Podziemna Jaskinia

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Podziemna Jaskinia

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

To z pewnością było żenujące kiedy kaleka próbował wyciągnąć na powierzchnię drugiego samca, ale pewne rzeczy trzeba było zrobić dla dobra poszkodowanego. Jego koraliki na ogonie szorowały po ziemi to i nie spodziewał się, że Yami pozwoliłby na takie niszczenie jego dobranego stroju... Niemniej w końcu go wydostał.
Yulo przez pewien czas nie tylko guza obserwował bo i same oznaczenia na rogach. Pieczołowicie wymalowane za pomocą pewnie maddary, ale nie można było odmówić precyzji w wykonaniu. Łuski przy pysku wydawały się odbijać światło dnia, a sam pysk.... oh... Odsunął swój łeb bo zauważył otwarte miodowe ślepie, które patrzyło na niego. Nieco niepewny wyprostował się i patrzył na samca nieco z góry, ale chwilę potem położył się obok i wachlował dalej, krzywiąc się kiedy Yami zaczął kaszleć.
To pewnie przez dym z ognia no i ogień. Tam nie ma za bardzo gdzie uciekać to wszystko. Ja mieszkam na ścianie wulkanu to mi nie przeszkadza za bardzo duża temperatura.
Wyjaśnił spokojnie nawet nie mając podejrzeń co do prawdziwego powodu dla którego Yami chwilę wcześniej starał się wyjść na powierzchnię.
Machnął łapą w geście jakby odganiał muchę.
A co tu wybaczać? Cieszę się, że to nic poważniejszego.
Nieco przymrużył ślepia słysząc kolejny krótki atak kaszlu. Może jednak powinien wezwać uzdrowiciela...?
A uważasz, że byłbym w stanie Cię zostawić?– zapytał nieco rozbawiony tym faktem, że właśnie w jego mniemaniu to właśnie zasugerował. Nie musiał mu za nic dziękować, bo każdy normalny smok postąpiłby tak samo jak on.
Może to na szyi Ci przeszkadza też oddychać? – cokolwiek to było... nie wyglądało na zaciśnięte, ale jednak chciał zwrócić na to uwagę. Wcześniej o tym przecież nie rozmawiali- Czemu w ogóle nosisz te wszystkie stroje, te rękawiczki... Tylko z zimna?– i dał mu czas na wypowiedź, jednak ona nie zmieni jego własnego zdania na ten temat... Czas to wreszcie powiedzieć, nawet jeśli wyjdzie na to, że był z dziczy, a nie dążył do cywilizowanych zachowań.
Rozumiem i akceptuję Twój tok rozumowania, ale wciąż uważam taką praktykę za absurdalną... – Yulo nieco zdecydowanie złapał łapę Yamiego i obejrzał rękawiczkę. Jako że nie miał drugiej łapy to i ściągnąć jej po prostu nie mógł, a pyskiem to ryzykował uszkodzenie materiału.
Dobrze, podkreślają powab Twojego ciała, ale im więcej materiału piętrzącego się tym bardziej to ukryją... Nie mówiąc już o tym, że wszystko pod nim stanowi tajemnicę. Czemu chcesz zakrywać tak piękne ciało?– przejechał lekko łapą po wnętrzu łapy Yamiego i to w taki sposób, że ledwie wyczuł dotyk. O tym też warto było wspomnieć, że nawet drobna skóra pozbawiała go dokładniejszego czucia. W końcu złapał mocniej łapę w swoją i powoli ją opuścił. Dziś i tak miał tylko to na szyi, a drobne ozdoby nie były niczym przeszkadzającym. Podejrzewał jednak, że w przyszłości będzie tych ubrań więcej.
Przy mnie się nie chowaj w te wszystkie skóry. Widzę i doceniam Twój talent, ale nawet najpiękniejszy kawałek materiału przyćmiewa Twoje piękno.
Yulo mówiąc to lekko się uśmiechał, ale mówił to co po prostu uważał ja niewypowiedziane wcześniej. Tu nie chodziło o komplementy, a spostrzeżenie i jego własne zdanie.

Niebanalnie Kuszący

Licznik słów: 517
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Tęcza nad Wodospadem
Starszy Czarodziej Ziemi
Uszyje ci dobry nastrój
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Galeria Głos Muzyka
A co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
Posty: 374
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 103
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Trzeci Szlak
Partner: sztuka
Kompani

Podziemna Jaskinia

Post autor: Tęcza nad Wodospadem »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba, Boski Ulubieniec, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Kalectwa: Brak skrzydeł
Pokiwał szybko łbem zgadzając się ze słowami samca i mając nadzieję, że ten nie będzie chciał dalej drążyć. Cóż za wstyd tak głupio się zachować. Ech, Yami zawsze miał słabość do przystojnych samców, cóż poradzić. Niektóre dzieła lepiej jednak doceniać na odległość bo inaczej działy się właśnie takie kwiatki. Ten kto znał czarodzieja, wiedział, że był niezwykle wstydliwym i cichym pisklęciem. Dopiero jako adept Yami powiedział sobie "dość". Mimo iż czuł olbrzymi dyskomfort, wychodził do smoków, ubierał się śmiało i śmiał głośniej niż huczał wodospad (na prawdę chodził pod wodospad trenować, ale o tym wiedział tylko Szczęk, haha!). I teraz znalazł się tu, obok kogoś kto sprawił, że serducho mu szybciej zabiło. Tego nie ćwiczył i nie miał pojęcia jak się zachować.

– Ubrania?
zapytał lekko zaskoczony po tym jak w końcu drugi atak kaszlu pozwolił mu mówić. Odetchnął głośno przez co Yulo mógł usłyszeć nieprzyjemny świst dobywający się z płuc czarodzieja.
– Nie, nie tylko z zimna. Co prawda nie mam sierści jak północne, ale mam we krwi morze i wężowego. Pływanie w zimnych stawach to normalka. Ubrania, pomagają mi się wyrażać.
powiedział spokojnie i uśmiechnął się na samą myśl o wszystkich zgromadzonych materiałach. Przez chwilę zapomniał nawet, że Yulo leży obok niego. Inaczej pewnie by zamarł i tyle byłoby z rozmowy.

Kiedy wojownik złapał łapę Yamiego ten niemal się zachłysnął i udusił kolejnym atakiem kaszlu. Zakręciło mu się w głowie i nie był pewien czy to przez jego stan zdrowia czy przez to co wyprawiał Słoneczny. Nie chodziło o komplementy bo te przecież były dla niego niczym woda w jeziorze. Lecz o całokształt!
Yami wstał ledwo ten drugi zdążył odłożyć jego łapę. Czuł ciepło na pysku oraz coś jeszcze. Jakby, oburzenie? Sam nie był pewny czemu.
Jego sztuka... Jego sztuka nie była po to by ukrywać!
– Nic nie rozumiesz.
powiedział w końcu głupio. Bo skoro sam nie wiedział czemu czuje się jak czuje to tym bardziej, nie miał pojęcia co powiedzieć.

Odetchnął ciężko (znów) i kaszlnął (po raz kolejny), pokręcił intensywnie głową i nagle znów przywdział swój lekki uśmiech. Na chwilę stracił swój rezon. To pewnie przez chorobę, nic się nie stało, nadal można odratować rozmowę!
– Dzięki za komplementy Gryfie. Może cię zdziwię, ale rzadko je słyszę. Może sam jestem zbyt głośny.
zaśmiał się po czym nastąpił kolejny atak.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 385
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Zdrów jak ryba || odporność na choroby; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół || Boski ulubieniec || raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane || Chytry Przeciwnik || raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Podziemna Jaskinia

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
To było zdecydowanie dziwne zachowanie i nie potrafił patrzeć na nie używając innej definicji, niż zwykłego zaczadzenia się dymem. Powielał zresztą kaszel, który oznaczałby, iż za dużo razy zaciągnął się dymem z ognia. Biedny Yami, Yulo powinien wiedzieć i odradzać takiego zastosowania w takim miejscu.
Cóż, ten kto znał na prawdę Yulo to wiedział, że nie rozpoznałby oznak zauroczenia (tak u siebie jak i u innych), gdyby nawet uderzyły go w pysk. Wojownik przekrzywiał łeb w zastanowieniu, ale przez pewien czas nic nie powiedział. W końcu przeszli do tematu okrycia i spodziewał się, że jest w tym więcej głębi bo przecież nawet odrobina podmokłego terenu niszczyła rękawice jeśli nie okrywałby ich maddarą. Jaki miałoby to sens gdyby nosił je brudne? Zarazem nawet po niewielkim deszczu musiał utrzymywać czary zabezpieczające... czy to nie było uciążliwe?
Wyrażać siebie...
Słowa, których używamy, mówią o nas więcej niż takie stroje... Słuchaj... jesteś piękny, twoje ciało odbija w świetle wszystkie barwy, oślepiasz blaskiem, a twoja pogoda ducha sprawia, że nawet mi jest lepiej z własną dolą... nie potrzebujesz tego.– No a jednak... on uważał, że to kawałek materiału, wygarbowana część skóry innego zwierzęcia sprawić miała, że będzie... co? Piękniejszy? Czy zielenią przedstawi, że dziś się czuje kwitnąco...? Albo... co... Jak się ubierze na biało to oznajmi, że ma czyste sumienie? Jego sztuka szycia zdecydowanie nie była niczym złym, ale dla Yulo nie miał on dobrego powodu, aby to wszystko na sobie nosić i to zmieniać. Już lepiej, aby to nosił, aby po prostu pokazać swoje ostatnie prace.
To prawda... może nie rozumiem, ale nikt mi lepiej nie wyjaśni tego od autora swoich prac. – odpowiedział bez najmniejszego poczucia zmieszania. Powiernik nacisnął, bo wiedział, iż zostawienie tej kwestii będzie go męczyła jeszcze długo...

Trzeci raz zakaszlał i na pysk Yulo wykwitło zmieszanie i... troska? Był coraz bardziej pewny, że wezwie niedługo Bealyn, aby sprawdziła organy drugiego samca.
No najwyraźniej za dużo siedzisz w zadymionych grotach. Nie prawię Ci komplementów tylko dlatego, żeby Ci było miło, bo po prostu ubieram w słowa otwarcie co myślę... Tak, odniesienie do "ubierania" nie jest wcale przypadkowe– uśmiechnął się nieco mocniej, niż zazwyczaj bo całkiem mądrze wykorzystał wcześniejszy temat... Ta tańcząca metafora mogła (choć nie musiała) trafić idealnie w punkt. No a uśmiech zniknął potem jak kolejny raz zakaszlał.
Chyba siedzi Ci coś w ciele skoro tak kaszlesz. Wezwiemy Bealyn? Chyba, że wolisz Okowy?

Niebanalnie Kuszący

Licznik słów: 399
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Tęcza nad Wodospadem
Starszy Czarodziej Ziemi
Uszyje ci dobry nastrój
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Galeria Głos Muzyka
A co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
Posty: 374
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 103
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Trzeci Szlak
Partner: sztuka
Kompani

Podziemna Jaskinia

Post autor: Tęcza nad Wodospadem »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba, Boski Ulubieniec, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Kalectwa: Brak skrzydeł
Może to wina temperatury której chyba zaczynał dostawać, ale nie potrafił docenić słów Yulo. Chociaż nie, to nie tak, że ich nie doceniał. Normalnie pewnie cały zrobiłby się czerwony i by go zatkało. Bo to Yulo prawił mu tak piękne rzeczy. W tej jednak chwili czuł jakby samiec chwytał go za słówka. Szukał zrozumienia, mówił jak piękny był Yami, ale... umniejszał znaczenie sztuki. Czarodziej tworzył te stroje z pasją, ogniem w sercu, tańcem w duszy i iskrą w ślepiach. A tu jakiś smok mu mówi, że tego nie potrzebował.
– Co ty możesz o mnie wiedzieć.
żachnął się nagle w zupełnie nie podobny do siebie sposób
– Co mi pasuje, a co nie, bez czego mi lepiej.
pokręcił głową.

Ruszył nagle, uniósł łeb wysoko pokazując dumę (jak sądził) i niemal zacisnął ślepia nie chcąc patrzeć na Yulo. Ten nagły ruch sprawił, że nieco się zachwiał. Zadnie łapy załamały się i upadł na krótką chwilę na lewe udo.
– Skończyłem na dziś z tobą naukę.
powiedział poważnie ignorując zapytanie o uzdrowiciela. Przecież nic mu nie było. Znów zakaszlał pochylając mocno pysk ku ziemi. Odetchnął jakby łapał na nowo powietrze i spojrzał spode łba na wojownika.
Czemu musiałeś wszystko popsuć.
Warknął w duchu i odwrócił się od niego pragnąć odejść.
– Żegnaj Yulo.

/zt chyba że go zatrzyma Powiernik Pieśni

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Zdrów jak ryba || odporność na choroby; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół || Boski ulubieniec || raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane || Chytry Przeciwnik || raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Podziemna Jaskinia

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Może największym problemem było to, że Yulo zdecydowanie źle wyraził swoje przekonanie. To nie tak, że uważał jego sztukę za nieważną, bo wiedział, iż była ona w większości wyzwolonym odbiciem duszy. Ale noszenie ich to już ukrywanie się. Tak jak Prip nosiła maskę, chociaż pod nią nie krył się jakiś brzydki pysk, a jedynie... no zwykła, całkiem normalna samica! Wytwory Yamiego powinny być noszone przez innych jeśli komuś to pasowało, sam oczywiście też mógł je nosić i nie było w tym nic złego dopóki nie kryły smukłego, pięknego ciała. Wymalowania run na rogach, wplecione korale w grzywę... wszystko to podkreślało, nadawało wydźwięku, ale nie kryło tak jak ubranie.

Trochę go ukuły wypowiedzi samca i to było widoczne, bo z lekkiego uśmiechu przeszedł do zmęczonego wyrazu pyska.
Może masz rację. Po prostu chciałem poznać Ciebie, a nie twoje artystyczne wyroby. Nawet zielony beret na rogach z falbanką czerwoną nie powie mi niczego o Tobie. Nawet jeśli wyrażasz siebie w każdym dziele to czy akurat w danej chwili czujesz dokładnie to samo co w chwili ubierania tego? Gdyby tak było to pewnie przy rozmowach ze mną, pewnie kolory by obumierały.
Znów smutno się uśmiechnął godząc się z tym, że Yami poczuł się dotknięty jego stosunkiem wobec sztuki... a chciał po prostu go komplementować jako smoka, a nie artystę i rzemieślnika.

Potem przy nagły ruchu długiego smoka, zrobił odskok lekki w tył, aby dać mu miejsce. Patrzył jak odchodzi, ale nie powiedział nic na to zdecydowane zakończenie nauki. Rzucił tylko ślepiami w stronę groty w której Yami zostawił wszystkie swoje rzeczy.
Dbaj o siebie i o swoich bliskich... Yami...– powiedział pogodzony z tym, że obecnie zatrzymywanie samca byłoby wbrew jego woli. Sam czuł się źle ze sobą w obecnej chwili więc teraz mógłby tylko zarazić go swoim ponurym myśleniem. Nie chciał mu psuć jeszcze bardziej dnia...
Odprowadził go wzrokiem, a potem wszedł do jaskini, zebrał wszystkie pozostawione tam rzeczy i dopiero wtedy odszedł, pozostawiając to miejsce w miarę... czyste... Znaczy bez zbędnych przedmiotów i palącego się ognia.

//zt

Niebanalnie Kuszący

Licznik słów: 339
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Podziemna Jaskinia

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Ciasne jaskinie nie napawały jej strachem, nawet można byłoby rzec że wyglądały na znajome miejsca, jak gdyby większość czasu w nich spędziła, co jednak było.. niemożliwe. A jednak – uwielbiała się wspinać w miejsca trudnodostępne, nie zważając na brak skrzydeł i każdy cichy, zimny a nawet obślizgły zakamarek stanowił dla niej swego rodzaju miejsce.. spokoju.

    Posłyszała gdzieś o medytacji i choć koncept wydawał jej się co najmniej dziwaczny i lekko marnotrawiący czas, postanowiła spróbować. Poniekąd chciała porozumieć się z zagubioną w jej sercu duszą, jak gdyby chcąc poznać jej tożsamość i dać sobie przestrzeń do rozważenia czy powinny jakoś razem egzystować a może.. powinna oddać jej całkowicie siebie?

    Przymknęła ślepia, zaciągając się raz po raz zimnym powietrzem. Wsłuchując w delikatnie szemrzący strumyk w oddali, licząc każdą samotną kroplę która wywijała się z rytmu.. w oddali ptaki grały melodie, liście szorstko przygrywały im, dopełniając całą pieśń..
    Westchnęła jednak po kilkunastu odbiciach serca. Chyba samą siebie oszukiwała z logiką tego działania. Tylko marnowała czas.

    Prip

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Prip
Dawna postać
Kapłanka Monolitu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lis 2023, 21:53
Płeć: samica
Księżyce: 69
Rasa: Rajski
Opiekun: Monolit
Mistrz: Monolit
Partner: Monolit

Podziemna Jaskinia

Post autor: Prip »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Wrodzony talent, Trudny cel
Jeżeli mowa o medytacji, to Świetlna mogła napotkać smoka, który w pewnym sensie uprawiał podobną do tego rzecz. Zależy jak na to spojrzeć. W ciemnym rogu jaskini, w pewnej odległości siedziała sobie Prip. Jej zielonkawy płaszcz rozlewał się po kamiennym gruncie, a w łapkach trzymała mały metalowy kubeczek, w którym to sterczała mała drewniana słomka przez którą rajska piła swój ulubiony czarny napar. Jak to było możliwe? Otóż jej maska miała specjalny wysuwany otwór, aby mogła pobierać drobny, bądź płynny pokarm bez zdejmowania maski. Co było oczywiście zrozumiałe przez sam fakt, że bardzo nie lubiła jej zdejmować!
Ale wracając... ku chwale Monolitu Prip zażywała relaksu w ciemnej, wilgotnej jaskini, do czasu, kiedy to nie spostrzegła wchodzącej tutaj ziemnej. Oczywiście nie przerwała chwili relaksu, a po prostu pomachała nowej nieznajomej!
– Privet. – Przywitała się... oraz zaraz poprawiła! Czasami zapominała, że tutaj po tym nie panimaju. – Um.. znaczy... witaj. – Nie speszyła się jednak tym malutkim błędem. W tym momencie nawet można było dostrzec ledwo tlące się obok niej ognisko, które ledwo co się jarzyło. – Ja... Prip... a... a... a ty kto? Socne? S... solce? slo... slonce? – Jak to szło? Szonce? Totalnie wypadło to z jej rajskiego łebka. – To.. to duze. S... Świeci! Kula. Ogień. Ty to stado? –


Świetlna Łuska

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ObrazekObrazekObrazek
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Podziemna Jaskinia

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Oh! W świecie snów spędziła tak dużo czasu iż nawet swoją nieuwagę łatwiej było wyjaśnić jakimś dziwnym, niespodziewanym pojawieniem się kogoś, kogo wcześniej tu nie było. Albo miała w sumie za swoje, że za dużo skupienia poświęciła całej tej idei medytacji? Babcia mówiła że ignorowanie kogoś jest bardzo niegrzeczne ale chyba napotkany smok nawet nie zauważył jej ignorancji.

    Chmiel słuchała, wpatrując się z ni to zdenerwowanym, ni to szczęśliwym wyrazem pyska. Nie przerywała, nie pomagała mówić, nie wtrącała się i co najważniejsze widząc że smoczyca potrzebuje więcej czasu na sklecenie zdania, po prostu grzecznie czekała.


    – Pri-vet. Tak dobrze? – odpowiedziała, kiwając głową na przywitanie, dając również do zrozumienia że byłą to taka lekko nieudolna próba powtórzenia dziwnego powitania. Ufała że nie jest to żadna obelga w obcym języku..

    Było również ciekawe iż pomyliła ją ze Słońcem. Chociaż może to przez podobieństwo do taty? Strzeli ale to zaraz.
    Najpierw nabrała kupkę ziemi i zrobiła malutki kopczyk, wskazując na najpierw na niego palcem

    – Ziemia. Zie-mia.– powiedziała monotonnie i lakonicznie, po prostu chcąc przedstawić jej swoje stado. Bo może nie zna słowa a zrozumie obraz, tak jak ognisko przyrównała do Słońca? Potem Chmiel wskazała na siebie.
    – Jestem z Ziemia. Nazywam się Chmiel. – skupiła tym razem maddarę by przywołać obraz szyszki chmielu tuż obok swojej głowy. Chmiel. Takie ziółko, nazywała się po jednym z najbardziej morderczych ziółek wśród zielarzy... ale jakoś jej to nie przeszkadzało. – Miło poznać Prip. Co znaczy Prip? – może to miało jakieś znaczenie w innym języku, tak jak to przywitanie?

    Prip

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Prip
Dawna postać
Kapłanka Monolitu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lis 2023, 21:53
Płeć: samica
Księżyce: 69
Rasa: Rajski
Opiekun: Monolit
Mistrz: Monolit
Partner: Monolit

Podziemna Jaskinia

Post autor: Prip »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Wrodzony talent, Trudny cel
– Tak! Dobrze Privet. – Pochwaliła z dumą! Jako kapłan bardzo ceniła sobie nauczanie innych! Co prawda teraz nie tyczyło to wiary, ale jednak wciąż było to bardzo ważne dla Rajskiej.
Prip wsłuchiwała oraz wpatrywała się w nieznajomą, która to raczyła ją nie tylko swoim widokiem, ale i mentalnymi obrazami! Prip oczywiście nie mogła przegapić okazji, do lepszego poznania tutejszego języka, dlatego w ciszy chłonęła naukę. Chmiel? Coś jak ta śmieszna zielona szyszka używana przez krasnoludzkich Monolitnian! Wiedziała, że dla niej jest zabójcza, ale lubiła się przyglądać jak po zrobionym po niej trunku mali dwunodzy zataczali się do najbliższego rowu, czy stogu siana... Może miała właśnie takich przodków? Ale czy nie nazwaliby jej po prostu pivo? Chociaż może byłoby to faktycznie nie na miejscu... dlatego też wolała nie dopytywać! Z grzeczności oczywiście.
– Prip to rzeka z dom. D-duża. Sz-sze-szeroka. – Odpowiedziała po chwili ciszy. – Ty.... ty ziemia? zemlya! Stado zemlya! – Rajsa ucieszyła się z rozwiązania tej zagadki! Trochę ją ciekawiło, dlaczego ziemia. Słońce... nie do końca rozumiała dlaczego akurat tak nazwali stada.
– A... ty... Pani chmiel... Ja pytać. Dlaczego... ziemia? Ja z Monolita. Mój Bóg. W-wasz B-Bóg ziemia? – A może był zrobiony z ziemi! Chociaż to raczej nie to... tutaj mogła się spodziewać wszystkiego! To miejsce było bardzo niezwykłe, tak odmienne od jej rodzinnych stron... tubylcy również w niczym nie przypominali tego, co zdążyła poznać z jej stron.
– Ty miła. B-bardzo ładne grzywa. Ja dobrze, nie m... mówić! Ale widzieć. ładna smok. – Trzeba było komplementować! Trzeba było wetrzeć w ten świat trochę pozytywnej energii!


Świetlna Łuska

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ObrazekObrazekObrazek
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Podziemna Jaskinia

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Skupiała wzrok na swojej rozmówczyni ale praktycznie nie zmieniała wyrazu twarzy, co można było odbierać w.. bardzo różny sposób. Ale Prip była chyba ponad oceny czyjegoś języka ciała, prawda? Wszak jeszcze od Chmiel nie uciekła albo nie spojrzała się na nią krzywo.
    Kiwnęła jej głową. Dobrze że nie obraziła jej w żaden sposób karykaturalnym powtórzeniem. A potem ponownie, dając do zrozumienia że zrozumiała znaczenie jej imienia. A więc Prip to rzeka!


    – Rozumiem. Rzeki są piękne. – choć nie znała żadnego pisklęcia, które było nazwane po rzece na smokach, to słyszała że niektórzy dorośli honorowali sobie tak ulubione miejsca. A ona to nawet rzeki lubiła. Były obrazem harmonii. – Jak w Twoim języku powiedzieć "Jestem Chmiel z Ziemi"? – ciekawość lekko zabiła kotołaka w tej kwestii, jednak uznała ten język tak inny od smoczego za brzmiący.. ładnie. Wiedziała już co znaczy "Witaj" i "Ziemia" więc może przybyszka, która nie pachniała jej żadnym stadem nauczy ją więcej?

    Na słowo monolit przechyliła głowę w zdziwieniu. Ciekawe czy też miał on pomnik?

    – To stado. Nazwa Stada. Bogów jest wiele, mają pomniki. Monolit też ma? – przechyliła łeb w drugą stronę, cierpliwie czekając na odpowiedź. Nie chciała na Prip wywierać też żadnej presji.
    – Dziękuje. Mówisz tak że Cię rozumiem. – rzuciła płasko – Więc to nie problem.

    Prip

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Prip
Dawna postać
Kapłanka Monolitu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lis 2023, 21:53
Płeć: samica
Księżyce: 69
Rasa: Rajski
Opiekun: Monolit
Mistrz: Monolit
Partner: Monolit

Podziemna Jaskinia

Post autor: Prip »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Wrodzony talent, Trudny cel
Prip przechyliła nieco swój pysk. Zaraz potem poprawiła swoją maskę, która to nieco się zsunęła! Chwile zaczęło rajskiej zanim odpowiedziała swojej rozmówczyni. – To... to brzmi tak. YA prygat' s Zemli... al-albo. Ya Chmiel s Zemli. Prygat eto chmiel. – Wyjaśniła z uśmiechem na pysku... którego to oczywiście nie było widać przez noszoną maskę. W zasadzie w takim wypadku się nie różniły! Innym było bardzo trudno odczytać jej emocje z samego obserwowania, dlatego też sama samica próbowała werbalnie oświadczać o swoich uczuciach! Dlaczego Chmiel w żadnym razie jej nie odrzucała, bo nawet samej kapłance to nie przyszłoby do głowy. Dla niej była bardzo sympatyczna!
– Monolit nie ma. Monolit jeden. Daleko. Bar-dzo daleko. Ja.. ja nie znaje słowa. Jest w stary Krepost. – Odpowiedziała. Zaraz potem również zdecydowała się pokazać nieznajomej! Prip przesłała mentalne obrazy Chmielu przedstawiające starą, podniszczoną przez czas twierdze. – Dom. Stary Krepost. – Dodała po chwili.
Rajska ucieszyła się na wzmiankę, że da się ją rozumieć! – Ja przy-przyjść tu. Nie znać słowa. Mówić... po mojemu. Smoki nie rozu-rozumiejo. Ale ja sta-rać się. – Takie zadanie dostała od Monolitu! Dał jej znak. Naprowadził ją tutaj. Jego wszechwiedza oraz światłość pozwoliły jej poznać tutejsze smoki. Aby pomagać. Nakierować na właściwą drogę, a do tego musi znać ich język oraz kulturę. Co niesamowicie ją ekscytowało. Miała wrażenie, że przebywa w zupełnie innym świecie.


Świetlna Łuska

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ObrazekObrazekObrazek
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Podziemna Jaskinia

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Przekręciła głowę, zapamiętując każde słówko a raczej słówka, które tworzyły całe zdania. To na ile sposobów można było powiedzieć tak proste zdanie w języku Prip było na jakiś swój sposób zadziwiające.
    – Privet. Ya Chmiel s Zie-mli. Py-gat et-to Chmiel. – powtórzyła, dość ostrożnie i zważając na każdą literkę, która wychodziła z jej pyska bo cały czas miała świadomość że może ją obrazić kaleczeniem języka. A jednak powtórzenie całego zdania jest trudniejsze niż pojedynczego słówka.
    W sumie maska nie była dla niej czymś strasznym czy niecodziennym. Widziała smoki o różnych aparycjach, noszących różne ozdoby więc Chmiel po prostu wzięła to za ozdobę.
    Gdy dostała wizję, zrobiła krótkie oh.

    – Świątynia. Tak wygląda Krepost. Jak świątynia. Ale inna od tej, którą mają smoki. – powiedziała spokojnie, odwdzięczając się również wizją ich świątyni a dokładniej wejścia do niej które.. miało w sobie coś monumentalnego.
    Świetlna pokiwała głową bo.. to trochę jak z pisklętami, które na początku nie mówią, potem mówią bardzo słabo aż w końcu zaczynają mówić płynnie. Szczególnie że podobno były smoki, chowane w dwóch językach, prawda?

    – Jeżeli się Ciebie słucha, to się rozumie. Dobrze sobie radzisz. – choć powiedziała to dość płasko, przekaz był.. miły.

    Prip

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Prip
Dawna postać
Kapłanka Monolitu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lis 2023, 21:53
Płeć: samica
Księżyce: 69
Rasa: Rajski
Opiekun: Monolit
Mistrz: Monolit
Partner: Monolit

Podziemna Jaskinia

Post autor: Prip »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Wrodzony talent, Trudny cel
Prip uradowała się niesamowicie, kiedy to Świetlna przedstawiła się w jej języku! Prip szybko pomachała pyskiem oraz ochoczo zaklaskała łapkami. – Dobrze dobrze! – Jej płaszcz aż wzbił się w powietrze, tylko po to, aby zaraz z powrotem opaść na kamienny grunt. – P-p-piękny... głos! Cieszyć... się. –
Rajska zamrugała szybko, kiedy to otrzymała wizje smoczej świątyni. Jaskinia? Znaczy się wejście było jak najbardziej monumentalne i mogła się tego spodziewać, ale... jaskinia kojarzyła się jej z złymi mocami. W końcu gdzie jak nie w jaskini mroczne istoty szykowałyby swoje niecne pułapki? Co prawda nie widziała wnętrza, co najpewniej rozwiązałoby to część z jej obaw, ale nadal. Bała się o tutejsze smoki. Bez patronu Monolitu byli wystawieni na wszelkiego rodzaju manipulacje oraz opętania! Nie godziła się na to, a tutejszym smokom trzeba było pomóc. Chociażby radą czy troską... szczególnie nie w tych czasach niezwykle o nie trudno.
– A ty czuć... dobrze? W Krepost? – Zapytała po chwili ciszy. – Czujesz... że tam są? Że.... Że są z tobą? Masz... masz też... opar.. oparcie? czy wsparcie? Dziwne słowa... mylić się. – Stwierdziła rozmyślając o ich różnicy. – Ja... ja jak mała. Być krzywda. Zamknięta. Zrobić mi... ranę na pysk. Rana zostać, ale... ból... i strach nie. Monolit być. zabrać te rzeczy. Pocieszyć.... dać dom. Ja znać zło, ale poznać dobro. Chce dać dobro. – Zaraz potem potrząsnęła głową. Nie było co gadać o przeszłości! I tak bladła ona w obliczu tego, co dał jej Monolit. – Chmiel. Gdy ty czuć źle. dać znać. Ja przyjdę. Wysłuchać. Dać h-herbatę. Posiedzieć. Dobrze czuć. – Zaproponowała znajomej. Nawet jeżeli profilaktycznie, bo jeżeli miałoby się okazać, że Świetlna nie będzie miała się do kogoś zwrócić, to zawsze gotowa będzie na to rajska. Nawet jeżeli z perspektywy samej ziemnej byłoby małe i nieważne.
– Dziękować. Miły z... z ciebie smok. Szanować. – Zaraz potem Prip sięgnęłaby do swojej torby, z której to wyciągnęłaby poręczny metalowy kubeczek. – Chcieć pić? Wody? Herbaty? Mieć... nie wiedzieć słowo... u nas to kompot. Zaraz stary. Trzeba pić. Nie zmarnować. –


Świetlna Łuska

Licznik słów: 342
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ObrazekObrazekObrazek
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Podziemna Jaskinia

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Prip trochę przypominała jej Imbir, która w podobny bardzo sposób eksponowała swoje zadowolenie. Nie przeszkadzało jej to, nawet już w tym momencie zdążyła połączyć fakty iż było to najpewniej przez ten obcy ubiór a dokładniej maskę, która przysłaniała pysk i mogła wpływać na odbiór smoczycy.
    – Dziękuje – to było miłe dostać pochwałę za coś, co robiło się pierwszy raz, choć samica wiedziała że będzie musiała popracować nad wymową w tym dziwnym języku.

    Skupiała się na każdym pytaniu, jakie zadała jej przybyszka ale też notowała w głowie historie, którą jej opowiadała. Hm, wyglądało że życie nie szczędziło jej przykrych doświadczeń (bowiem mówiła o bólu i cierpieniu, stąd też wniosek Chmiel o tym że nie było to pozytywne) ale odnalazła w swoim bogu spokój. A raczej to ten bóg ją uratował? Adeptka odnotowała to w pamięci, nawet trochę rozumiała.


    – Nawet się do Ciebie odzywają. Jest wiele bogów od wielu rzeczy. Cieszę się Monolit jest Ci tak bliski i tak Ci pomógł. – choć nie miała nic do bogów wolnych, nawet wierzyła w nich po tym jak SIderus przybliżył jej te wiarę, miała wrażenie że tu bardziej... oni woleli obserwować. Siedzieć z boku, dawać smokom wolną rękę i jedynie podpowiadać kierunek, jeżeli w ogóle smok zapytał. Tak, dawali mu iść we mgle, ku niewiadomemu.

    Na jej propozycje kiwnęła jej głową, choć wzrok przeniósł się na torbę z której samica wyciągnęła metalowe cosie. Oh, kubeczki! Widziała takie w Pyrkowej u Babci Goździk, choć nie były tak ładnie wykonane!

    – Zawsze chętnie się napije, choć raczej nigdy nie poczuje się źle. Po prostu nie umiem. Dobrze też nie. – nie chciała Prip okłamywać w tej kwestii, w sumie nikogo nie okłamywała, gdy zeszło na temat uczuć. Chmiel była wybrakowana, dobrze o tym wiedziała i nie zamierzała tego ukrywać. Nasuwało jej się jednak w tym wszystkim jedno pytanie...
    – Co to kompot?

    Prip

Licznik słów: 309
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Prip
Dawna postać
Kapłanka Monolitu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lis 2023, 21:53
Płeć: samica
Księżyce: 69
Rasa: Rajski
Opiekun: Monolit
Mistrz: Monolit
Partner: Monolit

Podziemna Jaskinia

Post autor: Prip »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Wrodzony talent, Trudny cel
Prip niesamowicie się zdziwiła. Nie czuje źle ani dobrze? To co czuje? Dla rajskiej była to bardzo abstrakcyjna wizja. Ciężko było dla niej sobie to chociażby wyobrazić.
-Jak.... to jest. Co ty czuć? – Zapytała z zainteresowaniem, ale nie naciskała. Była po prostu ciekawa nowej nieznajome, bo nawet po mimo tego co mówiła, była bardzo miła i sympatyczna! Ale co do kompotu... Prip wyjęła ze swojej torby mały metalowy garnek, którego to pokazała Świetlnej.
– Kompot... do tego nalać wody. I owoce. Grzać. Ja mieć.... ś-śliwkowy. Dobry. – Powiedziała zaraz potem odkładając na bok garnek. Zaraz potem sięgnęła po wcześniej wyciągnięte kubeczki do których to nalała śliwkowego kompotu. Jeden kubeczek podałaby Świetlnej, jeżeli ta by chciała spróbować.
– Kompot dobry. Zdrowy. – Powiedziała zakrywając się płaszczem, aby móc wypić napój bez pokazywania swojego pyska, wciąż jednak mogła obserwować swoją rozmówczyni.


Świetlna Łuska

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ObrazekObrazekObrazek
Naga Magia
Czarodziej Słońca
That's hot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 01 lis 2024, 9:19
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 51
Rasa: Górski x Pustynny
Mistrz: Bezczas Gwiazd
Kompani

Podziemna Jaskinia

Post autor: Naga Magia »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak Diament, Magiczny Śpiew;
Kalectwa: możliwe częstsze występowanie grzybicy
  • Lamba wybrała się na kolejną podróż, na te całe tereny wspólne bo.. Dobra, nie poruszała się jeszcze dobrze po samych terenach Słoneczka, o Ziemi nie wspominając bo tam to jeszcze się wcale wcale nie zapuściła ale.. Jednak te tereny wspólne.. Jakoś ją tak ciągnęły.

    Samica wylądowała przy jakiejś dziurze, która to od razu napawała ją wspomnieniami. Wyglądała bardzo podobnie do tej, w której poznała Malinkę i było to niesamowicie ciepłe uczucie! Weszła do środa ochoczo, mając nadzieje że może znów znajdzie tam sobie jakiegoś.. nowego przyjaciela bo zbierała ich jak małe zwierzaczki, z jakiegoś powodu. Myślami, krocząc do ciemnej groty odpłynęła też myślami do tej dziwnej samicy.. Ah!
    Pokręciła głową. Nie czas na takie myślenie! Trzeba uważać żeby się tu nie wywalić...

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden.

Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament:-1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Magiczny Śpiew: raz na walkę odejmuje dwa sukcesy przeciwnika.
Wichrogłos
Czarodziej Mgieł
Vunnud Pojętny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

rodzina teczka fullbody
Obrazek
vunvunvun
Posty: 250
Rejestracja: 26 paź 2024, 20:53
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,70
Księżyce: 52
Rasa: gigant (wężowy x morski)
Opiekun: Valnar i cała rodzina
Mistrz: Hisseth & Fioletowooki

Podziemna Jaskinia

Post autor: Wichrogłos »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,MP,MA,Śl,Kż,Skr,Prs: 1| Pł,MO,O: 2 | A: 3
Atuty: Zahartowany; Ostry Wzrok; Niestabilny; Twardy jak Diament; Uzdolniony;
Kalectwa: Brak skrzydeł (niezdolność do lotu), dwie pary oczu
Dobiegło ją charkliwe chrapanie – po jej lewej stronie, ugrzęzły w ścianie, leżał skulony wąż. Nie byle jaki, gigant zanadto, ewidentnie młodzik. Jego grzbiet unosił się leniwie w dźwięk oddechu, a fioletowołuski Mglisty sapał sporadycznie, ruszony jakąś wizją Lahae. Widać było, że urządził sobie drzemkę w miejscu, które uznał za na tyle nieciekawe, by nikt mu nie przeszkadzał.

Powalająca Łuska

Licznik słów: 60
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • XX ZAHARTOWANY » okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
    XX OSTRY WZROK » dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    XX NIESTABILNY » dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka (działa na atak hybrydowy)
    XX TWARDY JAK DIAMENT » stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

    ━━━━━━━━━━
    XX❂ HAL
    XXkk — samica kruka
    XXS: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
    XXXXXXxL, Skr, Śl, O, A: 1

    ━━━━━━━━━━
    głos ❂ #e3e9e9 // mentalki ❂ #599f50 // Hal ❂ #fad50d // podkreślenia ❂ #bab07f
Naga Magia
Czarodziej Słońca
That's hot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 01 lis 2024, 9:19
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 51
Rasa: Górski x Pustynny
Mistrz: Bezczas Gwiazd
Kompani

Podziemna Jaskinia

Post autor: Naga Magia »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak Diament, Magiczny Śpiew;
Kalectwa: możliwe częstsze występowanie grzybicy
  • Zatrzymała się w pół kroku, najpierw myśląc że trafiła.. Trafiła na jakiegoś dzikiego zwierza! O bogowie, pomocy! Wzięła głęboki wdech, odwracając się delikatnie na lewo...
    – O. – kamień spadł jej z serca. Co za.. duży pan. Znaczy czy on był taki stary? Nie wiedziała i ciężko było jej ocenić, ona tak słabo potrafiła wiek wystrzelać, słaby nochal miała jak na smoka.. Ale ojej..

    Ależ miał apetyczne krągłości. Jakoś tak zawsze te wężowe smoki o długim ciele wydawały jej się nad wyraz atrakcyjne. Podeszła bliżej i stanęła przed dylematem – Nie chciała go budzić ale też przypatrywanie się śpiącemu smokowi było trochę nie teges, jeszcze sobie pomyśli że jest jakimś głupim zbokiem!
    Dobra. Obudzi go.
    Położyła delikatnie łapę na jego grzbiecie a za pomocą maddary wyczarowała... zapach. Zapach pieczonej baraninki o tak.
    – Przepraaszam.. – delikatnie zaczęła trząść wężowym panem, szepcząc żeby wybudzenie nie było szokiem. – Panie Łaaadnyyy.. – dodała po chwili ku nieznajomemu z lekkim chichotem.

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden.

Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament:-1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Magiczny Śpiew: raz na walkę odejmuje dwa sukcesy przeciwnika.
Wichrogłos
Czarodziej Mgieł
Vunnud Pojętny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

rodzina teczka fullbody
Obrazek
vunvunvun
Posty: 250
Rejestracja: 26 paź 2024, 20:53
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,70
Księżyce: 52
Rasa: gigant (wężowy x morski)
Opiekun: Valnar i cała rodzina
Mistrz: Hisseth & Fioletowooki

Podziemna Jaskinia

Post autor: Wichrogłos »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,MP,MA,Śl,Kż,Skr,Prs: 1| Pł,MO,O: 2 | A: 3
Atuty: Zahartowany; Ostry Wzrok; Niestabilny; Twardy jak Diament; Uzdolniony;
Kalectwa: Brak skrzydeł (niezdolność do lotu), dwie pary oczu
Pomruk przerwał chrapanie, wąż poruszył się, sapnął ciężko... pokręcił się chwilę, machając łapą, jak gdyby mówiąc "później". Ale i nos zaczął się dziwnie kręcić, rozwidlony język smagnął powietrze i zbudziły się cztery oczy.
Samiec zamrugał dwa razy, zdziwiony. Był przez chwilę święcie przekonany, że śpi we własnej grocie i budzi go Vark, jego siostra z którą mieszkał, na syty podwieczorek. Choć zazwyczaj wtedy jadał kęs bądź dwa, żeby utrzymać formę, to i tak chętnie się budził by chociażby posłuchać jak poszły jej polowania. I tym razem nie dość, że kęsa ni dwóch nie będzie – z tego, co zdążył zauważyć – to nie posłucha o polowaniach.
To nie była Vark. Może też fioletowa, ale to nie ona. Aż musiał zamrugać jeszcze raz, upewniając się, że nie przyodziała się w perukę. No ale nie, ciało inne, i głos inny...
...z szokiem dotarło do niego to, co mówiła. Ale nie ufał swojemu słuchowi, dopiero co się przebudził, dopiero... ach, nie wiedział, czemu został zbudzony.
Buchnął powietrzem z nozdrzy, nie wiadomo czy zbity z tropu czy zniechęcony, i patrzył na nią bez słowa. Przekręcił tylko łeb, lekko, a bezduszny jego wzrok nic nie mówił. Jakkolwiek się starał, brak źrenic w tym wszystkim nie pomagał. Ale nie odsunął się, wydawało się, że dotyk był mu mile widziany, lub chociażby w granicy normy.

Powalająca Łuska

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • XX ZAHARTOWANY » okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
    XX OSTRY WZROK » dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    XX NIESTABILNY » dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka (działa na atak hybrydowy)
    XX TWARDY JAK DIAMENT » stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

    ━━━━━━━━━━
    XX❂ HAL
    XXkk — samica kruka
    XXS: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
    XXXXXXxL, Skr, Śl, O, A: 1

    ━━━━━━━━━━
    głos ❂ #e3e9e9 // mentalki ❂ #599f50 // Hal ❂ #fad50d // podkreślenia ❂ #bab07f
Naga Magia
Czarodziej Słońca
That's hot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 01 lis 2024, 9:19
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 51
Rasa: Górski x Pustynny
Mistrz: Bezczas Gwiazd
Kompani

Podziemna Jaskinia

Post autor: Naga Magia »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak Diament, Magiczny Śpiew;
Kalectwa: możliwe częstsze występowanie grzybicy
  • Lamba zabrała łapę ale nie jakoś daleko, dopiero gdy zobaczyła że dwie pary oczu się otwierają. Ojej! Nie spodziewała się ich! Sama łapa zawisnęła w powietrzu a pysk przybliżył się, gdy Lamba bez jakichkolwiek hamulców czy też po prostu poszanowania przestrzeni osobistej, oglądając Mglistego bo tak! Poznała ten zapach!
    – Nie chciałam Cię tak wyrywać ze snu ale.. bardzo ładny jesteś, Panie Mglisty! A patrzenie w ciszy na samca w jakiejś ciemnej grocie chyba nie jest... normalne.. – zachichotała jak trzpiotka, którą w sumie była. Wyprostowała się zaraz, odkładając też uniesioną łapę na ziemię.. Wstała.. I bez pardonu położyła się obok Mglistego Węża doklejając się swoim chudym bokiem o jego bardzo opływowy bok, wpatrując się w niego z ciekawością. No i jeszcze te ładniutkie mięśnie, hmhm.. Nie uciekły jej uwadze, choć na ten moment była skupiona bardziej na poznaniu jegomościa niż na podziwianiu... No, wytłumaczmy sobie to w ten sposób, tak tak.
    – Jak się nazywasz? Ja jestem Lamba! – wyszczerzyła kły w uśmiechu.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden.

Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament:-1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Magiczny Śpiew: raz na walkę odejmuje dwa sukcesy przeciwnika.
Wichrogłos
Czarodziej Mgieł
Vunnud Pojętny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

rodzina teczka fullbody
Obrazek
vunvunvun
Posty: 250
Rejestracja: 26 paź 2024, 20:53
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,70
Księżyce: 52
Rasa: gigant (wężowy x morski)
Opiekun: Valnar i cała rodzina
Mistrz: Hisseth & Fioletowooki

Podziemna Jaskinia

Post autor: Wichrogłos »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,MP,MA,Śl,Kż,Skr,Prs: 1| Pł,MO,O: 2 | A: 3
Atuty: Zahartowany; Ostry Wzrok; Niestabilny; Twardy jak Diament; Uzdolniony;
Kalectwa: Brak skrzydeł (niezdolność do lotu), dwie pary oczu
A na chichot... monstrum zareagowało własnym, ciężkim, tubalnym. Chichot ten był cichy, ale dosadny... niemalże na tyle, by posłać w jaskinię swoje echo. Pysk stał się łagodny i wyraz jakiegoś ucieszenia, ba, zaciekawienia rozmalował się wśród łusek samca. Jego wzrok, bezduszny acz litościwy, leniwie meandrował po nieznajomej. Obserwował wygłodniale każdy jej ruch, choć nic w nim nie sugerowało agresji. I równie łagodnie, bez słowa, pozwolił jej położyć się koło siebie. Minęła chwila nieprzejednanej ciszy nim wąż mruknął, w pełni zgadzając się na towarzystwo Słonecznej – bo również, znał on ten zapach.
Ale na odpowiedź musiała poczekać.
Zdawało się, że nad słowami widniał zamiar... i nie uciekł on uwadze Mglistego. Fioletowołuski ułożył się wygodniej, rozkładając mozolnie swe łapska tak, by stykać się jak największą powierzchnią ciała. Zabierał tyle czasu, ile tylko nieznajoma mu pozwoliła, jak gdyby bawiąc się jej cierpliwością. Łuska o łuskę zachrzęsnęła, jedna za drugą, zbliżając ich na odległość ino oddechu.
Czujne, bezduszne ślepia utknęły w źrenicach adeptki.
Wichrogłos. – Głos ten ugrzązł w gardle, ale i tak wydusił imię, zostawiając na samicy muśnięcie ciężkiego oddechu. Z ledwo co zauważalnym trudem, wąż przedstawił się i nie pozostawił miejsca – fizycznie ani psychicznie – na domysły.
Szpon musnął o szpon.

Powalająca Łuska

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • XX ZAHARTOWANY » okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
    XX OSTRY WZROK » dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    XX NIESTABILNY » dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka (działa na atak hybrydowy)
    XX TWARDY JAK DIAMENT » stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

    ━━━━━━━━━━
    XX❂ HAL
    XXkk — samica kruka
    XXS: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
    XXXXXXxL, Skr, Śl, O, A: 1

    ━━━━━━━━━━
    głos ❂ #e3e9e9 // mentalki ❂ #599f50 // Hal ❂ #fad50d // podkreślenia ❂ #bab07f
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej