Leszczynowy Zagajnik

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Oj, biegać można było duuużo. Tak dużo, że w końcu, gdy ten zwolnił, Alyssa zupełnie zniknęła mu z pola widzenia, zaszywając się gdzieś w gęstwinie. I nie wychodziła. Tak przez dobre parę minut. Już mógłby pomyśleć, że sobie po prostu poszła i nie wróci...
A jednak. Chwilę później zza krzaków wyłonił się łebek Alyssy która trzymała w pysku nic innego, jak kawał mięsa wielkości sporego zająca. Tak na prawdę po prostu przywołała je sobie za pomocą magii, ale chciała zrobić wrażenie, jakby je właśnie upolowała. Z satysfakcją podreptała więc do Kravsaxa z mięsem w pysku, chcąc zobaczyć jego reakcję...

//Wybacz krótki post :/

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Patrzył sobie jak Alyss niesie ten mały kawałek mięsa z królika. Troszeczkę zaburczało mu w brzuchu, i trochę tęsknym wzrokiem wodził za nim przez chwilę. Opanował się jednak i lekko uśmiechnął do niej.Raczej teraz tego nie upolowała, bo nie pachniało świeżą krwią, mięskiem, ani niczym innym świeżym. Prychnął jedynie, bo nie da się nabrać na coś takiego.
Nie dam się nabrać na coś takiego. – Powiedział wesoło. – Sama upolowałaś to? Czy ktoś ci dał?

Licznik słów: 76
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Cóż, nawet jeśli nie dał się nabrać, to nie umknęła młodej samiczce reakcja Kravsaxa na widok mięsa. Podążał za nim wzrokiem z takim utęsknieniem jakby od księżyców nie jadł. Mała puściła mięso, jednocześnie łapiąc je w przednią łapę nim to spadłoby na ziemię.
Głodny?– Zapytała, szczerząc kiełki w uśmiechu. Zaśmiała się wesoło.
Mam je jeszcze ze spotkania z Ateralem. Ale nie jest nieświeże!– Odpowiedziała na jego pytanie, rozbawiona. Grota jej matki miała dobry schowek, w którym jedzenie się nie psuło szybko. Też będzie musiała znaleźć sobie grotę z takim udogodnieniem.

Licznik słów: 90
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Przez chwilę zastanawiał się nad odpowiedzią. Tylko chwilę.
No może... Troszeczkę... – Wiedział że zaraz nie będzie mu wierzyć więc przyznał. – Tak, jestem głodny, trochę czasu już nie jadłem.
Przyglądał się chwilę mięsku, a potem przeniósł wzrok na Alyss. Też z niej trochę mięsa. Może by tak... Nie, nie i nie. Nie zrobiłby tego. Jak na razie. Chociaż kto wie.
//jak chcesz dać mi to 1/4 mięsa to tera, daj bo mo się czas kończy ;–;//

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Patrzyła się przez chwilę jak Krav przenosił wzrok z mięsa, na nią i z powrotem na mięso. Oczywiście nie pomyślała nawet przez chwilę o tym że mógłby myśleć to co na prawdę w tej chwili myślał, zakładała raczej, że zastanawia się, czy nie poprosić jej żeby dała mu to mięso. No, ale sama też była trochę głodna i nie miała nawet wystarczająco aby samej się najeść. Będzie musiała zapolować. Więc raczej mu tego mięsa nie odda. Chociaż...
Wyobraziła sobie dokładnie pokrywającą się z kawałkiem mięsa na jej łapie iluzję, wyglądającą... dokładnie tak samo jak tamten kawałek mięsa. A później przetransportowała kawałek mięsa z powrotem do groty, ukrywając je magicznie tak, że nie dało się tego zauważyć. Z perspektywy Kravsaxa wyglądało to tak jakby kawałek mięsa w ogóle nie zmienił położenia. I wtedy mała wyciągnęła do niego łapę z iluzją kawałka mięsa.
Jak chcesz... to masz, jest twoje! – Powiedziała, jakoś dziwnie rozbawionym głosem, szczerząc ząbki w uśmiechu...

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Trochę z podejrzliwą miną, siegnął prawą łapą po mięso. Jakoś coś mu nie pasowało. Dotknął mięsa, które niestety się rozpadło. Baardzo śmieszne. Kravsax prychnął, i pokręcił głową. Wyszczerzył ząbki, zamerdał ogonem.
Oj, zła Alyss, zła. – Rzucił się do przodu, łapiąc ją w objęcia, i tuląc lekko. Nie wiadomo co go opętało. Chyba miał, jeden z takich dni że po prostu nie mógł być złośliwy. Ani zły. Tuląc się dalej do jej miękkiego futerka, uważał by nie poszarpać jej swoimi twardymi łuskami. Bo te, raczej zbyt miękkie nie są, ani w dotyku, ani wcale. Odszedł krok od jej boku, przekrzywił łeb i patrzył jak zareaguje, na coś takiego. Przeciągnął się, wyciągając przednie łapy przed siebie. Ziewnął przeciągle, usiadł na ziemi i gapił się na nią.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
// I wyobraźmy sobie że w tym momencie wchodzi Sombre... XD //

Zaczęła się wesoło śmiać, nie przestała się chichotać nawet kiedy Koszmarny złapał ją i przytulił. Może jakiegoś bezcennego wyrazu pyska Krav nie miał jak zobaczył że mięso było fałszywe, ale i tak mała była tym bardzo rozbawiona. Gdy ją puścił, wyszczerzyła do niego kiełki w uśmiechu, opanowując oddech po ataku chichotu.
Znowu śpiący? – Zapytała wesoło podchodząc do niego, gdy ten się przeciągnął i usiadł po czym... sama położyła się koło miejsca gdzie siedział i ziewnęła. Kto to widział żeby tak długo w nocy nie spać
Heheh... zaraz muszę wracać do groty bo jeszcze brat mnie będzie szukał, że po nocach mnie nie ma! – Dodała rozbawiona, przewalając się na grzbiet by następnie potarzać się w chłodnej, miękkiej trawie wyściełającej zagajnik.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Śpiący? Wręcz przeciwnie! To z niego tryskała energia, ale widział jak ona była zmęczona. Westchnął tylko cicho, i popatrzył jej w oczy z lekkim wyrazem, delikatności. Popchnął ją lekko do góry.
To idź już, bo się braciszek bardzo pewnie o ciebie boi. A raczej nie będzie wesoły, gdy będzie wiedział, że byłaś sama w towarzystwie Cienistego... No idź, uważaj na siebie. – Wstał, popychając ją lekko dalej. Gdy już na pewno wstała, lekko rozłożył skrzydła szykując się do lotu. Popatrzył tylko na odchodnym na Alyss, z lekkim uśmiechem i zaczął machać skrzydłami. Gdy już się wzbił w powietrze poleciał w stronę obozu Cienia.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Chłodny Obrońca
Dawna postać
Zwiastun
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2396
Rejestracja: 03 sie 2015, 16:07
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 72
Rasa: Północny
Opiekun: Jesień+ i Kaszmir+
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Chłodny Obrońca »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 5| P: 2| A: 2
U: Pł: 1| O,A: 2| B,L,S,W,MP,Skr,Śl,M: 3| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik, Mistyk, Utalentowany
Wiatr wiał dość mocno ale na szczęście nie padało. Rozejrzał się stojąc już pod leszczynami. Było tu cudownie, spokojnie i cicho. Idealne miejsce na naukę śledzenia, zwłaszcza że było tu tyle małych stworzeń dookoła. Tak jak przypuszczał, pewnie ich śledzenie nie będzie należało do najłatwiejszych. W sumie to chyba nawet dobrze, potrenuje trochę!

Rozejrzał się wokoło i dostrzegł w końcu małego burego zająca. Coś chyba chrupał po czym uciekł w zarośla. Dobrze! Uśmiechnął się i ruszył jego śladem. Świeże ślady łatwo było wypatrzeć, więc szło mu całkiem sprawnie. Małe odciski zachęcająco prowadziły go w głębie lasu. W pewnym momencie ślad zniknął. Zimowy uniósł brew zaskoczony. Przecież to było niemożliwe.. rozejrzał się wkoło szukając wzrokiem jakichś wskazówek. Czegokolwiek.. wtedy też wiatr zawiał chyba z odpowiedniej strony. Do jego nozdrzy dotarł zapach mokrego futerka. Rozejrzał się znów po czym odetchnął z ulgą. Zobaczył dużą norę w ziemi, ukrytą w krzakach. Uśmiechnął się lekko. A to spryciarz.. za dużo to ja się nie na śledziłem.
Ruszył dalej ścieżką szukając wzrokiem innych śladów. Może uda mu się znaleźć coś innego. Orzechy i liście chrzęściły mu przyjemnie pod łapami. Lubił bliskość natury.. pogrążając się w rozmyślaniach przegapił kilka tropów. A to kilka włosów na wystającym korzeniu, innym razem odciski łap. Zimowy był dość nieuważny jeśli chodziło o poszukiwania. Dopiero coś naprawdę namacalnego mogło zwrócić jego uwagę. I tak też się stało. Zamyślony smok szedł przed siebie, myślał o przyszłości jaka go czekała, aż.. zahaczył łapą o korzeń. Wyłożył się jak długi, aż liście i skorupki podskoczyły wokół niego, a teraz powoli opadły mu na głowę. Leżał tak przez chwilę teraz z kolei myśląc o swoim szczęściu, aż do jego nosa nie dotarł zapach. Nie zwykły zapach, ale zachęcająca woń metalicznej krwi. Ruszył od razu w jego kierunku. Szedł przez ciasno stłoczone drzewa, czasem musiał użyć siły żeby przepchnąć swój zadek. Zapach robił się coraz silniejszy aż całkowicie zniknął. A raczej, zmienił na moment kierunek i zanikł. Zimowy zmarszczył brwi patrząc na swoje wąsy. One też zmieniły kierunek. Wiatr chyba nie chciał mu pomóc w wyśledzeniu krwawiącego.. czegoś. Znów musiał zacząć się rozglądać. Może, to coś tędy szło i zostawiło posokę? Bingo! Opłacało się łazić z nosem w ściółce! Najpierw poczuł delikatną woń mimo iż głównie starał się znaleźć krew wzrokiem. Woń niczym mgiełka maddary poprowadziła go pod konar smukłego drzewa. Tam znalazł niewielką plamę słodko pachnącej krwi. Już wysychała ale wyraźnie widział, że coś tu się oparło o ten korzeń, dopiero później poszło dalej. Wiedział to stąd iż kropelki ciągnęły się dalej od danej plamy, na około drzewa i w dalej w las. Ruszył, więc za zapachem, starał się też nie stracić tropu z oczu. Już prawie widział stworzenie do którego należała krew. Już prawie! I trop urywał się przy norze.. Zimowy zmarszczył krytycznie brwi. Nie zamierzał jednak wsadzać do tej dziury nosa. Zwłaszcza, że.. coś zaczęło z niej głucho warczeć. Przełknął ślinę, odwrócił się i ruszył w te pędy skąd przyszedł.

To ci nagroda! Tak długie łażenie, szukanie, śledzenie, a tu dostał jedną norkę z ukrytym w środku królikiem. Drugą zaś norę z warczącym jegomościem, który ewidentnie go tam nie chciał. Ciekawe czy krew należała do niego czy do jego ofiary. W każdym razie chyba udało mu się coś wyśledzić. Co prawda nie wiedział co.. ale udało mu się! Uśmiechnął się słabo pod nosem i na skraju lasu, rozpostarł skrzydła by wrócić do domu.

//zt

Licznik słów: 561
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Avatar od Harriet
~ Drzewo genealogiczne by Dynamika ~

Nauki 2/1
Fabuły 4/2
Walki 0/2

#088A4B
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Jak to miał w swoim zwyczaju, Kruczopióry spacerował po okolicy, tym razem kierując swoje kroki ku Błękitnej Skale. Obchodząc ją wokół, zaszedł do zagajnika – i postanowił zapoznać się z nim bliżej. Obserwując go z wielkim zainteresowaniem, smok podchodził po kolei do każdego drzewa, przyglądając się jego gatunkowi i badając zapach – delikatne wonie były niczym afrodyzjak dla jego nozdrzy, napełniając jego płuca przyjemnym, leśnym powietrzem. Powietrzem zmieszanym z wonią chłodnego deszczu, padało bowiem, a więc tym samym zagajnik stanowił dlań schronienie? Pociągnąwszy raz jeszcze nosem, adept poczuł w pobliżu jakąś bliżej nieznaną woń... Smoczą woń? A może mu się tylko wydawało?

Licznik słów: 102
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Przyczajona Modliszka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 257
Rejestracja: 21 lip 2015, 10:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Partner: To skomplikowane

Post autor: Przyczajona Modliszka »
A: S: 1| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 3| A: 1
U: B,S,P,W,MP,MA,MO: 1| Kż,O,L: 2| Śl,Skr,A: 3
Atuty: Spostrzegawczy,Chytry przeciwnik,Poszukiwacz
Przyczajona wracała akurat z jednej ze swoich wędrówek po drodze mijając Leszczynowy Zagajnik. Nie śpieszyło jej się, potrzebowała dużej ilości ruchu, a Obóz stada był za mały na jej potrzeby. Wciąż dużo w niej było ze stylu życia samotnika.
Nagle do jej nozdrzy doleciał nieznany zapach. Może i by nie zatrzymywała się, lecz rozpoznała, że woń należy do smoka, który jest spoza trzech stad, których przedstawicieli już poznała. O Ogniu wiedziała najmniej. Pamiętała tylko, że podobnie pachnące smoki przybyły na spotkanie z Iskrą i Bezchmurnym wiele księżyców temu.
Zaintrygowana ruszyła dokąd prowadził ją zapach. Odruchowo szła cicho, nie wiedząc, jakie zamiary może mieć nieznajomy.
Nie minęło dużo czasu, a dostrzegła wśród drzew ciemną sylwetkę. Świadomie pozwoliła wiatrowi ponieść jej woń ku niemu, gdy podmuch zmienił kierunek, jak to często zdarzało się o tej porze. Nie chciała zaskoczyć go swoją obecnością, jak by to zrobił drapieżnik atakujący z zaskoczenia.
Zaczęła powoli się zbliżać, nie pozwalając swojej postawie się usztywnić. Teraz już szła normalnie. Po dotarciu do smoka zatrzymała się w bezpiecznej odległości przyglądając mu się z ciekawością. Zdecydowanie nie mógł to być żaden znajomy znajomego, a przynajmniej tak właśnie myślała. Podejrzewała, że może pochodzić z Ognia. Nie była jednak tego pewna.
Witaj... Mam nadzieję, że nie przeszkodziłam ci w niczym swoją obecnością. Jak sądzę jeszcze nie mieliśmy okazji się spotkać. – Rzuciła naturalnie brzmiącym tonem. Jej oczy dyskretnie przebiegały po sylwetce samca, badając jego nastawienie. Wrogie, neutralne czy przyjazne? Od tego zależał dalszy przebieg ich rozmowy...

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewo genealogiczne

Obrazek

I II III IV V VI VII VIII IX


Obrazek

Atuty:
I Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji
II Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III Poszukiwacz – Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Ostatnie użycie: 25.12.15


Obrazek
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Nieznana mu postać oczywiście natychmiast zwróciła uwagę Kruczopiórego – jakże zresztą mogło stać się inaczej, skoro już z daleka czuł jej zapach, o co zresztą sama się postarała? Adept Ognia odwrócił się u smoczycy i spojrzał na nią; krótkim spojrzeniem zmierzył nowo przybyłą od stóp do głów, następnie zaś pogodnie się uśmiechnął, słysząc jej słowa, po czym podszedł bliżej i wyciągnął łapę na powitanie.
– Witaj – zaczął przyjaznym tonem. – Kruczopióry – przedstawił się, pewnie spogladając na Modliszkę. – I nie, absolutnie nie przeszkadzasz, wręcz przeciwnie; zawsze miło mi poznawać nowe smoki – dopowiedział, zaś po jego pysku nie dało się nie zauważyć dobrego nastroju. Na moment zamilkł, jakby chciał jeszcze przyjrzeć się Modliszce dokładniej, następnie kilka razy dyskretnie pociągnął nosem. – Stado Wody, jak mniemam; niewielu twoich pobratymców miałem dotąd okazję poznać – kontynuował po przerwie, nie tracąc dobrego nastroju. – Tym mi przyjemniej. Co cię zawiodło w te okolice? – zapytał i pozostając w pozytywnym humorze, przyglądał się smoczycy, będąc ciekawym jej odpowiedzi.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Przyczajona Modliszka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 257
Rejestracja: 21 lip 2015, 10:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Partner: To skomplikowane

Post autor: Przyczajona Modliszka »
A: S: 1| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 3| A: 1
U: B,S,P,W,MP,MA,MO: 1| Kż,O,L: 2| Śl,Skr,A: 3
Atuty: Spostrzegawczy,Chytry przeciwnik,Poszukiwacz
Kruczopióry.. Wypowiedziane przez niego imię natychmiast dotarło do pamięci smoczycy, gdzie zostało zapisane obok innych zasłyszanych imion. Modliszka uśmiechnęła się lekko, przysiadając na zadnich łapach. – Przyczajona Modliszka.. Miło cię poznać. – Przedstawiła się. Była dzisiaj w dobrym nastroju, co wyraźnie widać było na jej obliczu. Co więcej z biegiem czasu coraz bardziej lubiła zawierać nowe znajomości.
Skinęła głową na wzmiankę o jej stadnym pochodzeniu. Za to zaskoczyło ją, że Kruczopióry mało członków jej rodziny do tej pory poznał. Może dlatego wydawał jej się zupełnie nieznajomy jak również jego zapach jedynie słabo kojarzący się z czwartym stadem, którego niemal zupełnie nie znała?
Często spędzam czas na długich wędrówkach. Zostało mi to z dawnych czasów, kiedy jeszcze nie mieszkałam pod barierą Naranlei. Co więcej wiele czasu spędzam na polowaniach, a ponieważ w ten sposób znam tereny swojego stada na pamięć chciałam też zwiedzić te bardziej odległe. – Mówiąc, poruszała swobodnie ogonami, zerkając na otaczające ich drzewa. – Ty pochodzisz z Ognia, prawda? Ja również niewiele wiem o tym stadzie. – Wyznała, przenosząc zaciekawione spojrzenie z powrotem na samca.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Drzewo genealogiczne

Obrazek

I II III IV V VI VII VIII IX


Obrazek

Atuty:
I Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji
II Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III Poszukiwacz – Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Ostatnie użycie: 25.12.15


Obrazek
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
– Podobnie jak ja – stwierdził Kruczopióry na stwierdzenie o wędrówkach, uśmiechnąwszy się przyjaźnie. – Bardzo często spaceruję po terenach wspólnych, w ten sposób poznałem już wiele smoków. Starszych i młodszych, o mniej lub bardziej ciekawych historiach. A ty... jak rozumiem, wywodzisz się zza bariery – rzekł, spoglądając pogodnie w oczy Modliszki. – Ja nawet nie wiem skąd się wywodzę... po prostu tutaj jestem. Może to i dobrze...? – zapytał sam siebie, na moment wzniósłszy oczy ku górze, ku koronom drzew. A następnie znów przeniósłszy wzrok na smoczycę.

– Może to zaskakujące, ale również jeszcze niewiele wiem o swoim własnym stadzie – rzekł. – Ze starszych smoków miałem okazję trochę porozmawiać jedynie z Runą Ognia i Od... Płomieniem Pustyni, poza tym szkolenie młodych. Sama rozumiesz; kupa radości, ale pewnie nie da się z tego sklecić interesującej dla kogoś opowieści – stwierdził, puściwszy Modliszce porozumiewawcze oczko. – Ale skoro niewiele wiesz, to być może nie obiła cię jeszcze o uszy niedawna zmiana przywódczyni. Zastanawiam się, czy Oddech Pustyni – teraz Płomień – podoła swoim nowym obowiązkom. Oby... – rzekł i mruknął cicho sam do siebie, pochylając nieco łeb. Wprawdzie sam nie czuł się tego do końca pewien, ale... skoro mianowała ją sama Runa, chyba nie mogła się mylić, czyż nie?

– Mniejsza – stwierdził, chcąc nieco zmienić temat rozmowy. – Wyglądasz na już doświadczoną smoczycę, zresztą pełne imię nie może kłamać. Czymże się więc trudnisz? – zapytał, z ciekawością przyglądając się swojej rozmówczyni.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Popielaty Kolec
Dawna postać
Nienawidzę się.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 220
Rejestracja: 07 maja 2015, 13:13
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny

Post autor: Popielaty Kolec »
A: S: 3| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: MP: 1|Skr,B,S,A,O: 2|L :3
Atuty: Zwinny, Kruszyna, Magiczny Śpiew
Lot Popielatego na tereny wspólne był korowodem nieoczekiwanych zwrotów akcji. Wyruszał z obozu Ognia z dobrym samopoczuciem, nawet przeświadczeniem że ten dzień jest jakiś jaśniejszy, lepszy, przyjaźniejszy!... Dopóki nie wzleciał na wysokość chmur, niepodzielnie rządzonej przez lodowate warstwy powietrza. Tam rozpoczął się balet. Ostry kaszel zrzucił go z majestatu nieba gwałtowną konwulsją, przy której nawet smocze instynkty zdawały się być bezsilne. Runął w dół jak kamień, nie mogąc złapać oddechu nawet na chwilę. Świat wirował mu przed oczami, bolesne spazmy targały nim jak wiatr samotnym liściem, a umysł zasnuwała aura niebezpieczeństwa, za wszelką cenę ostrzegając przed zbliżającą się ziemią. Przecież nie może tak po prostu spaść! To byłoby... Niegodne.
A potem opanował kaszel i wzleciał wzwyż, jak poprzednio, żeby po kilkunastu uderzeniach powtórzyć cały cykl.
Jak pijana mucha.
Opadł gdzieś koło Leszczynowego Zagajnika z piekącymi chyba wszystkimi stawami swego ciała oraz gardłem płonącym żywym ogniem. Gdzie on zmierzał?... Nie pamiętał, cała ta przygoda skutecznie wyprała jego mózg z jakichkolwiek śladów logicznych planów na przyszłość. Złożył nadwyrężone skrzydła i opadł bezwładnie na grunt, tonąc pyskiem w mroźnym białym puchu. Co robić, co robić... Przymknął ślepia, rozkoszując się kojącym, zimnym dotykiem kryształków śniegu na całej długości jego gardzieli. Uzdrowiciel! No przecież! Podniósł się do pozycji siedzącej i szybko przewertował w pamięci wszystkie smocze imiona, jakie dotąd znał. Chłodny Obrońca... On był magiem? Przedwieczna Siła, nie, Zwiastun... Nie, nie tego szukał, to miała być samica, nie samiec... Kolejny napad kaszlu uprzytomnił mu wreszcie, jak się nazywała. Azyl Zabłąkanych. Tylko skąd on znał to imię?... Chyba Śmiały mu coś przebąkiwał...
Szybko sprecyzował w myślach zwięzłą prośbę o wyleczenie jego chorego gardła i wysłał mentalny impuls wprost do umysłu uzdrowicielki. Skulił się w sobie, próbując powstrzymać w ciele przynajmniej cząstkę wyciekającego zeń ciepła. Nienawidził zimy. Nie chciał adresatce w niczym przeszkadzać... Ale nie wytrzyma długo na mrozie bez swojego smoczego ognia. A magią się nie ogrzeje, odkąd ta nigdy nie chciała słuchać się jego poleceń.

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Odpowiadając na wezwanie, nie spodziewała się ujrzeć takiego widoku. Widoku smoka, szarego samca, który – chociaż umięśniony i dorosły – kulił się w sobie, leżąc pośród śnieżnych zasp.
Przyspieszyła, a jej ciało ogarnął niepokój.
Z każdym kolejnym krokiem dostrzegała więcej szczegółów. Łuski, niewielkie i ułożone w ciasną mozaikę, dwie pary ciemnych rogów sterczących ku górze. Oranż, który prześwitywał spomiędzy jego łap, który śnił na szyi i jego grzebieniu.
Ale dostrzegała też napięte mięśnie, nierówne obłoki pary, którą wypuszczał z ust. Widziała, jak jego sylwetką wstrząsają napady kaszlu, dzięki którym upewniła się, iż to on jest adresatem wiadomości.
Przywdziewając na pysk delikatny, zatroskany uśmiech, podeszła do niego, przysiadając wśród śniegów. Jeśli chciał coś powiedzieć, uspokoiła go lekkim ruchem łapy; i zanim odezwała się w jakikolwiek sposób, otoczyła ich bariera.
Wyłoniła się z ziemi niedaleko nich, cienka i półprzezroczysta, przepuszczająca powietrze. Rosła ku górze, przybierając półkolisty kształt; i bez żadnego dźwięku połączyła się nad ich łbami.
Przyglądała się przez chwilę śnieżnym płatkom, które po kontakcie z powłoką zmieniały się w niewielkie krople. Od boków czuła bijące od niej lekkie, niewyraźne ciepło.
Dopiero wtedy schyliła łeb, swą uwagę skupiając na pachnącym siarką samcu. Uśmiechnęła się mimowolnie.
Azyl Zabłąkanych – przedstawiła się, pozwalając, by – być może – ułożył się on nieco inaczej, niż wcześniej. Jednocześnie nie poprosiła go o wyjawienie swego miana, licząc, iż sam się o to zatroszczy.
Podejrzewała, iż jest od niej starszy. Nie znała jednak jego miana; nie mogła wiedzieć, iż rangę – niższą od jej własnej – uzyskał zaledwie kilka księżyców wcześniej. Ale czy to zmieniłoby jej myślenie? W przeciwieństwie do wielu, zdawała się ignorować kwestię wieku.
Zamiast tego, dostrzegała mięśnie, wyraźnie rysujące się pod powłoką drobnych łusek. Ogniści z natury zdawali się być lepiej wyćwiczeni, niż pozostałe stada. Czy ich tereny były na tyle wymagające, by kształtować ich mięśnie intensywniej? Kwestia genów była zbyt skomplikowana, by brać ją pod uwagę.
Długi ogon owinął się wokół jej łap, a uzdrowicielka przyzwała do siebie gliniane naczynie i proszek z nasion lulka czarnego. Zebrała wilgoć z powietrza, wypełniając miseczkę wodą; potem zagotowała ją, przygotowując wywar. Podała go samcowi, a gdy puste naczynie spoczęło wśród śniegu, przystawiła łapę do jego policzka.
Używając do tego niewielkich wiązek maddary, oczyściła gardziel, układ oddechowy i pokarmowy z wszystkiego, co mogło wywołać zapalenie – wirusów, grzybów, bakterii i wszelkich innych, niepokojących rzeczy. Sprawdziła, czy na gruczołach nie pojawiła się opuchlizna – a jeśli owa się pojawiła, pozbyła się jej ostrożnie, powoli. Nie musiała się śpieszyć, lecząc niegroźne choroby i rany.
Nawilżyła gardziel, wiedząc, iż to powinno zlikwidować chrypę. Sprawdziła też, czy w gardzieli nie pojawia się opuchlizna, bąble, upewniła się, czy nie ma tam żadnych maleńkich, chociaż groźnych ranek, czy wszystkie są odpowiednio zaleczone. Jeżeli stan czegokolwiek wzbudzał w niej podejrzenia, bądź znajdowała coś, czego w gardle znaleźć nie powinna – za pomocą magii naprawiała to i regenerowała ostrożnie, doprowadzając organizm nieznajomego do pierwotnego stanu.
Dopiero, gdy upewniła się, iż nie zapomniała o niczym, oderwała łapę. Zamrugała kilkakrotnie; nie zamykała ślepi, lecząc.
Gotowe – szepnęła, odsuwając się.

Licznik słów: 503
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka uwielbiała nocne spacery, dosyć często je wykonywała. Z jakiegoś powodu czuła się po prostu.. dobrze w sferze istnej ciemności. Drogę jednak oświetlał jej piękny księżyc. Tym razem wybrała się na spacer po błękitnych skałach, kierując się do leszczynowego zagajnika, w którym miała spotkać się z łowczynią. Szła niespiesznym, nieco powolnym krokiem z łbem lekko pochylonym ku dołowi.
Nie znała owej smoczycy, jednak liczyła, że ta nie będzie stanowić problemu. przecież to tylko jedzenie, którego często łowcy posiadają całkiem sporo.
Cienista przysiadła w pewnym momencie i czekała, dając Agrestowi dokładnie znać gdzie jest poprzez przekaz z maddary.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
Samica niezbyt często otrzymywała wezwania jeśli chodzi o nakarmienie kogoś, a jakiegoś cienistego... chyba nigdy.
Dzika nie mogła zjawić się za późno. W końcu dopiero co niedawno wróciła z polowań. Samica zjawiła się w zagajniku prawie idealnie o umówionej porze dnia. Ciemno, piękny srebrzysty księżyc, który co chwilę znikał za ciemnymi chmurami. Noc to noc. Może i przyszła nieco późno jednak kto tam to zauważy. Późna noc, wczesna noc. Ty to się czymś w ogóle różniło? Eeh... nie ważne.
Kiara już od jakiegoś czasu była na miejscu. Agrest zziajana przybyła na miejsce dopiero kilkanaście minut po niej. Nie chciała jakoś specjalnie jej zaskoczyć. Była już nieco zmęczona tymi wszystkimi sprawami dlatego nie miała czasu na jakieś specjalne niespodzianki podczas spotkań. Cienista mogła z dala usłyszeć śnieg skrzypiący pod nogami biegnącej smoczycy. Dzika już chwilę po tym znalazła się przed wojowniczką Cienia. Przeprosiła ją za spóźnienie nieco dłuższym niż normalnie skinięciem łba. Następnie położyła przed nią odpowiednią porcję mięsa i odsunęła się kilka kroków do tyłu. – To dla ciebie pani. – Pochyliła łeb – Smacznego. – Dodała jeszcze po chwili i zamilkła przyjmując swoją normalną postawę.

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Usłyszała bieg i obróciła się szybko, dostrzegając młodą łowczynię. Przez chwilę zrobiło się jej nawet szkoda.. biedna wyglądała na naprawdę zmęczoną. Apokalipsa uśmiechnęła się do niej życzliwie, podchodząc bliżej mięsa.
– Bardzo Ci dziękuję. – Mruknęła, następnie wojowniczka zjadła szybko mięso, które podarowała jej łowczyni. Tym razem się spieszyła. Miała wiele rzeczy do roboty i potrzebowała więcej czasu. 4/4 mięsa z pewnością zaspokoi ją na długi czas.. W między czasie z jej własnych zapasów pojawiło się mięso, tak aby i kompan się nasycił. Cień pożarł 2/4 mięsa. Oboje mieli już spokój! Łowczyni z pewnością nie mógł umknąć fakt, że pojawił się tutaj kompan cienistej. Gdy Jeździec skończyła, zakopała starannie resztki, oczyszczając pysk z krwi.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Czarnołuski przechadzał się w poszukiwaniu, jakiegokolwiek uzdrowiciela, który ww końcu mu pomoże, zważywszy na ilość ran którą miał. Do tego choroba. Ogon miał sztywny, jakby w środku miał jeden długi kamień, który nie dawał mu możliwości skrętu, przez co bieg, lot i wszystko co związane także z ogonem, było niemożliwe. Szukał więc i miał nadzieję że nie nadaremnie, bo łażenie przez tyle księżycy z otwartymi ranami, to niezbyt dobra sprawa. Usiadł gdzieś w pobliżu, granicy z dala od mgły, dostatecznie daleko by go nie dosięgła.

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Minęła dłuższa chwila, zanim przybyła na miejsce. Chociaż nie zwykła nawiązywać kontaktu z Cieniem, od czasu zniknięcia Czerwieni Kaliny miała styczność z wieloma tamtejszymi smokami. Nie z każdym zamieniała choć słowo, jednak nawet zajęcie się ich ranami pozwalało jej poznać poszczególne osobniki.
Skinęła łbem czekającemu samcowi i przysiadła przy jego boku, z pewnym zastanowieniem przyglądając się jego ranom. Czy już dawno nie powinien odwiedzić uzdrowiciela?
Wpierw sięgnęła po liście babki lancetowatej i zmięła je w łapach, nakładając je na każdą z ran. Zdjęła je dopiero po kilku minutach; i chociaż niewielki, opatrunek ten całkowicie wystarczył na najlżejsze rany.
Na poważniejszą szramę wybrała odrobinę chmielu, z którego szyszek przygotowała napar i napoiła nim niedoszłego czarodzieja. Prócz tego przygotowała dwa wywary – jeden z dziurawca, który w niewielkich ilościach podawała do wypicia, drugi zaś z jemioły, który podzieliła na cztery części. Trzy z nich samiec również zmuszony był wypić, a ostatnią rozsmarowała na ranie.
Niedługo później przyłożyła łapę do jego barku. Oczyściła ranę, pozbywając się wszelkich ciał obcych i bakterii, wygładziła jej krawędzie, usunęła nadmiar krwi i spaleniznę, delikatnie nakłuła pęcherze. Zamknęła naczynia krwionośne, dbając, by ich ścianki były elastyczne i wytrzymałe.
Jako, iż żadna z kości nie została naruszona, wpierw zajęła się mięśniami. Regenerowała je ostrożnie, niespiesznie odtwarzając ich skomplikowaną mozaikę; chociaż miała za sobą wiele leczeń, wciąż wzorowała się na zdrowych częściach smoczego ciała – bardziej z przyzwyczajenia, niźli z prawdziwej potrzeby.
Niedługo później przeszła do warstwy skóry, którą regenerowała stopniowo, płatami pokrywając kolejne części zranionego ciała. Uzupełniała ją o gruczoły i nerwy, dbając również o poprawność połączeń krwionośnych, po czym wygładziła naskórek i wysłała w głąb ciała impuls, który przyspieszy wzrost łusek.
Skończywszy, oderwała łapę i spojrzała niepewnie na efekt swej pracy.
Nie mogła jednak odpocząć na długo – zaraz potem zgniotła w łapach liście nawłoci i nałożyła ją na ropień, który powstał na ogonie. Rana musiała być stara, ale też zaniedbana; nie był to jednak pierwszy raz, gdy miała styczność z takim powikłaniem.
Oczyściła ogon i łuski po raz kolejny, upewniając się, iż przy kolejnych etapach jej pracy do organizmu nie dostaną się infekcje i bakterie. Usunęła niewielką część łusek naokoło ropnia, po czym delikatnie nacięła jego górną część i wyzbyła się wydzieliny zgromadzonej pod skórą. Co jakiś czas używała wody, przemywając rankę; maddara nie mogła wyręczyć jej we wszystkim.
Oczyściła wnętrze ropnia z bakterii i infekcji, upewniając się, iż powikłanie nie obejmie większej części ogona ani nie powróci w najbliższych kilku dniach. Uznając, iż wszystko doprowadziła do odpowiedniego stanu, zregenerowała skórę i naskórek, szybko zasklepiając rankę. Na koniec zaś wysłała impuls, który przyspieszyłby wzrost łusek i oderwała łapę.

Licznik słów: 431
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej