Wzgórze

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Owoc Opuncji
Dawna postać
Quetzalcoatl
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 301
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba, Fale
Mistrz: Przesilenie Północne
Partner: ciekawy

Post autor: Owoc Opuncji »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,Skr,MP,MA,MO,Śl: 1| A,O,Kż: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Parzystołuski; Twardy jak diament;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zaskoczył ją opowieścią o śniegu, na prawdę myślała że jeśli zakryje się wystarczająco dobrze białym puchem to zniknie. Nie wiedziała jeszcze na czym polegał świat więc to odkrycie okazało się niemal wiekopomne! Pokiwała szybko główką tak, że pióra zaszeleściły jak u stroszącego się kurczaka. Zapamięta sobie, że biały śnieg nie był dobry. Zerknęła natomiast na swoją marnie zakrytą dziurę i zmarszczyła pyszczek.
– Dobrŏ, zakryje dziurę, a potem się umazam.

rzuciła i zaczęła się rozglądać za trawą. Faktycznie tu i ówdzie jeszcze wystawała chociaż nie za wiele. Siadła przed jedną kępką, zabrała wcześniej niektóre patyki i zaczęła kombinować. Jeśli ponabija dłuższe kłosy wątłej trawy i przeplącze je... o właśnie tak, to będzie mogła powiązać to z drugą gałązką. Tylko, żeby nie było to za mocne bo zwierzaki jej do dziury nie wpadną! Z wystawionym na wierzch granatowym jęzorem kombinowała w umownym pocie czoła. Przewijała trawę przez gałęzie które wcześniej znalazła i tak oto powoli powstała istna klapa. Nie była jednak zbyt wytrzymała więc zwierzę wielkości królika na pewno po winno wpaść do środka. Złapała klapę w zęby i wróciła do swojej dziury. Ułożyła konstrukcję na otworze i za pomocą ogona zmiotła okoliczny śnieg na trawę i gałązki. Rozmiotła całość tak by nie było widać jakieś grudy po bokach. Cofnęła się i przekręciła głowę na bok.
– Czy to wygląda jak godna pułapka na zwiyrza?

wyszczerzyła ząbki w kierunku Godnego po czym podskoczyła ku górze jakby ją kot dziabnął w zadek.
-Teraz jŏ!

Opadła na śnieg i przeturlała się chichocząc głośno. Dobrze, już dobrze... wiedziała, że śnieg nie był dobry, ale po majstrowaniu z klapą trochę się znudziła. Machnęła ogonkiem i grudka śniegu poleciała i w pysk nauczyciela. Śmiejąc się puściła mu oczko i zaczęła rozglądać się za jakąś łatą bez bieli. Musiała jakoś się zakryć... tylko jak? Zieleń piór i złotoczerwony kolor łusek nie był najłatwiejszy do kamuflowania. Westchnęła głośno po czym krzyknęła
– Oj!

i wskoczyła w największą łatę błota jaką udało jej się znaleźć. Tarzanie się sprawiło, że wokół samiczki na śniegu powstały fantazyjne kręgi, pręgi, cętki i łaty z błota. Sama młoda również w mniejszym lub większym stopniu zyskała brązowy kolor. Wyskoczyła w górę i wylądowała na ugiętych łapach machając na boki długim ogonem niczym oddzielnym bytem. Wyprostowała się nadal patrząc na Godnego.
– Trawę tyż?

mówiąc to złapała za pęk wątłej trawy, wyrwała i przejechała sobie nią po pysku. Wyszczerzyła ząbki zadowolona z błotno trawiastego przebrania jakie sobie sprawiła. Trawka była wśród piórek, a błoto pomiędzy odstającymi łuskami. Zapach nawet udało jej się jakoś schować, wygląd chyba też. Była gotowa! Jak na wojnę!

Licznik słów: 427
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek ______« OSTRY WZROK »
___dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku

_________« PARZYSTOŁUSKA »
______-1 ST do Zręczności i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Zr. i Wytrz. w czasie nieparzystych miesięcy

____________« TWARDA JAK DIAMENT »
_________-1 ST do testów na Wytrzymałość

_______________« »
____________...

GŁOS MUZYKA POSTACI
PRZEDMIOTY ZAWSZE Z NIĄ: kokos z wymalowaną twarzą

PORTRET RODZINNY (od Hienki)
#288a9e #287b9e
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Zaczął obserwować samicę w akcji i w duchu na prawdę cieszył się z tego co widział. Szu była po prostu dobra jakby liznęła nieco tematu od swoich... sióstr? Rodziny.
Niemniej widząc jak tworzy plątania zaczynał się martwić, że będą zbyt mocne. Uniosła ją w pysku, ale zakołysała się co było raczej dobrą oznaką. Sam kamuflaż był dobry... no ale...
Raczej uważaj z tym przypalaniem dookoła. Może lepiej zebrać nieco świeższego śniegu i lekko naprószyć na wierzch pułapki?
Pewnie łatwiej powiedzieć niż zrobić, jednak forma zaprezentowana przez nią była równie dobra, ale na bardziej wiosenne chwile.
Jeśli chodziło o ukrycie samej siebie to nie mógł narzekać. Powoli pokiwał łbem na znak, ze kamuflaż jest całkiem dobry.
Dobre maskowanie, ale i tak musisz przy nim uważać na wykrycie. Nigdy nie będziesz idealnie zamaskowana, chyba, że po nocy próbujesz polować w kamuflażu.
Przerwał obchodząc dookoła samiczkę i dopiero kiedy zatoczył koło westchnął i delikatnie się uśmiechnął.
Całkiem przyzwoicie... na prawdę. Jeśli chodzi o podstawy to w sumie chyba niewiele mam do dodania, chyba, że masz pytania.


/raport Kamuflaż I/

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Owoc Opuncji
Dawna postać
Quetzalcoatl
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 301
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba, Fale
Mistrz: Przesilenie Północne
Partner: ciekawy

Post autor: Owoc Opuncji »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,Skr,MP,MA,MO,Śl: 1| A,O,Kż: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Parzystołuski; Twardy jak diament;
Wysłuchała go i pokiwała szybko główką tak, że niemal cały kamuflaż z niej opadł. I chyba tyle jeśli chodzi o ukrywanie się. Chociaż na własnej łusce podziwiała teraz jak trawa opada pod jej łapa niczym konfetti. Jeśli tylko smoki wiedziały czym owe konfetti było, miało się rozumieć. Uśmiechnęła się dumna z siebie.
– Dziękuje ci Godny, jesteś super rechtōrem.

powiedziała i już miała odejść kiedy zatrzymała się nagle i odwróciła znów do niego.
– Jeszcze śledzenie! Jeśli masz czas, bo ja mam!

dodała szybciutko szczerząc ząbki do chwili... bo nagle kichnęła i potrząsnęła główką znów sypiąc z niej resztki już trawy i błotka. Wysunęła granatowy jęzor i przymknęła jedno oczko patrząc na nauczyciela z przekręconą na bok głową. Była bardzo radosną i beztroską istotką. Ach jeszcze nie wiedziała czym jest strata i manipulacje starszych smoków.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek ______« OSTRY WZROK »
___dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku

_________« PARZYSTOŁUSKA »
______-1 ST do Zręczności i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Zr. i Wytrz. w czasie nieparzystych miesięcy

____________« TWARDA JAK DIAMENT »
_________-1 ST do testów na Wytrzymałość

_______________« »
____________...

GŁOS MUZYKA POSTACI
PRZEDMIOTY ZAWSZE Z NIĄ: kokos z wymalowaną twarzą

PORTRET RODZINNY (od Hienki)
#288a9e #287b9e
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Uśmiechnął się krzywo patrząc jak resztki kamuflażu, które zaczęły odczepiać się od jej jasnego ciała. Godny pozwolił sobie zrobić coś czego pewnie nie spodziewała się. Nad łbem samicy pojawiła się wibracja i chwilę później na jej ciało opadła ciepła woda, która pozbyła się zdecydowanej większości błota z jej ciała.
Uważaj bo ci uwierzę.
Spojrzał gdzieś daleko, a następnie jego uśmiech się wygładził. Już miała odchodzić kiedy się obróciła z kolejną prośbą. Roztrzepana nadal, ale czy chciał czy nie... Nie potrafił jej nie wybaczyć.
Dla Ciebie zawsze znajdę nieco czasu, Szu
Powiedział cicho, ale już bez uśmiechu. Była taka niewinna. Jeszcze. Tym bardziej nie chciał jej zawieźć, bo świat zaraz sam ją skrzywdzi, a ona zrozumie jak ciężkie potrafi być życie.
A więc standardowo... Jak próbujesz śledzić jakieś zwierzę, albo smoka to na co powinnaś zwracać uwagę?

Licznik słów: 139
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Owoc Opuncji
Dawna postać
Quetzalcoatl
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 301
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba, Fale
Mistrz: Przesilenie Północne
Partner: ciekawy

Post autor: Owoc Opuncji »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,Skr,MP,MA,MO,Śl: 1| A,O,Kż: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Parzystołuski; Twardy jak diament;
Usiadła sobie wygodniej w wygrzanym już wcześniej miejscu i... wstała jednak nagle. Siedzenie było strasznie nudnym zajęciem, poza tym większość dorosłych smoków ciągle tylko siedziała. Uśmiechnęła się lekko i zaczęła dreptać wokół Godnego. Zamiatała śnieg pióropuszem ogona i cały czas poprawiała skrzydła które jakby żyły własnym życiem i ciągle opadały na ziemię. Zastanawiała się nad zadaniem danym jej przez niewiele starszego nauczyciela. Musiała też skupić się na słowach z mowy ogólnej by łatwiej ją było zrozumieć.
– Śledzenie... to chyba nie ma różnicy jak szukam smoka albo innego zwierzaka prawda? Bo w sumie my też jesteśmy jakby zwiyrze. Hmm to ja bym najpierw się rozejrzała po śladach bo mówiłeś przecież, że jak robie ten śmiszny dół w ziemi to widać jak śnieg zagarniam, prawda? To jak coś sobie szło gdzieś... to też w sumie mogło zostawić ślad. Na Matkę Niebo no przecież jak ja teraz!
podskoczyła ku górze i wyszczerzyła ząbki patrząc sobie pod łapy. Krążyła przecież wokół Godnego i zostawiała w ziemi całkiem sporo wydeptanych śladów.
– Noooo... to jak znajdę jakieś takie odciski to mogę poszukać gdzie one sobie idą bo nie każdy chyba tak łazi w koło jak ja. Szukałabym gdzie takie ślady sobie poszły i bym poszła po takich odciskach w śniegu no albo po błotku... no gorzej jak jest kamień na ziemi bo nie widać odcisków.
westchnęła ciężko dumając co jeszcze mogłaby dodać. Zielone piórko na białym puchu zwróciło jej uwagę i rzuciła się na nie podnosząc je niczym trofeum.
– Nowa skŏzōwka! To znaczy... wskazówka.
uśmiechnęła się znów.
– Jeśli coś śledzę to może też zostawiać takie piórka albo sierść na ziemi prawda? Och i pachnie! No tak, tak. Za pachnięciem też mogę iść zwłaszcza jak znajdę jakieś piórka które mocno pachną. To jak już pójdę takim tropem to może coś znajdę, albo mogę usłyszeć w końcu jak coś na przykład będzie głośno rozmawiało.
wyszczerzyła znów ząbki dumna ze swojej dedukcji. Jak się zbliży po śladach to najpierw usłyszy albo poczuje zanim zobaczy prawda? Duma rozpierała jej pierś i czekała co na to powie Godny.

Licznik słów: 341
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek ______« OSTRY WZROK »
___dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku

_________« PARZYSTOŁUSKA »
______-1 ST do Zręczności i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Zr. i Wytrz. w czasie nieparzystych miesięcy

____________« TWARDA JAK DIAMENT »
_________-1 ST do testów na Wytrzymałość

_______________« »
____________...

GŁOS MUZYKA POSTACI
PRZEDMIOTY ZAWSZE Z NIĄ: kokos z wymalowaną twarzą

PORTRET RODZINNY (od Hienki)
#288a9e #287b9e
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Słuchał i słuchał... Normalnie nie mógł uwierzyć, że wreszcie trafił na mądrego adepta, który zwyczajnie potrafił wypowiedzieć wszystko przez co on nie miał za bardzo co dodać do tego.
Dobrze.
Tak, właśnie tyle miał do powiedzenia, gdyż Szu najwyraźniej pobierała częściowe nauki u kogoś... albo zupełnie jak Godny- uczyła się z obserwacji, a to bardzo dobra rzecz, która wróżyła jej. . . Oby nie taki los jak łowcy.
Niemniej jednak westchnął cicho i musiał się skupić, aby odnaleźć w pobliżu jakiekolwiek ślady.
W przeciągu kilku uderzeń serca zauważył ślady jakiś małych ptaków, ale to nie był zbyt dobry trop do śledzenia, gdyż zawsze mógł się urwać raptem kilka szponów dalej.
Zająć. To było właśnie to.
No więc... śledź, jeśli dasz radę.
Wskazał pierwszy ślad, który odnalazł, a takowe prowadziły dość zygzakowatą drogą na północ. przez szlak nieco odsłoniętych traw, które widocznie zając był zmuszony pałaszować i to dość niedawno. Niewykluczone jednak, ze miał też w pobliżu norę.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
// cztery tygodnie bez posta, temat przejęty na zlot rodzinny :D

Kilka księżyców po swoim przebudzeniu Sztorm postanowiła dopełnić obietnicy danej Duchowi. Nie przepadała za lataniem, ale oddalony od granicy Obóz Ognia nie pozostawił jej wyboru. Za to wiatr, chociaż chłodny, pchał ją po cudownie błękitnym niebie, pełnym słońca i gdzieniegdzie tylko upstrzonym zachmurzeniami. Na jej grzbiecie siedział malec, jak kopia jej i Ducha, z beżowym łebkiem i ciemno-niebieskim ciałkiem. Usadowiła go na karku i próbowała tam utrzymać. Fjall był najmłodszym z jej potomstwa i wciąż bała się o małego nicponia.
~ One są takie kruche Duch, muszę wciąż sprawdzać, czy siedzi mi na grzbiecie, bo prawie go nie czuję! ~
Wiadomość mentalna nerwowej samicy otarła się o umysł partnera.
Niebawem Sztorm zaczęła ostrożnie zniżać lot i kołować, by w końcu osiąść na szczycie najwyższego z Czarnych Wzgórz. Po śniegu nie było już śladu, pierwsze słońce poranka skutecznie go roztopiło. Złożyła skrzydła z gracją, kiedy szpony zazgrzytały na twardej ziemi i od razu obróciła łeb, by zerknąć na swoje barki. Trąciła nosem malucha i pochyliła jedno ze skrzydeł umożliwiając mu zejście.
~ Kochani. Nasza rodzinna oddala się od siebie coraz bardziej i czuję, że chcąc lub nie, ja też jestem po części tego przyczyną. Przybądźcie proszę, bym mogła was zobaczyć i zapoznać z rodziną, która urosła wokół mnie w Ogniu. Jeśli są inni, którzy dołączyli do grona naszej rodziny, proszę weźcie ich ze sobą. Będę dumna, mogąc ich poznać. ~
Wiadomość powiedziała głośno, dla Ducha, ale jej mentalna wersja poleciała również w stronę Wody, gdzie wpadła do otwartych łbów Fena, Nanshe i Kryzy, by zaraz odbić się i ruszyć również do Ziemi. Nie znalazła tam jednak Godnego, a zamiast tego jego umysł odpowiedział jej bardziej z południa... Nie wnikała, zakomunikowała co chciała i czekała na rezultaty.

// ta fabuła pewnie się nieco przeciągnie, więc na potrzeby piskląt ustalmy, że zarówno Fja i Scy mają już po kilka księżyców.

Licznik słów: 318
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Nierozważny Duch
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 638
Rejestracja: 20 gru 2018, 21:53
Stado: Umarli
Płeć: jaskiniowy
Księżyce: 109
Rasa: samiec
Opiekun: Dotyk Cienia [*]
Partner: Sztorm Stulecia

Post autor: Nierozważny Duch »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 1|MO,MP: 2|MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Nieparzystołuski, Nieugięty, Utalentowany, Wybraniec Bogów
Duch też nie przepadał za podróżowaniem w powietrzu, ale już dawno pogodził się z faktem, że jest to szybszy sposób transportu niż bieganie. Lecąc ostrożnie za swą ukochaną, skupiał się całkowicie na tym, aby utrzymywać bezpieczne tempo bez szaleństw. Nie był najlepszym lotnikiem, ale teraz niósł na grzbiecie syna, więc podzielał nerwowość partnerki, lecz nie odpowiedział na wiadomość mentalną. Tylko się nie rozpraszać.
Naśladując Sztorm, Duch również zaczął zniżać lot i kiedy wreszcie znowu miał poczuć grunt pod łapami, wylądował z szczególną dla siebie ostrożnością. Zazwyczaj uderzał o ziemię niczym zwalone drzewo, co wywoływało momentalny ból w kończynach, ale nie na tyle długi, żeby przekonać go do zmiany zwyczajów. Pospiesznie zerknął na grzbiet, sprawdzając czy Scylác jest cały i zdrowy. Odetchnął z ulgą na widok malca nadal na miejscu, po czym położył się i rozwinął skrzydło, tak aby ten mógł bezpiecznie zsunąć się na dół.
Jednocześnie słuchał też wiadomości, którą Sztorm wysyłała mentalnie reszcie rodziny. Wcześniej myśleli, że spotkają ich tylko we dwoje, a teraz mają ze sobą i dwójkę piskląt. Duch nie przypuszczał, iż w jeden dzień tak wiele może się zmienić, choć patrząc na jego życie, powinien być do tego przyzwyczajony. Zwykle jednak los obracał się na gorsze, a nie na lepsze, więc to zrozumiałe, że czuł się nieco dziwnie.
Miał ochotę pomyśleć, że teraz wszystko będzie dobrze, ale miał wystarczająco dużo księżyców, żeby wiedzieć, że lepiej skupić się na szczęśliwej teraźniejszości niż szukać świetlanej przyszłości.

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
❛ boski ulubieniec ❜
Spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę
większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego


❛ nieparzystołuski ❜
-1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
+1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy


❛ nieugięty ❜
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

❛ wybraniec bogów ❜
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na dwa tygodnie w misji/polowaniu.
Obrazek
Fjallyn
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 16
Rejestracja: 16 mar 2020, 16:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Sztorm Stulecia, Nierozważny Duch

Post autor: Fjallyn »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,Pł,W: 1
Siedział na grzbiecie matki, mocno wczepiony w jej grzywę. Zafascynowanym spojrzeniem wodził po krajobrazach widocznych z ich lotu, czasem wstrzymując oddech, gdy smoczyca zrobiła gwałtowniejszy ruch! Szeroko otwarte ślepka chłonęły wszystko, co ujrzał na swej drodze.
Gdy dotarli na miejsce, a rodzicielka pomogła mu za pomocą skrzydła zejść na ziemię, jeszcze trochę drżały mu łapki! Jednak on się nie bał, ani trochę! Zaraz podskoczył, rozglądając się wokół z zachwytem. – Ale fysoko! – Sapnął, kręcąc się między łapami mamy. Na przybycie taty i brata odpowiedział wesoło wyszczerzonymi kiełkami!

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Nie chciał przybyć. Teoretycznie i rodzina na niego się wylała. Dostawał tylko tyle ile sam zdołał wydębić, wyprosić... To żałosne. Jedynie Sztorm właśnie okazała się być tą, która miała powód dla którego przestała się odzywać. Tak, wiedział o tym.
Wylądował na wzgórzu dość zręcznie. Był nadal młodzieńcem, jednak poznaczonym duchem czasu, wyglądał jak matka to na pewno, jego wyraz pyska nieprzenikniony, nieco zdenerwowany... A jednak był on sobą, wyróżniał się mocnym zapachem krwi zwierzęcej, którą wymalował sobie pasy na pysku. Może chciał ukryć zapach Plagi, którym już zdążył dość dobrze przesiąknąć?
Po wylądowaniu obejrzał się na parę z pisklętami. Sam być może niedługo się jakiegoś dorobi, Eurith chcąc czy nie musiała składać jaja, ale na razie bez większych rezultatów. Czy byłby dobrym ojcem? Sztorm na pewno była dobrą matką, kryła dobroć tak jak on, chociaż różnili się również dość mocno od siebie, inaczej postrzegali świat... Tak wiele się wydarzyło.
Dobrze Cie widzieć na łapach, Sztorm. Witam i Ciebie, Nierozważny Duchu. Doczekałeś się jej pobudki, obyście nigdy nie zaznali smaku szaleństwa po takich snach...
Mówił twardo, zupełnie inaczej niż do tej pory poznali go. Wydawał się nieczuły nawet, ale Sztorm powinna zrozumieć jaką maskę założył na siebie. Sama ją niekiedy zakładała, a przynajmniej przy ich pierwszym zapoznaniu. Zanim usłyszał pytania, od razu postanowił odpowiedzieć.
Twój brat, Fantom Zamętu zaraz po pobudce, postanowił uciec za bariery i słuch po nim zaginął, a ojciec?– Cynicznie się zaśmiał. Krótko ale jakże wymownie...
Po pobudce poszedł na zwiad z Trzęsieniem. Znaleźli iskrę boską, którą wielmożny Dar Tdary raczył połknąć, przez co opętał go cień, który zabił waszego przywódce. Na szczęście już został odratowany, ale jest jak drzewo, wegetuje, czeka na śmierć, aż sama raczy przyjść po niego. Nie je, nie rozmawia z nikim... Nic nowego.
Przerwał i raczył z uśmiechem westchnąć.
Widzę, że macie potomstwo... co jeszcze u was słychać?
Czemu pominął kwestię przenosin? To długa historia, którą pewnie jeszcze dziś opowie. Tutaj nieco mógł czuć się swobodniej. Chyba. Sztorm go zrozumie, taką miał przynajmniej nadzieje. Bardziej się martwił o siostry z Wody. Czy dla nich będzie zdrajcą? Zapewne.

Licznik słów: 348
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Niespokojna Toń
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 01 sie 2019, 22:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości, Sztorm Stulecia, Fen
Mistrz: Echo Istnienia [*]
Partner: czy już czas?

Post autor: Niespokojna Toń »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,Kż,Śl: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Mistyk;
Nietypowe miejsce na spotkanie rodzinne... Czyżby zapomnieli, że Nanshe nie posiadała skrzydeł? Morski wąż wspinał się ciężko po stromych zboczach, kierując się we wskazane miejsce. Chciała sprawdzić, czy pozostali Wodni podążają za nią, lecz zbyt była zajęta patrzeniem pod nogi i pobolewaniem palców nieprzyzwyczajonych do górskich powierzchni!
Wdrapała się. Zmierzyła spojrzeniem odległe sylwetki. Dwójka rodzeństwa, z którymi nie utrzymywała kontaktu... Ze Sztorm osiągnęły pewien stopień porozumienia, choć Nanshe od tamtej pory nie czuła się na siłach, by zabiegać o coś więcej. Ilość księżyców spędzona na poczuciu utraty najbliższej siostry, która zastępowała jej matkę sprawiała, że samica nie umiała się z dnia na dzień przestawić na inne myślenie.
Godny... jak przez mgłę pamiętała ostatnie spotkanie. Byli bliscy kłótni, w powietrzu wisiały intensywne emocje... Toń pamiętała, że samiec w końcu wtedy nie przekazał jej tego, co chciał, nie pozwoliła... Nie chciała słyszeć o związku z Cienistą. Teraz... byłaby skłonna trochę go zrozumieć, gdyby nie to, że Eskalacja posługiwała się skórą martwych piskląt...
Poza nimi był jeszcze... partner Sztormu i pisklaki. Nanshe zdusiła pojedynczą nutkę zazdrości, pozwalając, by znajoma obojętność zajęła jej miejsce. Tak było łatwiej.
Skierowała swoje spojrzenie na pisklęta. Po drodze wzrok zahaczył o Nierozważnego Ducha. Złość na Dymiące Zgliszcza sprawiła, że jej uśmiech wydał się wyjątkowo przyjazny. – Witajcie. Niespokojna Toń, miło cię poznać. – Skierowała do partnera siostry, zanim skupiła się na młodych, którym również posłała uśmiech.

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
ATUTY:

» I. MOCARNY
» II. CHYTRY PRZECIWNIK
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
» I. MISTYK
+1 sukces do ataku magicznego raz na walkę.


Obrazek
S: 1|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 2|A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl: 1

Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Sapnął niepewnie, nie będąc pewnym, co odpowiedzieć na zadane przez Szyszkę pytanie.
Nie spodziewałbym się wielkiego zgromadzenia – powiedział. Chyba, że matka i partner nie próżnowali, ale nie chciał się nad tym zastanawiać. – Nan, Titie, Sztorm Stulecia i Nierozważny Duch, zapewne ich pisklęta, Godny Uczynek – wymienił. Bez Kryzy, bo ta wciąż jeszcze spała, razem z synem. I Titie… pomijając fakt bycia częścią rodziny nie chciał, by spędzała zbyt wiele czasu sama.
Zanim więc opuścili obóz, zajrzał też do groty Titie, ruchem łba zachęcając ją do dołączenia do ich dwójki.
Sztorm Stulecia zaprosiła rodzinę na spotkanie – powiedział. – Pewnie nigdy nie miałaś okazji jej poznać. Moja matka, a siostra Kryzy – wytłumaczył pobieżnie, szczerząc kły, gotów na odpowiedzi na dalsze pytania – ale jeżeli Titie się sprzeciwiała, cóż, nie odpuścił jej, póki też nie wylazła z groty.
W sumie zaczął być dziwnie spięty dopiero chwilę przed tym, jak dotarł na miejsce. Matką, tym, czy Szyszka na pewno będzie dobrze się tutaj czuła, pisklętami… Aż w końcu dostrzegł ich w oddali – błękitne łuski, jasną grzywę, ciemne ciało czarodzieja, z którym walczył i maleńkie ciałka niedawno wyklutych dzieci. Sapnął, wpatrując się w ten dziwny obrazek, zaraz później z rozczarowaniem zauważając, że nie widział w pobliżu Awantury. A tymczasem Titie i Szyszka mogły zauważyć coś, o czym nie pomyślał, że należało wyjaśniać – że chociaż wojowniczka była wysoka, jak na mieszankę stych ras, na próżno było w niej szukać krwi olbrzymów.
Wspiął się na wzgórze i stanął przy Nan, witając ją otarciem się o bok. Resztę powitał skinieniem łba, unosząc brew, gdy nie czuł od Godnego woni Ziemi, chociaż nie komentując.
Kojąca Głębia śpi od kilkunastu księżyców, podobnie jak jej syn, Yamikarasu. Ale zabrałem ze sobą jej córkę – Świetlistą Lagunę – przedstawił Titie, zerkając w jej stronę, pozostawiając jej wybór, co jeszcze chciała, by o niej wiedziano. – A to – spojrzał na Szyszkę – Sosnowy Pocisk. Moja partnerka.
Trochę bał się tych słów, ale poczuł się dziwnie pewnie, gdy rozbrzmiały już głośno.
A ja jestem Przesilenie Północne. Fen – powiedział, zniżając łeb, by przywitać się z pisklętami. – Wasz… brat. Jak pozbyliście się towarzystwa Awantury? – szepnął konspiracyjnie, unosząc brew. Jeżeli znały ten sekret, powinien go poznać chociażby i teraz.

Licznik słów: 376
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Sosnowy Pocisk
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3909
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: północny
Mistrz: Lekkość Wiatru
Partner: Przesilenie Północne

Post autor: Sosnowy Pocisk »
A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,M,A,O,Kż,Śl: 1| Pł,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Trudny cel; Twarda jak diament; Otoczona; Poświęcenie
Uniosła nieco brwi, słysząc odpowiedź.
Hm, Godny? – mruknęła do Fena nieco zaskoczona, nie dostrzegając żadnego podobieństwa pomiędzy nimi. No i to ostatnie spotkanie z łowcą... ech, mogła mieć tylko nadzieję, że tym razem uda im się na siebie nie warczeć. Przecież chciała być wsparciem, a nie źródłem problemów.
Namówili Titie na dołączenie do nich, a podczas wspólnej podróży Szyszka miała okazję pochwalić ją głośno za ostatnią lekcję – smoczyca naprawdę świetnie sobie radziła z maddarą i Sosnowa z przyjemnością obserwowała jej kolejne twory. Poza tym, mówienie o magii zawsze ją uspokajało, co było ważne, bo jednak czuła się trochę niepewnie przed nadchodzącym spotkaniem.
Wylądowała miękko na ziemi niedaleko Niespokojnej Toni, którą powitała miłym uśmiechem. Czas, gdy Fen mówił, wykorzystała do przyjrzeniu się lepiej tym, których znała tylko z opowieści, a jej prawy kącik pyska uniósł się nieco, kiedy wojownik ją przedstawił. Partnerka. Pierwszy raz użył tego słowa. Choćby dlatego warto było tutaj przybyć.
...a dla przyjaciół Szyszka – uzupełniła jego wypowiedź, spoglądając na niebieskołuską smoczycę i czarodzieja – Zapewne Sztorm Stulecia i Nierozważny Duch, miło mi Was poznać – powiedziała, uśmiechając się nieśmiało. Następnie przeniosła wzrok na łowcę, ze zdziwieniem zauważając pasy krwi na pysku i zapach, tak niepasujący do tego, którego znała. Jej zawahanie trwało jednak tylko ułamek sekundy, bo zaraz po tym skinęła łbem i jemu – Witaj, Godny.

Licznik słów: 224
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.

Umiejętności specjalne:
Błysk Przyszłości (ostatnie użycie: 7.09.2020)

Bonusy:
– Psikus Sennah (w walce z 2+ drapieżnikami 1 z nich staje po stronie smoka aż do pokonania wszystkich przeciwników – potem ucieka)

Hedwiga – sowa śnieżna
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
L, A, O, Skr: 1


Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Godny już nie był tym samym samcem co niegdyś, akurat Sosnowa widziała w pewnym sensie jego zmianę, ale wtedy jeszcze na pewno śmierdział ziemistymi. Teraz to się zmieniło... smród krwi i plagi po prostu od niego bił i jakoś nie wyglądał na zmieszanego tym.
Obserwował przybyłych i podobnie jak oni, on nie zamierzał się przywitać bardziej otwarcie niż oni... Toń rzuciła ogólne powitanie na które tylko rzucił jej dość wymowne spojrzenie i burknął w odpowiedzi coś co było mało zrozumiałe, może odpowiedział tylko tym samym jednym słowem, albo poczuł się urażony już na samym wejściu?
Fena dobrze nie znał, ale poznał go. Powitania tego olbrzyma raczej były czymś czego nie można było się spodziewać, a już tym bardziej otwartości w tym. Skinienie łbem, zabawne... Odpowiedział mu podobnie, ale bez przesadnego entuzjazmu.
Fenomenem okazała się jednak Sosnowa, której tak nie lubił Iphi. W sumie nawet nie obchodziło go zbytnio o co zaszło między nimi, a tym bardziej nie będzie o to pytał. Brązowy sierściuch okazał się być najmilszą istotą z rodziny... O ironio, zupełnie jak w Ziemi, dostawał uprzejmość ze strony z której się nie spodziewał, chociaż reszta go zwyczajnie zawodziła. Pozwolił sobie nawet na lekki uśmiech, chociaż raczej tym uśmiechem nie ogrzałby zmarzniętego serca.
Witaj, Sosnowy Pocisku, mam nadzieję, że tym razem w nieco lepszym humorze. "Godny" już nie istnieje, zwijcie mnie więc Apogeum Konfliktu, gdyż takie imię przyjąłem.
Po czym uśmiech nagle znikł i zastąpił go skupieniem. W sumie to bardziej od tej rozmowy interesowała go Sztorm i jej reakcja na słowa o ojcu.

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Świetlista Laguna
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 319
Rejestracja: 27 paź 2019, 19:00
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Morski
Opiekun: Kojąca Głębia
Mistrz: Sosnowy Pocisk

Post autor: Świetlista Laguna »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,M,A,O,Śl,Kż: 1| MP,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugiety;
Cała sytuacja ją no co najmniej zaskoczyła. A Przesilenie i Szyszka mogli zobaczyć na pyszczku młodej całkowite zaskoczenie. No bo matka jej mowila, że Nanshe to jej ciotka, i że jej babką była niejaka Kaskadą Kości, choć niewiele o niej się dowiedziała. No słyszała, że jeszcze jakąś tam rodzinę ma, ale że Fen?! I to zaraz zaraz… Że kuzynem?
No ale nie skomentowała tego jakoś wybitnie.
-Z chęcią ich poznam- powiedziała, choć nadal była trochę zszokowana… Co ten Fen ostatnio robił jakiś konkurs na szokowanie smoków?
Ale naprawdę chciała poznać rodzinkę i mimo wszystko była wielce wdzięczna, że Fen ją zabierze na to spotkanie.
Cieszyła się też, że Szyszka idzie z nimi. Jakoś tak lepiej się czuła z nią. I dobrze się rozmawiało z nią. A za pochwale podziękowała, choć nie spodziewała się tego w tym momencie.

Gdy dotarli na miejsce chyba trochę się zestresowała. Potoczyła wzrokiem po wszystkich zebranych do Nanshe się lekko uśmiechnęła i kiwnęła głową na powitanie.
Potem przeniosła wzrok na resztę rodziny. Co jej się od razu rzuciło w oczy? Chyba fakt, że dwa smoki, prawdopodobnie wuj i ciotka mają niebieskie łuski tak jak ona. Chłonęła ich spojrzeniem, z ciekawością, ale i z radością. Ale teraz głowę zaprzątało jej co innego. No ekspertem od ras nie była, ale Fen nie wydawał się synem smoczycy będącej naprzeciwko niej.
Z rozmyślań wyrwał ją głos Przesilenia. Gdy ją przedstawił uśmiechnęła się miło do każdego.
-Możecie mi mówić Titie, miło mi was poznać- szybko dorzuciła, w sumie zastanawiając się, czy nie podeszła do tego zbyt oficjalnie. Ale zaraz przeniosła wzrok na pisklaki, do których schyliła lekko łebek i najpierw miło się uśmiechnęła. A zaraz potem wykrzywiła śmiesznie łebek, żaby rozśmieszyć maluchy.

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
ATUTY:
I. Mocarny
II. Chytry Przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
III. Nieugięty – Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym przeciwnik może się obronić mając +4 ST do akcji.

___________________________________

Bywają dni ciemniejsze od nocy i noce rozświetlone bardziej niż najjaśniejszy dzień lata

Niespokojna Toń
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 01 sie 2019, 22:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kaskada Kości, Sztorm Stulecia, Fen
Mistrz: Echo Istnienia [*]
Partner: czy już czas?

Post autor: Niespokojna Toń »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,Kż,Śl: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Mistyk;
Skinęła głową nadchodzącym Wodnym. A wtedy... podmuch poniósł woń Godnego, tak przesyconą Plagą... Sam zapach nie robił już takiego wrażenia na Czarodziejce, a wręcz... przynosił zupełnie inne wspomnienia, lecz mimo to przystanęła zaskoczona, pytająco wpatrując się w brata. Czemu tak mocno dominowała na nim Plaga, bez wyczuwalnej woni Ziemi...? W dodatku spojrzał na nią z taką niechęcią, że instynktownie stuliła uszy, czując się, jakby ktoś wbijał jej powoli ostrze w serce.
Jego słowa wszystko wyjaśniły. – Dołączyłeś do Plagi? – Spytała z niedowierzaniem, ignorując mentalny ból. No tak. Doskonale znała jego powód zdrady własnego stada, powód o czerwonych łuskach...
Godny już nie istnieje... Czemu rzeczywiście czuła się tak, jakby Eskalacja odebrała jej brata?

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
ATUTY:

» I. MOCARNY
» II. CHYTRY PRZECIWNIK
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
» I. MISTYK
+1 sukces do ataku magicznego raz na walkę.


Obrazek
S: 1|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 2|A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl: 1

Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Kiedy tylko Fjallyn dotknął ziemi trąciła go noskiem. Co za uroczy szkrab. Doglądała też jak Duch ląduje i ściąga na ziemię Scylaca. Nie musieli czekać długo, aż jej ślepiom nie ukazali się kolejni członkowie rodziny.
Godny jak zawsze budził pierwszy odruch niepokoju. Przypominał Kaskadę tak bardzo, że było to aż nierealne. Pierwsze wrażenie jednak odtajało natychmiast, gdy górę przejmował rozsądek. Na powitanie nie pozwoliła mu zostać z tyłu, tylko wyciągnęła wielką łapę i przyciągnęła go za tylne rogi aż ich czoła się nie zderzyły.
I Ciebie dobrze widzieć, braciszku. – do jej nozdrzy doszedł zapach, maskowany krwią, wciąż jednak aż za bardzo znajomy. Iskra zrozumienia zamigotała w ślepiach, ale uśmiechnęła się półgębkiem i nic nie powiedziała. W końcu kim była, by komentować zmianę Stada? Byłaby to skrajna hipokryzja. Za to powiedziała cicho – Przykro mi z powodu Fantomu, nie miałam okazji go poznać. Co od Daru... Cóż, jego czyny odbiły się echem dla wszystkich Wolnych.
Nie powiedziała "niech zdycha" albo "dobrze mu tak". Ale jej ton był tak twardy, że można by o niego ostrzyć pazury. Znała część tej historii od Ducha, nie była więc zaskoczona. Czekała na okazję, by dołączyć do walki przeciwko monstrum, które owładnęło ojcem, zabiło Szarpiącego i Zew. Teraz jednak nie była pora na to...
Zanim zdążyła odpowiedzieć na ostatnie pytanie, na horyzoncie pojawiła się delegacja z Wody, z małą Nanshe na czele! Północny rozpoczął powitania od wyjaśnień kto jest kim. Sztorm nie dała mu porządnie dokończyć, zanim nie przestąpiła ponad pisklętami i nie objęła Toni jedną łapą, a Fena drugą.
Dobrze was wiedzieć. – mruknęła, a chłodny oddech owiał ich łby. Do siostry musiała się nieco pochylić, ale łeb syna bezceremonialnie ściągnęła łapą na dół. Odstąpiła o krok i posłała promienny uśmiech do Sosnowej i Laguny – No, no, no... Synowa. Witaj kochana Szyszko. Tak, jestem Sztorm Stulecia, to jest Nierozważny Duch, mój partner, a to mały Fjallyn i Scylac, moje najmłodsze potomstwo. Najstarszego już znasz. – na chwilę spojrzała na Przesilenie i Pocisk mogła zobaczyć coś, czego Przywódca Wody czasem nie chciał dostrzec. Miłość i dumę. Zaraz jednak zamrugała i zwróciła się ponownie do niej – Jesteś śliczna. Życzę dużo szczęścia i powodzenia. Nie wątpię, że się przyda.
Łobuzerski uśmiech pojawił się na pysku Stulecia, kiedy zwróciła się do Laguny. Wyraz twarzy zmienił się natychmiast, a obie łapy spoczeły na ramionach samiczki. Wyglądała na szczerze wzruszoną, a kiedy odezwała się głos brzmiał nieco chropowato.
Świetlista... Tite. Jesteś taka podobna do matki. Wyglądasz wspaniale. Jestem Twoją ciocią, wiesz? Obudziłam się sama z Długiego Snu niedawno. Twój dziadek, Dar T'dary też na to zapadł, ale się przebudził. Kojąca z pewnością do nas niebawem dołączy, nie martw się. – po czym pochyliła łeb i poufale trąciła ją nosem w policzek.
Odsunęła się w końcu o krok i usiadła obok Ducha. Nie mogła być szczęśliwsza, kiedy cała rodzina tak trwała obok i... Co znowu?
Przeniosła spojrzenie na Godnego i Toń, wygłaszających swoje kwestie. Cichy warkot, ostrzegawczy i niski wydobył się z jej krtani, przede wszystkim by zwrócić na siebie uwagę obydwojga. Chrząknęła i odezwała się tonem ucinającym dyskusję.
A ja przeszłam z Wody do Ognia, kiedy nie widziałam w niej życia dla siebie. Duch zbiegł z Plagi do Ognia, teraz God... Apogeum z Ziemi do Plagi. Serce nie wybiera i nie zna granic Stad. Plaga nieznosi Wody za stare grzechy, Woda Plagi za nieco nowsze. Zamiast pielęgnować niechęć, nie lepiej ją zakopać? – westchnęła i pokręciła łbem – Jesteśmy rodziną. Krew tego samego ojca i matki płynie w was obu, we mnie i w Kryzie. Ziemia czy Ogień, Woda czy Plaga, krew to krew. Prawda, Konflikcie?
Obróciła łeb, stawiając brata nieco pod ścianą. Chciała jednak, by rozwiał wątpliwości i powiedział to, co w głębi duszy wierzyła, że dalej czuje. Braterską miłość.

Licznik słów: 627
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Sztorm jak zawsze była bardziej bezpośrednia, a przynajmniej zaczynała taka być w momencie w którym on jakoś zdołał do niej dotrzeć. Była bardziej pogodna, widać było, że związek jej służy tak samo jak i pisklęta. On sam też rychło spodziewał się jakichś jaj... Pytanie tylko czy coś z tych jaj wyjdzie. Pomińmy jednak ten temat, pomińmy również to, że nie zabrał tutaj Eurith, która czułaby się dziwnie w towarzystwie Wody i zdrajcy Plagi- znaczy wiedział już o tym, gdyż tak on jak i Duch podpisywali kodeks. Pieszczota w postaci uścisku... tylko utwierdzała go w przekonaniu, ze siostra była zwyczajnie najwspanialszym rodzeństwem o jakie mógł prosić... Cóż, poza przymknięciem ślepi i uśmiechem po pieszczocie po prostu spojrzał na Ducha jakby miał się on poczuć zazdrosny przez to. Nie poczuł się? To dobrze, nie chciał zwady.
To i tak stara rana. Mam nadzieję, że odnalazł szczęście tak jak i ja znalazłem... A ojciec... Cóż, zobaczymy. Na razie pozostało nam się szykować do walki z tym, który zamieniał smoki w kamienie.
Uczucia do ojca nie były wypłowiałe, ale odseparował się od niego, miał już własne życie i dzięki temu był też nieco szczęśliwszy. Serce nie boli kiedy czegoś wystarczająco długo nie widzisz.
Następnie Sztorm zajęła się resztą... wiec i on zajął się resztą...
Jeszcze chwilę Calad obserwował Szyszkę, ale wyrzut w głosie Toni był na tyle irytujący, że od razu odwrócił się w jej stronę. Nadal się lekko uśmiechał, gdyż spodziewał się tego pytania od razu na wstępie, ale wytrzymała stosunkowo długo z tym. Jej ocena na pewno była skierowana na Eurith, oboje to wiedzieli, gdyż już wiedziała o jego partnerce z Plagi. Opowiadał nieco o niej, ale bardzo się myliła jeśli uważała ją za główny powód. Był w gronie rodzinnym, więc czemuż miałby ukrywać powody? To czy uwierzą w jego historię to już zależało od tego czy na prawdę uważali go za rodzinę. W końcu komu się wierzy? Własnej krwi czy opowieściom przekazywanym z pyska do pyska?
Jestem głupcem, Nanshe... Głupcem, że nie widziałem wcześniej jak bardzo stado Ziemi mnie traktowało. Oddałem im serce, czas oraz siły... i w zamian otrzymałem łajno do starcia z mojego własnego pyska. Tak, moja partnerka jest z Plagi i to było przede wszystkim powodem dołączenia akurat do nich. Nie mogłem pójść do sojuszniczej Wody, gdyż miałbym styczność ze stadem, które mnie zniszczyło. W Ogniu miałbym tylko Sztorm... no ale ona ma własną rodzinę, nie ma czasu na przybłędę. Dlatego jednym dobrym wyborem była Plaga.
Westchnął i wlepił w nią wzrok. Nanshe zawsze lubiła oceniać z góry i dlatego właśnie należało jak najszybciej wyprostować jej myślenie. Czy zmieni zdanie o Eurith? Wątpił, chociaż po tak długim czasie to nawet zapomniał o skórze pisklęcia. Nawet... nie widział jej od ostatnich piętnastu, może dwudziestu nawet księżyców. Wtrąciła się nagle Sztorm, na którą spojrzał przez chwilę wysłuchał i lekko pokiwał łbem.
W tym co zrobiłem nie ma za krztyny godności-wiem o tym, dlatego właśnie nie chcę już nigdy słyszeć tego imienia. Przypomina mi o tym jaką porażką byłem przez te wszystkie księżyce, ale Sztorm ma racje. Jesteście moją rodziną i chcę dla was jak najlepiej, niezależnie od tego w jakim stadzie jesteście.
I tu spojrzał na Ducha... Cóż, trzeba było i tą kwestię poruszyć.
Nierozważny Duchu, znasz kodeks Plagi, wiesz co grozi za dezercje. Niemniej wiedz, że nie widzę w Tobie wroga i zdrajcy...

Licznik słów: 557
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Nierozważny Duch
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 638
Rejestracja: 20 gru 2018, 21:53
Stado: Umarli
Płeć: jaskiniowy
Księżyce: 109
Rasa: samiec
Opiekun: Dotyk Cienia [*]
Partner: Sztorm Stulecia

Post autor: Nierozważny Duch »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 1|MO,MP: 2|MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Nieparzystołuski, Nieugięty, Utalentowany, Wybraniec Bogów
Smoki zbierały się w swoim tempie, a jako pierwszy zjawił się Godny Uczynek. Z tym członkiem rodziny Sztorm miał okazje już się spotkać, choć niewiele się o nim dowiedział to zapamiętał, że jest łowcą z Ziemi. Jego aktualny zapach mówił jednak co innego. Oprócz krwi, którą sobie wysmarował pysk, nie dało się pominąć woni Plagi, przyćmiewając kompletnie resztki tej Ziemi. Duch zmarszczył nos zaskoczony, ale nic na razie na ten temat nie wspomniał.
-Witaj Godny. Też się cieszę, że się tego doczekałem – odpowiedział z uśmiechem, zostawiając partnerce odpowiedź na wieści odnośnie odejścia brata i wyczynów ojca.
Ah Dar, który sprowadził na nich ten cały Cień, choć czy była prorokini i inne smoki nie były atakowane zanim ten postanowił połknąć iskrę? Duch raczej nie był zadowolony, że uzdrowiciel Ziemi w tak głupi sposób przywlekł te zarazę z powrotem, ale z tego co usłyszał to zapłacił swoją cenę. Sam wolałby zginąć niż żyć niczym roślina, bo co to w ogóle za życie?
Następnie przybyła bezskrzydła smoczyca, z którą nie miał jeszcze przyjemności się spotkać. Po niej zjawił się przywódca Wody wraz z partnerką i młodą Wodnistą i kiedy Duch już myślał, że musi to być cała rodzina ten wspomniał o jeszcze innych, którzy nie mogli się zjawić, bo zapadli w sen. Co prawda pamiętał, jak Sztorm wymieniała z kim jest spokrewniona, ale samo zobaczenie tego na własne oczy było nieco szokujące. Zwłaszcza dla kogoś kto rodzoną miał jedynie matkę.
Tym razem dał Sztorm kompletnie przejąć rozmowę, uznając, że ona sama dobrze będzie wiedziała, co powiedzieć za to sam ograniczył się do obserwowania.
Godny zmienił imię i najwyraźniej też stado, co nie było dla niego zaskoczeniem, po wyczuciu samego zapachu. Mogło to stworzyć konflikty i to nie tylko między Wodną stroną, ale i sam Duch nie cieszył się dobrą sławą w Pladze.
Uśmiechnął się, słysząc słowa Sztorm. On nie zamierzał oceniać wyborów Godnego, a raczej Apogeum, po tym jak sam przeniósł się do Ognia. Po usłyszeniu jego powodów decyzja wydawała się wystarczająco logiczna. Nie znał zdania Ziemi na ten temat, ale jak tak pomyślał, to nie znał też nikogo kogo mógłby zapytać, więc postanowił zostawić to w spokoju.
Kiedy spojrzał na niego, rubinowe ślepia spotkały się z zielonymi, a Duch cierpliwie wysłuchał, co ten ma do powiedzenia. Oh oczywiście. Kodeks, wróg i zdrajca. Nadal go tak widzą, prawda? Do tego uznają jego odejście za dezercje, kiedy odszedł za zgodą ich przywódcy. Niestety tego nie uda mu się zmienić, a nie chciał się tu wdawać w wyjaśnianie, jak w rozmowie z Kuszeniem.
-Jestem wdzięczny, że mnie tak nie widzisz Apogeum. To by było dość niezręczne, gdybyś zadeklarował, że musisz urwać mi łeb czy coś w tym stylu. Choć mam nadzieje, że w czasie sojuszu mogę czuć się pod tym względem bezpieczny – powiedział pogodnie, nie przejmując się już tak bardzo tym, że Plaga nienawidzi go z żywą pasją. Im dłużej chodzisz ze statusem “zdrajcy” tym łatwiej się przyzywczaić.

Licznik słów: 485
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
❛ boski ulubieniec ❜
Spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę
większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego


❛ nieparzystołuski ❜
-1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
+1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy


❛ nieugięty ❜
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

❛ wybraniec bogów ❜
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na dwa tygodnie w misji/polowaniu.
Obrazek
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Nie zdążył dokończyć, gdy został brutalnie przyciągnięty bliżej ziemi i objęty przez matkę. Odetchnął mimowolnie, zaskoczony. Nie zdążył odwzajemnić uścisku, bo szybko odsunęła się na powrót, skupiając się na pozostałych. Może i lepiej? W końcu sam nie wiedział, co myśleć.
Niemal się zakrztusił, słysząc synową, więc skupił wzrok na pisklętach, słysząc ich imiona, znów nie widząc wzroku, którym obdarzyła go matka, strząsając z siebie zażenowanie, gdy usłyszał o szczęściu i powodzeniu. Ach, a ostrzegał Szyszkę, że będzie niezręcznie – chociaż śliczności nie przeczył.
Uśmiechnął się do niej, gdy zwróciła się do Titie, a potem i samą Titie obdarzył uśmiechem.
Będzie żałować, że nie przyszła – szepnął do niej, szczerząc kły, mając na myśli nieobecną Kryzę. Potem odezwała się Sztorm i zmarszczył brwi.
Nie wypowiadaj się za całe stado – wtrącił oschle. Większość stada nie miała żadnych porachunków z innymi, w tym i on sam. Nie komentował zapachu Apogeum ze względu na samo porzucenie stada, które wydawało mu się, że było dla smoka ważne, nie wybór nowego – bo to niewiele go już obchodziło. – Przykro mi, że zostałeś tak potraktowany, Apogeum – powiedział, teraz zwracając się do łowcy. – Mam nadzieję, że w Pladze poczujesz się lepiej.
Pogodził się już z tym, że nie wszystkie musiały być domem dla wszystkich tak samo. Kim był, by to oceniać? Ale nie był na tyle wylewny, by zaoferować i fizyczne wsparcie będące chociażby uściskiem – szczere słowa musiały wystarczyć, nawet jeżeli łowca nie odbierał wojownika, przy rodzinie będącego nieco chłodnego w odbiorze, najlepiej.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Fjallyn
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 16
Rejestracja: 16 mar 2020, 16:59
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Sztorm Stulecia, Nierozważny Duch

Post autor: Fjallyn »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,Pł,W: 1
Samczyk zaczął bawić się kamykami, dlatego nie od razu dostrzegł nadejścia nieznajomych. Jak możnaby go winić, przecież na co dzień nie ma do zabawy kamyków z samego szczytu! Jednak, gdy zagórował nad nimi niebieskołuski, a za nim nadeszli następni, Fjallyn wyprostował się, rzucając dorosłym ciekawskie spojrzenia.
Nastawił uszka, tak podobne do tych tatusiowych, łapiąc się na tym, że kompletnie nie rozumie, o czym tem morski samiec mówi! Z każdym słowem dorosłego oczy pisklaka coraz bardziej swym kształtem przypominały spodki.
Też cę poł..knomć iskle! – Stwierdził donośnie po dłuższej chwili, siadając. Prawdopodobnie cały ten czas rozmyślał nad faktem pożerania iskry – czymkolwiek właściwie była! – Ale.. ona nie pazy? – Zmartwił się nagle, marszcząc nos.
Na słowa kolejnego samca drgnął wyraźnie, ożywiony. – Awa phywa! – Poinformował nowego znajomego, zachwycony, że dorosły zwrócił na niego uwagę! Pisklaki dostrzegały takie rzeczy! – Jesteś blatem? Ale jesteś duzi! – Zdziwił się malec, przekręcając na bok łebek!
Po chwili schyliła ku nim głowę ta ładna smoczyca, która trochę przypominała mamę! Fjall posłał jej wesoły uśmiech, szczerząc ząbki. – Nam tes! – Odparł, lekko trącając łapką brata. Ostatnio był trochę niemrawy, więc Fjall musiał starać się za nich obu!

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej