Spotkanie Młodych XX

Do 28 księżyca

Szare kamienne wzniesienie otoczone kręgiem monumentalnych, sterczących głazów. To na nim zbierają się Smoki Wolnych Stad, by podejmować najważniejsze decyzje. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Deliryczna Maligna
Czarodziej Słońca
kapłanka Ts'shallir
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
That is not d e a d which can eternal lie,
and with strange aeons
even death may die.
Posty: 33
Rejestracja: 08 cze 2024, 15:12
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 22
Rasa: morska x wężowa
Opiekun: Tsapaeiss

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Deliryczna Maligna »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Wierny Druh; Niestabilna
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych na ziemi [brak łap]

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

_
C.hwilowo odwróciła wzrok od pisklęcia, gdy usłyszała szum kolejnej pary skrzydeł, a następnie charakterystyczny odgłos smoczego lądowania. Od razu wyłapała nieco znajomą, poprzecinaną szarością i czernią biel. Ah. Nie było to zbyt komfortowe. Po pierwszej interakcji z samotnikiem, najwygodniej by było by pierwsza pozostała ostatnią – ale najwyraźniej los lubił tańczyć jej na nozdrzach.

I do tego usiadł blisko niej, D'yabhael jeden wiedział dlaczego. Miała wrażenie, że zaraz postrada zmysły. Na pewno wkraczała w pierwsze, pozornie delikatne regiony paranoi.
Nie zareagowała jednak w żaden konkretny sposób na samca, nie odganiając go od siebie, ale też w żaden sposób nie próbując zachęcać go do podejścia bliżej. Na pewno nie, do cholery. Im dalej wszyscy byliby od niej, tym bardziej spokojna by była, ale nieeeee. A może to kwestia tego pisklęcia? Może to ona przyciągała innych – i potencjalne problemy – niczym tłusty tuńczyk wygłodniałego delfina?


Tak, pływam. – odpowiedziała Shenjë lekko zmęczonym głosem, wzdychając cicho. Spojrzała krótko na masywnego niedźwiedzia, który przyprowadził tutaj pisklę. Podejrzewała, że dziwne słowo na 'C' musiało być jego imieniem, ale nie zamierzała próbować go tutaj przywoływać.
– Twój niedźwiedzi towarzysz wygląda na dosyć osamotnionego. Może usiądź obok niego i poświęć mu czas, żeby nie czuł się niepewnie pośród tylu obcych smoków, hm? – zasugerowała małej, licząc, że w ten sposób uwolni ją od trudności kontynuowania rozmowy. Przy okazji może też uda jej się uratować od gromu pisklęcych pytań samotnika, więc skubany będzie miał u niej dług.

:: Shenjë :: Ereon ::

Licznik słów: 247
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

NIESTABILNA :: dodatkowa kość do magii; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.

NAN'TANG
samica rekina
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, Śl, Skr: 1| O, A: 2

Tonacje Deszczu
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 532
Rejestracja: 02 mar 2024, 11:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 65
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Cisza po Lawinie
Partner:

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Tonacje Deszczu »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,O,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,A,Skr,MA: 2| MO: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Szczęściarz, Zaklinacz, Poświęcenie, Przezorny
Kalectwa: +1 ST do P na wzrok [częściowa ślepota]
Strzygnęła uchem i spojrzała w dół, na młodszego brata, który wyciągał ku niej połówkę jabłka. Uśmiechnęła się szeroko, od razu zapominając o całym świecie, wszystkich tych smokach i w ogóle zaistniałej sytuacji, przez którą nie spostrzegła nawet owoców, za którymi, w gruncie rzeczy, przepadała.
– Skoro mówisz, że dobre, to teraz muszę spróbować – powiedziała z sympatią, sięgając po kawałeczek, który wsunęła sobie do pyska i nadgryzła.

Jeszcze kiedy przeżuwała kęs, wierzchem dłoni poczochrała puchaty kark Ferelara, odwracając się jednocześnie ku Elseptowi. Usłuchała go, przełykając to, co miała w pysku.
– Wstrząs Łba? – powtarza. – A więc tak to się nazywa? Wstrząsem? I czym to leczycie, jakimś naparem może, jak migrenę? – pyta naiwnie, przekrzywiając głowę w bok, po czym wsuwa resztkę jabłka do pyska. Hmpf. Mimo że jej rodzina składała się w większości z aspirujących uzdrowicieli, Eynell miała o tym zerowe pojęcie, zaś za pisklęctwa tak rzadko spotykała się ze smokami innymi niż rodzice – obcymi, rówieśnikami – że nie do końca odnajdowała się w tych wszystkich towarzyskich zachowaniach.

Może dlatego nie widziała w tej farsie niczego ujmującego, a samo dziwactwo? Potrząsnęła głową, aby uwolnić ją od tych wszystkich myśli, jako że zaczynały ją nieco przebodźcowywać. W milczeniu obserwowała więc, jak Pomocny Kolec majstruje sobie zatyczki do uszu. Uznała to za ciekawy pomysł, ale nieco wątpliwy – jak zamierzał słuchać tego, co miał do powiedzenia Prorok? Czy powinna mu wszystko przekładać mentalnie?

Odetchnęła cicho, czując na sobie ciężar oraz ciepło jego ciała. Nie spodobał jej się jednak komentarz samca Słońca. Elsept do Ciebie nie mówił. Tak więc zamknij się. Um. Uh. Zaskoczona własnymi, wyjątkowo paskudnymi myślami, aż wstrzymała na chwilę oddech. Zawsze była nieco zbyt obrończa i zaborcza zarazem, ale teraz... teraz chyba przesadziła i czuła się z tym okropnie, mimo że nie wypowiedziała niczego na głos.

Przekręciła głowę. Pyskiem przesunęła przez futro brata, by móc oprzeć podbródek gdzieś o jego skrzydło – tak, aby dobrze widzieć tego, który mówił. Czyli nie miał wstrząsu? Po prostu się wygłupiali? Nie rozumiała idei wygłupów... ale ona od zawsze była zacofana; Odkąd tylko się wykluła.
– Ile smoków tyle charakterów oraz upodobań, nie musimy wszyscy wszystkiego lubić. Byłoby dziwnie, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami, zawsze zgodni... – odzywa się monotonnie, nieco cicho, jako że nie była w stu procentach pewna swoich słów.

Zwyczajnie nie czuła się na tyle mądra, aby publicznie podejmować głos. Można by rzec, że obawiała się dzielić własnym zdaniem – obawiała się być ocenioną. Nie była, nie jest i nigdy nie będzie tak elokwentna, jak mama, a ostatnią rzeczą, jakiej by chciała, to przynieść jej wstyd. Wolała rozmawiać z chrabąszczami i ślimakami.

Cofnęła głowę, którą pochyliła i skryła za ciałem Elsepta. Wzrok wbiła w Ferelara, po chwili przymykając powieki.

Licznik słów: 451
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
REGENERACJA ::
Raz na tydz. obniżenie powagi
ran wybranego stopnia o jeden.


PECHOWIEC ::
-1 ST do nast. akcji po niepowodzeniu.
Bonus sumuje się do -3 ST.


SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia.
Raz na dwa tygodnie.
       
ZAKLINACZ ::
-1 ST do każdej
obrony magicznej.


POŚWIĘCENIE ::
+1 sukces do ataku
kosztem rany lekkiej.


PRZEZORNY ::
+2 ST do kontrataków
przeciwników.


Rany z poświęcenia są krwotokami wewnętrznymi.

:: ASHLAND ::
Żywiołak Powietrza :: Humbak :: T3
W: 1, M: 2, Z: 1, P: 2 | L, Skr, Śl, MA, MO: 1
:: Przyjaciel Natury ::Drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze.
Łaknący Przyjemności
Czarodziej Ziemi
Głodomor
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

[???]
Posty: 622
Rejestracja: 04 cze 2024, 13:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.96
Księżyce: 43
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Niebanalnie Kuszący
Partner: Poluje
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Łaknący Przyjemności »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pechowiec, Empatia, Zaklinacz
  Ze snu o smacznych rybkach wyrwał mnie przemiły głos i woń czegoś słodkiego. Mimowolnie oblizałem łapczywie pysk. Chciałem tego zaznać i doświadczyć. W grocie już nie było ani zielonkawe siostry, ani transportu na niedźwiedzich łapach. Samemu wyjść nie mogłem, więc porwałem tym razem na przechadzkę w prawie nieznane mi miejsce kompana Taty, lisica spała, więc wybór naturalnie padł na Słodziaka. Nie wiem, czy kruk mnie lubił, czy nie, ale tym razem to ja byłem czyimś transportem.

  Przybyłem na miejsce i już widziałem smoki. Ze znanych tylko siostrę i z kimś rozmawiała. Nie chciałem jej zbytnio przeszkadzać. Wzrokiem szukałem innej samotnej duszy. Zobaczyłem adeptkę, którą jakoś znałem i inne białe nieznane mi pisklę. Niepewnie, z krukiem na grzbiecie podszedłem do fioletowej wiwerny, Avenny, tak aby nie zniszczyć jej dzieła. Przez chwilę patrzyłem jak rysuje w piasku.
Czesc, co tam maziasz? – zapytałem nie pewnie, lekko przekrzywiając głowę i starając się zrozumieć czym są te kształty.

Śmiercionośna Łuska

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
551 Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną


Talima – Samica gryfa
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, L, A, O, S, Śl: 1
Śmiercionośna Łuska
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 80
Rejestracja: 04 maja 2024, 19:43
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 10
Rasa: wywernowa & górska (olbrzym)
Opiekun: Chłód Bursztynów
Mistrz: Ślad Chmur

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Śmiercionośna Łuska »
A: S: 3| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Ostry słuch
Zacisnęła zęby widząc kątem oka iż ktoś do niej podchodzi. W dodatku ktoś bardzo mały. Nie ważne czy tego kogoś znała czy nie, nie podobało jej się, że została zaczepiona. A mogła po prostu zostać w obozie i obserwować starsze smoki... ale nie zaintrygował ją szept i zapach. Zmarszczyła brwi kiedy maluch się odezwał. Czy nie wiedział, że ona była już adeptem? Prawie dorosłym?
– Ugh...
mruknęła pod nosem i uniosła na niego czarne ślepia.

– I tak byś nie zrozumiał bo jesteś za mały. A teraz idź się pobawić z innymi pisklętami.
powiedziała podnosząc własny zadek i ruszyła do przodu wymijając Culliego tak by został sam. Wolałaby siedzieć obok jakichś innych adeptów jeśli już.
– Uggh.
znów jęknęła załamana tym jak trudno było być niemal dorosłym!

Zatrzymała się dopiero przy misie z owocami i zaczęła w niej grzebać z irytacją. Niektóre owoce lądowały na ziemi. Może pod spodem było jakieś mięso... Proszę.

Licznik słów: 153
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • Ostry słuch
    —-dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
    • Atut 2
      —-...
Pomruk Grozy
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 30 maja 2024, 18:13
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: północny olbrzymi
Opiekun: Wyśnione Szczęście
Mistrz: Spijający Barwy

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Pomruk Grozy »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Pełny brzuch
Wybyli z Przytuliska później, niż reszta rodzeństwa. Blysigrowi właściwie wcale się nie spieszyło; był sceptycznie nastawiony do szeptu, nawet jeśli zapewniano go, że niepotrzebnie. Nie miał ku temu większych powodów, ale uparcie trzymał się pierwszego wrażenia. Nie wiedział czego powinien się spodziewać i to mu się nie podobało. Przez większość drogi niewiele się odzywał, a przynajmniej próbował, bo mając Friren za towarzyszkę bywało z tym ciężko, szczególnie, że droga była zaskakująco długa.
W końcu zbliżyli się do zgromadzenia i Blysigr aż zmarszczył brwi. Słodycz nasiliła się, ale wcale nie na to się marszczył. Zerknął po zebranych smokach i posłał niezbyt przekonaną minę siostrze. Szturchnął ją i wskazał brodą w kierunku pozbawionej łap samicy. — Jak dżdżownica ze skrzydłami — mruknął do niej, nim skierował swoje kroki ku reszcie rodzeństwa, gdzie zamierzał przysiąść, trzymając się blisko rodziny.

Friren Ferelar Drobna Łuska Pomocny Kolec

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
pełny brzuch
3/4 pożywienia wymaganego do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

#626262 | #594040
Dolina Paproci
Uzdrowiciel Ziemi
Dolina Rozpaczy
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 218
Rejestracja: 27 maja 2024, 15:53
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,9 m
Księżyce: 60
Rasa: Północna
Opiekun: Cisza po Lawinie

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Dolina Paproci »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,A,O,MO,MA,Prs: 1| L,MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
Szła wraz z Blysgirem dotrzymując mu tempa przy tym rozglądała się po otaczającej ją okolicy. Co jakiś czas lustrowała brata kątem oka, trochę mu się podrosło od ostatniego czasu, ale jego futro wciąż było takie... Ciemne. Oboje wykluli się w tym samym czasie, byli jak dzień i noc, a przynajmniej tak wydawało się biało-futrej na początku.
Kiedy weszli na przeciw reszcie zgromadzonym, zielone oczy szybko omiotły towarzystwo, szybko zdała sobie sprawę, że poza samym Prorokiem i kilkoma smokami, zna większość pisklaków. Jeszcze niedawno bawiła się z nimi w stado na polanie. Kiedy Blysgir rzucił nieprzyjemnym komentarzem, ta tylko pacneła go pierzastym skrzydłem w tył głowy – Nie bądź nieuprzejmy! To nie ładnie, zresztą jest większa od Ciebie i mogłaby Cie zgnieść – pouczyła brata – .... ale ciężko się nie zgodzić że wygląda glisdowato ... szepnęła do brata po czym zachichotała. Pomachała energicznie rodzeństwu, szybko dostrzegła Avennę siedzącą nieopodal. – Chodź Blysgir, przedstawię Ci moją znajomą – powiedziała wyszczerzając kiełki i podreptała do wiwerny która, wygrzebywała coś z misy. – Hej Avenna! Zgubiłas tam kamienie szlachetne? – zaśmiała sie po czym wskazała łapą brata – to jest mój brat, Blysgir, chciałam sie przywitać – powiedziała z entuzjazmem i podniosła jeden z owoców.

Blysigr Śmiercionośna Łuska

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry węch
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)

Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół

Wybraniec bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST

głos

Imbir :: jednorożec T3   Tytus :: mantykora T3
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż, MP: 1    B, A, O, Śl: 1 | Skr: 2
Rdzeń Zarazy
Zastępca Słońca
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 522
Rejestracja: 03 sty 2024, 19:52
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,9m
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny (Pustynny x Wężowy)
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Rdzeń Zarazy »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Niestabilny; Niezawodny; Opiekun
Samiec tylko wymownie spojrzał na te maluchy a potem na swojego brata. Ciekawe, że to on sie odezwał. Zwykle to Moran bierze takie młodziki przez kolano. Ale no już nic. Temat zamkniety. Zaraz jednak ze swojej torby wyciągnął ładne kawałki drewna i podał je Herianowi.
-Przyniosłem to o co mnie prosiłeś. Pąk ostatnio pokazał mi troche z rzeźbienia, chociaż miski będą o wiele łatwiejsze.
Powiedział zadowolony, że nawiązał ostatnio jakieś znajomości. Zaraz jednak rozsiadł się obok niego i zamruczał. Pazurem zaznaczył na płaskiej powierzchni kształt miski by odciąć zaraz kanty i dać kawałkowi drewna względnie okrągły kształt. Zajmą się czymś pozytywnym przed spotkaniem.

Zarys Aspektów

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
▸Ostry węch – Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła).
▸Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
▸Niezawodny – Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby
▸Opiekun – Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.



Wygląd Raporty Teczka

#386F35 #81AF7E
Zarys Aspektów
Starszy Piastun Słońca
Starszy Piastun Słońca
Awatar użytkownika

~ Theme ~ ~ Galeria ~ ~ Wygląd ~
Obrazek
I have so many colors in my head
but it's hard to express them
Posty: 208
Rejestracja: 03 sty 2024, 20:41
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m.
Księżyce: 55
Rasa: Pustynno-Wężowy
Opiekun: Wichura i Dobrobyt
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Zarys Aspektów »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 2| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl: 1| B,MP,Prs: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Znawca Roślin; Znawca terenów
Kalectwa: + 2ST do umiejętności fizycznych i magicznych [wrodzona ślepota]
To było nawet całkiem zabawne, ale Herianowi przychodziło bardzo łatwo ignorowanie innych. Cóż, nie powinien się denerwować, to w końcu pisklęta. Powinny być świadome, że jak mówią coś nie miłego na czyiś temat, to może być im zwrócona uwaga. Oczywiście to też szło w drugą stronę. On aktualnie lubił rozmawiać, mówić i nawet czasami śpiewać podczas marszu, bo to też zwyczajnie ułatwia mu poruszanie się po okolicy. Dźwięki to na prawdę ciekawa rzecz, w jego świecie.
Ale teraz, zwrócił uwagę na swojego brata. Uśmiechnął się, bo w sumie to była świetna rzecz, by zając sobie czas, faktycznie.
– Dziękuję Moran. Drewniane miski szybko się psują, więc zawsze będą to nowe do kolekcji. – powiedział. Chętnie zobaczy próby rzeźbiarskie brata później, póki co, wyciągnął z swej podróżnej torby nakładkę na pazury, które wydłużały jego naturalne. To sprawiało że o wiele łatwiej mu się strugało drewno, bo wiórki i paprochy nie wchodziły mu w skórę. Drugą nakładkę mógł oddać bratu, by było jemu łatwiej.

Zaraźliwy Optymizm

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
▸Ostry Węch- Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
▸Szczęściarz- Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
▸Obeznany- Używając przynajmniej 1 zioła więcej niż min. -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
▸Znawca Terenu- Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie.
Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.


.
Herian nie rozumie mentalek składających się z obrazów.
Zazwyczaj nosi opaskę, kiedy wędruje po terenach.

D: #5C5F88 || M: #8991B1
Śmiercionośna Łuska
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 80
Rejestracja: 04 maja 2024, 19:43
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 10
Rasa: wywernowa & górska (olbrzym)
Opiekun: Chłód Bursztynów
Mistrz: Ślad Chmur

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Śmiercionośna Łuska »
A: S: 3| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Ostry słuch
Dalej grzebała w misie nie przejmując się otoczeniem i zapewne robiłaby tak aż nie dokopałaby się do dna (albo któryś z dorosłych nie zwróciłby jej uwagi) gdyby nie kolejne pisklęta. Jej jęk został stłumiony przez brzoskwinki i jabłka. Wycofała się z misy, ale nie zabrała łap z jej krawędzi. Uderzyła ogonem kilka razy o ziemię kiedy lustrowała spojrzeniem półprzymkniętych ślepi przybyłą samiczkę (i być może jej brata).
– Kamieniami szlachetnymi nie da się napełnić brzucha Friren.
zwróciła jej uwagę i sięgnęła po jabłko. Powąchała je i skrzywiła pysk
– Z resztą tym też nie.
dodała rzucając jabłko gdzieś między młode smoki. Cofnęła się od misy o którą się opierała i opadła na wszystkie cztery łapy. Spojrzała z góry na brata swojego piastuna.
– Cześć.
powiedziała krótko
– Ani... grama... krwistego... steka...
wydukała wyginając szyję tak by spojrzeć w niebo
– Nawet ryb nie przynieśli. Może dorośli chcą zacząć hodować owce zamiast smoków.
syknęła krzywiąc się na sam pomysł. Jej brat by nigdy na to nie pozwolił.

Friren Blysigr

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • Ostry słuch
    —-dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
    • Atut 2
      —-...
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Śledziła rodzeństwo a przynajmniej próbowała. Kompani rodziców bez problemu ją zauważali, ciężko było nie zauważyć czarnej kulki przemykającej między soczyście zieloną trawą oraz między kolorowymi kwiatkami. Dotarli w dziwne miejsce w którym było sporo innych smoków, większych i mniejszych a przy tym takich barwnych! Nie chciała podchodzić do rodzeństwa i z tego co zauważyła jedno pisklę podobnej wielkości do niej nadal nie było z kimś zagadane. Podeszła więc do niego, uśmiechając się przyjaźnie.
-Hej!– Zawołała, sadzając swój zadek naprzeciwko niego. Większe smoki zignorowała, przecież nie będzie się z nimi bawić!

Ferelar

Licznik słów: 91
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
Spotkanie w żadnych razie jej nie dotyczyło, dlatego Hekate przyleciała tu w tylko jednym celu: żeby odeskortować swojego najmłodszego syna oraz córkę jego brata. Hegris niestety był nieobecny; Hekate coraz bardziej martwiła się o niego, ale starała się tego nie okazywać. Zgarnęła ich obu na grzbiet i zabrała na skały, gdzie było już mnóstwo smoków ze Słońca i Ziemi. Położywszy się na brzuchu zaczekała, aż młodziki zejdą z jej grzbietu i uśmiechnęła się do nich.
– Bawcie się dobrze, a w razie czego krzyczcie! Będę nieopodal – Obiecała, po czym odleciała. Planowała trzymać się w okolicach w razie gdyby młodziki poczuły się źle, chociaż oczywiście nie brała udziału w zebraniu.

Hisseth Vaerena

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Rdzeń Zarazy
Zastępca Słońca
Zastępca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 522
Rejestracja: 03 sty 2024, 19:52
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,9m
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny (Pustynny x Wężowy)
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Rdzeń Zarazy »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Niestabilny; Niezawodny; Opiekun
Dokładnie, mogli wspólnie zająć się swoimi sprawami. Zaraz jednak spojrzał na swój wykrojony kawałek drewna i przyjął nakładkę na pazury. Dzięki temu wióry faktycznie nie będą wchodzić pod szpony. Załozył ją zadowolony po czym dziubnął pazurkiem braciszka w boczek. Tak zaczepnie.
Następnie zabrał się za powolne wydłubywanie drewna w taki sposób by nadać drewnu kształt miski. Nie dbał jeszcze o równość i wygładzanie. Zależało mu na tym by zrobić kształt samej miski, ale dodatkowo pozostawił kawałek na uchwyt by łatwiej było złapać.
-Herianie co myślisz? Może zrobimy coś głębszego by smok mógł nalać sobie naparu i wypić wygodnie trzymajac za uchwyt?
To był całkiem dobry pomysł!

Zarys Aspektów

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
▸Ostry węch – Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła).
▸Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
▸Niezawodny – Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby
▸Opiekun – Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.



Wygląd Raporty Teczka

#386F35 #81AF7E
Nieskalany Wiatrem
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Teczka #Mieszanka_wybuchowa_Fer
Obrazek
Ku górskim szczytom i ponad chmury!
Posty: 445
Rejestracja: 10 cze 2024, 22:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1, 7 m
Księżyce: 50
Rasa: Północny x Górski
Opiekun: Cisza po Lawinie
Mistrz: Pąk Róży
Partner: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Nieskalany Wiatrem »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany, Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Uzdolniony
Ferelar obserwował wszystko. Najpierw swoje rodzeństwo, szczególnie starsze, słuchając ich z najwyższym priorytetem, ale później zaczęły go interesować inne smoki. Pierwszy raz był w gronie, gdzie nie było tylko jego rodziny. Inne smokj były takie...inne! Zamrugał na fioletową adeptke z zaintrygowaniem śledząc scenę z kolorowym rówieśnikiem. Nadstawiał uszy chcąc słyszeć wszystko, ale niewiele się przebijało poprzez rozmowy innych zebranych.

Wtem obrócił głowę z postawionymi na sztorc uszami i popatrzył ciekawy na czarny kłębek futra, który do niego wołał. A raczej wołała, jak zdążył spostrzec równo z tym, jak to, że usiadła naprzeciwko niego.
– Yyy – A no cześć! – odpowiedział w pierwszej chwili. Nie do końca wiedział jak się zachować podczas tej konfrontacji. Z automatu zareagował dostrzeżonym wcześniej wzorcem i wyprostował się dzielnie jakby nieumiejętnie chciał ją wystraszyć, a jednocześnie patrzył na nią niegroźnie, zaciekawiony jej przyjazną prezencją. – Chcesz się pobawić? – zaproponował stwierdzając, że też chce być przyjazny.

Tanka

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ZAHARTOWANY :: okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran trwa o tydzień krócej.
PECHOWIEC :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
ADRENALINA :: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Atut działa na atak hybrydowy niezależnie od użytej w nim kombinacji atrybutu i umiejętności.
TWARDY JAK DIAMENT :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Skaza Granatu
Przywódca Mgieł
Hisseth Harmonijny
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 431
Rejestracja: 20 cze 2024, 17:40
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 74
Rasa: Olbrzymi Górski
Opiekun: Pieśń Feniksa
Mistrz: Iskra Mirażu
Partner: kiedyś
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Skaza Granatu »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 1
U: W,B,PŁ,MP,Prs,Skr,MA,MO,Kż: 1| L,Śl,O: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Adrenalina; Czempion; Pojemne Płuca; Uzdolniony;
Nie za bardzo mu się podobała wycieczka, to znaczy bardzo by mu się podobała dokładnie taka sama, gdyby nie fakt wiszącego na niebie słońca. Nie przepadał i wolałby powylegiwać się w grocie matki. Mimo to możliwość zobaczenia innych smoków z innych stad była kusząca, jeszcze w dodatku ktoś przelewał mu słowa prosto do łba. Co dodatkowo było dziwne. Przynajmniej nie musiał się tam pchać na piechotę. Dopiero na grzbiecie swojej matki, miał szanse poznać kuzynkę, nawet jeżeli wyglądali całkiem inaczej.
Będąc już na miejscu, ześlizgnął się z grzbietu i trochę mu się zdębiało. Jasne, mama była w pobliżu i miał kuzynkę obok, ale poza tym nie czuł ani jednego innego zapachu mgieł. Hiss rozglądał się po okolicy, przyglądając się innym smokom i z zaskoczeniem stwierdził, że raczej nie różnią się zbytnio od takiego normalnego smoka.
Nie wiedział czego się do końca spodziewać, być może w jego łbie smoki, chociażby Słońca miały mieć po kilka głów, albo świecić zgodnie ze swoją nazwą. Ciekawy był też głosu w głowie. Przysunął się, by zadać pytanie kuzynce.

– Jak myślis? Po co my tu?

Vaerena

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek > Zdrów jak ryba <
odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

> Pechowiec <
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

> Adrenalina <
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

> Czempion <
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

> Pojemne płuca <
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Chochlik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 15
Rejestracja: 07 lip 2024, 20:56
Płeć: samiec
Rasa: rajski-pustynny

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Chochlik »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Skr,Śl,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Jako że Chochlik został gdzieś wezwany przez Tajemniczą, Potężną Magię, nie mógł przepuścić takiej okazji. Musiał tylko najpierw wytrzeć łzy i smarki, żeby nie wyglądać jak ktoś, kto (z niewyjaśnionych powodów) miał takowe rzeczy na pysku. A potem tup, tup, tup i jesteśmy na miejscu – dużym, ale tłocznym. Chochlik przełknął nerwowo ślinę i myślał przez chwilę, czy by nie zawrócić, ale jakoś dał radę wziąć się w garść i usiąść (dumnie, majestatycznie) na tyłku.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
kolory
Tonacje Deszczu
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 532
Rejestracja: 02 mar 2024, 11:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 65
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Cisza po Lawinie
Partner:

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Tonacje Deszczu »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,O,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,A,Skr,MA: 2| MO: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Szczęściarz, Zaklinacz, Poświęcenie, Przezorny
Kalectwa: +1 ST do P na wzrok [częściowa ślepota]
Silny zapach. Głośne Hej! Hmm? Uchyliła powieki, aby spojrzeć na małą czarną samiczkę, której woń przypominała jej Selebi oraz Siderusa. Od razu wzniosła podbródek, aby się za nimi rozejrzeć, ale było pusto. Ciekawe. Sama tu przyszła? Mała Dzielna i Odważna. Dobrze, że nic się jej nie stało. Na miłość boską – przecież Pielgrzym mógł zwyczajnie poprosić o zabranie jego córek na skały pokoju. Westchnęła.

Pochyliła głowę. Zwiesiła ją obok znacznie mniejszej Ferelara, tak, aby błękitne oczy mieć na poziomie tych zieloniutkich Tanki.
– Hej – również odpowiada, po czym tyka młodszego brata palcem po głowie.
– To nie pora i miejsce na zabawę, Ferelar – mówi delikatnie, na jeden oddech wznosząc wzrok na proroka. – Za chwilę zacznie się spotkanie, ale po wszystkim mogę Was zabrać nad jezioro, żebyście mogli się pobawić i pobiegać ze sobą oraz kompanami, mkay? – proponuje, choć z jej tonu można wyczytać, że inne opcje zwyczajnie nie wchodziły w grę.

Dopiero po chwili dostrzegła Blysigra. Przez to, że ciągle siedziała z zamkniętymi oczami, nie widziała nawet, że przyszli wraz z Friren. Przesunęła swoim długim ogonem po ziemi i tyknęła jego własny, czarny, w ramach przywitania. Nie mogła sobie przypomnieć, czy widziała go tego dnia, czy jeszcze nie. Chyba opuściła swoją jaskinię przedwcześnie, kiedy jeszcze spali, ale... dobrze, że tu byli. Mamuty mamy były dobrymi opiekunkami, ufała im.

Ferelar, Tanka.

Licznik słów: 224
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
REGENERACJA ::
Raz na tydz. obniżenie powagi
ran wybranego stopnia o jeden.


PECHOWIEC ::
-1 ST do nast. akcji po niepowodzeniu.
Bonus sumuje się do -3 ST.


SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia.
Raz na dwa tygodnie.
       
ZAKLINACZ ::
-1 ST do każdej
obrony magicznej.


POŚWIĘCENIE ::
+1 sukces do ataku
kosztem rany lekkiej.


PRZEZORNY ::
+2 ST do kontrataków
przeciwników.


Rany z poświęcenia są krwotokami wewnętrznymi.

:: ASHLAND ::
Żywiołak Powietrza :: Humbak :: T3
W: 1, M: 2, Z: 1, P: 2 | L, Skr, Śl, MA, MO: 1
:: Przyjaciel Natury ::Drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze.
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Czarodziej Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2584
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,O,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,MA: 2| MO,A: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios; Przeciążony
Kalectwa: +1st do akcji magicznych [uraz łba]
Przybyła nieco później, gdyż jeszcze tworzyła kilka rzeczy, które być może przydadzą się na samym spotkaniu, ale żadnych spoilerów w narracji! Gdy już znalazła się na miejscu, usiadła niedaleko Strażnika Gwiazd.
~ Kończyłam kilka drobiazgów dla młodych. – Przesłała mentalnie prorokowi.
Wzięła ze sobą kociołek, który wykonała z metalowych zbroi ludzi jeszcze z inwazji, przetopionych w foremce z maddary. Umieściła go gdzieś niedaleko, a zaraz obok kilka drewnianych miseczek. Woda w środku była gorąca.
– Jeżeli ktoś ma ochotę, to przygotowałam dla wszystkich herbatę. Pomaga z ochłodzeniem bardziej niż zimna woda. – Ogłosiła wszystkim. Wywar miał smak owocowy, Veir wrzuciła tam mnóstwo owoców leśnych, które znalazła na swoich polowaniach. Dodała nieco miodu, trochę ziół... no i właściwie wszystko! Powinno smakować każdemu.
Potem Veir skupiła się na swoich wnukach, do których na moment podeszła. Przybyły nawet szybciej niż ona, no proszę bardzo!
– Gdybyście czegoś potrzebowali, to babcia jest obok. Chcecie herbaty? – Zaproponowała wnukom, chociaż nadal nie przywykła do nazywania siebie babcią... czuła się tak dziwnie staro. Może i miała wiele księżyców, ale Ognvar błogosławił ją długim żywotem i jej ciało ciężko odróżnić od młodych smoczyc. Fioletowe łuski nadal lśniły równie dobrze, co kiedyś.
– Pamiętajcie, żeby za bardzo nie rozrabiać. Słuchajcie proroka. – Dodała na koniec i lekko poklepała Vaerenę i Hisseth po łbach, po czym wróciła obok Strażnika Gwiazd.

Vaerena, Strażnik Gwiazd, Hisseth

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Regeneracja
Raz na tydzień obniżenie powagi
wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
    Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: xx.xx
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Nieskalany Wiatrem
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Teczka #Mieszanka_wybuchowa_Fer
Obrazek
Ku górskim szczytom i ponad chmury!
Posty: 445
Rejestracja: 10 cze 2024, 22:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1, 7 m
Księżyce: 50
Rasa: Północny x Górski
Opiekun: Cisza po Lawinie
Mistrz: Pąk Róży
Partner: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Nieskalany Wiatrem »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany, Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Uzdolniony
Szybko dostrzegł, jak siostra pochyla się ku nim. W szczególności ku niemu. Obrzucił spojrzeniem jej ślepia, a potem sam popatrzył na proroka, a potem spowrotem na czarnofutną oraz siostrę. Na tej ostatniej się zatrzymał. Przez chwilę patrzył uparcie, lecz szacunek do siostry przemógł.
– Niech będzie. – odparł i skupił się na powrót na nowej koleżance. – Możemy się pobawić później. – przekazał jej. Nie wątpił w jej zmysł słuchu, po prostu testował swoją komunikatywność. – Jak się nazywasz? – zagadnął w zamian za to, że się nie pobawią.

Drobna Łuska i Tanka

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ZAHARTOWANY :: okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran trwa o tydzień krócej.
PECHOWIEC :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
ADRENALINA :: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Atut działa na atak hybrydowy niezależnie od użytej w nim kombinacji atrybutu i umiejętności.
TWARDY JAK DIAMENT :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Następny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika

You don't have to speak:
you can do it in the dance

You don't have to hide:
you are safe within the dance

All of us are free in the heart of the dance
So mote it be, in the name of the dance!
Say Ah!
Posty: 114
Rejestracja: 03 lis 2023, 0:24
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 12
Rasa: Północny
Opiekun: Powrót Słońca!

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Następny Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 3
U: B,Pł,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do S i W [słaby organizm]

Z dala, daleko w tyle za resztą ferajny ze Słońca, która pewnie nawet o nim nie pamiętała, szedł, a raczek człapał, futrzany smok.
Rytm Wydm, Rytm Wydm...
Sapał ciężko, patrząc jedynie w ziemię pod swoimi łapami.
Rytty Wydm, kaamaCholera.... Rym Wym... Rytm Wydm, hamne....Bogowie
Jak to możliwe, że inne smoki, bah, nawet pisklaki młodsze od niego, mogły sobie od tak przechodzić całe walone Wolne Stada bez zmęczenia, a on od tak wysiadał drobną wędrówką? Niesłusznie, nekodore.Niesprawiedliwe Walić to. Był pierwotnie taki podekscytowany, pamiętał ten głos. Chyba, znaczy, wydawał mu się podobny do tego co usłyszeli jako pisklaki, pro po papieru czy czegoś. Ale teraz? Chciał tylko się położyć.
Szedł za resztą tylko kierując się słuchem, ale nawet nie zauważył jak przestali skandować, zbyt pogrążony we własnych gorączkowych myślach, i dudnieniu w klatce piersiowej.
Rydym Wydym.
W końcu jednak doszedł do swojej grupy, zbliżając się do dwójki uzdrowicieli, gdzie większy z nich zajmował się robótkami łapnymi. Może pokierował się zapachem, jego matka często rzeźbiła chyba. Woń więc żłobionego drewna wydawała mu się znajoma i uspokajająca.
Rydywydy... — Klapnął na ziemię, oddychając głęboko. —Wydymany. Wydymani, Kuki. — Sapnął do brata, nieważne czy był obok, czy nie.

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Cechy wrodzone

Brak skrzydeł
+ 1 ST siły i wytrzymałości



— Nazyfam sie Ultolri!
Dies.

Karta Postaci Teczka
GłosTheme

nie wiem jak inaczej to zrobić więc dis
Tonacje Deszczu
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 532
Rejestracja: 02 mar 2024, 11:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 65
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Cisza po Lawinie
Partner:

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Tonacje Deszczu »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,O,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,A,Skr,MA: 2| MO: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Szczęściarz, Zaklinacz, Poświęcenie, Przezorny
Kalectwa: +1 ST do P na wzrok [częściowa ślepota]
Im dłużej Ferelar na nią patrzył, tym mniej sympatyczny wyraz pyska miała. Brwi zaczęła marszczyć, a oczy delikatnie mrużyć. Ani trochę jej się to nie podobało, ale kiedy młodszy brat odpuścił, Eynell westchnęła i podniosła się i powróciła uwagą do Elsepta, o którego się wsparła.
Jestem dla wszystkich zbyt miła – burczy pod nosem, słowa kierując wyłącznie do niego.

Właśnie dlatego nie miała ochoty obcować ze smokami. Wiecznie coś im nie pasowało. Ptakom wystarczył owoc, aby były zadowolone. Roślinom zaś spokój zapewniał deszcz i słońce. Nie była świetnym materiałem na piastuna, jako że nie tyle nie miała łapy do piskląt, co nawet durnego kikuta. Zresztą...

Spogląda kątem oka na wszystkich skandujących imię swojego przewodnika. Do nich też nie miałabym kikuta. A byli od niej starsi. Pozostało jej mieć nadzieję, iż z czasem zacznie się do tego przyzwyczajać i dostosowywać.

Pomocny Kolec.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
REGENERACJA ::
Raz na tydz. obniżenie powagi
ran wybranego stopnia o jeden.


PECHOWIEC ::
-1 ST do nast. akcji po niepowodzeniu.
Bonus sumuje się do -3 ST.


SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia.
Raz na dwa tygodnie.
       
ZAKLINACZ ::
-1 ST do każdej
obrony magicznej.


POŚWIĘCENIE ::
+1 sukces do ataku
kosztem rany lekkiej.


PRZEZORNY ::
+2 ST do kontrataków
przeciwników.


Rany z poświęcenia są krwotokami wewnętrznymi.

:: ASHLAND ::
Żywiołak Powietrza :: Humbak :: T3
W: 1, M: 2, Z: 1, P: 2 | L, Skr, Śl, MA, MO: 1
:: Przyjaciel Natury ::Drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze.
Kojące Marzenia
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 25 kwie 2024, 11:47
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Północny olbrzymi
Opiekun: Cisza po Lawinie

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Kojące Marzenia »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,Skr,A,O,Śl,MP,MA,MO,Kż,Lcz: 1
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz
Na wcześniejsze pytanie siostry lekko kiwnął łbem. Wstrząs łba wydawał się być realny... przynajmniej do czasu, aż tamten smok się nie odezwał i nie rozwiał wątpliwości co do tego, że nie jest chory, a jedynie... się bawi i to kosztem reszty zebranych.

Spoglądał na samice przy misie z owocami i zastanawiał się dłuższy czas nad czymś, aż w końcu zauważył, że jego siostra odeszła na chwilę, aby zwrócić uwagę najmłodszemu bratu. Dobrze, że miał przytkane uszy i nie słuchał tak na prawdę zbytnio otoczenia. Sam nie czuł się zbyt komfortowo w gromadzie smoków,, a tym bardziej biorąc pod uwagę to, że dorosłe smoki zachowaniem przypominały mu mniej więcej jego młodsze rodzeństwo. Ale tak, on był młodszy i się boczył, bo przecież chciał udawać poważnego smoka, którym nie był. Nie, on zachowywał się tak jak był wychowywany, czyli zwyczajnie nie nawykł do tego, aby przeszkadzać innym na jakimkolwiek zebraniu.

Jak usłyszał kolejnego śpiewającego to położył się na podbrzuszu i zakrył łapami uszy, aby już upewnić się, że nie usłyszy dalszego powtarzania tych słów. Przyszedł smok dorosły, chociaż jakiś taki... hm... Wyglądał jak zwierzyna łowna wśród smoków i jeszcze zasapał się przyjściem tu. Nie wiedział dlaczego, ale czuł się źle z tym, że w ogóle poczuł rozbawienie na widok takiego smoka. Może był faktycznie chory? I przyszedł na spotkanie dla młodych... zresztą reszta tamtych samców też raczej nie była już młoda. Na prawdę poważnie się musiał zastanowić nad tym czy jednak nie istniała choroba, która opóźniała umysł, albo przyśpieszała rozwój ciała, pozostawiając młody umysł.
Kiedy wreszcie widział, że pysk tamtego się zamknął, powoli odsunął łapy z uszu, a potem oparła się znów o niego siostra. Ledwie ją dosłyszał przez te liście w uszach.
Powoli zaczynam myśleć nad tym, że takie zbiórki mają za zadanie nas zniechęcić do przyszłych zebrań. No ale jakoś to przetrwamy.
Szepnął i krzywo się uśmiechnął patrząc w bok na siostrę. Potem znów spojrzał na brązowego proroka, który ich tu zebrał. Niech to się wreszcie zacznie!

Drobna Łuska

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
1)Ostry Węch -dodatkowa kość percepcji dla testów na węch (zioła, zwierzyna)

Głosik Elsepta
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej