OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Gdy zarządził podział na grupy, młode zaczęły organizację bardzo sprawnie. Początkowo jego spojrzenie podążyło za Friren, z tego względu, że zaangażowała się we wrzucanie owoców z powrotem do misy. Zapewne nie zauważyłaby, jak z wdzięcznością kiwnął jej łbem.Mając pewność, że wszystko przebiega bez problemów, a pozostali sędziowie również mają ślepia na pisklętach, wyciągnął spod zaciśniętego skrzydła swoją wierną, skórzaną torbę. Z jej wnętrza natomiast wydobył tusz, parę kartek oraz jedną, stosunkowo cienką, kamienną tabliczkę. Początkowo papier przygniótł ogonem, żeby mu nie odleciał i zaczął żłobić coś w kamieniu. Nie pazurem, lecz magią, do której na przestrzeni księżyców, kompletnie zmienił nastawienie.
Co jakiś czas unosił wzrok, śledząc kto podchodzi do kogo. Parę młodych, jak choćby Ferelar, Shenje i Chochlik wykazywali się szczególną inicjatywą przy tworzeniu swoich małych społeczności. Zastanawiające czy zachowają owy zapał do dorosłości. Nie chciał o tym głębiej rozmyślać, żeby się nie demotywować.
Jakaś nostalgia złapała go za pierś, gdy przysłuchiwał się dziecięcym planom i okazjonalnemu, głośniejszemu piszczeniu. Mógłby patrzyć na nich w ten sposób przez cały dzień albo i więcej. Niestety nie byłoby to jednak możliwe, gdyż młodzi szybko znudziliby się powtarzalnością poleceń i w końcu zażądali czegoś konkretnego.
Westchnął do samego siebie. Był przekonany, że formuła, którą przygotował na dziś, nie spodoba się wszystkim, lecz taki był już urok zgromadzenia w jednym miejscu dziesiątek różnych temperamentów.
Przez moment zapomniał nawet, że miał coś dłubać, ah!
W międzyczasie z ukrycia wyłonił się też kolejny młodzik. Fhardiraje. Podobnie jak Delirycznej, los poskąpił mu kończyn, ale widział w życiu gorsze rzeczy. Rytm na szczęście zajął się nim, przynajmniej dorywczo, bo o swój dalszy los mały musiał zadbać sam. Drzewnego zaintrygowało rzecz jasna, że wąż nie zabrał głosu, jak to zazwyczaj głośno czyniły pisklęta, żeby zwrócić na siebie uwagę. Czyżby poza Kiełkującą, była w Słońcu kolejna niemowa?
Nie miał pewności, ale wolał nie popełnić kolejnego błędu, jak kiedyś, z dziećmi mówiącymi wyłącznie w akarubi.
~Jeśli boisz się albo nie potrafisz mówić, możesz siąść obok Rytmu albo innych dorosłych. Dzisiejsze spotkanie będzie oparte na rozmowie ~ odezwał się do młodzika mentalnie, poważnym, ale łagodnym głosem i w razie czego zachęcił łapą, by siadł gdzieś niedaleko. Rzecz jasna żółty i tak zrobi co zechce.
Skład drużyn
Parę wymienionych dialogów później, prorok był już pewien, że smoki dobrały się w drużyny. Właściwie nawet nie musiał szczególnie ich korygować, z czego był zadowolony.
Odchrząknął głośno, zwracając ku sobie uwagę.
– Widzę, że zdołaliście zrealizować pierwsze polecenie. Pozwólcie, że podsumuję, kto należy gdzie. Będą to oficjalne składy na dzisiejszym spotkaniu.
Drużyna pierwsza to... – omiótł ich wzrokiem jeszcze raz. Miał szczęście, że współpracował z siłami wyższymi, bo prowadzenie spotkania w oparciu o jego własną wiedzę, czy zdolności wypowiadania imion, wyszłoby tragicznie.
– Shenjë, Deliryczna Łuska, Ereon, Pomocny Kolec, Śmiercionośna Łuska i Tanka
Jesteście znani jako Krwawe Gryfy.
Drużyna druga to
Ferelar, Vaerena, Hisseth, Hegris, Następny Kolec, Blysigr oraz Friren
Żadne z was nie zasugerowało jeszcze żadnej nazwy, ale możecie to jeszcze zrobić.
Drużyna trzecia to
Drobna Łuska, Zaraźliwy Optymizm, Zarys Aspektów, Culli, Chochlik i Odważny Kolec.
Wspomniana została nazwa, więc możecie być kojarzeni jako Przyczajone Żbiki – po podsumowaniu grup, które wskazał przy okazji skrzydłem, w miarę jak mówił, uczynił krótką pauzę. Musieli obyć się z tymi informacjami i takie tam.
– Teraz mogę wam przedstawić co będziemy dzisiaj robić – tutaj przerwał, choć nie w ramach przysługi dla młodych, a przez zapodzianą gdzieś, iskierkę zażenowania. Zdławił ją jednak, tak jak zwykle czynił i czym prędzej wznowił monolog w oficjalnej, ale miał nadzieję, przystępnej manierze.
– Wyobraźcie sobie, że w zakamarkach pewnej ogromnej, niezamieszkanej przez nikogo jaskini pewien smok odnalazł zapiski z innego, dawno przemienionego świata. Podekscytowany wyszedł na zewnątrz i zaczął czytać. Była to kronika nieznanego autora, bądź autorów opowiadająca o losach doliny zamieszkiwanej przez smoki. Zawartość owej historii oraz jej przebieg będzie zależeć od was. – odchrząknął znowu.
Zasady
– Oto obowiązujące zasady. Zapisałem je, więc w razie czego, będziecie mogli sobie do nich powrócić.
- – Uczestnicy będą na tury kontynuować fragment historii. Każdy smok może przedstawić swoją wersję kontynuacji, a gdy jego narracja zostanie wybrana przez sędziów, jako najlepsza, on i jego drużyna zyskają jeden punkt.
– Punkty będę zapisywać tutaj i na samym końcu będziecie mieć do nich wgląd
Wyjął spod końcówki ogona pojedynczą kartkę i wskazał na nią pazurem.
- – Fragment historii, który wygrał, musi być respektowany w każdej kolejnej turze. Jeśli coś zmieniacie, musicie to uzasadnić.
– Historia powinna być krótka, wiarygodna i zrozumiała.
– Na początek każdej tury, przez osobę która wygrała poprzednią, wypowiedziane zostanie jedno słowo klucz, które musi zostać zawarte przez uczestników.
– Na samym początku każdej tury otrzymacie instrukcję, czy ma być to początek, rozwinięcie, czy podsumowanie historii.
– Drużyna może zwiększyć szansę na dodatkowy punkt, jeśli przedstawiona przez nich historia będzie kolaboracją minimum dwójki członków. Wtedy może być też odrobinę dłuższa.
– Historia musi zaczynać się w dolinie, mieszczącej w sobie dwa stada.
To jakie są ich relacje, liczebność, jakie mają zagrożenia, czy mają nad sobą jakichś bogów, zależy od was.
– Waszym słowem klucz, czyli takim, którego musicie użyć, jest "deszcz".
krótka
zrozumiała
wiarygodna
uwzględniająca słowo klucz (tura I – "deszcz")
historia zaczyna się w dolinie z dwoma smoczymi stadami
nie zaprzecza poprzednim częściom, chyba że to uzasadnia
sędziowie wybiorą tylko jedną historię/kolaborację historii ze wszystkich drużyn
osoba która wygrała poprzednią turę, narzuca jedno słowo klucz na początek następnej
Jedna osoba = 1 punkt
Minimum dwie osoby = 2 punkty
Rzeczywiście Gezim skorzysta z niej najbardziej, jeśli młodzi nie będą sie częstować.
Ucichł na moment.
Potem zwrócił się do starszych smoków.
– Dzisiejsza aktywność może wydawać się bardzo prosta, ale chciałbym żebyście nauczyli się doceniać wartość swojego głosu i kreatywności, której często nawet doświadczonym dorosłym brakuje podczas zebrań.
Ah! No i najważniejsze – znów omiótł wzrokiem całą grupę. Mówił o wiele wolniej, dokładniej, niż zazwyczaj, co dla osób które go znały, mogłoby się wydać nieco nienaturalne.
– Po kolei. Najpierw łapa... – zerknął na Deliryczną.
– Skrzydło albo ogon w górę. Dopiero potem mówcie. Jest was dużo, więc historie opowiadane jednocześnie nie będą się liczyć. Na każdego przyjdzie czas, więc zacznijcie się wypowiadać dopiero gdy wskażę na was... – zerknął na Zarys. Inkluzywność Srażniku. Inkluzywność. Westchnął do siebie.
– Dopiero gdy wywołam wasze imię.
Jeśli macie jakieś pytania, słucham. W innym wypadku, możemy zaczynać. Pamiętajcie, że możecie być wynagrodzeni nie tylko jako drużyna, ale także za swój własny wkład. Historia będzie wybrana na podstawie głosów oddanych przez sędziów.
- Tura II – Początek historii. Wstępnie macie czas do końca środy
Zasady:
– Fragment postu zawierający historię musi składać się z minimum 50 i maksimum 100 słów
W przypadku kolaboracji wewnątrz drużyny (minimum 2 smoki) może mieć 200 słów
Posty same w sobie mogą mieć dowolną długość, ograniczona limitem jest tylko historyjka – proszę ją jednak wyróżnić w poście.
– Nagrodzona będzie zarówno indywidualna aktywność, jak i zwycięska drużyna
– Strażnik poprosił młode o uniesienie łapy i poczekanie aż zostaną wywołane do głosu. Jeśli wasza postać się dostosowała, możecie z góry założyć, że została wywołana. Pisklęta, które nie powiadomiły w żaden sposób, że chcą zabrać głos, nie były wywołane i istnieje szansa, że ich historia nie zostanie uwzględniona.
Skład drużyn:
Krwawe Gryfy
Shenjë, Deliryczna Łuska, Ereon, Pomocny Kolec, Śmiercionośna Łuska i Tanka
Drużyna 2
Ferelar, Vaerena, Hisseth, Hegris, Następny Kolec, Blysigr oraz Friren
Przyczajone Żbiki
Drobna Łuska, Zaraźliwy Optymizm, Zarys Aspektów, Culli, Chochlik i Odważny Kolec.
pingi




































