OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Młoda przebudziła się delikatnie, kiedy dopadł ją pewien odgłos jakby... szurania. Coś zbliżało się w jej stronę? Górska była zbyt zaspana by od razu zerwać się na równe nogi. Rozbudziła się jednak natychmiastowo, kiedy dotarł do niej głos. Krzyknęła przestraszona i przy zrywaniu się na równe nogi przewróciła się na bok. Otrzepała się energicznie i dopięła swego by postawić się na równe nogi. Smok raczej nie był groźny. Jego głos nie był nieprzyjazny, a jeżeli chciałby zrobić jej krzywdę na pewno nie odzywałby się do niej a zaatakował. Przechyliła łeb w lekkim zakłopotaniu:– Nie taka mała.. uh.. jestem już adeptem.
Teraz mogła spokojnie skupić się na woni smoka. Pachniał dymem. Pierwszy raz spotkała się z takim zapachem, musiał być to smok z jakiegoś innego stada niż ziemiści czy wodni. Jednego cienistego już poznała a więc drogą eliminacji był to smok ognia! Fascynujące! Zawsze chciała poznać jakiegoś odkąd cioteczka opowiadała jej o nich! Jeszcze jedna woń dotarła do jej nozdrzy. Uśmiechnęła się szeroko i dodała
– Też jesteś Górskim smokiem! – ciekawe czy samiec podzielał zainteresowanie młodej. Póki co spotkała tylko jedną górską samice u siebie w stadzie, jednak nie miała okazji porozmawiać z nią jakoś dłużej.















