Samotny pagórek

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

No cóż, to tyle by było z jej snu i wypoczynku przed ciężką podróżą. Strażnik za bardzo wciągnął ją w wir rozmowy, stety-niestety. Wziął ją pod włos, bo nieświadomie – albo może świadomie? – wymusił na niej konieczność korekty jego błędnych wniosków.
Lubiła poprawiać innych, więc wiadomo było, że się nie oprze.
Westchnęła ciężko, poruszając lekko barkami. Przewieszona przez jej grzbiet hiena kłapnęła lekko szczękami, niezadowolona ruchliwością swojego obecnego legowiska.

– Bo tak było. – Odpowiedziała zwyczajnie, z błyskiem w ślepiach. Ah, ta zimna satysfakcja gdy wiedziała coś o innym proroku, czego nie wiedział on. Od razu jej się poprawił humor. – Oprawca, tak samo jak Uśmiech Szydercy – ta jego pierwsza forma – otrzymali dosyć zabawny tytuł "Przyjaciół Aterala", za swój wkład w jego narodziny. Mieli więc prawo do wyboru jednej przysługi, na podobnej zasadzie jak obecnie bogowie dają je w podzięce za przywrócenie ich iskier.
Prychnęła cicho, mimowolnie wracając myślami do Sekcji Zwłok, ale nie drążąc tematu dalej. Była zbyt podniecona tym, że teraz to ona mogła podzielić się historyczną wiedzą. I to z kimś starszym od niej. Z prorokiem. Czuła się tak, jakby nie tyle dawała pstryczka w nos Strażnikowi, co bogom, którym służył – jakby to z ich winy był niedoinformowany. Chwilo, trwaj!
– Oprawca chciał by Ateral przetrzymał dla niego jedne jajo na bliżej nieokreślony czas. Spuścizna była wynikiem tej przysługi. – Uniosła lekko ukoronowaną rogami głowę, potrząsając nią. Nie przejęła się słowami samca na temat wątpliwej cierpliwości do pewnych smoków. Za bardzo wczuła się w możliwość upokorzenia go posiadaniem informacji, do których sam nie miał dostępu.
No tak. Jak kocha, to upokorzy...
Co?

Dobry humor uciekł z niej jednak dosyć szybko, gdy Strażnik wspomniał o okolicznościach śmierci Spuścizny. To znów wrzuciło Mahvran w wir wspomnień... Bardzo złego sortu.
Roztrzaskana klatka piersiowa. Czerwono-białe łuski pozbawione zupełnie bieli. Kość mostka zamieniona w drobne odłamki. Serce, płuca, wszystko wylane na wierzch. Złote oczy pozbawione blasku. Przez umysł wywerny przebiegały szybko nazwy przerwanych tętnic, aort, cała medyczna analiza dostrzegalnych uszkodzeń.
Zniżyła łeb, naiwnie trącając nim żuchwę wojowniczki w desperackim, dziecięcym geście. No wstań już, no. Wstań wstań...


Zacisnęła złote szpony w ziemi. Nagły skok nerwów szarpnął nieprzyjemnie więzią, przez co hiena wybudziła się nagle z nerwowym chichotem i zeszła jej z grzbietu, potulnie kładąc się dalej, przy ogonie.

– Śmierć Spuścizny nie miała nic wspólnego z Viliarem. – Mruknęła gorzko, patrząc na swoje palce. – Ale o tym nie chcę rozmawiać.
Dlaczego? Czy wypluwanie z siebie takich emocji nie było oczyszczające?
Nie. Nie, kiedy po upływie stu księżyców Mahvran nadal obwiniała siebie, za swoją uzdrowicielską porażkę, która odebrała Rakcie możliwość powrotu do życia wtedy, gdy faktycznie zawisło ono na włosku... I z niego spadło.

Licznik słów: 446
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Powstanie jednego z bogów nie powinno być dla niego owiane tajemnicą, dlatego znał podstawowe szczegóły, równie powykręcane i zakrawające o bajkę, co narodziny pozostałych. Czy znał imiona wszystkich uczestników, dokładne okoliczności, układy i konsekwencje tego zdarzenia? Nie. Nawet części zachowanej w surowych notatkach nie odświeżał an tyle regularnie, żeby intuicyjnie dzielić się ów wiedzą. Od tego miał jednak więź z Sennah, bądź perspektywę modlitwy, żeby swój brak kompetencji regulować, zależnie od okoliczności. Choć dawniej zapewne przejąłby się, że przyłapano go na nie posiadaniu pewnych informacji, teraz jedynie skinął łbem, traktując ożywiony komentarz Mah, jako szczodre uzupełnienie.
Skoro Szyderca miał na tyle dobrą interakcję z Ateralem, by zyskać od niego przysługę, a potem również z niej skorzystać, by dręczyć smoki przez kolejną setkę księżyców, jaka była logika alienowania się od reszty panteonu?
Rzecz jasna wiedział o samym twórczym udziale Cienia, jako takiego, ale najwyraźniej nigdy nie przyszło mu spędzić na tyle długiej refleksji nad bełkotem Szydercy, żeby użyć tego w postaci argumentu. Wstrzymał się z tym teraz, nawet jeśli był ciekaw perspektywy Infamii na tę lojalnościową niekonsekwencję.

Późniejsza interakcja zdała się nieco mniej wygodna. Byłby zresztą ślepy gdyby nie odnotował reakcji Mahvran i jej spłoszonego kompana, jako coś istotnego. Nie wiedział jedynie, czy reagowała zdenerwowaniem na jego komentarz, czy była to wyłącznie reakcja na traumatyczne wspomnienie, które niechcący z niej wyszarpnął.
Znów zapadło długie milczenie, podczas którego na chwilę zrezygnował z jej czujnej obserwacji. Nie dlatego, że nie interesowały go drobne zmiany w jej aparycji, a ponieważ nie chciał, by musiała stale czuć na sobie jego wzrok.
Nie byli skąpani w martwej ciszy, otoczeni odgłosami lasu, które o tej porze bywały nawet głośniejsze, niż za dnia, gdy owady miały inne rzeczy do roboty.
Zapewne pociągnąłby Infamię za język, gdyby nie motyw śmierci, w którym wolał aby oboje potrafili szanować swoje granice.
Kolejne długie oddechy później odchrząknął głośno, by wskrzesić dyskusję.
Masz dość oziębły stosunek do bogów, jak na osobę, której długowieczny przywódca i opiekun posiadł wdzięczność jednego z nich – skomentował, odnawiając kontakt wzrokowy. Spostrzeżenie poprowadził nisko, tonem zakrawającym o pytanie, mimo że nim nie było.

Licznik słów: 346
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Przełknęła ciężko czarną, gęstą ślinę, korzystając z przerwy w rozmowie i starając się skupić na odgłosach otoczenia. Gdy to okazało się niewystarczające – z jakiegoś powodu wręcz spotęgowało jej irytację – sięgnęła po więź z będącą tuż obok hieną, niosącą ciepło i ukojenie. To sprawdziło się już lepiej, chociaż nuty goryczy nadal pałętały się po jej pysku i lśniących onyksem oczach.
Kochała swoich kompanów, ale nawet oni nie potrafili w pełni załatać wyrwy, która pozostała po śmierci bliskich jej smoków. Nie mogli poprawić jej psychicznego zdrowia, jedynie stopować je od dalszej deterioracji. Lub pogorszyć, w razie gdyby któreś straciło z jakiegoś powodu życie.
A ponieważ ich życie było bardziej kruche od jej własnego, czuła wieczny, siedzący gdzieś na tyłach serca niepokój. Przyznanie się do tego może i było paskudne, nawet wobec siebie samej, ale utrata którejś z tych towarzyszących jej na każdym boku istot bolałaby bardziej, niż śmierć kogokolwiek z obecnych współstadnych.
Na wzmiankę o jej stosunku do bogów zaśmiała się cicho, chociaż brzmiało to raczej jak krótkie parsknięcie.

– 'Oziębły stosunek' to dosyć delikatne określenie, ale doceniam twój talent do dyplomatycznego podejścia. – Nie zdołała powstrzymać się od tej docinki, mimo że nawet nie chciała już Strażnika obrazić, tylko na swój sposób podzielić się swoją obserwacją jego dotyczącą. To, że nie miała za bardzo taktu, było inną sprawą. – Relacje mojego ojca z bogami nie interesowały mnie bo nie wpłynęły nigdy na mnie bezpośrednio. Zresztą, sam śmiał się z tego tytułu. Nie mam żadnego prywatnego powodu do okazywania chociażby szczątkowej wdzięczności wobec twojego panteonu. Jak już, to mam powody by zaostrzyć swoją... Niechęć.
Czuć było, że chciała użyć innego słowa, ale powstrzymała się. Przez jego cholerny wpływ, szlag by to trafił. Coś wewnątrz niej blokowało ją od bardziej brutalnych, drastycznych, chamskich wręcz słów by nie ryzykować kolejną, ostrą konfrontacją jak tamta na Celeri.
– Pomijając już to, że teoretycznie sama 'posiadłam wdzięczność' jednego z nich, czyż nie? Miałam jakże nieopisane szczęście być częścią grupy, która przyniosła tutaj z powrotem waszego patrona niesłusznej wojny. Po prostu nie miałam pojęcia, czym właściwie sią te dziwne fragmenty znajdowane po drodze dopóki nie było za późno, a Spuścizna i Kuszenie nie miały takich blokad na tle religijnym, jak ja, – Skrzywiła się z niesmakiem. – Jasne, już było po fakcie, więc wytargałam od niego przysługę tak czy inaczej, ale to też nie oznacza, że posiadłam wobec Viliara jakąkolwiek sympatię. Jeżeli to nie zmieniło mojego podejścia, użytek jaki zrobił sobie z Aterala mój ojciec tym bardziej nie mógł.
Zamyśliła się na moment, patrząc na rzekę, nim nie przeniosła wzroku z powrotem na bladobłękitne ślepia Strażnika. Na jej pysku zatańczył cień subtelnego, obłąkanego uśmiechu.
– Czy twój stosunek do mnie byłby inny, gdybym dzieliła z Wolnymi Stadami wiarę? – Spytała, przekrzywiając z zaintrygowaniem rogaty łeb.

Licznik słów: 460
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Zabawne jak zwinnie przeskakiwali między nerwami i naruszaniem swoich traum, do zwyczajnej rozmowy. Była pewna metoda w tej dysfukcyjności, dopóki pozostawali czujni na oznaki kończącej się cierpliwości, odświeżając rozmowę ciszą, by zacząć ją od nowa, jak gdyby nigdy nic. Rzecz jasna wszystko to zostawało w pamięci, ale byli już na tyle napchani doświadczeniami, że branie do siebie każdego nietaktu stanowiło już zwyczajnie niepraktyczny mechanizm. Nie przy każdej okoliczności rzecz jasna, bowiem niewątpliwie miewał dni, gdy nie miał ochoty bawić w tarczę na ciosy.
Odnosząc się jednak do wypowiedzi Plagijki – istniało coś niezmiernie irytującego w smokach negujących wartość współpracy z bogami. Nie dlatego, że niemożliwym było znaleźć ku temu powody, moralne, praktyczne, czy nawet emocjonalne, ale ponieważ zdawało mu się, że smoki rzadko obierały tę drogę z konkretnego podłoża.
Niechęć, ponieważ niechęć. Tak jak on kiedyś nie znosił... od cholery rzeczy właściwie, w tym samic i smoków wywernowych, ponieważ sprawiały wrażenie upośledzonych. Obecnie postrzegał je za anatomicznie znośne, nawet jeśli nie wyobrażał sobie życia bez przednich kończyn.
W każdym razie jego obrzydzenie straciło ważność, bo nie miało sensu. Rozważyłby je dopiero, gdyby znalazł nowe, tym razem poparte czymkolwiek powody. Z czego natomiast wychodził Szyderca lekceważący boga z którym zawarł umowę? Czy coś poza jego własną dumą było tutaj powodem?
Zacisnął zęby.

Byłabyś tedy inną osobą, więc nie mogę powiedzieć – w związku z jej pytaniem rzekł nieco surowiej, choć nie przechodząc jeszcze do ostrzegawczych tonów.
Nie uważam, że niechęć do bogów nie może mieć realnych podstaw, ale śmiem stwierdzić, że istnieje różnica między podpartym argumentami, krytycznym światopoglądem, a nadmuchaną pogardą i kpieniem z umów. Możesz to sobie zachować lub uznawać moją funkcję za desperackie poddaństwo, ale tak samo bogowie, jak i prorocy różnią się intencjami. – Odchrząknął nerwowo. Zdecydowanie bardziej wolał być postrzegany za niekompetentną jaszczurkę o jasnym celu, niż rzucone w przestrzeń narzędzie, które wegetowało, ponieważ na tym etapie głupio było samemu się zabijać. Nie nawiązywała do niego wprost, więc ów wylew treści mogła uznać za sukces swojej prowokacji, o ile do takowej zmierzała.
Zakładam, że Viliar musiał wywołać na tobie znakomite wrażenie – dodał ciężko, o ile nie zdążył do tej pory zamordować atmosfery.

Licznik słów: 359
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Zawiodła się trochę na jego odpowiedzi – liczyła na bardziej pasjonującą, ale cóż. Nie umykały jej delikatne, acz wyczuwalne zmiany w tonacji głosu u Strażnika. Na tym etapie... Znajomości, nauczyła się już w pewnym stopniu jego manier, toteż potrafiła wyczuć kiedy jego cierpliwość była wystawiana na próbę. Co za tym szło, wiedziała kiedy chce próbować stąpać po kruchym lodzie, a kiedy woli się wycofać.
Nie, żeby miała dużo do stracenia, testując go. Nie mógł jej zaatakować i zranić ze względu na swoje zobowiązania. Co więc potencjalnie mogło się stać? Ano była szansa, że w końcu czara goryczy rozlałaby się po całej posadzce ich relacji i przeważyła nad wszystkim, co do tej pory przeżyli, kończąc ten etap w ich życiu. Mahvran z goryczą zauważyła, że przyjęłaby to źle. Nie doszłoby do tego, gdyby miała przy sobie nadal Khardaha, czy Iluna, albo nawet humorzastą i pozbawioną umiejętności podejmowania dobrych decyzji Eurith. Ale wszyscy byli już pod ziemią, a co za tym szło, każda bliska relacja z jakimkolwiek smokiem była teraz dla wiedźmy na wagę złota.
A na wadze pozostawał tylko irytujący prorok, dręczący ją we wspomnieniach, snach oraz podczas rozmów praktycznie od pierwszych księżyców jej życia. Co za żart.

Wsłuchała się w jego przemowę dotyczącą poglądu na temat bogów Czy zgadzała się? Poniekąd, ale jednocześnie nijak nie wpływało to na jej opinie. Wiedziała też, że gryzienie się ze Strażnikiem, spośród wszystkich smoków na temat religijności było skazane na porażkę. Jedyne, co by zyskali, to wzmożenie wzajemnej niechęci, która przecież, mimo rewelacji jakich dopuścił się tej nocy, nadal między nimi pozostawała. Kwestia tego, czy będzie jej coraz więcej, czy może uda im się zbić licznik do jakiejś mniejszej wartości.

– Mmmm, tak, istnieje pewna niepodważalna nuta autorytetu u boga niesłusznej wojny, który jest mniejszy ode mnie o jakieś dwa i pół szpona w kłębie. – Pokiwała powoli łbem z teatralnym namysłem, śmiejąc się oczami. – Dobrze, że z racji swojej anatomii chodzę tuż przy ziemi, więc nie było to aż tak odczuwalne jak mogłoby być.
Uśmiechnęła się podle kącikiem pyska, po czym westchnęła cicho.
– Może to po prostu moje nieprzyzwyczajenie i niechęć do bogów w smoczych formach? Z drugiej strony, jeśli opiekują się tylko smokami, może ma to jakiś sens? Ah, bez znaczenia. Viliar wywołał na mnie podobne wrażenie, zarówno posturą jak i generalną aurą i manierą, jak polna mysz. Szczerze mówiąc niespecjalnie jest to jego wina, jestem przecież cholernym innowiercą, który przecież na kogokolwiek spoza własnego panteonu patrzeć może tylko z niechęcią i obrzydzeniem. Smutne, mhm.
Zacmokała cicho, odzyskując kolejne cząstki swoich złośliwych, bardziej pasujących do niej cech. Smagnęła powietrze rozwidlonym jęzorem, po czym zlizała ściekającą jej spomiędzy warg strużkę czarnej śliny.
– Eh, zresztą, znasz moją opinię o bogach i tym wszystkim. Dusimy ten temat niczym sadystyczny łowca sarnę przy niemalże każdym swoim spotkaniu. Nie dowiesz się nic nowego, ja raczej też nie. Szczerze mówiąc, nie jest to też moja ulubiona tematyka. – Postukała się szponem w podbródek. – Czy to ten moment, w którym pytam się ciebie o twój ulubiony kolor? Hmm...

Licznik słów: 503
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wbrew pozorom, choć cierpliwości nie miał w ogóle, posiadał jednocześnie jej nieskończone pokłady. To, że pokłócił się o coś raz, pięć, czy osiem razy, nie oznaczało, że nie mógłby do tego wrócić, gdyby znalazł ku temu dobry powód. A powody znajdywały się zawsze.
Czy miał jednak dostatecznie dobry, by dręczyć ją o to teraz? Cóż...
Oczywiście, że miał. Chodzenie w zaparte przeciwko przeciwnościom, żeby wywalczyć swoje ideały było godne wszelkiego podziwu, podczas gdy dziecinna negacja kojarzyła mu się wyłącznie z idiotami takimi jak Ferwor, z którym absolutnie nie chciał jej zestawiać. Kontynuowałby zatem, gdyby nie sformułowana na koniec sugestia pytania.
Przyjrzał się jej chwilę, w milczeniu bardziej wymownym, niż przypadkowym.
Nie wiem. Czy jest? – ewidentnie nie było w tym pytaniu przesadnej powagi, choć dla niewprawnego ucha brzmiałoby zaiście, śmiertelnie poważnie, a z kończącą słowa chrypką, niemal jak groźba.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Zaśmiała się cicho, zmieniając pozycję i kładąc się na boku, tak, aby jej oczy mogły być skupione na zarysie rzeki. Czy po prostu uchodziło z niej zainteresowanie rozmową? Może. Po części jednak była po prostu zdenerwowana. Spojrzała na niebo. Nie było już całkiem czarne. Zaczynało się minimalnie przejaśniać, a ciężar tego, co potencjalnie miało nadejść, zaczął znów ciągnąć ją w dół. Westchnęła ciężko.
– Możesz mi powiedzieć, jeśli chcesz. – Powiedziała w końcu, skupiając wzrok na ziemi przed jej pyskiem. – Albo możemy na tym zakończyć i się rozejść. Cóż, przynajmniej ty. Ja chcę odpocząć chociaż przez chwilę. Zaraz muszę wyruszać nad morze.
Wypuściła z nozdrzy wyraźnie nerwowy wydech, mrużąc ślepia. Strażnik i tak nie był już w zasięgu jej wzroku, więc spróbowała skupić się jakoś na otoczeniu. Jakkolwiek. Hukaniu sowy, szczebiotaniu dziwnych owadów, których już nawet nie potrafiła nazwać, szumie wody. Czuła się dziwnie. Może to ostatnie godziny spędzane na ziemiach Wolnych Stad, a spędza je tutaj, w miejscu nijak dla niej istotnym, zamiast pośród wygodnych Gór Yraio, w których się wychowywała i spędziła większość życia. Trzymająca się kurczowo sentymentalizmu, zupełnie zapomniała o nim na rzecz rozmowy ze Strażnikiem. Ubodło ją to. Chciała chociaż móc zapamiętać coś znajomego. A tak... Zapamięta pozbawiony nazwy strumień, wypływający z pierwszego lepszego pagórka pośród lasu, który do nikogo w sumie nie należał. Cóż za pustka.
No i brązowe łuski proroka, przecinane błękitem i bladą żółcią. Niezbyt ją to pocieszało, ale nie wywoływało też aż takiej irytacji, jakiej by się spodziewała.

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
"Jeśli chciał"
Nie lubił perspektywy dzielenia się czymkolwiek tylko dlatego. Było to, rzecz jasna bardzo głupie. Do porzygania nienaturalne. Gdyby chciała, zapewne on nie miałby ochoty. Teraz kiedy ona nie miała, czuł zawód. Czego ty chcesz debilu, czego chcesz.
Westchnął krótko. Nie mógł jej winić, za brak szczególnego entuzjazmu.
Czy mogę zostać, milcząc? – zapytał, kastrując ton z jakiegokolwiek oczekiwania. Tym razem zresztą planował dostosować się do jej woli, inaczej nie dawałby wyboru w jej łapy.
W każdym razie preferował zostać, ponieważ w swojej perspektywie, zrobiłby tedy wszystko co należało, gdy miało się w łapach wciąż te same, starte szpony. Naturalnie gdyby umarła, myśl ta przepadłaby w zupełności, a sam winiłby się, że nie uczynił dość.
O czym myślał już teraz więc gdyby jednak zechciała żeby odszedł...
Wolałbym zostać – dodał bardziej stanowczo, jak zwykle zaprzeczając pierwotnemu założeniu.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Ziewnęła przeciągle, rozwierając szczęki. Pod wpływem ciężkiego zmęczenia nie miała nawet jak przesadnie skupić się na tym, że właściwie to nie odpowiedział jej na pytanie. No cóż, w tej sytuacji sama przypasuje mu jakiś ulubiony kolor... A to, czy będzie to jakkolwiek zgodne z rzeczywistością, to już inna sprawa. Nie chciała o tym jednak myśleć teraz. Utrata cennej godziny snu na rzecz zastanawiania się, jaka barwa pasuje do Strażnika byłaby chyba jednym z najgłupszych powodów do utrzymania się przy wykańczającej przytomności. Nie zwariowała do reszty. Przynajmniej jeszcze nie.
Zamknęła ślepia, słysząc jego pytanie, które jednak ową nutę pytającą dosyć szybko utraciło na rzecz bardziej naciskającego tonu. Odpływając powoli w sen i zwijając się w kłębek celem łatwiejszego ogrzania ciała, otulona skrzydłami, nie powstrzymała cichego parsknięcia.

– Cóż, ja wolałabym być młoda, podziwiana i beztroska. Najwyraźniej tylko jedno z nas ma szczęście do spełniania swoich marzeń. – Zachichotała gardłowo, pozwalając hiene ułożyć się wzdłuż łuku jej grzbietu. Ostre łuski z rozciągającą się między nimi błoną unosiły się i opadały lekko z każdym, powolnym oddechem. – Możesz zostać. Masz moje błogosławieństwo. Niech ci służy.
Mimowolnie przypomniała sobie, gdy poprosił ją o możliwość pozostania po raz pierwszy, gdy patrzyli w ciszy na zasypiającą przed nimi wioskę. Nie miała jednak okazji zastanawiać się nad tym powiązaniem zbyt długo – o ile Strażnik nie przeszkodził jej nagle z jakiegoś powodu, wkrótce zasnęła, by niedługo potem, wybudzona przez czuwającą kompankę, wstała i wyruszyła na zachód, w kierunku morza, z samcem żegnając się tylko oszczędnym skinieniem łba.


Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Plugastwo Wampirów
Wojownik Słońca
do i smell b l o o d
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 192
Rejestracja: 23 wrz 2022, 21:35
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 36
Kanibalizm: 6
Rasa: wywernowa x wężowa [gigantyzm]
Opiekun: krew
Mistrz: krew
Partner: krew

Samotny pagórek

Post autor: Plugastwo Wampirów »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| O,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Tancerz;
Unikała wychodzenie poza granice Słońca. Właściwie to rzadko wyściubała nosa ze swojego legowiska w górach. To nie tak, że bała się smoków czy po prostu nie chciała mieć z nimi kontaktu. Nie, ona po prostu nie odczuwała potrzeby udzielania się jakkolwiek, gdziekolwiek. Żyła dla siebie, z dnia na dzień, po cichu, bez zbędnych ambicji czy pragnień zwiedzania. Przeżyła tak pierwsze kilka księżyców i czułaby się komfortowo z ciągnięciem owej passy. Nudne? Może. Ale po prostu spokojne, zwyczajne. Dla niej w sam raz.

W końcu jednak wyślizgnęła się z górskiego leża i poszła na południe. Była już dosyć sporych gabarytów – przynajmniej na tyle, by nie pomylono jej z zającem. Właściwie to była trochę zbyt duża jak na smoka w swoim wieku i swojej budowy. Bardzo dobrze, wyjdzie na starszą. Mniejsze szanse, że coś spróbuje zrobić sobie z niej obiad gdzieś po drodze.
Po przekroczeniu granic stada, po raz pierwszy w życiu, znalazła się w Dzikiej Puszczy. Przedzieranie się przez leśną gęstwinę do wygodnych czynności nie należało, ale starała się. Przemykała pomiędzy krzewami, aż w końcu usadowiła się na samotnym pagórku. Zmęczona nienaturalnie długą jak na siebie wędrówką, położyła się na boku, poruszając imitującymi żebra łuskami na piersi tak, by było jej wygodniej, po czym ułożyła pysk na trawie i przymknęła ślepia. Chwilę odpocznie i ruszy dalej.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekWHEN THE MOON BURNS RED, LATCH THE DOOR AND PUT YOUR LAMBS TO BED.
Obrazek

✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji; bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
✦ EMPATIA — – 2 do ST przy testach na perswazję.
✦ TANCERZ — – 1 do ST każdej obrony fizycznej.

MOTYW GŁÓWNY ❆ MOTYW BITEWNY ❆ GŁOS.
❆ GALERIA

____
KOMPANI
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1836
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Samotny pagórek

Post autor: Mroczna Nowina »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Drugi dzień po powrocie nadal trzymał się terenów wspólnych. Nie było to podyktowane niczym więcej, niż próbą ponownego zaaklimatyzowania się w świecie, gdzie dominującą rasą były smoki. Co jakiś czas natrafiał na przelatujące osobniki. Jego szczęście, że nikt nie zaczepiał smoka odzianego w skóry, z emblematem na piersi. Powinien w najbliższym czasie udać się z tym do uzdrowiciela, aby bezpiecznie usunąć szpilę z piersi, nie narażając się na zbędne konsekwencje tego czynu.
Od kiedy utracił sokoła, musiał częściej badać swoje otoczenie, a także obserwować okolicę. Samotny pagórek wydawał się dobrym miejscem obserwacyjnym i dlatego właśnie na niego się udał. Początkowo nawet uważnie przyglądał się pagórkowi, jednak nie dostrzegł niczego wyższego od traw, które stawały się suchsze co zwiastowało zbliżanie się zimniejszych pór. Khart żył na dalekiej północy, więc taka odmiana była mu na łapę, nie nawykł jednak narzekać nawet na największe upały.
Z dolnych partii zauważyłby dorosłego smoka, zapewne też i adepta, który aspirowałby do rangi dorosłej, ale nie spodziewał się młodego smoka...
Nadal nie znał różnicy pomiędzy młodym smokiem, a pisklęciem, obserwacja młodszych była raczej niewiele pomocna jeśli nie szło za tym jakieś wytłumaczenie kogoś ze świata zewnętrznego... Być może będzie musiał zapytać kogoś bezpośrednio.

W każdym razie na pagórek wszedł smok Mgły, odziany w zbroję, o skupionej mimice pyska, jakby czegoś szukał. Natknął się, a raczej zauważył coś niezwykłego pomiędzy trawami dopiero gdy był od tego maksymalnie trzy ogony.
Jego zdziwienie objawiło się przymrużeniem ślepi. Chwilę obserwował ledwie widocznego smoka w trawie, ale nie wydawał się nieżywy. Wiało w jego lewy polik, tak więc i zapachu mu nie przyniósł wiatr.
To nierozważne, aby samemu chodzić po terenach wspólnych w młodym wieku.
Skomentował spokojnie i usiadł na zadzie. Liczył na to, że jego ubarwiony głos przyjaznym i miłym tonem wystarczy, aby zwrócić uwagę smoka w trawach. Jeśli ten ktoś wychyli łeb ujrzy wilkowatego samca który lekko się uśmiecha. Dopóki nieznajomy smok nie odwiedzie go od tego, postanowił być nastawiony na luźną rozmowę.
[mention]Vearhenya[/mention]

Licznik słów: 325
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Plugastwo Wampirów
Wojownik Słońca
do i smell b l o o d
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 192
Rejestracja: 23 wrz 2022, 21:35
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 36
Kanibalizm: 6
Rasa: wywernowa x wężowa [gigantyzm]
Opiekun: krew
Mistrz: krew
Partner: krew

Samotny pagórek

Post autor: Plugastwo Wampirów »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| O,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Tancerz;
  • Powinna poniekąd liczyć się z szansami na spotkanie kogoś, ale nie sądziła, że ktoś, kto ją wypatrzy w pierwszej kolejności pokusi się o reprymendę. Zamrugała leniwie, po czym przewróciła się na brzuch, przykładając żebrołuski do ciała, po czym podparła się na skrzydłach i przeszła do siadu, tym samym pozwalając nietypowej strukturze na piersi znów się rozpostrzeć.
    Potrząsnęła głową, po czym przejechała palcami po rogu, by pozbyć się resztek trawy, która osiadła na niej w trakcie przelotnego wypoczynku. Rozejrzała się lekko po okolicy, jakby nie wiedząc, gdzie dokładnie jest rozmówca, nim nie wbiła wzroku białych, świecących pustką oczu w miejsce nieco po jego prawej, na wysokości jego klatki piersiowej.

    – Ktoś mi coś zrobi, poniesie konsekwencje. – Powiedziała najbardziej beznamiętnym i nonszalanckim z tonów, mrugając leniwie. Była znacznie większa od przeciętnej mieszanki swoich ras, a i od sporej ilości smoków ogółem. Mając siedem księżyców wyglądała na blisko piętnaście, więc liczyła, że to zniechęci potencjalne jednostki... problematyczne.

    A konsekwencje? Jej intencją nie było grożenie, ona tylko stwierdzała suchy fakt. Ziemie Wspólne podchodziły pod jakiśtam protektorat... Mało ją on co prawda obchodził, ale argument to argument.
    Zanotowała zauważone kątem oka dziwne odzienie samca, ale ugryzła się w język przed zadawaniem pytań. Jest ślepa, więc nie ma prawa o tym wiedzieć.


    [mention]Oddany Kolec[/mention]

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekWHEN THE MOON BURNS RED, LATCH THE DOOR AND PUT YOUR LAMBS TO BED.
Obrazek

✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji; bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
✦ EMPATIA — – 2 do ST przy testach na perswazję.
✦ TANCERZ — – 1 do ST każdej obrony fizycznej.

MOTYW GŁÓWNY ❆ MOTYW BITEWNY ❆ GŁOS.
❆ GALERIA

____
KOMPANI
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1836
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Samotny pagórek

Post autor: Mroczna Nowina »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Niezbyt uważnie się mu przyglądała, a więc podejrzewał, że ma w sobie domieszkę jakiegoś jaskiniowego smoka, które lepiej widzą w ciemności. Z tego co pamiętał Frar również nie posiadała tęczówek, a nigdy nie zwrócił uwagi, aby miała jakikolwiek problem z widzeniem innych.
Jakie miałoby to znaczenie dla Ciebie, gdybyś zginęła? Albo spotkałby Cię jakiś wypadek bez udziału innych.
Jej przekonanie co do bezpieczeństwa było naiwne, ale tego właśnie spodziewał się po młodym smoku. Liczyła na pomoc innych, gdyby faktycznie spotkało ją nieszczęście... albo raczej jakaś forma sprawiedliwości.
"Wydaje ci się, że zawsze będziesz miał kogoś do pomocy? Nie! Musisz być sam. Jeden. Nikt nie udzieli ci wsparcia. Nikt się tobą nie przejmie. Jeśli cię znajdą, to albo zabiją cię od razu, albo wyciągną informacje na torturach i zabiją później."
Krótki epizod z przeszłości przypomniał mu cenną lekcję. Smoki świata zewnętrznego były takie beztroskie.
Jesteś ze Słońca. Jak Ci na imię?
Zapytał po chwili ciszy, nie zamierzając zapewniać jej zarazem, że z jego strony nic jej nie grozi. Gdyby tak uczynił to mógłby to podać w wątpliwość.
Miała może dwadzieścia księżyców, nadal jednak nie wydawała się być dorosłym smokiem. Być może jednak źle ocenił jej umiejętności? W jej przybliżonym wieku on sam mógł się nazwać wojownikiem.
[mention]Vearhenya[/mention]

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Plugastwo Wampirów
Wojownik Słońca
do i smell b l o o d
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 192
Rejestracja: 23 wrz 2022, 21:35
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 36
Kanibalizm: 6
Rasa: wywernowa x wężowa [gigantyzm]
Opiekun: krew
Mistrz: krew
Partner: krew

Samotny pagórek

Post autor: Plugastwo Wampirów »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| O,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Tancerz;
  • Pozostawała wpatrzona w trawę obok samca, reagując minimalnie na jego słowa, jakoby próbując konkretniej namierzyć dokładne źródło głosu, acz z miernym skutkiem przez brak wystarczającej wprawy. Zaszurała długim, zakończonym szarpanymi błonami ogonem po trawie, prezentując się jako minimalnie sfrustrowaną.
    – Jeżeli zginę, nie będę miała wobec tego żadnych przemyśleń, bo będę martwa. – Odpowiedziała szczerze, jakby nie rozumiejąc ewenementu, toteż stwierdzając oczywistość. Śmierć to chyba tak, jak sen. Nic nie czujesz, nic nie słyszysz, nie rozumujesz, przynajmniej dopóki się obudzisz. Po prostu po śmierci się, no... No nie budzisz. Logiczne. – A wypadki się zdarzają. "Inni" nie muszą mieć udziału w moim spacerze.
    Wzruszyła niedbale barkami, nie przejmując się w ogóle tematyką. Jeżeli w pytaniu Oddanego była jakaś ukryta aluzja, albo jej nie wyczuła, albo świadomie zignorowała, absolutnie niezainteresowana. Zresztą, co mogło zainteresować młody umysł, nawet u kogoś kto rozwija się szybciej od rówieśników? Nadal była młoda, intelektualne zagrywki ją nużyły. Celowała w proste pytania i proste odpowiedzi. Znaczy, jej zdaniem proste.

    – Vearhenya. – Podzieliła się imieniem bez problemu, nie widząc w jego zdradzaniu żadnej przekazywanej nagrody. Imię to imię, żadna różnica, czy je zna czy nie. Jeżeli mu to jakoś pomoże to droga wolna, jeżeli zapytał, bo tak wypadało, to też jego wybór. Jego imię akurat nie interesowało jej w ogóle, więc nie odbiła pytania.
    Poruszyła nozdrzami, by wczuć się w zapach samca. Pachniał, no... Smokiem. Samcem smoka. I czymś jeszcze. Nie znała nikogo z Mgieł, ani z Ziemi, więc nie potrafiła przypasować zapachów do tych stad. Ludzie też byli jej zupełnie obcy, bo znała ich tylko z przelotnego słyszenia.

    – Dziwnie pachniesz. – Przyznała w końcu, znowu bez nacisku na jakąkolwiek emocjonalnie nacechowaną intonację. Liczyła, że w ten subtelny sposób zasugeruje smokowi, by rozwinął temat swojego własnego pochodzenia.

    [mention]Oddany Kolec[/mention]

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekWHEN THE MOON BURNS RED, LATCH THE DOOR AND PUT YOUR LAMBS TO BED.
Obrazek

✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji; bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
✦ EMPATIA — – 2 do ST przy testach na perswazję.
✦ TANCERZ — – 1 do ST każdej obrony fizycznej.

MOTYW GŁÓWNY ❆ MOTYW BITEWNY ❆ GŁOS.
❆ GALERIA

____
KOMPANI
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1836
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Samotny pagórek

Post autor: Mroczna Nowina »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Miała zdecydowanie realistyczne podejście do sprawy, chociaż nie spodziewał się, aby dostrzegała głębie jego słów i motywy. Samiec lekko przekrzywił łeb w geście zastanowienia, albo zaciekawienia.
W takim przypadku w twoim największym interesie powinno zależeć Ci na zachowaniu życia i minimalizowaniu ewentualnych 'nieszczęśliwych' wypadków. Cenisz swoje życie, prawda?
Tu nie chodziło o rozgrywanie jej umysłu, a poznanie percepcji, miary z jaką ocenia inne smoki. Nawet jeśli była młoda to niedługo raczej wkroczy w dorosłe życie, powinna mieć jakieś refleksje odnośnie tego wszystkiego.
Na poznanie jej imienia po prostu lekko kiwnął łbem. Też nie uważał, aby imię miało oznaczać tajemnicę, której nie należało rozpowiadać po wolnych stadach, już szczególnie tego prawdziwego imienia. Anonimowość przy życiu stadnym była ciężka.
Na jej stwierdzenie tylko kiwnął barkami. Zauważał prostolinijność w jej rozumowaniu, a więc zamierzał grać w jej własną grę.
Niedawno przyszedłem z terenów poza granicami, pewnie dlatego.
Skomentował zdawkowo i już zaczął myśleć nad następnymi pytaniami.
Ty zrodziłaś się w Słońcu czy przybyłaś jako młoda samica na te tereny?
Khart starał się zadawać dokładne pytania, aby mieć konkretne odpowiedzi. Jeśli młoda samica nie interesowała się nim i nie zadawała pytań... cudnie, przynajmniej będzie przestrzegał Zasady 3.
[mention]Vearhenya[/mention]

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Plugastwo Wampirów
Wojownik Słońca
do i smell b l o o d
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 192
Rejestracja: 23 wrz 2022, 21:35
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 36
Kanibalizm: 6
Rasa: wywernowa x wężowa [gigantyzm]
Opiekun: krew
Mistrz: krew
Partner: krew

Samotny pagórek

Post autor: Plugastwo Wampirów »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| O,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Tancerz;
  • Wydawała się niewzruszona tym, co do niej mówił, chociaż wewnętrznie, rzecz jasna, emocje odczuwała. Głównie ją już męczył tym stosem pytań i naciskiem na konkretne poglądy, a przynajmniej tak się czuła. Nie po to przyszła na ziemie wspólne, by słuchać wykładów o swoim braku instynktu samozachowawczego. Wyglądało jednak na to, że dorosłe smoki lubiły się wymądrzać. Życie naprawdę musi ich krzywdzić, skoro są aż tak wybitnie irytujące. A było zostać pisklęciem, hm?

    – Skąd wiesz, co jest w moim interesie? – Odpowiedziała pytaniem na pytanie, nie zamierzając odnosić się do kwestii wartości swojego życia. Może w jego pouczających słowach była skryta jakaś konkretna, druga natura? Może jego rangą był jakiś nauczyciel? Nie wiedziała, jak stary jest. Wiedziała tylko, że był dorosły. I raczej nie młody-dorosły, ale dorosły, o.
    ... Dojrzało-dorosły? Próbowała jakoś to nazwać, chociaż nie wiedziała w sumie po co.

    – Wyklułam się pod dębem. – Nikt jej nie powiedział, że owe drzewo zwane jest konkretnie Dębem Nilim. – Ale nie jestem drzewem.
    Tak, poczuła się zobowiązana do podkreślenia tego bardzo nieoczywistego faktu. Tym razem były to pierwsze zajawki kształtującej się w niej uszczypliwości, bądź też sarkazmu, skrzętnie chowanego za maską absolutnej szczerości i dziwnego podejścia.
    – Co to za tereny za granicami? – Tym razem przyszła jej pora na zadanie bezpośredniego pytania.

    [mention]Oddany Kolec[/mention]

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekWHEN THE MOON BURNS RED, LATCH THE DOOR AND PUT YOUR LAMBS TO BED.
Obrazek

✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji; bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
✦ EMPATIA — – 2 do ST przy testach na perswazję.
✦ TANCERZ — – 1 do ST każdej obrony fizycznej.

MOTYW GŁÓWNY ❆ MOTYW BITEWNY ❆ GŁOS.
❆ GALERIA

____
KOMPANI
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1836
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Samotny pagórek

Post autor: Mroczna Nowina »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Nie był świadomy tego, że rozmówczyni może odczuwać irytację, w końcu w żaden sposób tego nie okazywała. Zamierzał więc męczyć ją dalej, stosując podobny sposób rozmowy jak do tej pory. Khart nie musiał jej prawić wykładów... Logika podpowiadała mu, że to dobrze, iż smok innego stada nie dba o własny dobrostan, lecz księżyce uwarunkowania i wpojone dążenie do skuteczności kazały mu szukać czegoś więcej dla młodego smoka, w którym widział niewykorzystany potencjał. Uważał, że to kwestia niedostatków w jej szkoleniu. Podstawową odpowiedzialnością obarczał jej opiekuna o ile jakiegoś posiadała.

Twoim podstawowym interesem jest wola życia inaczej zmarnujesz.. hm. Zasób jakim jesteś.– podsumował i zarazem uznał temat za zakończony. Nie spodziewał się, żeby smok docenił jego wyjaśnienia, w końcu każdy smok jest niemalże uparty jak gołe skały.
Na następną odpowiedź po prostu lekko kiwnął łbem.
Więc Twoje jajo zostało odnalezione na terenach Słońca. Masz opiekuna? Dobry jest wobec Ciebie?
Niezbyt interesowało go to w jaki sposób dorosły smok zajmował się małym smokiem, oprócz tego jakie wartości oczywiście chciał mu wpoić. Khart znał podręcznikowe tłumaczenie wielu rzeczy, ale nie potrafił zrozumieć jakie uczucia temu towarzyszą i zresztą dlaczego takowe w ogóle się czuje. Czy opiekun czuł coś do młodego smoka tylko dlatego, że ktoś mu powiedział, żeby się nim zajmował?
Przymrużył ślepia na kolejne pytanie mu zadane. Nie widział powodu, aby ukrywać wiedzę, która może być przydatna na przyszłość każdemu smokowi.
Na południowy zachód. Jest tam miasto łowców smoków, które w przyszłości mogą zagrażać wszystkim smokom wolnych stad.
Rzekł wprost suchą garścią informacji.
Ponadto tereny za granicami są ogromne.– dodał celem doprecyzowania. W końcu za granicami Słońca i wolnych stad nie było tylko łowców.
[mention]Vearhenya[/mention]

Licznik słów: 277
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Plugastwo Wampirów
Wojownik Słońca
do i smell b l o o d
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 192
Rejestracja: 23 wrz 2022, 21:35
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 36
Kanibalizm: 6
Rasa: wywernowa x wężowa [gigantyzm]
Opiekun: krew
Mistrz: krew
Partner: krew

Samotny pagórek

Post autor: Plugastwo Wampirów »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| O,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Tancerz;
  • Poruszyła błonami wystającymi z obu stron żuchwy, przenosząc przy tym wzrok już centralnie w nasadę szyi Oddanego, udając że dokładniej namierzyła konkretne źródło jego głosu. Nie wykazywała jednak ogółem zbyt dużych chęci do ruchu; siedziała cały czas w tej samej pozycji, nie ruszając nawet ogonem.

    To, co samiec jej mówił było... No, było. I w sumie to tyle, bo Vearhenya nie była przesadnie zainteresowana treścią rozmowy. Toczyła ją raczej dlatego, że już się zaczęła, więc w sumie chyba wypadało ją kontynuować i jakoś łagodnie skończyć, gdy przyjdzie na to odpowiednia pora. Ta cała komunikacja słowami zdawała się być u smoków pożądana i uchodziła chyba za jakąś formę integracyjnego zacieśniania więzi. Młódka na żadne takie rzeczy ochoty nie miała, ale wolała sprawiać pozory, nawet, jeśli kiepskie, by jakkolwiek wpasować się w tłum. Już i tak zanadto odstawała przez dziwną naturę swojej aparycji.

    – Opiekun? Eeeh. – Zamruczała cicho, jakby z niesmakiem, po raz pierwszy dając znak posiadania jakichkolwiek emocji poza, cóż, beznamiętnością. – Niepotrzebny. Poświęca uwagę. Niepotrzebne.
    Nie rozumiała sensu ani wagi posiadania kogoś, kto stale stałby nad nią i obserwował każdy jej ruch. Przeżyła tak długo, to już sobie poradzi dalej sama. Chyba, że coś ją zagryzie na polowaniu, ale aspekt śmierci nadal nie do końca wtłoczył jej się do łba, toteż nie rozumiała potencjalnej powagi z takiej ewentualności wynikającej.
    – Coś poza drzewami, trawą, piaskiem, wodą, górami? – Zapytała, ewidentnie niewzruszona i niezainteresowana tematyką zagrożenia, jakim są łowcy. Jak już to bardziej podchwyciła temat odległych ziem. No dobrze, są ogromne, ale wiąże się z tym coś niezwykłego?

    [mention]Oddany Kolec[/mention]

Licznik słów: 260
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekWHEN THE MOON BURNS RED, LATCH THE DOOR AND PUT YOUR LAMBS TO BED.
Obrazek

✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji; bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
✦ EMPATIA — – 2 do ST przy testach na perswazję.
✦ TANCERZ — – 1 do ST każdej obrony fizycznej.

MOTYW GŁÓWNY ❆ MOTYW BITEWNY ❆ GŁOS.
❆ GALERIA

____
KOMPANI
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1836
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Samotny pagórek

Post autor: Mroczna Nowina »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Jej zdawkowe traktowanie tematów wydawało się być zgodne z zasadą 12 i 3. Chyba nie powinien jej winić, że nie szukała rozmowy, ani też nie próbowała rozwijać żadnego tematu, przynajmniej do tej pory. Ponadto wydawała się raczej niezbyt przychylnie do kontaktów z kimś jego pokroju. To nie miało wielkiego znaczenia, w końcu Khart również nie szukał u niej posłuchu. Byli tu tylko przez czysty przypadek, a także jego chęć odpowiedniej etykiety przy spotkaniach z nieznajomymi.
Milczał przez dłuższy czas. Najwyraźniej uznawała się za samodzielną, albo jej ego było na tak niskim poziomie, że faktycznie nie rozumiała jak może ktoś marnować na nią czas. Khart jej się przyglądał i poświęcił tej myśli chwilę. Nie wydawała się przygnębiona... raczej znudzona.
Wszystkiego sama się nie nauczysz, szczególnie ze swoimi problemami ze wzrokiem.
Postanowił zaryzykować z wnioskiem, którego nie był pewny. Zresztą wątpił, aby poczuła się przez to jakoś urażona.
Najwyraźniej sprawy istotne nie były dla niej. Nie zamierzał więc poświęcać czasu na rozwijanie tego wątku. Odnajdzie kogoś bardziej zaangażowanego w bezpieczeństwo stada.
Wąwozy, ruiny dawnych cywilizacji Ahn’tep, wyspy unoszące się w powietrzu, jaskinie w których jest dość widno, pomimo głębokości... W każdym z tych miejsc odnajdziesz też wymienione elementy, o ile Ci to nie będzie przeszkadzało.
Samiec wstał i zrobił trzy kroki zbliżając się o pół ogona, ale podchodził łukiem, żeby zmusić ją do obrócenia łba. Potem zrobił cicho krok w tył, patrząc czy wodzi za nim wzrokiem.
[mention]Vearhenya[/mention]

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Plugastwo Wampirów
Wojownik Słońca
do i smell b l o o d
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 192
Rejestracja: 23 wrz 2022, 21:35
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 36
Kanibalizm: 6
Rasa: wywernowa x wężowa [gigantyzm]
Opiekun: krew
Mistrz: krew
Partner: krew

Samotny pagórek

Post autor: Plugastwo Wampirów »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,Śl,MP,MA,MO: 1| O,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Tancerz;
  • Męczyło ją już to jego wymądrzanie się, nawet jeżeli jego argumenty były sensowne. No bo były. Albo raczej byłyby, gdyby faktycznie była ślepa. Pozostawało jej jedynie westchnąć w duchu, bowiem na zewnątrz jej oddech pozostawał niezmienny, rytmiczny, spokojny. Nie okazywała uczuć, bo nie znała ich za bardzo. Poza strachem, naturalną reakcją, gdy mając trzy księżyce ledwo umknęła spod szczęk wilka, chowając się we wgłębieniu między korzeniami drzewa.

    Nie odpowiedziała na to nic. Nie chciała drążyć tematu swojego wzroku. Z perspektywy kogoś faktycznie ślepego, mogła po prostu udawać, że ją to mierzi i zasmuca. Z perspektywy faktycznej... Nie była na tyle doświadczona, póki co, w udawaniu, więc postanowiła nie nadwyrężać swojego szczęścia.

    – Może kiedyś. – Odparła tylko beznamiętnie na jego opowieści o ziemiach za barierą. Brzmiało... Niby ciekawie, a jednak nie. Może po prostu to Oddany nie umiał opowiadać, a może zwyczajnie nie usłyszała nic, co by specjalnie przykuło jej uwagę.
    Wyczuła, że samiec zbiera się do wstania, więc instynktownie zmusiła się do utrzymania wzroku w jednym punkcie a wytężeniu słuchu, nawet jeśli było to zbędne. Szelest związany z ruchem zmienił stopniowo położenie, gdy samiec podszedł bliżej. Jego oddech też stał się nieco głośniejszy, potwierdzając wniosek o zmniejszeniu dystansu. Odwracała głowę, ale nawet nie tyle ku niemu, co gdzieś za niego, jakby namierzając dźwięk, ale nadal niewystarczająco dokładnie. Co za tym szło, jego zdradziecki krok w tył nie wywołał dodatkowej reakcji.

    – Do następnego razu. – Powiedziała tylko, jakoby traktując jego zmianę położenia jako zakończenie dyskusji i chęć ruszenia w swoją stronę, zwłaszcza że nie powiedział już nic więcej. Nawet byłoby to wygodne. Mogłaby dalej leżeć i odpoczywać.

    [mention]Oddany Kolec[/mention]

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekWHEN THE MOON BURNS RED, LATCH THE DOOR AND PUT YOUR LAMBS TO BED.
Obrazek

✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji; bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
✦ EMPATIA — – 2 do ST przy testach na perswazję.
✦ TANCERZ — – 1 do ST każdej obrony fizycznej.

MOTYW GŁÓWNY ❆ MOTYW BITEWNY ❆ GŁOS.
❆ GALERIA

____
KOMPANI
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1836
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Samotny pagórek

Post autor: Mroczna Nowina »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
No tak, dla kogoś młodego takie gadanie mogło uchodzić za zwykłe wymądrzanie się, a mądrość płynąca z tych słów jedynie opłynie rozmówcę. Dla Kharta i tak wydawała się niedorozwinięta jak na swój wiek, który określał na zbyt wysoki zważywszy na jej rozmiar. Mogła też być zwyczajnie ignorantką co nie wykluczało też wcześniejszej opcji.

Rzucanie kamieniami o głaz byłoby zmarnowaniem czasu, a skoro głaz najwyraźniej wolał siedzieć w miejscu to samiec mógł go co najwyżej oszczać.
Pożegnała go, a to wywołało jedynie przymknięcie ślepi. Albo na siłę starała się mu udowodnić, że nic nie widzi, albo wyniosła bardzo dziwne nauki z tych swoich obserwacji... zwarzywszy na to, że ponoć nie widziała.
To że się poruszyłem nie oznacza, że odchodzę.– skomentował beznamiętnie.
Mimo wszystko tak będzie najlepiej. Rozmówczyni z ciebie podobna co szumiące drzewo.
Oh, tak spodziewał się, iż nawet nie drgnie jej pysk po tych słowach co tylko potwierdzi jego zdanie. Nie była ciekawa świata, a także nie wydawała się nawet cenić życia i innych. Pytanie o jej wartości byłoby kolejnym uderzeniem w głaz.
Znałem samice o podobnych ślepiach i nie miały problemu ze wzrokiem, nie potrafię stwierdzić czy tylko udajesz ślepą, lecz jeśli to robisz to wiec, że pozujesz na słabą. Oczekujesz współczucia?
Khart znów przysiadł na zadzie dając sobie ostatnią szansę przy tej rozmowie.
[mention]Vearhenya[/mention]

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej