A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech nie mogła ostatnio zasnąć, a przyzwyczajenie się do samotnego mieszkania w grocie było trudniejsze, niż sądziła. Cisza wydawała się nienaturalna, wręcz przytłaczająca. Brakowało jej gwaru i śmiechów, które wypełniały jej dzieciństwo – odgłosów rodzeństwa przepychającego się, psocącego i śmiejącego się z błahostek. Choć z drugiej strony, miło było w końcu nie być czyjąś poduszką ani nie budzić się w środku nocy, gdy ktoś potknął się o jej ogon lub bok. Tak, tego akurat jej nie brakowało. Nawet teraz, gdy w grocie mieszkał jeszcze Nex, jego trele i skrzeki działały uspokajająco, choć nie do końca koiły jej myśli. Wciąż była niespokojna, zwłaszcza po swoim pierwszym wyjściu poza Wolne.
To nie była przyjemna przygoda, choć ekscytacji nie brakowało. Wspomnienie ogromnego pająka z lasu wciąż wywoływało dreszcze na jej grzbiecie. Nie miała pojęcia, że te stworzenia mogą dorastać do tak przerażających rozmiarów. Chcąc oczyścić głowę z niepokojących myśli, postanowiła wyjść na nocny spacer. Świeże, zimne powietrze i wiatr mierzwiący jej futro działały kojąco. Nex, skrzecząc co jakiś czas, wyrażał niezadowolenie z faktu, że musieli opuścić przytulną grotę. Samica tylko westchnęła z rozbawieniem, tłumacząc mu, że przecież mógł zostać w cieple. Ptak, jak zwykle, zignorował jej słowa, drepcząc za nią z charakterystycznym tupotem. Jego opór wobec spaceru był oczywisty, ale i tak jej towarzyszył.
W końcu dotarła na polanę pokrytą grubą warstwą śniegu. Gładka, nietknięta biel rozciągała się przed nią, a księżycowe światło dodawało jej niesamowitego uroku. Uśmiech pojawił się na pysku samicy, zanim nagle, z radosnym pomrukiem, skoczyła w zaspę. Śnieg rozprysnął się na boki, gdy upadła w miękką, zimną pierzynę. Jej ciało toczyło się w białej chmurze, a cichy trel wydobył się z jej gardła, zdradzając zadowolenie. Nex zatrzymał się na skraju polany, wpatrując się w samicę z wyraźnym zmieszaniem. Jego pióra drgnęły, a białoniebieskie oczy błysnęły jakby chciał zakopać się w śniegu – ale nie dla zabawy, tylko ze wstydu za swoją kompankę. Skrzeknął cicho, jakby próbował dać jej do zrozumienia, że ta scena powinna była pozostać w ich grocie, z dala od oczu innych.
Urok Milczenia
Licznik słów: 337
◇ Zdrów jak ryba ◇
odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
◇ Ostry Słuch ◇
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
◇ Szczęściarz ◇
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
◇ Zielarz ◇
+2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko)
◇ Opiekun ◇
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
.
#a8567f| #867acf| #c74c6f
.
.