Polana

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Zszargane Zaufanie
Wojownik Mgieł
Brasom Zjeżony
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 416
Rejestracja: 04 lut 2022, 18:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 41
Rasa: Wywernowy
Opiekun: Odłamek Raju

Post autor: Zszargane Zaufanie »
A: S: 4| W: 4| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,Śl: 1| L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec; Adrenalina; Tancerz;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Rozstawił nieco szerzej łapy i pochylił się do pozycji bojowej.

- Kanibalizm mojego ojca wypaczył mi źródło, przez co nie jestem w stanie używać maddary - zaczął od jego najbardziej rażącej słabości. - Jeśli nie mogę czegoś zranić pazurem ani ogniem, jestem bezsilny. Czy jest sposób, w który mimo wszystko mógłbym to zranić?

Kilka razy spróbował zwrócić maddarę przeciwników, przeciwko im samym, ale nie przyniosło to żadnych skutków. Nie był pewien czy to przez Riromiego, czy przez samą niemożliwość tego wyczynu. Oprócz tego nie widział żadnego innego sposobu, może prócz jakiegoś umagicznienia jego ciosów przez jakąś zewnętrzną siłę.

- Poza tym, ciężko mi się walczy na lądzie. W locie jestem w stanie wykorzystać pełnię swoich możliwości, tak jakby drzewny walczył na drzewach, a pustynny na pustyni. Stojąc na dwóch łapach ciężko mi zachować równowagę podczas walki. Już dużo razy złamałem sobie przypadkiem skrzydło, albo szczękę, gdy straciłem balans.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nigdy nie nauczy się magii

Bariera Umysłowa: Smok nie może wysyłać ani odbierać wiadomości mentalnych.
Pełny brzuch: pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

fabuły || theme || głos

Obrazek

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Już nie pierwszy raz słyszał o kanibalizmie w tym świetle. Nawet jeśli nie zakładał, że słowa Erlyn, czy same jej doświadczenia są fałszywe, w tyle głowy zawsze miał obawę, że brakuje ów relacji pewnego kontekstu, który mógłby zmienić jej oblicze. Obecnie, nawet nie znając całego przebiegu tego skomplikowanego zjawiska, mógł przynajmniej potwierdzić, że miało dużo obserwowalnego wpływu na smocze życie.
Dziwiła go tylka ta konsekwencja sięgająca potomka. Jeśli miałby założyć, że smoki powstały na boskie podobieństwo, a kanibalizm jest wpisaną w ich krew karą za zjadanie samych siebie, czemu krzywdzić także kolejne pokolenie?
Cóż, właściwie znał na to odpowiedź, ale nie lubił jej wprost przed sobą przyznawać.

Nie odpowiedział mu od razu, wzrokiem analizując jego sylwetkę, a potem skrzydła, szczególnie w kwestii długości i grubości samych ramion. Mógłby sięgnąć nimi ziemi, gdyby zechciał, ale może nie uznawał tego za zbyt optymalne, zamiast tego trzymając je bezużytecznie wzdłuż ciała.
Niezmiennie prorok nie przepadał za wywernami i nie do końca pojmował sens ich anatomii. Co gorsza, gdy zaczął powoli się doń przyzwyczajać, obserwując sposób chodzenia Mahvran i dostosowując w głowie strategie, które od biedy mogłaby przyjąć, gdyby walczyła fizycznie, do nauki trafiał mu się akurat samiec, który nawet nie używał skrzydeł, żeby sobie pomagać. Pytanie go po cholerę był wywerną nie miałoby jednak sensu, biorąc pod uwagę, że nie do końca sobie tę rasę wybrał.

Istnieje wiele zagrożeń, którym smok nie może sprostać ze względu na ich odmienną formę. Magia oferuje wam wiele możliwości, lecz na duchy wciąż nie będzie żadnym rozwiązaniem, dlatego niematerialne drapieżniki musisz potraktować podobnie. Rozsądny smok wie kiedy odejść, lub jak zachować się, by uniknąć prowokowania konfliktu – odpowiedział na pierwsze pytanie, niestety nie wiedząc jak inaczej miałby mu pomóc. W takiej żyli rzeczywistości i musieli za nią nadążyć, nie tylko sposobami walki, ale także ucieczki.

Co do twoich problemów. Spróbuj wyprowadzić na mnie prosty, frontalny atak. Odpowiem na niego, więc obroń się tak jak to robisz zazwyczaj. Chciałbym przyjrzeć się w jaki sposób radzisz sobie z równowagą i gdzie stawiasz łapy. Potem nieco dłużej omówimy teorię ruchu – polecił, na zakończenie, jakby w ramach przyzwolenia, kiwając łbem.

Licznik słów: 352
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Polana

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Łowca przechodził się właśnie po terenach wspólnych, jak zawsze biorąc ze sobą jednego ze swoich kompanów! Albo nawet dwóch. Tak. Dzisiaj było dwóch. Axarus wziął Pająka Długonóżka (ze szlachetnego rodu Długonóżków) i dzielny przyjaciel siedział na łebku Axarus, a gdy oboje przystanęli na Polanie w okolicach Błękitnej Skały, Długonóżek przystąpił do akcji! Zaglądał w dziury i odwiedzał cudze pajęczyny, próbując zachęcać inne pająki do dołączenia do pajęczej metropolii jego i Tuptusia, pająka Pustych Łąk. Z jakiegoś powodu większość kompanów Mackonura miała jakieś niecne plany. Hm. Dziwne. A co właściwie porabiał Axarus? Chodził sobie z Nosem Szyszki, który był olbrzymim, lewitującym, włochatym nosem, który niemal zawsze towarzyszył Łowcy! Razem rozmawiali na bardzo ważne tematy.
– Nosie Szyszki, widziałeś kiedyś makrelę, która nie jest wędzona? Nie, nie, w trakcie wędzenia się nie liczy, Nosie Szyszki, mam na myśli taką w naturalnym środowisku. No, też nie widziałeś, tak? Och, to dobrze, myślałem, że zwariowałem! – Powiedział do swojego lewitującego, włochatego przyjaciela, który odpowiadał mu za pomocą niuchnięć i wdechów oraz wydechów nosem. – Właśnie ja widziałem makrele tylko w stanie wędzonym, głównie na tych targach dwunogów, może nie ma nie-wędzonych makrel, jak myślisz, Nosie Szyszki? Ja dużo pływałem, ale żadnej nie widziałem! Czekaj, co mówisz Nosie Szyszki? Że bogowie tworzą makrele już w stanie wędzonym? Wiesz co, to jest dobra myśl i ciekawa! A ty co o tym myślisz, Pająku Długonóżku? O, widzę, że się bawisz z innymi pajączkami, to nie będę ci przeszkadzał, ale nie zgub się, kolego! Wracając, Nosie Szyszki, czekaj, co mówisz? Że miałbym poprosić duszki o makrelę, ale żywą? Pfff! Wiesz, co o nich sądzę, prawda, Nosie Szyszki? DOKŁADNIE, oni nie znają potrzeb klient! Ostatnio chciałem żywe langusty, to dali mi posiekane na kawałeczki, z pewnością nie zostawię im pozytywnej opinii przed Świątynią! Tylko dzięki mnie ten ich biznes jeszcze nie upadł, a widzisz, martwe langusty! Tak, tak, Nosie Szyszki, Krabuś nie będzie zadowolony z martwych langust, no ale co zrobię? – Zdawało się, że Axarus jest samowystarczalnym smokiem, rozmawiającym ze swoim włochatym noskiem, czy tak właściwie potrzebny mu jest ktokolwiek? A może rozmawiając z Nosem Szyszki próbuje uzupełnić pustkę w sercu, gdyż nie ma do kogo się odezwać? A może po prostu Nos Szyszki to osobny, myślący byt? Prawda z pewnością leżała gdzieś pośrodku! A tymczasem Łowca chodził po polanie i gadał, z pewnością ktoś w końcu go usłyszy!

Licznik słów: 391
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Polana

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Cichy obserwował żywych krewnych, którzy mu zostali na tym świecie i obserwował wydarzenia Wolnych. W końcu co można robić po śmierci? Olbrzymi morski samiec nie był widoczny dla martwych, póki nie skupiał się i nie chciał być widoczny, więc było to...komfortowe. Nikt nie musiał przecież wtedy zachowywać się inaczej niż sam ze sobą. A to prowadziło do iście ciekawych obserwacji.
Lewitując tak teraz w kierunku terenów Słońca, spostrzegł znajomego potomka. Trudno było odczytać emocje z duchowego pyska, jednak Cichy wiedział, że Axarus ostatnio wiele przeszedł, a jego stan psychiczny w ogóle się nie poprawił, można rzec, że jeszcze bardziej zatracił się w swoim szaleństwie, co smuciło umarłego.
Chwilę przyglądał się morskiemu samcowi, po czym odezwał się cicho, niedaleko niego, jednak wciąż się nie ukazując.
A może warto przyjmować to, co dostajesz, mimo że nie zawsze jest to to, czego do końca chcesz? – brzmiało dziwne, filozoficzne pytanie.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Polana

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Łowca rozmawiał i rozmawiał o tych wędzonych makrelach, no i tak pochłonięty był tą rozmową, że niemal nie zauważył swojego pradziadka, czy raczej nie usłyszał! Obrócił się w kierunku Mglistych Wód, jakby nieco wyrwany został z transu. Nie mógł uwierzyć w to co widzi! Nie widział dawno Mglistego, myślał, że nadal żyje! Na pysku Axarusa najpierw pojawił się duży uśmiech, potem smutny wyraz pyska, związany z faktem, iż przezroczystość Cichego oznaczała, że nie żyje, a potem znowu olbrzymi uśmiech, bo go odwiedził! Prawdziwa karuzela emocji.
– Dziadku Cichy, znaczy pradziadku, ty żyjesz... znaczy nie żyjesz, ale żyjesz! – Powiedział do niego ucieszony i zapewne pierwszym odruchem Mackonura byłoby przytulenie swojego dziadka, ale no nie dało się, więc pewnie by się ostatecznie cofnął.
– Jak to się stało, że umarłeś? I jak to się stało, że wróciłeś? O rany, szkoda, że nie wiedziałem, ale pewnie i tak by mnie nie wpuszczono na pogrzeb! – Powiedział do Mglistego, a Nos Szyszki zaczął wirować wokół niego, robiąc sztuczki, fikołki i beczki w powietrzu.
– O rany, drugi raz spotykam ducha! Wcześniej jeszcze duch Błysku Przeszłości, heh, czy możecie się tam spotykać między sobą jako duchy? – Miał tyle pytań, a zapewne tak mało czasu! Postanowił jednak zadać te najważniejsze, żeby za bardzo nie męczyć Cichego.
– Och, dobra rada, dziadku, z tą makrelą! Poleciałbym szybko po Aris, pamiętasz, ją prawda? Ale odeszła ostatnio za barierę... na szczęście ją odwiedzam! I ma Krabusia ze sobą, więc on będzie o nią dbał, pamiętasz Krabusia, prawda? – Zapytał. Możliwe, że to był powód przez który bardziej zatracał się w swoim szaleństwie.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Polana

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Cichy podrapał się po głowie. Chyba z tego wszystkiego jednak się ukazał, a nie tak jak zazwyczaj...przemierzał świat niewidoczny dla żywych. Kurde, musi jeszcze popracować nad tym znikaniem i pojawianiem się, bo nie do końca to kontrolował. Zaraz jednak na jego widmowym pysku pojawił się lekki uśmiech. Mimo zaawansowanego wieku, Axarus był wciąż ten sam, a życie przecież go nie oszczędzało...ani jego, ani Wody.
Pokiwał z wolna łbem.
Widzisz...nie wszyscy są...wieczni. Po prostu nadszedł mój czas, przeżyłem wiele i widziałem wiele. Jednak nie mam zamiaru rozpoczynać cyklu życia od nowa, ani nie mam zamiaru żegnać się z bliskimi. Dlatego, gdy wraz z ukochaną oddawaliśmy iskrę boga miłości, poprosiłem go o taką przysługę, by móc jako duch, od czasu do czasu, porozmawiać z żywymi – powiedział spokojnie, po czym się zaśmiał.
Nawet jeśli wdarłbyś się siłą...pogrzebu nie było. Moje truchło leży gdzieś...zapomniane – wzruszył barkami. Tak, miał nieco żalu, że ani jego siostra, ani jego partnerka nie pofatygowały się, by spalić jego cielsko, a jego czaszka nie zasiliła kolekcji Mah. Ale czy mógł mieć o to pretensje? Zwłaszcza, że odszedł w trudnym dla Cienia, a raczej Plagi momencie?
Na pytanie o zaświaty pokręcił tylko łbem.
Ciesz się życiem, wnuku...to, co będzie po życiu...poznasz w odpowiednim momencie – obiecał przecież, że nie będzie zdradzał żadnych informacji o zaświatach żywym. On był słowny i nie zamierzał też skazywać swej duszy na destrukcję. Poza tym, Cichy wątpił, że w ogóle widział to samo, co każdy inny smok.
Spoglądał z lekkim zdumieniem na lewitującą iluzję nosa, zastanawiając się nad zdrowiem psychicznym potomka, jednak wiedział, że nie był on do końca normalny, a to był...naprawdę drobny element szaleństwa. W końcu samiec mówił dość logicznie. Faktycznie pierwszą myślą, jaka trafiła Miedziaka, był brak kraba, zwanego Krabusiem. A także kompana – borsuka.
Rozumiem... – pokiwał głową, gdy Axarus wytłumaczył, gdzie obecnie znajdują się kolejni jego potomkowie i jego krab. – A co z tą uroczą borsuczycą, którą miałeś za swojego ojca? – zapytał, bo w końcu wydawali się dość zżyci.

Licznik słów: 336
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Polana

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
– Czyli już zawsze będziesz duchem? A twoja ukochana też nim będzie? Albo... już nim jest? – Zapytał. Spróbował usiąść gdzieś obok Cichego Ducha, albo tam, gdzie wydawało mu się, że jest. Może akurat w którymś momencie bardziej prześwitywał.
– O, to trzeba powiedzieć Mahv... no dobra, może lepiej nie jej, ale na przykład yyyy... – Zastanawiał się i myślał intensywnie, ale chyba z obecnych Mgieł kojarzył tylko Kharta, a to dureń, no i jeszcze Pomiot, ale z nią był problem. – Może Pomiotowi? W każdym razie, nie martw się, komuś powiem i znajdą twoje ciało, toż to się tak nie godzi być zapomnianym! Mieliśmy taki fajny, podwójny kurhan na terenach Księżyca, ale chyba jest już wasz? Może obok by cię pochowali? W starym obozie Wody! – Zaproponował, to byłaby fajna miejscówka. Jednocześnie na terenach Plagi, to znaczy Mgieł, ale też na starych ziemiach nieistniejącego już stada, a wręcz w ich obozie!
– No dobrze, ale pewnie nie ma tak źle, skoro jesteś taki spokojny, co? Nie musisz odpowiadać! – Odpowiedział. Miał nadzieję, że nie trafi do jednego z pustych ciał, które szykował dla swoich kultystów jego wujek. Mackonur opowiedziałby o tym swojemu dziadkowi, ale nie chciał psuć takiego momentu!
– Aaa, Tata? O, to długa historia! Tata któregoś dnia zaczęła mówić, jak smok! Nie wiem jak to zrobiła, ale naprawdę przemówiła. Przekazałem ją wtedy mojej przyjaciółce, która była dla mnie rodziną – Miqui. Ale obie jakiś czas temu też postanowiły odejść za barierę. – Westchnął. Czuł, że kiedyś sam zostanie w tej Przystani, gdy już wszyscy albo umrą, albo go zostawią. Umrze i nikt go nigdy nie znajdzie, tak jak jego dziadka. Tylko jego dziadek mógł chociaż powracać jako duch!
– Aaaale mam nowego przyjaciela! Czekaj, zawołam go! – I zagwizdał głośno, ale tak bardzo głośno. Chwilę sobie poczekali, ale w końcu z krzaków wyskoczył puszysty widłoróg! Zaczął skakać wokół niczym sarenka, aż nie znalazł czegoś bardzo fajnego... korzenia w niezwykle ciekawym kształcie, którego przyniósł Axarusowi i Cichemu w zależności od tego, czy mu się ujawnił.

Mgliste Wody

Licznik słów: 339
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Polana

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Zaśmiał się cicho na pytania wnuka, ukazując mu się całkowicie. Axarus mógł być nieco zdumiony, bowiem Mglisty nie wyglądał tak, jak za życia, przynajmniej nie do końca. Zdecydowanie przypominał Czarnoskrzydłego, jednak miał też elementy wyglądu Cichych Wód, jak grzebień ciągnący się między kolcami na grzbiecie i głowie, czy wojenne wzory na pysku, z jakimi zmarł Przywódca Wody. Tak, życie po śmierci może nieść ze sobą dużo pytań, dlatego pokiwał powoli głową, potwierdzając swoją odpowiedź jeszcze ustnie.
Dopóki nie poproszę, bym mógł już spocząć z przodkami, tak, będę duchem. Frar żyje i ma się dobrze, czuwam nad nią, nad Tobą i nad wszystkimi moimi bliskimi – mrugnął wolno swoim widmowobłękitnym ślepiem. Czy będzie duchem? Wątpił, dusza jego partnerki nie była gotowa by na wieki pałętać się po świecie...wiedział jednak i czuł, że będzie jeszcze nie raz miał okazję porozmawiać z nią pod różnymi postaciami.
Na wzmiankę o przekazaniu wieści o jego ciele tylko wzruszył barkami.
Zarówno Frar, jak i Mah były przy mojej śmierci. Wiedzą gdzie spoczywa moje ciało, czemu nie dokonał się pogrzeb? Być może ze względu na to, że nie do końca opuściłem ten świat. Sam też mogę przecież im powiedzieć, by mnie pochowały – zaśmiał się ponownie. Tak, zdecydowanie ziemskie sprawy, w tym miejsce spoczynku jego ciała nie bardzo go obchodziły. Chociaż gdzieś tam, daleko z tyłu łba miał lekki zawód, że nie pożegnano go na forum stada.
Na kolejne pytanie ponownie wzruszył barkami.
Cóż, na pewno nie jest źle. Nie czuję głodu, nie odczuwam zmian temperatury...nie można mnie zranić. Jednak wybitnie dużo siły zajmuje mi skumulowanie energii, by pojawić się takiej formie, w jakiej mnie obecnie widzisz. Dlatego raczej obserwuję niż udzielam się aktywnie w świecie żywych – wytłumaczył ze spokojem młodszemu smokowi.
Cichy podrapał się po głowie, nie rozumiejąc jak ta dwójka mogła się w końcu rozstać. Ale może to będzie też dobre dla i tak wątłego zdrowia psychicznego Axarusa. W sumie nurtowało go jeszcze jedno pytanie.
Wybacz, ale mój wzrok musiał być też skierowany gdzie indziej w tym momencie. Jak udało ci się odzyskać głos? – zapytał ze szczerym zainteresowaniem. Chyba w tym czasie gadał z Mah, Frar i Aohą, bo tylko w takich chwilach jak te nie mógł objąć jestestwem ogółu wydarzeń.
W momencie, gdy kompan jego wnuka wyskoczył zza krzaków, przyjrzał mu się tylko przez chwilę po czym pokiwał głowa z aprobatą.
Niezły towarzysz.

Licznik słów: 396
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Polana

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
– Czy jak będę duchem, to też będę mógł sobie wybrać, jak będę wyglądał? – Rzucił nagle, trochę jak um... no wyglądało to jak rozmowa dziadka z wnukiem. Tylko z nieco młodszym, niż wiekowy Axarus. W tej kwestii wykazywał się taką dziecięcą ekscytacją i ciekawością.
– Ale dobra, dobra, nie musisz odpowiadać! Wiem już, że nie możesz wszystkiego zdradzać. – Dodał jeszcze po chwili. Gdyby był duchem, to na pewno miałby na sobie jakieś cechy gatunku borsuków, żeby pokazać swoje powiązania z nimi!
– Myślisz, że mogę poznać tą Frar? Chętnie bym z nią porozmawiał i pokazał jej moje kraby. – Powiedział. Czy on znał smoczycę o takim imieniu? Bardzo możliwe, z pewnością ją widział! Ale w Axarusowym łbie już mieszało się większość imion, miał nawet problemy z tymi smokami, które żyły w Słońcu!
– Och, rozumiem! Z Krabusiem, jeżeli by kiedyś wrócił, chętnie wyprawilibyśmy ci pogrzeb, to miałbyś wtedy dwa. Ale to jak już będziesz gotowy w przyszłości. To nawet będzie do ciebie pasowało! Jeden dla twojej Plagijskiej części i drugi dla Wodnej. – Uśmiechnął się, gdyż był wręcz dumny ze swojego pomysłu. Podrapał Rogłowida za główką i nieco po brzuszku, miał tam takie bardzo gęste futro.
– Rozumiem, rozumiem! Dziękuję ci Dziadku, że wykorzystałeś część tej siły dla mnie. – Powiedział z takim naprawdę szczerym uśmiechem. Fajnie mieć takiego Dziadka-Ducha. Axarus cierpiał na to, że nie zostało mu już dużo bliskich osób. Więc taka opcja była dla niego super!
– Chciałoby mi się powiedzieć, że to była jakaś szalona podróż i przygoda, podczas której krążyłem po terenach za barierą, zawierałem sojusze z rasami rozumnymi i pokonywałem potężnych przeciwników. Ale wyszło dosyć nudno, po prostu poprosiłem o to Erycala! Ale tego maddarowego głosu już nigdy nie odzyskam. – Wytłumaczył. Nie przeszkadzało mu to jednak jakoś bardzo, skoro nadal miał zwykły głos. Jednak powinien chyba nosić jakiś pancerz na szyi!
– Dzięki zwierzętom jeszcze do końca nie powariowałem, Dziadku! Zawsze je szanowałem, moja przyjaciółka Miqui, której oddałem mojego borsuka miała fajny zwyczaj. Przy zabitych zwierzętach trzepa wyszeptać im do ucha: "Atratanoj", co oznacza dziękuję i przepraszam w jednym! A potem zamyka się im oczka. Przekazuję to teraz dalej wszystkim! – Opowiedział. Jak się dużo czasu spędzi z Axarusem, to można z nim całkiem normalnie porozmawiać.

Mgliste Wody

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Polana

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Zaśmiał się gromko na pytanie wnuka.
W zasadzie...to nie wiem. Myślę, że na mój obecny wygląd, czyli połączenie Cichych Wód i Czarnoskrzydłego wpłynęły wspomnienia tego pierwszego mnie. Więc...kto wie? – nie chciał psuć zabawy wnukowi informacjami, że raczej nie będzie mógł wybrać formy ze względu na to, że raczej nie zostanie duchem na długo. On wybrał już pozostać na tym padole łez i obserwować, czasem porozmawiać, ale już się nie odradzać.
Przez chwilę zastanawiał się nad drugim pytaniem wnuka. Po chwili jednak pokiwał twierdząco głową.
Myślę, że jak się postarasz, to tak. Niestety moja partnerka dość często zapada w magiczny sen, więc musisz być czujny na to, kiedy jest obudzona. Nigdy nie stroniła od poznawania smoków. A jak dowie się, że jesteś moim wnukiem, cóż, potraktuje Cię jak rodzinę. – a przynajmniej tak mu się wydawało. Frar była raczej z tych rozsądniejszych. I jeśli nigdy nie miała styczności z Axarusem, to na pewno nie będzie miała do niego "ale".
Pokiwał ponownie głową.
Jeśli będę gotów, wiem, do kogo się odezwać – puścił "oczko" swoim widmowym ślepiem.
Słuchał uważnie słów wnuka odnośnie tego, co się wydarzyło po jego odejściu i jak odzyskał głos. Dużo dziś kiwał głową, ale to była tylko oznaka tego, że słuchał uważnie.
Oj, lepiej faktycznie podwójny pancerz na tą szyję załóż. Bo potem zostanie ci tylko pisanie do komunikacji! – zaśmiał się lekko.
Wiedział, że jego potomek nie ma za równo pod sufitem, ale był i tak w tym wszystkim bardziej logiczny niż niejeden smok uznający się za "och, ach, wszechwiedzącego". Poza tym zawsze uznawał nieco urocze to, że zwierzęta były dla Axa jak rodzina. Dziwne, ale urocze. I jak sam jego wnuk stwierdził, dzięki nim nie powariował doszczętnie. A to już mówiło samo za siebie.
Skoro sam mówisz o sobie jak o wariacie...znaczy, że daleko Ci do niego. Wariaci często nie dostrzegają swojego wariactwa. A ty, pomimo tego, że różnisz się od wielu smoków chodzących po tej ziemi, niesiesz ze sobą wartości. Trzymaj się tego, kim jesteś i ciesz się każdym kolejnym dniem, mój wnuku. Niestety, muszę Cię teraz opuścić, ale nie martw się, zawsze Cię obserwuję i trzymam za Ciebie kciuki. Na pewno jeszcze się spotkamy, ale teraz muszę nabrać sił... – mruknął ostatnie zdanie pod nosem. Tak, utrzymywanie formy widocznej nie było zbyt łatwe. Jednak i tak był zadowolony z tego, że dane było mu nieco porozmawiać z Axarusem.
Wnuk mógł zauważyć, że sylwetka jego dziadka nieco się rozmywa, a na jego pysku widniał wciąż delikatny, ciepły uśmiech. Po chwili rozpłynął się w nicości, a smok mógł poczuć przyjemny chłód na swoich łuskach, gdy Mglisty faktycznie już opuścił to miejsce, ale czy na pewno? W końcu to duch i zawsze obserwuje...

Licznik słów: 452
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Polana

Post autor: Stróż Pożegnań »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • Jawor nie pamiętał tego miejsca za czasów, gdy było pustkowiem – był zbyt młody. Mimo wszystko, interesowało go czasem, ilekroć wybrał się w nowe miejsce, jak wyglądało ono zanim postawił łapę na jego ziemi. Albo zanim zrobił to ktokolwiek ze smoków jego stada, albo smoków Wolnych Stad w ogóle. Ile zdążyło się zmienić, a co pozostało takie samo? Niestety, nie było mu dane się o tym przekonać, czy chociażby wysłuchać czyjejś historii. Nie był pewien, czy zna kogoś, kto żył dostatecznie długo. Może jedynie kojarzył słonecznego staruszka, ale jedynie z widzenia. Swoje dni, poza doskonaleniem posługiwania się własną maddarą, jak na adepta przystało, spędzał na zwiedzaniu. Był już dostatecznie wyrośnięty, no i potrafił już walczyć, by matki nie obawiały się, że na terenach poza obozem spotka go coś złego. Zazwyczaj czuł jednak obecność któregoś z kompanów, ale prędko się dostosował i jakoś... przestało mu to przeszkadzać.

    Postawił więc na tereny wspólne, na których jeszcze nigdy nie był. Polana była o tej porze dość urokliwa, bo niskie trawy, mchy i sporadycznie pojawiające się, niewymagające kwiaty kładły się jak dywany po okolicy. Aby się tu dostać, samczyk wpierw przekroczył umowną granicę stad, która teraz już nie obowiązywała, a kolejno przepłynął Tdarę. Z racji budowy ciała i ogólnie bycia wężowym, pływanie nie sprawiało mu kłopotu – wręcz przeciwnie! Przepadał za wodą, tym bardziej, gdy pogoda była odpowiednia. Ciągnął za sobą ciemny ogon, w którego łuski słońce prażyło najmocniej. Czuł jednak przyjemne ciepło pomiędzy swoimi łopatkami i na całym grzbiecie. Robił przystanki przez całą trasę, ale odpoczął dopiero na polanie, gdy nastało już popołudnie.


    Othela

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Polana

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
Otwarcie ślepi przyszło jej z trudem, gdy coś nieprzyjemnie łaskotało ją w nozdrza, wypuściła przez nie powietrze. Przy ziewnięciu szybko zdała sobie sprawę, że coś blokuje jej pysk. no tak..

Czerwony pysk, otoczony był szerokim na pół szpona i grubym pasem porządnej skóry, wzmocnionej dodatkowo pasem stali. Trzymał się ciasno ciała, zaś zatrzask umieszczony pod pyskiem był poza jej zasięgiem, z wiadomych przyczyn – nie miała przednich łap, by móc jakoś go otworzyć. Drugi pasek biegł wzdłuż pyska, zaczepiony za parą największych rogów, uniemożliwiał zsunięcie pierwszego niżej.

Zaraz, zaraz....

Wraz z powrotem świadomości, dotarło do niej gdzie jest. Czy bardziej to, że nie miała pojęcia gdzie leży. Nie drgnęła, nawet uporczywe łaskotanie źdźbła trawy, nagle znikło na tle reszty bodźców. Wszystko uderzyło w jednym momencie, przytłaczając wręcz, zwłaszcza gdy gdzieś przed nią zamajaczył kształt czegoś ciemnego. Rozpłaszczyła się na ziemi, takie były zawsze zasady. Gdy ktoś przychodził, ona miała układać się na dnie klatki, tylko ,że tu takiej nie było...

Ochronny Kolec

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Polana

Post autor: Stróż Pożegnań »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • Zauważenie olbrzymiej wywerny nie było trudnym zadaniem, gdy nieświadomie się do niej zbliżył. Wziął głębszy oddech i pozwolił mu zatrzymać się na chwilę w jego płucach, gdy analizował spojrzeniem to, co miał przed sobą. Prędko zauważył bowiem skórzane pasy okalające łeb nieznanej smoczycy, co wydało mu się w tamtej chwili najgorszym elementem całej tej scenerii. Nie pachniała żadnym ze stad, co trochę zbiło młodzika z pantałyku. Przyglądał się tak chwilę, wertując w głowie wiele scenariuszy, wpływających teraz do jego łba jeden za drugim. Jakiś inny smok ją spętał w ten sposób? Nigdy nie widział czegoś podobnego. A jeśli była smokiem ludzi, o których zdołał jedynie posłyszeć, nawet jeśli do tej pory matki dbały o to, by raczej nie wysłuchiwał ich historii, ani nie był do końca świadom tego, co obecnie dzieje się na ich terenach?

    Kto Ci to zrobił? – zapytał cicho, ostrożnie. Zaraz zdał sobie jednak sprawę z tego, że nie to było teraz najważniejsze. Nieznajoma wydawała się być przestraszona, a przynajmniej bardzo niepewna, więc sam Jawor przeczuwał, że nie dała sobie założyć tej... dziwacznej uprzęży z własnej woli. Zbliżył się jeszcze o krok i wyciągnął łeb na długiej, wężowej szyi, aby lepiej przyjrzeć się konstrukcji. Skóra sprawiała wrażenie możliwej do rozerwania szponami albo kłami, ale metalowa wstawka? Zamyślił się, zanim nie zrozumiał, że zapewne smoczyca mu nie odpowie. Z bijącym sercem, wyciągnął łapę do przylegającej do ziemi wywerny. Co z tego, że potrafił walczyć, skoro jeszcze nigdy nie miał okazji! Byłby w stanie się obronić? Z drugiej strony, pysk samicy był bardzo... ograniczony. – Mogę?

    Othela

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Polana

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
Długi ogon wił się za jej ciałem na boki, wzburzając trawę i wywołując jej szelest. Dla kogoś postronnego, interpretacja tego mogła być bardzo dwuznaczna. Jedni okazywali tak zdenerwowanie, inny ekscytację, tu zaś... Zdecydowanie było to drugie.
Wszelkie efekty po czymś, co było w tamtym mięsie powoli mijały, a to przekładało się na przemijanie skołowania. Chociaż... Nadal nie wiedziała gdzie jest i jak tu się znalazła.

Zbliżył się, a ona nadal patrzyła. Coś tam rozumiała, z tego co powiedział, jednak nie widziała powodu dla tego pytania. Przecież tak było zawsze, dlaczego miała by odbierać to jako krzywdę?
W końcu przekręciła łeb na prawo, pokazując mu jego spód oraz zapięcie.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Polana

Post autor: Stróż Pożegnań »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • Obserwował samicę, odpowiadając na kołysanie jej ogona... tym samym. Dodatkowo długie, kolczasto zakończone łuski zdobiące jego kark nastroszyły się nieco, będąc objawem nie tyle zestresowania, choć i to było teraz obecne, co zainteresowania. Pierwszy samotny spacer adepta kończył się spotkaniem kogoś nieznajomego – a do tego niepochodzącego ze Słońca czy jakiegokolwiek stada w ogóle, najwidoczniej. Może nie był najbardziej obytym pisklęciem na Wolnych Stadach, ale nawet on potrafił rozpoznać zapach którejkolwiek ze smoczych grup. Poruszył długimi, rozdwojonymi na końcach wąsami, a kiedy wywerna przechyliła łeb, jego oczy błysnęły.

    Och! Tu był inny metal, który zdawał się łączyć oba paski pod jej podgardlem. Ochronny powoli wyciągnął ku niej także drugą łapę, ostrożnie chwytając paski jasnymi palcami. W pierwszej chwili spróbował rozciągnąć je na boki, nie do końca będąc zaznajomionym z całym mechanizmem. Jeśli by mu na to pozwoliła, samemu przechyliłby łeb na stronę, by być w stanie dokładniej przyjrzeć się klamrze. Chwycił wystający pasek, co nie było zbyt łatwym zadaniem zważywszy na to, że nie należał do najzręczniejszych smoków. Mimo to pewnym ułatwieniem były mniejsze, wężowe łapy, które umożliwiły mu chwycenie kawałka skóry tak, by ten się nie wyślizgiwał. Spróbowałby pociągnąć go lekko w swoją stronę, również eksperymentalnie. Jeżeli była to zwyczajna klamra, metalowy drążek, którzy przechodził przez oczka w skórzanym pasku, powinien teraz przypadkowo się z niego wyślizgnąć. Ale tego oczywiście Jawor nie wiedział, pierwszy raz spotykając się z czymś podobnym.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Polana

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
Czy tutaj też będzie tak, jak na ich spacerach? Swoją drogą bardzo długo na nich nie byli, od momentu, gdy zaczęło brakować miejsca na rozłożenie skrzydeł w klatce. Przez cały czas, taki był jej wyznacznik czasu, używanych tutaj księżyców nie znała, zaś zliczenie wszystkich wschodów i zachodów, było niemożliwe.

Powoli wypuściła powietrze przez nozdrza, gdy ten grzebał przy klamrze, delikatnie ogrzewając nim jego bark. Czerwone ślepia obserwowały jego pysk, zainteresowanie mieszało się z niepewnością, bo jednak nie był to jej dotychczasowy opiekun.
Skórzany pasek przestał uciskać szczęki i mogła je nieco rozewrzeć, ukazując fragment białych zębów. Nie podniosła się, nie tak całkiem. Pokręciła się na swoim miejscu, nieco zaparła skrzydłami i... Skoczyła na niego, nie zdając sobie sprawy z różnicy wielkości. Czy raczej spróbowała, w końcu wężowy nadał mógł spróbować się odsunąć.

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Polana

Post autor: Stróż Pożegnań »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • W końcu klamra puściła, a pasek zsunął się zza łba smoczycy, kolejno spadając również z jej pyska. Jawor zdecydowanie był z siebie zadowolony, co widać po nim było w momencie, w którym skóra uderzyła o ziemię. Uśmiechnął się do oswobodzonej już teraz samicy, trochę za późno orientując się o jej planach. Zaparła się, a on sam nie zauważył momentu, w którym wybiła się ku niemu. Jego maddara zadrżała w powietrzu, ale nie zdołał niczego z jej pomocą przywołać do rzeczywistości, w zaskoczeniu mrugając, gdy uderzył grzbietem o grunt pod sobą. Jego przednie łapy odruchowo oparłyby się na klatce piersiowej wywerny, jak gdyby chciał ją od siebie odepchnąć. Dopiero teraz jednakże zauważył znaczącą pomiędzy nimi różnicę – wielkość. Gdy leżała płasko na ziemi, nie zdawała się być aż tak ogromna, a teraz... No cóż. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z sytuacji, w jakiej się znajdował. Profilaktycznie sięgnął do źródła, trzymając je w pogotowiu, by w razie zaistniałej potrzeby... być w stanie się jakoś obronić.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Polana

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
Nie tylko on się zdziwił, w końcu tamta zabawa wyglądała zupełnie inaczej. Wylądowali na nowo na ziemi, tylko, że to ona okazał się być górą. Uniosła nieco wyżej łeb, stając na łapach, co by nie zdusić wężowego za bardzo. Wzrok przeskoczył to na jego łapy, to na pysk.
Otworzyła go, przez chwilę próbując coś powiedzieć. Szybko jednak na pysku pojawiło się zwątpienie. Rozejrzała się naokoło.
– Matter? – wymamrotała, dodając jeszcze kilka słów po Elfiemu. Nerwowo poruszający się ogon, najpewniej nie raz obił łapy adepta. Chwila beztroski, szybko zmieniła się w zagubienie i delikatna panikę, gdy pierwszy raz znalazła się na zewnątrz bez opiekuna. Ostatecznie wycofała się do tyłu, dając Ochronnemu wstać.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 66
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Polana

Post autor: Stróż Pożegnań »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • Widząc jej zdziwienie… sam jeszcze bardziej zwątpił. Nie o to jej chodziło? Nie chciała go pożreć, skrzywdzić, czy cokolwiek innego okropnego można by było wyrządzić? Jej ogon był dowodem na zdenerwowanie, bo choć Jawor go nie widział, to czuł, jak ten nerwowo porusza się, przy okazji obijając się kilkukrotnie o jego łapy. Powiedziała coś, ale nie był w stanie zrozumieć ani słowa. Znał co prawda trzy języki, z potencjałem na czwarty, jeżeli zechciałby podjąć się nauki ludzkiego od kobiety żyjącej w ich grocie, ale najwidoczniej to wciąż nie było wystarczające, aby zrozumieć obcą smoczycę.

    Nie rozumiem. Nie potrafisz mówić w smoczym? – cóż, to nie było zbyt mądre pytanie. Najwidoczniej nie rozumiała, skoro była tak zdezorientowana, a słówka, które rzuciła, nie rozpoznał w żadnej ze znanych mów. – Kan du forstå dette språket?Może rozumiesz ten język? Abu kunë?Albo ten?

    Skorzystał z okazji i podniósł się z ziemi, gdy się odsunęła. Otrzepał się i położył po sobie łuski. W jednej chwili jego łeb zajęła myśl, co musiała czuć. Sama, nieznająca języka. Czy wiedziała gdzie w ogóle się znalazła?
    Imię. Jak masz na imię? – zapytał jeszcze, a potem zadał to samo pytanie w języku jego matki, a kolejno także w akarubi.

    Othela

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Gwiezdna Egzekucja
Gracz
Ofelia
Gracz
Awatar użytkownika
Posty: 308
Rejestracja: 16 sty 2023, 20:34
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 90
Rasa: olbrzymi (górski x północny)
Mistrz: Syn Przygody

Polana

Post autor: Gwiezdna Egzekucja »
A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: L,Pł,W,Śl,Skr,Kż,MP: 1| B,A: 2 | O: 3
Atuty: Pechowiec, Trudny cel, Tancerz, Pierwotny odruch, Uzdolniony
Czasami przychodziła też na tereny wspólne. Nie za często, ale obserwowanie tych ziem i uczenie się ich na pamięć, przynosiło jej spokój. Dobrze jest w końcu znać tereny okoliczne do stada Ziemi.
Często nie spotykała nikogo po drodze, być może przez godziny które wybierała, a może po prostu dlatego, że nawet na tak niewielkim terenie zagęszczenie "ludności" było tutaj znikome.
Tym razem jednak, brnąc w śniegu, zauważyła w oddali całkiem znajomą sylwetkę. Z resztą te charakterystyczne kolory w grzywie i na ogonie były nie do ukrycia w śniegu.
Wychodząc na polanę tego jasnego, zimowego poranka spotkała nikogo innego jak Proszka. Stanęła w miejscu, nie będąc pewna czy zdąży jeszcze wykraść się niezauważona. Niby stała na widoku, ale Rejwach był jednak pół-ślepy.

//Huragan Popiołów

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
Obrazek ✦ Theme —- ✦ Głos —- ✦ Wygląd #96C4D0
Huragan Popiołów
Czarodziej Mgieł
Aazghul Niebosiężny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 715
Rejestracja: 16 wrz 2021, 12:12
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Kanibalizm: 4
Rasa: bagienno-północny
Opiekun: Sekcja Zwłok
Mistrz: Kwiecisty Rapsod
Partner: Wielu, ale głównie samotność

Polana

Post autor: Huragan Popiołów »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,O,A,W,Skr,Śl,Prs: 1| B,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Niestabilny; Nieugięty; Przezorny; Gojenie Ran; Poświęcenie;
Przechodził akurat polaną w poszukiwaniu jakiś smacznych kąsków – czy to jagód, czy grzybów, gdy usłyszał szelest liści. Podniósł głowę i spojrzał w miejsce w którym stała Gwiezdna. Zamarł, nie do końca wiedząc co zrobić. Chciał się z nią widzieć czy nie? To było pytanie na które nie umiał sobie do końca odpowiedzieć. Z jednej strony dawno nie słyszał o tym co działo się w Ziemii, z drugiej pamiętał, jak smoczyca chorobliwie dedykowała swoje działania Pasterzowi.
Ciekawość jednak wygrała. Zbliżył się nieco, wciąż jednak zachowując dystans jednego skrzydła.
Witaj. Wszystko u Was w porządku? – zaczął, nie wiedząc co innego powinien powiedzieć. – Err… Radzicie sobie z odpieraniem wrogów?

// Gwiezdna Egzekucja

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (10.11.2023)
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Przezorny: +2 ST do kontrataków przeciwników.
Gojenie ran: raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej – uwaga, nie można łączyć z Regeneracją
Poświęcenie: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej
Kalectwa: +1 ST do umiejętności fizycznych i magicznych, kamieni można szukać tylko z użyciem magicznej sondy, widzi kontury i zarysy na czarno białym tle; brak lewej przedniej łapy +1st do akcji fizycznych; niemożność lotu

vox Rejwach || theme Rejwach || theme Retwarh || vox Retwarh
color=#1C56AD color=#851755
Memento te pulverem esse.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej