Spotkanie Młodych XXI

do 20 księżyca

Szare kamienne wzniesienie otoczone kręgiem monumentalnych, sterczących głazów. To na nim zbierają się Smoki Wolnych Stad, by podejmować najważniejsze decyzje. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ausand zastrzygł jednym wąsem, chcąc się upewnić, że jeszcze tam jest. Potem spojrzał na Nimib, przekrzywił lekko głowę, po czym nagle, bez większego namysłu, wyciągnął łapkę i delikatnie pociągnął ją za jedno ucho. Skoro mu pozwoliła..
No i co? Czujesz, że się wydłużyło? – zapytał z pełną powagą. – Bo chyba nie działa.

Westchnął, nieco rozczarowany, ale zaraz potem uniósł lekko pyszczek, żeby teraz ona mogła dotknąć tego, co chciała.
Mam je od zawsze. Tak sądzę. – Zmarszczył czoło. – Hm, chyba że mama lub tata przykleili mi je jak kiedyś spałem? Ale skoro nie spadają, to pewnie tak już zostaną.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Ucho zostało wyciągnięte, Nimib skrzywiła się, a potem oboje z Ausandem zaczęli sprawdzać, czy ucho wydłużyło się. Jako że małej gliście ciężko było zobaczyć swoje własne uszy, musiała uciec się do macania.
– Eee... Chyba są takie same, jak były – stwierdziła po dokładnym macaniu.
Ale nic straconego, mogli spróbować jeszcze z wąsami. Podsunęła się więc zadkiem do Ausanda, złapała obiema łapkami za jego wąsy i pociągnęła mocno ku sobie, próbując je wydłużyć. Szczęśliwie nie urwały się... Ale również nie wyłużyły.
– Ale lipa! – wyrzuciła niezadowolona. – Myślisz, że jak będziesz duży, to ci się wydłużą? – Potem obejrzała jego ciało czujnie i stwierdzając, że w sumie są do siebie podobni, stanęła tuż obok niego, zadek w zadek, by sprawdzić, kto jest dłuższy.
No kto?

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
AŁA, no weź! – jęknął, gdy Nimib pociągnęła jego wąsy z taką siłą, jakby chciała wyciągnąć je na długość gałęzi.

Przymrużył jedno oko, odruchowo przykładając łapkę do pyska. Nie oderwały się, całe szczęście. Ale zabolało. Trochę. No może nawet bardzo, tylko że nie chciał się aż tak skarżyć. Musiał być twardy, prawda?
Może się wydłużą – odpowiedział. – Mój tata ma długie. Takie, że aż mu się plączą w zęby, jak je. – Zrobił minę, jakby naprawdę próbował sobie to przypomnieć, ale wspomnienie było mgliste.

Zamiast tego spojrzał na Nimib, która właśnie ustawiła się bliżej niego, wyraźnie gotowa na kolejny pomiar. Ausand sam zmrużył oczy, próbując wystosować jakąś ocenęObrazek w tej kwestii. Po kilku sekundach milczącego mierzenia oświadczył:
Remis. Ale jak urosnę jeszcze o jeden kamyczek długości, to cię przegonię. Tak mi się wydaje. Albo może już cię przegoniłem, tylko stoisz na jakimś kępie trawy... – Zerknął w dół, szukając usprawiedliwienia.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Niestety w łapach pisklęcia jeszcze nie było wyczucia. Wyciąganie wąsów na pewno otrzeźwiło małego Słonecznego.
Za to i Nimib zdawała się przeżyć jakąś formę szoku? Albo niezrozumienia? Zamrugała szybciej i przekręciła łeb w bok:
– Tata? – spytała, nie mogąc wyłączyć w swoim mózgu smoka z tak długimi wąsami, że mogły się wplątać w jedzenie.

Przy pomiarach nie próbowała oszukiwać. Kilka razy sprawdziła, kto może być dłuższy.
– Ej! Ta kępa to sama tu się znalazła, ja jej nie prosiłam! – oburzyła się trochę, ale mało poważnie. – Ja też jeszcze urosnę. Moja mama jest większa! I dłuuuga! Była przy skale, widziałeś ją? – Pewnie nadal gdzieś się kręciła, czekając, aż jej dzieci skończą rozmowy i zabawy, by mogli razem wrócić do domu.

Ausand

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
Zaskoczyło go jej zdziwienie. Zamrugał, pochylił łeb w bok dokładnie tak samo jak ona przed chwilą.
No... tata. A co, ty nie masz? – zapytał bez złośliwości. – Przecież każdy musi mieć tatę.

Prychnął lekko na jej próbę wykręcenia się od trawnej odpowiedzialności.
Mm, jasne, sama przyszła – zrzędził, robiąc przy tym miny. – Tak samo jak błoto samo mi wskoczyło na kamień, kiedy rysowałem?

Ale kiedy Nimib wspomniała o swojej mamie—że była przy skale, że pewnie nadal tam czeka, żeby wrócić z nimi do domu—Ausand skulił lekko uszy. Czuł, jak coś mu się zaciska w środku, choć nie bardzo wiedział co. Nigdy wcześniej nie zaznał tej emocji. Była nowa i dziwna; zimna i ciepła zarazem.

Odczuł zazdrość po raz pierwszy w swoim krótkim życiu.

Nie widziałem. Ale to niczego nie zmienia. – Uniósł podbródek. – Bo mój tata i tak jest na pewno dłuższy niż twoja mama, i to stojąca na kępie trawy!

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Łebek Nimib obrócił się w drugą stronę, zataczając niemal pół koła, jak sowa.
– Co? Ja mam mamę, nie mam żadnego taty. Co to tata? – Zapytała, jeszcze nie wiedząc, że czegoś jej brakuje. Było to boleśnie oczywiste, bo nawet nie zdążyła się w żaden sposób przejąć tym brakiem. Taty nigdy nie było w jej życiu, mama nigdy nie mówiła, że miał być, to o co wielkie halo?

– Błoto? Na kamień? – zdecydowanie nie zrozumiała nawiązania. Być może Ausand odnosił się do czegoś, czego nie widziała, albo użył zbyt abstrakcyjnego porównania, żeby Nimib zrozumiała. Ale żeby nie było, zeszła z tej kępki trawy. Jej ciało na szczęście od tego się nie skróciło i nadal byli mniej więcej tej samej długości, więc mogła odetchnąć z ulgą.

Wbrew pozorom, nie była też zupełnie obojętna na to, co dzieje się dookoła niej, nie ignorowała pewnych znaków. Zasmucenie Ausanda od razu zauważyła, bo jej mamie też zdarzało się tak robić. Ale nic to, Nimib już się nauczyła, co wtedy robić. Co innego, czy jej wyjście działało, to był jej sposób na odegnanie od siebie poczucia odpowiedzialności i winy.
– Moja mama jest super fajna i super długa. Chodź, to ci pokażę. A potem pójdziesz ze mną się pobawić? Mam też brata... – powiedziała trochę tak, jakby Celestyn miał być kartą przetargową. – Potrafię włazić na drzewa. Możemy powchodzić razem. – ...Nikt nie powiedział, że Tanka wypuści ich po nocy, żeby pologrowali po pniach i gałęziach, ale to się wytnie.

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
Jego pyszczek synchronicznie przechylał się na boki, naśladując samiczkę jak lustrzane odbicie.
Tata to... – zaczął, ale szybko się zawahał. Zamrugał, szczypiąc siekaczem górną wargę. – Jest jak mama, tylko fajniejszy. I silniejszy. – Szczerze mówiąc, nie do końca wiedział. Nikt mu nigdy nie powiedział dokładnie, jaka jest różnica. Po prostu wiedział, że ma tatę i mamę, nigdy tego nie kwestionując.

Spojrzał na Nimib, która zeszła z trawy z takim przekonaniem, jakby to miało rozwiązać wszystkie ich długościowe spory. I może rozwiązało, skoro Ausand pokiwał do siebie głową z satysfakcją.
No, błoto na kamień. Rysowałem nim gwiazdy, bo... bo pazury mnie bolały. Wiesz, od drapania skały. – Uniósł łapkę i pokazał jedną z opuszek palców, na której była jeszcze trochę brązowa plama po zaschniętej krwi.

Propozycja go ożywiła, bo do tej pory bawił się z Myszą lub Brzuszkiem, nigdy z rówieśnikiem. Tylko jedna rzecz mu się nie zgadzała w tej całej wypowiedzi...
A co to brat? – zapytał, szczerze zaintrygowany. – To coś do zabawy? Jak Brzuszek? – zapomniał określenia na kompanów, więc użył imienia żywiołaka.

Zgodził się tak czy siak, zanim jeszcze zdążyła rozwinąć wątek dalej.
Pewnie! Mogę się bawić. Ale tu trochę ciemno i późno. Nie chce ci się spać? – Ziewnął szeroko, mlaszcząc przy tym.

Rozejrzał się mimo to, mrużąc oczy, i dopytał jeszcze:
A która to twoja mama? To tamta z rogami? – wyciągnął łapkę i wskazał jednego z dorosłych odbierających swoje pociechy, próbując zgadnąć.

Licznik słów: 244
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Gdyby tak kręcili łbami w nieskończoność, może świat zacząłby dookoła nich wirować? Na pewno Nimib nie zamierzała przestawać. Nowe informacje wpadały jej do głowy i przeciążały ją raz w jedną, raz w drugą stronę.
– Hee! Moja mama jest najfajniejsza na świecie! – zaparła się, będą przekonana o wyższości Tanki nad wszystkim innym. Mama była całym światem! – Z resztą sam zaraz zobaczysz!

– Fuj – skomentowała uszkodzony pazur Ausand w najprostszy, dziecięcy sposób. – Ja moje gwiazdy rysowałam kamieniem. O tam – to też mu pokazała, jaśniejsze linie na skale nieopodal.

– Brat... No to... O tam jest – pokazała mu po prostu Celestyna, któremu się chyba trochę pod skałą zasnęło. – Taki ktoś jak ty, podobny do ciebie, i mieszkacie razem. I mama mówi, że jesteśmy rodzeństwem. I dziadek zabiera nas razem na wycieczki – próbowała wyjaśnić na tyle, na ile umiała. Na szczęście nie ulegało wątpliwości, że "brat" to po prostu mały, inny smok.

Na kolejne pytanie Ausanda już nie odpowiedziała. Teraz po prostu uszczypnęła go pyszczkiem w wąsa, żeby za nią poszedł.
– Mama! Mama! – Wydzierała się tak długo, aż Tanka się znalazła, musiała być gdzieś blisko. – Mamo, mogę się pobawić z kolegą? Idziemy do nas? – Już zaplanowała mnóstwo zabaw, mimo że nawet nie wiedziała, kto zacz, ten kolega.

Odebrany Oddech

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Spotkanie nie trwało długo od chwili, kiedy oddaliła się od dzieci. Zyskała akurat tyle czasu, by spokojnie wyczesać swoje futro i starannie ułożyć zielone piórka, które jak zawsze chciała mieć w porządku. Z cichym westchnieniem podniosła się z miejsca i ruszyła sprężystym, spokojnym krokiem w stronę, skąd dobiegło ją wołanie Nimib. Skoro córka ją przyzywała, najwyraźniej pora było już wracać. Zbliżając się, kątem oka dostrzegła przy swoim pisklęciu jeszcze jednego malca, a zapach zdradzał bez wątpienia przynależność do stada Słońca. Nie zareagowała nerwowo – wręcz przeciwnie, uśmiechnęła się do nich ciepło i łagodnie, okazując radość na widok dzieci bawiących się razem.
– Kochanie, oczywiście, że możesz się z nim pobawić – powiedziała miękkim, troskliwym tonem, podchodząc bliżej.
– Ale powiedz mi, gdzie jest opiekun twojego uroczego kolegi? Nie możemy go przecież ze sobą zabrać bez zgody. Jego opiekun bardzo by się zmartwił i zasmucił, gdyby nagle go zabrakło – Mówiąc to, nachyliła się nad Celestynem, poprawiając mu torbę na grzbiecie, a zaraz potem zrobiła to samo przy Nimib. Na koniec pochyliła się jeszcze niżej i polizała je czule po łebkach, w prostym, macierzyńskim geście, jakby chciała powiedzieć im, że zawsze o nich pamięta i zawsze czuwa.

Nimib Ausand

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
Ausand, z wąsami jeszcze lekko przekrzywionymi po uszczypnięciu, poszedł za Nimib w milczeniu. Przynajmniej dopóki nie wyjaśniła konceptu brata.
To... – zawahał się – to jak ja bym mieszkał z tobą i twoją mamą, to też mógłbym być twoim bratem?

Kiedy Tanka się przy nich pojawiła, Ausandowi zadrżała grzywka. Była naprawdę duża. Zadarł głowę wysoko, tak wysoko, że aż musiał cofnąć krok, żeby lepiej widzieć.

Może i była większa od jego taty. Ale czy dłuższa?
Kątem oka próbował to ocenić, porównując w pamięci. Nie był pewien, bo było po prostu za ciemno. Zielone ślepia wojowniczki lśniły w ciemności i przez chwilę wydawało mu się, że to jedyna część ciała, jaką ujrzy w tym mroku.

Na pytanie o opiekuna poruszył uszkami.
Że Mysz? On śpi. Przypłynąłem sam – odpowiedział zanim zrobiła to Nimib.

A potem zaraz dodał, z tą samą dziecięcą stanowczością, z jaką uzdrowiciel mógł ogłaszać śmierć pacjenta:
Czy na pewno jesteś fajna? – przypatrywał się jej pod różnymi kątami, mrużąc oczy, chcąc to samodzielnie ocenić. – Nie widzę za dobrze bo jest ciemno – wyjaśnił naprędce powód swojej niepewności.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Ochoczo pokiwała łbem:
– Aha, możesz być moim bratem – zgodziła się, bo czemu nie? Celestyn był fajnym bratem, to mogła mieć jeszcze jednego.

Mała wężowa zaczęła skakać z radości, kiedy mama bez bicia zgodziła się, że Ausand może z nią pójść i się bawić. Skakała w górę i w dół – najpierw podskakiwał przód, potem tył, przód zaś opadał na ziemię przed tyłem. I tak raz po raz.
Ale nie mogło być tak pięknie, trzeba było jakichś "pozwoleń"
– Kolega ma tatę, jest ponoć fajniejszy i silniejszy – powtórzyła tylko tyle, ile wiedziała, a o opiekunach Ausanda wiedziała niewiele, więc też niewiele pomogła.
Cała nadzieja w jej koledze. Tak też dowiedziała się, że tata Ausanda to "Mysz"... Mysz?!
– Myszy są małe i krótkie! – odpowiedziała rezolutnie. Teraz to myślała, że kolega jej nazmyślał i wygłupiła się przed mamą.

Odebrany Oddech

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Będąc świadkiem tej rozmowy, samica nie mogła powstrzymać uśmiechu, który wypłynął na jej pysk. Chciała nadać tej chwili jeszcze więcej ciepła, więc sięgnęła po swoją maddarę, pozwalając, by z jej źródła wyłoniła się mała gromada świetlików. Maleńkie, połyskujące punkciki światła zadrżały w powietrzu, a kiedy odleciały na kilka kroków, ich blask stał się mocniejszy, delikatnie otulając łuną ją samą oraz trójkę piskląt, eksponując ich w pełnej krasie. Usiadła wygodniej, a potem owinęła się dookoła maluchów, jej długie ciało tworzyło coś w rodzaju ochronnego kręgu, jakby żaden cień nie miał prawa się przez niego przebić.
– Wydaje mi się, że każde pisklę uważa swojego opiekuna za tego najlepszego – odezwała się lekko, z nutą rozbawienia w głosie.
– Choć przyznam, że jestem dosyć pewna swojej siły – dodała z miękkim uśmiechem, zerkając po kolei na dzieci i wyraźnie starając się utrzymać swój ton w tej żartobliwej, ciepłej atmosferze.
Potem spojrzała na Nimib, a jej głos złagodniał jeszcze bardziej.
– Gdyby twój kolega został twoim bratem... musiałabym zabrać go jego opiekunowi. A wtedy on byłby smutny – powiedziała cicho, a w jej spojrzeniu pojawił się odcień smutku, jakby sama czuła współczucie wobec tego, który opiekował się tamtym maluchem. Nie chcąc jednak zostawić sprawy bez rozwiązania, ponownie sięgnęła po maddarę i posłała impuls w stronę Stada Słońca, starannie modulując przekaz.
~Czy smok o imieniu Mysz mógłby przybyć na skały pokoju? Pisklę tu jest~ przesłała spokojną, wyraźną wiadomość, mając nadzieję, że ktoś odpowie i odnajdzie malca, nim ten za bardzo się zagubi.

Nimib Ausand Czarołykacz

Licznik słów: 251
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
Spojrzał kątem oka na Nimib.
To prawda, ale mój Mysz to smok. I wcale nie jest mały. Jest duży i silny! Nie wygląda jak gryzoń – zrobił krótką pauzę. – No dobra, może troszkę, jak wstanie rano z poczochranym futrem.

Gdy świetliki zajaśniały, Ausand otworzył pyszczek z cichym, zachwyconym oooh, przekręcając łeb w jedną stronę, potem w drugą, jakby chciał złapać ich światło między uszami. Usiadł trochę bliżej, patrząc, jak drobne światełka unoszą się wokół nich, kąpiąc jego futro w delikatnej łunie.

Skrzywił się jednak lekko na słowa, że każde pisklę uważa swojego opiekuna za najlepszego. Gdyby miał tylko jednego, może byłoby łatwiej. Ale on miał aż tylu...
A co jak się ma kilku opiekunów? – zapytał, unosząc wzrok na Tankę. – Bo ja mam Mysza, Malinkę, Lambę, Ishę... o, jeszcze Miętusa, ale jego rzadko widuję. – Wymieniał ich jednego po drugim, w pamięci mając jeszcze rodziców, choć ich zaliczał do osobnej kategorii. – Czy wszyscy mogą być najlepsi? Dla mnie są, ale nie wiem, czy tak wolno.

Na wspomnienie mamy Nimib o tym, że jego opiekun byłby smutny, coś w nim się obudziło.
Wcale nie byłby! – zaprzeczył szybko – Mysz się nigdy nie smuci. Zawsze jest szczęśliwy. – Nawet nie przyszło Ausandowi do głowy, że może być inaczej. Wszak uzdrowiciel zawsze był spokojny. Czasem za cichy i niechętny do zabaw czy rozmów, ale smutny? Na pewno nie.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Mama była najlepsza! Cokolwiek tam teraz mówiła, Nimib nie mogła mieć fajniejszego opiekuna – mama potrafiła zrobić iskierki, które dawały światło i była tak długa, że można było się swobodnie i wygodnie rozłożyć, opierając o jej tułów. Gdy Tanka zakręciła się dookoła niej, Nimib strzygła radośnie uszami.
– Dlaczego nazywa się Mysz? – zapytała Ausanda, dziwiąc się. Strasznie dziwne imię dla smoka.

Ale to było w sumie nieważne. Skoro mama coś właśnie robiła (tak się Nimib wydawało, ale nie była pewna, co właściwie), postanowiła ściągnąć swoją super-torbę i wysypać przed siebie całą jej zawartość, czyli wszystkie przekąski, które przed wyruszeniem spakowała jej mama: gumy kulki, żelki barwiące język i oranżada w proszku przeróżne owoce i dobrze doprawione kawałki suszonego mięsa. Podsunęła część Ausandowi, żeby mogli zjeść razem. Sama, ma się rozumieć, dobrała się do nieco łykowatego, ale pełnego smaku mięsa.
– To są wszyscy twoi taci? – spytała, mlaskając i wywijając językiem, żeby rozmemlać mięso.

Odebrany Oddech

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Była całkiem zadowolona z tego, jakie wrażenie udało jej się wywrzeć na pisklętach – blask świetlików i jej spokojna postawa zdawały się podobać malcom. Nie spieszyła się więc z kolejnymi słowami, zamiast tego pozwalając, by to one same ponownie wciągnęły ją do rozmowy. A że dzieci nigdy nie potrzebowały wiele czasu, by coś powiedzieć, długo czekać nie musiała.
– Mając tylu opiekunów, chyba najlepiej wybrać tego, który spędza z tobą najwięcej czasu, jako tego najlepszego? – zasugerowała łagodnym tonem, posyłając im ciepły uśmiech. Jej uszy poruszyły się delikatnie, nasłuchując już odgłosów, które mogłyby świadczyć o tym, że rodzic tamtego malca jest w drodze. Nie chciała przecież, by ten smok martwił się zbyt długo o swoje dziecko. Przeniosła wzrok na córkę, w której oczach aż iskrzyła dziecięca ekscytacja, i nachyliła się nieco w jej stronę.
– Nimib, może w końcu przedstawisz mi swojego kolegę? – spytała, a jednocześnie delikatnie dmuchnęła jej w uszko, posyłając figlarny uśmiech, który miał sprowokować ją do szybkiej odpowiedzi.

Nimib Czarołykacz Ausand

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
Nie wiem, czemu się nazywa Mysz – odpowiedział, marszcząc lekko pyszczek. – Też uważam, że to dziwne. Zwłaszcza że mnie nazwał Gronostajem, a przecież to też nie jest moje imię. Ale taki już jest trochę dziwny.

Zerknął na porozkładane przed Nimib jedzenie, które wyciągała z jakiejś torby. Pachniało tak dobrze, prawie tak dobrze jak to, które dała mu niedawno Lamba, że aż mu ślina pociekła. W milczeniu przyciągnął bliżej kawałek mięsa i zaczął je żuć z zapałem, jednocześnie słuchając.
Nie, nie, tata jest jeden. Tak jak mama – zapewniał między kęsami. – Opiekunowie to tylko ci, z którymi mieszkam i się bawię w Stadzie Słońca. Dopóki nie znajdę moich rodziców.

Zawahał się tylko na ułamek sekundy, ale potem dodał z pewnością:
Pracuję w ciągu dnia jako kuchcik. Sprzedaję pod świątynią swoje wywary błotne – opowiadał to z niezwykłą pasją w głosie, niepotrzebnie akcentując losowe słowa dla podniosłości. – I niedługo pójdę zapytać bogów, gdzie są moi rodzice. Wtedy do nich wrócę i znowu będzie jak dawniej. – To, że sprzedał coś tak naprawdę tylko raz, nie miało dla niego żadnego znaczenia. W jego głowie był już prawdziwym przedsiębiorcą z misją.

Zerknął kątem oka na Nimib z nieco zadziornym błyskiem w oku. Przechylił łeb, oblizując kącik pyska z resztek mięsa.
No właśnie. Przedstaw mnie mamie – rzucił łobuzersko.

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Rwąca Łuska
Adept Ziemi
Bimbi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 73
Rejestracja: 08 cze 2025, 22:10
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,40m
Księżyce: 7
Rasa: wężowy x północny
Opiekun: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwąca Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch
Nimib słuchała z zainteresowaniem wyjaśnień Ausand. Wcześniej nie przyszłoby jej do głowy, że relacje rodzinne mogą być tak skomplikowane. Mama... Tata? I jeszcze jakieś mnóstwo opiekunów z którymi można było się bawić. Teraz to ona była zazdrosna. Też chciała mieć tyle, ile miał Ausand. Tyle że teraz nie mogła się nad tym specjalnie rozwodzić, bo mama zadała jej trochę ciężkie pytanie. Nie miała dla swojego przyjaciela imienia, no, może poza tym Gronostajem, co wymyślił Mysz. Ale skoro Mysz wymyślił, to ona też pewnie mogła.

Więc Nimib orzekła z wielką stanowczością, tylko kątem oka zerkając na zawadiacką minę kolegi.
– To jest Wąsik, mamo – i wyszczerzyła się promiennie, dołączając do rozświetlania okolicy tak jak maddarowe świetliki mamy.
A potem przypomniała sobie, że wciąż ma w pyszczku mięso, które musiała przełknąć. Gulp.

Odebrany Oddech

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rwący Kolec
Adept Słońca
Gronostaj
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 100
Rejestracja: 11 lip 2025, 3:44
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 10
Rasa: Wężowa & północna
Opiekun: Czarołykacz
Mistrz: Nieśmiertelne Pragnienia

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Rwący Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,Skr,A,O,PrsMA,MO,MP: 1
Atuty: Stalowy żołądek; Ostry węch
Wąsik?!

Zrzedła mu mina. Przełknął ślinę razem z resztką suszonego mięsa i spojrzał na Nimib z takim oburzeniem, jakby właśnie obwołała go Glutem Roku.

Ale nie poprawił jej, o nie. Skoro ona mogła nadać mu jakieś przezwisko, to on też nie zamierzał być gorszy.
Uchołapka ma rację. Tak się nazywam – przytaknął, ledwo tłumiąc chęć skrzywienia się. – A pani jak ma na imię? – dopytał.

Licznik słów: 67
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kompan
atrybuty
umiejętności
A
USAND
Gronostaj
adept

ostry węch
dla testów na węch +1 kość do Perc. (zwierzyna i małe pożywienie)
Czarołykacz
Uzdrowiciel Słońca
Myszozwierz
Uzdrowiciel Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 263
Rejestracja: 01 lis 2024, 12:32
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5m
Księżyce: 43
Rasa: rajski x drzewny
Opiekun: Szczur, Lamba, Jara, Isha, Miętus, Alga, Hyzia
Mistrz: Rdzeń Zarazy

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Czarołykacz »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,A,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP: 2 | Lcz:3
Atuty: Regeneracja;Ostry Węch;Niestabilny;Niezawodny;Wybraniec Bogów
Mysz naprawdę spał w najlepsze! Wyjątkowo nie męczyły go koszmary, na które cierpiał chronicznie. Ani nawet stres wywołany pisklęciem, nie powodował tej nocy bezsenności...
I właśnie tej niezwykłej nocy, ktoś brutalnie przerwał jego sen.
Pisklę tu jest.
Na Skałach Pokoju.
W środku nocy.
Na niebiosa, co ten przerośnięty gronostaj wyprawiał?
Uzdrowiciel zerwał się na równe łapy i wyskoczył z gniazda. Zaczął gorączkowo wrzucać do swojej torby potrzebne zioła – a wiadomo, czy ktoś nie jest ranny? – nie bardzo tak właściwie patrząc, co tam wkłada. Nawet jakiś losowy kawałek kory!
Chwila.
Wszystkie myśli gwałtownie zamilkły, a czas jakby zwolnił. Czarołykacz przywołał niewielką kulę światła, by lepiej przyjrzeć się... Wiadomości od Ausanda. Nie trudno było rozpoznać kto to napisał.
Tłumaczyło dlaczego znalazł się na Skałach Pokoju. Ale dlaczego Prorok go wzywał? Dlaczego teraz i dlaczego to nie Prorok wzywał teraz Myszę? Kim w ogóle był tamten smok?
Przejściowy odruchowo wrzucił korę do torby i biegiem ruszył ku wyjściu z groty. I byłby wybiegł z niej błyskawicznie, gdyby epicko nie potknął się o czyiś ogon.
– Arghhhh – wyrzucił z siebie, leżąc na ziemi i oglądając się na smoka, który niemal zasabotował jego misję ratunkową.
I znów czas na chwilę stanął, a myśli stały się klarowniejsze. Misja ratunkowa? Na taką pewnie przydałaby się jakaś łapa, która potrafi walczyć...
Mysz znów się zerwał i delikatnie chwycił w zęby nieszczęsny ogon i zahaczając się o jego kolce. Pociągnął mocno, natychmiast wypuszczając kończynę.
Lambaaa – zaczął, gdy ta przejawiła oznaki przebudzenia. – Idziemy na Skały Pokoju – zaanonsował stanowczym tonem i rozłożył skrzydła, gdy tylko wybiegł z groty.

Czarołykacz wylądował z gracją i natychmiast znalazł swoją zgubę. Nie było to trudne, zważywszy na otaczające ich świetliki. Ruszył w ich stronę eleganckim, acz stanowczym krokiem. Może nawet wyglądałby majestatycznie, gdyby nie to, że wszystkie pióra mu sterczały na każdą możliwą stronę. Naprawdę dobrze mu się spało...
– No i co ten Prorok od ciebie chciał? – spytał pogodnie i bez śladów senności, choć jego oczy były niezwykle czujnie.
Wyciągnął łapę, by poczochrać futro na łbie młodego, a przy okazji pozwolił sobie na krótką sondę. Tak krótką, że nie było szans, aby ktoś ją wyczuł, o ile nie był niezwykle wrażliwy na maddarę.
Ale według sondy wszystko było w porządku, a jego fachowe oko to potwierdzało. Dopiero wtedy oderwał spojrzenie od Ausanda i spokojnie przeniósł je na pozostałe dwa smoki.
– Czarołykacz, ale może być też Mysz. Uzdrowiciel Słońca – przedstawił się, gładko wplatając do swego tonu przyjazne nuty.
Nie wyglądało na to, aby miał się czym martwić, ale nie potrafił ot tak się rozluźnić. Jeszcze kilka księżycy temu to wewnętrzne spięcie byłoby widoczne...
Dzisiaj nawet nie zauważył, że zaczął udawać, że nic się nie dzieje.
Ale serce i tak wciąż mu galopowało. Siebie oszukać nie mógł.

Licznik słów: 461
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • 0. Regeneracja
    raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden


    I. Ostry węch
    dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zioła, mniejsze pożywienie)


    II. Niestabilny
    dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

    III. Niezawodny
    brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby


    IV. Wybraniec Bogów
    +1 sukces do akcji raz na [misję/wyprawę]/raz na tydzień w [leczeniu]. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST
Naga Magia
Czarodziej Słońca
That's hot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 01 lis 2024, 9:19
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 51
Rasa: Górski x Pustynny
Mistrz: Bezczas Gwiazd
Kompani

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Naga Magia »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak Diament, Magiczny Śpiew;
Kalectwa: możliwe częstsze występowanie grzybicy
  • Lamba w istocie też spała sobie w najlepsze, gdzieś tam na boczku bo miała bardzo męczący dzień na Arenie (te drapieżniki serio dawały jej w tyłek!) i nawet nie poczuła tego, gdy Mysz się o nią potknął. Dopiero gdy ją pociągnął.. skuliła się bardziej, uśmiechając pod nosem.
    – He, he Skazzzzaaaa no nie tak mocno.. – mamrotała pod nosem, unosząc lekko głowę w zamglonym spojrzeniu. Jeszcze zaspanym. – Mmm lubię jak mówisz moje imię ale czemu brzmisz jak.. – w ciemności teraz dopiero widziała, że to wcale nie przywódca Mgieł był z nią w leżu a była w ich grocie, prawie na wylocie. No i to nie był głos Skazy tylko.. – Myszka? Ale... co się stało?? – ożywiła się nagle, rzucając prowizoryczną podusią ze skóry i jeszcze nie do końca ogarniając ruszyła za nim. Lot w tym stanie raczej nie będzie bezpieczny, jeżeli w podróży się nie rozbudzi.

    I jej się to udało, gdy Dzidzia numer jeden wyjaśniła po drodze co się stało. Dzidzia numer dwa była w niebezpieczeństwie!! I to jeszcze Prorok maczał w tym palce?? Ale gdyby była to Pani Arelcia to.. nieee, nie zrobiłaby tego! Lamba zrobiła piruet i wylądowała również z gracją, tuż za Uzdrowicielem, namierzając Gronostaja przez co kamień spadł jej z serca. Zniżyła głowę, będąc zaraz krok w krok z Czarołykaczem
    – Jejuuuu, Gronostajku myśleliśmy że coś Ci się stało! – jęknęła jak ranne zwierzę, zerkając na Myszkę przy sobie, który chyba sprawdzał czy mały nie dostał jakiś obrażeń wewnętrznych? Wyprostowała się teraz, a jej kolczyki wykonały ładny brzdęk. Może nie była tak majestatyczna jak Słoneczny ale uroku jej nie brakowało no i...

    Nabrała powietrza w pysk, nadymając policzki.
    – Już ja sobie porozmawiam z nim.. – wycedziła przez zęby, zanim biedny Ausand zdążył coś odpowiedzieć a ona sama zwrócić uwagę na Ziemistą piękność którą zagaił Uzdrowiciel wraz z jej dzieciątkiem wyprostowana, przeskanowała ślepiami otoczenie, szukając Proroka. Wiedziała z mianowania jak wygląda ten drugi, był kawałem chłopa więc to nie było trudne go znaleźć..
    – Ahem, przepraszam bardzo! – zawołała dobitnie, tonem który zmuszał do zatrzymania się i jakby była gotowa zawołać Kammanora do jego niespełniającego jej oczekiwania pracownika. Bardzo szybko skróciła dystans między nią a Osądem gotowa go już sądzić sama. He he.
    – Wybacz Sługo Kammanora że przeszkadzam, jestem pewna że chcesz udać się na spoczynek, zajmę panu jedynie chwile.. – rzuciła z uśmiechem a potem zmarszczyła pysk i zmrużyła ślepia.. zaczynając machać ogonem ALE CO JAŚNIE PANU DO GŁOWY STRZELIŁO, WOŁAĆ MALUCHY O TAKIEJ GODZINIE?? – krzyknęła z oburzeniem, machając mu łapą przed pyskiem. O rany..

Licznik słów: 427
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden.

Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament:-1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Magiczny Śpiew: raz na walkę odejmuje dwa sukcesy przeciwnika.
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Spotkanie Młodych XXI

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Młodzież w końcu dorwała się do przekąsek i na widok tego, jak zajadają przygotowane smakołyki, samica poczuła w sercu przyjemne ciepło – w końcu po to targała ze sobą te torby, by miały czym się posilić w przerwie zabaw. Nimib przedstawiła jej nowego towarzysza zabaw, a imię „Wąsik” wywołało na pysku Tanki lekko rozbawiony, ale i zdziwiony uśmiech. Nie było to imię, jakie sama nadałaby pisklęciu, jednak pasowało do niego w sposób zaskakująco uroczy. Chciała już się przedstawić, kiedy nagle przestrzeń nad skałami rozdarł łopot skrzydeł – na teren pokoju wleciała para smoków, samiec i samica, którzy natychmiast skierowali się ku ich grupce. Wojowniczka instynktownie uniosła się z miejsca, ogonem osłaniając swoje młode w odruchu ochronnym, choć zaraz dostrzegła, że nowo przybyli nie mają złych zamiarów. Wręcz przeciwnie – w ich spojrzeniach malowała się troska o młodzika, a to cieszyło ją bardziej, niż się spodziewała. Widok był wręcz krzepiący.
– Odebrany Oddech, wojowniczka stada Ziemi. Dla przyjaciół i rodziny Tanka – przedstawiła się spokojnym, pewnym tonem, przenosząc wzrok na samca, który – jak się okazało – był uzdrowicielem. Obserwowała go z góry, mierząc spojrzeniem, dopóki nie oderwał jej uwagi donośny krzyk samicy, która przybyła z nim. Westchnęła, ale na jej pysku zamiast irytacji pojawił się miękki, niemal rozbawiony uśmiech.
– Oh, Siderus ma kłopoty – skwitowała półgłosem z krótkim chichotem, po czym nachyliła się i delikatnie chwyciła Nimib za kark. Uniosła ją i ułożyła na swoim grzbiecie, pozwalając, by malutka rozsiadła się wygodnie i miała lepszy widok na całą scenę.

Nimib Ausand Czarołykacz Naga Magia

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej