A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Sam nie wiedział jakiej reakcji oczekiwał po smokach, bo gdyby grobowo milczeli, po tym jak niemal spiłował sobie język, z pewnością nie byłby usatysfakcjonowany. Pomyślałby, że nie zrozumieli niczego albo znużyło ich to na tyle, że nawet nie mieli ochoty się zaangażować. Sprzeciw był zaś męczący, bo grał mu na nerwach i w równie istotny sposób czynił jego wysiłek bezwartościowym. Jak przekonał się jednak, wysłuchując stanowiska Heboga, walka zawsze była lepsza od apatii, którą przejawiali niektórzy. To samo zresztą powiedział mu Hojny zanim odszedł. Wiedział dobrze, że na miejscu młodego – gdyby się rzecz jasna nie zgadzał – w podobny sposób rozebrałby wypowiedź na części i skrytykował. Z tą tylko różnicą, że w jego wieku byłby jedną z tych osób, które mruknęłyby do siebie niezadowolone, milcząc dalej dla własnego bezpieczeństwa. Nie sądził oczywiście, że podobną odwagą samiec mógłby wykazać się w samej Pladze, przed swoim liderem, ale kto wie – być może się mylił.
Nie przerywał mu w żaden sposób, przemieścił się tylko parę kroków, żeby w razie czego nie zostać zasłoniętym przez ciało albo skrzydło mówcy.
– Doceniam twój wkład Hebogu – podsumował apatycznie – Spotkanie młodych to też możliwość wypowiedzenia przed innymi swoich poglądów. Nie musimy się zgadzać, lecz... – zrobił krótką pauzę i spojrzał po pozostałych smokach – ... to nie oznacza, że nasze racje są różne i nieporównywalne. Moralność jest obiektywna, ale niezgłębiona i kodeks może działać tylko zgodnie z nią albo przeciw niej. To iż jej nie uznasz nie znaczy, że inne smoki tego nie przejrzą, bądź że samo doświadczenie nie zweryfikuje tego co opłaca się bardziej – O ile Hebog nadal słuchał, Strażnik spojrzał mu prosto w ślepia. Nie wahał się, nie martwił że zostanie niezrozumiany, więc także jego ton wybrzmiał bardziej stanowczo. Bo o ile nie miał autorytetu i każde uderzenie serca dłużej na Skałach sprawiało, że gnił w środku, pewne wartości były większe od niego oraz od bogów. Musiało tak być, inaczej nigdy nie wykształcono by żadnej wartości, a dla niego jako osoby nie byłoby już na nadziei.
– Co do twojego życzenia – moje pytanie było eksperymentem dla waszych myśli, niczym zobowiązującym. Nic się nie stanie jeżeli zmarnujesz swoją potencjalną szansę, bo tylko ty decydujesz w jakim kierunku podążysz – Bo czy bogowie mieliby zapłakać nad niewykorzystaną przysługą? Miał nadzieję, że nie, inaczej rzeczywiście daleko byłoby im od istot obiektywnych.
Na komentarz Bjallvara nie odpowiedział w ogóle, bo nic do powiedzenia nie było, ale spojrzał na niego przelotnie, żeby wiedział iż został wysłuchany. Był ciekaw czy niektórym smokom przeszkadza bardziej koncept istot potężniejszych od nich samych, czy rzeczywiście uzasadniali powody ich krytyki. Takowe definitywnie posiadała Mir, ale nim zabrała głos, uprzedziło ją kilka innych smoków, w tym jeszcze Viliarowy syn.
Westchnął, słysząc jakie wnioski zdecydował się wyciągnąć. Wiedział iż gdy ktoś dążył do zmiany był to długi, skomplikowany proces, wymagający nie tylko odpowiedniego środowiska, ale i nastawienia. Prorok rozważał oczywiście pewną szansę iż nastawienie malca zmieni się, bo zawsze w takowe zdarzenia wierzył, lecz nauczył się też, by równocześnie nigdy na nie nie liczyć. Po prostu patrzył i wcale-nie-tak-okazjonalnie się irytował.
– Ładna mowa nie wystarczy Raganie – rzekł głośno, na tyle świadomy nadchodzącego zakończenia, że nabrał nowych sił, chociaż jedynie na krótko – Nawet jeśli nie od razu, smoki prędzej czy później przejrzą kłamstwo, nieszczerość, wahanie, brak pasji. Nie da się na zewnątrz pozostać inną osobą, niż jest się w środku, a podstawą przysięgi jest właśnie szczerość i zgodność ze samym sobą – To także wiedział z własnego doświadczenia. Nie tyle ze względu na smoki, które krytykowały go za sam sposób, w który na nie patrzył – bo obawiały się krytyki, lecz ponieważ wiedział kogo skrzywdził wierząc w rzeczy niezgodne ze smoczą naturą.
– Stanie się bogiem definitywnie wykracza poza wyznaczony limit, ponieważ wysiłek związany z przyniesieniem iskry jest obiektywnie nieproporcjonalny do nagrody – Przymknął pysk nieco gwałtowniej. Ragan wciąż był tylko dzieckiem, do cholery – Mówiłem też, że jest to niemożliwe do wyproszenia – Nawet gdyby było, nikt nie ofiarowałby tak wielkiej mocy za sam spacer poza barierą.
W zasadzie niewiele smoków miało względem przysięgi jakiś konkretny pomysł, choć to nieszczególnie go dziwiło, zwłaszcza że nawet jako dorosły smok nie miałby co do tego pewności. Aedal potrzebował namysłu, Sól chciałaby ograniczyć potyczki z drapieżnikami, – całkiem interesujące – a Świetlik myślał po prostu o zwierzęciu do posiadania. Widać było jego bagienne korzenie, skoro miał aż takie upodobanie w żabach. Każdemu z nich prorok lekko skinął łbem, jednego rozumiał, pozostali dwaj nie przedstawiali zupełnie niemożliwych próśb.
– Jest tak mówisz Rhys , ale powinnaś nauczyć się, że jeżeli nie będziesz myśleć nad sensem swoich czynów, rozmowa z tobą, nawet dla bliskich może okazać się frustrująca. Racja nie wiąże się ze smokami, więc mogą ją posiąść ci których nie cierpisz, tak samo jak ci o których się troszczysz – Istotnie, było to cholernie męczące, ale cóż poradzić, że właśnie takim było życie? Ale to raczej nie było wnioskiem, do którego chciał żeby doszła, zwłaszcza że wydawała się... prostym smokiem – Ostatecznie jednak decyzja należy do ciebie. Zawsze będą istnieć wartości, z których smoki będą po prostu rezygnować – Ostatnie zdanie wybrzmiało prawdopodobnie nieco zbyt surowo, jakby rzeczywiście spisał Wodną na straty, ale koniec końców dał jej perspektywę, nad którą mogłaby przysiąść, gdyby miała na to dość sił.
– Niekończąca się ryba niestety zbyt mocno odcięłaby cię od sposobu życia innych smoków – jako gatunku. Własne polowania, czy nawet pozyskiwanie mięsa od łowców pozwala ci lepiej pojąć doświadczenia pozostałych. Nawet jeśli bogowie mogliby to uczynić, czy to na pewno uczciwe, aby ofiarowali komuś aż tak niezależną, łatwą ścieżkę? Nie byłoby to zgodne z ich naturą, gdyż mogą ofiarować wsparcie, a nie ustawić wasze życie za was – Nie znał Wodnej na tyle by stwierdzić, czy rzeczywiście wzięłaby nabytek i zaszyła się z nim na dnie jeziora, by tam leniwie obżerać się, jak to przystało na...
Nie był rasistą. Nie był rasistą.
Odchrząknął.
Goździk, która wcześniej przyjęła skruszoną pozycję już nieco bardziej zaangażowała się w rozmyślanie o potencjalnej nagrodzie. Był to teoretycznie stan docelowy, którego powinien oczekiwać, bo młode skupione na konkretnym bogu wydawało się smokiem, który w przyszłości rzeczywiście poświęci im więcej czasu. Nie poczuł jednak nic pozytywnego. Jedynie chwilowy brak irytacji – Jestem pewien, że jakaś odmiana tej prośby mogłaby zostać spełniona – Odpowiedział młodej, bez specjalnego zaangażowania, ale też nie wrogo.
– Wydłużenie życia Zorzo , jest bez wątpienia możliwe, lecz tak jak wspomniałem przy Rhys, o ile macie żyć zwyczajnie pośród smoków, nie każda przysługa jest możliwa w wymarzonej formie – Nie sądził by to odbierało bogom mocy, bo to oni decydowali o granicach swojej ofiarności, a przecież równie dobrze mogliby nie dać nic.
Westchnął za to gdy usłyszał Pełnię. Nie mógł mieć mu za złe, że prosił o to samo co Rhys, bo to nie tak, że nie mogli mieć podobnie leniwych aspiracji. Swój zawsze znajdzie swego w takim tłumie. Milczał przez moment, skorygowany przez Sennah, że mylił się co do swoich założeń – Gdyby chodziło wyłącznie o wasz własny żołądek, Rhys, Pełnio, nie o przedmiot nieskończonego użytku, bogowie mogliby rozważyć długotrwałą sytość– A cóż to? Niechętna zmiana zdania? Był trochę hipokrytą, skoro sam nie głodował, ale postrzegał to za co innego, odkąd nie należał do żadnego stada i nie musiał polegać na żadnej współpracy
Przeskakując wzrokiem po Chaotycznej, której nie mógł powiedzieć nic nowego, zatrzymał się na Aki, która wspomniała o poszukiwaniu wiedzy. Nie sądził, że bogowie odpowiedzieliby jej na wszystko, ale udzielenie skrawka informacji za przyniesienie iskry, byłoby raczej uczciwą ceną. Skinął jej łbem, bo nie zamierzał dopytywać co dokładnie miała na myśli. Z pewnością zresztą sama jeszcze nie wiedziała.
Prośba Żaby była... miła, a w połączeniu z jego wyraźnie okazaną niepewnością, na swój sposób zarysowywała jego charakter. Zdecydowanie nie będą to zachowania, które samczyk będzie przejawiał na przyszłość, ale na pewno jego postawa zapadła prorokowi w pamięć. Był też niestety nieuważny, choć tutaj Strażnik zawahał się, czy powtórzyć warunki przysługi, czy pozwolić samczykowi samemu sobie o nich przypomnieć. Odchrząknął tylko i przeniósł wzrok z niego na kolejnego młodzieńca.
Zastanawiał się czy Mango mógł mieć na myśli kogoś konkretnego, ale nie znał go na tyle żeby mieć w związku z tym jakikolwiek pomysł. Nie sądził też, że było to coś, co należało robić, niezależnie od okoliczności.
– Tak Mango. Jest to możliwe – odpowiedział mu lakonicznie. Nie zawsze i nie z każdym, lecz wciąż – dało się tego dokonać. Na samą myśl o duchu coś ścisnęło go w żołądku.
Na Szaklaku nie skupił się już szczególnie, kiwnął mu tylko głową, bo jakieś wsparcie w związku z siłą zawsze było możliwe, a potem zaangażował się w monolog Mir – czy raczej to co z niego pamiętał, gdyż jej wypowiedź wybrzmiała chwilę wcześniej, ale musiał ją przetrawić.
– Zbyt prosta odpowiedź zinterpretowana przez żarliwy umysł również może wybrzmieć jak kłamstwo. Natura niektórych zjawisk jest zmienna i pojąć ją można tylko poprzez długotrwałą obserwację, bądź interpretowanie jej indywidualnie. Odpowiadam wam wprost czym jest moralność, ale czy jesteście gotowi przyjąć jej formę? Nie. Być może nigdy tego nie dokonacie, lecz dla nikogo nie jest zjawiskiem, które można zrozumieć gdy słyszy się o niej pierwszy raz. Nie jest czymś gwarantowanym, lecz czymś co należy utrzymać i o co walczyć. Kodeks pozwala wam na proste wnioski, ale to że na siłę uprościsz życie Mir, nie odbierze mu odcieni.
Cóż z moralnością, gdy został rozebrany Cień? Ty mi powiedz – Czyżby sądziła, że zagoniła go w róg informacją, że smokom spoza Plagi również mogło czegoś brakować? – Moralność nie przejawia się tylko dlatego, że wszyscy wokół są dobrzy, lecz jednocześnie dla i na przekór otoczenia. Nie mówię nie walcz gdy musisz, nie broń się gdy cierpisz, ale myśl. Krzywda innych to w przyszłości także twoja krzywda i to nie rzeczywistość, którą da się podważyć – Oczywiście mogła próbować i w swojej głowie widzieć to za sukces, ale oboje byli twardo ugruntowani w swoich wizjach. Nic dziwnego, bo większości tego co należało poruszyć, nie dało się zrobić teraz.
Co do życzeń... Znów jedynie skinął głową. Pierwsze nie było niemożliwe, ale chyba potrafiła domyślić się dlaczego nie zamierzał komentować drugiego.
Podobną niemą odpowiedź otrzymał również Dahv, czymś najwyraźniej zirytowany, choć Strażnik nie zdołał wychwycić przyczyny.
– To... wszystko. Możecie się rozejść – Nabrał powietrza gwałtownie, a potem odetchnął. Z pewnością większość młodych rozpierzchnie się do swoich stad, ale może ktoś zrobi wyjątek? Był zmęczony, ale zgodnie ze swoją prawie-zawsze dotrzymywaną zasadą, postanowił poczekać do odejścia ostatniego smoka.
– Zostanę tutaj, gdyby ktoś chciał jeszcze porozmawiać, ale po spotkaniu również będę dostępny. Jestem w każdym razie wdzięczny za obecność każdego z was, nawet tych milczących albo nie potrafiących się skupić. Jedno między-stadne doświadczenie macie już za sobą
Koniec spotkania!
Wasze smoki nie otrzymują nagród teraz! Fabularnie każdy z was odnajduje je samodzielnie, gdzieś na swojej drodze. Różowe kamienie początkowo emanują boską mocą, potem stają się zupełnie zwyczajne.
Ariesme
– 6/4 mięsa, Wiedza I
Bandycka Groźba
– 10/4 mięsa, 1PU (do poziomu drugiego), rodonit, różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
Brzoskwinia
– 2/4 mięsa
Chaotyczna Łuska
– 12/4 mięsa, 2PU (do poziomu drugiego), rodonit, różowy diament, (ewentualna Wiedza II)
Ćmia Łuska
– 12/4 mięsa, 2PU (do poziomu drugiego), różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
Goździk
– 12/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), różowy diament, (ewentualna Wiedza II)
Gwałtowna Łuska
– 2/4 mięsa
Sokoli Kolec
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), różowy diament, (ewentualna Wiedza II)
Żarliwy Kolec
– 6/4 mięsa, (ewentualna Wiedza II)
Łupieżca Nektaru
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
Malachitowy Kolec
– 2/4 mięsa
Nieuchwytna Ławica
– 12/4 mięsa, 2PU (do drugiego poziomu), różowy diament, (ewentualna Wiedza II)
Oblubieniec Ładu
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
Pełnia
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu) (ewentualna Wiedza II)
Pogromca Uśmiechów
– 8/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu) (ewentualna Wiedza II)
Ragan
– 12/4 mięsa, 2PU (do drugiego poziomu) rodonit, różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
Skołowana Łuska
– 12/4 mięsa, 2PU (do drugiego poziomu) rodonit, różowy diament, Wiedza I, (ewentualna Wiedza II)
Szaklak
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu) rodonit, różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
Świetlik
– 8/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), (ewentualna Wiedza II)
Texoli
– 2/4 mięsa
Upierdliwy Kolec
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), różowy diament (ewentualna Wiedza II)
Zgubna Słodycz
– 10/4 mięsa, 1PU (do drugiego poziomu), różowy diament (ewentualna Wiedza II)
Żaba
– 12/4 mięsa, 2PU (do drugiego poziomu), różowy opal, (ewentualna Wiedza II)
*PU wchodzą w ograniczenia wiekowe Umiejętności. PU można także wydać na odblokowanie US po spełnieniu wymagań wiekowych, umiejętnościowych, atrybutowych (i innych) na daną US. PU przysługuje tylko postaci, która je otrzymała.
Oceniałam na ile zwracaliście uwagę na odpowiedzi innych, czy uczestniczyliście w każdej turze oraz jaki wkład miały wasze postacie na głos/czy przemyślały zagadnienia przynajmniej dla siebie. Jeżeli macie jakieś wątpliwości względem oceny albo uwagi co do sposobu prowadzenia (poza tym, że wcale nie odpisywałam co 48 godzin xD), nie bójcie się uderzyć do mnie na PW!
Licznik słów: 2153
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji
♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników
[color=#585858] ♦ [color=#755252] ♦ [color=#B69278] ♦ [color=#C63C3C] ♦ [color=#B88576]