Liściaste rozstaje

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Mały Jeleń
Dawna postać
a może psycholog?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 15 lis 2019, 15:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Skrajny
Opiekun: Villyemo, Fenlie

Post autor: Mały Jeleń »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 5
U: B,L,A,O,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,ŚL:1 M: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Empatia; Altruistka; Znawca terenów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Na terenach Stada Wody? Samica aż podskoczyła, czując jak zżera ją ciekawość. Jak tego dokonały tak szybko? I to jeszcze Stado jej przodków! Koniecznie musiała wypytać Lianę i pozostałe Fale o szczegóły!
Siedziała, wiercąc się nieco i wypatrując wśród mgły znajomej sylwetki Liany. Świadomość spotkania jej w bardzo niedalekiej przyszłości sprawiła, że samotniczka poczuła się dużo lepiej i bardziej swobodnie. Wyraźnie przyjaciółka potrafiła ją odnaleźć, czyli znajdowała się w bliskim im miejscu, prawda? Tak przynajmniej myślała, a gdy usłyszała zbliżający się dźwięk łopoczących skrzydeł, wstrzymała oddech...
Członkini Fal wylądowała gwałtownie, a Mżawka znów podskoczyła, wydając z siebie zaskoczony chichot. Po chwili jednak wykonała nieco nieudaną próbę uniknięcia zderzenia, jednak na nic to było! Wylądowały na miękkim dywanie, a Mżawka zaśmiała się głośniej, gwałtownie wywijając ogonem i skrzydłami. Liana nic się nie zmieniła!
Liana! – Powtórzyła za nią, zdmuchując z pyszczka duży liść, który akurat przykrył jej nos i łaskotał!
Dotarłyście wszystkie bezpiecznie? Jak to się stało, że jesteście na terenach Wody? Poznałyście ich smoki? Jak się tu żyje? – Wylała z siebie potok pytań, nie mogąc dłużej się powstrzymywać, zanim jak normalne smoki zwleką się z gleby i doprowadzą do porządku!

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I Spostrzegawczy
II Empatia:

-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi.
III Altruista:
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
IV Znawca terenów:
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.

Drzewo genealogiczne
Wygląd
Wysłanniczka Nieba
Dawna postać
kucharz pułku
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:24
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 96
Rasa: Skrajny
Opiekun: sama sobie sterem
Mistrz: żeglarzem, okrętem
Partner: wszystkie żony moje

Post autor: Wysłanniczka Nieba »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,A,O,MP,MA,MO,Kż:1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Bogaty z rodu; Szczęściarz; Poszukiwacz; Wybraniec bogów;
Wąski ogon zaszeleścił wśród traw, wślizgując się na prawą przednią łapę Mraevilik. Uścisk nie był mocny – gdyby nie trójząb na końcu, opierający się o łapę brązowej, zapewne wcale nie byłoby go czuć. I może jeszcze ciepło. Liana nie wydawała się świadoma swojej reakcji, nadal wpatrując się w przyjaciółkę. Kolorowe spojrzenie czule obejmowało pysk Mżawki, jakby sprawdzając, czy nic się w nim nie zmieniło.
Wszystkie poza Absolem, ona na razie kręci się w pobliżu. Byłyśmy nad morzem i jednego wieczoru odwiedziły nas smoki Wody! Trójka. Kojarzyli nawet Wzburzone Wody, o którym opowiadałaś! Na początku trochę się na obawiali, głównie przez to, że Brzask na nich naburczała. A Babcia pokazała swoje mięśnie. Wiesz, jakie one są. – Przewróciła ślepiami, jednak w jej niskim głosie pobrzmiewało rozbawienie. – Zawarliśmy umowę: oni pozwolą nam przezimować na swoich terenach, my pomożemy im ze zbieraniem zapasów, pisklętami i ewentualną ochroną. I, uważaj, nawet uhonorowali nas swoimi imionami! Przywódca, Przesilenie Północne, zaproponował nam przybranie nowych imion na tutejszą modłę. To było takie miłe. A dziołchy – to Babcine słowko brzmiało śmiesznie, padając z pyska Liany, bez towarzyszącego akcentu – naprawdę dały się porwać wyobraźni. Aderyn jest Lekkością Wiatru z tytułem Czarodziejki. Babcia stała się Pniem Opatrzności, Rucze Bagienną Gawędą, Brzask Płucną Łuską, Szyszka Brązową Łuską... A ja... Pnącą. – Wyszczerzyła kły, wyraźnie zadowolona ze swojego wyboru. Nie przeszkadzał jej tytuł adeptki ani śmieszna "Łuska". Traktowała to jak nawet miły dodatek.
Jak na razie, spokojnie, co bardzo mnie cieszy. Szuwarek rośnie jak chwast, naprawdę! Mam wrażenie, że dopiero co ją znalazłam, a ona jest już taka duża. – Przednimi łapami pokazała rozmiary córki i przez chwilę patrzyła się na tą pustą przestrzeń z typowo rodzicielską bezradnością. Czasami rzeczywistość uderzała ją po łbie. – Wodni wydają się dobrym stadem. Tyle ostatnio przecierpieli.. Ich pisklę zostało porwane przez ludzi, "smoczych handlarzy". – Wykrzywiła wargi w gorzkim grymasie. Mżawka mogła poczuć dreszcz, który przeszedł po ogonie wciąż owiniętym wokół jej łapy. – Odzyskali ją. Samo to... Samo to mnie do nich przekonuje. Dbają o swoich. Poznałam Zastępczynię, Kojącą Głębię i Czarodziejkę, Niespokojną Toń.
Wymówiła imiona z mimowolnym namaszczeniem, nie mogąc nadziwić się tutejszej kreatywności. Były piękne. Tak jak ich właścicieli – Liana telepatycznie przesłała Mżawce krótkie migawki obrazów, ukazując przywołanych smoczyc i jasnołuskiego samca, którym był Przesilenie.
A ty? Czy będziesz chciała do nas dołączyć? Jestem przekonana, że Przesilenie z radością Cię przyjmie. – Niedopowiedziane "I ja również" było doskonale widoczne na pysku Pnącej. Stęskniła się.

Licznik słów: 409
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mały Jeleń
Dawna postać
a może psycholog?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 15 lis 2019, 15:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Skrajny
Opiekun: Villyemo, Fenlie

Post autor: Mały Jeleń »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 5
U: B,L,A,O,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,ŚL:1 M: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Empatia; Altruistka; Znawca terenów
Miło było wciąż czuć się częścią grupy. Gdy Mraevillik zdecydowała o odłączeniu się, w głębi obawiała się, że Fale nie będą już zainteresowane dalszym utrzymywaniem kontaktów. Wiele nocy przeleżała, zastanawiając się, czy podjęła dobrą decyzję. Czuła jednak, że musi spróbować, a teraz zachowanie przyjaciółki utwardziło ją tylko w przekonaniu, że nic się nie zmieniło w ich relacjach.
To tak jak Sharvyn, znowu ją gdzieś wcięło i nawet od jakiegoś czasu nie dostaję wiadomości mentalnych... od własnej siostry! – Poskarżyła się w żartach, o czym świadczyły wesołe iskierki w ślepiach.
To wspaniałe wieści! Pewnie szybko ulegli waszemu urokowi. – Uśmiechnęła się wesoło. – A imiona macie piękne! Pasują każdej z was.
Pozdrów ode mnie Szuwarek, chciałabym ją któregoś dnia zobaczyć na własne oczy! Nadal wymyśla robaczkom schronienia? – Zaśmiała się, kołysząc swobodnie ogonem.
Wysłuchała dalszej części, poważniejąc. Nagle wydała się odrobinę starsza niż zwykle. – Słyszałam o tych ludziach plotki zza bariery. Według niektórych są gorsi niż równinni... Brak mi słów jak można tak krzywdzić innych... – Westchnęła z prawdziwym bólem serca. – Jak ta mała sobie radzi?
Jakie rzeczne imiona! – To musi świetnie brzmieć podczas ceremonii! Kusisz tym Stadem Wody, nie powiem! Uwierz mi, że gdyby to była wyłącznie moja decyzja... od początku poszłabym z wami! Pamiętasz jednak, jak opowiadałam ci o mych snach? Ostatnio się wzmagają... Czuję, że muszę dotrzeć do samego źródła mych korzeni, by sobie z tym poradzić... Myślę, że chciałabym w ten sposób pomóc mamie po śmierci Szemrzących Leszczyn. – Ściszyła głos, mówiąc o czymś tak osobistym, jakim były sny o samotności, śmierci piskląt, popełnianych błędach, czy też tragedie rodzinne. Uśmiech na pysku samotniczki stał się bardziej smutny, lecz w jej postawie można było wyczuć wewnętrzną siłę.

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I Spostrzegawczy
II Empatia:

-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi.
III Altruista:
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
IV Znawca terenów:
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.

Drzewo genealogiczne
Wygląd
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Chyba nie było lepszego miejsca do nauki od tego, co sobie właśnie upatrzył. Wylądował na środku niewielkiej polany usytuowanej pośrodku gęstego lasu. Jeszcze zanim dotknął ziemi wysłał w eter telepatyczną wiadomość do kogoś z kim był umówiony na naukę skradania.
Strasznie nie mógł się doczekać tej chwili. Uwielbiał takie tematy. Te z nutką adrenaliny.
Miał zamiar zrobić dobre wrażenie na swoim nauczycielu, ale czy podoła zadaniu? To się okaże. Gdy fruwające liście opadły na ziemię spojrzał w górę w niebo poszukując wzrokiem postaci drugiego smoka. Niebawem powinien się zjawić. Korzystając z nadmiaru czasu zaczął się przechadzać po polanie sunąc długim ogonem po szeleszczącym dywanie z obumarłych liści. Choć było chłodno i niebawem zrobi się jeszcze zimniej, taka sceneria jak ta, rozgrzewała serce.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Dobre wrażenie?
Niedługo później wylądował przed samcem inny samiec, wzrostem praktycznie taki sam, chociaż może trochę mniejszy, ale na pewno dłuższy. Nie ma też zaskoczenia z barwą, gdyż raczej większość znała tą barwę. Nie każdy jednak widział zabliźnioną lewą przednią łapę po pazurach przeciągniętych od barku aż po sam nadgarstek. To nie koniec tego wrażenia, które miał zrobić, gdyż z jego grzbietu zeskoczyło puchate coś- kotołak, który usiadł zaraz przy swoim towarzyszu.
No... mieli szczęście, że jeszcze nie zaczął padać śnieg.
Witaj. Zapewne Wędrowny Kolec... Ja jeszcze raz wspomnę, jestem Godny Uczynek. Przejdźmy więc do nauki... nie traćmy czasu.
Uśmiechał się i w sumie tyle. Ostatnio był zdecydowanie zbyt zabieganym smokiem, poza tym jego ojciec w leżu został sam, a już mijał księżyc odkąd sytuacja się nie zmieniała. Musiał pilnować go jak i jego dobytku.
Jesteś spoza dawnych barier, prawda? W takim razie powiedz mi jak według Ciebie powinno wyglądać skradanie. Na co uważamy, gdy się skradamy do ofiary?

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Na przybycie drugiego smoka nie musiał długo czekać. Na szczęście, bo nie należał do smoków cierpliwych. Już by zaczął kombinować, bawić się magią, zaglądać do lasu. Zawsze musiał mieć jakieś zajęcie.
Najpierw przyjrzał się dobrze drugiemu samczykowi. Jego blizna robiła wrażenie. Ale z każdym kolejnym smokiem noszącym wyraźne ślady walki, zaczynał się nieco martwić. Lecz nie o tym teraz. Podniósł wzrok na pysk Godnego i odpowiedział mu.
– Witaj. Tak, jestem Wędrowny Kolec. Dziękuję, że się zgodziłeś mnie uczyć.
Odwzajemnił sympatyczny uśmiech, który kończył formalności związane z przywitaniem i zaczynał właściwy temat rozmowy.
Choć może to wydawało się dziwne Ochoczemu, ale Wędrowny potrzebował chwili czasu, żeby się zastanowić nad odpowiedzią. To co dla niego było oczywistą oczywistością, dla Wędrownego było nowością.
– Żeby nikt nas nie usłyszał. Nie gadamy. Podchodzimy do ofiary jak najszybciej, żeby nie zdążyła nas wypatrzeć – powiedział co wiedział.

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
A więc życie poza wolnymi stadami było takie... niepoukładane? No on akurat urodził się tutaj i dla niego większość rzeczcy uchodziła za normę. Może w Pladze byliby bardziej zachwyceni tym nieładem w postępowaniu smoków spoza tych terenów.
No mniejsza jednak o szczegóły. Wędrowny wydawał się być miły, więc nie powinien oceniać go przez pryzmat tego co mówiło się o przybyszach.
Mało to wylewne, dlatego też zacznijmy od podstaw
Smok rozstawił nieco łapy, ugiął je tak, żeby podbrzusze bylo bardzo blisko ziemi, ale jednak jej nie dotykało. Ogon nieco uniósł, żeby również nie szorował po ziemi, skrzydła docisnął mocno do korpusu, a łeb nieco wycofał i obniżył. Teraz faktycznie... wydawał się po prostu mniejszy.
Oto postawa wejściowa. Zapamiętaj ją dobrze i od razu ją powtórz...
Godny powoli wyprostował się do normalnej pozycji, a następnie krok po kroku powtórzył wszystkie czynności, żeby utrwalić to adeptowi. Następnie czekał, aż ten powtórzy tą pozycję.
Poruszasz się płynnie, staraj się nie machać za mocno ogonem na boki, łapy rozluźnij... Nie zwbijaj pazurów w zimię co instynktownie robi każdy prawie smok... Spłyć oddech, wydłuż go. Bądź po prostu cichszy.
Łowca ponownie przeszedł do pozycji, którą pokazał Wędrownemu, a następnie przeszedł się w przód, pokazując o co chodziło z płynnym ruchem ciała- gdzie korpus jakby płynął wraz z ogonem, a tylko ruch łap wydawał się nieco... burzący płynność.
Musisz uważać na wiatr. To po pierwsze. Nie może nieść Twojego zapachu w stronę zwierzyny. Nie możesz być za bardzo odsłonięty, nie poruszaj się, kiedy zwierz patrzy w Twoją stronę, patrz pod łapy po czym stąpasz i brońcie Bogowie, nie stawaj na gałęziach w lasach. Każdy szmer potencalnie wystraszy ofiarę i ta czmychnie.
Łowca usiadł na zadzie, a jego kompan odbiegł od smoków na dobre trzy ogony od nich.
Spróbuj podejść do mojego kompana w taki sposób, żeby nie zauważył Cie. I nie zrażaj się jeśli Ci się nie uda, to bardzo spostrzegawcza bestia. Będę obserwował i ocenię na bierząco

Licznik słów: 321
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Nie jego wina, że pochodził skąd pochodził. W jego stronach było inaczej. Inne zasady, inne warunki. Smoki tam raczej nie dbały o swoich i miały głęboko w zadzie szkolenie nowych pokoleń. Wędrowny miał duże szczęście, że przeżył i dotarł aż tutaj. Miał chłonny umysł i szybko się uczył. Potrzebował tylko nauczyciela.
Godny Uczynek był pierwszym smokiem, który wziął go na jakiekolwiek szkolenie.
Przysiadł na zadzie i przyglądał się pokazowi srebrnołuskiego smoka. Uważnie zapamiętywał ułożenie każdej części ciała. Smok pokazywał mu kilkakrotnie jak poprawnie przejść do tej pozy, choć miał wrażenie, że nie jest to aż tak istotne i liczył się sam efekt.
– Płynnie. Tak – pokiwał głową chyba rozumiejąc o co mu chodziło. Potem po prezentacji rozumiał to jeszcze lepiej.

Kiedy przyszła jego kolej i kotowaty towarzysz smoka odszedł z gracją na kilka skoków popatrzył znów na Godnego.
– Wątpię, aby mi się udało, bo on się tego spodziewa – mruknął sceptycznie.
Wstał i przyjął pozycję początkową, czyli: lekko ugiął łapy w stawach przez co zbliżył się brzuchem do ziemi, ale nie dotykał nim jej. Zatrzymał go nad ziemią na co najwyżej dwa pazury. Trochę trudno byłoby mu wytrzymać w tej pozycji na dłużej. Może kiedy zacznie iść do przodu, to będzie łatwiej? Szyję wyprostował i pochylił do ziemi, aby utworzyła z barkami linię prostą lekko pochyloną ku ziemi. Ogon, bo byłby o nim zapomniał, uniósł trochę nad ziemię. Na pewno nie wyjdzie mu utrzymanie go wyprostowanego przez cały czas, bo nigdy nie zmuszał go do posłuszeństwa. Zwykle nie zwracał uwagi co wyczynia tam na tyle i nigdy nie poświęcał czasu na umyślne sterowanie nim. Coś przeczuwał, że nie będą się na początku "dogadywać".
Dobra, to chyba było już wszystko. Zerknął kontrolnie na Godnego oczekując jakiś wskazówek jeśli robił coś źle. Akurat panowała bezwietrzna pogoda, więc tą kwestię mógł sobie odpuścić.
No to ruszył.
Powoli stawiał ugięte łapy na ziemi. Starał się poruszać płynnie, panować nad ogonem, szyją, oddechem. No cóż... Dużo tego na sam początek, ale jakoś to ogarniał. Tylko był bardzo spięty. Zauważył to po pięciu krokach i trochę się rozluźnił. Ogon co prawda dotknął ziemi, ale nie zwracał na to uwagi. Patrzył pod łapy, żeby nie nadepnąć na jakąś gałązkę, albo suchy liść.
Powoli zbliżał się do kotołaka. Nie wiedział, czy go słyszał, ale był gotów zatrzymać się, przywrzeć do ziemi i znieruchomieć, jeśli odwróciłby głowę w jego stronę.

Licznik słów: 393
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Różne zasady w różnych miejscach... tak samo sprawa miała się pod względem samych stad i nawet szkolących smoków. Godny z pewnością miał inne spostrzeżenia niż taki plagowy łowca, ale nie oznaczało to, iż kogoś zdanie było błędne. Po prostu każdy uczył ze swojego własnego doświadczenia.
Godny nie bał się podejść do smoka spoza granic i po prostu położyć na nim łapy. Zaczął od ogona, którego złapał i potrząsnął nim lekko.
Po prostu uniesiony. Nie sztywny.
Potem przesunął się i położył mu łapę na skrzydłach.
Mocno do ciała, jakbyś chciał uchronić coś co masz na grzbiecie przed zimnem...– O tym Wędrowny zdecydowanie zapomniał, gdyż pozycja skrzydeł luźna... była po prostu za wysoka przy samym skradaniu.
Znów przesunął się do przodu i prawa łapa przytrzymała pysk samca. Powoli, delikatnie go cofnął.
Nie musi być tak sztywno prosto, cofnij go. Ustaw go tak... jakbyś chciał kogoś ugryźć i tak cofniętego trzymaj. Zrozumiesz dokładnie który moment będzie idealnym śrdokiem, gdyż pozycja jest bardziej stabilna, niż zwykłe stanie.
Potem dopiero się odsunął i spojrzał za kotołakiem.
Czuję to samo co on. Kotołak nie będzie patrzył, ale będzie słuchał i wąchał. Jeśli wyczuje Cie to powtórzymy jeszcze raz. W końcu podkradniesz się na tyle, żeby zwykła ofiara Cie nie zauważyła...– Chyba musiał wyjaśnić czemu takie właśnie ćwiczenie wybrał. Poza tym chciał też pokazać dobre intencje i brak dennych wytworów magicznych, które fizycznie tak na prawdę nic nie czują i poruszają się tak jak się im nakazuje. Z kompanem było całkiem inaczej. Oboje mięli osobne umysły, ale byli połączeni.
Smok ruszył. Powoli. Zbyt powoli, żeby Godny pozostawił to bez komentarza.
Ofiara może się też poruszać. Musisz być bardziej zdecydowany, szczególnie na początku. Prawdziwe podkradanie zaczyna się poniżej dwóch ogonów, gdy jesteś na prawdę blisko. Wcześniej też nie możesz zbytnio hałasować, ale byle jeden liść nikomu nie szkodzi. Szczególnie, że tak samo zwierzęta jak i my w lesie... ciągle po tych liściach chodzimy.
Kotołak obrócił się na chwilę, a potem odbiegł kolejny ogon od miejsca w którym stał. Godny chciał nieco też utrudnić samcowi... Przywołał wiatr zza jego zadu, który wiał w stronę kotołaka... Co w takim przypadku zrobi?
Kontynuuj.
Oznajmił krótko łowca i obserwował już z odległości to co się działo niedaleko niego.

Licznik słów: 366
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Oczywiście, że popełniał błędy. Po to była nauka, żeby wyeliminować przynajmniej te najgorsze. Wędrowny nie miał żadnego doświadczenia w skradaniu i nie trzeba było być ekspertem w tej dziedzinie żeby to zauważyć. Najważniejsze jednak, że Godny miał dobre podejście do nauki i nie ryczał na niego i nie fukał z byle powodu. Każdy w końcu musiał zaczynać od zera. Atutem Wędrownego było to, że zależało mu na robieniu postępów, a że trema i jednocześnie ekscytacja trochę brały górę, to było to łatwe do wypracowania. Wystarczyło ćwiczyć.
Gdy więc Godny korygował jego postawę posłusznie wcielał w życie jego wskazówki. Rozluźnił ogon jak mógł, bo rzeczywiście usztywnił go jak tyczkę, trochę za bardzo pilnując jego uniesienia. Po wskazówce i geście Godnego ogon był wreszcie rozluźniony, ale jednocześnie uniesiony nad ziemią.
Skrzydła, o nich zapomniał, ale też nie dostał wytycznych jak je trzymać. Miał je oddalone lekko od ciała, tak jak miał w zwyczaju je nosić. Po zwróceniu uwagi przytulił je do boków i w efekcie trochę uniósł w stronę grzbietu. Jego skrzydła były zauważalnie większe ze względu na to, że był mieszańcem rasy powietrznej z północną, ale to nie powinno mu przeszkadzać w osiągnięciu postawy, którą wymagał od niego instruktor.
Mruknął coś pod nosem, kiedy smok zaczął pchać do tyłu jego pysk. Wcześniej myślał, że to dobrze, że wyprostował szyję, ale zdał się na doświadczenie Godnego. Nie protestując wycofał głowę nieco do tyłu zginając szyję, a dzięki temu miał trochę "zapasu" do zasięgu. Całkiem sprytne. Pomyślał.
Gdy zaczął się podkradać kotołak jak na złość zaczął się poruszać w przeciwnym kierunku. Fatalnie. I zamiast skracać odległość między nimi tylko się od niego oddalał. No i wiatr... Poczuł go od razu. Poczuł delikatne wibracje maddary pod skórą, co znaczyło, że ktoś tutaj trochę mu utrudniał zadanie. Musiał działać zanim zwierz go wyczuje. Tak więc zmienił całkowicie kierunek obchodząc zwierzę po łuku tak, żeby pozostać jednocześnie poza zasięgiem jego wzroku i wiatr niósł jego zapach w stronę lasu, a nie do kotołaka. Musiał przez to trochę przyspieszyć. To było trudne zadanie, gdyż musiał uważać po cym depcze i ciągle mieć na oku kompana Godnego.
Przyczajony, całkiem szybko obszedł kotołaka, który siedział w trawie strzygąc uszami. Biorąc pod uwagę jego umiejętności nie miał szans zaskoczyć kotołaka, ale nie o to chodziło w tej nauce. Przynajmniej nie na takim etapie. Ważne było, żeby podejść go jak najbliżej.
Pilnując żeby nie zaszurać ogonem po ziemi, miękko i płynnie stawiając łapy na ziemi zbliżył się do kotowatego przeciwnika na odległość mniej więcej dwóch skoków. Gdy był już tak blisko, znacznie zwolnił i jeszcze bardziej przywarł do ziemi. Od tej pory oceniał swoje możliwości dobiegnięcia do ofiary. O skutecznym skoku mógł pomarzyć. Gdy kotołak obrócił uszy w jego kierunku zastygł w bezruchu i wstrzymał powietrze.

Licznik słów: 455
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Wszystko szło całkiem sprawnie. Godny poprawił największe błędy przybysza i faktycznie potrafił się do nich ustosunkować. Wygląda na to, że chyba już kiedyś to robił, chociaż może brakowało mu pewnych... dociągnięć. Ah te smoki zza dawnych barier.
Kotołak usłyszał Wędrownego kiedy był już około ogon od niego. Usłyszał jego oddech, dlatego też się odwrócił.
Zapomniałeś o oddychaniu cichszym. Twoje ruchy były szybsze i mimowolnie szybciej zacząłeś oddychać, a my raczej nie oddychamy najciszej. Spłyć oddech i go wydłuż, a ofiara Cie nie zauważy...– Z odległości skrzydła musiał Godny nieco ponieść głos, ażeby go smok usłyszał. To wybije z rytmu i da czas Burkowi na swój ruch.
Kotołak chwilę później pobiegł do swojego smoka.
Niemniej jednak dobrze Ci poszło. Myślę, że potrzebujesz teraz jedynie doszlifować swoje umiejętności na samym polowaniu. Czy coś jeszcze chciałbyś, żebym Ci pokazał?

/Po Twoim poście Raport Skradanie I/[/b]

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Wydawało mu się, że chyba już rozumie na czym to całe skradanie polega. Wydawało mu się także, że robił wszystko tak jak uczył go Godny. Czemu więc kotołak obrócił się za szybko? Gdy został nakryty, podniósł się powoli i kłapnął zębami na kompana drugiego samca. Nie było to nic groźnego, tylko taka zaczepka. Może nie powinien, ale zrobił to raczej z sympatii, bo szczerze był wdzięczny kotowatemu za udział w jego treningu.
Potem zwrócił się do Godnego z pytającym wzrokiem, a on już spieszył mu z odpowiedzią. No tak. Zapomniał o oddychaniu. Rzeczywiście mógł sapać trochę zbyt głośno. A szkoda, bo nie chciał zawieść swojego nauczyciela jakimiś błahymi błędami.
– Teraz już będę pamiętał. Faktycznie, przez to nadrabianie odległości zapomniałem o kontrolowaniu oddechu. Ale i tak uważam, że to sukces, że udało mi się podejść tak blisko – powiedział patrząc jak kotowaty kumpel wraca do swojego właściciela. – Dzięki, na pewno będę to jeszcze ćwiczył. Twoje wskazówki są dla mnie ogromnie cenne. A jeśli jeszcze masz czas, to chciałbym żebyś nauczył mnie śledzić.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Wędrowny był na pewno pojętnym uczniem i dobrze, gdyż byli w podobnym wieku, a skoro Godny posiadał rangę dorosłego to i Wędrowny mógł... Tylko musiał mu poświęcić więcej czasu. Teoretycznie go nie miał, gdyż polowania czekały, ale łowca nie był z tych co odmawiał pomocy.
Jasne. Pomogę Ci z czymkolwiek potrzebujesz pomocy...
Odparł bez zająknięcia, gdyż była to szczera prawda. A czego oczekiwał w zamian? Po prostu przykładania się do lekcji, którą starał się prowadzić... Reszta już zależy od ucznia.
A więc... Teraz przejdź się po lesie i poszukaj czegoś co przynajmniej przypomina Ci ślady. W tym czasie też proszę, powiedz jak do tej pory szukałeś zwierzyny... Na co zwracałeś uwagę przy 'tropieniu' jej?
Kotołak tym razem został w miejscu, a Godny zaczął podchodzić do samca zza bariery, żeby ocenić czy ślady które znajdzie będą wartościowe.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Gdyby wiedział, że Godny ma dużo innych ważniejszych zajęć, to nawet nie pisnąłby słówkiem i po prostu by się z nim pożegnał. A tak, drugi samiec otworzył przed nim nowe możliwości. Najwyższy czas przestać gonić za padliną i posmakować świeżego mięsa. Już nie pamiętał jaka to rozkosz.
– No wiesz... Jadło się to co leżało i nie uciekało. Zwykle już nie żyło od jakiegoś czasu. Albo zostało po uczcie innych drapieżników. Lepiej nie wdawajmy się w szczegóły – trochę się skrzywił, bo naprawdę nie chciał tego opisywać. To nie było nic smacznego, ale jak nie umie się polować, to trzeba zacisnąć zęby i przestać wybrzydzać. Gdyż każdy kęs przedłużał życie. Dlatego Wędrowny wyglądał na takiego szczupłego i niezbyt silnego.
– Dobra – powiedział i ruszył na mały rekonesans. Zazwyczaj kierował się węchem, więc zaczął iść w stronę lasu poruszając głową w różne strony i głośno niuchając w powietrzu. Nic jeszcze nie wyczuwał.
– Zazwyczaj polegam na węchu. Mięso, krew, resztki wnętrzności... jak poleżą dłużej, to trochę śmierdzą i bardzo łatwo je znaleźć... Oh. Wybacz – przeprosił niepotrzebnie o tym mówiąc. Smok przycisnął skrzydła do boków i znowu skupił się na niuchaniu. Niestety nic w ich otoczeniu nie gniło, więc nic nie znalazł. Więc skupił się na szukaniu śladów na ziemi. Nic co rzucało mu się w oczy.

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Słuchał samca nie z obrzydzeniem, lecz raczej ze współczuciem, chociaż ewidentnie starał się to ukryć. W końcu chyba żaden smok nie przepada jeśli ktoś patrzy na nich z politowaniem. Żył i był tutaj to przede wszystkim się teraz liczyło.
Cóż, jeśli nie będzie Ci szlo na polowaniu do poszukaj mnie, a coś Ci przyniosę...
Rzekł krótko starając się już całkowicie wyzbyć tego nieprzyjemnego uczucia, które przez chwilę go ogarnęło. Odchrząknął i powrócił do tematu ich rozmowy. W końcu nie czas teraz na pogaduszki o tym jak złe może być życie poza dawną barierą.
No tak... węch to dobry sposób, ale nie szukaj w woni krwi. Szukaj zapachu sierści, odchodów. Wzrok też Ci się przyda. Patrz pod łapy! Nie tylko odciski łap i kopyt możesz odnaleźć, ale również ładne, błyszczące kamienie, które dziwnym trafem nasi bogowie po prostu uwielbiają... Spójrz tutaj.
Godny pokazał samcowi odcisk kopyta wielkości może dwóch łusek...
Odcisk należy do jakiegoś niezbyt dużego, ale jednak kopytnego zwierzęcia. Pewnie sany. Ślad jednak jest pokryty lekką warstwą śniegu i jego obrzeża zapadły się i stwardniały. Ślad jest stary. Niemniej nada się na śledzenie. Tu jest drugi ślad...-Godny pokazał łapą nieco dalej- i faktycznie, były tam podobne ślady.
Idź za nimi. Sprawdzaj zapach, staraj się dosłyszeć coś w pobliżu... obserwuj otoczenie. W lesie możesz natrafić na połamane gałęzie przez zwierzęta, możesz też znaleźć i poczuć ich sierść. To samo z odchodami...
Godny szedł obserwując ślady wraz z Wędrownym, który powoli się uczył.
W końcu doszli do pewnego rozwidlenia. Dwa różne ślady w tym samym miejscu. Jedne nie był pokryte śniegiem i nadal podążały trasą, którą zmierzaliście, a drugie były odciskami łap jakiegoś niewielkiego zwierzęcia. Wydawały się jednak świeże.
No i co w takim przypadku zrobisz? Jak myślisz, co biega o tej porze po lesie?

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Wędrowny nigdy jeszcze nie doświadczył czegoś takiego. Szczerze, nie wiedział co ma powiedzieć i jak zareagować na taką deklarację ze strony przecież zupełnie obcego smoka. Patrzył na niego mrugając co chwilę, jakby nie wierzył w to co słyszy. No cóż... na pewno jeszcze trochę czasu minie zanim poczuje głód, bo nauczył się z nim żyć do tego stopnia, że praktycznie dopóki nie opadał z sił chodził z pustym żołądkiem dość długo. Trudno mu było się wysłowić, więc na podziękowanie tylko kiwnął głową z nieśmiałym uśmiechem na pysku.
Potem powrócili do mniej niezręcznego tematu, czyli do nauki. Zgodnie z prawdą zdradził Godnemu tajniki swojego przetrwania i o dziwo, jak się dowiedział, nie były takie złe. Tylko polegając tylko na węchu mógł rzeczywiście mieć problem ze znalezieniem czegoś lepszego od padliny. Albo kamienie... tych spotkał na swej drodze mnóstwo. Nikt ich nie zbierał, więc i on nie poświęcał im uwagi. Ale od dziś będzie je kolekcjonował, skoro jacyś bogowie ich pragnęli, to może coś za nie dostanie?
Godny Uczynek wskazał mu jakieś odciski. Ot odcisk o kształcie kopyta. Takich jakich wiele, ale prawdę mówiąc, gdyby nie zwrócono mu na niego uwagi, to nawet by na niego nie spojrzał. Z zainteresowaniem słuchał teorii Godnego przyglądając się śladowi. Dla niego – o dziwo – było to wszystko wiadome. Nie miał problemów z rozpoznawaniem śladów, ale nigdy wcześniej nie zwracał na nie uwagi. Zawsze patrzył do góry, gdzie za dawną barierą czaiło się najwięcej niebezpieczeństw.
Potem zrobił to o co prosił go nauczyciel. Przyglądał się ziemi szukając następnych odcisków. Szedł bezbłędnie, prawie idealnie interpretując kąt śladów, co przekładało się na obranie właściwego kierunku. Godny mógł zauważyć, że jego uczeń zachowywał się przy tym jak przy skradaniu. Miękko stawiał łapy na ziemi, ugiął przy tym stawy zbliżając brzuch do ziemi. Był czujny jak na polowaniu. A robił to wszystko instynktownie. Szybko mu to weszło w nawyk. A przy tym nie tracił tempa.
Wędrowny zaprowadził ich aż do rozwidlenia, gdzie do tropu dołączyły jeszcze inne ślady. Były to odciski łap wilka, co potwierdzała woń. Ślady kopyt odchodziły na północny-wschód zaś ślady wilka kierowały się na północ. Samotnik? Wędrowny wiedział dobrze, że lepiej obrać inny kierunek jeśli w pobliżu czai się choć jeden wilk. Zwykle w takich chwilach podrywał się do lotu i odlatywał.
– To ślad wilka. Nie wiadomo, czy w pobliżu nie czai się jakaś wataha. To młody samiec, albo dorosła samica, sądząc po ciężarze. Wilki rzadko chodzą samotnie, więc w pobliżu może być ich więcej. Podejrzewam, że nie poluje, bo poszedłby tropem tych kopyt. Wolałbym pójść za nimi, niż za wilkiem – oznajmił mając nadzieję, że Godny nie rozkaże mu tropić zabójczych drapieżników.
Co ciekawe odkrył też trzeci trop – dla kogoś z większą percepcją byłby to oczywisty ślad, ale jemu musiało zająć chwilę nim go zobaczył. Był mniejszy od wilczego i z pewnością należał do zwykłego zająca.
– Tu jest ślad zająca – powiedział wskazując na świeże ślady zajęczych łapek. prowadziły na zachód., więc to był trzeci kierunek i ten wydawał się najsłuszniejszy. – Zająca i tak bym nie dogonił, ale jakbym miał polować, to na coś co jest najbliżej, czyli poszedłbym za zającem. – Pokazał łapą ślad i kierunek.

Licznik słów: 526
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
To też nie tak, że Wędrowny mógł liczyć na pomoc każdego napotkanego smoka z wolnych. W końcu w takim przypadku to pewnie bardzo często nadużywałby się tej pomocy ze strony łowców... Godny jednak miał w charakterze pomoc innym. Szczególnie, iż Wędrowny nie wydawał się być niewdzięcznikiem.
Mniejsza jednak o to w tej chwili. Na razie oba smoki musiały 'brodzić' w podmokłym poszyciu szukając śladów.
Fakt. Trop kopytnego zwierzęcia był stary, więc szukanie woni sarny mijało się z większym celem, gdyż ślad zapachowy jako pierwszy wywietrzał.
Wędrowny poprawnie określił zachowanie wilka i Godny tylko kiwnął łbem w zamyśleniu, chociaż chyba przesadnie oceniał swoje umiejętności. Nawet łowca nie byłby w stanie określić czy nacisk był młodego czy starego wilka. No chyba, że przybysz był ekspertem od wilków.
Wyczytałeś to ze śladów?
Zapytał z lekkim uśmiechem szczerze wątpiąc w aż tak rozwinięte umiejętności samca. Może i znał odciski łap wilka, ale żeby od razu określać jego wagę? Różnicą była natomiast waga sarny i na przykład tura, który miał większe kopyta i mógł ważyć nawet dwa razy tyle co sarna.
Wilki nie szukają śladów. Nie są do tego zdolne. One podobnie do Ciebie kierują się węchem w lesie i szukają woni. Chyba, że potencjalna zwierzyna jest w zasięgu wzroku. Skoro sarny nie czujesz Ty, to i wilk przechodzący tędy jej nie wyczuł. To potwierdza tylko, że trop jest stary.
Następnie kiwnął lekko łbem, chociaż i do tego miał uwagi.
Błędne założenie. Idź za śladami świeżej zwierzyny. Zawsze. Jeśli ucieknie to ucieknie, ale wyciągniesz chociażby lekcję na przyszłość ze skradania. Może akurat uda Ci się upolować zająca? Wtedy nawet tak drobna zdobycz... jest przynajmniej świeża i pomoże w przetrwaniu
Przerwał, a następnie pokazał łapą na wszystkie trzy ślady.
Kontynuuj według własnego przekonania
Łowca lekko się uśmiechnął i przeciągnął, jakby oczekując wyboru Wędrownego.

Licznik słów: 297
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
– Tak szczerze mówiąc, to widziałem tego wilka z góry, zanim tu wylądowałem – zachichotał. No cóż... Nie udało się mu zaimponować. Ale dzięki temu udało mu się zdobyć cenne informacje na temat tego drapieżnika. Do głowy by mu nie przyszło, że wilki nie patrzą na ślady. Owszem, może trochę na nie zwracają uwagę, ale głównie przez zapach jaki im towarzyszy. To praktyczna wiedza, którą na pewno wykorzysta.
– W sumie racja. Może znajdziemy jego norę – uśmiechnął się lekko poruszając ogonem.
I zrobił to co proponował mu Godny, czyli poszedł śladem szaraka. Łeb trzymał nisko przy ziemi ostro pracując nozdrzami przy całkiem świeżych śladach. Tam gdzie grunt był twardszy i ślad się urywał, zaczął zataczać półkola szukając kontynuacji tropu w coraz dalszym promieniu. I jakoś szczęście mu dopisywało. Znalazł miejsce, gdzie zajączek zostawił swoje odchody i tam zauważył dalsze ślady łapek i coraz wyraźniejszy zapach. Zbliżali się do obrzeża lasu, gdzie polana była mocno pofałdowana. W podłużnych rowach i zagłębieniach mógł się czaić śledzony zając.
Wędrowny będąc już tak blisko (tak mu się wydawało po intensywności zapachu), znacznie zwolnił krok i lekko się zniżył. Co jakiś czas unosił powoli łeb by popatrzeć na teren z góry. Po jednym z takich rekonesansów zauważył szaro-bordowe futerko w jednym z dołów. Powoli obrócił łeb w kierunku Godnego i kiwnął głową wskazując kierunek.
– Tam jest... – szepnął cicho, podniecony swoim pierwszym sukcesem.

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Obserwował pracę Wędrowngo z ukrytym zadowoleniem. Widać, że samiec przeżył swoje za barierami i potrzebował jedynie lekkiego pchnięcia w odpowiednią stronę, aby cała jego wiedza poukładała się odpowiednio. Uwieńczeniem tego wszystkiego było odnalezienie zajęczej nory z której wyłaniał się zając obserwował okolicę.
To zarazem oznacza, że Twoje szkolenei w tej dziedzinie zostało zakończone
Oznajmił z lekkim uśmiechem i usiadł na zadzie.
Czy jeszcze w czymś mogę Ci pomoć?

/raport śledzenie I/

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Wędrowny Kolec podniósł się z pozycji do skradania do takiej normalnej, wyprostowanej. W wyniku czego zając uciekł od razu do nory. Adept obrócił się do godnego i rozłożył lekko skrzydła. Bardzo się cieszył z tego czego się dzisiaj nauczył od Godnego, ale nie miał już sumienia dłużej zajmować mu czas.
– Już wystarczająco mi pomogłeś, ale nie będę ci już dłużej zabierał czasu. Jestem twoim dłużnikiem. Niestety muszę już lecieć. Do następnego razu, Godny! – uśmiechnął się szeroko do drugiego samca i zamachał skrzydłami szybko wznosząc się w powietrze. Lekkie płatki śniegu zawirowały wokół niego i zasłoniły Godnego nagłą śnieżycą, która szybko ucichła gdy tylko Sorei oddalił się ku niebu.

/zt

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Ah te smoki... Zawsze komuś się śpieszyło. Uśmiechał się jeszcze chwilę do nowego smoka wody, a potem odpuścił sobie szczerzenie się sam do siebie. Chwilę obserwował odlatującego, a następnie westchnął i ruszył w stronę swojego obozu. Czekało go jeszcze całkiem sporo pracy na polowaniu, a i będzie musiał też odstawić Burka, żeby pilnować nadal leża starego uzdrowiciela.
/zt

Dodano: 2020-01-04, 11:42[/i] ]
// Długi czas później //

Zmieniło się wiele, a minął może księżyc od kiedy poszukiwał Eurith? Sekretem była cierpliwość.
Teraz Godny stracił już tą niepotrzebną złość i bezsilność. W końcu zaczęło się to jakoś układać.
W końcu zaczął myśleć bardziej racjonalnie niż w tamtych chwilach.
Eurith? Teraz była na swoich terenach, ale była też wraz z nim, w jego sercu. Czy to oznaczało, że będzie teraz zawsze dobrze? Skądże. Jednak należało wierzyć, że będzie lepiej. Niedługo znów się spotkają i oboje polecą na tereny ziemi, żeby razem zapolować. Przyszłość rysowała się w nieco lepszych barwach niż ostatnie wydarzenia. Tu już nawet nie chodziło o miłość, która trzymała wszystko w ryzach. Niedogodności... Ceremonia, misje zwiadowcze, prorok i niezbyt dobre łowy.
Wszystko to powodowało, że gdzieś z tyłu łba nadal tliły się obawy.
Przy lesie było nieco cieplej ze względu na brak wiatru, ale polana i cały las był zasypany białą kołdrą śniegu. Wyglądało to całkiem ładnie... Gdzie są te czasy w których Godny po prostu siadał w lesie i obserwował naturę? Gdzie zniknęły te uczucia na które pozwalał sobie za młodu?
Czy tego chciał, czy nie zaczynał powoli przypominać smoka Plagowego. Ta myśl była wręcz zabawna, a już szczególnie dla jego myśli, gdzie był świadom tego co w nim siedziało. Jego matka chyba nigdy nie opuści jego myśli...
Westchnął i zaczął obserwować naturę, starają się skupić na jej pięknie, które ciągle gdzieś mu umykało.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej