Źródło rzeki

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Wojowniczka nie przepadała za maddarą, która swoją drogą zaczęła ją irytować. Tyle jej używała.. jak czarodzieje mogli się na niej opierać? Apokalipsa zmarszczyła pysk, po czym uważnie przyjrzała się swojemu atakowi. Wyglądało to dosyć komicznie, a na jej pysku pojawił się uśmiech.
– Och.. – Mruknęła, uważnie obserwując ziemię, która lekko się zapadła. Potem wyszła z niej ognista. Przynajmniej ona wiedziała, dlaczego tak nie wyszło. Cienista skinęła jej łbem.
– Masz rację, zapomniałam o tym. – Stwierdziła, ponownie czując maddarę. Gdzieś pod nią.. nagle z ziemi wystrzeliły pnącza. Dziwnie pachniały, wręcz drażniły nozdrza Kiary. Zaśmiała się lekko pod nosem, gdy poczuła siarkę. Pnącza były zielonkawe, nieco.. szczupłe, ale ich elastyczna powłoka wskazywała na to, że są bardzo wytrzymałe. Smoczyca skupiła się i wyobraziła sobie jak pnącza stają w ogniu. Ogień nie czynił żadnej krzywdy samej Apokalipsie, tylko miał za zadanie spalić pnącza, które zaczęły ją oplatać. Płomień nie był wysoki, znajdował się tylko na pnączach, paląc je dosyć szybko. Dziwny płomień miał się utrzymywać tak długo, póki wszystkie pnącza nie znikną. W dodatku miał dziwną, różową barwę. Nieszkodliwy dla smoka, ale dla rośliny już tak. Miał ją po prostu pochłonąć. Wlała w wyobrażenie maddarę i spojrzała na smoczycę z delikatnym uśmiechem. Teraz jej kolej, o ile pnącza się spalą.
Wyobraziła sobie wielki głaz, znajdujący się o pół ogona nad ognistą, a dokładnie nad jej grzbietem. Owy głaz miał ją po prostu zmiażdżyć. Był całkiem spory, bowiem miał około ogon szerokości. Głaz był jednak nieco cięższy niż jego zwykły przedstawiciel, o barwie podobnej do łusek Pustyni. Miał z impetem spaść w dół, wprost na smoczycę, nawet łamiąc jej kości. Wojowniczka wlała w twór maddarę i czekała, licząc że jako tako jej magiczny atak się uda. Oczywiście zadbała o to, żeby kamień nie spadł nigdzie indziej, tylko na dany punkt na ciele jej przeciwniczki. Nie chciała jej robić krzywdy, ale chciała spróbować jak to jest.

Licznik słów: 313
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
//nie chciała jej zabić, po prostu złamie jej kręgosłup głazem xD

No cóż, nauka Wojowniczek nie musiała być wcale bezpieczna, może to źle, bo jedno zawirowanie maddary w tą czy tę stronę i w końcu jakaś obrona nie wyjdzie, a jedna z samic wyjdzie z tego kaleka. Tak czy inaczej przecież na tym polegała walka, a nikt nie powiedział, że sam trening nie mógł się na niej opierać.
Smoczyca nie była pewna działania płomieni Apokalipsy, ani dlaczego nadała im taki kolor, ale w końcu mogły modelować swoje ataki jak tylko chciały.
Przed głazem raczej nie było innej osłony jak pole siłowe, a nawet jeśli była, tym razem Ognista wolała nie marnować czasu na namysł.
Wyobraziła sobie nad sobą płaski okrąg, wypukły w stronę kamienia. Jego boki miały opadać mocno w kierunku ziemi, żeby nawet w razie słabości tworu, kamień został przekierowany gdzie indziej.
Tarcza miała pojawić się na wysokości łba Ognistej, który smoczyca dodatkowo obniżyła, jakby próbowała schować się pod swoim polem, niczym żółw w swojej skorupie. Dla zabezpieczenia, pole miało mieć aż sześć szponów grubości i być bardzo śliskie. Jeżeli zaś chodzi o rozmiar, średnica koła miała półtora ogona, wypukłość w najwyższym punkcie sięgała na wysokość łba smoczycy – teraz już opuszczonego – a najniższy, czyli obwód skierowany do ziemi, znajdywał się na wysokości spodu brzucha pustynnej.
Kolor był szary, a woni toto nie miało, poieważ Oddech nieszczególnie się na tym skupiała. Tchnęła maddarę w twór i teraz pozostało jej tylko czekać na efekty.
Ale Apoalipsie nie miała zamiaru pozostać dłużna.
Teraz jednak postanowiła, że trochę sobie pokombinuje. Wyobraziła sobie jak wokół pyska Apokalipsy tworzy się czerwona, gęsta chmura, która miała za zadanie w ciągu kilku chwil mocno "podgrzać" łeb samicy. Niby zwykły odskok mógłby sprawę załatwić, ale przecież nie to tu trenowały.
Mgiełka wokół łba miała otoczyć także ślepia i wedrzeć się do nozdrzy, żeby przy podgrzaniu temperatury, mogła wyrządzić jeszcze dotkliwsze zranienia. Oprócz samej grzewczej właściwości, zapach był dosyć drażniący, chociaż nie przypominał już siarki, a coś zgniłego.

Licznik słów: 331
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
// Cicho! xD

Obserwowała z uwagą, jak Oddech sobie radzi z całą tą magią, starając się ochronić przed głazem, który wojowniczka stworzyła. Odetchnęła z ulgą gdy zauważyła, że jej się powidło. Przecież nie chciała jej łamać karku! Potem poczuła.. smród. Z początku Apokalipsa myślała, że coś zdechło i zaczęło się szybko rozkładać. Szybko jednak dostrzegła jakąś dziwną czerwoną mgiełkę przed sobą. Co przywódczyni Ognia takiego kombinowała? Zacisnęła lekko szczękę i wyobraziła sobie jak wokół jej pyska powstaje ściśle przylegająca błękitna błonka, która nie utrudniała jej widzenia i oddychania. Miała przepuszczać powietrze, ale nie tego nagrzanego i śmierdzącego. Po prostu miała je od siebie ''odpychać'' nie pozwalając im przejść. Błonka była odporna na wysokie temperatury, przez co otaczała cały łeb i kawałek szyi cienistej. Nie utrudniała jej również żadnych ruchów łbem, była po prostu ledwo odczuwalna. Miała się utrzymywać tak długo, póki czerwona mgła nie zniknie.
Po wszystkim przyszła kolej na atak, który Apokalipsa zdążyła już obmyślać. Wyobraziła sobie jak na tylnej zadniej łapie ognistej pojawia się gruba obręcz, osadzona dokładnie przy jej kolanie. Obręcz miała średnicę kilku szponów i miała taką metaliczną barwę z lekkim połyskiem. Nie była to jednak taka zwykła obroża, bowiem na niej był osadzony kwas, który miał silnie wyżerać tkanki w okolicy, jak i dojść do samych kości, niszcząc je. Obroża ściśle przylegała do ciała smoczycy, nie mogła jej ani zdjąć. W dodatku kwas działał całkiem szybko, jednak cienista dała jej trochę czasu na obronę, przecież nie chciała jej zrobić krzywdy! Wcieliła w wyobrażenie maddarę i czekała.
Przywódczyni z pewnością coś ciekawego wymyśli, a jak nie.. to miały problem.

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Co tu wymyślić na taki twór... Pustynna musiała działać szybko, dlatego skupiła się od razu na swojej łapie. Może gdyby stworzyła jakąś osłonę przylegającą do łuski, żrąca substancja lub cokolwiek Apokalipsa zastosowała, mogło stać się bezużyteczne.
Oddech wyobraziła sobie jak po jej zaatakowanej kończynie błyskawicznie rozlewa się ciecz, podobnie jak przy kamuflażu, szczelnie zasłaniając łuskę, a potem na niej zastygając. Biały, zgęstniałuy płyn miał być nie tylko odporny na wysokie temperatury, ale miał też mieć możliwość oparcia się przed niszczącymi tkankę substancjami. Nie trzeba było nadawać temu zapachu, ponieważ nie był zbytnio potrzebny, liczyły się jedynie takie właściwości jak wytrzymałość i dokładne zabezpieczenie ciała pustynnej.
Gdyby zaś Apokalipsa nie zrezygnowała i zamierzała na przykład zdeformować obręcz i ją zacieśnić, Oddech mogłaby spróbować nie tylko wzmocnić odporność, ale też poszerzyć osłonę, żeby rozsadzić zgniatający kończynę twór.
Płomień tchnęła w wyobrażenie maddarę. Miała nadzieję, że wszystko pójdzie jak należy.

//myślę, że po twoim poście możemy składać raporty na Atak i Obronę na III już q___q

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Apokalipsa wzięła sporo powietrza do płuc. Maddara ją męczyła, działała na nią wykończająco.. czuła jednak, że zmierzają ku upragnionemu końcowi. Uśmiechnęła się lekko, widząc obronę Pustyni. Dobrze, że dała sobie radę.
– Ciekawe to wykorzystałaś, jednak co by było gdyby ciecz nie zastygła w porę? – Uśmiechnęła się lekko, zauważając, że wojowniczka jej nie atakuje. Czyli oznaczało to koniec wielu księżyców nauki.. prób i błędów. Odetchnęła z ulgą i przybliżyła się w stronę przywódczyni.
– Myślę, że tyle nam wystarczy. Po dzisiejszym czuję, że zużycie takiej ilości maddary starczy mi na wiele księżyców. – Sapnęła, przeciągając się lekko. Po chwili zmrużyła ślepia i lekko odchyliła rogaty łeb ku bokowi. Przynajmniej teraz miały spokój i już nie musiały dłużej się męczyć. Towarzystwo ognistej jednak jej nie przeszkadzało, przysiadła więc na podłożu i strzeliła palcami. Nieco skostniała przez to siedzenie.. jak czarodzieje mogli z tym wszystkim wytrzymać?
– Jak się mają sprawy w Ogniu? – Zapytała od tak, patrząc na nią przenikliwie. Jakby nie patrzeć byli sojusznikami, ale nawet to nie było dla Apokalipsy ważne. Płomień pamiętała za młodych księżyców, miło jest więc od czasu do czasu móc spokojnie porozmawiać.

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Bezsensowny Kolec
Dawna postać
Zielę
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 15 gru 2015, 21:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Geniusze go nie potrzebują!

Post autor: Bezsensowny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 2
U: S, Pł, A, O, W, Śl, Skr: 1 | MO, B: 2| MP, MA:3
Atuty: Szczęściarz;
Bez wspinał się po wzgórzach, pomiędzy drzewami. Nie można powiedzieć, że szukał czegoś konkretnego; chociaż nie pogardziłby jakimś ciekawym lub cennym znaleziskiem jak ruiny, na które natknął się ostatnio.
Wdzierał się w dzicz po to by uciec przed smokami i znaleźć jakieś spokojne miejsce w którym mógł pomyśleć. A z racji, że szum wody wydawał się uspokajać zmysły podczas poszukiwań trzymał się blisko wody.

W ten sposób pomiędzy zmarzniętymi pochylonymi drzewami szedł rozmarzony wyrostek, zdający się nie przejmować otaczającym go zimnem. Zatrzymał się dopiero przy samym źródle wody; nawet nie dlatego, że był to koniec ścieżki, którą obrał a z racji szczególnego bulgotania i szumu jaki wytwarzał tu stok. Usiadł na jego skraju i zamknął ślepia delektując się chwilą ciszy, odebraną mu przez ostatnie księżyce.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tu powinienem wstawić jakiś poruszający cytat, ale szkoda mi czasu na szukanie czegoś fajnego"

Atuty:
I) SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek
II)
III)
IV)

Przedmioty posiadane:
Mięso: 100%
Owoce: 0%
Kamienie:
Inne:

Karta Postaci
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Uciec przed smokami...? Ha, ha, ha. Góra kilka minut minęło, nim za plecami Bzu pojawiła się znacznie większa od niego, czarna jak noc sylwetka nieznajomego, który dziwnym trafem za cel także obrał sobie okolice Zimnego Jeziora. Co więcej – i jego z jakiegoś powodu zaintrygowało swoim pięknem źródło rzeki, postawił więc przyjrzeć mu się bliżej. Krocząc powoli, bez pośpiechu, kierował się w górę stoku, niemal w ostatniej chwili dostrzegając nań ciemnozieloną, znacznie młodszą postać. Postępując ostrożnie, aby nie poślizgnąć się na śniegu – choć świeciło już słońce, jego spore połacie wciąż pokrywały niektóre miejsca – zbliżył się nieco... i po prostu usiadł obok. na moment spojrzał na źródło, następnie zaś skierował swój łeb ku młodemu.

– Witaj – rzekł, mierząc Bza uważnym spojrzeniem. – Jestem Kruczopióry – przedstawił się, wyciągając ku niemu łapę w geście powitania. – Nie przeszkadzam? – zapytał, wlepiając teraz swoje ślepia w nieznajomego. Dyskretnie pociągnął nosem; Cień. Młody Cień... No cóż, jakoś od dłuższego czasu nikt z tego stada nie próbował wyrządzić mu krzywdy, więc dlaczego ten młody miałby okazać się wyjątkiem...?

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Bezsensowny Kolec
Dawna postać
Zielę
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 15 gru 2015, 21:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Geniusze go nie potrzebują!

Post autor: Bezsensowny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 2
U: S, Pł, A, O, W, Śl, Skr: 1 | MO, B: 2| MP, MA:3
Atuty: Szczęściarz;
Gdy usłyszał obok siebie opadającą.. ciężką masę siadającego samca, gwałtownie otworzył ślepia. Nie było to paniczne działanie; nie drgnął całym ciałem ani nie przestraszył się w najmniejszym stopniu, bowiem sytuacji zdecydowanie brakowało na to dynamiki. Nie można jednak ukryć, że pojawienie się zaraz obok drugiego smoka znacznie zaskoczyło i lekko zirytowało młodego samca.
Powoli i bez słowa obrócił łeb w jego stronę by się przyjrzeć nieznajomemu, gdy ten zaczął się witać.. Spojrzenie Bzu utkwiło w wyciągniętej ku niemu łapie, której znaczenie było dla zielonego podrostka zagadką. "Mam ją polizać?" zastanawiał się. Ostatecznie przenosząc wzrok na pysk przybysza postanowił zwyczajnie odwzajemnić gest wystawiając własną łapę w kierunku obcego tak, że zawisła w powietrzu na szpon przed tą wyciągniętą ku niemu. Sam zaś odpowiedział:
Mi mówią Bez.. I siedziałem tu sam zaledwie kilka chwil ciesząc się wolnością, ciszą i szumem wody świadom, że tylko w samotności jesteśmy prawdziwie wolni i panujemy nad swoim losem. – Westchnął – Była to wspaniała sytuacji by poświęcić się rozmyślaniom nad rzeczami, które przejmują tylko mnie i planom, które tylko mnie dotyczą. Mnie, a nikogo innego. Więc nie, przybyszu, nie przeszkadzasz. – Jego ton, mimo treści, był nadzwyczaj szczery i rozmarzony. Sam Bez był zwyczajnie zbyt zmęczony po ostatnich tygodniach by nawet myśleć nad przekazem swojej socjalnej interakcji.

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tu powinienem wstawić jakiś poruszający cytat, ale szkoda mi czasu na szukanie czegoś fajnego"

Atuty:
I) SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek
II)
III)
IV)

Przedmioty posiadane:
Mięso: 100%
Owoce: 0%
Kamienie:
Inne:

Karta Postaci
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
No... Bez zdecydowanie nie pomyślał o przekazie swojej socjalnej interakcji, Kruczopióry bowiem jedynie zmrużył ślepia i mruknął cicho, odbierając tę wiadomość jako ironiczną. Błędnie, ale czyż nie miał do tego prawa? Ech – widocznie nie każdy lubi towarzystwo nieznajomych, jak pomyślał...
– Cóż, rozumiem aluzję – stwierdził i powoli podniósł się, a następnie energicznie potrząsnął całym ciałem, otrzepując się ze śniegu. Jeszcze raz mruknął, posyłając młodemu ostatnie spojrzenie. – Skoro tak, nie będę ci przeszkadzał; do zobaczenia... przy innej okazji – stwierdził i zaczął oddalać się. Jeżeli Bez nie chce rozmawiać... trudno, ma prawo. A może chce...? Ale jeżeli tak, powinien szybko zatrzymać Kruczopiórego!

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Bezsensowny Kolec
Dawna postać
Zielę
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 15 gru 2015, 21:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Geniusze go nie potrzebują!

Post autor: Bezsensowny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 2
U: S, Pł, A, O, W, Śl, Skr: 1 | MO, B: 2| MP, MA:3
Atuty: Szczęściarz;
Co? Czemu odchodzisz? – Nie ruszając się z miejsca powiedział za odchodzącym Kruczopiórym. – Skoro już się spotkaliśmy moglibyśmy się przecież nacieszyć ciszą wspólnie, prawda? W końcu z jakiegoś powodu też tutaj trafiłeś. A jeżeli z innego niż, mógłbyś się chociaż nim podzielić przed odejściem – Bzem nie kierowały jakieś konkretne emocje, nie bolał nad opuszczeniem go przez smoka, z którym zamienił dosłownie jedno zdanie. Myślał głośno na temat tego co się właśnie działo; co można było poznać po tym, iż pół jego wypowiedzi było skierowanych bardziej do strumienia niż do samego czarnego smoka.
Niemniej z jego pozy można również odczytać zaproszenie do takiej rozmowy polegającej na wymianie informacji; niejako jedynej jaką Bez rozumiał. Odsunął się lekko by zrobić jeszcze więcej wygodnego miejsca obok siebie dla potencjalnego rozmówcy za którym spoglądał teraz lekko zaciekawionym wzrokiem.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tu powinienem wstawić jakiś poruszający cytat, ale szkoda mi czasu na szukanie czegoś fajnego"

Atuty:
I) SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek
II)
III)
IV)

Przedmioty posiadane:
Mięso: 100%
Owoce: 0%
Kamienie:
Inne:

Karta Postaci
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Kruczopióry wzdrygnął się, zatrzymawszy w pół kroku. "Czemu odchodzisz"...? Hmmm...
– No... myślałem, że nie jestem przez ciebie mile widziany – stwierdził niepewnie, odwracając łeb w stronę smoka. – Że nie życzysz sobie mojego towarzystwa; tak przynajmniej odebrałem twój komentarz – zaznaczył. – Ale skoro tak...

Szybkim ruchem wykonał zwrot i widząc przygotowane mu przez Bza miejsce, spojrzał na niego jeszcze, jakby chcąc upewnić się, iż dobrze usłyszał, a następnie powoli usiał przy źródle, wpatrując się w ciemnozielonego pisklaka. Nie do końca wiedział, czego się po młodym spodziewać, ale... jeśli z nim nie porozmawia, nigdy się nie dowie, czyż nie?

– To prawda, lubię czasem posiedzieć w ciszy – stwierdził, skierowawszy wzrok tym razem na źródło. – Lubię też podziwiać naturę i jej twory, takie jak to miejsce – dodał, wpatrując się teraz w wartko ściekającą na dół wodę. – Rozumiem, że i tobie taki stan rzeczy odpowiada – stwierdził, uśmiechnąwszy się do młodego. – Nie zawsze miewa się na podobne kontemplacje czas, a szkoda. Często tak spacerujesz, po terenach wspólnych? – zapytał, mając ślepia nieustannie utkwione w Bzie. Chciał jakoś zagaić, skoro już dostał zaproszenie do rozmowy... ale że nie bardzo wiedział jak, stwierdził, iż może młodemu lepiej uda się rozgadać.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Bezsensowny Kolec
Dawna postać
Zielę
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 15 gru 2015, 21:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Geniusze go nie potrzebują!

Post autor: Bezsensowny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 2
U: S, Pł, A, O, W, Śl, Skr: 1 | MO, B: 2| MP, MA:3
Atuty: Szczęściarz;
Od kilku księżyców ani razu. – Odpowiedział pochmurnie – Nie mogę, bo stado wymaga innych rzeczy od swoich członków a nie mam innego wyboru jak do niego należeć – Dodał.
Dalej zgarbiony wpatrywał się w mknącą z nurtem wodę, wodząc zamglonym wzrokiem za zagięciami w jej powierzchni w miejscach, gdzie następowały spadki dna lub ponad lustro wystawały kamienie. Bawiło go to; woda, która była tak naprawdę poruszającymi się w identyczny sposób milionami kropel. W konsekwencji identyczności i powtarzalności zachowania każdej z nich, cała rzeka ostatecznie wydawała się dla złudnego oka ciałem stałym. Jak nieskazitelnie przezroczysty lód. Czy nie była to idealna metafora tego jak wyobrażał sobie idealne stado?
Więc, skoro już tu jesteś, powiesz mi co myślisz o wolności? Czym ona jest dla Ciebie dokładnie? – Kontynuował jeszcze bardziej strapionym tonem niż dotąd – Powinieneś wiedzieć – Dodał obrzucając Śmiałego powolnym spojrzeniem – Wyglądasz na dużo starszego i bardziej doświadczonego smoka ode mnie

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tu powinienem wstawić jakiś poruszający cytat, ale szkoda mi czasu na szukanie czegoś fajnego"

Atuty:
I) SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek
II)
III)
IV)

Przedmioty posiadane:
Mięso: 100%
Owoce: 0%
Kamienie:
Inne:

Karta Postaci
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Kruczopióry wzdrygnął się i otworzył szerzej ślepia; zmierzył pisklaka poważnym wzrokiem, począwszy od głowy, na ogonie kończąc, wyraźnie zainteresowany jego słowami, kiedy tylko zaczął się wypowiadać. Bez... Czyżby wylewał swoja frustrację...?

– Pytasz mnie o wolność? – powtórzył za młodym, nie spuszczając z niego swoich ślepi. – Pytasz mnie o wymagania stawiane przez stado? O doświadczenie? – kontynuował, zaś intensywny ruch jego ogona sygnalizował wzmożone zainteresowanie. – Zgaduję więc, że nie wiesz, z kim rozmawiasz, Bzie. Że moje imię nie obiło ci się jeszcze o uszy – kontynuował, zerkając wprost w ślepia ciemnozielonego smoka. – Więc co już wiesz, nazywam się Kruczopióry. Czego nie wiesz? Że jako pisklę byłem członkiem Stada Cienia. I że nie jestem już w tym stadzie nie dlatego, że się po prostu przeniosłem; nie jestem w nim dlatego, że uciekłem. – Spojrzał młodemu głęboko w oczy. – Na swojej ceremonii, kiedy miałem zostać mianowany na adepta, powiedziałem ówczesnej przywódczyni wprost, iż nie odpowiadają mi niektóre zasady. Że nie zgadzam się na ślepe posłuszeństwo i na zabijanie w imię stada. I teraz należę o Ognia, nie do Cienia – zaznaczył, nie spuszczając wzroku ze swojego rozmówcy. – A byłem wówczas mniej więcej w takim wieku, w jakim ty jesteś teraz... – zakończył, odwracając łeb z powrotem ku źródłu. Głośno westchnął i spojrzał w niebo; jak potoczyłyby się jego losy, gdyby wtedy przystał na warunki Aluzji? Gdyby zamiast uciekać na granicę z Życiem, skłamał i dyskretnie oddalił się później? Może w ogóle nie dostałby sposobności odejść? A może miałby szansę w chwili nieuwagi patrolu przejść na tereny innego stada, nie robiąc przy tym wielkiego harmidru? Teraz już się nie dowie; był Ognistym i nic nie wskazywało na jakąkolwiek zmianę w tej materii. Bo po prostu czuł się... szczęśliwy.

– Krótko mówiąc: istnieje inny wybór. No, chyba że przeszkadza ci bycie okrzykniętym zdrajcą, bo niektórzy tak mają, że ich strasznie boli zad, kiedy ktoś nie zgadza się z ich poglądami – stwierdził, przewróciwszy ślepiami. – Ja się teraz czuję wolny; czuję, że mogę czynić to, co naprawdę czynić chciałbym. Stado Ognia nie stawia swoim członkom przeszkód na drodze do samorozwoju; oczywiście powinniśmy je wspierać, ale jest to wsparcie wynikające z wdzięczności za wikt i opierunek, nie zaś ślepe oddanie – podkreślił. – Acz, czym jest wolność...? – Zamyślił się na chwilę. – Cóż, wolność... dla mnie to jest możliwość bycia tym, kim się chce być. Postępowania zgodnie z własnymi przekonaniami i sumieniem, prawo do bycia traktowanym na różni z innymi. Prawo do bycia Kruczopiórym... a nie pionkiem Cienia Otchłani – zaznaczył. – To pojęcie trudno zdefiniować... ale myślę, że smok prawdziwie wolny tę wolność po prostu czuje.

Licznik słów: 438
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Bezsensowny Kolec
Dawna postać
Zielę
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 15 gru 2015, 21:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Geniusze go nie potrzebują!

Post autor: Bezsensowny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 2
U: S, Pł, A, O, W, Śl, Skr: 1 | MO, B: 2| MP, MA:3
Atuty: Szczęściarz;
Rozmyty wzrok pisklaka raptownie się wyostrzył a sam Bez z zaskoczoną miną spojrzał na Kruczopiórego. Doprawdy niezwykły to zbieg okoliczności, że na tym bezludziu spotkał smoka z tak nietypową przeszłością. Oczywiście nie oznaczało to, że całkowicie rozwiązywało to istotę jego pytania. Tak naprawdę historia obcego ledwie o nią muskała. Niemniej zaskoczenie wyrostka można bez kłamstwa porównać do zaskoczenia człowieka, który czytając z znudzenia podrzędną gazetę znajduje w niej naprawdę pierwszorzędny i interesujący artykuł.
Patrząc tak na ognistego z lekko rozdziawionym pyskiem, Bez zbierał myśli. Nieoczekiwana sytuacja zdekoncentrowała go dotychczas z analizy wypowiedzi Śmiałego, więc jego odpowiedź również zabierała więcej czasu niż zwykle. Dopiero po długich kilkunastu sekundach, powoli i roztropnie wymawiając każde słowo, zaczął mówić:
Mówisz, że wolność to prawo do bycia tym kim chce się być... – Jego spojrzenie zgubiło już pysk rozmówcy, a podczas intensywnego myślenia ślepia znów się rozmyły – Ale czy wobec tego nie zostałeś pozbawiony wolności? Gdybym ja chciał jednocześnie być kimś cenionym w stadzie i nie być jego pionkiem; czy mam taką możliwość? Nie! Tak jak przed Tobą zostanie mi postawione przez pozostałe smoki ultimatum "Albo żyjesz jak my albo nie jesteś z nami".
Zamilkł na chwilę. Tym razem nie po to by ułożyć treść wypowiedzi w swoim łebku, bo ta już była gotowa, a po to by dać Kruczopióremu więcej czasu na zrozumienie.
W takiej sytuacji jedynymi ścieżkami, które pozwalają na bycie wolnym to albo chcieć być smokiem, który każdemu ulega albo.. albo zmuszać innych do ulegania. A czy możliwość wyboru z jedynie dwóch opcji to prawdziwa wolność? – Zrobił kolejną przerwę i kaszlnął, wyraźnie oddzielając dwa etapy monologu i rozpoczynając ten drugi – Kilka księżyców temu byłem na spotkaniu młodych smoków. Tam Ateral poruszył temat wolności, której podobno bogowie są pozbawieni. Boleję nad tym, że twierdząc, iż dając nam wolną wolę dali nam wolność; tak naprawdę nas jej pozbawili.

Licznik słów: 309
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tu powinienem wstawić jakiś poruszający cytat, ale szkoda mi czasu na szukanie czegoś fajnego"

Atuty:
I) SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek
II)
III)
IV)

Przedmioty posiadane:
Mięso: 100%
Owoce: 0%
Kamienie:
Inne:

Karta Postaci
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Kruczopióry obserwował Bza wyjątkowo uważnie; z każdym jego słowem przekonywał się, iż nie trafił na typowego smoka, a na postać zdolną do naprawdę głębokiego myślenia, postać, która rzeczywiście rozumie to, o czym mówi. Potrzebował dłuższej chwili na namysł, aby przetrawić jego słowa; tak naprawdę nigdy nie zastanawiał się dogłębnie nad wolnością. Odkąd należał do Stada Ognia, czuł się dobrze, więc... nie czuł takiej potrzeby.

– Zadajesz trudne pytania, Bzie – stwierdził, patrząc głęboko w ślepia pisklaka. – Ale to dobrze; nie należy bać się trudnych pytań. A wręcz często bywa tak, iż droga do prawdy prowadzi właśnie przez trudne pytania – stwierdził, a następnie odwrócił łeb znów w kierunku źródła, wznosząc spojrzenie ku niebu. Jak mógł mu odpowiedzieć...?

– Nie wiem sam, co o tym sądzić – rzekł po namyśle, nie odrywając wzroku od płynących powoli chmur. – Nie będąc bogiem, nie znam ich motywów ani prawdziwych możliwości. Owszem, czasami chciałbym ich interwencji... ale w gruncie rzeczy trudno nie zgodzić się, że nasze życie zależy przede wszystkim od nas – zaznaczył. – Wolność to trudny temat; czasami tak jest, że pragnąć uczynić coś wedle swoich planów, ograniczamy jednocześnie wolność innym. Kwestia konfliktu interesów – podkreślił, mruknąwszy cicho. – Gdy tak próbuję się nad tym zastanowić... nie wiem, czy istnieje coś takiego jak prawdziwa wolność. Czysta, nieskalana, doskonała, nieograniczona... Dopóki nie zostaniemy sami na świecie, zawsze będziemy od kogoś zależeć – czy to od innych smoków, czy od bogów, czy jeszcze od czegoś innego. Z tego powodu poczucie wolności wydaje mi się czymś subiektywnym – zwrócił uwagę, lekko uśmiechnąwszy się. – Wolnym jest ten, kto ma poczucie, że jest wolny. Kto nawet jeśli jest świadomy pewnych ograniczeń, nie uważa, żeby przeszkadzały mu one w realizacji jego celów i marzeń. Ja czuję się wolny, ty... jeśli dobrze rozumiem, nie – stwierdził, nagle przeniósłszy wzrok z powrotem na Bza. – Może uważasz, że mógłbym ci w jakiś sposób sposób pomóc w uzyskaniu... większego poczucia wolności? – zapytał, mierząc pisklaka badawczym wzrokiem. Cóż, pytanie było dość bezpośrednie, ale... dlaczego miałoby nie być, skoro Bez – przynajmniej w odczuciach Kruczopiórego – czuł się ze swoją obecną sytuacją źle...?

Licznik słów: 353
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Poranna Rosa
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 267
Rejestracja: 31 gru 2015, 18:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Poszukiwacz Kości
Mistrz: Czerwień Kaliny

Post autor: Poranna Rosa »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 1
U: Kż,Skr,M,Pł,S,A,O,B: 1| MO,MA,Śl: 2| L,Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna, Zielarz
Samica od kilku księżyców miała tylko jedno zajęcie – nauki. Musiała wreszcie nadrobić to, czego nie robiła będąc małym pisklakiem. Tym razem postanowiła poszukać sobie kolejnego nauczyciela lub chociaż kogoś do rozmowy. Źródło rzeki wydawało się być wręcz idealnym miejscem dla kogoś takiego jak Sakura. Było tu tak spokojnie. Słychać było szum rzeki wypływającej ze swojego źródła. Cudowna melodia. Samiczka podeszła do niego i zamoczyła w niej łapkę. Zimna. Brrr. Szybko odeszła więc od niej, by przypadkiem do niej nie wpadła. Następnie klapnęła pupą na ziemi opierając się o jakieś drzewo. Wyglądało jakby spała choć tak naprawdę tylko wsłuchwała się w dźwięki Zimnego Jeziora.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szczęściarz(02.09 – 16.09)
Zielarz(24.09 – 08.10)


<Karta Toriel>
A: S: 0, W: 1, Z: 2, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr, Kż: 1
Obrazek #ec4e74 Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Wiecznie patrolująca, wszędobylska Brakująca przemierzała żwawym truchtem tereny przyjeziorne. Już ją trzy smoki zaczepiły po drodze na dłużej! Ach, czy ona w ogóle da radę jeszcze za dnia wrócić do groty? Było już trochę po południu – Blada Twarz przemierzyła połowę drogi między zenitem a horyzontem. W sumie... Jeszcze sporo czasu zostało, nim się ściemni.
Przydreptała nad strumień, aby się pochylić i napić wody. Wiedziała już, że tu znajdzie świeżą, świeżo co wylazłą z wnętrza ziemi. W nią jeszcze nic nie nasikało, jeszcze nie smakowała rybą, jeszcze nie pływały w niej glony.
Młoda odruchowo rozejrzała się przed pochyleniem. Dostrzegła młodego smoczka, uroczo białego, jak ona sama. Nie spuszczając zeń oczu, przypadła brzuchem do ziemi i wzięła kilka łyków zimnej wody. Dopiero wtedy się bardziej młodą zainteresowała.
Hej – zaczęła, podchodząc bliżej. – Co tak sama siedzisz?
Na pysku miała uśmiech, a jej głos brzmiał, jakby rozmawiała z rówieśnikiem.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
Poranna Rosa
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 267
Rejestracja: 31 gru 2015, 18:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Poszukiwacz Kości
Mistrz: Czerwień Kaliny

Post autor: Poranna Rosa »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 1
U: Kż,Skr,M,Pł,S,A,O,B: 1| MO,MA,Śl: 2| L,Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna, Zielarz
Młoda na początku nie zauważyła adeptki. Z przymrużonymi ślepkami leżała i mamrotała coś pod nosem. Czasem machała również łapkami, wywijała delikatnie ogonkiem. Wyglądało to całkiem dziwnie.
Szybko jednak usłyszała ten nieznany głos. Poczuła woń Cienia choć na pewno nie należała ona do tej łowczynie, którą poznała jakiś czas temu. Młoda podniosła się nieco. Teraz wyglądało bardziej jakby kucała. W jej oczach widać było niepokój i strach. Mimo wszystko była bardzo ciekawska plus obiecała sobie być odważniejsza. Zamrugała kilkakrotnie. Delikatny wietrzyk poruszył jej białą grzywą oraz znajdującymi się na niej pąkami, które za kilka księżyców zamienią się w piękne kwiaty. Młoda ogarnęła też już swoje łapki i cicho westchnęła.
– Próbuję czarować, ale coś mi nie wychodzą te zaklęcia. – Odezwała się po krótkiej chwili. Miała słodki, pisklęcy głosik połączony z cudnym, melodyjnym brzmieniem. Czemu jednak próbowała coś wyczarować "zaklęciami"? Wydawało jej się, że to przez odpowiednie słowa i gesty przyzywało się te ogniste kule i lodowe sople. Jeszcze nie wiedziała jaka jest prawda. Nikt w końcu nie miał jeszcze okazji wytłumaczyć jej jak działa ta cała "magia".
– K-kim jesteś? – Zająkała się. Nie była pewna co do zamiarów nieznajomej, jednak mimo wszystko coś wewnątrz podpowiadało jej, że ta smoczyca chyba nie chce jej skrzywdzić...

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szczęściarz(02.09 – 16.09)
Zielarz(24.09 – 08.10)


<Karta Toriel>
A: S: 0, W: 1, Z: 2, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr, Kż: 1
Obrazek #ec4e74 Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Przyglądając się gestom samiczki, nie rozumiała, co ona czyni. Dopiero krótkie wyjaśnienie jąkającej się młodej dało Wrzosowi poznać, iż były to próby używania maddary. Wydała z siebie wtedy krótki, jednodźwięczny śmiech, a uśmiech się jej poszerzył, ukazując garnitur jeszcze pisklęco wyglądających ząbków. Nie patrzyła nań z góry – raczej z czystą radością. W oczach dało się poznać błysk ekscytacji.
Wrzos! – odparła krótko, nie dając pytania zwrotnego.
Zamiast tego usiadła w miarę blisko jak na obcą, jakieś pół ogona od pisklęcia. Przekrzywiła na bok łepek i spojrzała na swą pierś, do której przyłożyła łapkę. Zaczęła opowiadać młodej swoją historię nauki.
Mnie kiedyś uczyła czarować przyjaciółka. Powiedziała mi, że każdy ma w środku swoją moc, która go wypełnia. No wiesz, maddarę. Ale żeby zacząć, trzeba najpierw znaleźć jej źródło. No bo u każdego to źródło jest inne i dla każdego maddara jest czymś innym. Dla niej był to wiatr, który musiała popędzać słowami. A dla mnie to jest biały płyn, który wlewam w wyobrażenia. A dla mojego brata to strumień, któremu on zmienia bieg, żeby zrobił to co chce... No ale wracając! Najpierw moja przyjaciółka mi się kazała uspokoić i zrelaksować, bo miałam usunąć z łebka myśli. Musiałam się bardzo skupić, zanim mi wyjawiła, co dalej.
Wrzos przerwała na chwilę, by zerknąć na rozmówczynię. Nigdy nie patrzyła na nikogo, wygłaszając dłuższe wypowiedzi, dlatego teraz nie wiedziała, czy jest w ogóle słuchana. Wykorzystała okazję, by przyjrzeć się dziwnym kwiatkom w pisklęcej grzywie.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
Poranna Rosa
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 267
Rejestracja: 31 gru 2015, 18:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Poszukiwacz Kości
Mistrz: Czerwień Kaliny

Post autor: Poranna Rosa »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 1
U: Kż,Skr,M,Pł,S,A,O,B: 1| MO,MA,Śl: 2| L,Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna, Zielarz
Może i młoda na początku nie była zbytnio przekonana co do nieznajomej to jednak czybko okazało się, że to nie taka zła smoczyca. Mimo, że większa, a jej ruchy i ekscytacja sprawiały krótkie, szybkie odruchy cofania się to i tak na jej pyszczek wkradł się delikatny, radosny uśmiech z nutną niepewności. Czy jednak mogła jej ufać? Może ta cała radość była przykrywką?
– Sakura jestem. – Podrapała się po łebku. Następnie wysłuchała dalszych słów Wrzosu. Hmmm... Czyli jednak ta cała magia była trudniejsza niż zwykłe wypowiadanie słów i machanie łapkami. Sakura nieco się zawiodła. Na szczęście ta nowo poznana smoczyca powiedziała jak to się robi.
Sakura wzięła więc kilka głębokich oddechów. To chyba też wycisza, prawda? Następnie zamknęła powoli, niepewnie ślepka. Z umysłu postarała się pozbyć wszystkich zbędnych rzeczy, które teraz niezbyt mogły się przydać. Zostały więc tylko te najważniejsze. Teraz pozostało jej więc tylko jedno – źródło. Samica poszukała go najpierw w łepku, potem skrzydłach. To było naprawdę trudne. Siedziała więc dłuższy czas z zamkniętymi poaczałkami poszukując tego jakże ważnego miejsca. I wtedy je ujrzała. W miejscu, gdzie było jej serce, w klatce piersiowej znajdował się kwiat. Większość jego płatków była biała. W środku zmieniały swoją barwę na róż. We wnętrzu znajdowało się coś przypominającego płonący choć delikatny pyłek o pomarańczowej barwie. Była to właśnie maddara. Samica otworzyła pyszczek ze zdumienia. Niesanowite!
Po odnalezieniu źródła otworzyła oczka i skinęła łebkiem, a nadtępnie nieco go przekrzywiła. Tooo... Co teraz?

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szczęściarz(02.09 – 16.09)
Zielarz(24.09 – 08.10)


<Karta Toriel>
A: S: 0, W: 1, Z: 2, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr, Kż: 1
Obrazek #ec4e74 Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Obserwowała w ciszy młodą, a z jej brązowego pyszczka nie schodził uśmiech. Spokojniejsze już miała spojrzenie, bo i wczuwała się w sytuację Sakury, razem z nią oddychając głębiej i sięgając do swojego własnego źródła maddary. Tyle że ona swoje lepiej już znała – poczekała więc na młodą cierpliwie.
Gdy Sakura otworzyła oczy, mogła zobaczyć, jak spokojna Wrzos ciągle na nią patrzy. Zaczęła wtedy mówić dalej, już mniej podekscytowanym, a bardziej monotonnym głosem – dobrze wiedziała, jak mówić, by nie zgubić czyjegoś skupienia na maddarze, bo sama miała problem z jego utrzymaniem.
Już? – spytała jeszcze, choć ciut retorycznie, bo zaraz kontynuowała bez oczekiwania na odpowiedź. – Teraz się skup na niej i tylko na niej. Twoja maddara na pewno jakoś się rusza w twoim ciele. Musisz poczuć, jak się rusza i wczuć się w jej rytm. Wtedy ją można popchnąć, zawładnąć nad nią i kazać jej zrobić, co się chce. Możesz spróbować ją skupić w czubku swojego nosa? – spytała Brakująca, dotykając pazurkiem swojego własnego nosa.

Licznik słów: 167
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej