A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,W,Prs,O,A,Kż,Śl,Skr, MA,MO: 1| L,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Otoczony
Przytaknął. Sam również myślał nad tym długo - przez wiele księżyców, odkąd widmo osiadło na jego umyśle o porze głębokiej nocy. Nigdy nie bał się swojej śmierci. Bał się czyjejś. Bał się tego, że nie będzie w stanie odwrócić procesu - że zawiedzie jako uzdrowiciel i nie wypełni swojej powinności. Czy istniała jakaś furtka, dzięki której wyrwie smoka z objęć Aterala? Czy będzie mógł dokonać handlu z Bogiem Zaświatów, by swoją duszę oferować za trwanie czyjejś? Wisiało to nad nim od dawna, tak po prawdzie. Lękał się tej nieuniknionej straty jeszcze jako pisklę - kiedy jego brat zasnął podczas nauk, a on, przerażony tym faktem, zwrócił się do matki. Przecież od takiego znużenia blisko do smoczego snu, a ze smoczego snu nie wszyscy się budzili. Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Jak zapobiec starości?
– Mhhh. – Zmrużył ślepia. Nie wiem. Nie jestem pewien. To nie tak. Nie. Samiec, w istocie, nie posiadał żadnych interesujących przemyśleń i ciekawych perspektyw, które mogły rzucić jakiś nowy blask na cień tego, co oferowało im życie. Proces... toczył się kołem. Kołem, którego nie mógł strzaskać, ponieważ nie był w stanie ingerować w prawa natury i przemijania. Może gdyby mógł ingerować w czas. Może gdyby mógł strzaskać krąg. Czy nie pogwałciłby wtedy jakichś niepisanych praw świata?
Dużo. Za dużo niewiadomych. Światopogląd samca był natomiast tak do bólu prosty i sztampowy, że Światło czuł jedynie jakąś głęboko zakorzenioną irytację oraz gorycz w związku z tym, że tracił tylko czas i... i że nie mógł patrzeć na wszystko w tak samo prosty sposób.
– Perspektywy przeciętnego smoka szuka – odparł w podobnej manierze, co słoneczny, który w dziwnie pokraczny sposób składał zdania. Czyżby smoczy nie był jego pierwszym językiem? – Moje odpowiedzi to wybiegające poza smocze możliwości hipotezy. Nie odpowiadam na pytanie - szukam sposobu, aby nigdy nie musieć na nie odpowiedzieć, bo żyję w dalekiej przyszłości i zawsze o dziesięć kroków przed samym sobą. Może gdybym funkcjonował tu i teraz, zamartwiał się tylko i wyłącznie czubkiem własnego nosa i prostymi rzeczami... może mógłbym podzielić Twoje odpowiedzi. – Moralność. Tch. Kim był, aby ją oceniać, kiedy dla każdego smoka była inna.
Podniósł się powoli z ziemi. Dostał, co chciał. Czy coś z tego wyciągnął? Nie. Chociaż... może? Może jednak będzie w stanie spojrzeć w to głębiej, kiedy ponownie zaszyje się wysoko w górach. Może życie chwilą, nie zastanawiając się nad każdym kolejnym krokiem, było prostsze. Hah. Oczywiście że, psia mać, było. Trudniej jednak przestawić głowę.
– Uważaj na siebie. Ekimmy lubią noc. – Uśmiechnął się cynicznie i przestąpił między drzewami, by udać się na nocny spacer.
ZT.
Licznik słów: 428
Boski Ulubieniec ::
Darmowe błogosławieństwo. Ostatnie użycie: wrzesień.
Szczęściarz ::
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie: 10-04.
Zielarz ::
+2 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
Wybraniec Bogów ::
Raz na tydzień leczenia/wyprawę +1 sukces. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST.
Otoczony ::
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem za cenę +1 ST.
– – – – – – – – – – –
Błysk przyszłości :: Ostatnie użycie: nn.nn.
Kryształ zielarza :: +1 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
– – – – – – – – – – –
◂Jormungand▸
Żywiołak Ziemi (wąż) | | ◂Haefnir▸
Niedźwiedź Polarny |
| S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 | | S: 2| W: 1| Z: 1| M:1| P: 2| A: 1 |
| A, O, Skr, Śl: 1 | | B, Pł, Skr, Śl, A, O: 1 |