A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,P,W,Śl,Kż,MP,MA,MO,Prs,O: 1 |L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tancerz
Gdyby była na miejscu samca, zareagowałaby tak samo. Pewnie większość smoków nie spodziewałaby się tego po Mirri, właśnie dlatego Zima to robi, chce aby smoczyca poniosła bolesną lekcję i konsekwencję swoich słów. Samiec wydawał się całkiem uprzejmy, bo gdyby jej ktoś takiego naopowiadał o jej lubej, bezceremonialnie strzeliłaby mu w pysk.
Smoczyca zatraciła się już całkowicie, w swojej zemście, w swoim bólu.
– Czyżby? – uniosła łuki brwiowe. Maddara zawibrowała w powietrzu, tworząc mleczną mgłę zaraz obok nich, twór powoli nabierał barw wyglądając teraz niczym ekran w kinie. Na nim była postać Mirri i Sahidy w jej własnej grocie. Siedziały obok misy z naparem z herbaty i rozmawiały. Postaci zaczęły być bardziej intensywne, postać wojowniczki wstała i cofnęła się ale milczała, słuchając słów zapłakanej Mirri.
...Jak się częściej spotykaliśmy to go polubiłam bardziej, wiesz? I.. on jest taki szczęśliwy gdy jest ze mną.. i ja też. Ale.. – ścisnęła jej łapę trochę mocniej i gorycz zalała jej pysk. – Ja nie wiem, czy to ta miłość jak u moich tatów. On praktycznie jest na każde moje zawołanie. Nie jest w stanie mi odmówić. Ja.. czuję się przy nim silniejsza. Jakby był moim kompanem, albo czymś niżej. Ale.. teraz jak o tym mówię.. – łza spłynęła po jej policzku(...)
Sahida milczy.
– Sahi.. czy ja jestem zła? Przecież on jest ze mną szczęśliwy.. – bogowie, jak to brzmiało. – Ja.. ja ciebie też lubię, ale inaczej, wiesz? Czuję się dziwnie gdy jesteś blisko. Agnar jest w Ogniu i nie spotykamy się tak często. Pisklaki też pójdą do Ognia. Nawet nie zauważysz.. mgła..
Mirri coś dalej mówiła, płakała, a wojowniczka stała jak wryta, nie wiedząc co zrobić. W końcu odezwała się smoczyca, a jej głos drżał, z tworu biło uczucie bólu, żalu. Rozdarcia.
Coś... coś razem wymyślimy Mirri, nie.. nie jesteś zła. Tylko, tylko błagam, nie... nie oczekuj ode mnie, że... że ja będę .. z Wami. Nie umiem, nie potrafię, nie chcę – głos jej się totalnie załamał i przytuliła Sekcję mocniej – Musisz... musisz wiedzieć, co czujesz, nawet.. jak to rani innych. Bo... nie możesz udawać, nie możesz, to Cię zabije, wiesz? A pisklaki... nie jestem.. samcem, nie wiem jak mogłabym Ci w tym pomóc... mnie znaleziono, może my też.. miałybyśmy takie...
Smoczyca nie wytrzymała i zapłakała, z kolei Mirri zaczęła popadać... w obłęd.
J-ja chcę cię tak lubić.. wiesz? Żebyśmy były partnerami.. ale takimi prawdziwymi! M-może razem mogłybyśmy go mieć pod sobą? Byśmy były razem, a.. a on by nam usługiwał? Kochałby nas, byłby szczęśliwy! I my byłybyśmy szczęśliwe, wiesz? Nikt by się nikim nie dzielił! I nawet mogłybyśmy mieć wtedy pisklaki. N-nasze pisklaki!
W tym momencie niebieska smoczyca rzuciła się na Mirri, przygwoździła ją do ziemi, nawarczała na nią i odleciała zostawiając ją samą.
Sahida patrzyła na maddarowy ekran ze szczerym smutkiem, gdy cała scena dobiegł końca, mgła się rozpłynęła, a oczy samicy powędrowały na Agnara.
– Możesz dalej nie wierzy, zresztą, zapytaj jej sam. – powiedziała w końcu.
Licznik słów: 491
❅ I Boski ulubieniec
Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni ( ostatnie użycie 12.04).
❅ II Szczęściarz
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ( ostatnie użycie x )
❅ III Tancerz
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Przedmioty fabularne na sobie:
—– Dwie złote bransolety na prawej łapie od Safari;
—– dwie pary kolczyków po dwie na każde ucho od Pełni;
—– Samodzielnie upleciony koszyczek z suchych traw;
TECZKA || GŁOS || MAPA || ROAR
Lotka – sroka
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L,Kż: 1