Księżycowa łąka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Marchew wysłuchał jej, początkowo ze spokojem. Musiał by przyznać jej rację – nie miałby problemów, gdyby ćwiczył częściej. Ciężko jednak było to uzyskać, gdy tak długi czas pozostawało się pod łapą magicznego snu, czy najzwyczajniej w świecie – niemożliwa była dla niego walka przez potrzebę dojścia do siebie po poprzednich ranach. Napływ kolejnych pytań sprawił za to, że aż odsunął łeb o dwa szpony, wypinając bardziej szyję do przodu, jednocześnie nieco bardziej strosząc swoje zielone rogi i uszy. Przełknął ślinę, nim z powagą przeszedł do odpowiadania na jej pytania.
– Niestety moja droga, nie każdy ma szczęście w swoich walkach. Jako młody smok bardzo wiele z nich przegrywałem, – nie, żeby coś się zmieniło... – w związku z czym uzdrowiciele musieli leczyć moje rany, a to... również nie zawsze się udawało. Nie chodzi jednak o to, by kogokolwiek obwiniać – wiem, że sam jestem odpowiedzialny za siebie. Co do Twych pytań... walcząc z szybkimi przeciwnikami, ci często unikają moich ciosów. Widzisz, większość czasu staram się wykorzystywać swoje szpony i kły, rzadziej rogi czy ogon wraz z jego błoną. Gdy przeciwnik jest poza zasięgiem, staram się splunąć na niego kwasem. Jednak... tak, myślę że mogę działać zbyt wolno. Nie boję się krwi, a upadki raczej są rzadkością, poza momentem w którym rany są nie do zniesienia. Atakuję przede wszystkim kończyny przeciwnika, licząc że po trafieniu ich, nie będzie tak chętnie z nich korzystać. Ranna łapa nie uderzy tak mocno, jak ta zdrowa, a także utrudni potencjalne uniki. – przedstawiał swój punkt widzenia. To wszystko? Zamyślił się na moment, trwający minimum kilkanaście uderzeń serca.
– Wiem, że wiele smoków korzysta z pomocy kwarców w młodym wieku, mnie jednak nigdy tam nie było. Od kiedy zdecydowałem się zostać wojownikiem, chciałem samemu zyskać swoje umiejętności, rozwijać się, pokazać że się uda... ale, jak możesz sobie wyobrazić, nie jest to proste. – dokończył, skupiając wzrok na samicy.

Licznik słów: 312
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Najlepszy Wojownik
Wojownik Ziemi
The Found
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 655
Rejestracja: 08 gru 2021, 15:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 91
Rasa: bagienny x wężowy
Opiekun: Matka [*]
Mistrz: wujek Bojek [*]
Partner: ...uh oh [*]

Post autor: Najlepszy Wojownik »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,Pł,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MA,MO,: 1| O,B: 2| A: 3
Atuty: Wrodzony Talent, Szczęściarz, Twardy jak diament, Wszechstronny, Wiecznie młody, Magiczny śpiew
Nie umknęła jej jego reakcja. Trudno byłoby ją przeoczyć. Ale niczego innego się nie spodziewała. Wymówki, wymówki! Niemniej nie przerywała mu. Bądź co bądź nie chciała ominąć żadnego ważnego szczegółu, szczególnie, że pierwszy raz uczyła kogoś czegoś poważniejszego niż prostego ciosu łapą. Teraz musiała dać z siebie całe sto dwadzieścia procent! Zresztą... może te wymówki wcale nie były takie głupie? W pewnym sensie rozumiała, o co mu chodziło.
Tesz pszeglywam. To powinna być jeszcze większa motywacja do tleningów – zaoponowała, choć nie mogła zaprzeczyć, że bywały takie dni, kiedy zwyczajnie się nie chciało. Ale od tego miało się lodowatą wodę i plaskacze, żeby pobudzić się jak tylko się dało. Nie ma spania, tylko treningi! Wstała przy tym, nie spuszczając z niego wzroku ani na chwilę. – Poplacujemy nad tym. Skolo wiesz co jest nie tak to jusz połowa sukcesu. Najgolszy wojownik to taki, któly nie zna swoich słabych stlon – stwierdziła, uderzając go wnętrzem swojej łapy w czoło, o ile nie uniknął jej słabego, wolnego ciosu. Była też bardzo dumna z siebie i tego, że mogła nareszcie komuś powiedzieć to na głos. Tyle złotych myśli kłębiło się jej jeszcze we łbie. – Byłam laz w kwalcach. Stwieldziły sze niczego mnie nie nauczą. Oblaziły się zostawiając kamienie. I tak ich nie potszebuję – wzruszyła barkami, uśmiechając się lekko. Z determinacją. – I ty tesz nie. Mięśnie z czasem zejdą jeśli się ich nie wzmacnia. Zagwalantuję ci, sze twoje umiejętności wzlosną tszyklotnie o ile będziesz postępował zgodnie z moimi tleningami i nie będziesz się lenić. Ale o tym później. Najpielw... uh, mówiłeś coś o łapach, tak? Jedyna usunięta z walki łapa to złamana łapa. Albo odelwana. Ale to ostatnie najczęściej jusz kończy walkę. A telaz wstawaj – rozkazała, uginając rozstawione łapy. Ogon i głowę miała już ułożone w trakcie rozmowy. Mógł nawet zauważyć już wcześniej jak jej mięśnie lekko drgają, kiedy układa swoje ciało w pozycję do walki.
Pokasz mi jakiś swój atak. To, jak atakujesz najczęściej. Nie powstszymuj się – powiedziała. Prawda była taka, że dopuszczała do siebie szansę na otrzymanie rany. Ale to niczego nie zmieniało. Nie wyobrażała sobie nauki walki na czymkolwiek innym niż żywym smoku.

Licznik słów: 359
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I trapped him under a cardboard box ᴡʀᴏᴅᴢᴏɴʏ ᴛᴀʟᴇɴᴛ: ᴡʏᴋᴏʀᴢʏsᴛᴀɴʏ
Stood on it to make him stop sᴢᴄᴢᴇ̨śᴄɪᴀʀᴢ: 1 sᴜᴋᴄᴇs ᴢᴀᴍɪᴀsᴛ ɴɪᴇᴘᴏᴡᴏᴅᴢᴇɴɪᴀ ʀᴀᴢ ɴᴀ 2 ᴛʏɢᴏᴅɴɪᴇ
I picked up the bird and above the din I said ᴛᴡᴀʀᴅʏ ᴊᴀᴋ ᴅɪᴀᴍᴇɴᴛ: sᴛᴀᴌᴇ -1 sᴛ ᴅᴏ ʀᴢᴜᴛᴏ́ᴡ ɴᴀ ᴡʏᴛʀᴢʏᴍᴀᴌᴏśᴄ́
That's the last song you'll ever sing. ᴡsᴢᴇᴄʜsᴛʀᴏɴɴʏ: -1 sᴛ ᴅᴏ ᴛᴇsᴛᴏ́ᴡ ᴜᴍɪᴇᴊᴇ̨ᴛɴᴏśᴄɪ ᴏᴘɪᴇʀᴀᴊᴀ̨ᴄʏᴄʜ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴡʏᴛʀᴢʏ. ɪ ᴘᴇʀᴄ.
Held him down, broke his neck, ᴍᴀɢɪᴄᴢɴʏ śᴘɪᴇᴡ: ʀᴀᴢ ɴᴀ ᴘᴏᴊᴇᴅʏɴᴇᴋ/ᴘᴏʟᴏᴡᴀɴɪᴇ ᴏᴅᴇᴊᴍᴜᴊᴇ 1 sᴜᴋᴄᴇs ᴘʀᴢᴇᴄɪᴡɴɪᴋᴀ
Taught him a lesson he wouldn't forget ᴡɪᴇᴄᴢɴɪᴇ ᴍᴌᴏᴅʏ: ʙʀᴀᴋ ᴋᴀʀʏ sᴛ + ᴢᴀᴄʜᴏᴡᴀɴɪᴇ ᴘᴌᴏᴅɴᴏśᴄɪ ᴘᴏ 100 ᴋsɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄᴜ
But in my dreams began to creep
That old familiar tweet tweet tweet [ Kumpela [ekimma]: niemechaniczny ]
xxxx [ ᴋᴀʟᴇᴄᴛᴡᴏ: ʙʀᴀᴋ sᴋʀᴢʏᴅᴇᴌ ]xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
#d88174 || whitexxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Księżycowa łąka

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Zwierzyna była dosyć uboga na ziemiach wspólnych; polowanie więc miało mało sensu, chyba, że ktoś liczył na znalezienie pojedynczego jelenia po całym dniu poszukiwań. A znając życie okazałoby się, że zwierzę jest oswojone, a jego właściciel nie byłby zachwycony widząc swojego towarzysza w szczękach innego smoka.
    Tak. Polować się tutaj raczej nie dało, ale to nie oznaczało, że tereny wspólne były całkiem bezużyteczne. Prawie, ale nie do końca.
    Wiedźma już od kilku godzin przemierzała okoliczne ziemie w celu, cóż, wyskubania ich nieco z kamieni szlachetnych. To miało większe szanse powodzenia niż łowy na coś żywego. I faktycznie; w malutkiej sakiewce pod lewym skrzydłem miała cztery kamyki; dwa diamenty, szmaragd i tygrysie oko. Wykarmi tym swoich kompanów.
    Szukała jednak kolejnych, z czystej chciwości, przemierzając Księżycową Łąkę i buszując w trawach.


    Niðhörgg nie podzielał jej pasji do kamieni. Ani do czegokolwiek innego poza bezczelnym, niepokojącym obserwowaniem jej przez całe życie, na każdym kroku, nawet jak spała. Nic więc dziwnego, że i tym razem usadowiony był na swoim ulubionym miejscu – jej grzbiecie – niczym posąg.

    [mention]Kwietny Kolec[/mention]

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ostatnie Mrozy
Starszy Czarodziej Słońca
Su
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 883
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 130
Rasa: morski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Księżycowa łąka

Post autor: Ostatnie Mrozy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Ostry wzrok; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Okolice Zimnego Jeziora były tego dnia spokojne, a wędrująca przywódczyni Mgieł nie napotkała innych smoków. Być może dlatego była w stanie usłyszeć odległy dźwięk pękającego kryształu dochodzący zza pobliskiego wzgórza. Chwilę potem pomarańczowy blask przypominający łunę płomieni. Następnie nastała cisza, która znów została rozdarta tym razem trzaskiem pioruna. Gdyby wiedźma zdecydowała się stanąć na szczycie pobliskiego wzgórza, w dole pośród czarnego pola spalonej ziemi zobaczyłaby młodego, szaropiórego adepta siedzącego przed sporych rozmiarów kamieniem. Smok siedział do niej plecami i najwyraźniej pracował nad zaklęciami.

Powietrze dookoła Su migotało i pełgało jak na rozgrzanej pustyni, zdradzając użycie maddary.
Próba piętnasta. – powiedział na głos i zaznaczył coś na płaskim kawałku drewna, po czym ponownie się skupił. Nieco na prawo od niego wyrósł spod ziemi kwiat, wysoki na mniej więcej trzy szpony. Wyglądał jak egzotyczna roślina z tym, że pokryty paskudnym, lepkim szlamem. Ostry zapach kwasu rozszedł się dookoła. Mimo tego że zaklęcie było udane, adept nie wyglądał na zadowolonego. – Zbyt wolne, zbyt mało. Może więcej mocy sprawi że pojawi się szybciej? Próba szesnasta. – powiedział sam do siebie. Kwiat zniknął, ale powietrze znów zaczęło falować i tym razem twór pojawił się szybciej, ale był znaczniej bardziej zniekształcony i powyginany. W pewnym momencie wybuchł ochlapując okolicę kroplami kwasu, w tym i adepta który zasłonił się swoim ogonem. W lśniących, ciemnogranatowych piórach pojawiło się kilka wypalonych plam. Kwietny westchnął ciężko, zaznaczył coś na drewnianej tabliczce.
Wynik: nierównomierny przepływ mocy, zaklęcie niestabilne. To prowadzi donikąd. – mruknął pod nosem. – Hmmm, a gdyby tak zmagazynować moc jak w runie? Może przygotować zaklęcie szybciej i uwolnić w trakcie... – powiedział podnosząc kawałek szarego kamienia i przyglądając mu się turkusowymi ślepiami.

Młodzik był tak pochłonięty swoim zajęciem, że nie dostrzegał świata po za swoim skrawkiem wypalonej łąki.

[mention]Infamia Nieumarłych[/mention]

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

  • » Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
    » Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    » Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
    » Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
    » Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

    To nie kompan, to kalectwo
    Kaveh (samiec harpii)
    S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
    B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Księżycowa łąka

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Gdy tylko usłyszała dźwięk pękania, poczuła też silne uderzenie magii; i to wystarczyło, by podłapać jej ciekawość. Porzuciła szukanie kamieni szlachetnych, ostrożnie i cicho podchodząc do pobliskiego wzgórza, wbijając wzrok onyksowych oczu w widok przed sobą. Aaaah, uczeń arkanów magicznych. Cóż, zawsze miło widzieć, że ktoś szanuje tę sztukę i próbuje ją rozwijać, zamiast na nią pluć. Mniej miło, gdy jest to ktoś ze Słońca, ale nie można mieć w życiu wszystkiego.

    Obserwowała go, w trakcie gdy przeprowadzał kolejne próby z mieszanym skutkiem. Wciąż był odwrócony do niej tyłem, toteż mogła sobie pozwolić na dalsze oglądanie wątpliwej jakości spektaklu. Chociaż kwas był całkiem ładny, to musiała mu przyznać. Na pewno ładniejszy od kwiatu.

    – "Próba siedemnasta." – Powiedziała w końcu, tym samym ujawniając swoją obecność. – "Do próby nie doszło, bowiem w ferworze badania magicznych niuansów nie zauważyłem, że ktoś stoi za mną od siedemdziesięciu pięciu uderzeń serca, tym samym prezentując się jako łatwy cel do ataku i... O, a oto i krew z mojej rozerwanej tętnicy szyjnej."
    Zacmokała nonszalancko, wodząc ogonem po ziemi, wciąż stojąc na szczycie małego pagórka. – No cóż, bywa i tak, hm? A co do magazynowania mocy magicznej w runie, miej na uwadze, że zamykanie energii w małym przedmiocie ogranicza jej potencjał, wskutek czego runą nigdy nie zadasz rany zabijającej na miejscu.
    Uśmiechnęła się kącikiem pyska, przekrzywiając lekko głowę. No, niech ją czymś toto młode zaskoczy. Może zaatakuje? Hm.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ostatnie Mrozy
Starszy Czarodziej Słońca
Su
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 883
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 130
Rasa: morski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Księżycowa łąka

Post autor: Ostatnie Mrozy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Ostry wzrok; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Ah! Kawałek kamienia wypadł mu z łapy, gdy usłyszał za sobą głos. Gdy pracował nad swoimi eksperymentami, zazwyczaj towarzyszył mu Kaveh, który był znacznie bardziej czujny niż jego właściciel. Tym razem jednak kompan został na terenach stada, ponieważ i tak niespecjalnie mógł pomóc mu w pracy nad zaklęciem, ponieważ sam nie mógł używać maddary. To wytworzyło niebezpieczny precedens, gdzie Su bezkarnie odpływał we własny świat, zapominając o tym co otaczało go dookoła.

Obecność smoczycy wyraźnie go zaskoczyła co było widać w nagłym obrocie głowy oraz nerwowym wzdrygnięciu. Powietrze dookoła Su zafalowało na krótki moment, gdy samiec instynktownie sięgnął do swojej maddary, ale zaraz opanował się, widząc że nie jest atakowany. Jego reakcja była szybka, ale wiedział dobrze, że gdyby obca smoczyca chciała mu zrobić krzywdę, to leżałby już w kałuży własnej krwi... Ubodło to jego dumę, musiał opracować jakąś czujkę która alarmowałaby go o obecności innych gdy zaczynał pracować.

Mało prawdopodobny wynik. By zaatakować smoka na Wolnych Terenach trzeba być pewnym, że zabije się go od razu, a potem nie zostawi śladów by uniknąć konsekwencji. – odparł. Mimo zaskoczenia, jego głos był spokojny i opanowany, a turkusowe przyglądały się obcej smoczycy. – Niewielu decyduje się na taki ruch, co znacznie zawęża liczbę możliwych opcji rozwoju wydarzeń. – dodał, sugerując dwa możliwe scenariusze: albo obca była na tyle pewna swoich umiejętności, aby dokonać czegoś takiego, albo po prostu próbowała go przestraszyć.

Gdy jednak wspomniała o runach, szare ruszy poruszyły się zdradzając zainteresowanie. Czyżby smoczyca wiedziała jaka jest natura run i w dokładnie jaki sposób działają?
Natychmiastowa śmierć to nie jest efekt, którego szukam. Jeśli pierwszy cios zawiedzie i walka się przeciąga, szukam pewnego sposobu zranienie przeciwnika. Co gdyby zamiast tkać powiedzmy kulę ognia, wystarczyło użyć nasyconego przedmiotu, w którym zamknięte jest gotowe zaklęcie? – urwał na moment podnosząc z ziemi kawałek skały. – Runy ataku mocy poprawiają przepływ mocy do tworu, ale skoro tak się dzieje, to dlaczego smoki nie używają ich przez cały czas? Są zbyt kosztowne w tworzeniu czy ciągłe ich używanie powoduje...efekty uboczne? – zapytał. Skoro już zdecydowała się go zaczepić i równie dobrze mógł spróbować wytargować od obcej odrobinę wiedzy.

[mention]Infamia Nieumarłych[/mention]

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

  • » Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
    » Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    » Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
    » Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
    » Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

    To nie kompan, to kalectwo
    Kaveh (samiec harpii)
    S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
    B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Księżycowa łąka

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Zacmokała z rozbawieniem, gdy młody samiec dał jej lekcję skutecznego popełniania morderstwa na terenach wspólnych. Oj tak. Gra Pozorów zdecydowanie też mógłby coś do tego dopowiedzieć. Jako strona poszkodowana i ofiara owego morderstwa. Ah, jak ją kusiło, by się przyznać. Sto księżyców później, a nadal zero konsekwencji. Ziemia musiała mieć bardzo złych śledczych.
    – Mmm, tak, oczywiście. – Mruknęła tylko, zgadzając się jednak na zmianę tematu. Czy też przejście do pierwotnego, czyli kwestii magicznej.
    To też szansa by trochę namieszać.


    – Kwestia ograniczeń organizmu. Niektórzy muszą używać ich rzadko, bo runy mają w sobie bardzo dużo mocy magicznej, która jest dosłownie wyrwana z twojego źródła. A twoje źródło domaga się w pewien sposób powrotu tej części energii, więc moc uwięziona w runie w pewien sposób przyciąga twoje źródło, i w drugą stronę. To swego rodzaju niewidzialna gra w przeciąganie grubej liany. Jeżeli runa nie była stworzona przez ciebie, tylko kogoś innego i tobie podarowana, przyciąganie jest słabsze. – Bełkot. Ale magiczny bełkot. Chciała, by samiec myślał, że to on i jego otoczenie jest ograniczone. Infamia, natomiast.... – Ja jestem w stanie używać ich częściej, bo długo żyję i lepiej kontroluję własną moc. Kwestia wprawy. I, chcąc nie chcąc, biologicznego uwarunkowania. Ktoś, miał w rodzinie dobrych magów, ma lepsze predyspozycje.
    Też kłamstwo, bo w pośród jej przodków tylko matka była czarodziejką. Zabójczo dobrą, ale to nijak nie przekładało się na jej wyśpiewaną znikąd teorię.
    Cóż, pasję do mącenia odziedziczyła po ojcu.

    – Planujesz być demonem w boju, czy po prostu chcesz być uzdrowicielem z dodatkowym sztyletem pod pachą? – Zapytała nonszalancko, chcąc wiedzieć, czy w przyszłości młody samiec może być problematyczny.

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ostatnie Mrozy
Starszy Czarodziej Słońca
Su
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 883
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 130
Rasa: morski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Księżycowa łąka

Post autor: Ostatnie Mrozy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Ostry wzrok; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Gdyby Su wiedział z kim ma do czynienia, na pewno poniechałby lekcji dobrych manier na terenach wspólnych. Niestety jednak wiedzieć nie mógł. Jego przeczucia i logika rzadko się ze sobą zgadzały, ale w przypadku brązowołuskiej obcej były zgodne: trzymać się od niej z daleka. Być może jej początkowe słowa były koślawym żartem, a nie próbą zastraszenia, być może źle je odczytał, ale nie sprawiły dobrego, pierwszego wrażenia.

Wysłuchał tego co smoczyca mówiła o runach, ale jej informacje nie pokrywały się ze szczątkami wiedzy, którą sam posiadał.
To nieprawda. – powiedział, gdy tylko skończyła swój wywód. Od razu, prosto do sedna. – Z tego co wiem, smoki tworzą runy właśnie dlatego, że ich potencjał nie zależy od potencjału tworzącego. To znaczy, trzeba mieć dość silne źródło by stworzyć, ale nie ma znaczenia czy ktoś ledwie osiągnął ten poziom czy jest znacznie ponad nim – runa ma zawsze takie samo działanie, z taką samą siłą. – Su punktował niezgodności w jej teorii. Czy ona w ogóle wiedziała jak się tworzy te przedmioty i jak one działają? Zaczynał w to wątpić. – Ich koherentność jest cechą dla której w ogóle ktokolwiek zużywa na nie kamienie szlachetne. Gdyby było tak jak mówisz, runy różniłby się mocą i prawdopodobnie robiłby krzywdę smokom o niestabilnej maddarze w procesie ich używania lub tworzenia. – ciemnogranatowe pióra na jego ramionach zaszeleściły połyskując lekko.

Ja? Nie jestem jeszcze zdecydowany. – odpowiedział bez namysłu. Miał nieprzyjemne wrażenie, że obca próbuje go zwieść i sprzedać mu byle jaką informację, więc zamierzał odwdzięczyć się tym samym. – Po prostu badam maddarę, bo mnie fascynuje. – odparł. Zgrabnie zamiótł pod mentalny dywan fakt, że ewidentnie ćwiczył zaklęcia bojowe. – A jakie to ma znacznie? – zapytał niewinnie, spoglądając na nią turkusowymi oczami. Czekał.

[mention]Infamia Nieumarłych[/mention]

Licznik słów: 294
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

  • » Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
    » Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    » Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
    » Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
    » Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

    To nie kompan, to kalectwo
    Kaveh (samiec harpii)
    S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
    B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Księżycowa łąka

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Oho, czyli oszukanie tego konkretnego osobnika będzie jednak trudniejsze. Szkoda. Ale z drugiej strony, lubiła wyzwania... Nawet jeśli jednocześnie doprowadzały ją do szaleństwa. Głupio byłoby teraz wycofywać się ze swoich słów, więc czarodziejka postanowiła stać twardo przy swojej prawdzie. A raczej przy swoim kłamstwie... Chociaż, może nieświadomie miała po części rację? Magia miała wiele tajemnic.
    No tak. Wszystko, byle nie przyznawać się do faktu, że próbowała Kwietnego okłamać, ku własnej, prostej uciesze.

    Dobrze więc, przedstawienie trwa dalej. Samica pokręciła przecząco głową.

    – Wszystko zależy od potencjału tworzącego. – Zaprzeczyła, dosyć łagodnie, acz w jej oczach widać było stanowczość. – A runy potrafią, wbrew temu co myślisz, wywołać krzywdę swojemu twórcy.
    Jeśli się z nich źle skorzysta, ale o tym już nie wspomniała. Jak nie pełne kłamstwo, to półkłamstwo. Półprawda. Tak, półprawda brzmi lepiej. Mniej negatywnie.
    Nie, żeby negatywy specjalnie Infamię mierziły, rzecz jasna.

    – Znaczenie? W skali wszechświata, żadne. – Wzruszyła niedbale barkami, z iskierkami rozbawienia tańczącymi w oczach. – Ostrożny z ciebie samczyk, nie zdradzający szczegółów o sobie nieznajomym staruchom. Rodzice będą dumni.
    Uśmiechnęła się nieprzyjemnie, błyskając koniuszkami kłów. A czemu nie, może się podroczyć. Dokładny wiek Słonecznego był jej obcy, ale zdecydowanie musiał być po młodszej stronie mocy. Czyli dla niej mógł być pisklęciem.

    [mention]Kwietny Kolec[/mention]

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ostatnie Mrozy
Starszy Czarodziej Słońca
Su
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 883
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 130
Rasa: morski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Księżycowa łąka

Post autor: Ostatnie Mrozy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Ostry wzrok; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Su spoglądał z zainteresowaniem na obcą. Logika podpowiadała mu, że smoczyca z jakiegoś powodu postanowiła zabawić się jego kosztem i wywieźć go w pole. Zawsze istniał jednak margines prawdopodobieństwa, że się mylił. Wiedział jak może zweryfikować jej tezę – po prostu musiał udać się do pewnego źródła, Kwarców i po prostu nauczyć się od nich jak tworzyć runy i zamykać w nich swoją moc. Miało to swoją cenę, ale przetestowanie teorii smoczycy i przy okazji nauczenie się czegoś nowego było tego warte.

Szaropióry zastanowił się czy nie powinien przenieść się w jakieś inne miejsce. Grzecznie przeprosić i wycofać się chyłkiem na tereny swojego stada. Jednak coś w postawie i słowach smoczycy go irytowało. Po pierwsze: był smokiem aroganckim i ambitnym, a próba wprowadzenia go w maliny i protekcjonalne określenia działało mu na nerwy. Po drugie: z jakiegoś powodu myśl o balansowaniu na granicy kłopotów była dla niego...przyjemna. Wykraść jakiś jej sekret, zostawić i zniknąć jak dym zanim nawet zorientuje się, że popełniła błąd. Zdecydowanie wybrałby to danie z menu.

Problem polegał na tym, że w tej restauracji nie wystarczyło poprosić o posiłek, tylko samemu na niego zapracować. Nie wiedział dokąd zaprowadzi go ta rozmowa, ale był chętny by sprawdzić i być może czegoś się dowiedzieć.
Duma moich rodziców – pominął fakt, że matka była dawno po za granicami wolnych stad a ojciec zapadł w sen. – nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu szukam własnej ścieżki. Badanie możliwości maddary jest dla mnie znacznie ciekawsze niż trening fizyczny. – co było też widać. Su był smukły, chociaż odziedziczył po rodzicach pewną krępość, więc nie był zupełnym chudzielcem. – Poszukuję nowych sposobów tkania zaklęć i stabilizacji przepływu mocy, co przyda mi się niezależnie od tego czy zostanę czarodziejem, łowcą czy też uzdrowicielem. – urwał na moment. – A czy potencjał magiczny według twojej teorii...da się jakoś zmierzyć lub zbadać predyspozycje danego osobnika? I tego jaki jest jego maksymalny poziom? Może się okazać, że powinienem jednak rozważyć trening fizyczny. – powiedział niewinnie, podobnym tonem co wcześniej. Testował ją, był ciekaw co zaserwuje mu tym razem.

[mention]Infamia Nieumarłych[/mention]

Licznik słów: 346
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

  • » Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
    » Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    » Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
    » Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
    » Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

    To nie kompan, to kalectwo
    Kaveh (samiec harpii)
    S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
    B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Księżycowa łąka

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Restauracja pełna tajemnic. Co będzie w daniu, na które się zapracuje? Cenny sekret, ciekawa plotka? Utracona kończyna? Tyle perspektyw! Tyle możliwości! Co prawda potencjalny zysk z zabijania młodego samca Słońca byłby bardzo wątpliwy – chyba, że udałoby jej się ukryć zbrodnię na tyle dobrze, jak przy Grze Pozorów – ale przeszło jej to przez myśl. Ot tak, dla zabawy. Koniec końców jednym z największych pragnień Infamii było osłabienie reszty stad na rzecz wzmocnienia Mgieł. To, że po Kheldarze odziedziczyła pasję do siania zamętu... Cóż. Problemy same prosiły się o powstanie.

    Ale nie o zabijaniu teraz rozmawiali, więc dobrze by było wrócić do tego, co istotne i aktualne. A rozmawiali o... Ah, tak, magii. Nie najgorzej. Istniały znacznie nudniejsze tematy do konwersacji.

    – Tak, magia zdecydowanie jest ciekawsza od chlastania kory drzew pazurami w imię fizycznego treningu. – Przyznała łaskawie, drapiąc się po podgardlu. – Chociaż najciekawsze jest badanie różnic między magią poza wolnymi stadami, a tutejszą.
    Oczywiście, że nie podała żadnych detali. Jej zadaniem było podsycić minimalnie ciekawość, zasiać ziarenko, a potem uciec i tyle ją widzieli. Chyba, że zachce jej się powiedzieć coś więcej, ale i w tym zawsze musiała mieć swój cel.
    Spojrzała na młodego bacznie, gdy zadał jej pytanie. Nie udało jej się nadal stwierdzić, jak bardzo był inteligentny, chociaż zdążyła zauważyć, że nałożenie mu plastrów miodu na uszy jest dosyć ciężkim zadaniem. Czyli raczej jest po stronie bystrzejszej części populacji. To utrudniało jej zabawę, przez co ryzyko znudzenia się i zrezygnowania z kontynuacji rozmowy wisiało już na horyzoncie, zbliżając się w jej kierunku.

    – Potencjał magiczny jest uwarunkowany na bazie trzech czynników: potencjału przekazywanego przez poprzednie pokolenia, twojej rasy, oraz w mniejszym stopniu czynnika losowego. Stabilność źródła też ma coś do dodania. Im bardziej niestabilne źródło magii, tym większy ma potencjał, podczas gdy te łatwiejsze do opanowania i nie mające w zwyczaju odwracać się przeciwko właścicielowi swojego cielesnego więzienia są nieco słabsze. Co, miej na uwadze, nie równa się z tym, że są słabe.
    Dobrze nią zagrał, poniekąd; Mahvran lubiła mówić, jeśli miała o czym i nie była to przypadkiem pogoda.
    – Zostałeś kiedyś ofiarą własnej magii? Miałeś takich osobników w rodzinie? A jeśli tak, to czy byli magami? Pytaj siebie pod tym kątem. – Zasugerowała, szurając leniwie ogonem po podłożu.

    Kwietny Kolec

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ostatnie Mrozy
Starszy Czarodziej Słońca
Su
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 883
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 130
Rasa: morski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Księżycowa łąka

Post autor: Ostatnie Mrozy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Ostry wzrok; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Su nie był wybredny, z każdego doświadczenia płynęła jakaś nauka. Niezależnie od tego czy były to ploteczki o naturze smoczej magii z podejrzaną smoczycą ze stada Mgieł, nieudany eksperyment magiczny czy też urwana w trakcie rozmowy łapa, choć to ostatnie było zdecydowanie najbardziej kłopotliwe.

Zastrzygł uchem gdy wspomniała o różnicach na temat tutejszej magii i mocy z innych terenów. Chociaż wspomniała o tym mimochodem, krótko, ledwie jednym zdaniem było to to co zwróciło jego uwagę. Można było go przyrównać teraz do rybki wpatrującej się w zarzuconą przynętę.
Istotnie, brzmi na ciekawy temat. Ja sam badając temat zamykania tworów w runach spotkałem się z informacją, że elfy będą posiadały więcej wiedzy na ten temat. – nie rozgadywał się na temat swojego źródła. – Wiesz coś może na ich temat? – zagadnął mimochodem. – Gdzie można je znaleźć? Jak się z nimi skomunikować by nie zostać uroczym dywanikiem w ich gniazdach? – był ciekaw czym tym razem go poczęstuje. Znów spróbuje wyprowadzić go w maliny czy podaruje bardziej konkretną odpowiedź. Postanowił spróbować nieco podskubać przynętę.

Su każdą nową informację poddawał kilku próbom logicznym, wszystko przesiewał przez kilka różnych przypadków i możliwości. Taka była jego natura – uważał że jako badać każde słowo musiał uczynić swoim wrogiem. Ten proces, chociaż męczący i czasochłonny pozwalał na lepsze ustrukturyzowanie wiedzy oraz mniejszą liczbę błędów, a także pozwalał zachować obiektywne, pozbawione uprzedzeń spojrzenie na świat.
Ach, to wyjaśnia parę rzeczy. – to o czym mówiła obca tym razem pokrywało się z jego wiedzą. – Nie, moje źródło jest stabilne. Podczas czarowania bardziej niebezpieczny jest dla mnie niedomiar magii, który sprawia że twory się nie pojawiają niż nadmiar mocy który rozsadza ciało od środka. – skrzywił się myśląc o biedakach, którym zaklęcie nie tylko nie wychodziło, ale twory potrafiły wybuchnąć im w pyski. – Czy smoki mające niestabilne źródła z czasem uczą się ich na tyle by opanować ten nadmiar mocy? Utylizują go w jakiś sposób albo mają sposób by uszedł im z ciała. nie czyniąc krzywdy. – zapytał rozważając w głowie różne opcje. Nie wziął pod uwagę tego, że to pytanie zdradzało że nie miał kontaktu z niestabilnym mocą smokiem. – Jestem synem pary łowców. Żadne z nich nie jest przesadnie umagicznione. – powiedział. To także wyjaśniałoby dlaczego musiał cały czas trenować swoją maddarę. Czy nie popełnił przypadkiem błędu nie wykorzystując potencjału do walki fizycznej i polowania jaki zostawili mu rodzice?

Infamia Nieumarłych

Licznik słów: 399
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

  • » Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
    » Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    » Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
    » Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
    » Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

    To nie kompan, to kalectwo
    Kaveh (samiec harpii)
    S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
    B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Księżycowa łąka

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Ah, pytał ją o elfy, jakież to urocze. Uśmiechnęła się półgębkiem. Tak, wiedziała o nich całkiem sporo, ale Kwietny nie liczył chyba na darmowy zestaw informacji? Świat kręcił się wokół zysku, także ten smoczy. Mahvran mogła powiedzieć coś więcej współstadnemu, ale na pewno nie komuś z innego stada.
    Chyba, że miała okazję skłamać. Rzecz w tym, że jeśli powiedziałaby coś nieprawdziwego na temat elfów, młodzik sam mógłby to zweryfikować, po prostu nawiązując z nimi kontakt.

    – Zależy od tego, o jakich elfach mowa. – Mruknęła powoli. – Są górskie, wysokie, mroczne. A to tylko te odłamy, które są pod łapą wolnych stad. Za niewyobrażalnie dalekimi granicami jest ich jeszcze więcej. A każdy odłam elfów oznacza nieco inną formę magii. Optymalnie jest znać ich język, albo mieć z nimi silne powiązania.
    Uśmiechnęła się znów, z błyskiem w oku sugerującym, że potencjalnie nawiązywała do samej siebie, ale jak zwykle unikając wdawania się w detale. Może adept spróbuje dalej ją ciągnąć za język, a może zrezygnuje. Wybór należał do niego. Ona i tak i tak będzie się raczej dobrze bawić.

    Dalej brnął w tematykę magii. Wzmianka o jego problemach była dosyć istotna, więc smoczyca postanowiła to zapamiętać. Może kłamał, ale może mówił prawdę. Nigdy nie wiadomo, czy nie staną kiedyś po przeciwnych stronach barykady... Z jakiegoś powodu.

    – Jeśli masz niestabilne źródło, to każdy dzień i każda akcja jest ryzykiem. Ale większa moc to zazwyczaj większe konsekwencje, gdy coś pójdzie nie tak. Uroki życia. – Mlasnęła cicho. – Skoro za rodziców masz zwyczajnych łowców, to raczej twoje źródło jest, cóż, tez zwyczajne. Nie ma dużego potencjału, ale jest też bezpieczniejsze do użytku. Braki można nadrobić praktyką, treningiem, ale zdarzają się źródła słabsze od innych. Rzadko, ale jednak.
    To wcale nie tak, że sugerowała, iż jego źródło mogło paść ofiarą takiego wrodzonego osłabienia. Wcaaaale. Próba zaniżenia czyjejś samooceny? Toż to niegodziwe.
    – Odradzam prób bawienia się runami, dopóki nie ujarzmisz swojej maddary w zadowalającym stopniu. Ale to tylko sugestia. – I to jakże uprzejma.

    Kwietny Kolec

Licznik słów: 332
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Ostatnie Mrozy
Starszy Czarodziej Słońca
Su
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 883
Rejestracja: 07 lip 2022, 10:34
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 130
Rasa: morski
Opiekun: Wstęga i Bezmiar
Mistrz: Su
Partner: poranna kawa i Światła Północy

Księżycowa łąka

Post autor: Ostatnie Mrozy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,W,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Ostry wzrok; Nieparzystołuski; Przybrany rodzic; Twardy jak diament; Uzdolniony; Przezorny
Su czuł, że coś może być na rzeczy. Wskazówki jaki otrzymał od Naranlei były bardzo ogólne, ale pokrywały się z tym co mówiła obca smoczyca. Jeśli teraz nie skrewi, być może dowie się czegoś więcej niż od bogini magii, co samo w sobie było i smutne i śmieszne. Do teraz był odrobinę słony po swojej wizycie w świątyni.
Interesuje mnie sztuka zaklinania. – powiedział. – Zamykanie mocy w przedmiotach i nasycanie ich magią by miały pewne określone właściwości. Wspomniałaś, że robienie tego na małych przedmiotach ogranicza ich potencjał. Domyślam się, że materiał zapewne też ma znaczenie. Kamienie szlachetne i metale są zbite, twarde i wytrzymałe, nie wyobrażam sobie by ktoś mógł na stałe zakląć drewno, kawałek skóry czy gliniane naczynie. – dodał, spoglądając na zaciekawiony. Mówił zwyczajnie, mimochodem, jakby rozmawiali o pogodzie, by za wszelką cenę nie zdradzić się z tym, że zależało mu na jej odpowiedzi. Wolałby paść martwy tu i teraz niż dać obcej satysfakcję.

Przekonanie Su o własnych zdolnościach trudno było podkopać, więc jeśli chciała zaniżyć jego samoocenę musiała uciec się do innych sztuczek.
Och, nie musisz się obawiać, nie zrobię niczego nierozważnego. – odparł łagodnie jak aniołek, uśmiechając się lekko. – Wiem że jeszcze odrobinę mi brakuje bym mógł zacząć używać smoczych run, o gałęziach magii należących do innych ras nie wspominając. – dodał.

Infamia Nieumarłych

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

  • » Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
    » Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    » Nieparzystołuski: : -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
    » Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
    » Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.

    To nie kompan, to kalectwo
    Kaveh (samiec harpii)
    S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
    B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Szczurzy Pan
Gracz
Zhelre Widłozębny
Gracz
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 04 paź 2022, 18:12
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 92
Rasa: Morski x wężowy
Opiekun: Irdon
Mistrz: Irdon

Księżycowa łąka

Post autor: Szczurzy Pan »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: O,A,W,MP,MO,Śl,Kż,Prs: 1| Pł,MA: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Węch; Pamięć Przodka; Lekkostopy; Otoczony; Znawca Terenów;
Kalectwa: Brak dwóch par łap i skrzydeł, niezdolność do biegu i lotu, +4 ST do akcji fizycznych na ziemi
Słońce stawało się coraz bardziej blade, mniej chętnie oświetlało już całe tereny tak, jak robiło to w środku dnia. Powoli nabierało pomarańczowej barwy, ale do zachodu słońca pozostało jeszcze sporo czasu.
Mglisty łowca czekał już w wyznaczonym miejscu. Ciesząc się, że w końcu temperatura staje się jakkolwiek znośna, znalazł sobie miejsce pozbawione śnieżnego błota, by tam zwinąć się w pętelkę i cieszyć się, że nie przymarzają mu łuski do ziemi.
Topniejący śnieg oddawał sporo wilgoci do powietrza, więc skóra nie była tak wysuszona słońcem, a i morskiemu lepiej się oddychało. Można powiedzieć, że Zhelre miał nawet dobry humor, nie musząc walczyć jak łysy z koniem, by jakoś dostosować się do otaczającego go środowiska.
Myślał długo o tym, jak będzie wyglądała jego nauka, o tym języku, o ludziach... A on, bardzo po łebkach, kojarzył już ich pismo. Miał nadzieję, że to mu w czymś pomoże.
Strzelił językiem, pozwalając sobie na syk odetchnienia. I czekał na ślepą, zieloną samicę.

Sekcja Zwłok

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ATUTY:
I. Ostry węch.
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła).
II. Pamięć przodka.
-2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
III. Lekkopłetwy.
Trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
IV. Otoczony.
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST.
V. Znawca Terenów.
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie.
Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Wtedy Pan Bóg rzekł do węża:
"Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty
wśród wszystkich zwierząt domowych
i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał
i proch będziesz jadł po wszystkie
dni twego istnienia."

Obrazek
Neraqe – żywiołak wody (delfin) [typ 3]
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
Pł,A,O,Skr,Śl: 1


Do MG'ów – Zhelre "wącha" językiem.

Brak skrzydeł: niezdolność lotu.
Brak dwóch par łap: niezdolność do biegu, +4 ST do akcji fizycznych na ziemi.
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Sekcja Zwłok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4916
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 72 Ks
Wzrost: 1,41m
Księżyce: 269
Rasa: Morska

Księżycowa łąka

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Stalowy żołądek, Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
Na Księżycową Łąkę przybyła również i Sekcja. Przypłynęła Tdarą, przedzierając się przez bagno, przepływając Zimne Jezioro, a na koniec wynurzając się przy sitowiu. Stamtąd miała tylko kawałek do urokliwej łąki.
Mimo swojej ślepoty dość szybko odnalazła czekającego na nią wężowego smoka, posługując się swym nad wyraz ostrym węchem. Podeszła do niego i usiadła na podmokłej ziemi. Jej metalowa prawa łapa błyszczała pomarańczą zachodzącego słońca.
Dzień Dobry, Zhelre – przywitała się ze smokiem mgieł. Jej głos był pogodny z dozą uprzejmości. Zwróciła swój ślepy łeb na zachód, gdzie słońce kładło się już do snu.
Mamy dzisiaj przyjemny wiosenny wieczór, prawda? Słońce pewnie musi wyglądać pięknie o tej porze. – Szkoda, że nie miała możliwości go zobaczyć. Sonda niestety miała zbyt mały zasięg, by była w stanie dostrzec tak dalekie obiekty, nie ważne jak potężne by nie były.

Poławiacz Szczurów

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }{ theme }
.
Obrazek
.
────────────── ──────────────
.
Kryształ Zielarza: +1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
Ostry Węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
Alchemik: dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1)
.
Wybraniec Bogów: raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia T2      Mokradło – kuropatwa T3
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
Światła Północy
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2041
Rejestracja: 27 wrz 2022, 17:12
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Drzewny x Północny
Opiekun: Córa Róż i Pasterz Ziemi
Mistrz: Pasterz Ziemi
Partner: Obca Idea

Księżycowa łąka

Post autor: Światła Północy »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,W,Prs,O,A,Kż,Śl,Skr, MA,MO: 1| L,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Otoczony
* Kiedy dotarli do terenów wspólnych, słońce zawieszone było już wysoko na czystym niebie, a on... on był tym wszystkim zmęczony, jednakże wiedział, iż ślepia nie zmruży co najmniej do zmierzchu, a zaraz po nim? Prawdopodobnie czekać go będą urywane, niewystarczające drzemki. Nie ukoi nimi obciążonej łapy. Tch. Ponownie odmawiała mu posłuszeństwa. Bardzo nie lubił, kiedy to robiła, bowiem kuśtykał wtedy, choć starał się, aby nie było to zauważalne.
– Mam mieszane odczucia. Potrzebowałbym więcej czasu, aby sytuację rozłożyć na czynniki pierwsze i dojść do jakiejś czytelnej konkluzji – przyznał, niedługo po tym, jak ich wcześniejsza rozmowa dobiegła końca. – Z jednej strony uważam, że ludzie, jako istoty rozumne, powinni ponosić konsekwencje własnych decyzji i uczyć się na błędach oraz nieszczęściu, jakie na siebie sprowadzają. Wolałbym nie ingerować w ich życie, skoro, jak sam widziałeś, jest ono dla nich normą. Pozbycie się części czyjejś codzienności może być krzywdzące. – Myślał głośno. Nawet jeśli rzeczona codzienność była nieustannym mierzeniem się z duszkiem. Każdy musiał w coś wierzyć - jeśli nie w boga czy duchy, to w obrzędy, jeśli nie obrzędy to tradycje, rodzinę, samego siebie. Nie potrafił przewidzieć tego, co by się wydarzyło, gdyby Andrusa zabrakło.
– Z drugiej strony mam świadomość, że są ofiarą ułudy i ofiar będzie więcej. Teraz padło na mężczyznę, a nazajutrz będzie to dziecko, chcące się tylko i wyłącznie pobawić u wróżbitek. Co o tym wszystkim myślisz? – Sam... miał póki co mętlik w głowie. Jego myśli zderzały się ze sobą, kotłowały i szamotały, niczym dwa walczące żbiki.

Z jednej strony pragnął pozbyć się Jabłoneczki - pokazać jej, że tak naprawdę jest tylko marnym robactwem. Niczym i nikim w zestawieniu z możliwościami silniejszych Bogów. Pokazać, że zasłużyła na śmierć. Z drugiej strony tliła się w nim awersja do zaprowadzania zmian w obcym środowisku, które nie tylko było mu obojętne, ale też funkcjonowało stosunkowo dobrze. Kim byli, aby decydować o zmianie? I to jeszcze wbrew ludzkiej woli, bowiem z myślą, iż to dla ich dobra. Gdzie stała granica smoczej natrętności?

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 335
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Boski Ulubieniec ::
Darmowe błogosławieństwo. Ostatnie użycie: wrzesień.
Szczęściarz ::
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie: 10-04.
Zielarz ::
+2 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
Wybraniec Bogów ::
Raz na tydzień leczenia/wyprawę +1 sukces. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST.
Otoczony ::
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem za cenę +1 ST.

– – – – – – – –
Błysk przyszłości :: Ostatnie użycie: nn.nn.
Kryształ zielarza :: +1 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
– – – – – – – –
Jormungand
Żywiołak Ziemi (wąż)
      Haefnir
Niedźwiedź Polarny
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1  S: 2| W: 1| Z: 1| M:1| P: 2| A: 1
A, O, Skr, Śl: 1    B, Pł, Skr, Śl, A, O: 1
Sięgający do Nieba
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Królewicz.
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2m
Księżyce: 130
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Ołtarz Wyniesionych

Księżycowa łąka

Post autor: Sięgający do Nieba »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MP,Śl,Kż: 1| L,MA,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Niestabilny; Niezawodny; Przezorny; Wybraniec Bogów;
Posiadanie dzieci okazało się bardziej wyczerpujące i zajmujące, niż mógłby się spodziewać. Valnara otrzymywał więcej jego uwagi i miał pierwszeństwo przed Hekate, chociaż córki też starał się nie zaniedbywać zbyt wyraźnie.
Gdy pisklęta zostały już uspane, a na straży stanęła większość kompanów Nieba, Hermes zaproponował Veir miały wypad. Potrzebował odpoczynku, chwili odetchnięcia. Noc na księżycowej łące brzmiała piękniej niż stos kamieni, ziół i nieśmiertelne życie.

– Hej, Veir? Opowiadałem Ci już kogo ostatnio składałem na arenie, padłego od jednej rany? – zagaił partnerkę po przybyciu na miejsce. Przedtem dyskutował z nią o rzeczach nieważnych i lekkich w celu rozluźnienia się. Czy mała nowinka poprawi jej nastrój i sprawi jej radość? Kto wie. Warto spróbować, dlaczego Hermes zaczął ten temat, krocząc po łące. Nieoczekiwanie sięgnął po biały kwiat, zerwał go i z delikatnym uśmiechem wplątał jej go w futro na karku. To jest – o ile nie zaprotestowała!

Wrota Dziejów

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba Odporny na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
A nawet jak rekin.

Pechowiec Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Wszystko ma zalety.

Niestabilny Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
Co za dużo, to niestabilnie.


Niezawodny Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
Kijem się go nie dobije.


Przezorny +2 ST do kontrataków przeciwników.
W jego przypadku nic nie jest proste.


Wybraniec Bogów Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST.
Słusznie wybrali komu sprzyjać.
Obrazek
Garlemald Jeleń T3 (ż. powietrza)  Villedor Mantykora T3
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1  S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2B,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Nieugiety (mdlejąc, kompan wykonuje akcję, przeciwnik ma do swojej +4 ST)
Kompani niemechaniczni
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Czarodziej Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2584
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Księżycowa łąka

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,O,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,MA: 2| MO,A: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios; Przeciążony
Kalectwa: +1st do akcji magicznych [uraz łba]
Nie tylko kompani Horusa stanęli na straży piskląt, ale także reniferzyca Mosarba. Ta miała chyba jakieś matczyne instynkty, gdyż czuwała przy pisklętach za każdym razem, gdy rodziców nie było w pobliżu. Gdy te opuszczały legowisko w celu eksploracji, często towarzyszyło im w oddali wystające, reniferze poroże zza krzaków, czy skał.
~ Czyżby naszego wielkiego czempiona Mgieł? Cóż, czasami trzeba ustawić go do pionu. – Rzuciła mentalnie do Horusa z lekkim rozbawieniem. Tak, była pewna, że chodziło o niego. Od razu poprawiło jej to humor. Ostatnio lubiła go wyzywać i obgadywać jeszcze bardziej niż zwykle. Kto wie? Może zapełnił jej w ten sposób pustkę w sercu, która została po Kharcie? Pozostawała jeszcze jedna kwestia.
~ Któż właściwie pokonał go w walce jednym ciosem? – Zapytała jeszcze po chwili. Spakowała szybko jakieś rzeczy do torby, które może przydadzą się podczas ich wspólnego wieczoru. A może nie. Zobaczy się potem.
Udała się razem z nim do Księżycowej Łąki, oczywiście, musieli spotkać się nocą. Ostatnio nawet bardziej niż zwykle preferowała tę porę. Było chłodniej, za dnia północny smok musiał albo gotować się podczas upału, albo ciągle schładzać się maddarą. Nawet dla doświadczonej czarodziejki jak ona, było to całkiem męczące.
Przyjęła podarek w postaci kwiatu, wolała naszyjniki i szklane ozdoby, ale nie zamierzała odmawiać. Po prostu nie była jedną z tych pociesznych, frywolnych dziewoi, które całe dnie uganiały się po łąkach za kwiatami, hasając jak sarenki, śmiejąc się i podskakując. Uniosła delikatnie kąciki ust i skinęła partnerowi głową w podziękowaniu. Swoją drogą... ubrała naszyjnik, który otrzymała kiedyś od Nieba na arenie Viliara.
~ Jestem pewna, że znajdziesz dla nich zastosowanie. – Powiedziała po chwili. Nie okazywała uczuć miłymi, ckliwymi słowami, czy cielesnymi czułościami. Zwróciłaby chyba na myśl o tym, że mogła wymieniać się tak z kimś na "Kocham cię" i "Nie, ja ciebie bardziej". Słowa jak żywcem wyrwane z dworskiego romansu. Veir okazywała takie rzeczy podarkami, zarówno dla partnera, jak i swoich dzieci. Podarowała mu kilka niewielkich, szklanych ozdóbek z motywami księżyca, gwiazd i Horusowych poroży. Miały srebrzysty kolor. Zrobiła w nich niewielkie dziurki. Mógł nosić je przy sobie, zrobić z nich naszyjnik, powiesić na kompana, czy nawet w grocie.

Gwieździste Niebo

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Regeneracja
Raz na tydzień obniżenie powagi
wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
    Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: xx.xx
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Sięgający do Nieba
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Królewicz.
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2m
Księżyce: 130
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Ołtarz Wyniesionych

Księżycowa łąka

Post autor: Sięgający do Nieba »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MP,Śl,Kż: 1| L,MA,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Niestabilny; Niezawodny; Przezorny; Wybraniec Bogów;
– Oczywiście. Ale... wątpię, żeby wyciągnął z tego jakiś wniosek. Do tego potrzeba zdolności myślenia. Opowiadałem Ci już, jak przy każdej porażce ozdabiałem go kwietnymi plecionkami? W którymś momencie skończyło się miejsce, które nie zostało jeszcze ozdobione jaskrami. Wyglądał uroczo – zaśmiał się cicho. Czasami naprawdę uwielbiał być uzdrowicielem. Cieszył się, że obrał właśnie tę ścieżkę, nawet jeśli nie od razu.
– Laansiax. Nawet się przy tym nie spocił. – Od kiedy wojownik znalazł sobie partnerkę Hermes uspokoił się i pozbył się uprzedzeń oraz podejrzeń wobec jego osoby, traktował go teraz neutralnie. Dla pobocznych jednostek jego zachowanie nie uległo żadnej zmianie, gdyż Hermes mało co po sobie okazywał, ale sam uzdrowiciel wewnątrz czuł różnicę.
Słysząc tajemnicze słowa Veir obrócił łeb i zatrzymał się. Och, prezenty! Naprawdę je uwielbiał, cieszył się, że wybrał sobie kreatywną partnerkę, a nie jakąś nudziarę. Otrzymane podarki przyjął z wielką ochotę, a z paru zerwanych źdźbeł trawy sporządził prowizoryczny naszyjnik. Zamierzał nosić to wszystko z dumą.
– Dzięki, są wspaniałe. Byłbym zapomniał... znalazlem coś kilka dni temu. – Z tymi słowy sięgnął do własnych zapasów i wyjął z nich dwa górskie kryształy: jeden był prawie przeźroczysty, choć w blasku księżyca przybieral srebrzyste zabarwienie, natomiast drugi miał bladolawendową barwę. Pierwszy był nietknięty i wyglądał dokładnie tak, jak w chwili gdy Hermes podnosił go z ziemi, za to drugi został przezeń wyrzeźbiony na kształt łba rosomaka. Jedno ucho było ukruszone – wypadek przy pracy – ale na szczęście pozostałych skaz udało mu się uniknąć, a całość nawet przypominała łeb Varnila. Niebo powoli zaczynał się tej sztuki uczyć.

Wrota Dziejów

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba Odporny na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
A nawet jak rekin.

Pechowiec Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Wszystko ma zalety.

Niestabilny Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
Co za dużo, to niestabilnie.


Niezawodny Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
Kijem się go nie dobije.


Przezorny +2 ST do kontrataków przeciwników.
W jego przypadku nic nie jest proste.


Wybraniec Bogów Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST.
Słusznie wybrali komu sprzyjać.
Obrazek
Garlemald Jeleń T3 (ż. powietrza)  Villedor Mantykora T3
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1  S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2B,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Nieugiety (mdlejąc, kompan wykonuje akcję, przeciwnik ma do swojej +4 ST)
Kompani niemechaniczni
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Czarodziej Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2584
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Księżycowa łąka

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,O,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,MA: 2| MO,A: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios; Przeciążony
Kalectwa: +1st do akcji magicznych [uraz łba]
~ Wydaje mi się, że powinieneś go zbadać. Szczególnie łeb. Część kryształów, które mu wyrastają z ciała, mogła mu się przebić do mózgu. – Odpowiedziała Hermesowi, jakby niemal lekko przejętym głosem. Nie widziała sensu w jego działaniach, myślała, szczerze mówiąc, że jest lizozadem Mahvran, ale teraz? Jakby jednocześnie robił to i na nią pluł. Brak logiki.
~ Musisz mnie koniecznie zawołać następnym razem, chętnie zobaczyłabym go w tych plecionkach. Och i widzę, że spełniasz się jako uzdrowiciel. Wiesz... teraz wszyscy cię szanują i się z tobą liczą, zasługujesz na to. – Przesłała mentalnie. Łowcy są istotni, ale mniej niż uzdrowiciele. Wojownicy i czarodzieje? Po prostu istnieją, taka klasa przeciętna. Piastuni, tutaj gorzej być nie może. Dlatego współczuła Gheinie.
Na wspomnienie o Laansie, lekko zaśmiała się, chociaż niezbyt głośno. Tak w stylu Veir. Kameralnie. No proszę, rozmawiała z Przysięgą Rozstania jeszcze niedawno, pocieszając go, bo miał lekkie załamanie w kwestii braku wiary w swoje umiejętności. Teraz powinno być mu z tym wszystkim lepiej.
~ Cieszę się, że ci się podobają i dziękuję, są piękne. Potrafię docenić dobrą sztukę. Jesteś pewien, że nie pochodzisz z Horgifell? Może jakoś cię przemycono. – Rzuciła do partnera, na moment przystanęła i w łapach badała oba kryształy. Miała co do tego pierwszego, będącego w całości, kilka planów. Na pewno przerobi go na coś. Co do drugiego, Hermes dobrze wiedział, że w jej grocie znajduje się specjalna półka na tego typu rzeczy. Tam to postawi. Chociaż ostatnio większość czasu spędzała u niego, sypiając tam. Musiałaby zrobić mały remont i też tam zrobić coś podobnego. Oba przedmioty ostrożnie włożyła do swojej torby, zamykając w drewnianej szkatułce.
~ Pamiętasz drzewca, którego spotkaliśmy na naszej wyprawie? Musielibyśmy się tam udać w pełnię księżyca. – Mało ją obchodził los samego drzewca, jeszcze mniej tamtych wiewiórek, ale mała wycieczka o tej magicznej porze? Idealnie.
Hermes mógł zauważyć, że na ten moment nie pojawiał się temat ich piskląt. I planowała go nie poruszać, chyba że on o tym wspomni. Nie, że nic do nich nie czuła. Po prostu uznawała, że rodzice są czymś więcej niż tylko sumą swoich dzieci. Za bardzo skupiając się na swoich pierworodnych, zapomną o sobie.

Gwieździste Niebo

Licznik słów: 358
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Regeneracja
Raz na tydzień obniżenie powagi
wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
    Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: xx.xx
.
Mosarba – renifer (niemech.)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej