A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Smoczyca z ciekawością obserwowała swojego węża, który dalej był na grzbiecie Oddechu. Potem nagle poczuła, jak coś się dzieje z jej łapą. Wojowniczka nie poruszała się, oddychając spokojnie i z ciekawością patrząc na swoją łapę. Coś się działo i nie do końca cienista była pewna co. Uważnie patrzyła na to, co zaczęło pojawiać się na jej łapie. Było to naprawdę ciekawe, zważywszy, że smoczyca połączyła to wszystko z kamuflażem. Nawet ciekawie. Dopiero po chwili zrozumiała, że na jej łapie powstał kamuflaż, który był niemal idealnie wykonany. Cienista z uznaniem skinęła łbem, bacznie przyglądając się tworowi smoczycy. Była ciekawa na jak długo kamuflaż zostanie utrzymany na jej ciele, bowiem czasami nieco zbyt szybko kamuflaż znikał, nawet jak pojawiał się deszcz. Smoczyca jednak wiedziała, że nie może czekać i musiała się skupić na tworzeniu nowego tworu, który będzie jej ostatnim. Potrzebowała więc wielu sił. Zamknęła więc ślepia. Wyobraziła sobie jak z węża, który powstał na ciele Oddechu powoli wyrastają niewielkie skrzydła, które nie był niczym pokryte prócz szkieletem. Kilka kości i już. Potem samo zwierzę zaczęło się zmieniać, skóra zaczęła powoli znikać, odsłaniając wszystkie mięśnie zwierzęcia. Każda tkanka była dokładnie odtworzona, a wszystko inne.. cóż, po prostu wyglądało jak wąż bez skóry. Potem nawet i mięśnie zaczęły znikać, a widoczne zaczęły być przeróżne organy stworzenia. Kiara wiedziała jak co wygląda, więc liczyła się wyobrażenie tego będzie całkiem udane. Organy jednak zaczęły znikać, po czym odsłaniać zaczęły szkielet. Był on o przesadnie białej barwie, co mogło się wydawać nieco dziwne. Ale tak miało być. Wojowniczka wiedziała, część zadania już za nią. Nie trudne było tworzenie stworzenia, ale proces w jakim on się zmieniał do łatwych już nie należał. Wszystko było bardzo skomplikowane i trudne, ale wojowniczka dawała sobie jakoś radę. Potem, gdy biały szkielet zaczął się zsuwać z smoczycy, nagle się poruszył i zaczął.. lecieć. Tak po prostu lecieć, nie wiadomo jak. Oczywiste jednak mogło się wydawać, że szkielet poruszał się za pomocą maddary, którą dawała mu Apokalipsa. Twór unosił się wysoko i wysoko, aby w pewnej chwili przestać machać skrzydłami, a przez to zaczął powoli spadać. Ruchy były tak rzeczywiste, że niemal można było to pomylić z prawdziwym stworzeniem. Zaczął spadać, był coraz bliżej ziemi, aż nagle.. bum. Wybuchł, a powstał przy tym charakterystyczny dźwięk. Smoczyca na koniec odłączyła dopływ maddary, bowiem była już naprawdę zmęczona. Skinęła krótko łbem w stronę Oddechu.
– Może zajmiemy się teraz magią ataku i obrony? Rozegramy coś w rodzaju walki.. – Mruknęła, nie spuszczając z niej ciekawskich ślepi. Jako tako im poszło, więc smoczyca zamierzała teraz postarać się.
Licznik słów: 422
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.
P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd