Buczyna

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Mistycznooka
Dawna postać
Żyje w sajgonie
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2057
Rejestracja: 18 wrz 2016, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Górski
Opiekun: Płacz Aniołów
Mistrz: Opoka Ziemi
Partner: Płomień Świtu

Post autor: Mistycznooka »
A: S: 3| W: 3| Z: 5| I: 1| P: 4| A: 3
U: MA,MO,MP,M,W,Pł,S,L,O,B: 1| Śl,Kż,A: 2| Skr: 3
Atuty: Zwinny, Pamięć przodków, Tropiciel, Znawca terenów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Delikatnie zatrzymała się, kiedy Łezka dał jej pewien znak. Szuranie. Zapewne miał na celu pokazać tym, że zrobiła coś nie tak. Ah, to pewnie te liście.. Nie dobrze.. Ale nie czas teraz się nad tym rozwodzić! Technika łapania kamieni z pomocą pazurów dawała efekty i Górska rzeczywiście nie wydawała większych dźwięków. Czy może raczej większych, podejrzanych dźwięków! Pokonała tak pewną odległość i doszła do wniosku – Czas dopaść swoją zwierzynę która była już o ogon od drapieżnika. Tak przynajmniej podpowiadał nos Mistyczka a Nos Mistyczka nigdy się nie mylił. Wstrzymała oddech by nawet wypuszczanie i wpuszczanie powietrza do środka jej smoczego ciałka nie było słyszalne. Skuliła się do pozycji skoku i kiedy ostatni element czyli ogon znalazł się na swoim miejscu młoda z impetem wskoczyła na swojego opiekuna. Trzeba zaznaczyć że skradała się do niego od boku, jednak trasa kamienna znów naprowadziła ją na taki tor, że Łezka był zwrócony do niej zadem. Wylądowała na jego grzbiecie – a że sama dalej była troszkę mniejsza od niego jej ciężar nie zrobił mu zbyt dużej krzywdy. Jednak taki ciężar z zaskoczenia mógł skutkować jego upadkiem na ziemie. Poczuła pod łapami jego miękkie futro i stwierdziła że już może wydać z siebie okrzyki Bojowe
– Upolowałam włochatego Dzika! A teraz go zjem! – mówiąc to zaparła się łapami na barkach opiekuna tak, by trochę go unieruchomić. Teraz tata był jej zdobyczą!

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Hansel
Sowa

U: A,O: 3| Skr,Kż: 2 // A:W:1 Z:2 I:1 P:2 A:1

KP
Umiejętności magiczne/fizyczne: +4ST
Śledzenie/MP: +1ST
-1ST po rzutach na "widzenie maddarą"
-2ST w przypadku poświęcenia tury kompana
(nie tyczy się śledzenia i MP)
~Atuty~
Pamięć Przodków
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Tropiciel
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Drzewko Mistyka
Motyw Muzyczny
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
// Dzwoneczki! Nie poddaję się ! XD

Można powiedzieć że Opoka przebyła już kawał terenów w poszukiwaniu dzwoneczów. Pomimo tego, że znalazła tylko mandarynki, nadal się nie poddawała. Które to już podejście? Szóste? Chyba tak. Cóż, Ziemista była uparta i nie poddawała się łatwo.
Trzymała się swoje stałego planu poszukiwań, szła powoli i rozglądała się uważnie dookoła. Jej łeb był uniesiony wysoko, aby mogła widzieć jak najdalej, ale od czasu do czasu zmieniała perspektywę i obniżalamłeb patrząc z dołu. Jej poszukiwania były dokładne, zaglądała dosłownie wszędzie gdzie tylko mogła zaglądnąć. Rozglądała się uważnie w okolicach korzeni drzew, buszowała w trawie i zaroślach, zaglądała pod każdy kamyk. Również gdy tylko zauważyła jakąś dziuplę, zaglądałam do niej. Była szczególnie wyczulona na maddarę i dźwięki, mimo iż skupiała się na wzroku. Dopisywał jej wyjątkowo dobry humor, pomimo tego że nadal nie znalazła żadnego dzwoneczka.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Deszczowa Kołysanka
Dawna postać
Chaos Nieustępliwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 942
Rejestracja: 02 lis 2016, 15:24
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 36
Rasa: Skrajny
Opiekun: Kapłanka Cienia, SAP
Mistrz: mistrza brak
Partner: poszukuję

Post autor: Deszczowa Kołysanka »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Kż: 1| O: 2| B,L,Pl,S,W,A,MP,Skr,Sl,M: 3 | MA,MO: 4
Atuty: Inteligentna; Pamięć Przodka; Mistyk
// Podziwiam xD

Szóste? A nie jednak piąte? Zresztą, co za różnica... Plan poszukiwań wydawał się być bardzo dobry, Ziemista dokładnie przetrząsała krzaczki i zaglądała w każdy zakamarek, jak zresztą już od kilku poszukiwań. Jednak po przeszukaniu całej Buczyny wzdłuż i wszerz, mogła być już pewna – tutaj upragnionego dzwoneczka nie ma. Jedynym ciekawszym zjawiskiem był mały dąbek, wyjątkowo dobrze oświetlony, jakby słońce usilnie chciało go sobie odchować. Miał stu procentową pewność że urośnie. No i dalej ten śpiew, o martwych przodkach lasu. Jedno życie się kończy, w jego miejscu kiedyś powstanie następne... To przecież cykl natury, tak to jest że drzewa odchodzą, ustępując miejsca nowym. Tymczasem jednak, Opoka zdążyła już chyba zrozumieć, że Buczyna to nie miejsce, gdzie ukryto dzwoneczek, a dobry humor nadal jej nie opuszczał.

Dodano: 2017-01-24, 12:12[/i] ]
//poza eventem. I jeśli jest tu jakaś aktualna fabu to nie zwracajcie na Chaos uwagę, to samodzielka

Chaosia postanowiła poćwiczyć sobie skradanie. W tym celu, przyszła w to miejsce i usiadła na śniegu, przyglądając się otoczeniu. Najpierw strategia, teoria i takie tam... Skupiła się, przypominając sobie wszystkie informacje, które kiedyś usłyszała od Porywistego. Wyjdzie na to, że będzie gadać sama do siebie, ale bez tego się niestety nie obejdzie.
-Dobrze... Więc żeby się podkraść muszę uważać na wiatr.. I na inne hałasy..
Rety.. Mało już pamiętała.
-Wiatr.. No i na teren, bo trzeba się w miarę możliwości dobrze ukrywać.
Westchnęła cicho. No i właśnie dlatego nie zostanie łowcą. Masakra z tymi umiejętnościami łowieckimi.
Stwierdziła że jednak spróbuje poćwiczyć trochę praktyki. Może to lepiej jej pójdzie? Rozejrzała się i na punkt do którego będzie się skradać wybrała jedno z drzew. Przybrała odpowiednią pozycję, uginając łapy, na tyle, aby była jak najmniej widoczna, ale jednocześnie żeby było jej wygodnie chodzić. Skrzydła przytuliła do boków, w ten sposób, aby nie krępowały ruchów, ogon i łebek zrównała linią kręgosłupa.
Agent Chaos gotowa do akcji.
Uśmiechnęła się lekko i spojrzała na drzewo wyzywająco. Drogę do niego wybrała taką, aby wiatr wiał od strony drzewa ku niej – czyli najlepszą. Zdecydowała, że przejdzie za obecnymi tutaj kamieniami. Były dosyć duże i ciągły się pasmem, zbliżając do "obiektu". Ruszyła do przodu, nie spiesząc się zbytnio, bo chciała być cicho, no i.. miała osłonę. Kamienną. Ostrożnie stawiała łapy, uważając na to którędy idzie. Stroniła od wszystkich hałaśliwych pułapek na drodze, jak na przykład leżące gałązki, czy kamienie. Zimą przynajmniej nie było uschniętych liści. Pomyślała sobie, że jesienią będzie musiała na nie bardzo uważać. Coś takiego ma zbyt duże skłonności do zdradzania pozycji. Cały czas trzymała postawę i uważała na wiatr, aby wiał do niej. Ponadto, wykorzystywała go w jeszcze inny sposób. Wiał całkiem.. Porządnie, a więc ruszał wszystkimi krzakami, wywołując szum. To pomagało. Przez całą drogę, co jakiś czas też ukradkiem wyglądała, przez szpary pomiędzy głazami tej dziwnej struktury skalnej, sprawdzając co robi ofiara.. Drzewo.. Co robiłaby ofiara, gdyby nie była drzewem. Kiedy kamienna osłona się skończyła, zatrzymała się, odczekując chwilę, wyobraziła sobie że czeka, aż drzewo będzie zajęte, lub popatrzy w inną stronę. I kiedy był na to odpowiedni moment, szybciutko przedostała się, za jakiś pień, który leżał tutaj, przywrócony przez siły natury. Był wystarczająco duży, żeby ją ukryć. Nadal uważając na to gdzie stawia łapy, kontrolując oddech, trzymając odpowiednią postawę i wywołując hałasu, przeszła kawałek za pniem, zbliżając się już na dosyć dobrą odległość do drzewa. Dobrą, żeby się ujawnić i zaatakować, gdyby to było zwierzę. Ale nie było.
Nie atakowała, bo trening polegał na skradaniu. Skoczyła tylko w kierunku drzewa i dotknęła go łapą. Po tym geście, usiadła i zastanowiła się, analizując w myślach trasę. Praktyka rzeczywiście była lepsza od teori, ale tamto przypomnienie sobie wiadomości dużo dało. Dzięki temu w trakcie skradania wiedziała co robić. Po dłuższym zastanowieniu uznała to podejście za udane i postanowiła..
A może jednak spróbuje jeszcze raz? Teraz wybrała inne drzewo, po przeciwnej niż dotychczas stronie. Różnica była taka.. Że wiał do niego wiatr. Szybko, ale zachowując ciszę weszła za większy kamień w pobliżu. Szczęśliwie, miał taki kształt, że tworzył komorę, której wiatr się nie imał. Ale.. Co dalej? Rozejrzała się wokół i jej uwagę zwróciła skarpa z ziemi, która powinna uchronić ją przed wiatrem. Wyobraziła sobie swoją ofiarę do której się skrada. Wyjrzała na chwilkę, kontrolując co robi drzewo. Eee.. Sarna? Co robi drzewna sarna. W momencie kiedy nie patrzyła w jej stronę, była zajęta skubaniem trawy, Chaos na ugiętych łapach szybciutko, ale ostrożnie, przeszła za wyłom z ziemi. W porządku. Więc dalej była względnie bezpieczna. Idąc wzdłuż skarpy, wyszła z terenu, w którym wiatr jej zagrażał. Teraz już ani nie przeszkadzał, ani nie pomagał. Korzystając z krzaków jako osłony postanowiła zbliżyć się do ofiary. Przez całą drogę uważała oczywiście na wszelkie kamienie, gałązki, które mogłyby zdradzić, gdzie się znajduje, oraz uważała na to, aby zachowywać postawę na ugiętych łapach, z uniesionym ogonem i obniżonym łbem i złożonymi skrzydłami. I uważała też na oddech, a gdy wiatr przestał być przeszkodą, zaczęła go też wykorzystywać do tłumienia kroków, szybciej się poruszając gdy mocniej wiał. Popatrywała też znowu co porabia drzewosarna i czy się nie spłoszyła lub nie nawiała.. I czy na nią nie patrzy. I znowu dotarła do celu, nie atakując. Przeanalizowała trasę, powtarzając sobie w myślach wszystkie zachowania związane ze skradaniem. Było dobrze, więc teraz może już zakończyć dzisiejszy trening. Wzbiła się do lotu i opuściła teren, zadowolona z nauki.

Licznik słów: 883
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
A T U T Y
~Inteligentna~

Jednorazowo +1 do Inteligencji

~Pamięć Przodkiń~

Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

~Mistyczka~

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

S H A N N O N
Karta Postaci, Wygląd, Kolorek: #aab5c0
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 1
A: 3| O: 3| Śl: 2| Skr: 1| Kż: 1


Jeśli przez dłuższy czas gdzieś nie odpowiedziałam – wyślij przypominajkę ^^
Stoi przed Tobą WYZNAWCZYNI CIENI. Strzeż się, Śmiertelniku.

Teczka Postaci
wypowiedzi: pisklę i adeptka ~ czarodziejka #8eaaff / #2f4980 ~ mentalki ~ myśli ~ myśli i słowa Jaspisu ~ motyw muzyczny pisklęcy ~ motyw muzyczny i głos ~ motyw muzyczny 2 ~ Drzewo genealogiczne Cienia ~
>>Aktualna Lista Fabuł<<
Posiadane mechaniczne: Żeton Srebrny
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Znowu musiała odpocząć od terenów własnego stada. Od pustych grot i przejmującego zapachu Wody, gdziekolwiek się by nie wybrała. No i oczywiście od pozostałości po mgle. Była przyzwyczajona do widoku zwierzęcych szczątek, była smokiem. Ale ilość truchła, na które napotykała się podczas zwykłego przejścia przez puszczę była... niepokojąca i dołująca zarazem.
Odetchnęła głębiej, przechadzając się buczynie. Powietrze było dobre, świeże. Czuć było przemijającą porę Białej Ziemi, która ustępowała pierwszym kwiatom. A także mniej pachniało tu Wodą, co też było plusem samym w sobie.
Zatrzymała się gwałtownie, czując ukłucie pod prawą przednią łapą, a także słysząc trzask dobiegający z tego samego miejsca – pod jej łapą. Zmarszczyła pysk, przysiadając na zadnich kończynach. Pochyliła się, unosząc łapę ku górze.
Pomiędzy poduszki łap miała powbijane kawałki drewna. Ledwo co śnieg zdążył przejść, a Złota Twarz już zdążyła ususzyć obalone drzewa na tyle, że drzazgi dały radę wbić się w łapy biednej Swarliwej!
Zaśmiała się do siebie, z rozbawienia, ale także zażenowania. Nadal miała w sobie coś z pisklęcia – pewną niezdarność. Mogła sobie być jak najzwinniejsza i najbardziej precyzyjna jak tylko chciała, ale nadal nie zawsze pamiętała, aby patrzeć po łapy. Oczywiście, choroba ślepi również nie pomagała.
Wcześniej dziękowała Figlarnej za jej pomoc, ale teraz czuła pewien zawód do Uzdrowicielki. Nie wiadomo gdzie jest, nie wiadomo kiedy wróci – opuściła stado bez żadnego słowa w czasie, w którym była potrzebna.
Westchnęła i zaczęła wyciągać mozolnie drzazgi z łapy. Jak zwykle nie zwracała uwagi na otoczenie, zajęta sobą.

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Zaraźliwa ostrożnym, ale pewnym krokiem przemierzała tereny Wspólne. Dziwna nazwa, podobnie jak samo miejsce. Nie rozumiała, jak mogą istnieć tereny neutralne, nienależące do żadnego ze stad. Dlaczego nikt do tej pory ich nie podbił? Przecież to kawał ziemi, która zwiększyłaby terytorium stada. Kolejna rzecz, którą musiała przemyśleć, aby móc jakoś ogarnąć rozumem.
Gdy wędrowała po tak zwanych terenach wspólnych, jej wzrok padł na sylwetkę nieznanej smoczycy. W zasadzie większość smoków tutaj było jej nieznanych, więc akurat to nie było niczym dziwnym. Szybko zlustrowała smoczyce wzrokiem, oceniając jej gabaryty i ewentualne możliwości. Było to zachowanie instynktowne, w zasadzie nie miała świadomości, że to robi. Tak ja nauczono. W jej nozdrza uderzył zapach inny od znanych jej już zapachów Ognia i Cienia. Skojarzył jej się z lasem, a przypomniawszy sobie informacje otrzymane od Kruczopiórego przyporządkowała smoczyce do stada Ziemi. Stado Ziemi chyba nie było sojusznikiem Ognia, przynajmniej ona o tym nie słyszała. Czy znaczyło to, ze mogła zaatakować i zabić nieznajomą? W normalnych okolicznościach musiałaby to zrobić. Teraz miała wybór, a przez to nie wiedziała, jak się zachować. Stanęła zatem, obserwując, jak smoczyca wyciąga z łapy drzazgi. Peste przechyliła zdziwiona głowę, robiąc krok do przodu. Teraz i ona nadepnęła na kawałek suchego drewna, który pękł z trzaskiem zdradzając jej obecność. Żadne drzazgi nie weszły jej jednak w pokryta łuskami łapę.

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Swarliwa kończyła wybierać kawałki drobnego drewna z furta i pomiędzy palców, gdy usłyszała trzask. Normalnie uznałaby to za nic takiego – być może jakieś zwierzę nieopatrznie nastąpiło na gałąź, ale teraz w powietrzu dało się wyczuć jeszcze dosyć subtelny, ale smoczy zapach. Zastrzygła lewym uchem, odstawiając łapę na ziemię. Podniosła spojrzenie znad swoich łap w stronę hałasu. Zmrużyła ślepia i zamrugała szybko. O ile wzrok jej nie mylił, to faktycznie nie była tu sama.
Podniosła się z przysiadu, postępując dwa śmiałe kroki przed siebie. Przekrzywiła głowę, patrząc mniej więcej w stronę nieznajomego smoka.
Halooo – zawołała. Uznała, że odezwanie się będzie lepszym sposobem na nawiązanie kontaktu niż jakaś szarża przed siebie na nieznajomego. Nie, żeby zastanawiała się nad taką możliwością... no, może przemknęła jej przez myśl z raz czy dwa! Ale to tylko dlatego, że dawno nie miała okazji zrobić czegoś zwyczajnie głupiego tudzież niedojrzałego. Księżyce leciały, a ona nie lubiła myśleć o sobie jak o kimś... starszym.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Nie poruszyła się, ale z uwaga obserwowała zbliżającą się smoczycę. Obca won drażniła jej nozdrza, ale Peste powstrzymywał się od zmarszczenia nosa. Na jej pysku malowało się niezdecydowanie. Nie był to wyraz odpychający, ale też z pozoru nie zachęcający do dalszej znajomości. Nieznajoma jednak ruszyła w jej kierunku i nawet się odezwała. Dżuma zastrzygła uszami, a w jej fioletowych oczach domalował się wyraz zdziwienia. Jak to, bez ataku? Nie mogła się do tego przyzwyczaić.
Nie obawiasz się mnie? – Zapytała, przekrzywiają lekko głowę. Sama nie ruszyła w kierunku smoczycy z Ziemi, ale też nie wycofała się. Nie wyglądała na gotowa do ataku, chociaż jej zmysły zachowywały czujność. Nigdy nic nie wiadomo.
To dziwne, że widząc smoka z obcego stada, nie będącego w sojuszu z twoim nie spodziewasz się ataku z jego strony – zauważyła, a pióra rosnące wzdłuż jej kręgosłupa, od głowy do barków nastroszyły się lekko. Może i była jeszcze młoda, nie wyglądała zbyt wojowniczo, ale skąd smoczyca wiedziała, czy z jej strony nie musi się spodziewać ataku. Smoki Wolnych Stad były tak ufne. Czasem nie wiedziała, czy jest to wynik odwagi czy też głupoty.

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
No, czyli wzrok miała jeszcze jako tako w porządku! Gdyby nie, zaczęłaby się martwić. I o swoje ślepia, i o stan swojej psychiki. Omamy nie ograniczałyby się tylko do wzroku, ale także powonienia i słuchu. Z takimi rzeczami nie chodziło się chyba do uzdrowicieli.
A mam ku temu powody? – odpowiedziała. Była nieco rozbawiona ostrożnością smoczycy, co znalazło swoje odzwierciedlenie w tonie Ziemistej. Dla niej nigdy nic nie stanowiło zagrożenia. No, może oprócz samych drapieżników. Ale inne smoki? Niee.
Brak sojuszu nie musi oznaczać od razu wrogich stosunków – wzruszyła lekko barkami.
Dla niej sojusze oznaczały współpracę pomiędzy stadami, a ich brak – analogicznie brak tej współpracy. A to przecież nie wykluczało neutralnych, czy może nawet nieco cieplejszych stosunków. Szczególnie z Ogniem. Pewnie nie wszystkie smoki Ziemi czuły to samo w stosunku do tego stada co Swarliwa, ale nie wszyscy Ziemni mieli w Ogniu rodzinę. Swarliwa tak. I chociaż wątpiła, że zobaczy jeszcze swojego ojca czy rodzeństwo, które nawet nie chciało uznać jej jako swojej siostry, to sentyment do płomienistych nadal zostawał.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Zmrużyła lekko oczy, przyglądając się smoczycy Ziemi. Była starsza od niej, ale nie oznaczało to, że dużo lepiej wyszkolona. I z pewnością nie przeżyła tego, co ona. Widać to było chociażby po sposobie, w jaki się zachowywała czy mówiła. Machnęła lekko ogonem w geście trudnym do zidentyfikowania. Bardzo możliwe, że po prostu coś zaswędziało ją pomiędzy łuskami.
Zawsze powinnaś spodziewać się niespodziewanego – odpowiedziała jedynie, a jej fioletowe oczy rozbłysły lekko. Nie uśmiechała się, nie widać było również po niej rozbawienia. Mówiła całkiem poważnie, jakby była to sprawa życia lub śmierci.
Oznacza jednak, że twój rozmówca nie musi zachowywać się przyjaźnie – teraz to ona wzruszyła barkami. Sojusze dla niej były połączeniem sił przeciwko wrogowi. Chociaż próbowano jej to wyjaśnić wciąż nie pojmowała do końca ich idei, podobnie jak nie potrafiła zrozumieć niektórych zachować tutejszych smoków. Na przykład tych tutaj. Po co maja istnieć cztery stada, jeśli są w zasadzie jednym i tym samym? Nie widziała na razie różnic innych niż nazwa stada i zapach.
Czy to nie oczywiste, że gdy spotkają się dwa drapieżniki z różnych stad mogą zachować się agresywnie? – Przekrzywiła głowę, ciekawa odpowiedzi samicy. A może ona nie uważała się za drapieżnika? Smoki jednak nimi były – czy wszyscy tutaj o tym zapomnieli?

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Mistycznooka
Dawna postać
Żyje w sajgonie
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2057
Rejestracja: 18 wrz 2016, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Górski
Opiekun: Płacz Aniołów
Mistrz: Opoka Ziemi
Partner: Płomień Świtu

Post autor: Mistycznooka »
A: S: 3| W: 3| Z: 5| I: 1| P: 4| A: 3
U: MA,MO,MP,M,W,Pł,S,L,O,B: 1| Śl,Kż,A: 2| Skr: 3
Atuty: Zwinny, Pamięć przodków, Tropiciel, Znawca terenów
//samodzielka, olejcie!

Mistyk przybyła w to miejsce by podszlifować swoje umiejętności latania. Najpierw oczywiście musiała wystartować z ziemi. Na sam początek postanowiła że się rozgrzeje. Ugięła łapy, upewniając się że stoi stabilnie na ziemi a kiedy była pewna że tak jest, rozłożyła swoje spore skrzydła i zaczęła nimi machać. Machała tak – Najpierw powoli z każdym uderzeniem serca przyspieszając – aż poczuła w pulsujące w nich jednostki ciepła, co znaczyło że skrzydła są już gotowe by podjąć lot. Ale chciała poświęcić na rozgrzewkę jeszcze chwilę. Najpierw poprzechylała się troszkę na boki stojąc jeszcze na ziemi. Machając dalej skrzydłami, przechylała się – to na lewo to na prawo by przyzwyczaić się do takich ruchów. Można zaczynać. Ugięła łapy w stawach, upewniając się że stoi stabilnie ,głowę schyliła tak by mieć ją na linii barków a ogon ułożyła tak by jej nie przeszkadzał. Pilnowała by wszystkie mięśnie były napięte, zwracając szczególną uwagę na mięśnie skrzydeł. Rozbiegła się i odbiła od ziemi, wybijając w powietrze po czym rozłożyła skrzydła i kiedy poczuła że powietrze uzyskane z rozbiegu przestało ją unosić zaczęła machać skrzydłami. Gdy była już w powietrzu mogła spokojnie podjąć różne triki powietrzne.
Wpierw postawiła na slalomy. Najpierw dodała siły w swoich skrzydłach, machając nimi mocniej, by potem przykurczyć i docisnąć wszystkie łapy do siebie. Mistyczna zaczęła machać lewym skrzydłem wolniej, podczas gdy prawe dalej mocno odbijało powietrze. Wygięła swoje ciało w łuk ku lewej stronie, nie zapominając o wygięciu również ogona zaczynając od wyciągniętej szyi i bez problemu wykonała skręt w lewo. Szybko jednak dodała pary w lewe skrzydło a tym razem prawym zwolniła by wyciągnąć szyję i wygiąć ciało w łuk ku prawej stronie, znów nie zapominając też o ogonie. Musiała wyglądać dosyć śmiesznie. Stwierdziła że teraz poleci trochę w przód, na prosto. Poprawiła ogon, który balansował teraz na boki i był dosyć uniesiony nie ciągnąć jej w dół, a skrzydła równomiernie i dosyć wolno "biły powietrze". Co parę ruchów przyśpieszała tempa, po czym postanowiła zahamować. Zaczęła energicznie machać skrzydłami przed siebie by potem ustawić swoje ciało w półkole, docisnąć wszystkie łapy do siebie razem z ogonem i pozostać w jednym miejscu. Udało się zahamować! Po chwili jednak, smoczyca gwałtownie wyprostowała się i zaczęła machać skrzydłami coraz szybciej. Naglę wygięła swoje ciało w mały łuk, tak że grzbiet wybił się w górę a łeb posunął do dołu i "zanurkowała" w dół. Skrzydła przestały machać a smoczyca leciała gwałtownie ku ziemi. Zaraz jednak wygięła się energicznie w górę machając mocno skrzydłami co zapobiegło przykremu zderzeniu z ziemią. Dobrze. Na dzisiaj już koniec. Wybiła się w górę by znów być na wysokości początkowej i odleciała do groty.

Licznik słów: 435
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Hansel
Sowa

U: A,O: 3| Skr,Kż: 2 // A:W:1 Z:2 I:1 P:2 A:1

KP
Umiejętności magiczne/fizyczne: +4ST
Śledzenie/MP: +1ST
-1ST po rzutach na "widzenie maddarą"
-2ST w przypadku poświęcenia tury kompana
(nie tyczy się śledzenia i MP)
~Atuty~
Pamięć Przodków
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Tropiciel
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Drzewko Mistyka
Motyw Muzyczny
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Może – odparła wymijająco. Była chyba za pewna siebie i przeświadczenia w dobre intencje innych, aby na każdym kroku spodziewać się czegoś niespodziewanego.
Uśmiechnęła się na jej następne słowa. Tutaj mogła przyznać rację. Ona nie musiała, ale zachowywała się przyjaźnie. Wychodziły z założenia, że dopóki ktoś nie nadepnął jej na odcisk czy nie chciał jakoś wybitnie wyprowadzić jej z równowagi, to nie było powodu przechodzić do uszczypliwości czy agresji.
Kiwnęła powoli łbem, myśląc nad jej pytaniem.
Dla mnie nie jest to tak oczywiste – stwierdziła krótko. – Tutaj unika się sprzeczek, z tego co zauważyłam. Nawet spotykając smoki z innych, niesojuszniczych stad. A jak mimo wszystko chciałoby się kogoś zdzielić po pysku, to można wyzwać takiego smoka na pojedynek gdzieś na granicy czy wspólnych.
Taaak. Wolne miały raczej pacyfistyczne podejście do konfliktu. Najpierw słowem, potem ewentualnie agresją. Trudno powiedzieć, czy wychodzi to na dobre. Na pewno uzdrowiciele mają mniej pracy, ale z drugiej strony – może niektórzy uznaliby, że takie zachowanie rozleniwia smoki?

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Potrząsnęła lekko łbem. Ruch ten mógł być jednocześnie zgoda ze słowami smoczycy z Ziemi, jak i wyrazem niezrozumienia i lekkiej irytacji, wynikającej z tego faktu.
Tak, słyszałam już o tym – odpowiedziała głosem sugerującym, co o tym myśli – niekoniecznie jej się to podobało. Nie była przyzwyczajona do takich pokojowych rozwiązań. Oczywiście nie uważała, aby wyżynanie się nawzajem bez powodu było dobre, ale przecież jak można żyć, tłumiąc w sobie wszelkie emocje w imię zachowywania pozorów?
Nie powiem, żebym rozumiała wasze podejście. Co jest takiego wspaniałego w całkowitym pokoju? Przecież tłumienie w sobie naturalnych odruchów, smoczych instynktów czy chociażby innych światopoglądów jedynie w imię zachowania pokoju czy też nie obrażenia kogoś innego nieuchronnie doprowadzi do wybuchu. Im bardziej będzie to tłumione, tym wybuch będzie miał gorsze konsekwencje – można to było zaobserwować w narastającym napięciu pośród stad. prędzej czy później ta bańka pęknie, a wtedy... Cóż, Uzdrowiciele będą mieli zapewne trochę do roboty.
Czasem konflikt pozwala oczyścić atmosferę i nie dopuścić do wybuchu – dodała z namysłem. Co prawda nie znała tej smoczycy ani jej poglądów, ale ona nie zamierzała tłumic swojej natury. No, może trochę. Czasem nie wiedziała już, co w jej zachowaniu wynikało z jej natury, a co z wychowania.

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Może masz rację – stwierdziła po krótkiej chwili milczenia. Słuchając Ognistej, Swarliwa nie mogła nie pomyśleć o Wodnych. I o tym, jak ich liczna obecność na ziemiach jej stada wpływa na jej samopoczucie. Zaczynała być poirytowana swobodą z jaką Wodni oblegali puszcze jej stada. Właśnie ta irytacja popchnęła ją w odwiedziny wspólnych. Czy o tym właśnie wybuchu, zagęszczaniu atmosfery mówiła bezskrzydła?
Nie wiem jak inni, ale jak ktoś nadepnie mi na odcisk to raczej nie odpuszczę bez skrzyżowania szponów – dodała z pewnym rozbawieniem. Sęk w tym, że jednak nie miała jeszcze sposobności do sprawdzenia na kimś limitów swojej cierpliwości. Sprawa z Wodą była inna, nie będzie się rzucała przecież na całe stado.
Ale pokój zapewnia bezpieczeństwo, przynajmniej przez ten okres, w którym jest zachowany. No i nie trzeba siedzieć jak na drzazgach, spotykając smoki z niesojuszniczych stad.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Może? Ona była przekonana, że miała rację. Co prawda myślenie Równinnych było inne, ale uważała, ze czasami bardziej właściwe niż to, które wykazuj Wolne Stada. Na słowa smoczycy przez jej pysk przemknął ślad uśmiechu.
Z takim charakterem dopasowałabyś się do Równin – zauważyła. W jej przekonaniu był to komplement. Większość Równinnych była co prawda bezmózgimi bestiami wychowanymi na zabójców, ale nie można im było odmówić odwagi... Lub głupoty. Potem jednak przypomniała sobie, że w zasadzie Równinni i Wolni byli wrogami, więc jej uwaga mogła zostać odebrana odwrotnie niż było w jej zamierzeniu.
Chodziło mi o to, że nie brakuje ci odwagi, aby bronić swojej godności. Część smoków zapewne boi się wypowiedzieć swojego zdania albo zrobić coś, nawet gdy ktoś ich obraża, bo boja się, ze swoim czynem lub słowami wywołają wojnę – wytłumaczyła szybko, klnąc się w duchu za swój niewyparzony język. Powinna więcej myśleć, zanim coś powie. Postukała szponem o ziemię, przyglądając się ziemnej.
Pokój daje bezpieczeństwo? Naprawdę? Mi się wydaje, że powinien być raczej czasem do wzmacniania sił. Pokój to przerwa pomiędzy zagrożeniami. Prędzej czy później pojawi się kolejne, a jeśli smoki poczują się zbyt bezpieczne, nie będą przygotowane do stawienia czoła niebezpieczeństwu. Pokój jest zatem dobry, gdy potrafi się go wykorzystać. Myślę, że istnieją Przywódcy, którzy sprawdzają się w czasie wojny, ale niekoniecznie potrafią prowadzić swoje stada w czasie pokoju... Oraz ci, którzy znają pokój, ale nie potrafią poprowadzić innych do walki. A stado nie będzie kwitło, jeśli trafi na tego nieodpowiedniego w danym czasie – stwierdziła z namysłem. oczywiście były to jedynie jej przypuszczenia. Sama znała tylko Przywódców w czasie wojny – Równinni wiecznie z kimś walczyli. jak nie z innymi, to pomiędzy sobą – grupami, które nie były odrębnymi stadami, ale jednocześnie były indywidualnymi zbiorowiskami smoków.
Co do sojuszników... Skąd wiesz, czy dany smok przestrzega sojuszu? Równie dobrze może być to osobnik, który nie dba o sojusze i ich ustalenia. Sojusz może zostać w każdej chwili zerwany, wiec skąd pewność, że nie zostanie zerwany akurat w czasie twojego spotkania z danym smokiem. To umowa pomiędzy Przywódcami stad a nie smocze prawo – powiedziała. może dzięki temu lepiej to wszystko zrozumie?
Jestem Dżuma – dodała jeszcze. nie miała imienia Adepckiego – czy też jako Kleryk, którym była. Nie zostało jej nadane, a sama o to nie dbała.

Licznik słów: 386
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Mistycznooka
Dawna postać
Żyje w sajgonie
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2057
Rejestracja: 18 wrz 2016, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Górski
Opiekun: Płacz Aniołów
Mistrz: Opoka Ziemi
Partner: Płomień Świtu

Post autor: Mistycznooka »
A: S: 3| W: 3| Z: 5| I: 1| P: 4| A: 3
U: MA,MO,MP,M,W,Pł,S,L,O,B: 1| Śl,Kż,A: 2| Skr: 3
Atuty: Zwinny, Pamięć przodków, Tropiciel, Znawca terenów
// Olejcie, samodzielka!

Skok. Bardzo ważny element obrony. Bardzo ważny element ataku. Bardzo ważny element.. no wszystkiego co przyda się łowcy! Dlatego Mistyczna dotarła do dzikiej puszczy, a dokładnie Buczyny – Czyli tam gdzie uczyła się tego po raz pierwszy z Ojcem. Zaczęła jak zwykle od prostej rozgrzewki – rozłożyła szeroko łapy ,najszerzej jak mogła , ugięła je w stawach i zaczęła się przeciągać. Najpierw para tylnych łapek, opierając ciężar ciała na przedniej parze i przechylając się do przodu, następnie zrobiła to samo z przednimi, przenosząc ciężar ciała na tyły i przechylając się do tyłu. Zrobiła tak kilkukrotnie, dopóki przestał czuć opór mięśni podczas swojej czynności i zagościło w nich jak przez rozgrzanie przyjemne ciepło. Jest już gotowa więc... teraz pozycja – Dalej miała rozłożone szeroko łapy. Ale nie za szeroko. Tak aby było jej wygodnie i mogła dobrze i stabilnie się czuć grunt pod łapami. Łapy ugięte wciąż. W końcu w tej umiejętności, tak jak przy biegu były one najważniejsze. Głowa pochylona i wyciągnięta przed siebie. Ogon zwisa luźno jednak wciąż władnie, nad ziemią. Oczywiście tak,by nie plątał się pod nogami. Ta część ciała też będzie jej pomagać w poprawnym utrzymaniu równowagi. Skrzydła złożone i dociśnięte do ciała, lecz nie na tyle, by sprawiało to dyskomfort. Całe ciało było ułożone w idealnie w linii prostej. Najpierw poskacze w miejscu. Skumulowała całą siłę w swoich łapach, po czym gdy były gotowe wyprostowała je gwałtownie odbijając się od ziemi. Jej ogon trzepotał delikatnie na boki, balansując jej ciało w powietrzu a gdy czuła że spada ugięła nieco łapy by wylądować zgrabnie na ziemi i uniknąć połamania sobie łap. Wylądowała. Teraz poskaczę trochę w ruchu. Kiedy stabilnie stała już na ziemi po lądowaniu, zaczęła energicznie przebierać łapami – Najpierw zaczęła od truchtu, coraz szybciej i szybciej aż była w stanie wykonać skok. Ugięła mocniej wszystkie łapy, bardziej jednak tylne, napinając swój ogon. Znów czuła swoją siłę w łapach, co było oznaką tego, że może już skoczyć. Wybiła się za pomocą tylnej pary łap, wyciągając przednie przed siebie. Wyobraziła sobie że skacze nad czymś, dlatego będąc nad "przeszkodą" podkuliła tylne łapy, a przednie dalej sztywno wyciągnięte zostawiła przed sobą by posunąć swoje ciało jak najdalej. Ogon odruchowo rozluźniła, aby również nie spotkał się z wyimaginowaną przeszkodą po czym znów wylądowała zgrabnie na ziemi. Ruszyła znów biegiem przed siebie. Teraz dla odmiany wyobraziła sobie że ktoś próbuje skoczyć na nią od prawej strony. Ugięła łapy, zbierając siłę na to by odskoczyć, a następnie odbiła się od ziemi, wbijając mocniej łapy po lewej, wyciągnęła ciało w lewo, chcąc odskoczyć w przeciwną stronę od ataku, kołysząc i balansując przy tym ogonem dla zachowania równowagi. Opadła na ugiętych łapach i zmusiła się do kolejnego skoku – odbiła się tym razem zapierając bardziej łapami od lewej strony i wyskoczyła, wyciągając ciało ku prawej, dalej zważając na to by ogon był napięty tak aby sterował ją jej ciałem podczas skoku. Gdy znów poczuła że grunt jest blisko ugięła łapy i wylądowała zgrabnie. Dobrze, na dzisiaj koniec. Zatrzymała się by chwilę odpocząć i potem wrócić do domu.

Licznik słów: 507
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Hansel
Sowa

U: A,O: 3| Skr,Kż: 2 // A:W:1 Z:2 I:1 P:2 A:1

KP
Umiejętności magiczne/fizyczne: +4ST
Śledzenie/MP: +1ST
-1ST po rzutach na "widzenie maddarą"
-2ST w przypadku poświęcenia tury kompana
(nie tyczy się śledzenia i MP)
~Atuty~
Pamięć Przodków
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Tropiciel
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Drzewko Mistyka
Motyw Muzyczny
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Oh? – mruknęła rozbawiona na komentarz smoczycy. Jeśli przypasowanie u Równinnych mierzyło się skłonnością do obrony własnego imienia, to chyba nie mogli być tacy źli? Swarliwa w zasadzie nie widziała co sądzić o odległych sąsiadach zza bariery. Ziemna nie brała na poważnie Równinnych. Byli widmem dawnych konfliktów i zgrzytów, o których mało się obecnie słyszało. Dużo więcej było Mgły, której w zasadzie już nie było i... to tyle. Wolne miały wolne od zagrożeń.
Nie siedzimy bezczynnie w czasie pokoju. Adepci trenują, ambitniejsze smoki szlifują umiejętności. Wspomniałam o pojedynkach, a polowania też mogą posłużyć wyżyciu się na jakichś kudłaczach. Przy czym to wszystko jest, że tak powiem, na naszych zasadach. Nie w czasie wojny, gdy nie musimy mieć wyboru w tym, gdzie i kiedy będziemy ostrzyć na sobie pazury.
Skinęła łbem na uwagę o przywódcach. Zastanowiła się, jakim typem przywódcy była Opoka. Takim, który prowadzi stado w pokoju, czy w wojnie? Nie miała możliwości porównania jednej możliwości do drugiej, i na razie wolała, aby tak zostało. Ziemia nie miała wielu smoków zdolnych do walki i Swarliwa póki co wolała uniknąć sytuacji, w której trzeba byłoby stawić się taką liczbą, jaką obecnie dysponowali.
Tu mnie masz – zaśmiała się krótko. – Nie mogę wiedzieć, czy akurat smok z sojuszniczego stada akurat nie spiskuje, by mi coś przetrącić. Ale szczerze, to nie przeszkadza mi to. Co będzie to będzie, najwyżej dostanę po pysku raz, a drugim razem się odwdzięczę. Póki co jednak nikt nie był na tyle nierozsądny, aby ryzykować nieprzestrzeganiem sojuszy czy obecnego... pokoju, więc jestem skłonna i wierzyć wszystkim na słowo.
Podchodziła do tego lekko, może nawet naiwnie. Ale, nawet jeśli ktoś zdecydowałby się ją zaatakować ot tak, bo smok to drapieżnik, to potrafiłaby się wybronić. Zrobiłaby to nawet chętnie – walki przecież nie mogła odmówić. Szczególnie takiej, której nie mogła wcześniej przedyskutować.

Licznik słów: 305
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Nie czytała w myślach Swarliwej, wiec nie mogła wyprowadzić jej z błędu. Nie umknęło jej jednak, ze smoczyca nie podała własnego imienia, nawet jeśli ona to zrobiła. A tyle mówiono tu o "dobrym wychowaniu". Puste słowa, jak wiele innych. Słuchając kolejnych słów ziemnej w jej oczach pojawiło się pewne niedowierzanie.
W czasie pokoju rośniecie w siłę? Wybacz, ale trudno mi w to uwierzyć, widząc to, co się tu dzieje. macie mało piskląt, Adepci niezbyt szybko uzyskują dorosłe profesje, a smoki, które to zrobiły zazwyczaj zaprzestają dalszego rozwoju, bo nie widzą w tym sensu. Szczerze mówiąc ja również bym go nie widziała – pokręciła lekko łbem, jakby z ubolewaniem nad losem Wolnych Stad. Kimże ona jednak była, by to oceniać? Byłą Równinną, która zanim tu przybyła znała jedynie Prawo Krwi? Tą, która kierowała się Kodeksem Równin, nie znając innego świata? Być może to jej spojrzenie na świat było niewłaściwe? Może to ona się myliła, a pokój był naturalnym porządkiem świata? Machnęła ogonem, odganiając się od natrętnych myśli.
A co jeśli zamiast dostać po pysku ktoś poderznie ci gardło, gdy tylko się odwrócisz? nie będziesz już miała szansy, aby mu się odgryźć. Mówiąc szczerze nie rozumiem waszego podejścia do sojuszy. Wydaje mi się, że zachowanie sojuszu jest dla was ważniejsze od dobra własnego stada. Nie obawiacie się, że przyjmując sojusz za coś niezmiennego zatracicie własną indywidualność? Zapomnicie jak to jest być jednym stadem, a nie jednością kilku sojuszniczych stad? – przekrzywiła lekko głowę, a jej fioletowe ślepia błyszczały lekko. na jej pysku gościł zagadkowy trudny do rozszyfrowania wyraz. Coś pomiędzy ciekawością, niedowierzaniem i... Politowaniem? Nie, to chyba nie było odpowiednie określenie.

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
// umknal mi fragment z przedstawieniem sie, ale trudno, mozna i budowac na tym xD

Uśmiechnęła się gorzko, gdy smoczyca wspomniała o adeptach, którzy późno awansują. Ten problem dotyczył Swarliwej. Ile ona miała, już trzydzieści księżyców? Nawet nie chciała się do tego przyznawać, nie chciała dopuszczać do świadomości, a były przecież smoki, które uzyskiwały rangi będąc o połowę młodszymi. Cholerna magia i cholerny brak mistrza.
Mówisz o Ogniu, czy ogóle Wolnych Stad? – zapytała. – Bo obraz jednego obozu czy tych terenów tutaj, wspólnych, chyba nie jest dobrym wyznacznikiem tego, co dzieje się wszędzie pod barierą – zastrzygła uchem w jej stronę. Wątpiła w to, że smoczyca miałaby wiedzę o tym, jak radzą sobie pozostałe trzy stada. Ziemia dobrze pilnowała granic, na których odzyskanie tak długo czekała, i zaniedbanie oraz nieopatrzne wpuszczenie kogoś na równiny stada byłoby po prostu niemożliwe.
Ty nie widzisz sensu, kto inny może widzieć. Ambitniejsze smoki, mówiłam – wzruszyła barkami. Na myśl bezwiednie przyszła smoczycy jej niedoszła mistrzyni, Apokalipsa. Niby zgodziła się jej mentorować, ale krótko po tym słuch po niej zaginął. Ale podobno była tą jedną z najlepszych. Czyli była typem, który z doszkalania się miał jakąś satysfakcję.
Wzruszyła barkami, jednocześnie uśmiechając z większym rozbawieniem na dosyć ekstremalną w jej mniemaniu sytuację, którą opisała smoczyca. Ataki zza pleców na dzień dobry nie zdarzało się w Wolnych. Przynajmniej nie w okresie księżyców, przez które Swarliwa miała przywilej żyć.
Czyżbyś mówiła z doświadczenia? Podrzynanie gardeł nie jest tutaj zbyt znaną praktyką.
I nie. Ziemia pozostaje Ziemią, a Woda Wodą. Sojusz nie zmienia niczego oprócz sposobu, w którym odpowiadamy na prośby innego stada. Osobiście nie miałabym nic przeciwko, jeśli ten związek miałby się rozpaść. Owszem, byłoby szkoda dzielonych wcześniej księżyców, ale zmian nie zatrzymamy
– ponownie wzruszyła barkami. A w jej głosie zabrzmiała wyższa, jakby bardziej osobista nuta. Może nadzieja? Sprawa z dzieleniem terenów z Woda uwierała ją odkąd jej stado zaczynało tracić smoki, a Woda wręcz przeciwnie. Czy wygonienie Wodnych z ich ziem i ochłodzenie relacji byłoby aż tak złym posunięciem...?

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Słysząc jej pytanie usmiechneła się jedynie w odpowiedzi. Był to delikatny uśmiech, który jednak nie obejmował jej fioletowych oczu. Swarliwa mogła sama odpowiedzieć na swoje pytanie – lub domyślić się odpowiedzi. Albo też myśleć, co chciała. Przecież nie mogła się spodziewać, że Dżuma udzieli jej wszystkich odpowiedzi, skoro nie poznała nawet imienia ziemnej smoczycy. Pióra na jej głowie uniosły się nieco. Zastanawiała się, czy Swarliwa zauważyła, że właśnie obraziła swoją rozmówczynię. A może taki był jej zamiar?
To musi być miłe żyć w świecie pełnym przytulania i głaskania – zauważyła jedynie, przeciągając lekko samogłoski. Najwidoczniej Swarliwa została wychowana w świecie ułudy. Prawdziwy świat był okrutny i brutalny.
Oby ta bańka nigdy nie pękła – dodała jeszcze, wracając do jednej z poprzednich swoich wypowiedzi, jak również do słów ziemnej. Chociaż ton jej wypowiedzi był lekko, jej spojrzenie było twarde. Jak u smoka, który widział zbyt wiele jak na swój wiek. Wielu zapominało – lub nie wiedziało – czyja krew płynęła w jej żyłach. miejsce zamieszkania tego nie zmieni. Chociaż Dżuma walczyła ze swoja naturą, wiele w niej było z Równinnych. Również jej postrzeganie świata – wyuczone czy też odziedziczone.
Zmiany są dobre. Ja również uważam, że obecne sojusze mogłyby się rozpaść. Ogień łączy siły z Cieniem i o ile sama pomoc jest korzystna dla obu stron, to niektórzy powinni okazać się trochę bardziej samolubni dla dobra własnego stada. Nie zawsze odrobina egoizmu jest zła – stwierdziła z namysłem. W końcu co złego było z chęcią wzmocnienia własnego stada, nawet jeśli miałoby to przynieść małą niekorzyść obcemu?

Licznik słów: 258
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Uśmiechnęła się rozbawiona ekstremami, którymi posługiwała się samica. Od podrzynania gardeł do przytulanek. Swarliwa nie była zagorzałą fanką ani jednego ani drugiego, ale do czasami do szczęścia trzeba było trochę tego a trochę tego.
Skrajna wolała pozostać gdzieś po środku.
Oby – mruknęła z przekorą w głosie. Nie zamierzała poprawiać smoczycy, bo w zasadzie nie było czego poprawiać. Doznała podobnego uczucia, jak podczas rozmowy z Cichym. Odmienne racje, zgoda w niezgodzie.
Spojrzała z satysfakcją w ślepiach na rozmówczynię.
No. Dobrze się jest się chociaż zgodzić, nie? – uniosła wargi w lekkim uśmiechu.
Myśli Swarliwej powędrowały ponownie w stronę Ognia i innego Równinnego. Wcześniej nie dostrzegła tej nici powiązania. Dopiero teraz, gdy znała i stado, do którego przynależała smoczyca, i jej pochodzenie, coś kliknęło. Uświadomiła sobie, że nie dostała nigdy wyraźnego potwierdzenia czy zaprzeczenia w pewnej kwestii. Przechyliła głowę odrobinę w bok, strzygąc lewym uchem w stronę Ognistej.
Macie w stadzie samca, Równinnego Kolca, prawda? – zapytała. Nie czekała nawet na odpowiedź: – I Lwa? Wszystko z nimi w porządku? – mówiła szybko, ale starając się jak najbardziej zrozumiale podzielić słowa i zaintonowań pytanie.
Przeciągnęła ogonem po ziemi ze zdenerwowaniem i jakąś ekscytacją.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Morowa Zaraza
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 464
Rejestracja: 19 sty 2017, 13:52
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Słoneczny Kolec

Post autor: Morowa Zaraza »
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: Kż,Śl,B,S,Pł,A,O,MA,MO,Skr:1| W,Lecz:2| MP:3
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec Bogów
Przytaknęła łbem, a w jej oczach również pojawiły si,e przekorne iskierki. kto wie, może i uda jej się dogadać z Nieprzedstawiającą Się? Skoro nie znała jej imienia, sama mogła je sobie wymyślić – adekwatnie do sytuacji. Jednak słysząc pytanie zamarła na moment, znów mając dość podejrzliwe spojrzenie. po co smoczycy takie informacje? No dobrze, może ich znała. jednak Równinny kolec... Gdyby ktoś taki był, na pewno by go skojarzyła. Imię było wymowne. tymczasem nie spotkała się z nikim takim w Ogniu i nic nie sugerowało, by był tam jeszcze ktoś z jej krwi. I do drugie imię wraz z pytaniem, które było już mniej niepokojące.
Nie spotkałam ich... Ani nigdy o nich nie słyszałam. Nie twierdze, że znam wszystkich ognistych, ale żaden z nich nigdy nie został wymieniony na Ceremoniach czy w zwykłych rozmowach – odpowiedziała na pytanie Nieprzedstawiającej Się. Zastanawiało ją jednak, dlaczego ziemna mogłaby interesować się kimś z Ognia. Wciąż dziwna była dla niej koncepcja przyjaźni międzystadnej, zwłaszcza poza tymi całymi sojuszami. Kiedyś z pewnością przyjmie to wszystko do wiadomości, jednak na razie jej natura odrzucała taką możliwość. Walczyła z nią, ale przecież krwi nie oszuka.

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obojętność jest największą ZARAZĄ naszych czasów.

POSIADANE:
* Pożywienie – 17/4 mięsa, 1/4 owoców
* Kamienie – 2x opal, rubin, topaz, szmaragd
* Inne –


ATUTY:
* Szczęściarz *
– W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
* Kruszyna *
– Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
* Konsyliarz *
– Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
* Wybraniec bogów *
– Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia.

Silje
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,O: 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej