Mały Wodospad

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Musiała coś wiedzieć, aby przeżyć. Gdyby Dzień nie wpadł pod barierę, pewnie zginąłby po utracie pamięci. Pomyślała. Nadal będę cię chronić. Będę silniejsza, braciszku. Obiecała sobie. Słuchała nauczycielki z uwagą. Niby wiedziała to, co ona mówi, jednak nie zwracała na to wcześniej szczególnej uwagi. Dobrze zapamiętać. Uznała, po czym skinęła głową na brzmienie słów dotyczących umiejętności wiodących, czy raczej przystosowania smoka do walki. W przypadku Chybiącej, była to po prostu siła. Cieszyła się, że będzie mogła stoczyć walkę z bardziej doświadczonym smokiem tej samej profesji, ba, odnogi rangi. Chciała podłapać sposób poruszania się smoczycy, zrozumieć, w jaki sposób wyprowadza ciosy. Również się rozejrzała. Wykorzystanie otoczenia będzie ważne. Czy mogłabym... próbować zepchnąć ją bliżej wody, aby wytrącić ją z równowagi? Jestem bliżej. Muszę uważać. Skinęła, potwierdzając słowa pustynnej.
Kiedy ta zadała pytanie, poszła kilka kroków wzdłuż strumienia, by zatrzymać się przed wojowniczką, w odległości jakoś pół ogona. Zaczęła mówić, gdy zaczęła iść i skończyła, zanim doszła na miejsce. –
Dzięki niej łatwiej zachować równowagę podczas walki. Sprawia też, że nie odsłaniamy niepotrzebnie pewnych miejsc. – Nie rozwodziła się na ten temat. Był dla niej bardzo sensowny. Potem przybrała pozycję gotowości. Łapy w delikatnym rozkroku, nieco ugięte, z pazurami delikatnie wbijającymi się w podłoże, dla przyczepności, z ogonem na wysokości zadu, lekko rozluźnionym, by mógł swobodnie wykonywać swoją pracę podczas biegów i zakrętów. Łeb odrobinę pochyliła, bo zwykle nosiła go wysoko. Jej chrapy zmieniły nieco położenie, tak, że linia pyska była nieco bardziej prostopadła do podłoża niż wcześniej. W ten sposób nie odkryła gardzieli, a lekkie pochylenie samej głowy ociupinkę zasłaniało długą szyję, a przynajmniej jej spodnią część. Skrzydła przywarła do boków. Niezbyt ciasno, by to nie utrudniało jej manewrowania, ale też nie pozawalała im biegać na boki. Mogłoby to się źle skończyć, gdyby pozwoliła szczękom pustynnej zacisnąć się na ich ramieniu, albo o coś zahaczyła.

Licznik słów: 304
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Uczennica bez problemu przybrała odpowiednią pozycję. Pustynia nie odezwała się, ani nie skinęła łbem, ale nie musiała, bowiem widać było po zielonej, że jest pewna tego co robi. Ognista również stanęła w gotowości, ale nie trwała niepotrzebnie w bezruchu, a od razu ruszyła do ataku. Była ciekawa techniki Adeptki oraz jak radzi sobie z podstawowymi, a także bardziej skomplikowanymi atakami i obronami.
Smoczyce nie stały daleko od siebie, więc Pustynia nie musiała się szczególnie męczyć przy doskoku. Wybiła się lekko, więc gładko wylądowała przed uczennicą, patrząc pod łapy, żeby się nie wywrócić. Jej celem była krtań samicy. Nie był to kreatywny atak, raczej przewidywalny, ale zawsze to jakiś początek.
Piaskowa zamierzała od frontu, wgryźć się i zmiażdżyć czuły punkt smoczycy, w pełni odcinając jej dostęp do powietrza.

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik
Spodziewała się, że Oddech od razu zechce ją wypróbować, dlatego nie była zaskoczona, gdy rzuciła się na nią. Zobaczyła spięcia, a potem ruch, który doprowadził do pozycji gotowości. Nikt nie musiał dwa razy powtarzać Nocy, że to sygnał do ataku. Napięte mięśnie, czujny wzrok przeciwnika, taksujący obraną za cel część ciała. A Pustynia patrzyła na gardziel zielonej. Nie podobało się jej to. Zdecydowanie. Stojąc w pozycji gotowości przygotowała się na cios. Smoki zręcznościowe uciekałyby, gdzie pieprz rośnie. Walka siłowa była bardziej bezpośrednia, wymagała skupienia i spokoju, którego nie musiał mieć łowca podczas uniku. Wymagała precyzji czasu. Pozwalała też zaznajomić się z ciałem przeciwnika i jego zdolnościami, nabrać respektu. W zręcznościowych walkach nikt się tak nie starał. Skok, ciach, uskok. To nie było to.
Smoczyca wbiła tylne pazury w ziemię, mocno. Jej ogon lekko się poruszył, dla zachowania równowagi, kiedy zielona podniesie przednie łapy w górę. Pozwoliła zbliżyć się Pustyni, a potem uniosła na zadnie łapy. Prawą przednią uniosła wysoko, nad pysk przeciwniczki, a potem zamachnęła się w lico pustynnej. Zamierzała grzmotnąć przeciwniczkę pod okiem, z tyłu łba lub ewentualnie w szyję. Nie rozczapierzała pazurów. To było parowanie ciosu. Siła uderzenia i dalsze pchanie łapy w stronę ciała Pustyni, miały sprawić, aby jej kły minęły się z szyją zielonej. Po prostu chciała odrzucić broń przeciwnika w bok. Nie było tu jednak mieczy, tylko nagie ciało.
Gdyby się jej udało, sama chciała wyprowadzić atak. Stała zaparta na tylnych łapach, a przeciwnik był blisko. Jego szyja tworzyła teraz pewnie łuk idący na lewo. Jej łapa pewnie też szła w tym kierunku. Noc wiedziała, że nie zdąży jej znów unieść, bo przeciwnik jej ucieknie. Był jednak dużo prostszy sposób na zaatakowanie przeciwnika. Być może taki, w którym zmusi go do ucieczki, a Pustynia nie wyglądała na szybką przeciwniczkę. Zielona przesunęła po linii prostej łeb w dół. Dość szybko. Miała przed nosem grzbiet szyi piaskowej samicy i postanowiła to wykorzystać. Zamierzała ugryźć mocno nad karkiem. Gdyby była to prawdziwa walka, lub zielona została urażona atakiem na gardziel, z pewnością celowałaby w kark i to nie tak, jak zamierzała, bowiem wbicie zębów w takim miejscu tylko prosiło o szarpnięcie i oderwanie kawałka ciała. Zamiast tego, szmaragdowołuska miała zamiar puścić, by nie poszerzać rany i cofnąć głowę. O ie sytuacja pozwoli. –
Nie zamierzam na treningu atakować miejsc podatnych na ataki, ani tworzyć poważniejszych obrażeń. – Rzuciłaby poważnie nad głową Pustyni, gdyby tamta nie zrobiła czegoś, co zmusiłoby zieloną do uniknięcia ataku. Poważnym, skupionym tonem sugerowała Ognistej, że życzy tego samego od niej samej. Co się jednak wydarzy, nie zależało od uczącej się.

Licznik słów: 426
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Zielona podejmowała decyzje szybko i nie popełniała błędów. Cała walka musiała wydać się dla niej jedynie prostym przypomnieniem, niegroźnym, bo nie powodującym ran. Nie wiadomo jak zachowałaby się w prawdziwej potyczce, a przynajmniej nieznane to było dla Pustyni, ponieważ Chybiona musiała już nie raz poznać smak krwi, swojej albo przeciwnika.
Zbicie ataku na bok było dobrym pomysłem, w dodatku stawiającym przyszły ruch samicy w dobrym położeniu. Oddech poczuła uderzenie, nie było szczególnie mocne, ale w tej granicy skuteczności odrobina bólu była wymagana. To nie miało jednak znaczenia. Treningi również wymagały od walczących odporności na ciosy. Następny ruch również został wyprowadzony prawidłowo i co Pustynnej się spodobało, wymagał od przeciwnika szybkiej reakcji, wręcz zmuszającej go do wykorzystania mniej wypracowanej zdolności. Obie jednak wiedziały, że uniki były pójściem na łatwiznę. Wystarczyło być szybkim, a na każdy atak odpowiadało się tak samo. Jakiekolwiek były oczekiwania zielonej, Pustynia nie zamierzała ich spełnić.
W walce bardzo ceniła swoje rogi, ponieważ nie raz wykorzystywała je aby wybronić się od, z pozoru, niemożliwych sytuacji. Adeptka odrzuciła głowę Pustynnej, a potem doskoczyła do niej ażeby wbić w nią swoje kły. Może nie chciała ranić Piaskowej, ale nie zmieniało to rodzaju obrony jaki zdecydowała się przybrać. Dzięki temu, że stała stabilnie, odrzucenie jej łba nie wytrąciło jej z równowagi, ani nieszczególnie zdezorientowało. Kiiedy kły zielonej były już blisko, Ognista zrobiła pewny krok w prawo. Nie oddaliła się w ten sposób od przeciwniczki, ale sprawiła, że miękka część ciała została zastąpiona przez ustawione na bok, twarde rogi. Nie był to wymagający ruch, Pustynna nie musiała nawet obracać łba, ponieważ dzięki uderzeniu jej towarzyszki, znalazł się on, w odpowiedniej do obrony pozycji. Jeżeli samica zdecydowałaby się zacisnąć szczęki, mogłaby nabić się na sterczące do góry kolce i przebić nimi, wrażliwe podniebienie.
Pustynia oddaliła się dwa kroki od Chybionej i stanęła pewnie, czekając na jej kolejny atak. Wyprowadzenie go bezpośrednio po obronie miały już za sobą, ale ciekawe co samiczka zdecyduje, jeżeli dane jej będzie więcej możliwości.

Licznik słów: 325
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik
//W sumie to celowałam w kark... u nasady szyi. Jeszcze jeden post i kończymy? Przerwa wybiła mnie z rytmu. W sumie, w zwykłej bitwie mój ruch pewnie nie będzie legalny, ale tutaj... samo wyszło.

Wiedziała, że przeciwnik jest źródłem wiedzy. Wiedziała, że może tylko przewidywać reakcję przeciwnika, ale nigdy, przenigdy nie może ustalać jej z góry. Sądziła, że musi być przygotowana na każdy kontratak, nawet, jeżeli z fizycznego punktu wyda się jej to tak możliwe jak śnieg w lecie. Przeciwnik bowiem znał swoje ciało, miał własny takt, własną siłę. Przeciwnik był niewiadomą, której nie można było poznać, nie zbliżywszy się i nie starłszy. A i tak nigdy do końca nie pozostanie poznany...
Zielona dostrzegła ruch, przyspieszyła swój własny. Pustynia poruszyła się jednak znacznie i przekręciła łeb, cofając go, desperacko ratując swój kark. No, czy tak bardzo desperacko? Zielona musiała zaniechać ataku i cofnąć łeb, żeby wszcząć swoją kwestię. W międzyczasie Pustynia oddaliła się o dwa kroki. Smoczyca wiedziała chyba bardziej jak się bronić niż atakować i to pewnie zawsze będzie ją cechowało. Uznała, że w tej sytuacji spróbuje zdezorientować przeciwnika i być może ponownie zmusić go do zręcznościowego uniku, skoro jest silny.
Oczywiście mógł też bronić się ogniem... ale skutki takiego kontrataku nie były do końca wiadome. Stała w pozycji gotowości, wcześniej nie wytrącona z równowagi, więc miała pole do popisu. Cofnęła język, naciskając na gruczoły, które zaczęły wypełniać jej paszczę gazem. Ogień miał wytrącić Oddech z równowagi. Otworzyła paszczę niezbyt szeroko, a język ułożyła w delikatną rurkę. Płomień osiągnął więc płaski, niezbyt szeroki stożek. Ten jednak obejmował obie przednie łapy Pustyni na wysokości środkowych stawów. Zielona chciała zmusić ją do ruchu. Zielona dmuchnęła z całej siły, sprawiając, że oddech był krótki, ale płomień był szybki i intensywny, poprzez pierwotne przygotowanie gruczołów.
Gdyby zobaczyła, jak pustynna ucieka przed ogniem, a oddech pewnie byłby już skończony, zielona po prostu pochyli łeb i ruszy w kierunku, w którym wylądować powinna przeciwniczka. Tak, jak obiecała, nie miała zamiaru zrobić tamtej specjalnej krzywdy. Mogłaby chcieć wbić rogi w jej pierś albo szyję, tymczasem z solidnego rozpędu, chciała walnąć czołem pierś samicy. Od tak, symbolizując „dotyk”.

Licznik słów: 351
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
//Racja, nie wiem co się uwzięłam, że atakujesz w szyję. Tak czy siak obrona wygląda tak samo, najwyżej krok w prawo był dłuższy xD
A co do ruchu, rzeczywiście, unikaj takich podwójnych akcji bo obie skończą się niepowodzeniem


Niestety żadna z rzeczy nie potoczyła się według myśli Adeptki. Tak jak mogła sądzić, przeciwnik był nieprzewidywalny. Nawet kiedy wydawał się poruszać według schematu, stosował wciąż jednolitą obronę czy atak, powinno się zachować przed nim respekt. Traktować go jak chytrego wroga, który chce sprawić, że walczący uwierzy w swoją przewagę. Zielona zionęła i tak jak zaplanowała, płomienie były szybkie i precyzyjnie wycelowane. Pustynia jednak, nie raz korzystała z ognia, wiedziała jak wygląda przygotowujący się do tego ataku smok, wiedziała też, że zdawał się być to jeden z tych ataków, których nie sposób było uniknąć w żaden sposób, jak przez odskok. Ale czy na pewno? Wojowniczka powinna zdawać sobie sprawę, że może spotkać kogoś kto prędzej zdecyduje się na zmianę specjalizacji, niż zgodzi się tańczyć jak zagra mu przeciwnik. Ogień Chybionej natrafił na grubą przeszkodę zanim w ogóle zdołał podgrzać nauczycielkę. Była to półprzezroczysta tarcza, która z daleka mogła wydać się niewidoczna, przez co z perspektywy zielonej, atak sprawiał wrażenie jakby sięgnął celu. Pustynia nie zamierzała jednak czekać, nie liczyła też na to, że jej rywalka nabrała się na obronę. Jeszcze zanim Chybiona zamknęła pysk, Piaskowa przygotowała się do skoku i dosłownie ułamek sekundy przed tym jak płomienie zupełnie się rozwiały, skoczyła w kierunki uczennicy. Odległość między smoczycami już wcześniej była niewielka, ale po doskoku, stały niemalże o jeden pysk naprzeciw siebie.
Kiedy wylądowały jej przednie łapy, znacząco obniżyła łeb, a kiedy z ziemią zetknęły się tylne, zagarnęła go błyskawicznie do góry. Nosem był ustawiony do dołu, więc rogi Ognistej wyciągały się ku wrażliwym częściom zielonołuskiej. Silnym zamachem zamierzała wbić ostre końce w podbródek przeciwniczki i rzecz jasna, rozerwać go, jeżeli się nie wybroni.

Licznik słów: 311
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik
//Znaczy, ja to wiem. Po prostu uznałam, że jeżeli fabularnie da radę, to mogę tak napisać xD

Nie była zaskoczona, że jej przeciwniczka wykonała inny gest, niż przewidziała za najbardziej możliwy. Była zaskoczona czymś zupełnie innym. – Magia! – Wydarło się z jej pyska stłamszonym głosem. No tak. Nie lubiła się z magią. Nie myślała o magii, po prostu jej nie trawiła. Nie spodziewała się, że ją tutaj zobaczy. Spodziewała się, że Pustynia pozna, co adeptka chce zrobić, ale nie spodziewała się, że tak się obroni. Dlatego Pustynia właśnie mogła zabić swoją przeciwniczkę.
Reakcja musiała być szybka, bo i przeciwnik był tuż tuż. Wpadła na jeden pomysł, inspirowany na bykach walczących o łanie. Jest rozpędzona, ma większy impet. Uderzy mocno. Ale muszę zablokować cios. Stała w lekkim rozkroku, pazury wbiła mocno w ziemię, a ogon poruszył się, by zielona miała większą stabilność. Po prostu się zaparła. Pochyliła głowę podobnie jak zrobiła to Pustynia i pchnęła łbem naprzód. Zanim jednak ich rogi się spotkały, zielona wyhamowała prędkość swojego łba, chciała tylko lekko wyprostować szyję, żeby łatwiej było się jej zaprzeć. W takim układzie dała się uderzyć w czoło, przyjęła ten atak, lekko cofając łeb. W takim wypadku nie powinna mieć zbyt wielkiego guza. Potem znów zaczęła napierać do przodu. Jej rogi zaplątały się między poroże przeciwniczki. Zielona wydała z siebie stłamszony jęk, jak zwykle robią ludzie, gdy się siłują i z całej siły odrzuciła w bok łeb przeciwniczki, uwalniając się od jej dotyku. Potąpiła przy tym krok, by zadem znaleźć się bliżej wroga.
Jej ogon oddalił się od pustynnej w chwili poruszenia łbem. To nie było jednak tylko do utrzymania równowagi. Zamachnęła się z całej siły i jak wściekła, znowu wydając podobny dźwięk, „rzuciła” ogonem w stronę stawu skokowego tylnej łapy Oddechu. Prosty ruch. Nieco pod kątem, od góry, zielona chciała walnąć ze sporym impetem w łapę przeciwniczki. Gdyby udało się jak myślała, mogłaby wybić staw, mogłaby nawet złamać kość. Nie dawała Pustyni czasu na reakcję. Była jednak czujna. Cały czas próbowała zmusić ją do użycia szybkości. Ażeby przechylić ten niewielki pojedynek na swoją szalę.

Licznik słów: 344
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
W przeciwieństwie do Pustyni, która przeważnie atakowała od frontu, Chybiona stosowała różne techniki, mające zmęczyć przeciwnika albo zmusić go do wyznaczonej reakcji. To zapewne dlatego Ognista tak lubiła nauki. To nic, że miała ich już sporo, zawsze mogło się znaleźć coś nowego, bo każdy miał swój odrębny styl. Poczuła wnętrze czaszki, kiedy razem z zieloną zderzyły się niczym rozjuszone pachycefalozaury. Adeptka przybrała dobry sposób na przyjęcie uderzenia w punkcie, w którym nie zostanie zraniona ani ona, ani przeciwnik. Pustynia wiedziała już, że jej uczennica żwawo przechodziła z jednej pozycji do drugiej, nie wahała się ani sekundy, kiedy z obrony trzeba było zaatakować. Tak też było i teraz, więc chociaż wykorzystała nieco niespodziewany dla nauczycielki ruch, nadal było to coś co dało się obronić. Zielona zamachnęła mięsistym ogonem w celu uderzenia Pustyni, ta jednak, zamiast odskoczyć, zdecydowała, że do obrony wykorzysta tą samą część ciała. Chybiona wykonała zamach, żeby rozpędzić swój cios, więc zapewne nie uderzała najgrubszą częścią, a jedynie odpowiednią aby uszkodzić, bądź ci bądź, delikatny staw pustynnej. Ogon Oddechu nie był potężny, ale przy nasadzie aż do pewnego momentu, musiał być rozbudowany, aby utrzymać całą resztę. Ta właśnie część mogła wystarczyć aby zamortyzować wymierzony przez Adeptkę cios. Ognista również nadała ogonowi rozpędu, ażeby odbić atak smoczycy, a kiedy poczuła na sobie przytłumiony ból uderzenia, wiedziała, że już po wszystkim.
Stała przez chwilę nieruchomo, ale już nie w pozycji gotowości, a za chwilę oddaliła się i powoli usiadła.
Pamiętaj, że możesz p-próbować przewidzieć ruch przeciwnika, ale nig-nigdy nie możesz uzależniać od tego co zh-zrobisz później. W walce zawsze może się zdarzyć coś nieoczekiwanego– powiedziała spokojnie, przypatrując się ślepiom towarzyszki –Myślę, że dojście do wysokiego poziomu walki nie sph-sprawi ci wielkiego problemu, ale na teraz, raczej wystarczy
Cieszyła się, że w końcu miała okazję powalczyć z kimś kto w głównej mierze polegał na sile. W prawdzie znała już większość, wykorzystanych przez nią ruchów, ale przewinęły się tam decyzję, które stanowiły dla Piaskowej coś nowego. Zastanawiała się czy Chybiona zdecyduje się jeszcze zostać, czy uda się do swojego stada na spoczynek.

Licznik słów: 339
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik
Spodobał się jej styl jej nauczycielki. Ich ogony starły się, ryzykując, że pojawią się na nich siniaki. To Prawdziwy trening. Uśmiechnęła się, gdy jej nauczycielka się cofnęła. Jak na pierwszy sparing było nieźle. Pomyślała. – Próbuję. Zawsze próbuję. Przewiduję to, co najbardziej możliwe, ale nigdy nie poddaję się tym przewidzeniom. Często prowadzą do wybicia z taktu, bo przeciwnik robi coś zupełnie innego. A zbyt dużo myśli na temat ruchu wroga w jakiś sposób czasem chyba sprawia, że jemu jest łatwiej mnie zaskoczyć. Jak wtedy, gdy zionęłam ogniem. – Powiedziała, delikatnie się uśmiechając do Pustyni. Chybiona była wyraźnie pobudzona przez dawkę adrenaliny, jaką zafundowała jej pustynna. – Chciałabym prosić cię o sparing, tym razem jednak chciałabym prosić również o to, być nie celowała w krytyczne punkty w sposób, który mógłby mnie zabić, gdyby powinęła mi się łapa. Cały czas odpierałaś moje ciosy, ale czuję, że też dominowałaś w tej walce. Wolę nie stracić życia nabierając doświadczenia wśród „swoich”. – Powiedziała głosem spokojniejszym, niż sugerowałby jej drżący ogon. – To była moja pierwsza walka, która nie polegała na bezwzględnym zabiciu jednej ze stron. – Powiedziała. – Bitwy zawsze toczyły się szybko. Widziało się tylko błysk kłów, szponów i tej chorej żądzy zabijania w ślepiach równinnych. – Powiedziała nieco ciszej, trochę zamyślona. Pokręciła łbem, jakby przeczyła na wyimaginowane pytanie.
Może to bez sensu. – Zaczęła po chwili. Ani na chwilę nie usiadła. – Ale chciałabym się z tobą o coś założyć. – Rzuciła po krótkim oddechu. – Jestem tu od niedawna i interesuję się tym, co dzieje się w stadach. Jeżeli to nie tajemnica, chciałabym, byś opowiedziała mi o Ogniu, jeżeli wygram z tobą sparing. – Powiedziała, uśmiechając się i znów kiwając łbem na boki. Wiedziała, że to prawie niemożliwe. Wojowniczka była starsza i bardziej doświadczona. Nie widziała swoich szans w tej walce, ale nie znaczyło to, że nie będzie się starać. Chciała chociaż zaimponować tej smoczycy. A nuż szczęście się do niej uśmiechnie? Najważniejsze, to zachować zimną krew i radzić sobie w każdej sytuacji.
Jeżeli Pustynia potaknęła, Chybiona powróci do pozycji wyjściowej. Stała już w podobnej, po prostu machinalnie się poprawiła. Skrzydła założyła nieco wyżej na grzbiet, by nie ograniczały jej ruchów. Stała już w lekkim rozkroku, więc ugięła nieco mocniej łapy i wbiła pazury w ziemię, dla lepszego startu oraz większej przyczepności w razie zderzenia się z przeciwnikiem. Ogon uniosła na poziom grzbietu, jak zwykle. Był rozluźniony, ale nie luźny, by stale mógł kontrolować równowagę niskiej smoczycy. Łeb trochę pochyliła, by paszczą zasłonić gardziel. Oddała pierwszy ruch swojej przeciwniczce. Taksowała ją wzrokiem, szukała na jej ciele oznak spięcia, szukała w jej oczach celu na własnym ciele. Była gotowa.

Licznik słów: 438
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Mogła się spodziewać, że zielona zechce kontynuować walkę. Podobało się jej, że miała w sobie tyle zapału, nie męczyła się po byle, kilku ciosach. Zapewne wyrośnie z niej porządna wojowniczka.
Nie da się być przygotowanym na w-wszystko, ale najlepiej kiedy przećwiczysz większość, przed nadejściem ph-prawdziwej walki. Może już nad jakąś myślałaś, ale wiedz, że warto przygotować sobie strategię według której będziesz mogła postępować. Nie mam na myśli określonego schematu, ponieważ stałabyś się przewidywalna, ale gh-grupę zaplanowanych ruchów, żeby przeciwnik nie mógł cie zaskoczyć. Jedno miejsce można obh-obronić na kilka sposobów i w wolnym czasie zachęcam cie, żebyś przemyślała wszystkie możliwości– potem kontynuowała zielona, nieco zaskakując nauczycielkę tematem jaki podjęła. Czyżby Adeptka naprawdę sądziła, że Pustynia nie wiedziała co może wyrządzić jej atak jeżeli się powiedzie? –W walce ważna jest samokontrola nie tylko wyszkolone ruchy. W razie gdybyś nie radziła sobie z obh-obroną, nie wykorzystam tego, żeby cie zranić, bo nie do tego dążę. Ważne jednak, żeby odczuwać presję związaną z atakiem, żeby th-trening przynosił większe korzyści– ale z drugiej strony to Chybiona była uczennicą i to od niej zależało co chce teraz przyswoić. A skoro tak, niech jej będzie. Poćwiczą zadawanie ciosów w mniej znaczące punkty, w końcu trzeba było znać wiele technik –Możemy jednak nieco zmienić formułę naszej walki i zobaczyć jak wygląda nasza kreatywność– nasza, bo Piaskowa nie ukrywała, że sama lubiła wyciągać coś z takich próbnych walk –Spróbuj atakować tak, aby zadać przeciwnikowi rany utrudniające dalszą walkę, ale w teorii, takie, które nie doph-doprowadzą do nieprzytomności. Przy okazji pomijaj też ślepia, szyję, kark i podbrzusze– powiedziała, po czym stanęła w pozycji gotowości –Zobaczymy– dodała, na wzmiankę o zakładzie. Nigdy tego nie robiła, ale skoro coś miało jedną stronę, musiało posiadać i drugą –Zaś jeśli ja, powiesz więcej o sobie– Ognista nie była w stanie określić czy Chybiona była typem smoczycy wylewnej na swój temat, ale jeżeli nie, tym bardziej zmotywuje ją do prężnej walki.
Nie powstrzymuj się przy zadawaniu ciosów, po prostu ze mną walcz– dorzuciła na koniec i wybiła się mocno, w stronę przeciwniczki. Chybiona nie mogła odgadnąć, czemu się przyglądała. Kamienny wyraz pyska Ognistej nie dotyczył bowiem jedynie jej mimiki, ale i źrenic, wpatrujących się w jeden ogólny punkt. Rzecz jasna, poruszała nimi, ale tak nieznacznie, że nie dało się nic określić na ich podstawie. Niby błahostka, ale jaka przydatna, chociażby teraz.
Celem który sobie obrała był lewy bark uczennicy. Ognista zamierzała doskoczyć do niego, ale nie zadawać ciosu tuż po wylądowaniu, a wraz z nim. Żeby nie pozwolić samicy na interpretację jej ruchu, nie przygotowywała łapy od razu, a dopiero kiedy znalazła się blisko smoczycy. Błyskawicznie wyciągnęła lewą łapę, a potem zwinęła ją w pięść. Przy rozpędzie jaki nadał jej wyskok zamierzała przygrzmocić od frontu w bark, czyli nieco powyżej ramienia. Celem tego uderzenia było zwichnięcie lewej kończyny przeciwniczki, przez co utrudnienie jej dalszej walki, ale konsekwencją, mogła być jeszcze nadkruszona albo złamana kość. Pozycja wyjściowa z tego ataku miała wyglądać tak, że walczące stały ustawione lewymi łapami do siebie.

Licznik słów: 496
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik
//Nie wyobrażam sobie, żeby nie dało się określić miejsca, na które ktoś patrzy jeżeli nie jest się ślepym, a osoba naprzeciwko jest blisko.

Nie bała się sińców, bo zawsze jakieś na sobie miała. Nie była delikatną panną, była silnym gadem, który lubił walczyć, a jeszcze bardziej chronić. A żeby dobrze chronić, trzeba być potężnym. Jeżeli coś miało charakteryzować Chybioną, to właśnie brak strategii. Nigdy nie powtarzała dwa razy tego samego, była nieprzewidywalna dla wroga i dla samej siebie, ciągle bowiem się kształciła i poznawała swoje granice i własne ciało. Wolała się zbyt wiele nie zastanawiać, by w czasie bitwy nie zacząć się gubić wśród długoterminowych planów. Skinęła głową. Pomyśleć nad wieloma scenariuszami, by nie zostać zaskoczonym. Dobre posunięcie. Uznała i posłuchała co mówi samica. Zielona skinęła z wyraźnym uśmiechem. Lubiła wyzwania. I zawsze hamowała się, gdy miała walczyć tak, że jej ruchy mogłyby zabić, kiedy nie było to konieczne. I będzie miała większą pewność, że wyjdzie cało ze starcia. –
Zgoda. Chociaż nie wiem, czy jest co opowiadać. – Powiedziała spokojnym głosem, kryjącym nuty entuzjazmu.
Potem Pustynia wybiła się, a zielona, jak miała w zwyczaju, stanęła w nieco szerszym rozkroku. Szmaragdowołoska, pierwsze co zrobiła, to spojrzała w oczy Pustyni. W nich krył się cel. Spoglądała lekko w lewo, przez co zielona sama mogła wnioskować dalej. Bok szyi, bark, skrzydło, bok. Uznała. To były punkty krytycznie zagrożone. Mogła to być jednak pierś lub łapa. Pole widzenia smoka nie było takie małe. Wiedziała, że Oddech obserwowała znacznie większą część ciała niż jej lewa pierś. Czekała cierpliwie, aż motywy jej przeciwniczki staną się jasne. Obserwowała czujnie całe jej ciało, jednak przesuwała wzrokiem, co sprawiało, że widziała wyraźniej mięśnie i poruszenia swojej przeciwniczki, niż Pustynia widziała Chybioną. Skupiając wzrok w zaledwie ogólnym punkcie może i nie zdradzała dokładnego swojego celu, ale nie mogła też przewidzieć z wyprzedzeniem, jak zachowa się Chybiona. Pustynia dała kolejną wskazówkę zielonej. Skoczyla pod kątem, przez co Noc mogła bardziej określić cel ataku. Łapa, bark, pierś. Gdzie indziej nie doskoczy, co zielona wywnioskowała po sile wybicia i z dotychczasowego toru lotu. Nagle łapa pustynnej wystrzeliła do przodu. Zielona wyłapała to szybko. Dostrzegła spięcia gromadzące się wokół łapy przeciwniczki. Nie wiedziała, czy chce zadrapać zieloną, czy uderzyć w jakiś punkt, ale nie miała zamiaru tracić czasu. Nie miała go. Natychmiast zaczęła podnosić swoją łapę, licząc na szczęście i to, że zareagowała w porę. Jej palce również zwinęły się w pięść. Nie chciała ich uszkodzić, gdyby niefortunnie trafiła. Zaczęła widzieć tor lotu pięści pustynnej, owy tor kierował łapę ku jej barkowi. Zaczęła unosić swoją pięść szybko, prosto do góry, gdzie zaraz będzie przechodzić łapa drugiej smoczycy. Wszystko działo się w spowolnionym tempie i przy maksymalnym napięciu mięśni. Liczyła się szybkość i moc. Zielona miała zamiar walnąć przeciwniczkę w łapę w sposób, który zmusi ją do uniesienia toru lotu łapy. Mogła albo unieść ją by uniknąć siniaka, albo w brutalny sposób zostanie zepchnięta z wyznaczonego toru lotu. Uderzenie z takiego położenia jakie demonstrowała łapa Chybionej nie mogła zrobić nic więcej, ale może może uratować jej bark przed wybiciem.


//Napiszę atak jak odpiszesz mi na PW nie zgadzając się @@

Licznik słów: 516
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »
A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Niecodzienny widok. Dwie smoczyce postanowiły sprawdzić swoje umiejętności w zamian za niewielką wiedzę. Pierwszy ruch należał do Oddechu Pustyni. Słońce niemiłoiernie patrzyło w łuski, samice musiały mrużyć ślepia, światło bowiem było bezlitosne. W końcu nie chciały wypalić sobie oczu, czyż nie?
Ruchy Ognistej wojowniczki były idealnie wyważone. Chociaż nie polegała na zwinności, to jednak tej jej nie brakowało. Mięśnie napięły się pod beżową łuską, gdy ta przygotowywała łapę do ataku. Wszystko inne umilkło, nawet wiatr, jakby i sami Bogowie byli ciekawi, jak potoczy się ten mały sparing. Jednak Chybiona nie zamierzała stać bezczynnie. Również uniosła łapę, wystrzelając nią w kierunku Oddechu Pustyni. Jednakże źle wycelowała, przez co jedynie lekko szturchnęła łapę Ognistej, nieznacznie spychając ją z toru lotu i osłabiając natarcie, ale nie zatrzymując go całkowicie. I tak beżowołuska osiągnęła cel, trafiając w bark młodszej smoczycy. Towarzyszył temu z pewnością ból, ale rana w żaden sposób nie zagrażała życiu czy zdrowiu.


Oddech Pustyni – nic
Chybiona Łuska1x rana lekka ;

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Chybiona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 245
Rejestracja: 17 lip 2015, 22:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Chybiona Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,B,S,Ś,K: 2| W,A,O,Skr: 3
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik
Była zbyt wolna, zbyt niecelna. Nie miała czasu, aby wyprowadzić blok tak, aby być pewnym jego skuteczności. I oberwała. Poczuła uderzenie, a potem tarcie. Nie trafiła tak, jak tego pragnęła. To dobrze. To bardzo dobrze. Mogła mieć wyłamany bark, tymczasem Pustynia nabiła jej tylko porządnego guza (tak to Chybiona odebrała na ten moment).
Przyszedł czas na odwdzięczenie się przeciwniczce. Ta była bardzo blisko i miała odsłoniętą lewą część ciała. Zielona musiała wymyślić sposób jak to wykorzystać, zanim pustynia stanie na wszystkie łapy i wykona swój ruch. Chybiona postanowiła nie dawać jej czasu na reakcję i zaatakowała natychmiast. Przez ułamek sekundy chciała zionąć ogniem, by Pustynia odskoczyła, ale ta równie dobrze mogłaby z tak bliska walnąć ją w pysk i tyle by było. Ale... już miała inny plan. Znów wcisnęła pazury w ziemię i ugięła wszystkie łapy, wszystkie trzy, bo czwarta lądowała jeszcze na ziemi. Kontra była natychmiastowa. Ogon zielonej się zabujał, a jej głowa powędrowała lekko w prawy bok. Do tego ruchu zamierzała użyć całego ciężaru swojego ciała, aby wprawić atak w moc... dużą moc. Momentalnie przechyliła głowę w lewo i wyprostowała łapy, odpychając się od ziemi (ale nie skacząc), by nadać ruchowi szyi dodatkową prędkość i potęgę. Nie powstrzymywała się... jak Pustynia powiedziała. Celowała swoim łbem w żuchwę przeciwniczki. Częścią łba, która miała zetknąć się z jej ciałem, była część nad skronią smoczycy, miejsce, z którego wyrastał róg (gdzieś, gdzie blask przechodzi w cień na awie, tuż przy rogu). Siłę, którą smoczyca włożyła w atak mimo wszystko lekko wyhamowała po drodze, jednak zaczęła się powstrzymywać. Cios miał mieć możliwość wybicia dolnej szczęki Pustyni, dlatego atakowała ją od boku.


//To chyba będzie szybkie T^T Bo ustaliłam, że zakończymy na równoważniku średniej. Chyba, że ten równoważnik średniej będziemy mogły utrzymać, aż jedna nie omdleje?

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane:
Pożywienie:
Kamienie:
Inne:
Długi: Bezchmurny (4/4 pożywienia), Duch Łagodności (przysługa)

Atuty:
Wytrwała
Chytra przeciwniczka
.....Smok może jednorazowo utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.

Galeria:
Bliźniaki by Pomyślny
Bliźniaki by Pomyślny 2
Pełen awatar by Pomyślny

Nie wierzę w coś takiego jak "blokada twórcza". Pisanie to praca. Czy krawcy miewają blokadę twórczą? – Twardoch
Smocza Wylęgarnia
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
//Nie do omdlenia, do pierwszej średniej lub jej równoważnika

Chybiona działała szybko, więc Pustynia również nie mogła się ociągać. Pomimo, że była to jedynie nauka, obie smoczyce musiały się przyłożyć. Może i Piaskowa miała ciut więcej doświadczenia, ale nie oznaczało to, że jej zwycięstwo jest przesądzone. Udało jej się uderzyć samiczkę w bark. Na szczęście nie zadała jej większych obrażeń, bo przecież nie do tego dążyły. W odpowiedzi na to, jej towarzyszka zdecydowała się na przypuszczenie szybkiego ciosu w jej szczękę. Wybrała do tego twardą część łba, czyli możliwe, że zamierzała wybić ją lub złamać, albo celowała w podbródek, żeby zyskać sobie więcej czasu. Pustynia nie mogła pozwolić sobie na kalkulacje, podejmowanie decyzji, gdzie może zaatakować zielona. Ważne, że atak skupiał się na jej łbie, a jego uwielbiała bronić w najprostszy do wykonania sposób. Szyja Pustyni była giętka, przystosowana do energicznych ruchów, a także takich, wymagających większego kąta nachylenia. Smoczyca przechyliła łeb, a także delikatnie go cofnęła, ustawiając bok i jednocześnie najgrubszą część swoich rogów (przy nasadzie), na trajektorii ataku Chybionej. Pustynia zamierzała po prostu zamortyzować go rogami, wytłumić prędkość i siłę napastniczki.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Zorza Północy
Dawna postać
Szepcz?ca Gwiazdom
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 31 paź 2014, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ga??zka Ja?minu+; Uskrzydlony Marzeniami
Mistrz: Zabójczy Umys?

Post autor: Zorza Północy »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
MG


Widać było, że obie smoczyce były zdeterminowane. Łączyły szkolenie praktyczne z prawdziwą walką. Każda była pewna swego, żadna nie zamierzała ustąpić ani kroku. Adeptka Życia znieruchomiała na krótką chwilę, widocznie toczyła w głowie niemy bój o kolejny krok, dywagując nad możliwymi konsekwencjami. W końcu się zdecydowała, umocniła swa postawę i zarzuciła łbem, niczym górski baran, zamierzając zderzyć się z łbem Ognistej Wojowniczki.
Tak, cel całkiem słuszny i być może mógłby zadziałać. Gdyby nie to, że smoczyca stawiając przednie łapy nie spostrzegła, iż pod kępą żółknących od suszy traw kryje się niewielki dołek. Prawa łapa wpadła w niego, ugięła się gwałtownie, a smoczyca straciła równowagę.


Oddech Pustyni – nic
Chybiona Łuska – 1x rana lekka ;

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie. Obrazek Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie


Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2

Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna

Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1

Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Zielona zachwiała się, a jej przód zbliżył się nieco ku ziemi. Nieistotne było dlaczego tak się stało, w walce trzeba było korzystać z każdej okoliczności. Pamiętając o zasadach które ustaliły nie zamierzała atakować podstawowych czułych punktów, co nie oznaczało, że nadal nie było ich od groma. Ognista zbiła lewą łapę w pięść i machnęła nią, żeby grzmotnąć prosto w nozdrza przeciwniczki. Cios miał być poprowadzony od góry, ale lekko po skosie z lewej, na prawą stronę. Dzięki temu, samica mogłaby mieć utrudniony unik, o ile w ogóle by go spróbowała, zaś łapa atakującej miała wystarczająco długi tor, żeby rozpędzić się i pozyskać na impecie. Tak jak było w założeniu, nos nie był częścią której zranienie mogłoby doprowadzić do nieprzytomności, ale trafienie w niego mogło kupić Pustyni dodatkową przewagę i zdezorientować uczennicę. Chociaż kto wie, równie dobrze mogą pojawić się gorsze konsekwencje, albo cios w ogóle się nie powiedzie. Tak czy inaczej Oddech stała twardo na pozostałych łapach, ogon trzymając sztywno za sobą, a skrzydła mając przyciśnięte szczelnie do boków. Nie mogła pozwolić, żeby zdradzieckie ukształtowanie terenu przyczyniło się do jej porażki.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Przyszedł tylko poćwiczyć sobie magię. Magię obrony. Musi być lepszy.
Prosty pocisk. Lodowy. Niewielki. Szczegółów nie potrzeba. Skierowywany w jego pierś.
Wyobraził sobie tarczę. Tarcza miała trzy szpony wysokości, i też trzy szerokości. Gruba na trzy łuski. Szara z ciemnymi kreskami i białymi ciapkami by urozmaicić wygląd. Na jej krawędziach były okrągłe wypustki. Takie wypukłe na jedną łuskę, a wszystkie tworzył dosyć charakterystyczną linię wokół krawędzi tejże tarczy. Ta krawędź różniła się kolorem ponieważ była złota. Dla jeszcze większego urozmaicenia umieścił parę oczu Sombre na środku tarczy wraz z obrysem jej głowy, jako miałaby mu pomóc w obronie i przeżyciu przed czymkolwiek się bronił Tarcza była kamienna oczywiście, bo według nie go to najlepszy materiał na wszelkiego rodzaju obronę. Miała być odporna na zimno, twarda, nieprzepuszczalna, matowa, no może troszkę połyskująca w słońcu. Sama tarcza miała temperaturę pokojową, a ciężar na tyle duży by nie zachwiała się pod tym lodowym ciosem.
Tchnął maddarę. Odbił cios. Teraz w stronę jego tętnicy szyjnej leciała kryształowa piła.
Wyobraził więc sobie coś w rodzaju miski. Gdyby to była półkula to biorąc od jej płaskiej powierzchni miarę aż do punktu najgłębszego to było jakieś trzy szpony. Serednica tej miski wynosiła aż pół skrzydła. Na końcach ten twór oto posiadał , falujące małe kryształki. Całość dla koloru błękitnego, z tymi czerwonymi kryształkami na samych końcach dla wyglądu. Byłą lśniąca, o gładkiej powierzchni, pokryta w swoim rodzaju mleczkiem, lub wyciągiem z jakiejś roślinki więc wydzielała przyjemny zapach. Do tego to mleczko było bardzo klejące więc może i zatrzyma ten atak, o ile nie przetnie tego kleju. Tarcza miała być odporna na ciecia, temperatury i ogólnie niszczenie jakimiś silami fizycznymi. Dla niego siły fizyczne to przykładowo lodowy kolec, a psychiczne lub jakoś inaczej to np. ognista kula. Wracając do miski. Miała się pojawić tuż przed głową Koszmarnego, by zasłonić go na tyle, by nawet odbity pocisk który poruszał się po paraboli, takiej mocno spłaszczonej, nie trafił go w inną część ciała. Wszystko wisiało trochę takie pół ogona nad ziemią, jakoś tak. Oczywiście cały twór był z kryształu!
Czy o czymś zapomniał? Chyba nie. Tchnął maddarę i poczekał aż zadziała jego obrona.
Teraz jakiś ognisty atak. Kula magmy, którą użył przeciwko Nixlunowi. Skierowana w jego pierś.
A więc. Zbita kamienna tarcza, a dokładniej ściana. Wbita w ziemię i sięgała aż do głowy Kravsaxa, mając pół ogona szerokości, by go zasłonić. Gruba na szpon. Magma to nie przelewki. Tarcza, zielona, z delikatnymi wzorami ciemniejszej zieleni, układającymi się w kuliste wzory może trochę podobne do tych które sam autor tej tarczy miał na swoim ciele. Tarcza miała też liczne małe wypustki koloru niebieskiego, będące na zakończeniach tych zielonych wzorków. Tarcza byłą matowa, tylko te małe wypustki mogły lśnić pełne blasku a do tego trochę świeciły. Dlaczego taka wielka? Jakoś miał manię na punkcie wielkości. Ta zielona ściana, była ustawiona połowę połowy skrzydła, by odłamki z magmowej kuli go nie dosięgły i nie poraniły. Tarza miała być odporna na wielkie dodatnie temperatury, jej powierzchnia była gładka i bardzo śliska, by ten atak lepiej się rozłożył na jej powierzchni. Stał wiec zasłonięty i czekał. Ach! Tchnął szybko maddarę, o mały włos by zapomniał. Atak się obił, on szczęśliwy.
Teraz coś specjalnego. Dźwięk. Wysokie dźwięki miały go uderzyć zmiatając z powierzchni ziemi i raniąc jego uszy.
Więc wyobraził sobie piramidę. Wysoką na skrzydło, ścian miała cztery, a każda miała długość jednej czwartej skrzydła, więc to byłą dosyć duża konstrukcja. Było w tej budowli widać cegiełki, misternie żłobione rzeźby przedstawiające walczące smoki, kolorowe, nawet na jednym znalazła się Sombre z jej złotymi oczami powalająca inne smoki. Obrazki powoli się ruszały ale robiły swoje. Ściana tejże piramidy byłą gruba na półtora szpona. Dźwięk nie może wejść. Wszystkie było bardzo szczelne. Podłogę zatopiło mleczko podobne jak te wczesnej, ale pokryło całą podłogę nie dopuszczając niczego od dołu do niego, bo jednak dźwięk mógł wejść też dołem. Trochę go łaskotało w łapy. Wszystko było bardzo szczelne, wytrzymałe na uderzenia wiatru, który był razem z dźwiękiem, i nie kruszyło się, ponieważ dźwięk sprawiał drgania.
Tchnął maddarę odparł atak.
Teraz coś na szybko. Lecące w stronę jego łap pnącza.
Wyobraził więc sobie, cztery małe tarcze, kamienne, koloru jaskrawo żółtego, z ciemnymi plamami pomarańczy jak małe słońca. Każda z czterech tarcz byłą skierowana w stronę jednego z pnącz. Też każda znajdowała się przy pojedynczych łapach. Tarcze były niby niewielkie, bo na trzy na trzy szpony. Grube na trzy łuski. Były za to bardzo, ale to bardzo ciężkie, i lepkie. Miały się przykleić do pnączy ściągając je w dół do ziemi gdzie już się nie podniosą.
Tchnął maddarę. Udało się. Koniec nauki.

Licznik słów: 760
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Kruczopióry
Dawna postać
Ten od maddary
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2704
Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Wirtuoz Iluzji
Mistrz: Sam sobie mistrzem
Partner: Earie*

Post autor: Kruczopióry »
A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Powolnym, spokojnym krokiem spacerował po okolicy, rozglądając się wokół i nucąc sobie coś cicho. Nie mając nic ciekawszego do roboty, maszerował wzdłuż niewielkiego strumyka, aż wreszcie jego krok zatrzymał się, gdy uwagę Kruczopiórego przykuł wodospad. Niewielki, acz urokliwy i na tyle interesujący, iż smok nieznacznie uśmiechnął się na jego widok, a następnie podszedł bliżej, chcąc mu się przyjrzeć nieco dokładniej.

Dość niezdarnie wgramolił się na jedną ze skalnych półek i zatrzymał się na jej skraju, patrząc w dół. Szelest wody był z tej odległości nieco głośniejszy, choć nie na tyle, aby zagłuszać okolicę i nie na tyle, aby Kruczopióremu w choć najmniejszym stopniu mogło to przeszkadzać. Pisklak zmierzył wzrokiem pieniącą się wodę od dołu do góry, a następnie z uśmiechem na pysku przysiadł, rozkładając na półce swój ogon. Ciągle coś sobie nucił, przewracając jego końcówką na przemian na lewo i prawo. Nikt ani nic nie śmiał teraz mącić spokoju przebywającego na łonie natury smoka, który wsłuchiwał się w szum wody i śpiew ptaków, przymykając nieco oczy. No właśnie: nikt ani nic...?

Dodano: 2015-11-08, 16:12[/i] ]
I rzeczywiście: nikt ani nic nie zmąciło spokoju Kruczopiórego. Odpocząwszy i jeszcze raz wlepiwszy wzrok w niebo, przeciągnął się, wstał i zwyczajnie odszedł w swoją stronę.

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry

Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).

Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)

Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka nie za bardzo przepadała za wspólnymi terenami, wolała zostać w bezpiecznym miejscu poza tym wszystkim. Musiała jednak odpocząć.. w tym wypadku wybrała więc spokojny spacer przy Małym Wodospadzie.
Cienista uniosła łeb i uważnie wpatrywała się w niebo, starając się coś dostrzec. Nic jednak nie było na nim widać, późniejszym wieczorem pojawią się gwiazdy.. to będzie na pewno piękny widok. Drzewna zacisnęła lekko szczęki i usiadła, nieco się garbiąc. Po co tu przybyła? Nie miała określonego celu. Rozejrzała się jeszcze, sprawdzając czy jest sama. Wolała uniknąć skradających się jaszczurek, pragnących jej śmierci.
Zaczęła lekko kołysać ogonem na boki i wpatrując się w wodę, podeszła do niej, pochylając się. Świerzy łyk czystej wody dobrze jej zrobi.. ostatnio nawet nie czuła pragnienia czy głodu. To wszystko przez nadchodzącą zimie, za którą nie za bardzo przepadała.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Assuremith się nie skradał. Po prostu wylądował raptem sześć ogonów od samicy i złożył smukłe skrzydła do boków. Skąd się pojawił? Zauważył z daleka nadlatującego smoka, kiedy podróżował po terenie błękitnych skał. Czy ją śledził? Nie, po prostu wyczuł z daleka zapach cienia i postanowił sprawdzić co w nich jest takiego... odrzucającego. Dlaczego inne smoki wyrażały do nich taką niechęć?
Patrzył na zad samicy swoimi złotymi ślepiami i przez dłuższy czas się nie odezwał. Była starsza, niewiele starsza... Ale wyglądała na lepiej wyćwiczoną od niego. Czy w stadzie Cienia wyznawali zasadę, iż najlepsze smoki to tylko takie, które potrafią sprawnie zabijać? Ciężko stwierdzić tylko po domysłach i poznaniu jednej strony oporu.
Ah, Etykieta, no tak. Byłby zapomniał, iż to ktoś mniej obeznany i przychodzący powinien się przestawić.
Jestem Assuremith... jeszcze niedawno smok spoza bariery...
Mogła to wyczuć. Mogła wyczuć, że dopiero co zamieszkał pod barierą i zaczynał przesiąkać zapachem Życia. Co poza tym? Nie wyglądał ani na przestraszonego, ani też na bojowo nastrojonego. Nie przyszedł tutaj walczyć, tylko badać...

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka nie była wzruszona przybyciem samca. Owszem, wyczuła, że jest nowy. Jego zapach był.. dosyć nijaki, choć dawało trochę zieleniną. Z pewnością musiał przebywać w życiu. Jednak, czy smoczyca przejmowała się tym co myślą o nich inne stada? Nie. Jedni uważali ich za bezmyślne bestie, drudzy za morderców.. Kiara jednak wiedziała jedno. Ktokolwiek ją obrazi po prostu narazi swoje życie.
Skinęła mu łbem i leniwie przekręciła nim na bok.
– Witaj. Możesz mnie zwać Apokalipsą.. – Mruknęła, uważnie mu się przyglądając. Ot zwykły pustynny samiec o czerwonej łusce.. bardziej nadawałby się do ognia, a nie do życia. Mimo to, wojowniczka nie odezwała się a na jego słowa przytaknęła. Ostatnio spotykała dużo obcych smoków.. było to jej jednak obojętne. Póki nic jej nie przeszkadzało, była jak najbardziej o spokojna.
Widać jednak było, jak jej mięśnie lekko się napinały. Robiła to nieświadomie, zawsze była gotowa do obrony i ataku.

Licznik słów: 147
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej