Gorąca zatoczka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Sztorm pokręciła łbem, ale mgła za plecami adeptki znów się zrosła. Smoczyca przekręciła łeb na bok i chwilę patrzyła na nadąsaną niebieskofutrą, szukając we głowie odpowiednich słów. Może stosowała za dużo myślowych skrótów? Spróbujmy inaczej więc...
Prosiłam, żebyś polegała na innych zmysłach. A ty wciąż albo czekasz, aż mnie zobaczysz, albo kręcisz się w kółko, licząc że akurat zaatakuję. Jeśli słuchałabyś jak się poruszam, wyczuliła się na mój zapach, mogłabyś bronić się jak zwykle, zbijając moje ciosy czy wytrącając mnie z rytmu – bo wiedziałabyś skąd nadchodzę. – zrobiła pauzę, uważnie wpatrując się w pysk Wieczornej, szukając tam zrozumienia – Skup się na tych zmysłach. Przygotuj obronę, standardowe zbicie od boku ciosu ogona, łapy czy pyska. Ale poczekaj na moment, kiedy będziesz wiedziała skąd leci cios. A jeśli dobrze się wyciszysz, przeniesiesz uwagę i skoncentrujesz, to będziesz wiedziała zanim zdążę Cię trafić. – pozwoliła sobie na lekki wyszczerz pyska – Praktyka czyni mistrza. No dalej...
Po czym zaczęła wycofywać się we mgłę, by przyszykować się do ataku.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Słodycz Życia
Dawna postać
Kieszonkowy Ognik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 14 mar 2019, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 48
Rasa: Północny
Opiekun: Serce Płomieni
Mistrz: Brak
Partner: Światłość Erycala

Post autor: Słodycz Życia »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,M,W,Skr,Śl,Kż,MP,MA,MO:1|A,O:2
Atuty: Kruszyna, Chytry przeciwnik, Tancerz,
A więc o to od początku chodziło! Nie mogła tak od razu? No cóż teraz trzeba było się skupić. Odetchnęłam głęboko stając pewnie na wszystkich czterech łapach które miałam rozłożone na szerokość barków oraz bioder. Ogon miałam lekko uniesiony i wyprostowany. Mięśnie ogona jak i łap miałam spięte kiedy moje uszy poruszały się na boki podczas próby wyłapania najcichszego dźwięku który mogłaby wydać smoczyca a który naprowadziłby mnie na to gdzie ona przebywa. Moje nozdrza poruszały się delikatnie kiedy weszyłam chcąc wyczuć zapach samicy i skąd on dobiega. Gdyby zaatakowała mnie lewą przednią łapą w klatkę piersiową lub lewy bok uniosłabym prawą przednią łapę i zwinęła palce w pięść by następnie uderzyć w jej łapę po skosie w dół gdy tylko jej znalazłaby się wystarczająco blisko, w przypadku ataku w bok dochodzi do tego wykonanie jeszcze szybkiego obrotu w jej kierunku. Tak samo zdarzyłoby się gdyby zaatakowała drugą łapą lub szczękami w niezależnie jaki bok lub klatkę piersiową. Gdyby atak nadszedł koło zadu odchyliłabym ogon w kierunku przeciwnym do tego z którego nadchodzi atak i strzeliła nim jak z bata w łapę lub pysk, oczywiście starając się nie używać zbyt dużej siły. W razie potrzeby użyłabym także skrzydeł gdyby atak nadchodził od góry. Rozłożyłabym je gwałtownie uderzając w daną cześć ciała Sztormu którą próbowałaby zaatakować by ją odepchnąć i uniknąć ran.

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
PRZEZ TEN ATUT MOJA POSTAĆ MIERZY 125 CM


→ chytry przeciwnik- +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ tancerz –
+1 sukces do obrony fizycznej raz na walkę.
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Mleczne, białe opary pochłonęły Wojowniczkę. Wieczorna skupiła się na słuchu, ale słyszała tylko kapanie. Sięgnęła po węch, ale tylko wilgoć i mokre futro... Zaraz, nie jej futro... Delikatny, na samej granicy słyszalności zgrzyt pazurem o ziemię. Z lewej? Nie. Z tyłu?
Tam.
Ciało zamiotło odruchowo, ogon strzelił na ślepo jak z bicza i... Trafił! Zobaczyła jak sylwetka zamajaczyła we mgle. Usłyszała syknięcie bólu i niski, cichy śmiech Stulecia.
Dobrze! Świetnie! Teraz trudniej.. Musisz mnie zaatakować. – pełen entuzjazmu głos dochodził jakby z prawej, ale zamilkł na chwilę, po czym odezwał się znowu zza pleców adeptki – Przygotuj atak i spróbuj znaleźć cel. Usłyszeć. Wywąchać. Wyczuć całą sobą. Znasz to uczucie z tyłu głowy, które ostrzega, gdy jesteś obserwowana? Uzewnętrznij je. Opanuj i użyj. – głos zaczął odbijać się echem jakby dochodził z samej sadzawki – Musisz mieć to pierwotne przeczucie, gdzie jestem, zanim mnie zobaczysz. Zaatakować bez oparcia w ślepiach. Potrafisz, przyszła Wojowniczko...?
Zamilkła i na chwilę zapadła cisza. A może tylko pozorna cisza?

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Słodycz Życia
Dawna postać
Kieszonkowy Ognik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 14 mar 2019, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 48
Rasa: Północny
Opiekun: Serce Płomieni
Mistrz: Brak
Partner: Światłość Erycala

Post autor: Słodycz Życia »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,M,W,Skr,Śl,Kż,MP,MA,MO:1|A,O:2
Atuty: Kruszyna, Chytry przeciwnik, Tancerz,
Uśmiechnęłam się z zadowoleniem kiedy usłyszałam syk bólu. A więc się powiodło! W końcu się udało! Kiedy usłyszałam że mam zaatakować pokiwałam łbem. W tym wypadku zianie odpadało bo zbyt dużo czasu zajmował ten rodzaj ataku. Ponownie odetchnęłam głęboko skupiając się na swoich zmysłach. Weszyłam obracając delikatnie łeb na różne strony by wyłapać zapach smoczycy tak jak wcześniej. Moje uszy także poruszały się wyłapując najmniejszy szelest czy stukot pazura. Ja swoje miałam schowane by nie wywołać żadnego dodatkowego hałasu. Musiałam być gotowa w każdym momencie. Spięłam mięśnie szykując się do ataku. Gdybym tylko jakoś wyczuła że jest przy którymś z moich boków obróciłabym się w danym kierunku z uniesioną łapą. Jeśli byłby to prawy bok to lewą a jeśli lewy to prawą. Palce łapy miałabym zaciśnięte w pięść i bez celowania miałabym zamiar uderzyć w ciało smoczycy z całej posiadanej siły. Gdyby jednak szła z tyłu mnie ugięłabym tylną parę łap odbijając się nimi od ziemi i przyciągając do zadu, napinając ich mięśnie. Po tym na odpowiedniej wysokości nagle bym je wyprostowała mając nadzieję uderzyć nimi w ciało samicy niczym koń. Gdybym natomiast usłyszała ją z przodu napięłabym mięśnie łap i z opuszczonym łbem ruszyła w jej kierunku by spróbować uderzyć ją moimi rogami.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
PRZEZ TEN ATUT MOJA POSTAĆ MIERZY 125 CM


→ chytry przeciwnik- +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ tancerz –
+1 sukces do obrony fizycznej raz na walkę.
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
To było trudniejsze. Usłyszała szurnięcie, ale za daleko. Wiatr przywiał zapach, czy był jednak blisko? Zaczynała chwytać, gdzie starsza smoczyca potencjalnie stała. Nie zbliżała się jednak, więc Wieczorna napinała mięśnie na nic.
Wymagało to więcej koncentracji niż obrona, bo przecież wtedy wiedziała, że Stulecie po nią przyjdzie. Teraz to ona musiała skoczyć i zaatakować, nie widząc celu. Nie mogła czekać aż Wojowniczka się przysunie na wyciągnięcie łapy – w prawdziwej walce w końcu żaden drapieżnik nie podszedłby tak blisko bez zamiaru ataku.
Skracaj dystans. Namierz mnie w tej mgle... To Ty masz przyjść do mnie. – chichot poniósł się echem, Sztorm bawiła się w najlepsze – Zdaj się na instynkt. Trzecie oko. Zmysł walki. Jak to nie nazwiesz, jedno i to samo. Węch i słuch, a tą ostatnią pewność po prostu poczujesz.. A wtedy nie czekaj, tylko atakuj!
Brzmiało może jak brednie. A na pewno dla kogoś, kto nigdy nie walczył w takich warunkach. Wyćwiczeni jednak Wojownicy uśmiechali się tylko na takie słowa. Bo to była prawda. Prawdziwi awanturnicy mieli szósty zmysł nie gorszy niż matki – z tym, że zamiast ich dzieci tyczył się ich ofiar.

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Słodycz Życia
Dawna postać
Kieszonkowy Ognik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 14 mar 2019, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 48
Rasa: Północny
Opiekun: Serce Płomieni
Mistrz: Brak
Partner: Światłość Erycala

Post autor: Słodycz Życia »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,M,W,Skr,Śl,Kż,MP,MA,MO:1|A,O:2
Atuty: Kruszyna, Chytry przeciwnik, Tancerz,
A więc znowu źle eykonałam zadanie. No cóż powinno mi teraz wyjść lepiej, nie idealnie ani pewnie dobrze ale może chociaż wystarczająco? No cóż czas przejść do ponownej próby wykonania ataku. Wyprostowany ogon, uszy poruszające się na delikatnie na boki w próbie wyłapania dźwięków wykonywanych przez wodną samice. Czy to szpon drapiący podłoże lub też głośniejszy krok czy też dźwięk skrzydeł albo jakiś odgłos wydobywający się z paszczy. Moje nozdrza także ciągle pracowały kiedy obracałam łeb by spróbować wyczuć zapach samicy. Napięłam mięśnie obniżając się na łapach by w razie czego móc sprawnie ruszyć z miejsca czy to przy skoku czy to kiedy chciałabym pobiec. Znowu w zależności od tego gdzie wyczułabym Sztorm mój atak byłby trochę inny. Jeśli smoczyca byłaby gdzieś od strony moich boków uniosłabym przednią parę łap, spięła tylną ich parę i po obruceniu się w odpowiednią stronę skoczyła w kierunku prawdopodobnie boku smoczycy z zamiarem wylądowania chociaż w połowie na jej grzbiecie wbijając w jej ciało pazury a zaraz potem próbując ugryźć niedaleko kręgosłupa, jednak omijając go. Gdyby szła z przodu rzuciłabym się w jej stronę biegiem. Mocno odbijając się łapami od podłoża. Miałam zamiar polegając na zmysłach nakierować się w odpowiednią stronę i w odpowiednim momencie obniżyć łeb by uderzyć rogami w ciało Sztormu. Gdyby była z tyłu zaatakowałabym tak samo jak wtedy gdyby była z przodu. Różnicą byłoby tylko że zaczęłabym od szybkiego obrotu w miejscu i dopiero wtedy ruszyła w stronę samicy by uderzyć w jej ciało rogami najmocniej jak potrafiłam.

Licznik słów: 248
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
PRZEZ TEN ATUT MOJA POSTAĆ MIERZY 125 CM


→ chytry przeciwnik- +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ tancerz –
+1 sukces do obrony fizycznej raz na walkę.
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
//Inny czas;p

Tak, Rakta nie lubiła być tym, kogo inni się po niej spodziewali. Nawet nie wiedziała, kogo się po niej spodziewali. Jej umysł był pokręcony, a zachowanie ciężko było przewidzieć. Atakowała przy najmniejszej oznace słabości, była ostrożna, zanim tej słabości nie odkryła... Cóż, była ostrożna do pewnego stopnia. I tylko wtedy, kiedy jej to pasowało. Czasami sama nie wiedziała, co zrobi w następnej chwili. Cierpliwość, ucz się cierpliwości... Kontroluj się i tym podobne bzdury. Problem w tym, że wtedy się nudziła – a kiedy się nudziła, robiła się niebezpieczna. Dla innych, ale również dla samej siebie, bo nie zawracała sobie głowy możliwymi konsekwencjami swoich czynów.
Twoja przyszłości łączy się z przeszłością smoków, żyjących na tych ziemiach. Mądrze byłoby chociażby zapoznać się z nimi. Nie ze wszystkim, większość żyjących owi... Smoków była nudna. Żyli, umierali, odchodzili. Nie zostawili nic za sobą, nawet imienia. Ale byli tez tacy, którzy powinni być pamiętani. I wojny, których echa nie powinny przeminąć, bo są nauczką dla innych. gdyby smoki lepiej znały własną historie mogłyby uniknąć błędów przeszłości. Historie takich smoków mogą być opowiastkami na miarę twoich... Hersztów – powtórzyła za Naderwaną obco brzmiące słowo. Hm, miało przyjemny posmak. Kojarzyło jej się z grabieżą, walką, krwią i dymem. Czyli ze wszystkim, co miłe było jej zatrutej duszy. Nie pływała, unosząc się wygodnie na powierzchni ciepłej wody. Nie mąciła wody, stojąc łapami na dnie, ale też nie próbowała na siłę podnosić łba poza powierzchnię. Po prostu stała w wodzie, pozwalając jej wodom unosić swoje ciało zgodnie z falami wywoływanymi ruchami morskiej samicy.
Inni wtrącali się i będą się wtrącać. Będą również oceniać, nie mając informacji ani prawa do tego. Czy teraz w Ogniu czujesz się lepiej niż w Cieniu? Widzisz jakąś różnicę? – była ciekawa. być może słowa o tym, ze nie czuła się dobrze w Cieniu były jedynie słowami. Rakta nauczyła się, że słowa nie mają znaczenia. Były jedynie słowami, których nie popierały czyny. Dopiero postępowanie innych, uczynione przez nie kroki oddawały prawdę o nich samych. Jedni mówili, że chcą pomóc, a w następnej chwili strzelali w nią piorunami. Jak można zatem wierzyć jedynie w słowa?
– Dlaczego miałabym go unikać? Z wielką chęcią stanę do walki z najlepszymi. Tylko pokonując ich stanę się silniejsza. Nawet jeśli po drodze przegram sto razy, to jedno zwycięstwo będzie ważniejsze niż cała seria porażek. Będzie pokazywało, gdzie byłam i gdzie doszłam. Nie wspominając o tym, że dzięki temu mogę zostać zapamiętana, zamiast pozwolić, aby moje imię opadło na dno oceanu, na wieki skryte wśród piasków na jego dnie[/color] o powiedziała, a w jej głosie zabrzmiała jakaś ostrzejsza nuta. Wciąż miał w pamięci Wieczną Perłę i jej reakcje na podobne słowa. Nie będzie przegrana jak ona. nie podda się i nie przegra swojego życia już na starcie. Nie będzie chodzącym trupem... Gniew jest silniejszy od śmierci, a w jej żyłach płynęło wiele tego gniewu.
Obserwowała wieloryba. na Viliara, taki olbrzym byłby wyzwaniem równie wielkim co walka z Kheldarem. I przyniósłby jej wielką sławę. tak, to byłby dobry omen. W złotych ślepiach zalśniła chciwość. Taka sama, jak wtedy, gdy zobaczyła szkarłatne zęby Adeptki Wody. Tak, chciała takiego wieloryba. A jeśli czegoś chciała, musiała to dostać.
Taki olbrzym byłby imponującą zdobyczą. Chętnie sama bym na niego zapolowała, jednak podobnie jak z ostatnimi wyścigami w Wodzie, masz na to większe szanse... Ale może kiedyś razem posmakujemy wielorybiego mięsa, na szczęście – oblizała lekko kły, z niemal wygłodniałym uśmiechem na pysku. Jak ciężko byłoby zabić tak wielkie stworzenie? Rakta już widziała własne szpony zagłębiające się w jego ciele. Ach, jakże przyjemnie byłoby zrobić to w rzeczywistości...
A co mogę o sobie powiedzieć? jestem zbyt młoda, by mieć interesujące życie – odpowiedziała, mrużąc lekko oczy. Ale jak w przypadku łusek i zębów, jeśli czegoś chciała, musiała to dostać. A teraz chciała opowieści Morien. Aby je zdobyć była gotowa uchylić przed nią rąbka swojego życia.
Znasz już imię mojego ojca. Jad Duszy zostawił moje jajo, swoje ostatnie jajo, pod opieka Aterala, boga Śmierci. Ateral był mu winny przysługę za to, że dzięki mojemu ojcu "przyszedł na świat". Wiesz, że jajo nie przetrwa długo, jeśli nic się z niego nie wylęgnie. Kilka księżyców, potem obumiera. Ateral utrzymał mnie... Moje jajo przy życiu dłużej niż to możliwe dla smoków. Nie wiem dokładnie ile trwało, zanim się wyklułam. Kilkadziesiąt księżyców, to na pewno. A gdy się wyklułam, w wieku dwóch księżyców przebyłam drogę do Ognia – powiedziała. I umilkła. Spotkanie z Ognistymi nie przebiegało tak, jak powinno. nie została potraktowana tak, jak na to zasługiwała. nie, została potraktowana znacznie gorzej niż inni, którzy trafiali do Ognia wcześniej czy później. Znacznie gorzej niż Morien. Przypomniała obie, ze powinna jej nie lubić.
Twoja kolej – powiedziała do smoczycy. A co, niech się wypowie. Informacje, które przekazała jej Rata... Cóż, smoczyca słyszała je chyba jako pierwsza. Nie, jednak nie. Z pewnością jako pierwsza z Ognia.

Licznik słów: 809
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Wieczorną otaczał kokon gęstej pary oraz ciszy, z rzadka przerywanej kapaniem wody, skraplającej się na ścianach. Aż prawie na granicy słyszalność nie dobiegł do niej dźwięk. Zgrzyt pazurów? Mięśnie ściśnięte jak sprężyny skoczyły naprzód! Przebiła łbem mgłę, ale nie widziała nic. Czyżby się myliła...?
Ślepia łypały nerwowo z pod pochylonego poroża, ale kiedy łapy dotknęły gruntu, masywna sylwetka zamajaczyła w gęstej mgle. Jest!
Naparła porożem i poczuła, jak dwie łapy zwinnie chwytają jej rogi. Pchnęła większą od siebie smoczycę – Sztorm była również słabsza, w walce polegając na wrodzonej szybkości i wytrenowanym refleksie. Zaparła się jednak tylnymi łapami i w końcu adeptka Ognia wyhamowała.
Dobrze... Zaczynasz łapać. – posłała jej szeroki uśmiech, szczerząc kły. Mgła zaczęła się rozwiewać, a z gorącej zatoczki wynurzyła się kelpie. Podeszła obok niebieskofutrej i zarżała przyjaźnie. Sztorm zaśmiała się bezgłośnie, poruszając barkami – Masz jej poważanie. A ode mnie masz poradę, bo ćwiczyć w każdych warunkach. Także tych niesprzyjających. Może spotkamy się kiedyś na Arenie.
Posłała jej oczko i ruszyła do wyjścia.

// raport Atak 2 + Obrona 2

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Trudno nie przyznać Ci racji... – Mruknęła z namysłem, jednak miną pokazując, że nadal nie była do końca przekonana. Myślała o tym – oczywiście, że to rozważała, nie była aż taką ignorantką. – Ale jestem tu... Czy byłam tu obcą. Musiałabym przepytać wiele smoków, by poznać każdą z tych spraw czy wojen z ich perspektywy. I nie miałabym żadnego sposobu na sprawdzenie ich informacji. Mam wrażenie... Nie, sama nie wiem. Chyba wolę wyrabiać sobie swoje zdanie na temat tego, co dzieje się teraz. – Pokręciła łbem, pozwalając by te nieco nieuporządkowane myśli spłynęły z jej języka. A z resztą... Pewnie większość ma tą historię w zadach. Co sprawiałoby, że znanie jej mogło by być zarówno użyteczne jak i bezużyteczne. Morien nie chciała się w to zagłębiać. Było tu za dużo "jesli", "co gdyby', "czy naprawdę".
Skupiła się zamiast tego na ciepłej wodzie i następnych słowach.
Wiesz, że tak? Może i nadal mało rozmawiam z innymi i mało o nich wiem, ale za to ich nastawienie wydaje się inne. Nie tak... ostre? Nie tak skore do dramatyzmu, wielkich słów i udowadniania swojej siły. Jeśli rzucisz im uśmiech, odwdzięczają się tym samym. I przyjęli mnie bezproblemowo, czego naprawdę się nie spodziewałam. Na początku nieco mnie to zdziwiło – to, jacy są ufni dla obcych. Ale czemu miałabym na to narzekać? Przyjemnie było móc na chwilę się nie martwić o to, że ktoś wbije mi szpony w plecy. W Cieniu... Czułam się tam bardziej samotna. Miałam tylko jednego smoka, jak mówiłam. Może i z nimi mogłabym nawiązać jakiś kontakt... Ale, nie ukrywam, każdy wydawał się tam w pewien sposób pogrążony w smutku. Długotrwałej apatii. W tym ja. Teraz jest lepiej. – Odsłoniła przed Raktą swoje szczere uczucia, pozwalając młodej sie oceniać. To też się w niej zmieniło – nie czuła już takiej potrzeby zachowywania swojej przykrywki, wczuwania się w nią. Naprawdę stała się Morien aep Barrą, nie tylko kimś kto podszywał się pod to miano.
Jak poetycko! Powinnaś czasami pośpiewać, jak prawdziwy pieśniarz. Masz talent do słów. – Mrugnęła wesoło na wzmiankę o oceanie zapomnienia, czy jak to ujęła Rakta. – I rozumiem. Mówiłam o sobie. W twoim przypadku, pewnie nie celował by tak, by cię od razu zabić. W moim... Szczerze w to wątpię.
Zanurzyła na chwilę łeb, rozkoszując się ciepłem.
Daj mi tylko znak, kiedy opanujesz lepiej pływanie. – Wyszczerzyła kły po wynurzeniu sie. Lekki uśmiech, zachęcający i pokazujący ze słucha utrzymywał się na jej pysku. Opowieść Rakty wydawała się bardzo okrojona. Zero uczuć, zero jej wrażeń. Nie sądziła, by było to przypadkowe. Nadal pamietała jej początkową ostrożność w grocie, próby zbliżenia się do Tejfe i ostry protest. Nieco mgliście, bo nie skupiała się tak wtedy, ale jednak. I sztywność na ceremonii. Oraz jej słowa teraz. Czy dla niej Ogień różnił się od Cienia? Nie brzmiała też tak, jakby miała uprzedzenia do Khagara. Był przyjacielem jej ojca, a ojciec był dla Rakty wazny. Bardzo wazny. Nic więc dziwnego, ze jedyny smok, który wiązał ją ze zmarłym rodzicem był dla niej tak istotny.
Moja miła, już jesteś interesująca. Kto inny może powiedzieć, ze sam bóg utrzymał go przy życiu, tylko dlatego, ze jego rodzic wyrządził mu wielką przyslugę? W moich stronach, samo to zbudowałoby Ci dobrą reputację. Reputację wybranki... Boskiej lub innej. – Morien zmrużyła ślepia. Dla niej nawet umaszczenie Rakty było czymś, co miało znaczenie. Morien wiedziała, co znaczyły znaki na jej pysku. A białe łuski, na zawsze zamoczone we krwi? Rakta wyglądała, jakby brodziła w szkarłatnej rzece. Wielobarwna nie zdradzała się ze swoimi przesądami na prawo i lewo. Niemniej... W duchu życzyła sobie, by to nie jej krew znaczyła łapy Białej Gwaed. Metaforycznie, to jest. Drobna, przyjacielska walka była w porządku.
Cóż. Wiesz, czym jest kradzież, prawda? – Tym razem wyszczerzone kły wyglądały... Groźniej. Pomarańczowe ślepia straciły cześciowo rozluźniony wygląd. – Do mnie należała eskorta. Albo odwrócenie uwagi. Czasami też rozeznanie. Powiedzmy... znajdywałam inną bandę. Spędzałam z nimi trochę czasu, poznawałam ich kryjówki. Wtedy informację dostawała moja banda. Przypływali, walczyłam z nimi by tylko lekko ich obić, a w tym czasie ktoś inny zabierał zapasy. Mięso, perły. Pod wodą nie ma tyle kamieni co tu, trafiają się rzadziej. Ale liczy się kontrola terytorium i łowiska, a więc i zapasy. Nad tobą jest tylko kwatermistrz i twój herszt. A nad nimi – Pan Fal i jego świta. To dobre życie, wolne... – Morien przymknęła ślepia, wspominając. Teraz... Teraz już tak bardzo nie tęskniła. Nie było w tym sensu. Teraz pozostawały jej przybrzeżne fale i głębiny. Zatoka Uassan została daleko, daleko w tyle. Miała po niej bliznę, łapę bolącą na zmianę pogody i wspomnienia.
Pilnowałam komuś grzbietu przy ucieczce, byłam wabikiem dla przeciwników. Tam... Było więcej smoków, więcej zmian. Tu jest stabilniej – stada są mniej-więcej te same, smoki żyją naprawdę długo. Ba, bogowie nawet czuwają na tyle, że ratują od śmierci! – Potrząsnęła łbem z cichym śmiechem. – Zdążyłam się o tym sama przekonać. – Dodała pod nosem. I podniosła wzrok na Raktę. Badawczy, ostrożny wzrok. – I jak, szprotko? Uważasz to za bardziej interesujące?

Licznik słów: 841
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Och, nie można było wątpić w to, że Rakta miała rację. W końcu kto jak nie ona? W jej przekonany jej racja musiała być racją właściwą, nawet jeśli inni mieli własne racje. Jej racja była najcarjowniejsza i już.
Och, nikt nie każe ci być chodzącą tabliczką historyczną – stwierdziła łaskawie, pozwalając mieć Morien własne zdanie w tym temacie. No, przynajmniej część własnego zdania. – Zanim jednak zacznie się wypowiadać na temat zachowania jednego smoka warto poznać, dlaczego się tak zachowuje. Chociaż z drugiej strony czy zależy nam na poznaniu cudzych powodów, jeśli mamy własne? – pytanie czysto retoryczne, zwłaszcza z jej strony. Od kiedy to miałoby zależeć jej na zdaniu innych? Czy raczej na tym, czego pragnęli inni? Ich ignorancja była tak... Poniżająca. Dla nich nie dla niej. ona lubiła udawać ignorantkę. Czy raczej zachowywać się w sposób, który dla niej był normalny, a który inni z jakiegoś powodu nazywali ignorancją. A wilk im pyski lizał!
Jej następne słowa spowodowały, że na pysku smoczycy pojawił się pochmurny grymas. Ona czuła dokładnie odwrotnie. W sumie żyła dokładnie odwrotnie. I to sprawiało, że znów przypomniała sobie, że postanowiła nie lubić Morien. Właśnie z tego powodu...
Gdy tu przybyłam miałam dwa księżyce. Miałam krew ognia w żyłach, ale nie zostałam przyjęta ciepło. Usłyszałam jedynie "dlaczego mielibyśmy pozwolić ci tu zostać". I tyle. Żyłam na terenie stada, ale nie byłam jego częścią. Nie znałam ognistych, oni nie chcieli poznać mnie. Odrzucili mnie, ale przyjęli was. Nie ufali mi, ale zaufali wam. Spałam na drzewach, jakbym nie miała stada. Nikt mi niczego nie powiedział ani nie nauczył. Chociaż byłam bezbronnym pisklęciem zostałam zaatakowana przez członka stada za to, ze nie zgadzałam się z jej zdaniem. Dopiero wtedy Fern się mną zainteresował. Wcześniej jedynym smokiem, który zauważał moje istnienie był poszept... Ale on również się mną nie zajął. A potem było już za późno. Nie dziw się zatem, że nie podzielam twojej opinii w stosunku do Ognia. Ogień, który przyjął cię tak ciepło, dla mnie nigdy nie zapłonął płomieniem – Zmarszczyła lekko pysk. A wystarczyłoby, aby usłyszała proste "witaj w stadzie". Kiedykolwiek, zanim przestało to być dla niej ważne. Zanim uformowała się w... Siebie. Ale nie była smutna. U Rakty miejsce smutku zajmował gniew, a rozpaczy nienawiść.
Brak we mnie artystycznej cząstki – zaprzeczyła słowom Morien. nigdy nie uważała się za wielką mówczynię. nie miała do tego ani talentu, ani cierpliwości. zamiast słowami wolała przekonać innych do swoich racji przy pomocy kłów oraz pazurów. Ewentualnie płomienia. tak, to dobre argumenty. oczywiście potrafiła kombinować inaczej, ale miała naprawdę prostą duszę... Z lekkim skrzywieniem sprawiającym, że zamiast ruszać przed siebie jej myśli krążyły po drogach nieznanych nawet jej.
I widzisz? już samo to powinno sprawić, że przyjęliby mnie do stada z otwartymi skrzydłami! A oni nawet nie zapytali, ani razu – stwierdziła z niedowierzaniem. Tak, wielkie ego zostało rozdmuchane. A jeszcze dałaby jej łuskę i już zupełnie zapomniałaby, że ma jej nie lubić. Kradzież, kradzież... A tak, wiedziała.
To interesujące. Dużo bardziej interesujące niż moja krótka historyjka. Musiałaś być w tym dobra. inni niechętnie oddają swoje skarby, więc z pewnością walczyli o ich ochronę. A ty wychodziłaś z tego żywa. Nie widzę powodu, dla którego twoje talenty nie miałyby być pożyteczne tutaj. Musisz tylko opracować inny system. Bo skoro ktoś ma dużo czegoś, co chcesz, to dlaczego miałabyś tego nie dostać? na przykład masz dużo ładnych łusek, więc może dałabyś mi którąś? – Wyszczerzyła kły w uśmiechu. Ach ta jej nieprzewidywalna logika. Ale każdy sposób był dobry na zdobycie tego, czego się pragnęło, prawda? Kradzież w tym względzie również była dobra.

Licznik słów: 598
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Przybył do zatoczki by spotkać się z pewnym malcem ktury zaintrygował go swoją pewnością siebie, był nawet podobny do płomiennego tylko bardziej porywczy niż on. Mówił dużo i za dużo. Adept postanowił tego dnia go trochę pouczyć a to zachowania a to kilu przydatnych umiejętności.
Stanął przy brzegu zatoczki i wysłał do malca mętalną wiadomość że chce się z nim spotkać po czym ułożył się na ziemi i wpatrzony w wodę czekał na przybycie pisklaka.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek odebrawszy wiadomość od Płomiennego kolca, natychmiast udał się na spotkanie. Kiedy odnalazł miejsce spotkania, od razu zauważył kolca. Szybko podbiegł do niego, wołając. – Hej! – Przysiadł zaraz koło niego. – To co robimy? – Powiedział to tak słodko jak tylko potrafił.

Licznik słów: 43
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Spojrzał na podkłada z uśmiechem zaciekawienie. Po chwili jednak z powrotem spojrzał na wodę.
Narazie żądam ci kilka pytań bazując na tych odpowiedziach pomyślę co możemy porobić
Zarzucił łapę na łapę i ponownie spojrzał na niego.
Na początek powiedz mi coś o sobie. Na przykład coś o rodzicach lub o twoim hobby

Licznik słów: 52
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Smoczek chwilę się namyślił, potem rzekł do ziemnego. – Nie mam rodziców, porzucili oni mnie na bagnie, kiedy byłem jeszcze jajkiem. Przez 3 księżyce walczyłem o przetrwanie na tych bagnach, będąc zupełnie sam. – Powiedział to tak spokojnym głosem, jakby się tym w ogóle nie przejmował. – A jeżeli chodzi o moje hobby, to lubię tworzyć rzeczy, wiesz kosze z patyków i błota, te sprawy. Bardzo lubię to robić, i myślę, że naprawdę jestem w tym dobry, mam tyle różnych pomysłów, ostatnio zacząłem eksperymentować z kamieniami, w padłem na pomysł, że można by je wykorzystać jako broń, na razie to tylko zamysł, ale sądzę że jest w tym potencjał. – Smoczek zarzucił łapę na łapę tak samo jak płomienny. – To chyba wszytko. To skoro już wiesz trochę o mnie, to może teraz opowiesz trochę o sobie? –

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
patrzył cały czas na pisklaka z powagą, był taki mały a już musiał sobie radzić sam. Był dokładnie taki sam jak on z tym że on w momencie gdy nie dawał sobie rady spotkał swojego mistrza. Mułek nie wyglądał jakby jakiegoś miał. Jednak on sam nim być nie mógł. Ale mógł i tak się nim zaopiekować. Adept spojrzał znów na tafle wody.
Ja miałem bardzo podobnie. Tyle że moje jajko zostało wrzucone do rzeki widocznie ktoś chciał się mnie szybko pozbyć. Znalazł mnie pewien Mag i był przez jakiś czas moim ojcem. potem mnie zostawił i znikną, musiałem radzić sobie sam dopóki nie spotkałem swojego mistrza nauczył mnie tego czego nie zdołał nauczyć mnie mag teraz on jest dla mnie jak ojciec. W prawdzie teraz jak się usamodzielniłem do końca większość czasu spędzam z partnerką ale jak by mu się coś stało to bym nie wiem co zrobił. Ty też potrzebujesz kogoś, może to być partnerka, mistrz czy nawet przyjaciel ale gwarantuje ci że jak już się z nim zwiążesz będziesz traktował go jak rodzinę. Ty jesteś wyjątkowo mądrym pisklakiem, masz duże plany więc musisz znaleźć kogoś kto będzie cię wspierał i razem z tobą będzie chciał budować lepszą przyszłość.
Spojrzał z uśmiechem na malca i poklepał go po łebku. Wiedział że z takim zapałem Mułek zajdzie bardzo daleko.

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Rozmowę dwóch smoków przerwał deszcz. To nie tak, że nie zostali ostrzeżeni – zbierało się na to od dłuższego czasu. Ciemne kłęby chmur pchał po niebie wiatr, porywisty i zaczepny, targający błonami skrzydeł nawet smoków stojących na ziemi. W jednym momencie uderzył nawet piorun, jednak gdzieś daleko na północ od Dzikiej Puszczy, kto by się więc przejmował. W końcu spadły pierwsze krople długo zapowiadanej ulewy. Jednak czym była odrobina wilgoci dla smoka?
Wtedy uderzyła druga błyskawica, dużo bliżej. Nad Wyspą na Jeziorze błysnęło gwałtownie białe światło i uderzyło w coś wysoko na niebie. Zaraz po tym niebo przecięła siatka białych linek, przypominających chaotycznie tkaną, gęstą pajęczynę zrobioną z energii rozpostarła się ponad parą smoków. Sięgnęła od Księżycowej Łąki i rozdzieliła wodę i ziemię, a tym samym też Gorącą Zatoczkę, równo na pół. Oba samce odskoczyły od linii, natychmiast i bez namysłu, odsuwając się w dwóch różnych kierunkach. Następnie całość zjawiska zamigotała chwilę i zaczęła blednąć.
Co bardziej spostrzegawczy zauważyliby, że wyglądało to jakby zamknięto ich w kopule. Ale nawet Ci zauważający zazwyczaj niewiele odczuliby, że deszcz nie pada już na ich łuski, a stuka w niewidzialną osłonę nad łbami. I nawet wiatr nie wieje już prawie w ogóle.
I tak stali po dwóch stronach – Płomienny suchy i za barierą, a Mułek choć na zewnątrz, to moknący na deszczu po drugiej stronie.

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Pisklak z uwagą wysłuchał historii oraz rad płomiennego. Dużo ich łączyło, obaj zostali porzuceni i to dwa razy. Mułek uśmiechnął się do płomiennego. – Dzięki, na pewno kiedyś znajdę kogoś, kogo będę mógł nazwać rodziną. – Tak naprawdę nie wierzył, że jakakolwiek samica, w ogóle się nim zainteresuje, ale przyjaciel to już co innego. Rozmowa z Płomiennym kompletnie go pochłonęła, tak że nie zauważył, że zbiera się na deszcz. Dopiero piorun, który uderzył gdzieś daleko na północ. Mułek aż podskoczył, to była jego pierwsza burza. – Co to było? – Powiedział zaskoczony pisklak, którego plama zaczęła się świecić. Zaczęło padać, a w między czasie piorun kolejny raz uderzył, tam razem zdecydowanie bliżej. Zaraz potem na niebie zaczęły formować się dziwne co się, które zaczęły dzielić ziemie i wodę na pół. = Co to do jasnego patyka się tutaj dzieje?! = Mułek odruchowo odskoczył tych białych cusiek. TO coś uformowało, dziwną kopułę, w której płomienny został zamknięty. – CO SIĘ TU OD WALA! – Z desperacji krzyknął młody, najchętniej to zwiał od tego wszystkiego, ale pomarańczowy został w środku. Mułek zaczął się zastanawiać co zrobić w tej sytuacji. – Myśl! Myśl! – Wymyślił, że może dało by się rozwalić tą barierę, używając czegoś o dużej sile. W tym momencie przypomniał sobie, jego eksperymenty na kamieniach, tylko jak rozpędzić kamień, aby był wstanie rozwalić to coś. Coś co nadało by pędu kamieniowi. Pisklak chwilę się zastanowił. – No przecież! Gałęzie! – Na szybko, wymyślił cały mechanizm jak by to miało działać i pobiegł po materiały.

Licznik słów: 253
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Grzmot. widać nadchodziła burza. Gdy mułek przestraszył się odległego pioruna płomienny zachichotał widać że jeszcze ma wiele do nauki o otaczającym go świecie.
Jednak podświadomie czuł że coś jest nie tak. jego przypuszczenia się potwierdziły gdy piorun uderzył niedaleko a ziemie i wodę zaczęła rozdzierać bariera. Odruchowo odskoczył, nie chciał wiedzieć czy owa magia mogła przedzielić też żywą istotę. Jak zwykle jednak popełnił błąd i skoczył nie w tą stronę co trzeba mimo iż normalnie ucieszył by się że przestało na niego padać jednak teraz był zamknięty w środku co nie było zbyt dobre. Gdy uspokoił się, ujrzał jak pisklak zaczyna zbierać jakieś badyle więc szybko wysłał mu wiadomość mentalną.
~Mułek cokolwiek robisz przestań i jak najszybciej wracaj do swojego obozu i nie warz mi się nawet zbliżać do bariery. Poinformuj swoich co się stało i trzymaj się ich obiecuję że ja z tond wyjdę to wyśle ci wiadomość~
Dobrze czół energię z której składała się bariera. Przeklęta maddara. Nie wiedział czy owa bariera może jakoś zaszkodzić tym którzy jej dotkną i nie miał zamiaru tego sprawdzać dlatego szybko odprawił Mułka i zaczął powoli iść w stronę centrum bariery.
~Dowiem się o co tu chodzi~

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek był zły, kiedy dostał mentalną wiadomość od Płomiennego. Wiedział że mogło mu się to udać, ale wyjątkowo posłuchał się. Szybko bez słowa pobiegł do obozu, bo tylko tak mógł pomóc pomarańczowemu.

/zt

Licznik słów: 33
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Burza wciąż przetaczała się przez niebiosa. Deszcz bębnił zaciekle w niewidoczną kopułę, spływając po jej bokach, wpadając do Jeziora i spływając rzekami. Nagle niebo rozjaśnił piorun, uderzając niedaleko, wprost ponad Wyspą Proroków, w sam szczyt buzującej niewidoczną energią bariery. Na tym jednak nie był koniec. Iskierki wyładowań elektrycznych popędziły świetlistą pajęczyną, rozświetlając kopułę ostatni raz, zanim wraz z nich zniknięciem nie przyszedł wiatr, hucząc i wyjąc wdzierający się na Wspólne Tereny. A wraz z nim na wszystkich ponownie zaczął padać gęsto deszcz...

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Skoro udało sie jej juz wymknąć z podziemi, równie dobrze mogła pozwiedzać, prawda?
Nawet, jeśli teren wycieczki musiał ograniczać sie tylko do ziem wspólnych.
Gonitwa była juz i tak niezle przezroczysta jako widmo, a wszechobecna mgła jeszcze bardziej „ukrywała” smoczycę.

Zjawa ułożyła sie nad zatoczką, marszcząc nos przed gorąca para. Znaczy – para nic jej nie przeszkadzała. Ot, odruch, który jeszcze został po przyzwyczajeniach z zycia.
Odetchnęła ciężko, zaniżając widmowa lape w gorącej wodzie. Bez większego skutku oczywiscie. Nie czuła gorąca, na pewno nie w ten sam sposób, co kiedys. A szkoda. Ciepła woda na pewno zadziałałyby kojąco na każdego przy takiej pogodzie.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej