A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
// Przepraszam za ten czas odpisu, ale dopiero wczoraj zauważyłam twój post. ;__; Musiał mi on umknąć, gdy codziennie przeglądałam "nieczytane posty", przepraszam! :(//
Z drugiej jednak strony, mnoga ilość zapachów, których Kasar musiał doświadczyć, gdy przechadzał się przez tereny wspólne mogła zaalarmować jego umysł. Wonie te powtarzały się, występując naprzemiennie – na pustyniach pomimo braku drzew wyrazista woń żywicy, indziej, na polanach, ostra siarka, w górach i pełnych życia lasach nieco niepokojąca, trudna do określenia, a jednak charakterystyczna i tak nie pasująca do otoczenia woń.
Wierna widziała, jak mięśnie samca drgają niespokojnie, nie wiedząc, co uczyć. Ślepia Ognistej wychwyciły również ruch jego ogona, który poruszał się na boki, jeszcze bardziej obwieszając zestresowanie.
Ciągły warkot, który wydobywał się ze smoczego gardła zestresował ją, gdy mówiła. Jej głos w pewnej chwili załamał się. Chwilkę później jednak, wiedząc, iż to może doprowadzić do nabrania przez nieznajomego większej pewności siebie, postarała się, by brzmiał na silniejszy i bardziej zdecydowany pomimo widocznej w nim niepewności.
Gdy w pierwszej chwili nie uzyskała odpowiedzi, spięła się, napinając nieco mięśnie. Sytuacja przestawała być dla niej taka beztroska.
Samiec cofnął się, nie przestając warczeć, a Wierna Przysiędze sięgnęła po maddarę, gotowa użyć jej, gdyby zaszła taka potrzeba.
Nagle, wśród otaczających ją agresywnych, ostrzegawczych dźwięków wychwyciła coś, co mogła uznać za słowo. Uniosła nieco łuki brwiowe, zaskoczona, a chwilkę potem zmrużyła ślepia, chcąc dokładnie przypomnieć sobie, jak brzmiało. Sasar? Hasar? Trudno było to określić.
– Kasar – powiedziała głośno, spoglądając w oczy samca.
Nagle nieco rozluźniła się, orientując się w sytuacji, w jakiej się znalazła. Wiedziała, jakim stadem jest Cień, wiedziała, jakie osobistości do niego dołączają oraz jakie wartości przedstawia. Fakt, iż przyjęli w swoje grono smoka nie znającego tutejszych tradycji – ba, nie znającego nawet ani słowa! – nie powinien więc dziwić. Przesuwając wzrokiem po zgrabnych, wyćwiczonych i dobrze widocznych mięśniach wiedziała, jak zręcznym jest Kasar. Po całym życiu spędzonym samotnie, wśród drzew i Równinnych, a także kierując się instynktem przetrwania, zapewne wiedział o wiele więcej o sztuce podkradania się, kamuflażu, a także śledzenia od przeciętnego smoka, który nie zdecydował się wspierać stada jako łowca. Dlaczego więc Cień mógłby stracić okazję na wzmocnienie swych szeregów przez kogoś, który może pomóc im zniwelować głód? Gdyby Kasar chciał ją i Cienistych zabić, zrobiłby to już dawno. Była nie tylko o wiele mniejsza, ale również fizycznie wyglądała na o wiele słabszą. Musiał być ucywilizowany chociaż na tyle.
– Masz na imię Kasar – ni to stwierdziła, ni zapytała. Pomimo badawczego wzroku, wciąż brzmiała łagodnie, chociaż z jej pyska zniknął już niepewny wyraz. – Kasar – powtórzyła, a jej ślepia i wargi uśmiechnęły się.
– Wierna Przysiędze – odezwała się wyraźnie, unosząc ostrożnie łapę i przykładając ją do piersi tak, jakby wskazywała na swoją osobę.
Licznik słów: 453
So I am far away from place
Where I’ve been all my story
I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.
P O S I A D A N E:
K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,