A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Przez jakiś czas było nieco spokojniej. Smoki jakby mniej walczyły. Ale to, co się dzieje ostatnio to jakaś plaga. Biegam z miejsca na miejsce i leczę. Jedynym, który ma korzyści z tej sytuacji jest Kurama, który sobie leniuchuje w grocie. Zjawiłam się na wezwanie samicy Życia, witając ją lekkim skinieniem łba. – Słodycz Zbawienia. – przedstawiłam się, a kąciki mojego pyska zaczęły się unosić w uśmiechu, ale już po chwili zrzedła mi mina. Pierwszą moją myślą było to, jak ja niby mam jej podać zioła?! Z cichym westchnięciem podeszłam do samicy i położyłam łapę na jej barku, wysyłając wgłąb ciała magię i sprawdzając wszystkie uszkodzenia. Zmrużyłam lekko ślepia. Po chwili w powietrzu pojawiło się kilka iluzji ziół. – Będę ich potrzebować. – rzuciłam, a gdy je dostałam, zabrałam się za ich przygotowywanie. – Wiem, że to nie będzie miłe, ale będę ci musiała podać kilka ziół, które musisz wypić i połknąć. – wyjaśniłam. Zaczęłam od sproszkowania lulka do miseczki, po czym dodałam nieco wody. Miseczka była inna niż zwykle, miała taki dzióbek, przez który łatwiej będzie pysk. Delikatnie, ale stanowczo rozchyliłam pysk Hipnotyzującej i zaczęłam powoli wlewać napar do jej pyska. – Połykaj. – dodałam miękkim tonem i gdy lulek zaczął się rozchodzić po jej organizmie, zabrałam się za jałowiec. Co prawda powinno go pogryźć, ale nie byłaby w stanie. Rozgniotłam go i delikatnie włożyłam do pyska. – Spróbuj rozdzielić językiem na mniejsze kawałki i połknąć. – wyjaśniłam i po chwili przyszła kolej na lawendę. Powinnam dać jej do żucia, ale byłby z tym ogromny problem. Więc i z lawendy uwarzyłam napar w takiej miseczce, jak przygotowałam lulka. Podsunęłam jej pod pysk i znowu pomogłam jej go powoli wypić. Uwarzyłam jeszcze jeden napar, z topoli, po czym odcedziłam i delikatnie przechylałam, aby mogła go wypić. – To już ostatni. – uśmiechnęłam się lekko i zgniotłam liście babki w łapach. Odrobinę nałożyłam na ranę na udzie, a resztę rozłożyłam na szczęce, wraz z sokiem oczywiście. No i przeszłam dalej.
Położyłam łapę na jej barku i wysłałam wgłąb ciała magię. Zaczęłam od zamknięcia naczyń krwionośnych i oczyszczenia ran. Uszkodzone, martwe komórki, a także zanieczyszczenia i ciała obce. Także odłamki kości. Wszystko to usunęłam. Po chwili zregenerowałam i odnowiłam połączenia naczyń krwionośnych, otworzyłam je i zregenerowałam połączenia nerwowe. Po chwili stworzyłam dwie pomocnicze łapy. Czyste, przede wszystkim. – Teraz zaboli. – uprzedziłam. Jedna objęła pysk Hipnotyzującej, a druga jednym, energicznym ruchem wepchnęła kość i żuchwę na swoje miejsca. Obie łapy pozostały na swoich miejscach, trzymając kość i żuchwę w odpowiednich pozycjach. Ja w tym czasie zajęłam się leczeniem. Uzupełniłam ubytki kości i zregenerowałam wszystko wokół. Upewniłam się, że żuchwa nie wypadnie, po czym przeszłam dalej, regenerując wszystkie komórki i tkanki, dbając o ich odpowiednie właściwości. Leczyłam zarówno pysk, jak i udo, choć tam nie trzeba było nic nastawiać. Co chwilę upewniałam się, że każda wewnętrzna warstwa jest zregenerowana i dopiero przechodziłam do tej położonej nieco wyżej. Na sam koniec zregenerowałam komórki naskórka i przyspieszyłam wzrost łusek. Nim moje pomocnicze łapy zniknęły znalazłam jakąś gałąź, odpowiednio ją wygięłam i umocniłam, przywołując z groty nieco skóry i kilka pasów. Na gałąź nałożyłam skórę i przywiązałam do łba dwoma pasami, jeden wyżej, drugi niżej, aby się trzymało. Zmrużyłam ślepia, przyglądając się temu, co zrobiłam.
//jakie słowa? :>
Licznik słów: 541
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć
Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).
Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1