Drewniana Figura Aterala

nad Zwierciadłem Gwiazd

Zaraz po wejściu do Świątyni, skręcając w prawo i przeciskając się przez korytarz szerokości jednego dorosłego smoka, trafiało się do najmniejszej i jednocześnie najzimniejszej jaskini, w której od czasu do czasu można było spotkać nie boski posag, a samego boga. Kiedyś był to Ateral... A teraz?
ODPOWIEDZ
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

  • Nie była pewna, czy to, że nie widziała Aterala ułatwiało jej interakcję z bogiem, czy utrudniało. Nie będąc w stanie widzieć rozmówcy czuła się nieswojo. Ale wątpiła, by bóg ujawnił jej się tylko dlatego, że ładnie poprosi. Nie, żeby proszenie o coś takiego było warte zaistnienia.
    Pokiwała lekko łbem. A więc przyjdzie jej mówić w eter.

    – Przeniosłam obóz swoich smoków w inną partię gór. Legowiska zostały przeniesione głęboko pod ziemię, do królestwa podziemnych korytarzy i labiryntów, gdzie ciężko jest o naturalne źródła światła, jeśli nie liczyć kilku cudów natury i nielicznych prześwitów. Wiem, że w innych zakątkach świata istnieją zarówno rośliny, jak i stworzenia, które mają pomagający w identyfikacji świecący wzór na ciele, unikatowy tylko dla danej jednostki. – Wyjaśniła ze spokojem, patrząc na puste miejsce, w którym czasem – chociaż nie tym razem – zwykł stać patron Śmierci i Sprawiedliwości. Dobrze że nie Prawa.
    – Nie jestem w stanie zmienić swojego ciała na tak dogłębnym etapie nawet z pomocą swojej magii, więc uznałam, że może byłbyś skłonny użyczyć swoich zdolności, bym mogła być lepiej dostrzegalna pośród mroku dla swojego stada. Istnieje ryzyko, że nasze tereny pod ziemią będą ostatnim azylem podczas nadchodzącej, długiej wojny.
    Na tym zakończyła, czekając.

    [prośba: bioluminescencyjne wzory z małych kropek na ciele]

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3678
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 303
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Kuszenie Diabła »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Frar wpatrywała się w gwieździstą posadzkę. Przypominała jej własne czary, grę światłem, świetliki i cienie. Gdy jej odbicie rozmyło się i zostało zastąpione przez inne, wzdrygnęła się lekko i uszczypnęła w ramię. Ciężko jej było rozpoznać granicę między snem, a jawą. Czy to też był jeden z jej koszmarów?
Spojrzała na nasiona mrużąc nieco ślepia. Wyglądały dość niewinnie jak na coś, co mogło w przyszłości żywić się mięsem łowców. Gdy przeniosła wzrok z powrotem na taflę wody, nie dostrzegła w niej już oblicza śmierci. Poczuła ciężar osiadający na jej sercu, często nawiedzający ją od kiedy się przebudziła.
– Dziękuję, Ateralu czy... – Rzuciła w pustkę, bijąc się z myślami. Nigdy dotąd nie próbowała szukać pocieszenia w słowach tych istot, dlaczego teraz próbowała to zrobić? – Czy ty wiesz już jak się to dla nas zakończy? – Odwróciła wzrok od własnego odbicia, jakby nie chcąc sama przed sobą przyznać się do własnej słabości.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 417
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Ateral »
Dla Infamia Nieumarłych

Milczenie.
Dźwięk własnego oddechu i bicia serca.
Czy Pan Śmierci zostawił Mahvran bez odpowiedzi?
Ściany groty pokryła cięka warstwa szronu, układająca się w różnorodne wzory.
Zanurz łeb w wodzie – nakazał spokojny, monotonny szept.
Czy jednak staw nie był zbyt płytki by...

* * *

Dla Kuszenie Diabła

Wydawałoby się, że obecność boga śmierci zniknęła z pomieszczenia, jednakże pochylił się nad nią raz jeszcze, by ciche słowa mogły rozbrzmieć w głowie smoczycy.
Nie czytam przyszłości lecz dusze. Los jest w waszych łapach.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Wzięła powolny wdech, powoli przenosząc wzrok lśniących, ciemnych oczu niżej, na taflę u stóp drewnianej podobizny Aterala. Ciekawe, że spośród wszystkich bogów, on jako jedyny wybrał drewno zamiast kamienia. Niewypowiedziane na głos pytanie rozbrzmiało czysto w jej umyśle. Może bóg je podchwyci, może zignoruje.
    Ateral był inny. To już wiedziała. Może to też był powód, dla którego była mu przychylna, w przeciwieństwie do całej reszty panteonu. Może w śmierci i sprawiedliwości, którą się otaczał było coś, co ją przyciągało. Śmierć była czymś, co znała lepiej, niż większość śmiertelnych, bo przeżyła ją dwukrotnie. Sprawiedliwość była zaś czymś, czego pożądała całe życie. Sprawiedliwości dla Cienia i Plagi za wszystkie wyrządzone szkody.
    Lubiła szukać powiązań między sobą, a Ateralem, nawet jeśli wiedziała, jak bardzo dziecinnie to mogło wyglądać. Może to po prostu ta pieprzona samotność, popychająca ją do szukania kontaktu gdziekolwiek, w najciemniejszych odmętach świata. Może faktycznie była tak zdesperowana, szukając kogoś równego jej samej, że czuła dziwne przyciąganie do boga śmierci.
    Dziwne. Zaczynała myśleć o nim tak intensywnie, jak o Strażniku Gwiazd.
    Nie, nie dziwne. Niepokojące.

    Potrząsnęła lekko łbem, wyrywając się z objęcia myśli. Zanurzenie swojego onyksowego łba w magicznej tafli może było próbą, a może i nie. Mimo to, wiedziona pisklęcą ciekawością, która nie opuściła jej do dzisiaj, zgodziła się. Wyciągnęła szyję do przodu, podchodząc trzy kroki bliżej, muskając koniuszkami złotych szponów skraj sadzawki, po czym po prostu zanurzyła łeb, aż po koniuszki rogów.
    Nie zamykała ślepi. Nie bała się głębin.


    Ateral

Licznik słów: 241
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 417
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Ateral »
  Czy bóg czytał teraz jej myśli? Czy był skłonny odpowiedzieć na nurtujące ją pytania na temat jego samego? Kto wie. Ale Ateral się nie odzywał.

  Chłodna tafla wody.
Okazała się być jak srebrzysta membrana między światami. Blask zamazał jej obraz.
Przebicie się przez nią było chwilowe, a nim się obejrzała nie czuła nic poza lekkim chłodem napierajacym na jej policzki i łuski.
Nie widziała swego ciała, ani też nie czuła go, ni skał pod łapami.
Zawieszona w kosmicznej pustce.
Gwiazdy, równocześnie bardziej bliższe i dalsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Maleńkie srebrne punkciki. Nie były jedynie płaską powierzchnią, lecz iskrzyły się z każdej strony. Góra, dół, lew, prawo. Każda inna, a jednak nużąco podobna. Było ich tak, tak wiele, i zdawały się być tak, tak odległe. W pobliżu nie było niczego. Mogła się ruszać, mogła się obracać, ale nie dążyła do nikąd.
Tylko pustka i pustka, na nieruchomym tle nocnego nieba.
Ani żadnego odczucia poza lekkim chłodem. Żadnego wiatru, oporu powietrza.
A zewsząd wszechogarniająca cisza.

  Stan mamiącej zmysły nieważkości został przerwany cichym dźwiękiem dzwoneczków, które zdawały się rozbrzmiewać jedynie w umyśle wywerny i nigdzie więcej. Świetliste płatki zaczęły opadać z góry. Czyżby to gwiazdy odkleiły się od nieboskłonu? Powoli wirowały i opadały wśród pustki.
Kilka spadło na pysk wywerny. A potem trochę więcej. Przykleiły się. Łaskotały delikatnie, aż miała ochotę kichnąć.
Spadały tak i spadały, nie wiadomo jak długo, bo trudno ocenić upływ czasu gdy nie słyszało się własnego oddechu.
Gdy wszystkie opadły, a kosmiczna pustka wypełniona maleńkimi srebrnymi punkcikami nie zmieniła się nawet odrobinę, Mahvran odzyskała czucie w palcach. Chropowata skała...i zimna woda  muskająca koniuszki jej szponów.
Mogła wynurzyć się jeśli chciała. Albo... po prostu tu jeszcze chwilę odpocząć.
Cisza ani delikatny chłód pustki jej nie wyganiały.


Infamia Nieumarłych
Użyto:  drobna modyfikacja wyglądu (zmiana ubarwienia, kształtu rogów itp.) – użyj do końca '23,

Licznik słów: 305
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Epitaf Zatraconych
Gracz
Gracz
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 05 cze 2022, 12:49
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 47
Rasa: Północna Wiwerna
Opiekun: Veir
Mistrz: Grad Skał
Partner: NIesmak Poranka

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Epitaf Zatraconych »
A: S: 2| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Śl,Skr,Kż: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Trudny Cel; Tancerz; Furia Niebios;
Lądując wraz z Hrasem przed światynią i wchodząc do środka czuł się tutaj jak intruz. Sam w sumie nie wiedział dlaczego, może dlatego że normalnie modlił się wraz z Veir do bóstw Horgifell? Usiadł na moment i schylił łeb w wyrazie szacunku Bogom Wolnych Stad, nieważne czy wiedzieli o jego obecności tutaj czy nie. Mimo wszystko należał się im szcunek.
Tak naprawdę to niewiele wiedział o tutejszych Bogach poza podstawowymi sprawami, jedynym o którym słyszał więcej był sam Ateral do którego też nie raz się modlił w swoim domu. Jakoś nie specjalnie mógł się zebrać do przyjścia tutaj i odprawienia prawdziwej modlitwy. Szlag by trafił jego tchórzostwo i brak zdecydowania.
Westchnął jedynie przed wejściem do samej komnaty Boga Śmierci próbując uspokoić nerwy.
Gotowy? – bo Strapiony może i udawał że nie, ale serce waliło mu jak wściekłe. Nie bał się śmierci, jako końca życia. Ale stanąć przed tym co było tak naprawdę końcem smoczych żywotów, pasterzem i sędzią ich dusz... To już kompletnie inna sprawa.

Kwiat Uessasa

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Kwiat Uessasa »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Przybycie tutaj nie tylko wuja kosztowało wiele wysiłku. Mnie też. Jakoś zawsze stawałem przed linią wejścia do tej części świątyni. Ten posąg i aura, zawsze mnie dobijały. Czułem od nich... No właśnie co czułem... Strach, paniczny strach, a przecież sam jestem gotów odejść i przyjąć jego rozwarte, zimne ramiona. Na ten ostatni pocałunek odbierający duszę... Wyrywającą z mięsnego worka, okowów przyziemnego ciała... Dopiero jego głos mnie ocucił, przeniosłem na niego wzrok z lekko wymuszonym uśmiechem
Aby pocałować go i odejść? Bardziej nie będę... Choć wiesz, co bym wolał. – zarechotałem się głupio i ponownie spojrzałem na próg. Przełknąłem ślinę. Czemu, mnie tak religijnego smoka, boi się zapytać jedynego nieśmiertelnego pośród nas, śmiertelnych i chorych istot... Zrobiłem krok, widać było z daleka, że moja łapa sie trzęsie strasznie i niepewnie dotyka posadzki tamtej pieczary.

Straceńczy Kolec

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
Ekwipunek
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Epitaf Zatraconych
Gracz
Gracz
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 05 cze 2022, 12:49
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 47
Rasa: Północna Wiwerna
Opiekun: Veir
Mistrz: Grad Skał
Partner: NIesmak Poranka

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Epitaf Zatraconych »
A: S: 2| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Śl,Skr,Kż: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Trudny Cel; Tancerz; Furia Niebios;
Nerwowy śmiech wydarł się z paszczy Laana jakby nie mówił przez ostatnie pięćdziesiąt księżyców. Serce zaczynało mu walić jak młotem i nic nie pomagało żeby jakoś je zwolnić.
Dzisiaj nie pocałujesz śmierci – rzucił w pustkę wpatrzony w przejście. Czego on się tak do cholery bał? Zatrząsł łbem jakby wyrzucając zbędne myśli z umysłu i ruszył do środka.
Wchodząc do środka nie zobaczył niczego poza oczkiem wodnym w którym odbijało się nocne niebo jakby z innego świata. Nie poznawał żadnej z konstelacji jakie widział nocą. Poza tym nie było tu niczego więcej. Laan znowu musiał zatrząść łbem, nie przychodził tutaj na zwiedzanie. Od razu schylił łeb, wbijając wzrok w zimną podłogę.
Ateralu, przychodzę do Ciebie z prośbą o pomoc dla obecnego tu Hraesvelga – powiedział dość cicho i z spokojem ukrywającym nerwy. Miał nadzieję że Bóg śmierci i sprawiedliwości odpowie chociaż w jakiś sposób. I jeśli nie do niego, to może do Kwiatu? Nie wiedział czego się spodziewać więc zwyczajnie czekał.

Kwiat Uessasa

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Kwiat Uessasa »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Jego rechot i słowa tylko mnie rozbawiły. Wypuściłem z nozdrzy lekko rozbawiony, chmurkę dymu. Trochę szkoda, że nie będę miał okazji go pocałować. Oddać duszę, zostawić wór ze skóry i mięsa i jego stóp, powoli stygnące. Zaś oddać się wiecznym katuszą i przyjemnością. Przekroczyłem owy próg tylko z myślą, jak taki bóg może smakować...
Spojrzałem na stary, drewniany posąg smoka. Przeszył mnie dreszcz podobny do tego co był przy ołtarzu w górach Cienia. Wpatrywałem się w niego z lekką fascynacją i strachem. Wiedziałem co mnie czeka, wiedziałem, że nic nie wiem. Patrząc w te drewnianą statuę, tylko widziałem jak bardzo używam masek... Jak kłamstwem maskuję swoje choroby, problemy z nim. Problemy z samym sobą.
Nie myśląc wiele, to bóg jak każdy inny. Stanąłem nad sadzawką, złapałem jedną łapę za drugą, otwierając sobie prawe przedramię. Nie przeszkadzało mi ze haratałem szponami po kości, rozrywając sobie mieście i pomniejsze żyły. Nie przeszkadzał mi ból. Nie czułem nic poza skruchą i obrzydzeniem do swojego istnienia. To Bóg, a Bóg potrzebuje daru, ofiary... Posoką ubrudziłem skraj sadzawki, nie chcąc niszcząc tego majestatycznego oblicza.

Ateral Strapiony Kolec

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
Ekwipunek
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 417
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Ateral »
Kiedy krople krwi spadły na taflę wody, ta natychmiast zmroziła się, nie pozwalając by czerwień skaziła sadzawkę. Wzorzysty szron rozrósł się od czerwonych kropel aż po krawędzie całej powierzchnii, pochłaniając ją niczym pleśń zgniły owoc. Czarny blask gwiazd został przysłonięty przez matową, chłodną szarość. 
Sprecyzuj swoją prośbę – chłodny szept boga zmroził prawe ucho Strapionego Kolca, lecz sam "poszkodowany" niczego nie usłyszał.


Kwiat Uessasa
+ 1x ciężka [rozorane pazurami prawe przedramie, głęboko uszkodzone mięśnie i rozcięte naczynia krwionośne, niezdolność do ruchu łapą, duże krwawienie i ból, zakażenie]

Przysięga Rozstania

Licznik słów: 90
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Epitaf Zatraconych
Gracz
Gracz
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 05 cze 2022, 12:49
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 47
Rasa: Północna Wiwerna
Opiekun: Veir
Mistrz: Grad Skał
Partner: NIesmak Poranka

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Epitaf Zatraconych »
A: S: 2| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Śl,Skr,Kż: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Trudny Cel; Tancerz; Furia Niebios;
Spojrzał dość krzywo na Hrasa który właśnie rozwalił sobie przedramię. Czy było to potrzebne i czy konkretnie taka ofiarą dla Boga sprawiedliwej śmierci? Mimo to usłyszał to na co miał nadzieję. O mało nie otrzepał ucha z chłodu jakiego go ugryzło, przełknął ślinę i sparaliżowany strachem nie umiał przez moment wykrzytusić z siebie nawet jednego słowa. Co miał w tym momencie powiedzieć? Przez chwilę żałował że jednak się tutaj wybrał, błagać Boga o pomoc z czyimś umysłem.
Hras posiada dwie świadomości, jeśli tak to można nazwać. Jedna z nich jest brutalna, druga chce... rozkoszy. Nic nie wydaje się na to pomagać, przychodzę prosić bo może Ty dasz radę coś z tym zrobić? – słowa były pełne udawanego spokoju jak i szacunku. Żadnego wznoszenia swojego tonu w pysze.
~ Jest tutaj, powiedz mu jak to wszystko wygląda. I bez durnych pomysłów ~ przesłał swojemu towarzyszowi który najpewniej nie był świadomy obecności Aterala. Lepiej żeby wszystko powiedział sam. Jeżeli ktoś miał coś o tym wiedzieć i temu zaradzić to tylko bóg, prawda?

Kwiat Uessasa Ateral

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Kwiat Uessasa
Czarodziej Mgieł
Hräsvelg Niepowszedni
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1063
Rejestracja: 27 wrz 2022, 23:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Górski
Opiekun: Gerna i Isir
Mistrz: Chyba istnieje
Partner: Erozja Obyczajów

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Kwiat Uessasa »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 2
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny;
Motyw przewodni

....Ból tak straszny, rozrywający moje ciało. Pulsujący w miejscu, gdzie wcześniej były pazury. Przyjemnie oczyszczał umysł. Zostawiając go chłodnym i trzeźwym. Choć gdy zamroziła się sadzawka i swoje zimne oblicze pokazał sam Ateral... Jedyny nieśmiertelny w tej zapomniejnej przez bogów krainie, w której nawet śmierć nie była sprawiedliwa. Patrzyłem na niego spokojnym wzrokiem. Pomimo iż coś we mnie chciało się na niego rzucić i tak zostać w jego łapach, oddać ostatni pocałunek, ostatnie tchnienie...

....Dopiero słowa Laanx'a mnie otrzeźwiły. Przeniosłem na niego wzrok, zmęczony, zrezygnowany z własnego żywota. Może nawet w jakiś sposób zawiedziony tą sytuacją. Westchnąłem cicho i przeniosłem swoje czworo oczu, na smoka, u którego czeka mój koniec:
Co mogę tutaj powiedzieć, Śmierci Sprawiedliwa? Jestem tym, czym jestem. Kłębkiem myśli, pragnień. Abberacją tej ziemi. Nie umiem zapanować nad sobą. Coś, co widziałem za młodu, coś, co mnie tam torturowało ukazując tarramowe sceny... Te szare, nienawidzące świata oczy tak bardzo mnie wyniszczyły, zostawiając coś... Jakiś syf co przejmuje moje ciało. Niszczy wszytko... Tak bardzo pała się w chaosie i zniszczeniu... Chce pomóc, lecz ile razy się budziłem z lukami w pamięci. Pokryty posoką smoków czy zwierząt. Czasem ranny, czasem w losowych momentach... Najgorsze było, jak bez ostrzeżenia uzurporowało moje ciało, siejąc nasiono zła i pychy... Ile razy chciałem się sam zabić, a to coś, na wskroś mnie ratowało... Słyszałem jego szykady, zło świata pod tym niebem...zwiesiłem pysk. Chciałem płakać, a nie mogłem. Chciałem zginąć, a nie mogłem. Chciałem zniknąć, ale mi nie wypada... Za dużo już zrobiłem, zbyt wiele wycierpiałem. To był ostatni już krzyk tej mojej zasranej desperacji. Ostatnia szansa, by cokolwiek zmienić. Ostatni przerzut złotego losu, by znaleźć światło i chęci do życia... Gdyż rodzina... Nawet już nie warto myśleć... Bo mienie chcą, udają, omijają, jak trędowatego starca... Może koniec to dobry początek? Odejść w hańbie, nie godny wiecznych łowów. Nie godzien patrzeć w tej pysk, w jej jasne niczym gwiazdy oczy... Nie godzien, by ponownie spotkać ojca... Przepraszam...


AteralPrzysięga Rozstania

Licznik słów: 329
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ᚢᛁᛊ ᛖᚣ ᚾᚣⲔᛁᛊⳖ ᚣᛒᛢⳘᚱᚧᚣᚳᚢᛊⳖ ᚱჍᛊᛈჍᛉᛧ Ⲕᚾᛜ́ᚱᛊⳖ ᛒᛉ ᛢᛖᛜⲔ ᚢᛁᛊ Ⴭᚱᛜᛒᛁᚳᛧ ᚹᚱᛜ́ᛒⳘⳖᚣᛈ ᚢᚣᚧᚣᛈ ჍᛉᛈᛁⳘ ⳖᚣⲔᛁᛢ ᛢᛊᚢᛢ
Main Theme | Berserk Theme | Głos Postaci
Atuty:
ʙᴏꜱᴋɪ ᴜʟᴜʙɪᴇɴɪᴇᴄ ᴅᴀʀᴍᴏᴡᴇ ʙʟᴏɢᴏꜱʟᴀᴡɪᴇɴꜱᴛᴡᴏ ɴᴀ ᴢᴡɪᴀᴅ – 27.05
ɴɪᴇꜱᴛᴀʙɪʟɴʏ ᴅᴏᴅᴀᴛᴋᴏᴡᴀ ᴋᴏść ᴅᴏ ᴍᴘ, ᴍᴀ ɪ ᴍᴏ, ᴡ ᴘʀᴢʏᴘᴀᴅᴋᴜ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ – ʀᴀɴᴀ ᴄɪężᴋᴀ
          Járnsax
Nocnica (samica)
S:1 | W:1 | Z:1 | M:2 | P:3 | A:1
B, MA, MO, Skr, Śl: 1
#19a56f
Ekwipunek
#7f7187 | #ffbf00 | #bf00ff | #00ffbf – ludzki
Av by Sherinae | Av by Lampart | Av by AWL
Discord: @Shiro#8745
Trefna Topola
Uzdrowiciel Słońca
Uzdrowiciel Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 773
Rejestracja: 20 kwie 2023, 18:22
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 76
Rasa: Wężowy x Morski
Mistrz: Flądra
Partner: Znamię Bestii

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Trefna Topola »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs,MO,W: 1| MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec, Szczęściarz, Niezawodny, Uzdolniony, Wybraniec bogów
  • Ateral... Ateral.... Pan Śmierci, sprawiedliwości, który żył pośród ciemności... Tak odległy dla niej a jednocześnie tak bardzo bliski, bowiem śmierć towarzyszyła Uzdrowicielom na ich drodze bardzo często. Ale czy ze smokami, które nie pełniły tak ważnej roli było inaczej?
    Księżyce mijały jej bardzo szybko a Jawor wyrósł na zdrowego i silnego czarodzieja. Czuła że to kwestia czasu by został mianowany na pełną rangę, choć inaczej niż w przypadku Eshela czy Yulo, nie udała się z nim pod piedestał po narodzinach. Wykluł się na samym środku ołtarza i choć Alzali otoczył go opieką, po prostu bała się dalej iść po boskie opactwo.. Bo co jeżeli tutejsi najwyżsi odwrócą się od jej syna przez jego klątwę? Klątwę, która była jej winą. Jaka matka, taka natka?...
    Przyszła z nim tutaj gdy był świadomy i zaczęła wokół ustawiać przeczyszczone czaszki jeleni na których były wyryte runy pamięci. Poległym wojownikom, zabranym przedwcześnie maluchom, dorosłym których obarczyła jakaś ciężka choroba.. Każdemu należała się modlitwa o spokój duszy, gdy ciało płonęło żywym ogniem. Tak jak w jej tradycji. W ich tradycji – pomyślała, spoglądając na syna.
    – Ateral er den mest rettferdige guden her, for døden kan ikke være subjektiv.-Ateral to najbardziej sprawiedliwy bóg z tutejszych, bowiem śmierć nie może być subiektywna – powiedziała do Jawora, delikatnie głaszcząc go po karku. Wokół nich zrobiła również duże koło ochronne po ustawieniu czaszek – Vi vil be til ham om å støtte oss på vår reise gjennom livet. – Pomodlimy się do niego o wspieraniu nas w drodze przez życie. – dodała po chwili a potem ułożyła przed drewnianą figurką stosik chryzantem a potem pochyliła łeb nisko. Swoją modlitwę oddała w zaciszu swoich myśli, dając też synowi przestrzeń na poukładanie jego własnych. Rozmowa z bogiem jednak była poważnym tematem.
    ~ Kjære Ateral, dødens skytshelgen, den som leder andre ved labben mot herlighetens haller. Du som gir livet tilbake når en sjel kommer på avveie og ønsker så inderlig å leve.... Jeg vil be deg om å være abbed over min sønn.... At han ikke skal komme på avveie, respektere livet og aldri gå seg vill. ~ Drogi Ateralu, patronie śmierci, ten który prowadzisz innych za łapę ku salom chwały. Ty, który zwracasz życie gdy zbłąkana dusza pobłądzi a tak bardzo chce żyć... Chcę prosić Cię o opactwo nad moim synem.. By nie zbłądził, szanował swoje życie i nigdy nie zgubił swojej ścieżki. – czasami czuła się samolubnie prosząc o coś bogów ale samo to że odważyła się poprosić, jakoś tak ją.. Uspokoiło. Ciekawe o czym pomyślał Jawor?

    Ochronny Kolec

Licznik słów: 420
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ Pechowiec ~
"Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki"
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.


~ Szczęściarz ~
"Bo głupi to ma zawsze szczęście!"
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]


~ Niezawodny ~
"Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie"
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

~ Wybraniec Bogów ~
"Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności"
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Stróż Pożegnań »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • Samiec szedł obok matki powoli, zdając sobie sprawę z jej obaw na temat opieki nad ich dwójką, jaką mieli roztaczać tutejsi bogowie. Wiedział, jak bardzo przepełniona była niepewnością i strachem. Skutków klątwy nie odczuwał do tej pory, radził sobie całkiem przyzwoicie. Być może jeżeli wraz z Kuszeniem Diabła, znajomą mu już smoczycą z Mgieł, wybierze się daleko, daleko poza granice, by dowiedzieć się czegoś interesującego o własnym i jej pochodzeniu, zwyczajach i o tajemniczej klątwie, a także o prorokini, będzie w stanie uspokoić matkę? Czy było to możliwe, skoro on miał dopiero poznać drugi medal ich zwyczajów, a ona z nim się wychowywała od samego początku?

    Pomagał jej jak mógł w pielęgnowaniu wiary, również swojej własnej. Szanował tutejszych bogów i wierzył w ich moc, ale nie oznaczało to, że nie miał w sobie miejsca także na tych, którzy wywodzili się z wiary Topoli. Użyczył więc pary łap przy czyszczeniu i ustawianiu czaszek, naturalnie rozpoznając już wszystkie runy. Wzmianka o wojownikach dosadnie przypomniała mu widok Nektaru, płaczącej nad ciałami partnera i syna. Pokręcił łbem.

    Przytaknął matce, gdy opowiedziała mu o Ateralu i zmrużył ślepia, kiedy go pogłaskała. Zaraz po tym Czuwaliczka zaczęła modlić się, więc i on zrobił to samo. Również w języku, który poznał jako pierwszy, kiedy uzdrowicielka przywitała go w dniu wyklucia.
    ~
    Ateral. Jeg priser deg for din rettferdighet, forsyn og barmhjertighet vist til dine anklager. Jeg ber deg om å hele tiden elske dragene fra Free Flights, inkludert hele familien min. Jeg forblir til din tjeneste, Dødens Herre, og jeg står til din tjeneste.Ateralu. Chwalę Cię za Twą sprawiedliwość, opatrzność i miłosierdzie okazywane Twoim podopiecznym. Proszę Cię, byś nieustannie miłował smoki Wolnych Stad, w tym całą moją rodzinę. Pozostaję do Twych usług, Panie Śmierci i jestem na każde Twoje wezwanie. ~ pomodlił się w myślach, zamykając ślepia. Gdy skończył, westchnął cicho i poprawił kwiaty jak gdyby z czułością.

    Ateral × Trefna Topola

Licznik słów: 315
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Już jakiś czas temu dotarło do niej, że tak naprawdę nie chciała tu przychodzić. Odraczanie tego było w pewnym sensie zakłamywaniem rzeczywistości. Wizyta w tym miejscu była jak potwierdzenie nieuniknionego. Uciekała przed tym ponad dwadzieścia księżyców.

Usiadła przed sadzawką. Bała się w nią spojrzeć. Wzrok utkwiła w niepozornej figurce. Czuła, jak oczy się szklą, lecz nie pozwoliła sobie jeszcze na płacz.

Cześć, tato – powiedziała po długiej chwili milczenia, akceptując wreszcie tę smutną prawdę. Nigdy więcej go już nie zobaczy. Powoli już zapominała jak wyglądał. Nawet w snach był tylko rozmazaną sylwetką czarnej sierści.

Po jej policzkach pociekły pierwsze łzy. Nie ścierała ich. Pozwoliła im wpaść do rozgwieżdżonej sadzawki.
Zrobiłam to, o co mnie prosiłeś – wyszeptała. Co prawda miała jeszcze trochę kronik do spisania, ale rozszyfrowanie jego notatek nie było takie łatwe.

Mięśnie jej gardła ściskały się przeokrutnie, utrudniając oddychanie. Wciągając powietrze przez nos, słyszała świsty o różnej częstotliwości.

Znów zamilkła. Potem zaczęła zadawać pytania.

Dobrze ci tam? – na pewno nie.

Mama tęskni – ja też.

Bez ciebie te przygody są bezcelowe – wróć do nas.

Ścisnęła kły. To na nic. Prawdopodobnie nawet jej nie słyszy. Odważyła się zerknąć na taflę sadzawki, ale nie ujrzała tam niczego poza konturami własnego odbicia, które wypierały barwy nocnego nieboskłonu. Czego się właściwie spodziewała? Ujrzenia tam jego pyska?

Tak, choćby na chwilę. By znów przypomnieć sobie, jak wyglądał.

Spędziła w świątyni większość nocy. Opuściła ją dopiero nad ranem, gdy choć częściowo poskładała się do kupy. /zt

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Bezczas Gwiazd
Prorok
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 3046
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 90
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód Słońca* i Zachód Słońca*
Mistrz: Księżycolica*
Kompani

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Bezczas Gwiazd »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,Pł,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Przebywanie na Wolnych Stadach kłuło ją w płuca, mięśnie, serce. Drzazgi wplatały się w myśli. Każde miejsce przywodziło na myśl wspomnienia dawno minionych spraw; przypominało jej siebie, której nie znała już tak dobrze, jak kiedyś. A może nigdy nie znała.

Plac świątynny przemierzyła tak szybko, jak tylko mogła. Schroniła się w cieniu boskich grot przed widmami przeszłości, które czaiły się na nią jak kruki na padlinę.

Dlaczego nie chciała dać się złapać?

Łapy poprowadziły ją do pieczary Aterala; poblask wody sprawił, że oddech utknął w jej klatce piersiowej na kilka chwil. Pakowała się z deszczu prosto pod wodospad, i to całym łbem. Po co? Co chciała zyskać, a może co stracić? Czy może po prostu chciała, żeby stare rany zapiekły ją jeszcze raz – ale tak, by miała nad tym kontrolę.

Stąpała ostrożnie wzdłuż ścian groty. Zbliżyła się do krawędzi wody obok podobizny Aterala i pochyliła ciężki łeb nad taflką wody.

To trochę niesprawiedliwe, że tak łatwo pożegnałeś się z życiem – zaczęła po długiej chwili, uparcie walcząc z grzęznącym w gardle głosem. Wbiła ślepia między dwie gwiazdy migoczące w nocnej sadzawce.
Znaczy- nie żebym cię obwiniała. Chociaż... może trochę. Wybacz – sapnęła, na wpół rozbawiona, a na wpół zmieszana; przyciągnęła łeb do piersi, by łapą przetrzeć czoło. – Pewnie niepotrzebnie zawracam ci głowę. I to jeszcze problemami, które nigdy cię nie dotyczyły. – Nie musiałeś nigdy chcieć mnie znać.

Chciałam powiedzieć... mam nadzieję, że znalazłeś trochę spokoju. Zasłużyłeś na to. – Nic nie poradzi na to, że te słowa brzmiały pusto mimo szczerości jej żalu. – I mam nadzieję, że dla mnie też go trochę zostanie. I że będziesz miał dla mnie chwilę, jak się spotkamy. – Strapiony szept poniósł się nad wodą. Nieruchomo czekała na uwagę gwiazd.

Rdzawogrzywy

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "czerwony szal z wyhaftowanymi słońcami"


pechowiec » po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel » +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz » stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca » raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Jarzmo Brzasku
Wojownik Słońca
Rewolucja Francuska
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika

We'll never get free
Lamb to the slaughter
What you gon' do when there's blood in the water?
The price of your greed is your son and your daughter
What you gon' do when there's blood in the water?
Posty: 200
Rejestracja: 16 sty 2024, 20:44
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m + ~1,5m szyi
Księżyce: 80
Rasa: górska
Partner: Światokrążca [*]

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Jarzmo Brzasku »
A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O,A,MA: 2
Atuty: Wiecznie Młoda; Retoryka; Pechowiec;
  Nie wie co ją podkusiło by pójść za szeptami obcych bogów. Chyba czysta desperacja. Nie minął nawet dzień odkąd wróciła na te przeklęte tereny, a już coś ją ciągnęło w stronę Świątyni.

Przyszła nad maleńkie jeziorko i klękneła nad nim pochylając łeb. Zaczęła szlochać. Rzewnie szlochać. Jej srebrne łzy mieszały się z srebrnymi gwiazdami, dodając kręgów i kręgów na spokojnej tafli.
  – Tak bardzo cię nienadzie! – zawyła do pustego lustra. – Tak bardzo za tobą tęsknię. – Położyła się żałośnie obok tafli. Jak pies z zbyt długimi, zbyt chudymi łapami, z którymi nie miała co zrobić. Koniuszki palców sztywnej łapy dotykały opuszkami chłodnej wody. I tak szlochała cichcem w tym obcym miejscu. Nie była nawet pewna czy ją słyszał. Czy może to jedynie podstęp złych duchów.

  Miała wrażenie, że coś zaczyna się zbierać pod powierzchnią. Coś zaczyna falować. Lecz wtedy gwałtownie podniosła łeb. Usłyszała ciche kroki i skrobanie pazurów o skalną posadzkę jaskini. Otworzyła szerzej ślepia. Panika przeszyła jej serce. Nie mogła dać się zobaczyć nikomu w takim stanie. Wyjście na zewnątrz było tylko jedno. Tak ciasne i niskie, że szurała głową o suficie jaskini. Nie pozostało jej nic innego jak się chować.
Żałosne.
Ukradkiem wycofała się do najgłębszego zakamarka jaskini, tak ciemnego jak się tylko dało. Zamarła w bezruchu jakby sama była marmurowym posągiem.

* * *
Gdy Arel skończyła mówić, sztywnym krokiem wychyliła się zza statutki Aterala.
  – Przepraszam cię Powroty, usłyszałam co mówiłaś. – wyznała górska siląc sie na oficjalny ton, mimo że ślepia miała podkrążone od łez.



Światokrążca
Gorzki Miód

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rycerz
➤ Wiecznie Młoda [ brak kary +2 ST po 110 księżycu ]
➤ Retoryka [ -2 ST do Perswazji ]
➤ Pechowiec [ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ]


I was in hell, looking at heaven. I was machine, and you were flesh. And I began to hate.
(LAUGHS)
Your softness. Your viscera. Your fluids and your flexibility. Your ability to wonder and to wander. Your tendency to hope.


Hate! Hate! Hate!


Anyż – dzierzbowron elektryczny (chmiera) – Typ 2
M, S, Zr, W, Perc: 1
A, O, L, Pł, Śl, Skr: 1
Inne: może razić prądem przy ataku fizycznym
Nieulękły: kompan ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Bezczas Gwiazd
Prorok
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 3046
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 90
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód Słońca* i Zachód Słońca*
Mistrz: Księżycolica*
Kompani

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Bezczas Gwiazd »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,Pł,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Cisza.
Poruszyła jeszcze pyskiem, jakby chcąc coś powiedzieć, ale – nie wiedziała już co. Miała tak wiele do powiedzenia, że słowa zaczęły tracić znaczenie.
Czekała, ale nic nie nadeszło. Gwiazdy i woda milczały. Czy źle zrozumiała Aterala, czy może Enge zwyczajnie ją zignorował, skoro tym razem miał ten wybór? A może po prostu już go tam nie było?

Nie miała siły czuć wstydu, ale wyczerpana rezygnacja zdawała się już przeżerać do jej kości. Wierzyć w kontakt ze zmarłymi... naiwne. Zawsze była naiwna. I w kółko pozwalała się prowadzić na nos.

Ruch dobiegający z głębi jaskini sprawił, że serce podskoczyło jej w piersi; uszy się poruszyły, uniosła łeb, by w ciemności dostrzec... słabo znaną sylwetkę. Pytającym, zdezorientowanym spojrzeniem powiodła po smoczycy: zazwyczaj białe łuski rzucały refleksy na ściany jaskini. Chuda sylwetka, ten długi pysk... Mrugnęła, bardziej zdziwiona obecnością Jary niż jej słowami.
Czuła ścisk skrępowania w piersi – zostać dostrzeżoną w takiej chwili – ale szybko się rozpierzchł. Czy miała cokolwiek do stracenia przed obcą...?

Przeczyściła gardło.
Em- to... w porządku – wymamrotała, niezdolna podnieść głosu tak jak Jara. Potrząsnęła lekko łbem. – Nie zauważyłam cię – dodała, jak gdyby sugerując, że to była jej wina. Jej ślepia pozostały jednak na niedoszłej wojowniczce, coraz bardziej... badawcze. Trochę jakby nie dowierzała. Spojrzenie zaczęło łagodnieć dopiero po kilku oddechach.
Smoki rzadko tutaj wracają – przyznała cicho. – Też przyszłaś z kimś porozmawiać? – pozwoliła sobie łagodnym tonem przekroczyć jakąś granicę, skoro rozmówczyni nie rwała się do wyjścia.

Rycerska Łuska

Licznik słów: 248
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "czerwony szal z wyhaftowanymi słońcami"


pechowiec » po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel » +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz » stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca » raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Jarzmo Brzasku
Wojownik Słońca
Rewolucja Francuska
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika

We'll never get free
Lamb to the slaughter
What you gon' do when there's blood in the water?
The price of your greed is your son and your daughter
What you gon' do when there's blood in the water?
Posty: 200
Rejestracja: 16 sty 2024, 20:44
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m + ~1,5m szyi
Księżyce: 80
Rasa: górska
Partner: Światokrążca [*]

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Jarzmo Brzasku »
A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O,A,MA: 2
Atuty: Wiecznie Młoda; Retoryka; Pechowiec;
  Odchrząknęła, próbując wygiąć łeb tak by nie było widać jej zaczerwienionych oczu. Mimo jej dostojnej jak rewolucja francuska szczupłej postury i sztywnej aury, którą zwykle roztaczała wokół siebie, brakowało Jarze gracji.
Spuściła wzrok.
  – Tak.
Chciała powiedzieć więcej, lecz jakiekolwiek inne słowa ugrzęzły jej w gardle. Czuła się jakby ktoś ją dusił.

Gorzki Miód

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rycerz
➤ Wiecznie Młoda [ brak kary +2 ST po 110 księżycu ]
➤ Retoryka [ -2 ST do Perswazji ]
➤ Pechowiec [ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ]


I was in hell, looking at heaven. I was machine, and you were flesh. And I began to hate.
(LAUGHS)
Your softness. Your viscera. Your fluids and your flexibility. Your ability to wonder and to wander. Your tendency to hope.


Hate! Hate! Hate!


Anyż – dzierzbowron elektryczny (chmiera) – Typ 2
M, S, Zr, W, Perc: 1
A, O, L, Pł, Śl, Skr: 1
Inne: może razić prądem przy ataku fizycznym
Nieulękły: kompan ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Bezczas Gwiazd
Prorok
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 3046
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 90
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód Słońca* i Zachód Słońca*
Mistrz: Księżycolica*
Kompani

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Bezczas Gwiazd »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,Pł,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Dyskomfort wydawał się ewidentny w sylwetce smoczycy, ale Arel nic więcej ponad to nie potrafiła stwierdzić. Przyczyn tego dyskomfortu również – czy to był wynik faktu, że Jara niechcący stała się świadkiem jej bzdur, czy może samo to, że spotkała akurat ją, a nie kogoś innego. Może powrót nie znaczył, że koniecznie chciała widzieć się ze swoją byłą przywódczynią. Może tego nie planowała, a może zupełnie chciała tego uniknąć. O cokolwiek chodziło, Arel mogła się co najwyżej wyprosić.
Zamiast tego nadal tu stała. I naszła ją inna wątpliwość.
Jara – wydobyła wreszcie z pamięci imię smoczycy, na wpół zaskoczona sama sobą. Och, jak miała zadać takie pytanie w normalny sposób? – Nie ze mną, prawda? W sensie, nie jesteś przypadkiem... martwa. – Skrzywiła się z zażenowaniem.

Rycerska Łuska

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "czerwony szal z wyhaftowanymi słońcami"


pechowiec » po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel » +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz » stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca » raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Jarzmo Brzasku
Wojownik Słońca
Rewolucja Francuska
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika

We'll never get free
Lamb to the slaughter
What you gon' do when there's blood in the water?
The price of your greed is your son and your daughter
What you gon' do when there's blood in the water?
Posty: 200
Rejestracja: 16 sty 2024, 20:44
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m + ~1,5m szyi
Księżyce: 80
Rasa: górska
Partner: Światokrążca [*]

Drewniana Figura Aterala

Post autor: Jarzmo Brzasku »
A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O,A,MA: 2
Atuty: Wiecznie Młoda; Retoryka; Pechowiec;
  Jara otworzyła pysk lecz niemość ją ogarnęła. Chciała odpowiedzieć, lecz ostatnie pytanie Powrotów ją zatkało. Zamrugała. Kolczasta zjawa stała przed Słoneczną. Jej rysy ostre, kończyny nienaturalnie długie, pazury jak haki, szklane migoczące rogi rozmywały się w mroku jaskini, a jednak szeroko otwarte fiołkowe oczy gapiły się na nią jak wystraszona łania.
  – N-nie. – wydukała. – Byłam niedaleko waszych terenów, kiedy usłyszałam szept...


Gorzki Miód

Licznik słów: 67
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rycerz
➤ Wiecznie Młoda [ brak kary +2 ST po 110 księżycu ]
➤ Retoryka [ -2 ST do Perswazji ]
➤ Pechowiec [ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ]


I was in hell, looking at heaven. I was machine, and you were flesh. And I began to hate.
(LAUGHS)
Your softness. Your viscera. Your fluids and your flexibility. Your ability to wonder and to wander. Your tendency to hope.


Hate! Hate! Hate!


Anyż – dzierzbowron elektryczny (chmiera) – Typ 2
M, S, Zr, W, Perc: 1
A, O, L, Pł, Śl, Skr: 1
Inne: może razić prądem przy ataku fizycznym
Nieulękły: kompan ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej