Skalna Polanka

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Aatrox
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 05 cze 2015, 17:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Skrajny

Post autor: Aatrox »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Aatrox leniwie przechadzał się po okolicy rozglądając się lekko, cóż znał bardzo dobrze część tych terenów, ale nie wszystkie. Dlatego gdy pojawił się na Skalnej Polance rozglądał się żywo zainteresowany. Od razu w jego nozdrza uderzył zapach dwóch samic, jednej z Cienia, zaś drugiej z Życia. Obie były wyczuwalnie młodsze od Aatroxa, niebiesko – biało – złoty smok poszedł więc za tymiż zapachami. W końcu napotkał wzrokiem samice i delikatnie do nich podszedł. Rozłożył skrzydła i ponownie je złożył.
– Witajcie – powiedział tonem poważnym, ale zabarwionym żartobliwą nutką.

Licznik słów: 89
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Swoboda, jaką odczuwała w tym cichym miejscu nie była jej obca. Od wyklucia z bratem musieli polegać głównie na sobie, chociaż starsze smoki Cienia pomagały im, aby nie zdechły z głodu, a także pozwalały szkolić się pod ich okiem. Mimo wszystko samiczka ceniła sobie tą pewną niezależność pomiędzy treningami, a teraz miała okazję wyładować nadmiar energii. Czasem przystawała, wodząc lazurowymi ślepiami dookoła, chłonąc obce widoki, obserwując śmigające w ogromnej – bezdennej – przestrzeni małe ptaki, które czasem pikowały ku niej, jakby chcąc ją przepłoszyć z tego miejsca.
Wywalając jęzor na zewnątrz, oddychając szybko, głeboko, znieruchomiała nagle, kiedy stukot kamyków o siebie, a także kroki dźwięczące pośród szelestru wysokiej trawy zwiastowały czyjeś nadejścia.
Odwróciła się za siebie i dostrzegła maluśkie, delikatne piskle, znacznie mniejsze od niej. Mała wyglądała tak, jak jej braciszek, który wyszedł z jaja. Tylko nie miała na sobie tej śliskiej mazi. Zamrugała zaskoczona powiekami. Poruszyła pierzastymi skrzydłami, a czerwony ogon śmigał za nią, gdy wyciągneła zafrasowana złoty łeb do przodu, poruszając nozdrzami, gdy wciągała jej zapach. Jednocześnie wysunęła koniuszek języka, smakując powietrze. Lazurowe ślepia utkwiła w małej istotce. Zamruczała głęboko, przekrzywiając na prawo pysk. Nie znała tego zapachu. Delikatne, miękki łuski samiczki przesiąkły aromatem czegoś żywicznego, ostrego, a także sokiej sosen i jodeł.
Mlasnęła jęzorkiem i uśmiechnęła się mimowolnie. Mała przypominała jej ją samą.
Cześć – zamruczała, tykając nosem pyszczka samiczki, ciekawa tego stworzenia.
A potem znowu do jej uszu doszedł dźwięk kroków.
Poderwała gwałtownie łeb trzepocząc skrzydłami. Może to matka stworzonka tutaj idzie? Odsłoniła ząbki, cofając się krok, ale zamiast ogromnego smoka, dostrzegła... kolorowego samczyka? Zapach utwierdził ją w tym przekonaniu. Samiec pachniał jeszcze inaczej, niż ona i małe pisklę. Ostra woń drażniąca nozdrza, kojarząca się z płonącą – wysoko – kulą. Och, tego się nie spodziewała.
Nie przywykła do takiej mnogości wrażeń, dlatego ni to zagruchała, ni warknęła, wpijając karminowe szpony w miękką ziemię.
Cześć? – mruknęła ponownie, z wahaniem, pytającym głosem.
Śmiesznie pachniecie, kim jesteście? – rzuciła zaraz, unosząc wyżej łeb, jakby chcąc dodać sobie animuszu.

Licznik słów: 334
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Kiara spojrzała na Cienistą z wielkim uśmiechem. Zamrugała, gdy ta podeszła bliżej i dotknęła noskiem jej pyszczka. Mała ponowiła ten ruch i zachichotała. Dobrze było poznać kogoś zupełnie nowego. Jednak.. jej zapach był obcy. Nie pachniała jak smoki z jej stada.. Ale czy to miało jakieś szczególne znaczenie? Samiczka wpatrywała się w nią z nieukrywaną ciekawością i zachwytem.
– Jestes sliczna! – Zawołała, przyglądając się jej pięknym łuskom o kolorze krwi. Pyszczek jednak miała innej barwy.. szarozłotej, które przechodziły przej jej szyję. Dwie pary czerwonych rogów i złote piórka. Samiczka zdołała jeszcze przyjrzeć się jej długiemu ogonowi zakończony czerwonym pióropuszem. I oczy o kolorze lazuru.. doprawdy niezwykle barwna postać!
Nagle jednak usłyszała jakiś dźwięk smoczych łap. Obróciła łebek i spojrzała na większego od nich samczyka. Uśmiechnęła się lekko, choć wydawała się być nieco spłoszona.
– Witaj. – Powtórzyła, przyglądając mu się. On także był bardzo kolorowy! Niebieskie, białe i złote łuski były dla Kiary zabawnym połączeniem. Pachniał jednak czymś.. zupełnie innym od niej samej i od Cienistej. Zamrugała, spoglądając na nich obydwoje.
– Ty też! – Odparła, kierując wzrok jej lazurowe ślepia.
Kiara czuła się dziwnie, gdyż z nich wszystkich była najmniejsza. Ona też chce być taka duża!
– Pochodzę z.. pochodzę.. z.. Ży.. Życia. – Mruknęła cicho, przenosząc wzrok na samczyka. Machnęła ogonem na boki, delikatnie poprawiając ułożenie skrzydeł na grzbiecie. Dobrze było poznać kogoś innego! Wydawali się sprawiać dobre wrażenie. Może dlatego, że pochodzi z różnych stad i byli pisklętami? Kto wie.. Kiara jeszcze nie potrafiła się odnaleźć w zupełnie nowym środowisku. Uniosła ogon i wsadziła go sobie do buzi. Wyglądało to dosyć komicznie, ale lubiła to robić. Każdy po części był po trochę dziwny.. w dodatku pisklęta często zachowywały się dosyć zabawnie.

Licznik słów: 285
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Aatrox
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 05 cze 2015, 17:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Skrajny

Post autor: Aatrox »
Spojrzał na starszą z piskląt i uśmiechnął się co rzadko czynił. Wolał grać ponurego smoka, właściwie pisklaka, niewiele starszego od nich. Spojrzał też na mniejszą i odetchnął ich zapachem. Mruknął cicho.
– Ja zostałem przygarnięty przez Ogień – powiedział Aatrox i potrząsnął grzywą. Ogon jego otoczył Kiarę delikatnie.

Licznik słów: 48
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Skłamałaby sama przed sobą, gdyby zaprzeczała, iż pełen zachwytu wzrok małego pisklęcia nie sprawia jej przyjemności. Nie, z otwartością chłonęła jej podziw, poruszając delikatnie skrzydłami i wypinając złotą pierś. Szyję wygięła się w delikatny łuk, gdy patrzyła błyszczącymi, błekitnymi ślepiami na pisklę. Gadzie wargi drgnęły w zadowolonym, nieco może nawet życzliwym uśmiechu, gdy młoda trąciła ją w pysk, a potem wyrzekła iście satysfakcjonujący komplement.
Skinęła smukłym, złotym łbem, a wiatr rozwiał jej krwawą grzywę.
Dziękuję – zdobyła się na wielkoduszność właśnie tym gestem.
Zawsze wiedziała, że nie ma nic wspanialszego od jej łusek przypominających promienie wielkiego – ognia – w – górze i krwi – płynącej – z- otwartej – rany. Była cudowna i nikt nie mógł temu zaprzeczyć.
Przekręciła łeb tak, aby móc spojrzeć łaskawie na błękitnego samca. Hm, mógłby z nią konkurować, ale jego błekit był na tyle pospolity, aby nie musiała się tym przejmować, no i był samcem, a samce były brzydkie z reguły, o! Może były majestatyczne, ale ona miała w sobie niezaprzeczalne piękno.
Ja pochodzę z Cienia, smoków siedlących się w górach – odrzekła dumnym głosem, mrugnąwszy złotymi powiekami.
Możecie mówić mi Heulyn – dodała po krótkiej chwili namysłu.
Przecież była jak ten krawy promień słońca, czyż nie?
Skupiła ponownie lazurowe spojrzenie na samiczce, gdy samiec oplótł ją ogonem.
Uniosła długie uszy, mrużąc powieki.
Musiałaś nie dawno się wykluć, co zatem tu robisz. Gdzieś tu macie gniazdo? – zagadnęła, próbując być opiekuńczą, chociaz nie musiała udawać. Miała młodszego brata, chociaż głównie martwiła się tylko o niego, a nie o obcych.

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Spojrzała na samca z ognia, który pachniał dosyć.. charakterystycznie. Tak jakby siarką.. mała zachichotała, ale wtem poczuła, jak jego ogon owija się wokół jej drobnego ciałka.
– cio robisz? – Burknęła, patrząc na niego niepewnie. Na moment zmrużyła małe ślepia aby dowiedzieć się o jego intencjach. Niestety na próżno, bowiem mała była zbyt rozkojarzona.
Mimo to uważała, że niczym ona mu nie zawiniła więc.. a może takie były zwyczaje ognistych? Oplatywanie obcych ogonem? Kto wie..
Kiara jednak nie czuła się z tym dobrze, co dało się zauważyć. Mlasnęła z niesmakiem i przeniosła wzrok na cienistą, posyłając jej skromny uśmiech.
– U was zawsze jest ciemno? – Zapytała z powagą. W końcu nazwa stada skądś się wziąć musiała!
Teraz samiczka wiedziała, jak jej rozmówczyni ma na imię. Wypadałoby jednak zrobić to samo..
– Ja jestem Kiara. – Odparła, delikatnie wzruszając barkami ku górze i uśmiechając się nikle. Przyjrzała się jej długim uszom z zastanowieniem i oblizała pyszczek.
– chciałam bardzo poznać inne smoki! Tutaj nic mi nie grozi! – Zaśmiała się lekko, nie zdając sobie sprawy, że jednak nie ma racji. Mimo to pisklę wierzyło, że właśnie ją ma.
W dodatku była sierotą, którą przygarnął Słowo. Mimo to, uważała go jednak za swojego prawdziwego rodzica. W końcu gdy przyszła na świat to zobaczyła właśnie jego.
Chyba najczęściej jest tak, że w rodzinie martwi się zawsze o najmłodsze pisklęta. Niestety albo stety Kiara o tym dobrze wiedziała..

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Mimowolnie złote wargi smoczycy rozciągneły się w nieco drwiącym uśmieszku, kiedy ciemne pisklę pachnące głównie żywicą sosen, a także liśćmi zwróciło swą niezbyt zadowoloną uwagę na błekitnego samca oplatającego ją ogonem. Doprawdy, takie przywłaszczanie sobie czyjej osoby bez wyraźnej zgody wydawało jej się nie na miejscu. Sama nie cierpiała, gdy ktoś próbował ją tulić, gniotąc przy tym pióra na jej skrzydłach, jak ten przytulak z Wody, Shiro.
Prychnęła pod nosem do własnych myśli, a następnie zamrugała powiekami, słysząc słowa ciemnej samiczki kierowane własnie do niej.
Lazurowe ślepia osadziły się na jej sylwetce, zdawała się nie zwracać więcej uwagi na Ognistego, który i tak wydawał się ospały. Cóż, jego strata, że nie chce brać czynnego udziałuu w tejże jakże pasjonującej rozmowie.
Zniżyła łeb, a karminowa grzywa porwana przez podmuch wiatru musnęła pyszczek Życiowego pisklęcia.
Cóż, nie. Jest co prawda chłodniej, niż na nizinach i często przy ziemi zalega mgła, ale nie jest ciemno. Sądzę, że ta nazwa wzięła się stąd, iż większość z nas ma raczej specyficzne podejście do życia i wartości – odpowiedziała po głębokim namyśle.
Obwiodła pyszczek językiem, unosząc ponownie łeb do swej stałej wysokości.
Końcówka ogona wiła się przy jej przednich łapach.
Widzę, Kiaro, że mamy ze sobą coś wspólnego. Sama od chwili, gdy tylko nauczyłam się chodzić, zawsze opuszczałam bezpieczny Weyr, aby zapoznać się nie tyle ze smokami, co ze światem. Fakt, że te czasy wymagają ostrożności powinny gasić nieco entuzjazm, ale jest wręcz odwrotnie – mrugnęła do samiczki porozumiewawczo.

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Kiara uwolniła się spod uścisku ognistego samca, patrząc na niego wrogo. Był obcy.. nie lubiła takiego zachowania. Nie znali się.. więc nie miał prawa jej dotykać! Spojrzała na pisklę przed sobą z delikatnym uśmiechem. Samiczka jednak była większa od małej Kiary, która nie należała do największych. Spojrzała na jej piękną grzywę z zazdrością. Dlaczego ona była taka śliczna, a Kiara wyglądała jak samiec? Ciemne, brudne łuski, kolce na całym grzbiecie.. westchnęła z rezygnującą, spoglądając na bok.
– A jakie TY masz podejście do życia? I jakie są Twoje najważniejsze wartości? – Spojrzała uważnie na cienistą, z zaciekawieniem kręcąc ogonem na boki. Na jej następne słowa pokiwała powoli łbem, ale czy się zgadzała? Cóż, małemu pisklęciu raczej nic nie grozi, ponieważ albo kogoś spotka albo ktoś ją pilnuje.. Kiara jednak nie bała się niczego. Nikt nie pokazał jej niebezpieczeństw, jakie może napotkać na swojej drodze. Zamyślona pokiwała łbem na boki.
– kim zamierzasz zostać w przyszłości? – Zapytała z czystą ciekawością, nie spuszczając z niej ciekawskich oczu.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Lazurowooka smoczyca nie spuszczała wzroku z pisklęcia, uważnie lustrując jej pysk, a także resztę ciała, które potrafiło zdradzić to, czego język nie zawsze pragnął. Zatem nic dziwnego, że zauważyła, jak mała tęsknie wpatruje się w jej grzywę, ocenia ją, a potem westchnąwszy spojrzała gdzieś w bok.
Zmrużyła zatem powieki w zastanowieniu, wysuwając pysk nieco do przodu i góry, zerkając na małą konspiracyjnie.
Odchrząknęła.
Coś ci pokażę. Widzę, że jestem nie zadowolona ze swego wyglądu, gdzie powinnaś się nim szczycić! Masz piękne, granatowe łuski i kolce, tylko nieco niezadbane – zaczęła z innym tematem, nadymając lekko policzki. – Pozwolisz? – zbliżyła się do niej, a następnie zaczęła swym pierzastym ogonem uważnie, ale i ostrożnie ścierać kurz z łusek i kolców samiczki, nie zważając pierwszy raz na to, że na jej sterówkach osiada pył. Mlaskała co jakiś czas, mamrocząc pod nosem. – Musisz dbać o te łuski i kolce. Są nie tylko piękną ozdoba, ale i pancerzem, który w przyszłości ochroni cię przed wieloma zadrapaniami, a także obrażeniami. Czyść je z kurzu, kąp się w źródlanej wodzie, następnie porządnie się wygrzej, abyś nie dostała paskudnej grzybicy. Na koniec, aby nadać im połysku, a także, aby je nawilżyć, możesz używać olejków roślinnych. Łatwo je pozyskać, miażdżąc wonne rośliny, których pełno wokół. Mogą to być kwiaty bzów, goździków, fiołków, lilii, co tylko wolisz. Nawet igły sosen się nadadzą. Będziesz wtedy nie tylko wyglądac pięknie, ale również świeżo, a łebek zawsze noś wysoko. Musisz być z siebie dumna – mówiła, na konic unosząc palcem prawej łapy pyszczek samiczki.
Uśmiechnęła się zdecydowanie, kiedy skończyła wcierać w jej łuski własny olejek goździkowy, którego jeszcze nieco jej zostało, a zawsze nosiła go przywiązanego do zadniej lewej łapy.
Kiwnęła łbem, zadowolona ze swych zabiegów, gdy ciałko samiczki błyszczało swą ciemnią.
No, właśnie tak. Co do mnie, nie wiele różnię się od swych Stadnych braci i sióstr. Ale jestem być może nieco bardziej tolerancyjna, chociaż moim głównym celem jest poszukiwanie różnych kanonów piękna tak niedocenianego w dzisiejszych czasach. Dla mnie liczy się głównie dobro Stada, potem innych, o ile może to przynieść mi korzyść. Nie jestem jednak całkiem bez serca, jak to się mówi. Moją maksymą jest wyrażenie: Jak ktoś tobie, tak ty komuś. Zatem wiele zależy od moich rozmówców. Nie cierpię hipokryzji, a także nachalnego niszczenia mojej przestrzeni osobistej – westchnęła, odsuwając się, aby przysiąść na zadnich łapach.
Pytanie o drogą życiową było niezwykle bolesne.
Zerknęła w bok, jakby nie chcąc o tym mówić, ale zaraz powziąwszy jakąś decyzję ściągnęła łopatki, ponownie patrząc na samiczkę.
Pragnę leczyć ranne i chore smoki, mieć stały kontakt z ziołami, które są fascynujące nie tylko poprzez swój wygląd, ale i zastosowanie. Jednak nie jest to takie proste, bo nie wiedzieć czemu mój Przywódca nie podchodzi do tego pomysłu nazbyt optymistycznie. Może uważa, że się nie nadaję, pomimo tego, że poświęcam każdą wolną chwilę na szkolenie? Ach, nawet ta moja nadpobudliwa ciekawość świata przysporzyła mi wroga z naszej Uzdrowicielki. Chcąc dowiedzieć się więcej o ziołach, zamiast czekać, aż znajdzie więcej czasu dla mnie, przy spotkaniu z waszą Uzdrowicielką, Jesienią Bzów, wypytałam ją o to i owo, a nasza Uzdrowicielka ma mi to za złe. Jeżeli nie uda mi się ich przekonać, że jestem godna i gotowa na to stanowisko, zapewne zostanę głupim karmiciele Stada, jucznym zwierzem znoszącym zwierzynę słabszym, leniwym i pisklętom – mówiła w zastraszającym tempie, od czasu do czasu wzdychając lub prychając, niepogodzona z takim losem.
A ty, wiesz już, co chciałabyś w życiu robić? Wiesz coś w ogóle o życiu? – rzuciła nieco napastliwie, nie całkiem porzuciwszy swego rodzaju gorycz po tymże wyznaniu.
Czuła wstyd, że wyznaje swe żale pisklęciu, niczym jakiś zwykły słabeusz.

Licznik słów: 607
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Kiara z początku nie przejmowała się swoim wyglądem. Była zadowolona z faktu, że bardzo przypominała ojca. Niestety spotykając tak wiele pięknych rówieśniczek, zazdrość robiła swoje. Słuchała jej słów z wielkim zaciekawieniem. Jakby nie patrzeć, nigdy nikt nie przejmował się jej wyglądem, a tutaj takie zaskoczenie. Pozytywne oczywiście.
Skinęła łbem, gdy smoczyca do niej podeszła i zaczęła oczyszczać jej łuski i kolce. Całkiem przyjemne uczucie. Po grzbiecie Kiary przebiegł miły dreszcz.
Słuchała jednak porad dotyczących higieny jej ciała. Kąpiel w źródlanej wodzie, porządne wygrzewanie się, a także używanie roślinnych olejków z bzów, goździków, fiołków, lilii, igieł sosen.. jeżeli dzięki temu ma się czuć lepiej, to z pewnością zacznie poszukiwać dogodnych miejsc na kąpiele i samych produktów na polanach czy w lasach.
Kiedy smoczyca uniosła jej pyszczek, ta uśmiechnęła się doń wesoło, czując zapach.. jednak jaki to był?
– Czyżby to był olejek z fiołków? Nie.. może z goździków? – Zapytała z błyskiem w błękitnych ślepiach. Kiedy wszystko zostało skończone, Kiara poczuła się.. lepiej? Piękniej? Kto wie.. po prostu czuła to coś.
– Moja Droga.. prawdopodobnie będziemy razem w stadzie, więc mogę Ci pomóc w poszukiwaniach! – Zaśmiała się, choć w sercu szczerze się tego bała. Słyszała wiele opinii o smokach z Cienia. Czy to wszystko było prawdą? Nie chciała w to wierzyć. Oby nie żałowała wyboru, jaki dokonała wraz z rodziną.
Przechyliła łeb w bok, gdy zaczęła mówić o swoim pragnieniu zostania uzdrowicielką. Położyła jej łapę na barku i posłała ciepły uśmiech.
– Najważniejsze jest to, abyś do tego dążyła. Wierzę w Ciebie i mam nadzieję, że jak się spotkamy to będziesz już kleryczką bądź nawet uzdrowicielką! – Kiara lubiła słuchać. Jakoś.. czuła się wtedy potrzebna. Może i większość widziała ą jako marnego pisklaka, nieświadomego życia, ale jednak Kiara była żywym, czującym stworzeniem. Wszystkiego się jeszcze nauczy.
Na jej pytanie, zamyśliła się lekko, a wzrok uciekł ku dalszym wolnym terenom.
– Pragnę zostać wojownikiem jak ojciec i nieść sprawiedliwość tym, którzy się od niego odwrócili. Rodzina jest najważniejsza, a ja swojej poniżać nie dam. – Powiedziała pewnym głosem, a brzmiało to dziwnie jak na małe pisklę.
Smoczyca w tak młodym wieku doznała to co najgorsze. Nie mogła się pogodzić ze swoją bezradnością, toteż musiała jak najszybciej wziąć się w garść i osiągnąć pełną rangę. Nie zapomniała o nikim z zebrania.. jeszcze za to wszystko zapłacą. Kiara pragnęła zemsty i wiedziała, że nic nie jest w stanie jej zatrzymać. Nawet jej starszy brat czy sam ojciec.

Licznik słów: 404
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Sumienny
Dawna postać
Malina
Dawna postać
Posty: 64
Rejestracja: 16 mar 2015, 20:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Pustynny
Opiekun: Zwiastun Światła

Post autor: Sumienny »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Podszedł powoli do mniejszego z dwóch jeziorek. Wszedł do wody po zgięcia łap. Przyjrzał się swojemu odbiciu gdy tafla wygładziła się. Poruszył swoimi niemalże króliczymi uszami.
Wyglądam komicznie. – powiedział sam do siebie. Zanurzył się całkowicie, oczyszczając noszące na sobie ślady całego dnia futro. Zmęczony powlekł się w stronę jednego z głazów i wdrapał nań. Owinął łapy ogonem, a pierzaste skrzydła rozłożył żeby chłonąć promienie złotej twarzy całą powierzchnią. Cicho westchnął czując ciepło rozlewające się po jego grzbiecie, i zapadł w spokojny sen.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Samczyk wkroczył na polanę i od razu spostrzegł czarną kulkę na szarym kamieniu. Wokół nie było nikogo. Kilka większych głazów usytuowanych za jego plecami, przed i obok podsunęło mu pewien pomysł. Podszedł kawałek do pisklaka wolno stawiając stopy by szmer kamieni nie obudził go. Kto mądry zasypia w południe na środku pola? Chciał dać mu małą nauczkę. Przeszedł do odpowiedniego głazu za którym będzie się mógł schować. Był jedynie ogon od niego. Wziął w szpony kamień i rzucił go wysoko nad, kulką futra, by nie usłyszała świstu. Kamień wylądował po przeciwnej stronie. Dzięki temu smoczek obejrzy się tam gdzie padł odgłos, a Kravsax podejdzie niezauważony z drugiej strony.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Było południe. Suntrux jak zwykle o tej porze chował się przed prażącym słońcem. W tym przypadku wykopał sobie małą norę nieopodal jeziora, dzięki której było trochę chłodniej. Jednakże hałasy dobiegające z zewnątrz go zaciekawiły. Nie znał nikogo poza rodzicami, o których próbował zapomnieć. Delikatnie strosząc łuski na grzbiecie, wychylił swój łeb poza norę, rozglądając się na boki. Ciało miał niemal całkowicie przyległe do ziemi, zaś skrzydła złożone do granic możliwości. Po chwili dostrzegł ruch. Momentalnie jego wzrok podążył za tym co zobaczył. To coś znajdywało się dość daleko, by mógł pozostać w ukryciu. Młody pisklak wyszedł jeszcze trochę i zobaczył, że to coś w oddali to inny smok. Miał ciemną barwę i dziwną czerwoną maść. Jednakże nie to go zdziwiło najbardziej. Dostrzegł, że jest opierzony. Było to dla niego czymś zupełnie nowym. Zaczął więc powoli skradać się do nowego smoka. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że oprócz niego znajdują się w okolicy jeszcze 2 smoki. Jednakże wzrok Suntruxa przyzwyczajony jest co ciemności i pozostałe dwa czarne smoki zlały się mu z tłem. Trzeba przyznać, że smok był bardzo przestraszony. Lecz nie mniej ciekawy.

Licznik słów: 184
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Sumienny
Dawna postać
Malina
Dawna postać
Posty: 64
Rejestracja: 16 mar 2015, 20:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Pustynny
Opiekun: Zwiastun Światła

Post autor: Sumienny »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Tajemniczy dźwięk rozległ się gdzieś przed nim. Poderwał łeb, zastrzygł uszami. Cisza. Coś przemknęło po polance? Sygnał, że czas obudzić się i zrobić coś przydatnego? Wstał, rozciągnął się cicho mrucząc. Głaz był na tyle obszerny, że mógł zrobić to bez problemu. Rozłożył skrzydła na całą ich rozpiętość i zamachał kilka razy. Zeskoczył na ziemie lądując na przednich łapach. Podszedł powoli do jeziorka i przybliżył pysk do tafli wody. Upił kilka łyków i spojrzał w górę, na słońce. Było w połowie swojej codziennej wędrówki. Grzało niemiłosiernie. Może warto by rozejrzeć się za kryjówką przed jego bezlitosnymi promieniami miast grzać się na kamieniu?

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Kulka uniosła się. Kravsax zaczął zbliżać się powoli i bezgłośnie. Stawiał łapy po ziemi i kamieniach. Był tylko, pół ogona od niego. Zatrzymał się, gdy ten przejrzał się w wodzie. I nim spojrzał w górę wydał z siebie donośny ryk, a raczej skowyt. Pisklak podskoczył nie mało. Wylądował kawałek, dalej akurat w wodzie. Samczyk miał nadzieję, że taka nauczka nauczy go, że nie można zasypiać na widoku. Nawet w miejscach pokoju. Rzekł donośnie:
Cóż to za pisklak tak nieostrożnie, usnął na kamieniu, pośród innych głazów? – Spojrzał na niego z góry. – Jestem Kravsax, a ty mały podrostku? – Spytał przejeżdżając szponem po futrze, pisklaka, przez co kilka luźnych kępek pojawiło się na nich.
Kravsax powęszył nosem w powietrzu. Jeszcze jeden smok. Chyba mniejszy. Zaczął się rozglądać i dostrzegł, jakiś mały turlający się kamień. Stop. Mały smok czołgający się. Czy on był głuchy, że się nie zatrzymał? Cóż pewnie ucieka, nieporadnie. Zakrzyknął:
Pisklaku! Tak ty! Chodź tutaj. – I czekał, aż przyjdzie.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Młody smok podniósł głowę. Zdaje się, że go dostrzeżono. Jego oczy momentalnie zrobiły się większe, o serce zabiło mocniej. Nie miał dokąd uciec. Nagle niespodziewanie zaczął się śmiać. Nie był to jednak normalny śmiech. Było w nim coś niepokojącego. Nie trwał co prawda dłużej niż 15 sekund, lecz i tak potrafił zmrozić krew w żyłach. Po chwili spojrzał smoka przed nim i przechylając łeb odrzekł-Nazywam się...Suntrux. A ty?

Licznik słów: 68
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Kravsax spojrzał na tego małego smoka. Zdziwiło go że choć tak mały dobrze mówi.
Kravsax. – Spojrzał na ich dwójkę. – Ty czarna kulko, nie zasypiaj na widoku. A ty... – zastanowił się –...Suntruxie co tu robisz? Jesteś bardzo mały. Gdzie twoi rodzice?
Wzdychnął. Rozejrzał się w poszukiwaniu sladów rodziców tych dwojga. Jednak ani widu, ani słychu. Spojrzał na nich.
Gdzie są wasi rodzice? Co wy tu sami robicie?

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Sumienny
Dawna postać
Malina
Dawna postać
Posty: 64
Rejestracja: 16 mar 2015, 20:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Pustynny
Opiekun: Zwiastun Światła

Post autor: Sumienny »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Gdy usłyszał za sobą ten przerażający dźwięk, mięśnie odruchowo napięły się, a nogi złożone do skoku odepchnęły go od ziemi. Wylądował w wodzie i wyszedł z niej cały zamoczony. Źródłem dźwięku był smok, nieco tylko od niego większy i starszy. Zawołał on jeszcze jednego, dziwacznie wyglądającego pisklaka. Kravsax, Suntrax.
Jestem Noxlyn – powiedział otrzepując futro z wody. – Mój tata jest przywódcą stada Życia. A raczej był...
Chwilowo opuścił łeb przypominając sobie ostatnie wydarzenia.
A ja jestem już prawie duży i mogę chodzić gdzie chcę – prawie wykrzyczał te słowa i rozłożył skrzydła demonstrując swoją "wielkość".

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Smok przez cały czas wydawał się zadowolony z towarzystwa. Jednakże pytanie, które otrzymał trochę go zgnębiło. Spojrzał gdzieś na horyzont, by nie patrzeć na żadnego ze smoków, które właśnie spotkał. Opuścił łeb i patrząc na ziemię cicho powiedział-Są gdzieś tam-powiedział to po czym się uśmiechnął. Zobaczył właśnie małego padalca, który pełzł przed nim. Przycisnął go przednią łapką by nie uciekł, po czym podał go sobie do pyska. Zaczął go jeść od ogona patrząc jak cierpi. Próbował się wyrywać, a krew spływała pisklakowi po dziobie. Ta dziwna jaszczurka umarła dopiero gdy nie miała już połowy ciała, po czym później już tylko ją przełknął na raz. Widocznie w taki sposób uciekał od bólu, które przychodziło mu wraz z myśleniem o rodzicach. Oblizał się z krwi, by po chwili spojrzeć na Kravsaxa i Noxlyna.
-Pobawimy się?-Niespodziewanie spytał smok przerywając ciszę. Nie chciał pytać o ojca Noxlyna, ani o Kravsaxa. Chciał po prostu uciec od myśli, które wciąż go gnębiły.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Kravsax obserwował poczynania pisklaka. Zjadał jaszczurkę. Przedziwne. Oczy mu błyszczały. Widocznie nie wiedział gdzie są jego rodzice. Przyszło mu coś do głowy.
Też nie mam rodziców.– Zapatrzył się na horyzont. – Tak, możemy się pobawić. Co ty na to Noxlyn?
Rozorał ziemię pod łapą i machnął skrzydłem, by Noxlyn się otrzeźwił z zamyślenia. Gdy się mu to już udało dodał:
W co chcesz się bawić...?

Licznik słów: 65
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Sumienny
Dawna postać
Malina
Dawna postać
Posty: 64
Rejestracja: 16 mar 2015, 20:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Pustynny
Opiekun: Zwiastun Światła

Post autor: Sumienny »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Odwrócił wzrok gdy Suntrux pożerał tą jaszczurkę. Sposób w jaki to robił był naprawdę okrutny. Powoli miażdżył jej ciało dziobem, a gdy jej męczarnie skończyły się – po prostu ją połknął. Żadne stworzenie nie zasługuje na takie cierpienie. Śmierć powinna być szybka i bezbolesna.
Zabawa? Tak! Noxlyn rozpogodził się od razu na wieść o zabawie. Na jego pyszczek wdarł się grymas zamyślenia. Ale w co się pobawić? Tyle możliwości, a tak mało czasu.
Może będziemy się chować, a jeden z nas będzie szukać? – wyrzucił z siebie jednym tchem. – Tylko spójrzcie ile miejsc do schowania się!

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej