OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Mistyczna uśmiechnęła się szeroko gdy poczuła dotyk młodej obok siebie. Delikatnie odtuliła ją skrzydłem i polizała po pysku. Mogłyby tak siedzieć obie tutaj i przytulać się do siebie ale jeszcze były nauki do dokończenia. Jednak nie odrywała jej od siebie. Poczekała aż sama to zrobi. Uśmiechnęła się potem, odeszła kawałek i ustawiła się tyłem czekając na jej atak. Specjalnie zeszła jeszcze troszeczkę niżej by utrudnić jej trochę zadanie. Droga była wyboista – roiło się tam od wielu wielu ostrych kamieni. Po drodze tam, był duży konar którego trzeba było bardzo wolno obejść wciąż pacząc pod łapy. Znalazły się też zamrożone gałęzie krzaków ale każdy dobry łowca zauważyłby lukę pod którą mógłby się przeczołgać pod nim. Mistyczna oczywiście nie widziała ile przeszkód zafundowała, zanim młoda będzie mogła na nią zeskoczyć. Ale to dobrze. Lighty będzie mogła na prawdę poćwiczyć to, czego się dzisiaj nauczyła.// możesz podzielić opis na 2 rozbudowane posty wtedy nabijemy więcej słów i możemy kończyć :)
















