A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Linia czasowa na 10.05
Kolejnego dnia na miejsce zjawiła się dwójka smoków. Nie przyszły zaraz po sobie, jakby wcale nie planowały wyruszyć razem, zwłaszcza że nawet na siebie nie spojrzały. Nie zamierzał wnikać w ich cele i intencje, bowiem jego zadaniem było jedynie ruszać łapą. Czasami też, ewentualnie, zwracać smokom uwagę za ich okropne zachowanie. O ile sam nie zdawał sobie sprawy, co smoki wyczyniały na wyprawach, jedną z zalet błogosławieństwa była bliskość Sennah, do dotkniętych przez jej światło wędrowców. Gdyby jej boska przychylność nie wystarczyła, aby uchronić kogoś od śmierci, smoki miały świadomość, że przynajmniej jeden byt, będzie wiedział o ich odejściu.
Strażnik zwrócił się do młodej Wodnej, wraz z jej przybyciem – Oszczędź pazury na stworzenia, które zasługują na śmierć, Ametystowa – zwrócił się do samicy, choć zaskakująco łagodniej, niż zazwyczaj. O ile wybuch Diamentowej, czy rozmowa z Mirri nie mogły wyleczyć go ze stanowczości, przy przekazywaniu poglądów, tak okazjonalnie potrafił przemóc się, by ściszyć zazwyczaj donośny głos, a wtedy wygładzić obecną w nim chrypkę. Powinna wiedzieć, do czego się odnosi i nawet jeżeli nie zamierzała się z nim zgodzić, słowa były jego jedyną mocą sprawczą. Zrobił więc tyle, ile mógł.
Potem na miejscu zjawił się Szary, któremu prorok krótko skinął łbem.
"Cześć" było dziwnie niedorosłym słowem, takim krótkim i nieoficjalnym, a z drugiej strony kojarzyło się z "czcią", o brzmieniu zupełnie odwrotnym – surowym i patetycznym. Nie wiedział jak ma je zinterpretować w pysku drugiego samca.
Może jako powitanie?
...
– Jeśli to nie zaproszenie, wolę wyprawy zostawić Wolnym – Nie było to zaczepne stanowisko, tylko praktyczne. Miał tutaj dostatecznie dużo do zrobienia, a to nie tak, że miał o życiu poza granicą zerowe pojęcie. Byłby głupi, gdyby stwierdził, że jest nudne, ale i tak go do niego nie ciągnęło. przynajmniej nie tak po prostu.
Gdy ocenił opłatę wyłożoną przez oba smoki, ruszył delikatnie prawą łapą i ten krótki gest wystarczył, aby aktywować wiszącą w powietrzu energię. Tak jak zazwyczaj, plac rozbłysnął oślepiającym światłem, które jeszcze przez moment po wygaśnięciu, powinno skazać nieuważnego smoka na wizję fikuśnych, kolorowych kształtów tańczących przed nosem. Chyba, że w porę zacisnął powieki.
Parę uderzeń serca później, energia emanująca jasnością skurczyła się w formę dwóch świetlistych kul, które spłynęły znad łbów wędrowców, a następnie wniknęły w ich pierś, napełniając całe ich ciała przyjaznym, motywującym ciepłem.
– Błogosławieństwo kończy się z zachodem słońca, więc należy wrócić wcześniej – poinstruował, niepewny czy Szary ma na ten temat jakieś pojęcia i tyle było z jego zadania.
Błogosławieństwo Sennah 10.05.21
Szara Rzeczywistość
-topaz, diament, nefryt
Ametystowa Łuska
– ametyst, perła, jaspis
Licznik słów: 425
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji
♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników
[color=#585858] ♦ [color=#755252] ♦ [color=#B69278] ♦ [color=#C63C3C] ♦ [color=#B88576]