Świątynia

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

ODPOWIEDZ
Błękit Nieba
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2914
Rejestracja: 02 wrz 2018, 19:44
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 49
Rasa: północny
Opiekun: Słodycz Życia
Partner: Płomień Wiary

Post autor: Błękit Nieba »
A: S: 3| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,Skr,Kż,W,MO,MA,MP,Prs: 1| Śl,A,O: 2
Atuty: Ostry Węch, Pamięć Przodka, Nieugięty, Furia niebios

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Smoczyca skierowała swoje łapy do Świątyni. Wezwała Łaknienie oraz Perspektywę gdy ujrzała, że Przebłysk już tutaj jest. Skinęła jej łbem zadowolona. Poczekała az wszyscy przybędą po czym wystąpiła jako pierwsza wyciągnęła ze swojej niewielkiej, łowieckiej torby trzy kamienie szlachetne i położyła je na ołtarzu. Była nieco zestresowana. Rany. Starała się nie patrzeć nikomu w slepia z szacunku do tego miejsca. Odezwała się głosno.
-Prosimy o boskie błogosławieństwo. Udajemy się na północne tereny, poza tereny Ognia. Chcemy sprawdzić dokładnie tamtą okolicę, przynieść bezpieczeństwo Wolnym Stadom. Może znaleźć coś co przyda się nam wszystkim.

//cytryn, turkus i bursztyn

Licznik słów: 96
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
– Ostry Węch – Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch .
– Pamięć Przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie Viliara i na kompanów).
– Nieugięty – Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym przeciwnik może się obronić mając +4 ST do akcji.
– Furia niebios – Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).

Wdrapała się na: Przebłysk Wspomnień, Zew Płomieni, Poszept Nocy, Olchowy Kolec, Ignifir(jeleń), Słodycz Życia, Pancerny Kolec, Grabieżca Fal. Łaknienie Pożogi, Noir, Sztorm Stulecia
Światłość Wspomnień
Dawna postać
Majsterklepka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 819
Rejestracja: 28 lip 2019, 16:58
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 97
Rasa: pustynny
Opiekun: Poszept/Światłość
Mistrz: Wieczna/Światłość
Partner: Horyzont Świata

Post autor: Światłość Wspomnień »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,L,MA,MO,A,O,Kż,Śl: 1|Mp,Skr: 2 | Lecz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
Urzara słyszała głos i zastanowiła się nad słowami. Najwyraźniej będzie musiała, tak jak mówi. Ale to jednak będzie czas kiedy indziej. Póki co, spojrzała się na Niebiańską i uśmiechnęła się kiedy tu przytruchtała. Dobrze że tu jest! Musiała zaraz do niej podejść, bo jednak co jak co, musiała równie dać niewielki datek. Jednak bez ochrony nie chciałaby ruszać poza barierę. Urzara też położyła przed siebie trochę mięsa jak i kamyk szlachetny –Dokładnie tak. Jestem ciekawa co teraz znajdziemy -rzekła dość zadowolona, czekając na resztę towarzyszek i towarzyszy wyprawy. Nie potrafi usiedzieć kilka chwil w jednym miejscu, na to wygląda.

//Pozostawiam 8/4 mięsa i cytryn na misję I oraz chciałabym wykorzystać zaległe błogosławieństwo na misję II

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Węch
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie,
raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień
w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

Opiekun
-2 ST dla kompana.
Bonus: -1st na wszystko w każdy wtorek, możliwość wyleczenia każdej rany

Ciapek
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|Skr,MO,MA,B: 1|
Obrazek

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━
#F8C241||#C78D4A||#D66A2B
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
I na Łaknienie nie trzeba było długo czekać. Żmijowata sylwetka zastępczyni zjawiła się na wezwanie Niebiańskiej Łuski. Wyprostowana skierowała swe kroki do zebranych. Kiwnęła łbem na przywitanie Przebłysk i Nubes, zostało czekać na Perspektywę. Kiedy jednak i ta się zjawiła, Vakkan wzorem Nubes wyjęła swoją zapłatę, trzy onyksy i położyła je obok kamieni północnej. Właściwie teraz dopadła ją konkluzja czy przypadkiem Nubes nie była jej kuzynką w jakimś stopniu? No, na razie nieważne.
Córka Pacyfikacji rozglądała się uważnie, była tu przecież pierwszy raz.

//3x onyks jako zapłata.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Nierozważny Duch
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 638
Rejestracja: 20 gru 2018, 21:53
Stado: Umarli
Płeć: jaskiniowy
Księżyce: 109
Rasa: samiec
Opiekun: Dotyk Cienia [*]
Partner: Sztorm Stulecia

Post autor: Nierozważny Duch »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 1|MO,MP: 2|MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Nieparzystołuski, Nieugięty, Utalentowany, Wybraniec Bogów
Duch również przybył do Świątyni, niosąc ze trzy kamienie szlachetne na zapłatę za błogosławieństwo. Szczerze to wcale nie cieszył się na ponowne spotkanie z tym grubym krasnoludem, który najwyraźniej wybrał sobie jego jako cel kpin. No dobra. Może trochę był podekscytowany odwiedzinami w tej całej stolicy i wędrówką pod górą przez jaskinie. W końcu jego rasa się na coś przyda, a nie tylko będzie utrudniać mu życie, jak zaświeci mocniej słońce.
-Też wyruszacie w podróż, heh? – rzucił do obecnych ognistych, układając błyskotki na kamiennym podłożu. Pozostawało jedynie czekać.

/akwamaryn, granat, perła

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
❛ boski ulubieniec ❜
Spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę
większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego


❛ nieparzystołuski ❜
-1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
+1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy


❛ nieugięty ❜
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

❛ wybraniec bogów ❜
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na dwa tygodnie w misji/polowaniu.
Obrazek
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Przybyła z lekkim opóźnieniem, jednak w odpowiednio już nastroju bojowym. Wylot świątyni rozjaśnił się różem cieniutkich błon, kiedy, przylatując, zatorowała dostęp światła. Dalszą drogę przebyła lekko spiętym krokiem, pochyleniem łba i mrugnięciem witając się z zebranymi.
Niebiańska odezwała się, a Perspektywa jedynie nieswojo rozejrzała po przestronnym miejscu, niepewna, gdzie teraz znajduje się Bóg Zimy. Nie grzesząc cierpliwością sięgnęła łapą do zawieszonego na piersi woreczka, by wyjąć z niego dwa kamienie – agat i akwamaryn. A właśnie, tu się odezwała jedynie cicho, zdobytym Tytułem tłumacząc skąpość ofiary oraz kładąc przed sobą świecidełka:
– Odkrywca... – Licząc jednak na to, że były Nauczyciel jest gdzieś tutaj i słyszy jej wyjaśnienia.


// Agat i akwamaryn, korzystając ze zniżki za odbyta jedną misję

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Czerwony Świt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 287
Rejestracja: 29 lip 2019, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Poszept Nocy
Mistrz: Grabieżca Fal

Post autor: Czerwony Świt »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,L,M,Śl,MP,MA,MO:1 A,O:2
Atuty: Silny, Oporny Magik, Nieugięty, Nieulękły
Pancerny ruszył do świątyni w ślad za resztą grupy zwiadowców. Po wydarzeniach z ostatniej wyprawy, uznał, że boskie błogosławieństwo tym razem będzie absolutnie niezbędne do wykonania misji i powrotu do domu w jednym kawałku. Po dotarciu do celu, wszedł pewnym krokiem i przywitał się z resztą Ognistych. – Witajcie, widzę, jeszcze więcej nas wybiera się na szlak. – To bardzo dobrze, kto wie, co inne grupy znajdą na nieznanych terytoriach. Adept położył przed sobą opakowane kamienie, po czym rozłożył skórzaną sakwę, eksponując ofiarę.

// 2x Diament, Tygrysie oko

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Silny
Jednorazowo +1 do siły

Oporny Magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

Nieugięty
mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

Nieulękły
Bez znaczenia czy smok wyzwał na pojedynek czy został zaskoczony przez drapieżnika na polowaniu, to do niego należy pierwszy ruch. Dodatkowo przeciwnik ma +1 ST do swojej akcji w pierwszej turze.




Kolorek: #8B4513
Art by Throvin
Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Grabieżca weszła do Świątyni jako ostatnia ze swojej "grupy". Rozejrzała się, jak zwykle zadziwiona tym, ile pracy chciało się wkładać smokom w budowę tak wielkiej jaskini. Chyba, że nie było to dzieło smoczych łap. Nie wiedziała. I wątpiła, by kogokolwiek to zastanawiało. Rzecz, która następnie zajęła jej myśli, była znacznie bardziej prozaiczna. Żałowała, że tym razem bóg nie był na tyle łaskawy by zjawić się w miejscu, z którego planowali wyruszać. Oszczędziliby sobie chodzenia.
Hejże, Płomyczki. – Wyszczerzyła kły, tocząc wzrokiem po znajomych pyskach i przechodząc koło każdego z obecnych. Mimowolnie lekko muskała ich rekinią płetwą.
Uszanowanie, wyższe siły. Przychodzimy uniżenie prosić o błogosławieństwo by wyjść bezpiecznie za barierę. Czeka na nas pewien krasnolud, umówiliśmy się z nim, że pomożemy mu odzyskać pewien skarb. – Odezwała się grzecznie, wyciągając przed siebie łapę z kamieniami. Błyszczały na niej koral, rubin i akwamaryn.

//Koral, rubin, akwamaryn

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Lekkość Wiatru
Dawna postać
Aderyn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 705
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 180
Rasa: północno-górski
Partner: Światokrążca

Post autor: Lekkość Wiatru »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 3
U: B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,Kż,Śl,MA,MO: 1| MP: 2| MO,Lecz: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Pamięć przodka; Błyskotliwy; Utalentowany; Wybraniec bogów;
 Świątynia zapełniła się obcymi. Wnioskując po tym, że każde z nich miało przy sobie kamienie szlachetne, nie przyszli się tu modlić, tylko opłacić swoje wyprawy. Aderyn także upuściła błyskotki na ziemię, nie odzywając się słowem, bo nie przyszła tu nawiązywać nowych znajomości. Śpieszyło jej się i to bardzo – każda zmarnowana chwila to więcej cierpienia dla uprowadzonej Szyszki.

// 2x topaz, malachit

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

okaz zdrowia / brak chorób, brak +ST po 100 ks.
pamięć przodka / 2 ST do walki z drapieżnikami
błyskotliwy / 1 ST do drugiego etapu leczenia
wybraniec bogów / +1 sukces do dowolnej akcji raz na tydzień
kryształ zielarza / +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół

___________________

Ceredig, leszy
S,W,Z,M:1 / P:3 / A:2
B,MA,MO,Skr: 1

___________________

Przypominajki:
wybraniec użyty 11.02
kr. doświadczonego – wieczny
kr. szamana do użycia 05.03
głód postaci do 16.07

 – – [color=#b1b0be[/size">[color=#8b8a9c
– [color=#b1b0be[/size]
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Strażnik wiedział o przybyciu Thahara, ale ponieważ nie chciał ryć się pomiędzy smoki, gdy trwała uczta, prawdopodobnie ominęła go najszczersza prezentacja jego charakteru. Trochę to nieprorocze, ponieważ być może powinien tedy stać gdzieś z boku, ale liczył, że tak samo smoki, jak sam patron łowów, mieli łeb zajęty innymi problemami. Ludzie zabijali smoki, smoki zabijały siebie, generalnie nędza i marność, choć nie uderzająca na tyle aby przeciętni wyjadacze przejmowali się nim bez ustanku, więc jęczał prawdopodobnie głównie prorok, który najwyraźniej zlazł dziś z drzewa lewą łapą.

Przyszedł do świątyni na równo z Grabieżą, choć trzymał się parę kroków za nią, by wyprzedzić jej postać, dopiero gdy już się zatrzymała i odłożyła swoją zapłatę na odprawę. Strażnik chwycił w bańkę zarówno ją, jak wszystkie inne darowizny, w przeważaniu kamienie, lecz nie bez obowiązkowej sterty cuchnącego mięcha, od szczupłej Uzdrowicielki. Na ten moment ułożył je gdzieś dalej, żeby ich dematerializacja przy błogosławieństwie nie raziła go aż tak bardzo. Mając za sobą ten krótki wstęp, stanął dumnie wyprostowany, przed całą Ognistą grupką i pojedynczo skinął im łbem –
Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą, od teraz błogosławieństwo na wyprawy ofiaruje wam Sennah, lecz moimi łapami, gdyż jestem jej reprezentantem. Bogini Lata jest dumna z waszej pracy– rzekł głośno, zupełnie rozbijając wewnętrzny, zmulony nastrój, którego nie zamierzał okazywać przed innymi. Dla nich jawił się jako gad pełen stanowczości i żywotności. To co wydawało się wymuszonym patetyzmem przychodziło u niego całkiem naturalnie
Oto jej moc– odezwał się, odrobinę unosząc prawą łapę, symbolicznie dając Sennah znak, aby popisała się swoją energią. Pomieszczenie eksplodowało wtedy rażącym światłem, które pozornie napłynęło od wejścia, lecz potem uzupełniło się, wyciekając z każdego skrawka świątyni. W ten sposób otoczyło smoki zaledwie na parę uderzeń serca, ale to wystarczyło aby rozpalić z zewnątrz ich łuskę, jak to czyniło słońce w najgorętsze dni lata. Gdy minął czas popisowej iluminacji, energia przycichła odrobinę, przekształcając się w osiem świetlistych ogników, które spłynęły znad smoczych łbów, a potem wniknęły pojedynczo w ich piersi, napełniając je ciepłem, tym razem od wewnątrz. Osiem, ponieważ gdy nisza wypełniła się światłem, do zgromadzenia zdołała dołączyć jeszcze Wodna smoczyca. Poszczęściło jej się, jeśli chodzi o synchron
Powróćcie przed zmrokiem, zanim wygaśnie wasze błogosławieństwo i powodzenia na waszej wyprawie– dodał z mocnym akcentem, ale bez entuzjazmu i przysiadł ostrożnie na tylnych łapach. Widok żadnego z tych gadów już go nie dziwił, choć mimo kręcenia nosem, schlebiało mu że musieli przychodzić właśnie do niego.

Grabieżca Fal
– koral, rubin, akwamaryn
+ błogosławieństwo Sennah

Pancerny Kolec
– 2x diament, tygrysie oko
+ błogosławieństwo Sennah

Perspektywa wieczności
– agat i akwamaryn
+ błogosławieństwo Sennah (Odkrywca)

Nierozważny Duch
– akwamaryn, granat, perła
+ błogosławieństwo Sennah

Łaknienie Pożogi
-3x onyks
+ błogosławieństwo Sennah

Przebłysk Wspomnień
– 8/4 mięsa i cytryn
+ błogosławieństwo Sennah
+ błogosławieństwo Sennah (zaległe)

Niebiańska Łuska
– cytryn, turkus i bursztyn
+ błogosławieństwo Sennah

Lekkość Wiatru
– 2x topaz, malachit
+ błogosławieństwo Sennah


// przyznaję błogosławieństwa mimo nie zmieszczenia się w 4 dniach ze względu na przesunięcie daty przez MFa

Licznik słów: 498
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Pierwsze pojawiły się Szyszka i Paqui. Odpowiedział na uśmiech czarodziejki własnym uśmiechem, a potem przyglądał się pozostałym, dając im czas, by mogły same porozmawiać z bogami. Gdy skończyły, Szyszka podeszła do niego i uśmiechnął się znów, gdy jej ogon odnalazł jego.
Zaczęła schodzić się reszta stada i nie tylko. Światokrążca nie musiał się witać – głos poniósł się echem po świątyni i zbudziłby i śpiących bogów, jeżeli tylko miałby kogo. Gdy podszedł do Aderyn, sam włączył się do rozmowy.
Coś stoi na przeszkodzie, by to sprawdzić? – Wyszczerzył kły. W międzyczasie po świątyni poniósł się i dźwięk brzdąkających strun i śpiew. – Chochlik ma gadane, mógłby ci pomóc – zasugerował rozbawiony, kiwając łbem w stronę dającego występ piastuna.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Na odzew względem swojej pieśni.. Cóż, nie oczekiwał go chociaż trzeba było przyznać że pieśń która rozniosła się po świątyni chyba umiliła wszystkim słuchanie. W sumie następnym razem powinien poprosić o coś dla swoich dzieciątek! O tak, to będzie dobry pomysł! Burdig odetchnął głęboko, rozglądając się po zebranych a długaśne uszy poruszyły się, gdy usłyszał "Chochlik" z pyska Przywódcy Wody. Kolczyki dograły koniec pieśni same a Plagijczyk podniósł się i zaczął przeczesywać łapami grzywę. A potem ruszył do zebranych. No proszę i rozmawiał z Trzęsienie--To znaczy już Światokrążcą. Ale śmiesznie że dosyć często ta trójka na siebie wpadała! Jeszcze tylko brakuje kochaniutkiej Rybeńki Morien..
– Cóż za komplement! Czyżbyście wybierali się gdzieś, gdzie potrzeba muzyki nie siły łap? – zapytał, spoglądając na Sosnowy Pocisk której ukłonił się ładnie w geście przywitania.. I nie umknęły mu te czułe geściki ogonków. Zamruczał z zadowoleniem, szczerząc bieluśkie kły (Bieluśkie bo tak o nie dbał skubany!) a potem założył grzywę za ucho, spoglądając na Przesilenie by potem cicho do siebie westchnąć.
– Cholera jak ten czas mija, hohoho..

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Ciężkie dyszenie połączone z odgłosem łkania roznosiło się coraz głośniej po okolicach Świątyni. Morski wojownik, zostawiając za sobą dość widoczny ślad świeżej, ale nie tylko swojej krwi ledwo co kroczył przed siebie z poważnie uszkodzonym lewym skrzydłem. Jednak to nie on był najbardziej poszkodowany. Uparcie niósł na sobie ciało swojego własnego biologicznego brata, z którego już jakiś czas temu uleciało życie. Ciągle poprawiał go swoim prawym skrzydłem, ale i również lewym mimo porażającego bólu.
Przewrócił się przy samym wejściu do głównej jaskini. Czuł, że ledwo już daje rady przeć naprzód, ale się nie poddawał. Jęknął bardzo głośno, gdy ponownie uniósł się na swoje cztery łapy, a następnie kontynuował swoją tułaczkę.

– Pomóżcie... – zaczął skomleć przez łzy, nie zwracając się jeszcze kompletnie do nikogo. Powtarzał tak to słowo w kółko, co kilkanaście uderzeń serca, przemieszczając się ślamazarnym tempem po głównym korytarzu Świątyni, brudząc nadal wszystko mieszanką braterskiej krwi.
Przewrócił się pod ciężarem przenoszonego trupa, lecz tym razem w miejscu, do którego chciał dojść. Ołtarz Erycala. To miejsce, które najbardziej kojarzyło mu się z leczeniem, więc bez żadnego zastanawiania się udał się właśnie tam.
Leżał tak przez moment, jeszcze głośniej próbując złapać oddech, a tym bardziej uspokoić się na tyle, by płacz umożliwił mu skonstruowanie jakichkolwiek bardziej skomplikowanych zdań. w międzyczasie delikatnie rozłożył swoje prawe skrzydło i cały trzęsąc się pozwolił łagodnie martwemu opaść na posadzkę Świątyni. Podniósł się potem i rozglądnął się w ciszy dookoła siebie, po całym pomieszczeniu. Z trzęsącą się szczęką zaczął niewyraźnie mówić, będąc już skierowany w stronę ołtarzu, który do końca nie wiedział, jak działa.

– Błagam... Błagam! On... on sobie na to nie zasłużył, on... ja... Proszę, oddam wszystko, co mam, wszystkie kamienie, całe jedzenie... Wszystko, swoje nędzne życie też! zrobię wszystko, co każdy z was będzie chciał! Tylko przywróćcie mu życie! Proszę, usłyszcie mnie, on... musi żyć, on nie może sobie tak po prostu ODEJŚĆ! wrzasnął na całe gardło z emocji, po czym ze szklącymi się ślepiami znów popatrzył się na martwego – Nie w taki sposób... Nie... Szkwał... Co ty narobiłeś... Co... Ja narobiłem... Znowu...

Licznik słów: 343
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany
//stare fabuuuuu

Uśmiechnęła się, szłysząc aktorstwo Riavielo, a uśmiech poszerzył się, gdy zobaczyła wewnętrzną walkę smoka, o nie uśmiechnięcie się samemu.
Podniosła brew
-Po co marnować dobre kłamstwa, na coś, do czego nie są potrzebne?– zarzuciła ogonem -nie wyciągasz przecież najlepszych łowców stada na polowanie na jedną kuropatwę- odsłuchała dalszego ciągu opowieści Kolca, aby gdy przestawił problem sytuacji puścić mu oczko -No i widzisz, ten problem to już jest bardziej zasługujący na kłamstewka. Hihi, ale trzeba też zadać bardzo ważne pytanie: czy ja tego gostka lubię. Bo jeśli nie... hmm. Nie no, raczej nie należy do rodzaju smoków, których bym nie lubiła tak bardzo. Ale też nie do smoków, które bym lubiła. Hmm.
Dobrze, powiedzmy, że tak.–
wstała i oddaliła się od Ziemnego. Zamknęła oczy.... a gdy je otwarła była inną osobą. Rozwciwczoną, zmęczoną i trochę przestraszoną poszukiwaczką przygód, która spędziła więcej czasu niż to było zdrowe w jakiś zafajdanych jaskiniach. Stała na ugiętych łapach, szyję miała pochyloną, a z jej pyska wydobywał się cichy warkot. Oczy dziko świdrowały otoczenie, z jednego wyimaginowanego wroga na drugiego. Nie była zadowolona i było to bardzo po niej widać. Zacisnęła pazury na posadzce i zagryzła zęby. Chciała wyglądać na zdesperowaną, ale też co ważniejsze i bezradną. Przeciwieństwo tego, co robiła na początku.
Nagle wyprostowała się, ale w jej oczach widniała... nienawiść.
-Naprawdę?– zaczęła gładko -Naprawdę jesteście skłonni zabić smoka, żywego, w pewnym stopniu myślącego smoka, bo chcecie kamyczków? Zabrudzić sobie łapy krwią w imię niczego.– nachyliła łeb. I kto to mówił? Nawet w udawance... ale już taka nie była. I nie będzie. Rzuciła swoją torebkę plażową, która w tym momencie była dla niej cieżką sakwą wypełnioną skarbami. Przeszła nad nią, zbliżając się do wyimaginowanego przeciwnika. -Więc proszę. Zabij go, a potem mnie. Zabij nas wszystkich, a dostaniecie to, co chcecie. Proszę was bardzo, bronić się nie będę, bo nie umiem- ah, nie ma to jak trochę kłamstwa -Poderżnicie gardło jemu, a potem i mi. To będzie proste, ot dwa szybkie ruchy szponem. Dwie śmierci. I macie swój skarb. Cały dla siebie. Co to są dwie śmierci, dwa morderstwa?– odsłoniła swoje gardło -Proszę.– przez chwilę jeszcze była poważna, aż nagłe cała jej postóra się zmieniła, a sama smoczyca zachichotała.

Licznik słów: 365
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Dorodny Odyniec
Dawna postać
P Y Z A !!!!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 596
Rejestracja: 12 paź 2019, 13:52
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 107
Rasa: Bagienny
Opiekun: Honi?
Mistrz: Dig?
Partner: Basior i Agat besties

Post autor: Dorodny Odyniec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: Pł,L,W,M,A,O,Skr,Śl,MP: 1| MO: 2| B, MA: 3
Atuty: Wrodzony Talent, Niestabilny, Mistyk, Utalentowany, Przezorny
Wzruszył jedynie barkami na jej uwagę, uśmiechając się ukradkiem. Kuropatwa? Zależy, jak bardzo zabójcza by była. Na takiego Mokradło posłałby chyba absolutnie wszystkich łowców z wolnych stad, którzy zgodziliby się wykonać tę misję. Naprawdę, towarzysz Honi prawdopodobnie nawet wtedy nie zostałby upolowany, będąc tak cholernie chytrą bestią, że nikt go nie powstrzyma przed wymordowaniem całych stad.
Oczywiście, gdyby mu się tylko zachciało.
Zamrugał z zaskoczeniem, kiedy wdała się tak MOCNO. Kiedy wlała, och, wszystkie swoje siły w aktorstwo! Kiedy TAK IM DOPOWIEDZIAŁA, o Immanorze, to jego krew! Jego uczennica, no! Splótł swoje łapy ze sobą, patrząc w niemym zachwycie, wsłuchując się dokładnie w jej słowa. Och, poruszająco! Po wszystkim przełknął szybko ślinę.
Ale chy-chyba nie dałabyś się tak naprawdę zabić, co? Moglibyście się też ewentualnie podzielić łupem – zaklął w myślach usłyszawszy, jak załamał mu się chwilowo głos. Odchrząknął szybko. – Mówiłaś, że raczej sobie nie radzisz w walce bezpośrednio, ale za pomocą magii... czy miałabyś jakiś plan b? Odwracałbyś uwagę? Czy liczyłabyś przede wszystkim na to, że ruszyłyby ich wyrzuty sumienia? – dopytał niegłośno, pstryknięciem pozbywając się całej iluzji, chociaż nie spuszczał z niej wzroku ani na uderzenie serca. Kiedy odciął twór od źródła odetchnął głębiej, a mrowienie, choć w niższych partiach nadal pozostawało, zaczynało już z niego wyparowywać. I dobrze, bo aż czuł przez moment, jak maddara zaciska się na jego gardle, otępiając leciutko zmysły, jakby już groziła wstępnie, że lada moment go obciąży tak mocno, że już więcej nie wstanie.
Myślę, że każdy, kto miałby nawet minimalną ilość empatii, nie zabiłby w takiej sprawie i wrócilibyście wszyscy bezpiecznie. Kamienie i tak okazały się pomalowanymi otoczakami, bo okazało się, że ktoś was uprzedził, a cała jaskinia zaczęła się walić dłuższą chwilę po zabraniu worka, ale okazało się też, iż w sumie ktoś zostawił też na szybko zakamuflowane przejście prowadzące prosto do wyjścia, więc... – zakaszlał, zakrywając pysk dłonią. – To by chyba było na tyle. Masz ciekawe podejście, Torvihraak. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek spotkam kogoś takiego jak tyoch, ależ spotkałeś. Może niekoniecznie takiego, lecz z podobnymi aktorskimi zdolnościami, nieprawdaż? Przekrzywił głowę, posyłając jej spokojny uśmiech. – Chyba więcej cię już w tej dziedzinie nie nauczę, tego się obawiam.

//jeszcze odpowiedz na pytania i możesz składać raport z mediacji I, chyba że Torvi będzie mieć jeszcze od siebie jakieś wątpliwości

Licznik słów: 386
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.Obrazek
Obrazek..Obrazek
ᴡʀᴏᴅᴢᴏɴʏ ᴛᴀʟᴇɴᴛ
ɴɪᴇsᴛᴀʙɪʟɴʏ
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
ᴍɪsᴛʏᴋ
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
ᴘʀᴢᴇᴢᴏʀɴʏ
+2 ST do kontrataków przeciwników.
ᴜᴛᴀʟᴇɴᴛᴏᴡᴀɴʏ

Kalectwa: Brak skrzydeł, niemożność Lotu; brak języka oraz deformacja pyska (+1 ST do testów Percepcji, niezdolność mówienia); +1 ST do akcji fizycznych (niedowład lewej przedniej łapy), +1st do ziania
#eac49e ᴅɪᴀʟᴏɢ | #af6842 ᴍᴇɴᴛᴀʟᴋɪ
ʀᴇғᴋᴀ

Kwiat Kurhanu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 17 wrz 2019, 20:44
Stado: Waham się
Płeć: samica
Księżyce: 64
Rasa: drzewny
Opiekun: Łowcy Smoków
Partner: Wybebeszone Jelita

Post autor: Kwiat Kurhanu »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,Skr,Prs,O,MA,MO,Kż,Śl: 1| A,MP: 2| Lecz: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Opiekun; Znawca Terenów;
// Dzień dobry, pozwolili mi bezczelnie przeszkadzać.

Tego dnia Kwiat Kurhanu nie spała spokojnie, a z legowiska zerwała się z głośnym sapnięciem i szeroko otwartymi ślepiami. Dawno nie miała tak realistycznego snu, a choć nie pamiętała już wszystkich szczegółów, tak jeden obraz pozostał wyryty w jej pamięci równie wyraźnie, co znak Łowców Smoków na jej zadzie. Postać pięknego żywiołaka ziemi, tak wyraźnego, że Uzdrowicielka Wody była przekonana że musiał istnieć. Musiał żyć. A ona musiała go znaleźć.
Żywiołaki były jednak rzadkie i samotnicze, a ostatnio widziała kilka takich na terenach Wolnych, więc większą szansę miała poza nimi. Ale tam nie chciała się, znowu, udawać samotnie. W absolutnie bezczelny sposób zaczepiła więc inne Wodne smoki, stając przed nimi, mrużąc ślepia i w mniej lub bardziej udany sposób pokazując mimiką, rysunkami i gestami swoje plany. Zaczęła od Bagiennej Gawędy, częstego gościa w jej Uzdrowicielskiej jamie. Piastunka jako pierwsza wykazała wiarę w jej umiejętności i wydawała się być dobrym wsparciem na taką wyprawę. A że Bagienna Gawęda była Falą, to bez Fali pilnującej ich zadów by się nie obyło. Takhara nie znała Wybebeszonych Jelit, ale miała nadzieję, że będą to wybebeszone jelita ich wrogów po drodze. A do tego Świetlista Laguna, idealna do starć z magicznymi przeciwnikami.
Tak zebraną, nietypową drużynę poprowadziła do Świątyni, w której wytropiła znanego sobie już Proroka. Ekscytacja i napięcie, tak rzadkie dla Kwiatu Kurhanu, aż biły od jej łusek. Stanęła przed Strażnikiem Gwiazd i powitała go krótkim skinieniem łba, a jeśli u jego boku pozostawała Sennah – pochyliła przed nią głębiej łeb.
Przed samcem położyła trzy kamienie: rubin, tygrysie oko i topaz.
A gdyby było to możliwe, w jej ślepiach pojawiłyby się małe obrazki tego, czego chciała szukać. Żywiołaka Ziemi pod postacią jelenia, takiego jakiego zobaczyła w swym śnie. Uzdrowicielka Wody nie komunikowała się werbalnie, czy to na głos, czy maddarą. Czy Prorok – bądź jego Patronka – zajrzą do jej myśli? Czy wskażą jej drogę do wyśnionego celu?
W najgorszym razie zacznie rysować szponem po kamieniu.
Oby nie.

Licznik słów: 331
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WHY FEAR DEATH – BE SCARED OF LIVING.

Okaz Zdrowia – odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu.
Szczęściarz – odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie .
Zielarz – +2 sztuki do zbieranych ziół.
Opiekun – -2 ST dla kompana.
Znawca Terenów – znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu .

Kryształ Szamana:
Kryształ Kolekcjonera:
Kryształ Zielarza:


Obrazek
KK ~ Laumė
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 2 P: 3 A: 1
B, MA, MO, Skr: 1

KK ~ Giltine
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 2 P: 3 A: 1
B, Pł, MA, MO, Skr: 1

Fullbody
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany
Machnęła łapą. -Wszystko zależy. Jak bardzo chujowaci byli ci nemezis? Jak bardzo im zależało? Jak bardzo pozbawieni byli skrupułów? Uznałam, że ich znałam raczej dobrze, i że byli podobni do naszej grupki. A zabić w walce, nawet jak się samemu zaczęło, to zupełnie coś innego niż zabić kogoś, kto się nie broni.
I w takim przypadku chyba wolałabym poświęcić cały skarb i wrócić bez niczego, aby oni także nic nie dostali. Gdyby przyszli, a tu takie o nie! Spóźniliśmy się! To byłaby zupełnie inna sytuacja, ale skoro chłopcy zdecydowali się grozić... nie, podział łupu odpada.
No i przecież miałam podobno dwóch towarzyszy, prawda? A zbliżający się smok, każący siebie zabić dosyć przykuwa uwagę-
puściła mu oczko. Czemu on się tym przejmował? Iluzja zniknęła, to i ona przestała tkać maddarę. Magia Pyzatego.... hmm, coś jej nie grało. Niebezpieczeństwo? Coś na skraju jej zmysłów.... Nah, magia jak magia. Wszystko było miodzio. Cały nastrój był miodzio, opowiadanie było miodzio, a Ziemny zbytnio się wszystkim przejmował i zbytnio poważnie wszystko brał. Ale musiała przyznać, że było to nawet miłe. (Chyba, że to wszystko to była gra, ale nawet jeśli, to Kupczyni bardzo lubiła grać)

Gdy powiedział, że skarb to było oszustwo, smoczyca zaczęła buczeć, z uśmiechem na pysku, ale buczeć. Jak tak można zrobić ze skarbu oszustwo? -Moje życie uległo zmianie. Już nigdy nikomu nie zaufam. Zostałam zdradzona! ZDRADZONA! Pomalowane otoczaki. – pociągnęła nosem i pokiwała łbem.

Spojrzała na Riavielo, przez chwilkę jej uśmiech zachwiał się, malutką chwilkę. Nie wyglądało jej to na grę pozorów, więc albo on był naprawdę bardzo dobrym kłamcą.... albo po prostu taki był. I im więcej z nim rozmawiała tym bardziej skłaniała się do tej drugiej opcji... ah, starzała się.
Nagle w jej oczach pojawił się łobuzerski błysk i w mgnieniu oka Torvihraak pojawiła się obok Pyzatego. Objęła smoka jedną łapą, a drugą zrobiła mu potężnego kuksańca.
-A ty jesteś ciekawym piastunem i bardzo miło było spotkać takiego kogoś jak ty.– odsunęła się, a w trakcie tego ruchu przejechała ogonem przez całą długość ciała bezskrzydłego. Zachichotała i rzuciła rozbawione spojrzenie swojemu towarzuszowi
-To ja już się chyba będę żegnać. Dosiego! Czy coś.– po czym cały czas śmiejąc się jak szaleniec odeszła.

//zt, nareszcie xd

Licznik słów: 365
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
// yo. Odpisuję teraz tylko Mętnemu. Jak zbiorą się wszystkie osoby do błogosławieństwa, to się do nich odniosę. Jeśli jeszcze ktoś chciałby wpaść do świątyni, proszę patrzeć na wątek zaczęty przez Kwiat Kurhanu, a ten zignorować

Smoki musiały mieć wyjątkowe upodobanie w wykładaniu świątynnych podług swoimi, bądź czyimiś zwłokami, ale biorąc pod uwagę przeznaczenie ołtarza, Strażnik wyrobił sobie już jako taką tolerancję na widok krwi i zaślimaczonych ran, prawdziwie ukazujących brzydotę i ograniczenia cielesności.
Nie zapach przywiódł go jednak do niszy okupowanej przez Zamąconego, a jego cierpiętnicze wrzaski, które roznosiły się echem po całej budowli. Niewątpliwie Sennah tknęłaby go w tej sprawie prędzej czy później, biorąc pod uwagę, że świątynia nigdy nie czyściła się sama, lecz na szczęście był w pobliżu, więc nie musiała fatygować swojego boskiego umysłu.
Wobec skali rozpaczy zaprezentowanej przez gościa, prorok nie był pewien postawy jaką powinien przybrać, toteż na lekko usztywnionych łapach podszedł bliżej, zaczynając od łagodnie zainicjowanej konfrontacji. Mętny mógł w prawdzie nie usłyszeć go, ze względu na swoje zawodzenie, choć ptasiopodobne szpony wcale nie stukały bezgłośnie o utwardzoną powierzchnię.
Zamącony– mruknął, przysiadając koło ołtarza. Jego głos był szorstki, lecz nie było w nim nagany albo zirytowania, prędzej zmęczenie. Jasne, że nie błyszczał przykładem jako empata, w swoim podejściu do smoka rozdzierającego łuski nad martwym krewnym, ale to nie pierwszy raz, gdy jego emocje nie zsynchronizowały się z wydarzeniem. Czy to stworzenie dało się w ogóle uratować?
Nie chciał pytać o to Mętnego, dlatego skoncentrował się na Sennah i jej opinii, jeśli jakąś zamierzałaby udzielić. Boginka wiedziała czemu zginął, lecz podobnie duchy zastępujące Aterala, które nie pozwalały na interwencję ze względu na charakter śmierci.
Najgorszy z możliwych – pomyślał Strażnik, który sam nie miał dość odwagi by zabić się, kiedy najbardziej tego pragnął. No proszę, jak ładnie na tym skorzystał.
Zabierz go i pochowaj. Bogowie nie wskrzeszają samobójców– Cholerna finezja, delikatność różanego płatka i czułość matki wylizującej zmarznięte młode. Lepiej nie dało się tego powiedzieć, prawda? Drzewny skarcił w myślach samego siebie, ale wcale nie kontynuował łagodniej – Takie osoby zresztą nie chcą żyć

Licznik słów: 342
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Rozerwany wewnętrznie łkający morski samiec nie spostrzegł podchodzącego proroka, bo nie był w stanie odwrócić swojego łba od pustego wyrazu pyska trupa. Odwrócił gwałtownie sie w stronę Strażnika dopiero, gdy usłyszał swoje imię. Smok tym razem mógł dostrzec na zwykle kamiennym pysku wojownika prawdziwą rozpacz, jeszcze większą niż wtedy, gdy Zamącony był świadkiem i prawie że współsprawcą próby samobójczej w tamtym wypadku Beriego. Wpatrywał się w Gwiazdę w ciszy i z nadzieją, dopóki nie usłyszał słów, których nie chciał usłyszeć. Może i poddałby się od razu wiedząc, co zwykle wynika z prób jego starania, ale słysząc ostatnie zdanie znów coś w nim pękło. Złapał powietrzę przez sam pysk jeszcze bardziej łapczywie, aby zdławić swój wewnętrzny gniew. Ale czy ów gniew był skierowany w stronę proroka i bogów, czy też... samego siebie? Odpowiedzią jest... samego siebie.
NIE!wrzasnął z emocji prosto w pysk Strażnikowi. Czemu on nigdy nie chciał i nie chce pomóc? Obiecał, że się poprawi, a w międzyczasie tylko potulnie słucha się bogów, zamiast ich o cokolwiek poprosić. Dopytać. Spróbować coś wytargować... ale nie. On jest tylko łącznikiem, i nigdy by o nic nie poprosił, a tym bardziej o nic dla takiego ścierwa Zamąconego – Ty nic nie wiesz! To nie prawda! Czy jak weźmiesz czyjąś łapę i przetniesz nią gardło tej osoby, to samobójstwo czy zabójstwo? To nie on się zabił, JA GO ZABIŁEM! JA! Moimi DURNYMI DECYZJAMI! Inaczej bym tu nie przyszedł, inaczej o niego bym nie walczył! To nie była jego świadoma decyzja! Rzucili się na niego jak na wroga, a on tylko chciał rozciąć sznur na szyi Szyszki! Zabiliby go tak czy siak, głupie smoki Wody! On chciał dobrze, on miał dobre serce, on nigdy w życiu świadomie nie targnąłby się na swoje życie! Nie po to tyle przetrwał bez żadnej nadziei na przyszłość, by odejść, gdy nadzieja się nagle pojawiła! Skąd to wiem? Bo jest moim rodzonym bratem! I choćby los posłał nas na dwie zupełnie inne ścieżki, co właściwie zrobił, wciąż w głowie będziemy mieli to samo. Dlatego nie wyjdę stąd żywy, dopóki on sam nie będzie żył! Bo wiem, że on pragnie żyć tak bardzo, jak ja! I powtarzam, zrobię wszystko, W S Z Y S T K O, żeby Szkwał mógł zaznać tego, czego nie miał całe życie! – szybko odwrócił się ponownie od proroka, wpychając swój łeb pod zimne, zakrwawione podgardle Szkwału. Położył się przy nim i nie zamierzał wstawać, dopóki coś się nie wydarzy. Sam jęknął cicho z bólu, czując nadal bardzo wyraźnie swoje złamane skrzydło. Zamknął ślepia, i o ile Strażnik mu nie przerwał, zaczął mamrotać pod nosem, wydawałoby się, że bez końca.
– Z-zobaczysz... zobaczysz... będzie dobrze bracie, będzie dobrze... przeszukam każde miejsce w Wolnych Stadach dla kamieni na wyleczenie twoich kalectw... uratuję rodzinę... zbiorę nas wszystkich... wszystkich razem, znowu... jak kiedyś zanim... zanim przeze mnie wszyscy straciliście dom... pokażę morze... n-nigdy... nigdy nie widziałeś morza... na pewno... na pewno będziesz... będziecie się cieszyli... popływacie... zanurkujecie... uśmiechnięci... znajdziecie nowy dom... w-wszystko naprawię... naprawię bardziej, niż zepsułem... szczęśliwi... oddam wam, co zabrałem... obiecuję... tylko proszę... bracie... błagam... nie poddawaj się... wiem, że tam jesteś... walcz... walcz, wróć do mnie, potrzebuję cię... nie możesz mnie p-przecież... tak zostawić, to nie może się tak... skończyć... ja... ja bez ciebie... bez ciebie nie znajdę... nie znajdę Flauty... Tajfuna, Pasata, Piskacza, Pluska, ani mamy, ani... Malstroma... bez ciebie się poddam... nie rób mi tego... obu nam zależy na rodzinie nawet, jeśli... jeśli nie uważasz... jeśli nikt nie uważa, że jestem jej częścią... ...więc... więc proszę... ten jeden, jedyny raz... nie milcz... powiedz... krzyknij, krzyknij w zaświatach, że zabiłem cię ja, że moimi słowami... słowami i czynami... wyborami... błędnymi konkluzjami... że to nimi ja, nie ty, pchnąłem orczy pazur w twojej łapie w stronę twojego gardła... że to ja mam zapłacić za twoją śmierć... że ty chciałeś i wciąż chcesz żyć... chcesz uratować rodzinę... tak, jak... jak ja... Golfstrom... Szkwał i Golfstrom... będziemy razem, zobaczysz... razem znajdziemy ich...

Licznik słów: 657
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Cholera. Nie miał kompetencji, żeby poradzić sobie w tej sytuacji. Znał Mętnego, co nie oznaczało że go rozumiał albo potrafił z dostateczną empatią podejść do którejkolwiek z jego próśb. Zresztą jak miałby to zrobić? Nie po to został prorokiem aby podważać decyzje istot ponad sobą, których przestrzegano przecież od bardzo dawna. Czy było coś niewłaściwego w akceptacji zasad, nawet jeśli czasami należało przełknąć żal, który się z tym wiązał? Strażnik mógł być nazwany bezwolną marionetką, lecz sęk w tym, że taka obelga nie mogłaby go urazić, gdyż padłaby z ust smoka, który zwyczajnie nie akceptuje rzeczywistości. Jak miałby walczyć z kimś takim? Oczywiście wykonywanie zadań, przekazywanie poleceń, czy nadawanie tytułów w nie swoim imieniu było komfortowe, niemal banalne jeśli pominąć stres płynący z obawy o własną reputację. Nie musiał jednak spierać się o to, co należało traktować za pewne, a przecież moralność i interpretacja prawa zawsze były dla niego najtrudniejsze.
Widząc stan morskiego nie odczuł żalu do bogów, lecz gniewu wobec Mętnego również. Śmierć i żałoba były naturalne, nawet jeśli brzydkie.
Co warte zaznaczenia, Strażnik gotów był na krytykę, lecz ponieważ żadna nie padła, w rzeczywistości uzasadniał swoją pozycję jedynie w reakcji na wyrzuty sumienia, których nie chciał skonfrontować jako istotne. Mętny tymczasem wcale nie winił bogów, ani nawet jego, choć ciężar który przeznaczył samemu sobie, również był w tej sytuacji niesłuszny. Cokolwiek pragnął zrobić, było już poza zasięgiem jego łap. Tak było zawsze, gdy działo się coś ważnego.
Zamącony, nie ty go zabiłeś– powiedział lżej, przyglądając się jego mamroczącej postaci. Nie wiedział co zrobić. Zupełnie nie wiedział. Wezwanie Perły byłoby... odrobinę żałosne, przywódczyni nieczułe, a Zefira, świadczące jasno o niekompetencji.
Mogę pomóc ci go stąd zabrać i...– zawiesił się, chcąc tym razem lepiej wyważyć słowa. Malstrom sugerował, że jego pierwsze imię brzmiało inaczej, ale choć nie wiedział z czego to wynikało, nie czuł że jest to odpowiedni moment, aby o cokolwiek dopytywać –Możemy pójść... gdzieś indziej, gdzie będziesz bezpieczniejszy ze swoim żalem. Może zdolny spokojniej, po kolei przytoczyć... co się wydarzyło– Jak to jest, że zawsze robił coś przeciwnego do własnych myśli hm? –Przykro mi– Jego głos nie drżał od emocji, a piersi nie ściskał smutek, ale zagubienie które odczuwał także było bolesne. Nie chciał być tym, który zupełnie odrzuci morskiego, ale co więcej mógłby uczynić?

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Po kolejnych słowach Świadka morski wojownik zamilkł na dłuższą chwilę. Oddychał nerwowo i ciężko, jakby nie mógł nadal złapać tchu, jakby był cały czas lekko podduszany. Jego umysł próbował przetworzyć to... to wszystko. Nadal nie mógł pogodzić się z ot takim zniknięciem swojego jedynego źródła wiedzy na temat własnej rodziny. Ale... on też zwykł był przestrzegać zasad. Dlatego potrzebował tylko czasu, tych paru chwil ciszy (nie wliczając w to ciągłego łkania) na uświadomienie sobie tego, że... że nie dość, że Świadek faktycznie miał rację, ale i również tego, że choćby samodzielnie uratował wszystkich bogów przed jakimś niebezpieczeństwem, i tak nikt z nich nawet nie kiwnąłby palcem, by nagiąć zasady.
– Na pewno coś da się zrobić... na pewno coś, żebym mógł chociaż... oh...!zaczął ponownie mówić, odwracając swój łeb na proroka kilka uderzeń serca po "oh", brzmiącym, jakby Zamącony wpadł na jakiś... może nie genialny, ale pomysł. Bo skoro nie da się nagiąć zasad, to można je przecież zawsze spróbować... obejść.
Spojrzenie wojownika mogło wydawać się przez moment na nieobecne, ale zaraz potem nabrało ostrości. To znaczy ostrości, że znalazło swoje skupienie znalazło na Strażniku. Łzy nadal ciekły morskiemu ze ślepi, jednak jego głos stał się znacznie cichszy, spokojniejszy, ale również i bardziej... uległy? Błagalny.

– Proszę, skoro nie można go wskrzesić, to m-może chociaż... chociaż żeby jego... jego duch znalazł miejsce obok mnie, w... moim ciele? – Jakkolwiek bardzo nierzeczywiście i szalenie to nie brzmiało, trzeba przyznać, że tonący nawet i brzytwy się chwyci, a w tym przypadku i najbardziej absurdalnych pomysłów mogących uchodzić za oznaki rozwijającego się szaleństwa – Ż-żebym chociaż mógł czuć, że go mam przy sobie... Żeby on mógł... mógł widzieć świat moimi oczami, słyszeć moimi uszami, czuć moimi nozdrzami... Żeby był przy mnie i mógł doświadczyć tego, czego jeszcze nigdy nie doświadczył, a powinien był... J-jeśli się zgodzi... I jeśli... bogowie się zgodzą, oczywiście... zapytasz się ich...? Bo to nie jest... wskrzeszenie... prawda...?
Trudno, raz się żyje. Zapytać przecież zawsze można...

Licznik słów: 327
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Oh nie. Nie, nie, nie, nie.
Nie z miłości do Szkwału mówił to co mówił. Nie z troski o niego, czy chęci ofiarowania mu szansy na kolejne życie, lecz z egoizmu. Strażnik wiedział jak mocno nienawiść do samego siebie oraz desperacja potrafiły kierować łapami, lecz nie zamierzał pozwolić, aby Mętny zdołał w ten sposób skrzywdzić nie tylko siebie, ale i Szkwał. Aż ciarki przechodziły po grzbiecie na myśl, że możnaby w ciele posiadać dwie dusze, tak że tylko jedna miała prawo mieć tożsamość i istnieć materialnie. Kaleka forma współczucia Strażnika szybko zamieniła się w stanowczość, lecz wciąż nie zaistniała po to, aby morskiego zranić. Młodszy zwyczajnie nie zdawał sobie sprawy z tego o co prosił, nie ważne nawet czy było możliwe –
Nie poproszę o to i ty także nie powinieneś. Szkwał nie zasłużył na tragiczną śmierć, ale związanie go we własnym ciele byłoby okropną niesprawiedliwością. Każdy z nas funkcjonuje autonomicznie, twoja propozycja, jakkolwiek sobie to wyobrażasz stale raniłaby was obojgu. Chcesz z samego żalu uczynić go swoim niewolnikiem?– ostatnie zdanie zaintonował nieco mocniej, jakby sama idea go obrzydziła –Nie myślisz teraz jasno– dodał na wydechu, łagodząc ton. W międzyczasie nie spuszczał wzroku z pełnych boleści ślepi morskiego
Chciałbym pomóc tobie, ale jemu nie można

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej