Chmiel

Miejsce, gdzie smoki zwracają się do sil wyższych.
ODPOWIEDZ
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Chmiel

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Chmiel pojawiła się w Świątyni bardzo późno, kiedy roznosiło się w niej jedynie echo jej kroków oraz oddechu. Wybrała tę porę trochę dlatego że nie mogła spać ale też dlatego iż nie chciała innym przeszkadzać w ich modlitwach. A tak? Nie ma tu nikogo, więc może się zająć.. rozmową? Tak, chyba tego potrzebowała.

    Podeszła w miejsce, w którym stacjonował posąg grubego (przypominającego jej dziadka!) bagiennego smoka. Uprzątnęła (jeżeli był) kurz oraz jakieś drobniejsze zanieczyszczenia, nucąc przy tym pod nosem jakąś tylko znaną sobie melodie.

    Potem wyciągnęła z torby długi, wypleciony z traw oraz wszystkich, wyratowanych od gorąca kwiatuszków to bzu, to małych stokrotek, wraz z niezapominajkami. Dodatkowo do całości udało jej się równie zręcznie wpleść kawałeczki ptasich kosteczek z ostatnio zabitych na polowaniu. Zrobiła.. dla patrona łowów istny wieniec łowiecki. Musiała się co prawda dość zręcznie i wysoko wspiąć aby zawiesić mu go na szyi ale jakoś się udało.

    Potem siadła w odpowiedniej odległości i patrzyła nieruchomo przed siebie.

    – Zaopiekuj się babcią Goździk proszę. – Siderus zapewne zrugałby ją za bardzo lakoniczną modlitwę, jednak po pierwsze nie był to koniec a po drugie.. czuła że Bóg doceni bardziej coś lakonicznego? Takiego prawdziwego, jak ona sama.. chociaż..
    – Coś ze mną jest nie tak ale nie wiem co. Wydaje mi się jednak że w łowiectwie idzie mi dobrze. Tam nie trzeba rozumieć uczuć. – jej ton był płaski, choć to co mówiła mogło wydawać się w jakiś sposób smutne?
    Wzięła głęboki wdech.

    – Czy jest jakieś jedzenie, które pomogłoby mojemu Tacie być tu dłużej? To samolubne, wiem – zaczęła delikatnie czesać swoje długie włosy – Ale nie chciałabym znów zasnąć i obudzić się do wiadomości że nie żyje. I chce zrobić dla niego coś miłego. A tylko na jedzeniu się znam. – spojrzała zaciekawiona na pomnik. Wiedziała że nie zawsze dostaje się odpowiedź, dlatego nie miała wielkich oczekiwań.

    Thahar

Licznik słów: 309
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Thahar
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 85
Rejestracja: 17 mar 2020, 13:40

Chmiel

Post autor: Thahar »
Chmiel poczuła przyjemne ciepło. Delikatny wiatr wypełnił na moment grotę, niosąc w sobie aurę troski, akceptacji i zrozumienia. Tak jakby ktoś niewidzialny objął ją skrzydłem, chcąc pocieszyć samicę w trudnej chwili. Ciepło unosiło się jeszcze przez chwilę, kojąc lęki oraz zmartwienia. Samica bez wątpienia czuła w nim boską obecność.

Zaraz potem też odezwał się głos – niski, głęboki, acz przyjazny, głos kogoś, kto zdawał się być obok. Pogodny, ale nie lekceważący, brzmiał jak ktoś, kto chciałby szczerze pocieszyć... i dać dobrą radę.
– Podawaj mu to, co najsmaczniejsze – zasugerował. – Szczęśliwe smoki żyją dłużej.

Świetlna Łuska

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Chmiel

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • By tak rzeczywiście siąść i posiedzieć to dawno jej nie było. Zazwyczaj zanosiła krótkie, treściwe modlitwy bo miała wrażenie że właśnie takie przechodzą do bożych umysłów szybciej, choć Siderus wychodził z założenia że wychwalanie jest jak najbardziej wskazane.

    Ah właśnie.. trochę przez niego dziś tu przyszła. Nie dlatego że ją wypchnął ale..

    Udała się późno w nocy, dokładnie w środku pod pomnik Lahae i torbę miała pełną kwiatów. Zrobiła z nich długą girlandę, łącząc każdą łodyżkę ze sobą. Długą, długą na tyle że mogła opleść w całości chudziutką szyję boskiego pomnika. Nie chciała się wspinać, to też postanowiła pomóc sobie magią, delikatnie owijając długie dzieło wokół – Fiołki, białe chryzantemy, białe lilie.. Z jakiegoś powodu rozumiała ich symbolikę, choć nigdy nikt jej o tym jakoś bardzo nie mówił.


    – Skuta lodem kraina w bezruchu drży, martwe jezioro pod łapą mi pęka.. – zwolniła, przeplatając. Z troską, spokojem..
    – Cisza się sączy jak łzy bez wartości, a cień mój niknie wśród śniegu i lęka. – szeptała. Bez emocji.
    – Czy widzisz mnie, Pani? Czy jeszcze istnieję? Czy tylko wiatr niesie me dawne imię? – zatrzymała się na chwilę, unosząc słabo łeb i wpatrując się w wyżarte przez ciemne łzy kanaliki.
    – Śmierć mi się śni, lecz nie moja – cudza. Zimne pyski w milczeniu odbijają pustkę. – opuściła głowę, wracając do zadania.
    – Ci, co mnie nie znają, wciąż chcą mnie pojąć, lecz gdy wyciągam dłoń – zostają w mroku. – zawijała powoli, okręcając kolejną część ciała zimnego, kamiennego posągu. Pieczołowicie, skrupulatnie.
    – Ten świat… to ja. Umarła za życia, wołam do siebie, lecz głos mój jest echem. Chcę wyjść na zewnątrz, lecz kogo mam znaleźć? Gdy nikogo nie ma, czy ja jestem jeszcze? – dopiero gdy miała zawinąć jeden koniec z drugim przy szyi, uniosła znów łeb i zamarła, wraz ze swoją maddarą w ciszy. Kilka krótkich oddechów..

    – Lahae… czy w lodzie tym spocznę na wieki? Czy rozerwę liny snów, co mnie więżą? Czy pustka, co szepcze mi w nocy do ucha, podpowie mi w końcu... czy żyć, czy... odejść? – zawiązała supeł. Zawiesiła kwietną girlandę.

    Lahae

Licznik słów: 348
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Chmiel

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Chmiel powróciła do świątyni po jakimś czasie, jednak nie udała się pod żaden pomnik lecz pod.. zakątek duszków. Duszek Natury dla wielu jawił się jedynie jako opowieść, czasami do straszenia piskląt a jednak.. Chmiel od śmierci Su miała do niej inne podejście.

    Przyszła bo miała parę spraw.

    – Dzień Dobry, Alaleyo. Na wstępie.. chciałam przeprosić.. – mówiąc to, położyła ostrożnie przy piedestale duszków dwie dziwne roślinki, które dla niej wyglądały po prostu jak sadzonki. Ale z jakiegoś powodu nie więdły, cały ten czas. – Nie pomyślałam że może chciałabyś coś, co zostawił Tato. A z tego będzie dla Ciebie chyba lepszy użytek niż dla mnie... nie znam się tak dobrze na roślinach. – preferencji Duszka też nie znała ale była gotowa dać coś innego, jeżeli trzeba. Przy okazji też rozejrzała się wokół czy czasem nie trzeba było czegoś sprzątnąć.
    – Przyszłam też z pytaniem.. Tato.. zostawił mi też ostre papryczki. Uratowały mi życie a nie widziałam ich nigdzie na terenach Wolnych. Wiesz może gdzie rosną? – sama się sobie dziwiła że tak odwlekała główne pytanie z którym przyszła, przecież boskie istoty zazwyczaj wiedziały z czym się do nich przychodzi, Chmiel nie miała zazwyczaj problemu z powiedzeniem rzeczy wprost..

    A dzisiaj? Wiele, wiele wymówek. Tłumaczyła sobie że po prostu chciała to wszystko przekazać..

    – Czy.. Tata jest szczęśliwy? – spojrzała pusto w piedestał.

    Alaleya

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Lahae
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 23
Rejestracja: 15 kwie 2024, 22:13

Chmiel

Post autor: Lahae »
Przez ciało Chmiel przeszło... coś dziwnego. Samica znienacka poczuła dreszcz; delikatne drgawki przeszyły przez jej ciało z lewej do prawej, zupełnie jakby znalazła się w najmroźniejszych szczytach, tyle że temperatura wokół wcale się zmieniła. To jednak nie był koniec dziwów; poczuła, jak począwszy od serca, w jej wnętrzu zaczyna rozchodzić się ciepło. Fala była niczym ogień, niczym potężne zionięcie ognistego smoka, która wypełniła samicę nieprzebranym gorącem, zaparła jej dech. Chmiel miała problem ze złapaniem powietrza; zakręciło jej się w głowie, znalazła się na granicy omdlenia, z największym trudem ustając na łapach.

Przez moment poczuła się, jakby za chwilę miała nastąpić jej śmierć. Jakby bogini właśnie w ten sposób postanowiła udzielić ostatecznej, jednoznacznej odpowiedzi.

Przytłaczające ciepło jednak w końcu zniknęło. Wokół nagle zrobiło się tak... dziwnie? Pusto?

Nie. Nie pusto. Czy kwiaty na girlandzie okalającej posąg Lahae teraz na nią patrzyły...? Nie, to przecież niemożliwe. Nie miały przecież oczu.

Chyba.

A może...?

Zatracona Tożsamość

Licznik słów: 153
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Alaleya
Duszek
Duszek
Posty: 59
Rejestracja: 23 lut 2023, 16:42
Kompani

Chmiel

Post autor: Alaleya »
Alaleya nie pojawiła się osobiście, ale Zatracona Tożsamość wyczuła unoszący się w powietrzu aromat polnych kwiatów świadczący o tym, że boginka nie zignorowała jej próby kontaktu.

W kwestii papryczek wypowiedziała się ogólnie.
Tam, gdzie jest ciepło. Jak gleba jest zimna i nienasłoneczniona, ich korzenie nie pobierają wody i składników pokarmowych, powoli obumierając. – Jej ton był nieobecny, informacyjny, jakby robiła coś, co pochłaniało większość jej uwagi.

Po drugim pytaniu długo milczała, z pewnością gdzieś-tam po drugiej stronie zgrzytając bezgłośnie zębami, gdy obserwowała z gałęzi niczego świadomego Su w jego nowej, futrzastej skórze.
Tak – odpowiedziała, choć pomimo potwierdzenia czegoś dobrego, słowa wypluła z siebie jak kobra jad. – Ma nową rodzinę, a stara go już nie obchodzi.

Sadzonek nie wzięła. Po prostu sobie stały, a Chmiel mogła je tu zostawić, albo zabrać ze sobą.

Zapach kwiatów nie drażnił już jej nozdrzy.

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Chmiel

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Na dreszcz zareagowała pokornie, ciepło jednak było czymś nowym, niespodziewanym. Wielokrotnie mdlała ze zmęczenia, nie było to niczym nowym a jednak.. upadła. ale sen wcale a wcale jej nie pochłonął. Ciało reagowało, próbując w bardzo chaotyczny i desperacki sposób nabrać powietrza, tak jak zwierzyna której.. ktoś podciął gardło.. Ale umysł.. Umysł dalej tego nie pojmował.

    Poza dyskomfortem, śmierć.. nie jest taka straszna? O ile to śmierć..

    Nagle ustało.
    Leżała na boku z policzkiem poklejonym od śliny. Po chwili uniosła łeb i..
    Mrugnęła raz.
    Mrugnęła drugi.

    Ciężki oddech wypełnił świątynie, kiedy spróbowała się swoim kalekim, słabym ciałem podnieść ale jedynie upadła po raz kolejny. Poczęła się więc czołgać, powoli a potem wpełzła przednimi łapami, trzymając się podstawy piedestału.

    Oddech stawał się coraz bardziej stabilny a Chmiel oparła łeb na swoich łapach.

    – To.. Takie oczywiste.. Lahae.. to takie.. proste. A jednak.. – urwała, samej nie wiedząc co w sumie powinna odpowiedzieć. Powoli weszła na kruchy lód, który zaczął pękać jej pod łapami.

    //odp do Lahae

    —————-

    Woń na swój sposób była w jakiś sposób kojąca, choć w swej ignorancji Chmiel nie poświęciła jej dużej uwagi, co jakiś czas kichając jedynie. Na odpowiedź o papryczki kiwnęła głową. Wiele jest ciepłych miejsc a i łowczyni nie oczekiwała dokładnego kierunku bo nic nie przychodzi podane na kamiennej tacy.

    Tak. Odetchnęła. Na następne słowa jednak drgnęła nieznacznie a w pysku zrobiło jej się.. gorzko. Stara go nie obchodzi. Nowa rodzina.. serce zabiło jej mocniej. Czy miała na myśli że Tato odnalazł się z.. nie. To nie ma sensu. A może.. nie.. czy...
    Czy to ważne?

    Nie rozumiała dlaczego na dobrą wiadomość w której wie że tato odnalazł gdzieś szczęście, serce bije jej tak mocno, zbiera ją na wymioty a i głowa zaczyna ją ćmić. To nie miało sensu, to nie było przecież logiczne. Nie odpowiadała tak chwilę, czując że zapach kwiatów się ulotnił. Dostała odpowiedzi na oba pytania więc.. co tu jeszcze robiła?

    – Najważniejsze że jest szczęśliwy. – nawet, jeżeli nie obchodzi go to, co zostawił tu. – Dziękuje.. – pokłoniła jej się. Podziękowała. Wstała i już miała wyjść, zostawiając sadzonki jednak przy samym wyjściu się zatrzymała.–... że dalej obchodzi Cię jego los. – być może dlatego jest szczęśliwy z nową rodziną?

    Nie wiedziała czy boginka w ogóle dalej jej słuchała po swoim zniknięciu. Cóż, czas wracać do swoich obowiązków choć łapy Chmiel były jakoś dziwnie.. lekkie.

    //Odp dla Małpki tsundere

Licznik słów: 397
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Chmiel

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Chmiel przyszła do świątyni i chodź łapy prowadziły ją znów pod piedestał Lahae.. nie. Inną modlitwę musiała zmówić wcześniej. Nie miała na nią tak wiele czasu, prawda?
    Udzieliło jej się jego myślenie. Powtarzał coraz częściej że jest stary, że każda kolejna ceremonia jest jego ostatnią, że ma zrobić to, to i tamto...

    Wiedziała jak to jest, gdy ma się mało czasu. Gdy ma się za mało czasu. Nie musiał jej codziennie o tym przypominać ale nigdy nie powiedziała mu tego na głos. To dlatego tu przyszła.
    Sama otarła się o śmierć, otwierając ślepia widziała jego oblicze. Mosiężny pysk, ciepło wydobywające się z nozdrzy i delikatny, tańczący w jej uszach pomruk.

    Stanęła przed posągiem Kammanora, oddając mu głęboki pokłon.

    – Kammanorze, Panie Siły, Ty któryś napełnił serce mojej Łuny, pozwalając świecić jej jaśniej... – wyprostowała się, wpatrując posąg, dokładnie w jego pysk.
    – Moja modlitwa nie jest nawet w połowie tak wyniosła jak te, które zanosi Ci Siderus. Wybacz. – dodała, siadając bliżej. Dalej jednak trzymając dystans pełen szacunku.

    Cisza. Chwila ciszy.

    – Przyszłam bardzo samolubnie podziękować Ci za wsparcie jakie mu ofiarowałeś i jakie jeszcze ofiarujesz. Jego serce bije dla Ciebie, nawet jeżeli mocniej niż dla mnie, nie jestem o to zła. Zasługujesz na to bardziej. – rozumiała to. Wiara dla niego zawsze była pierwsza. – I.. równie samolubnie chcę Cię o coś prosić. Czas jest mi wrogi.. – na te słowa znów zniżyła mocno łeb – Czy gdy jego dusza opuści ciało i gdzieś uleci... spojrzysz na niego czasem? Bym mogła wiedzieć czy gdziekolwiek się znajdzie, będzie.. szczęśliwy? – ukłuło ją to. To że znów może dowiedzieć się iż dusza kogoś, kogo tak kocha znalazła swoje wielkie szczęście gdzieś indziej.

    Tak mało czasu..

    Położyła kamienną figurkę jednorożca jako podarek i siedziała tak. Jeżeli jej nie odpowie to nic – powiedziała mu to, co chciała.

    //Przekazuje kamienną figurkę jednorożca z moich fabularek uwu

    Kammanor

Licznik słów: 314
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Kammanor
Bóg
Bóg
Posty: 67
Rejestracja: 17 maja 2020, 18:17
Płeć: samiec
Wzrost: 2,5 m
Rasa: pierwotny

Chmiel

Post autor: Kammanor »
  Ciężka, ciepła energia Kammanora wypełniła świątynną przestrzeń. Powietrze wibrowało od jej intensywności. Mimo, że mogła przytłaczać, aura ta nie była wroga. Była wręcz... opiekuńcza.
  – Spojrzę. – Kammanor odparł spokojnie, mrukliwie. Były to jedyne słowa, jakie usłyszała Zatracona Tożsamość. Sama figurka jednorożca zaczęła emanować ciepłem i blaskiem. Na oczach smoczycy zmieniła kolory na delikatne fiolety Siderusa, wraz z złotymi zdobieniami. Figurka stygła powoli – pozostawała przyjemnie ciepła jeszcze przez kilka godzin. O ile oczywiście, Zatracona Tożsamość zechciała ją wziąć ze sobą, bo Kammanor już więcej nie ruszał statuetki.


Zatracona Tożsamość

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Chmiel

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Dawno nie czuła czegoś takiego. Chyba ostatni raz wtedy, gdy maddara umierającego ojca otuliła ją ostatnim tchnieniem jak.. przyjemny, milusi kocyk.
    Czy rozdrapało jej to i tak dalej świeżą, zaropiałą ranę? Być może.
    Czy było miłe i Chmiel poczuła się lepiej? W istocie.
    Pokłoniła się najpierw na słowa głęboko i z oddaniem ale nim zdążyła coś odpowiedzieć, zobaczyła jak figurka zmienia kolor. Patrzyła na nią martwo, może trochę bardziej rozszerzając ślepia ale gdy ostygła.. wzięła ją w łapy. Usiadła na zadzie i docisnęła do piersi, opierając podbródek na głowie jednorożca.

    – Dziękuje Kammanorze. To wiele dla mnie znaczy. – odparła cicho i siedziała tu jeszcze jakiś czas, po prostu czując się bezpiecznie przy posągu Pana Siły. Zrozumiana i wysłuchana, czująca że ma jakieś oparcie mimo że bóg nie powiedział za dużo. A potem wstała i wróciła do siebie.

    Kammanor im just responding because u cute ;__;

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej