A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Zmierzył spojrzeniem samotniczkę. W jego wzroku nie było wrogości – jedynie to wiecznie kpiące rozbawienie. Rozumiał, że była tu nowa, rozumiał tez, że mogła nie wierzyć w bogów. Zwiastun Światła powinien mieć więcej rozumu... W kilku sprawach. Ale w końcu ta samica równiez go kusiła. W żartach czy nie, ich zachowanie nie było odpowiednie do tego miejsca.
– Naprawdę uważasz, ze potrzebuję Świątyni, aby rozmawiać z bogami? – Zapytał, przekrzywiając lekko głowę, a w jego cynicznym głosie zabrzmiało zdumienie. Udawane czy prawdziwe, nie dało się stwierdzić. tak, jad był dobrym aktorem, gdy tego chciał. jak ta sprawa miała się ze Zwiastunem? A jeśli chodzi o bogów. Przemawiali do niego, nawet jeśli tego nie chciał. A może zwłaszcza wtedy? Ale nie przeszkadzało mu to, gdy sprawa była ciekawa. Był w końcu ich posłańcem, prawda?
– Tylko pusta sala z posągami, tak? – Zapytał, przeciągając lekko samogłoski i wpatrując się w samicę. Może i był stary, ale na starca nie wyglądał. Jego ciało, ruchy, mowa, całe zachowanie przywoziło na myśl smoka w pełni sił. Bo tak było – Oprawca się nie starzał, głód i choroby go nie dotykały. Ale skąd oni mogli to wiedzieć?
– Może i tak... Ale to nie znaczy, że jesteście tu sami. Świątynia to dom bogów, a oni widza i słyszą wszystko, co się tu dzieje – umilkł na chwilę, spoglądając po posagach. tak, w jego głosie słychać było coś na kształt ironii. tak jakby on sam tak często odwiedzał Świątynie... Ale jednak nikomu to nie przeszkadzało.
– I te posagi nie chcą być świadkami waszych wynaturzeń. Powinniście znaleźć sobie inne miejsce – stwierdził, a jego głos zabrzmiał ostrzej niż poprzednio. Wciąż był aksamitnie gładki, miękki, zabarwiony nutami cynizmu, ale kryło się w nim coś jeszcze.
Przez chwilę światła w Świątyni jakby lekko przygasły. a może było to jedynie złudzenie? Oczom smoków zdawać by się mogło, że w miejscu Oprawcy stoi inny gad. Smok nieco potężniejszej budowy, również o czerwonych łuskach, przyglądający im się oczami w których próżno doszukać się było rozbawienia czy chociaż odrobiny ciepła. Roztaczający dookoła siebie aurę niebezpieczeństwa, przytłaczający swoja obecnością... Do nozdrzy obu smoków doleciała won krwi – nie świeżej, wynikającej z ran. krwi w ilościach, w których mogłoby się utopić całe stado smoków, krwi zarówno starej, skrzepniętej, jak i świeżej, przelanej w tym momencie. I nie wyczuwało się tu magii – ani śladu maddary, którą mógłby posługiwać się Oprawca czy ktokolwiek przebywający w pobliżu.
Trwało to zaledwie chwilę, mogłoby się wydawać snem. Przed nimi cały czas stał przecież uśmiechając się drwiąco Oprawca, który nie ruszał się nawet z miejsca, a woni krwi nie czuć było w powietrzu – jeśli nie liczyć tej, która pachniał Zwiastun Światła. Ognie również plonęły jak dawniej... Ale czy coś się nie zmieniło?
Licznik słów: 454
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!
Jadzia
"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"
Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3