłócony błotem na całym jego ciele. Ogonem również starał się zacierać swoje ślady. Pomagało mu przy tym błoto, które wszelakie niedoskonałości w podłożu od razu likwidowało. W końcu uznał, że jest wystarczająco daleko od Ulotnej, więc postanowił poszukać miejsca na kryjówkę. W sumie w okół była masa błota, więc czemu by nie schować się właśnie w nim? Akurat w tym miejscu była jego spora ilość pozwalająca młodemu adeptowi na niewidoczne położenie się w nim. Przycupnął sobie tuż obok drzewa i położył się na brzuszku rozkładając swoje łapy i skrzydła na bok tak, aby te też mogły się wtopić pod warstwę błota. Ułożył się w taki sposób, aby jego łeb znajdował się za drzewem (w stosunku do kierunku, z którego przyszedł), gdyż w jego planach nozdrza i ślepia to były jedyne wystające części ciała nad substancją, w której się ukrył. Oczywiście je też miał posmarowane tak, aby nie rzucały się w oczy. Ciekaw był, za kim pierwsza poszła Ulotna... A może już go widziała, gdy ten zakładał na siebie kamuflaż? Czas pokaże...

Licznik słów: 367
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
Czarodziejka z uśmiechem odprowadziła znikająca pomiędzy drzewami Ważkę. Obserwowała przez chwilę tortury Oczywistego. Współczuła mu, wiedziała, że Kaszmir nie robił tego w złej wierze, chciał pomóc, ale czasem jego energia bywała destruktywna dla bardziej uległych jednostek.
Pozwoliła im wszystkim się rozpierzchnąć, a następnie ruszyła najpierw za Ważką.
To było o tyle proste, iż Czarodziejka nie zatarła za sobą śladów, a błoto na jej łapach zostawiało widoczne tropy, nawet pomimo tego, iż kluczyła pomiędzy drzewami. W końcu przystanęła, węsząc, ale czuła jedynie ziemię i mech. Zastrzygła więc oczami, lustrując okolicę, aż koło krzewów usłyszała głośny oddech. Uśmiechnęła się.
Oddech, Bezkresna. Musisz pamiętać o wyciszeniu oddechu. Ale bardzo dobrze, chodź ze mną – mruknęła wesoło i ruszyła na poszukiwania Kaszmiru. Ten też zostawił tropy za sobą, błoto było niemal wszędzie, osiadło na pniach o korzeniach, a także gałązkach. Rozejrzała się, ale go nie dostrzegła. Widziała jedynie rozgniecione gałązki krzewów, rozgrzebaną ziemię wokół nim, ale nic nie słyszała i nie widziała.
Dobra robota, Kaszmirze. Byłoby idealnie, gdyby nie podobny błąd, co u Ważki, tropy, nie zatarliście po sobie śladów – szepnęła, machnięciem ogona posyłając grudki ziemi w krzaki, w których ukrył się malec.
Ostatnim było oczko.
Szukała go naprawdę długo. Nie widziała żadnych śladów, wszystkie tropy znikneły. Węszyła i nasłuchiwała, dochodząc do bajorka. Nic nie dostrzegła, ale i tu samca dradził oddech dobiegający zza drzewa i spod warstwy błota.
Oddech, Oczko, oddech – zamruczała i otrząsneła się.
Dobrze, w lesie radzicie sobie naprawdę dobrze. Ważka wykorzystała również do kamuflażu Maddarę, ona też bywa pomocna do maskowania, nie tylko zapachu, ale koloru swego ciała, temperatury... To teraz spróbujcie ukryć się tu – zamruczała, a otoczenie zmieniło się diametralnie. Zniknęły wszystkie drzewa, nie było ani jednego, tylko kilka karłowatych krzewów, zbyt małych, aby się za nimi ukryć. Znajdowali się na ogromnej równinie usłanej zielonymi trawami sięgającej piersi.

Licznik słów: 306
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
Bezkresna Galaktyka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1226
Rejestracja: 13 lis 2014, 11:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei, Bezchmurne Niebo
Mistrz: Iskra Nadziei
Partner: Paraliż i Ciche Wody

Post autor: Bezkresna Galaktyka »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Skinęła głową, biorąc sobie do serca rady. Następnie nie zwlekając za pomocą Maddary pozbyła się poprzedniego kamuflażu (skoro jest Czarodziejką, to czemu by z tego nie skorzystać?) i oddaliła się, by stworzyć nowy. Po drodze analizowała, w jaki sposób Ulotne Wspomnienie ją odnalazła.
Gdy znalazła się na pewnej odległości, położyła się na ziemi i dokładnie wytarzała, chcąc dobrze nasiąknąć zapachem wyczuwalnym na równinie. Po tym zadaniu niemal czołgając się, przeniosła się w inne miejsce, kątem oka sprawdzając, czy nauczycielka patrzy w jej stronę.
Po przeniesieniu się i sprawdzeniu, czy nie pozostawiła za sobą śladów (co według niej mogło być powodem tak szybkiego odnalezienia jej) i naprawieniu ewentualnych wgnieceń w trawie oraz usunięciu wypadających kłaków i piór za pomocą magii ponownie położyła się płasko na ziemi, rozkładając brązowe skrzydła jak najniżej. Pozrywała trochę kępek trawy. Tyle, by po przykryciu całego ciała główną barwą była barwa rosnącej tu trawy.
Chwilę zastanowiła się, co jeszcze poprawić. Leżała płasko na ziemi, zapach miała mocno nasączony wonią okolicy, a futro całkowicie przykryte źdźbłami. Dodatkowo większość jej ciała ubarwiona była na złocisty odcień, dzięki czemu nie rzucała się tak w oczy jak intensywnie czerwony czy niebieski smok. Dlatego najdłuższą sierść na kłębie zakończoną na intensywny błękit ułożyła tak, by błękit byl przykryty skrzydłem. Za to niebieskie znaki na skrzydłach przykryła większą ilością trawy. Ogon leżał płasko, dzięki czemu brązowe końcówki nie były widoczne.
Uspokoiła się i wyciszyła oddech, leżąc nieruchomo. Błękitne oczy zmrużyła, a wczepiony w pióra kryształ mleczny był przykryty długą sierścią.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte


Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2


Ref Sheet
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
/ Dlaczego moje imię z małej litery, Ulotko? D:

Zwycięstwo! Na reszcie coś udało mu się osiągnąć. Jednak nie był to jeszcze koniec, albowiem całe otoczenie nagle diametralnie się zmieniło w jakąś równinę całą pokrytą wysokimi trawami, sięgającymi aż po pierś. Kiedy Bezkresna odeszła w jedną ze stron, Oczywisty ponownie poczuwszy na pysku kierunek wiatru, udał się w jego kierunku, aby Ulotka nie mogła go tak łatwo wywęszyć.
– Psst, Kaszmir chodź ze mną. Mam plan. – rzekł cichuteńko do brata, który widocznie jeszcze się nie zdecydował na kryjówkę, po czym ruszył w wyznaczoną stronę, będąc bardzo nisko skulonym tak, aby nie rzucać się w oczy dzięki wysokiej i gęstej trawie.
– Chodźmy gęsiego, staraj się stawiać za sobą trawę tak, aby zminimalizować nasze ślady. – cichutko do niego wyszeptał, po czym oddalali się dalej. Oczywisty starał się robić jak najmniej hałasu, uspokajając oddech i ostrożnie stąpając, aby nie zwracać na siebie uwagi. Miał nadzieję, że Kaszmir również będzie postępował tak samo.
Po odejściu na dosyć spory kawałek niebieskołuski ostrożnie zatrzymał się, po czym dalej cichuteńko wydawał polecenia dla swego podwładnego.

– A teraz przestań ścierać ślady. Rozdzielmy się i spróbujmy stworzyć coś na wzór labiryntu, dobrze? To świetny pomysł, tylko musimy się tak przecinać, aby nie było zbyt dużo dróżek, ale aby też nie było za mało. Chodzi o to, by Ulotna zabłądziła w poszukiwaniu nas. – powiedział młodzieniec, po czym poszedł nadal cichutko stąpając w lewo, aby robić jak najmniej hałasu. Błoto podczas krótkiej podróży zdążyło troszkę wyschnąć, zmieniając barwę na troszeczkę jaśniejszą. Jeśli w ogóle by go nie miał na sobie, to byłby widoczny z kilku kilometrów. Niestety taki miał kolor swojej łuski... Musiał się z tym pogodzić. Zdążył już przesiąknąć zapachem traw, przedzierając się przez nie. Teraz wystarczyło tylko zrobić na tyle pomysłowy labirynt, aby Ulotka nie miała szans na znalezienie tej dwójki urwisów. Kiedy Oczko spotkał Kaszmira na jednym z przecięć, opowiedział mu o ostatnim punkcie iście szczwanego planu.
– Teraz, kiedy zrobimy już to wszystko, to przycupnijmy gdzieś obok labiryntu, okryci trawami, aby Ulotna skupiona na przechodzeniu labiryntu nie zauważyła nas. – rzekł cichusieńko na ucho czerwonołuskiego. Plan był bardzo rozbudowany i mogło im nie starczyć czasu, leć czemu nie zaryzykować?
Po zakończeniu budowy labiryntu, Oczywisty ostrożnie zrobił kilka kroków, za którymi postawił ugniecioną leciutko trawę, aby to wyglądało, jakby nikt nigdy tam nie wchodził. Położył się "na placka, aby jeszcze bardziej zmniejszyć szansę Ulotnej na wypatrzenie go. Wyschnięte błoto na jego grzbiecie i skrzydłach idealnie maskowało jego niebieskie ubarwienie i czerwone pasy. Ponownie uspokoił oddech, jak mu zalecała wcześniej nauczycielka i... czekał.

Licznik słów: 429
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
// Przepraszam za opóźnienie. Było opóźnienie bo... było opóźnienie. I jeszcze raz przepraszam za moje opóźnienie.

Rozglądał się trochę zdezorientowany po okolicy, przytłoczony jej równością i pustością, ciągnącą się aż po trawiasty horyzont. I co tutaj zdziałać w takich warunkach? Jego łeb poruszył zastane, nienaoliwione trybiki myśli i zaczął intensywnie przetwarzać, gdy nagle do jego boku podkradło się coś skulonego i niebieskiego... O mój Immanorze! Toż to Ninja z klanu Płynącej Wody! Zaraz mu pokarzę moje zdolności kung fu! Ćwiczyłem je z bratem! Prawa łapa wysoko, lewa na bok a skrzydła... A nie, to przecież Oczko we własnej osobie! Jemu żadnych ciosów nie musi prezentować. Hm, czego on chce? Zaintrygowany Kaszmir podążył za niebieskim smokiem. Follow, the blue dragon. Trochę jakiś LSD dream. Jednakże czerwony smoczak nie był pod wpływem (jeszcze), dlatego też podążał za drugim adeptem bez żadnych oporów. Stawiał łapy tak, by nie niszczyć trawy. Powoli przesuwał je w powietrzu, uniesione wysoko, tak by źdźbła nie ucierpiały, a jedynie spokojnie odgięły się do pierwotnej pozycji. Ogon trzymał uniesiony. Po chwili doszli do jakiegoś miejsca, w którym kapitan dwuosobowej drużyny komandosów izraelskich zarządził postój. Przestać zacierać ślady? W takim miejscu zacieranie śladów jest... jeszcze wyraźniejszym śladem! Można było tylko minimalizować zniszczenie terenu. Co do tej pory czynił. No i jak dalej przebiega ich plan? Aha. Aha! O! To genialne! Zróbmy to!
Kaszmir ochoczo zabrał się do tworzenia plątaniny ścieżek. Biegał tam i z powrotem. I znów tam. Mijał Oczko, przecinał swój szlak z jego szlakiem. Przy tym nie dbał zupełnie o zniszczenia wywołane na trawie, ziemi ani żadnych roślinach w swoim otoczeniu. Taaak... to było niezłe. Starał się też zwiększyć zmasakrowany obszar, aby Ulotna musiała trochę nachodzić się w błędnym szlaku. Gdy skończył, miał trawę wszędzie. Szczególnie w grzywie i futrzastym ogonie. Gdyby obrał je z tych części traw, mógłby z miejsca zabrać się za pieczenie chleba. Albo przynajmniej wykarmić konia. Ale czy to wystarczy? Nie! Gdzieś pośrodku ich labiryntu zagarnął trochę bliskoziemnej roślinności, by stworzyć sobie z niej przyjemna kołderkę. Tak jak polecił Oczko, udał się w okolicę labiryntu. Ostrożnie stawiając łapy po wyjściu z plątaniny, szukał jakiegoś wgłębienia w ziemi. Gdy takowe znalazł, to w nim postanowił znaleźć ostateczne schronienie. Zwinął się w ciasny kłębek i przykrył naniesionym trawskiem. Oby tylko nie było go czuć z kilometra... W swoim mniemaniu pachniał jak typowy kawałek łąki. Można by po nim przejść i nie wyczuć żadnej zmiany. No! Ale czas jeszcze upodobnić się ostatecznie do kawałka murawy! Włączył tryb płytkiego oddechu, tak jak poprzednim razem. To powinno wystarczyć! Musi wystarczyć! Upakował do dołka ciasno zwinięte skrzydła i ogon, głowę przykleił do ziemi. Po prostu nie było siły, by go zauważyć. Zastygł w bezruchu. Choć było to trudne, po chwilowym podnieceniu wywołanym błyskawiczną realizacją Oczywistego planu.

Licznik słów: 456
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
Gdy smoki zniknęły, Czarodziejka uśmiechnęła się delikatnie. Tak, zdecydowanie radzili sobie niezwykle dobrze. Wysłała impuls magiczny, aby ich odnaleźć. Złota Twarz chyliła się ku zachodowi, a ona musiała wracać do legowiska. Kiedy odnalazła ich kolejno, zwołała całą trójkę wokół siebie
Poradziliście sobie naprawdę dobrze. Wystarczyło tylko wami pokierować. Życzę wam zatem udanych łowów, a teraz pozwólcie, że się oddalę, moi mili. Czas już na mnie, jeżeli jednak będziecie czegoś potrzebowali, dajcie mi znać, proszę, a się zjawię – uśmiechneła się do nich ciepło, a następnie wzbiła się w powietrze, kierując się ku Obozowi.
/Kamuflaż I, II

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej