OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
...No dobrze, tak mogło być. Co prawda nie były to pełnoprawne przeprosiny, ale i kwarc nie zamierzał dłużej na Moldatha naciskać. Obiecał już więcej nie pchać łap na błyszczącą powierzchnię kwarcu, a nawet zaoferował zrobienie figurek. Gdyby był wystarczająco skupiony, usłyszałby, jak wiatr wokół cichutko wzdycha. Mimo wszystko poczułby, że tyle w zupełności wystarczyło. Światło wydobyło się z wnętrza kwarcu i oślepiło samca tymczasowo. Została mu zesłana znajoma już wizja, składająca się nie tylko z głosu, ale także poglądu. Przemowa dotyczyłaby obrony, o umiejętności której wzmocnienie poprosił Mgielny. Wszystkie techniki, jakie musiał znać, a także to, na co zwracać uwagę, by skutecznie się bronić, zostały mu przedstawione. Towarzyszyła temu wizja, pokazująca wszystko na smoczym ciele. Jak zablokować cios, jak uskoczyć, a także w jaki sposób nie tylko zapobiec własnemu zranieniu, ale także obrócić atak przeciwko wyprowadzającemu go. Samemu musiał doświadczyć walki, więc kwarce posłużył się cienistymi, smokopodobnymi kreaturami do nauki. Moldath bronił się więc, słysząc szepty podpowiadające mu, co należy robić. Gdy nauka się skończyła, kwarc zgasł, a zapłaty nie było. Trans Bitewny mógł być pewien, że jego umiejętności obrony wzrosły. Delikatna energia wyczuwalna była dla niego jeszcze chwilę, tak, jakby ktoś poświęcił mu minimalnie więcej uwagi po zakończonej nauce. Później wszystko zanikło, pozostawiając tylko ciszę i elementy otoczenia.Trans Bitewny
– 16/4 mięsa;
+ Obrona II.




























