Dolina Rozpaczy

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Tęcza nad Wodospadem
Starszy Czarodziej Ziemi
Uszyje ci dobry nastrój
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Galeria Głos Muzyka
A co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
Posty: 374
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 103
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Trzeci Szlak
Partner: sztuka
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Tęcza nad Wodospadem »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 5
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba, Boski Ulubieniec, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Kalectwa: Brak skrzydeł

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zobaczył jak Batsu jednak biegnie na ratunek i odetchnął w duchu. Już myślał, że zostanie zabity przez samicę, ale oto rycerski pisklak na ratunek i... stało się tak wiele rzeczy, że Yami niemal nie zemdlał – znów.
– Aaaa Szczęk, nieeee co ty!
krzyknął przerażony widząc jak jego przybrany ojciec rzuca się z rykiem na smoka który go trzymał.
I co się właśnie działo z tym samczykiem ze Słońca? I czy Gafa właśnie go puściła?
– Niedoczekanie ty łachudro jedna!
krzyknął i kiedy spadł zadkiem na ziemie złapał jej ogon. Uczepił się jej jak jakiś rzep. Czemu? Przecież był wolny! Mógł uciec i mieć spokój. Może to wina okrzyku Batsu, Gafy i Szczęka? Adrenalina tego spotkania udzieliła się też jemu? I czy to było wielkie drzewo z czaszką jelenia na głowie?
– Nie dam się tak rzucać na lewo i prawo. Nie jestem rzeczą!
zawył bojowo nadal trzymając ją za ogon by nie mogła uciec i by za łatwo nie uwolniła się od Batsu.

Batsu Waląca Łuska Syn Przygody

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Zdrów jak ryba || odporność na choroby; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół || Boski ulubieniec || raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane || Chytry Przeciwnik || raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 247
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 40
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii*

Dolina Rozpaczy

Post autor: Szlak Blizn »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Czempion; Magiczny śpiew
– IIIIKKK ! – zapiszczał jak tylko złapała go za puszyste pośladki i odepchnęła go tak, że Batsu mógł teraz robić za kulkę do kręgli. Spojrzał na Leszego, który chyba z tego wszystkiego postanowił zostać drzewem i znieruchomiał. Oklapł na amemita, zasłaniając sobie łapkami pyszczek, nie chcąc nawet patrzeć jak to się skończy. Na wszelki wypadek skulił się bardziej w kulkę, nastawiając swoje ledwo wyrośnięte różki aby twardszą ich częścią trafić w kompana Ziemistego. Co prawda, nie chciał zrobić krzywdy, ale był to jedyny sposób aby uchronić swój pyszczek!
Dlatego bezwładnie poleciał na stworzenie, w duchu mogąc jedynie mieć nadzieję, że i on i drapieżnik wyjdą cało z tej patowej sytuacji.


Waląca Łuska
Rajski Kolec
Syn Przygody

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Czempion ::raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Magiczny Śpiew :: Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK
Earendel – demon S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Ma, MO, Skr, Śl: 1


dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Trzeci Szlak
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1596
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,56 m
Księżyce: 80
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Bealyn

Dolina Rozpaczy

Post autor: Trzeci Szlak »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Regeneracja, Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Szczękiem wciąż kierowała żądza mordu; wściekły drapieżnik wyciągnął łapę, Waląca jednak, jak się zdaje, zupełnie zaskoczyła go. Wzdrygnął się lekko, widzą, jak puszcza Yamiego... ale Yami nie zamierzał odpuścić, dobrze go Szczęk wychował! Potem jednak ta smoczyca... rzuciła pisklakiem?! To już było skrajnie niehonorowe, takie prukwy nie powinny żyć na tym świecie! Samica zaskoczyła jednak amemaita – choć ten otworzył paszczę, w tę natychmiast wpakowała się słoneczna kula futra! Oczywiście Szczęk nie zacisnął szczęk – Batsu odbił się od jego paszczy, różni nie zraniły kompana, a na łbie pisklaka pojawiło się kilka drobnych zadrapań – takich jednak, że za dwa dni nie będzie po nich śladu. Impet uderzenia bez wątpienia wstrząsnął obojgiem – amemait i smok odbili się od siebie, natychmiast wytracając prędkość.

Będzie z tego parę siniaków.

Ale oczywiście to nie był koniec walki...

– Co się dzieje?! – poniósł się nagle echem głos wśród skał. Nim grupa zdążyła się zorientować w sytuacji, z powietrza sfrunął kolejny smok, jakby zamieszania było mało! Świst pędził, ile tylko miał sił w skrzydłach, bez ceregieli wylądował na podłożu, wzniecając w górę tuman kurzu i zatrzymując się. Zlustrował wszystkich wzrokiem, zatrzymując go najpierw na amemaicie, którego pysk ociekał śliną, a w ślepiach płonęła żądza mordu...

Ale ważniejszy był jego syn.
– Yami...? Wszystko w porządku...? – zapytał, będąc zaskoczonym, że to on trzyma samicę na ogon, a nie na odwrót. Chyba sporo się zdążyło tutaj wydarzyć.

Rajski Kolec Waląca Łuska Poszarpany Kolec

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Otwarta przestrzeń, którą pokrywała niewielka warstwa śniegu. W dolinie powiewało mroźnym wiatrem, który powodował, że niejednemu smokowi aż łuski stawały dęba. Yulo o dziwo znosił tą temperaturę równie dobrze co i większe ciepło, jednak zdecydowanie bardziej wolał grzanie słońca i wulkanu... Nie żeby miało to jakieś teraz znaczenie.
Nadal czuł, że ta sytuacja zgniata go tak, że nigdy się nie podźwignie. Z tego, czego doznaje, nie otrząśnie się, nawet gdyby żył tysiąc księżyców. Nigdy więcej nie zazna żadnych uczuć. Wszystko w nim obumrze. Nigdy nie będzie zdolny odczuwać miłości, przyjaźni, radości życia, zapomni, co to śmiech, ciekawość, odwaga, prawość... Będzie zawsze pusty w środku.
A jednak życie płynęło dalej, śnieg spadał, topił się, wiatr zawiewał i znikał. Nikogo nie obchodziła już śmierć Eshela, nikogo też nie obchodziły wewnętrzne problemy Yulo i dziura w sercu z której wyciekała cała radość z dotychczasowego życia.
Gryf wystawił pysk do mroźnego wichru i przymknął ślepia. Doszedł do stanu w którym nie czuł niego, gdyż był już zmęczony tą całą rozpaczą. Nie miał już łez, organizm też nie chciał ciągłego leżenia w skuleniu.
Wyglądał tak jakby od pobudki nawet raz nie postanowił wyczyścić futra z pyłu wulkanicznego, a jedyne czyste miejsce było przy udawanym dziobie, gdzie spływały jeszcze jakiś czas temu łzy, które udawało mu się czasem zetrzeć.

Wziął głęboki oddech i otworzył ślepia. Nic się nie zmieniło. Czy ten stan kiedyś mu minie...?

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Potrzebowała trochę przerwy od swoich lokatorów. Szczekanie psów czasem niosło się echem z doliny pod jej górą, nie mówiąc o sprzeczających się czasem Otheli i Sekerinie.

Udała się więc na przelot nad terenami. Nie miała konkretnego celu – po prostu latała w tą i z powrotem, prawdopodobnie przemierzając kilkakrotnie tereny Słońca i Ziemi, w tym też tereny wspólne. Wykonywała już chyba z trzeci kurs nad Czarnymi Wzgórzami, gdy jej uwagę zwróciła znajoma sylwetka w dole. Akurat zniżyła lot.

Zakołowała nad Gryfem i wylądowała nieopodal, patrząc na niego w lekkiej konsternacji. Ostatnio gdy się widzieli, miał o niebo lepszy nastrój. Przechyliła białą głowę. Zdążyła przyzwyczaić się do zimowej szaty, prawie nie zauważała różnicy. Przynajmniej póki nie spoglądała na swoje odbicie.
Yulo...? – odezwała się niepewnie.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Gdzieś czuł zawroty powietrza i machanie skrzydeł, ale zwyczajnie je ignorował nawet nie siląc się na obrócenie ślepi w stronę przybysza. W większości przypadków smoki po prostu przelatywały mu wysoko nad łbem i leciały dalej nie zwracając na niego uwagi, ale czasami też bywały takie sytuacje jak ta. Yulo nie miał ochoty na zapoznawanie się z nowymi smokami, bo i większość na pierwszym zapoznaniu zapewne uznałaby, że jest markotnym i niezbyt zachęcającym kompanem do rozmowy.
Siedział jak posąg kiedy nieznany kształt pojawił się w obrębie jego wzroku. Na pysku miał spokój łączony ze smutkiem jakby stał na kurhanie pamiętając wszystkich tam pochowanych. Odezwała się i mogła zauważyć nagłe zaburzenie tego pozornego spokoju. Spojrzał na nią z przymrużonymi ślepiami, aby potem możliwie szybko powrócić do markotnego wyrazu pyska.
Wyglądasz inaczej.– stwierdził cicho i przez chwile utrzymywał wzrok na niej, a potem jakby z oporem się zwrócił znów przed siebie. Był zaskoczony, ale mocno to upychał w sobie tak samo jak wszystkie inne emocje.
Czy już masz gdzie nocować?
Zapytał niezobowiązująco, starając się mimo wszystko przełknąć pustkę i gorycz, którą czuł. Był tym wszystkim już zmęczony, ból może zelżał, ale nie zniknął, za to poczucie winy tylko wzrastało w nim.

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Uzyskała odpowiedź na swoje pytanie jeszcze zanim Powiernik Pieśni zwrócił na nią uwagę. Odchyliła ucho do tyłu, rozpoznając dobrze sobie znane symptomy żałoby i smutku. Przez chwilę zapomniała jak się oddycha. Poczuła się jak najgorsza osoba na świecie – odeszła na południe, zostawiając mamę samą, aby ta umarła ze starości na tym zimowym pustkowiu.

To nic, że sama ją wypychała z gniazda, tłumacząc się, że nie chciała, aby po jej niechybnej śmierci Bealyn została sama. To nic, że miała misję od taty. Poczuła się po prostu okropnie. Musi ją częściej odwiedzać. Zwłaszcza teraz.

"Wyglądasz inaczej".
Co? – wymsknęło się jej, gdy jej układ nerwowy się resetował. – Och. Masz na myśli biel? – spojrzała po sobie wymownie, po czym wzruszyła ramionami. – Zimowe futro. Normalne u czystokrwistych północnychpodobno. Tak twierdziła elficka książka oraz znalazła potwierdzenie u kogoś bardziej doedukowanego. Najwidoczniej taka była prawda.

Nie odpowiedział jej. Oczywiście, że to zauważyła. Jednocześnie pojęła niemą aluzję. Nie chciał o tym rozmawiać. Jak zechce, sam podejmie temat. Piastunka nie miała się za kogoś z odpowiednimi kwalifikacjami do pocieszania. Sama uciekała przed swoimi problemami, zmiatając je pod dywan. Nagromadzony stosik zawstydzał nawet Pięść Bogów.

Zdziwiło ją odrobinę jego pytanie.
Zawsze miałam – sprostowała – po prostu było mi szkoda patrzeć na to, jak Topola źle znosi samotność, więc... – nie dokończyła. Raczej nie musiała.

Licznik słów: 224
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Wielki problem zatrucia goryczą polega na tym, że uczucia takie jak nienawiść, miłość, rozpacz, entuzjazm, ciekawość również zanikają. Po pewnym czasie zgorzkniałemu nie zostaje żadne pragnienie. Nie ma ochoty ani żyć ani umierać i w tym tkwi cały szkopuł.

Nie patrzył na nią, bo też nie chciał, aby widziała w jego ślepiach tak mocno ukrywany ból. Nie znał jej umiejętności przenikliwości to i obarczać jej czymkolwiek nie chciał. Wiedział, że jego problem to pryszcz. Wiedział, iż wielu przeżyło więcej i widzieli gorsze rzeczy, wiedział, że czuli się gorzej. Wiedział, iż jego problem jest drobny i żałosny w porównaniu z innymi problemami na tym świecie. Wiedział, że powinienem dojść do siebie i dać sobie z tym radę. Ale to, że wiedział, nie miało jednak żadnego znaczenia. Jeśli już, sprawiało, że czuł się głupi i słaby... przez to czuł się jeszcze gorzej.

Niezwykłe było to, że tak bardzo różniła się wyglądem od tego jeszcze jakiś czas temu. Wtedy wydawało mu się, że te odrosty w futrze były raczej z upływu czasu, a nie narastającym futrem. Jemu samemu może i zgęstniało futro, ale nie zauważał u siebie tak radykalnych zmian. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że mogą być tak wyraźne zmiany u północnych, ale przyjmował za pewnik to co wypowiadała Bea. Nie pociągnął jednak tematu tylko pokiwał łbem ze zrozumieniem, ale i tym razem nie obdarzył jej spojrzeniem z obawy o jej przenikliwość.

=Mogłem się tego spodziewać...– powiedział wymuszonym cieplejszym głosem w którym gdzieś zmieścił resztki wdzięczności- Zapewne tego nie potrzebujesz, ale jeszcze raz Ci dziękuję za to. Topola też wiele w życiu przeszła.– zamilkł na chwilę i wydawało się, że stracił ochotę na mówienie. Zaskoczył nawet siebie, ale kontynuował mówienie nieco smętnym głosem –Chyba każdy chciałby mieć przy sobie kogoś, kto byłby w stanie go wysłuchać i zapewnić, że ma prawo czuć się tak, a nie inaczej. Nie potrzeba bohatera, który rozwiąże nasze problemy – jesteśmy wystarczająco silni, by sami sobie z nimi poradzić...Chcielibyśmy tylko ciepła zaufanych łap. Bezpieczeństwa. Miejsca, gdzie moglibyśmy zdjąć swoją maskę i pokazać prawdziwy pysk.– zamarł na chwilę i cicho westchnął rzucając krótkie spojrzenie samicy, a potem znów siedział jak posąg. Krajobraz był spokojny chociaż mroźny. Delikatne opady śniegu i kąsający wiatr sprawiał, że znów czuł się jakby siedział w zimnej wodzie jako Eshel, a jego płuca paliłyby od braku powietrza... Oczy mu się zaszkliły, jednak łzy nie leciały. Już ich po prostu nie miał.

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 399
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Też? Wychwycone słowa odrobinę ją zaniepokoiły, ale nie dopytywała co dokładnie miał na myśli. Jeżeli uzdrowicielka miała jakieś sekrety, to nie od jej wychowanka powinna je usłyszeć.
Cóż... nie mogę się pod tym podpisać – uśmiechnęła się kwaśno. Nauczyła się odgradzać wielką krechą od innych, nie przywiązywać do nikogo. Wtedy ból po utracie nie istniał. Jednak nie była już tego taka pewna po czasie spędzonym ze współlokatorami czy przywódcą lub jego partnerką. Polubiła ich wszystkich, w Ziemi czuła się dobrze.

I to ją przerażało.

Potem chwilę milczała, zastanawiając się czy zaadresować mamuta w jaskini. Oczywistym było, że Gryf kogoś stracił. Przez chwilę sądziła, że to organizm jego śpiącej matki, Aie, poddał się w walce ze smoczym snem. Miała jednak wrażenie, że wtedy smok wyglądałby o niebo gorzej. O ile w ogóle dało się to w ten sposób przeskalować.

Nabrała powietrza w płuca.
Znam ten wyraz pyska. To, co maluje ci się w spojrzeniu, którym uciekasz, byle się zamaskować – jednak podjęła temat. Zresztą wspomniała o sytuacji jej mamy podczas jednej z ich rozmów. Połowicznie, to prawda, ale nadal wiedział do czego piła. – Towarzyszył mi całe życie. Mnie nie oszukasz – nie żeby mu to zarzucała. Zwyczajnie jej nie nabierze na wymuszony ton czy zamyślenie.

Przysunęła ogon bliżej przednich łap, kryjąc palce w białym puchu.
Kogoś straciłeś. – To nie było pytanie. – Chcesz o tym porozmawiać? – a to już nim było. Właściwie ofertą. Mógł odmówić.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Gryf na pewno nie wiedział o wszystkim co spotkało Topolę, ale pewne rzeczy obserwował w jej codziennym zachowaniu, a także pamiętał czas kiedy dopiero ją zapoznawał. Pewne rzeczy też potrafił dedukować. Zresztą wiedział, że ona również kochała Eshela, a powiedziała mu o jego śmierci w tak pozbawiony smutku sposób, iż w życiu musiała wiele przejść i utracić. Ktoś przyzwyczajony do bólu pewnie nie odczuwał tego w tak dotkliwy sposób... Dawki tej samej trucizny co nie zabijają to w jakiś sposób uodparniają, prawda?
Może tego nie będziesz pragnąć, ale będziesz tego potrzebować... Może kiedyś.– wyszeptał spokojnie i zamilkł na chwilę bo tak na prawdę nie znał jej charakteru. Nie wydawała się bezuczuciową kreaturą, a prędzej miała swoje mechanizmy obronne, których Yulo po prostu nie posiadał. Jej następne stwierdzenia wydawały się potwierdzać to o czym myślał.
To nie chęć oszukania Cię. Po prostu nie chcę Cię obarczać swoimi problemami.– wyjaśnił spokojnie kiedy przełknął ślinę. Spojrzał wreszcie w jej stronę z zaszklonymi ślepiami, jednak łzy nie płynęły.
Mój brat utonął, pochowali go zanim się obudziłem. Był dla mnie równie ważny co mama, chociaż raczej stronił od towarzystwa... mojego... Może zresztą wszystkich którzy nie wydawali się dla niego interesujący. Ostatnio widziałem go na mojej ceremonii, gdzie był tylko na chwilę i nie zamieniłem z nim słowa. Potem była walka na terenach ziemi, a niedługo potem zasnąłem...
Wyjaśnił spokojnie i westchnął kiedy gula w gardle chciała mu przerwać potok słów.
Ta... pustka. Nie da się jej opisać.... Tylko jej następstwa.– mówił dalej o tym co czuł, bo nie miał żadnych oporów przed tym, aby mówić jej o sobie. Tym bardziej, że jednak chciała słuchać- Uczepienie się mojego kretyńskiego życia. Bezsilność. Pragnienie przeszłości. Zacząć wszystko od nowa? Uniknąć błędów... jakich błędów? Skazany na pustkę? To jest mi pisane. Przeznaczenie... I wszystkie te bzdury. Najmniejszy ruch jest trudny. Chcę mieć ślepia wbite w ziemię. Czuć obojętność na wszystko.
Im dalej mówił tym wydawał się bardzo odpływać od pożądanego tematu, ale słowa płynęły, a on razem z nimi.
Zginął za granicą, ale przynieśli jego ciało. Słyszałem, że wielu może liczyć na łaskę powrotu, ale on z niej nie skorzystał... Mam wyrzuty sumienia, że tak na to patrzę, mam też wyrzuty sumienia, że czuję jak to wszystko staje się obojętne, powoli, ale widzę, że on po prostu zostaje za mną, a ja muszę iść dalej...
Walczył z powracającymi napadami bezsilności, beznadziejności i wyrzutów, miewał jeszcze ataki suchego szlochania i łkania. Kiedy zdarzał się atak przygnębienia, zamykał się w sobie, odgradzał murem i godzinami potrafił nie odzywać się do nikogo. Zły nastrój mijał, ale nawroty bywały cięższe, coraz trudniejsze do zniesienia.
Wreszcie zamilkł ogarnięty nagłym zdziwieniem, że tak wszystko jej powiedział.
Głębokość będzie moim schronieniem,
Tam, gdzie mniej znaczy więcej...
W największej prostocie odnajdę siebie.
To jeszcze nie jest kres...
– zaintonował smętnie, ale bardziej to wyrecytował zamyślony, niż to wyśpiewał. Potem znów się odwrócił, a na polikach pojawiła się nieśmiała stróżka łzy, którą przetarł zażenowany swoją słabością. Wszyscy dookoła potrafili się tak łatwo godzić z taką stratą? Czy postrzegali Eshela jako zbędny element, który po prostu wyrzucono...?

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 515
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Potrafiła zrozumieć niechęć do dzielenia się swoimi rozterkami, ale nie do końca pojmowała powód podany przez Gryfa. Gdyby nie chciała się tym obarczać, nie oferowałaby się do wysłuchania go, prawda? Miała ochotę to powiedzieć, ale zamilkła, bo ten zaczął tłumaczyć.

Ach... rodzeństwo. Rzecz, której Bealyn nigdy nie miała, i całe, boże, szczęście. Ledwo radziła sobie po śmierci ojca, teraz niedługo miała odejść jej matka, a gdyby do tego przepisu dodać kolejne składniki rodzinne, zwyczajnie nie potrafiłaby się pozbierać w obliczu stracenia każdego z osobna.

Przykro mi. Wiem jak to jest – zapewniła, nie potrafiąc zdobyć się na więcej. – Chciałabym powiedzieć, że będzie lepiej, ale w moim przypadku tak nie jest. Nauczyłam się to tylko maskować i wpychać na dno myśli, by jakoś funkcjonować – przyznała niechętnie.

Zapytana o wskrzeszenie spojrzała odruchowo w gwiazdy na niebie.
Możesz zapytać o to bogów, ale podejrzewam, że jego dusza pogodziła się ze swoim losem. – Jedyne co jej przychodziło, to właśnie taki scenariusz. Wskrzeszenia doświadczyła tylko raz jako obserwator i nie mogła powiedzieć, że Faaris zasłużył na drugą szansę. A i tak ją otrzymał.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Każdy ma jakąś opowieść, każdy ukrywa swoją przeszłość, by siebie chronić, tylko niektórzy robią to skuteczniej niż inni. Yulo czuł się winny, że w jakiś sposób wymuszał na samicy zainteresowanie się jego smutkami. Może to było głupie, ale przy niej czuł się bardzo słaby.
To uczucie wydawało się potęgować kiedy mówiła swoje. Cierpiała co przyznała, ale nigdy wcześniej nie widział u niej chociażby zamartwiania się... Nie żeby aż tak dużo czasu spędzali ze sobą, ale durny umysł wyobrażał sobie, iż samica ze smutkiem kroczyła po równinach.
Na jej następne słowa schował łapy pod siebie. Bogowie mogli mieć odpowiedzi, ale czy ich chciał? Bał się tego, że właśnie to usłyszy... że Eshel po prostu poszedł 'dalej' cokolwiek to oznaczało... Niemniej zostawił jego i mamę za sobą, a może jeszcze kogoś w żałobie. Pewnie nawet nie był tego do końca świadomy, to w jego stylu...
Oby się mama obudziła– stwierdził cicho zapadając się we własne myśli. Podejrzewał, że nie zniósłby utraty Aie, tym bardziej w takim stanie. To wszystko sprawiało, że zapadał w bardziej mroczne scenariusze. Odetchnął głęboko i spróbował się opanować. Tak, będzie musiał nauczyć się skrywać ból tak jak to robiła Bea.
Chętnie poszedłbym z Tobą odwiedzić Twoją mamę.– powiedział niezobowiązująco, aby skierować myśli na coś bardziej neutralnego. Wiedział, że wcześniej ich zapowiedziana misja po prostu nie doszła do skutku, ale może i lepiej się stało, biorąc pod uwagę to, iż Yulo mógł zapaść w ten dziwny sen w połowie drogi do domu.
Chętnie zająłby się czymś, aby ukoić myśli... Może dziś jeszcze pójdzie na arenę szukać ukojenia w fizycznym bólu...?

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Jestem pewna, że tak będzie – uśmiechnęła się do niego. Skoro i on pokonał smoczy sen, to samo stanie się z Aie. Według opowieści Topoli, była to wyjątkowo silna smoczyca.

Zrzedła jej mina, gdy zaproponował odwiedzenie jej mamy. Przygryzła dolną wargę, spojrzeniem uciekając na bok.
Wolałabym nie. – Nie podała żadnych powodów, po prostu musiał to uszanować. Mogła natomiast rzucić kontrofertę. – Ale możemy się przejść gdzie indziej. Świat jest pełen ciekawych miejsc. Zwiedzałam dużo północy, ale wschód czy zachód pozostają dla mnie tajemnicą – zaproponowała w nadziei, że uzna to za wystarczające.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Chciałby mieć pewność, chociaż teraz nad sobą miał ciągle czarne myśli. Co zrobi kiedy zostanie kompletnie sam? Czy serce mogło się po prostu zatrzymać?
Wierzę w Ciebie to i uznam, że masz rację.– Powiedział nieco mniej ponury, ale uśmiech nie sięgnął jego pyska. Nie znał myślenia samicy, ale mógłby się z nią zgodzić, że jego mama była zdecydowanie silniejsza od niego. Skoro on wstał to i ona zapewne wstanie. Chciał w to wierzyć.

Na jej zmieszanie nie zareagował bardziej, niż przetarciem łapy pyska. Zmartwił ją? A może wszedł łapą za bardzo w jej prywatność?
Przepraszam– powiedział cicho i blado się uśmiechnął na jej słowa- Gdybym poszedł z Tobą, to byłaby randka, więc może po prostu... Pójdę obok ciebie. Gdziekolwiek zechcesz.
Stwierdził cicho patrząc przez chwilę na pysk piastunki, a potem cicho westchnął i przetarł jeszcze raz pysk. Nie czuł się świetnie, ale było mu nieco lepiej, nawet odrobina nadziei pozwoli mu zrobić przynajmniej kilka kroków więcej... Może pójdzie do zimnego jeziora?
Chyba pójdę się umyć... Przyda mi się.
Rzekł podnosząc się na łapach. Ciężko powiedzieć czy ją zapraszał, ale na pewno zamierzał się stąd ruszyć.

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Zamrugała raz po raz.
Byłoby czym? – zdziwiło ją to słowo, którego nigdy nie słyszała. – Nie o to chodzi. Po prostu nie chcę jej niepokoić, jest w złym stanie i goście z Wolnych mogliby ją przytłoczyć – wyjaśniła, kłamiąc jak z nut, czego nie było po niej nawet widać. Bealyn miała zupełnie inne powody dla których nie chciała nikomu podawać lub pokazywać miejsca zamieszkania mamy.

Umyć? W taki mróz?! Wzdrygnęła się na samą myśl, nie odbierając tego nawet jak zaproszenia.
W porządku – odpowiedziała krótko.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 90
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Schadzką. Spotkaniem dwóch smoków zainteresowanych...– próbował w miarę spokojnie wyjaśnić, ale w końcu się poddał rozumiejąc jakie to głupie, a poza tym z niewiadomego powodu tak sobie zażartować chciał w obecnym momencie. Poczuł wyrzuty sumienia, że na chwilę zapomniał o swojej żałobie. Skrzywił się i połknął resztę wypowiedzi tak samo jak kompletnie zapomniał o słuchaniu w danym momencie. Niemniej trafnie wytypował, że Bea mówiła o swojej mamie.
Zapomnij, że proponowałem– na tym chyba skończyli obecny temat.

Ah, przypomniało mu się czego jeszcze chciał jeszcze zanim zapadł w sen...
Jeśli masz jeszcze jakieś książki to chciałbym nauczyć się je czytać, o ile zechcesz mnie uczyć.
Tak, to już będzie ostatnia sprawa na tą chwilę, potem się oddali i wymyje przynajmniej częściowo, aby ostudzić gorący łeb od zdenerwowania na siebie. Zachowywał się jak podlotek, a jego brat nie żył! Czemu w tak głupi sposób się zachowywał przy niej...?

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Cisza po Lawinie
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Starszy Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
you gotta be a different kind of boring if you dislike reading books
Posty: 1750
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 115
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Mistrz: Pasterz Ziemi*
Partner: Trzeci Szlak
Kompani

Dolina Rozpaczy

Post autor: Cisza po Lawinie »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,Pł: 2| MP,Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młoda, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Utalentowana, Gojenie ran
Zainteresowanych...? Miała go pociągnąć za język, ale ten nagle zrezygnował z wypowiedzi. Zbiło ją to z pantałyku, jednak nie zdecydowała się drążyć. Kiwnęła głową.

Pytanie o naukę czytania odrobinę ją zdziwiło. Była pewna, że Topola to potrafiła.
Um, większość nie jest napisana po smoczemu – wyznała z lekkim zawodem. – Sama nie czuję się na siłach, aby uczyć cię elfickiego. – Niechętnie to przyznawała. Mało było rzeczy, których Bealyn nie potrafiłaby nauczyć drugiej osoby. Języki, niestety, były jej Tarramowym skrzydłem.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 83
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wiecznie młoda
«brak kary +2 ST po 110 księżycu»
.
ostry węch
«dla testów na węch +1 kość do Perc. (zioła, zwierzyna)»
.
szczęściarz
«raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces»
.
zielarz
«stałe +2 do zbiorów wszystkich ziół»
.
wybraniec bogów
«raz na tydzień ma dodatkowy sukces do akcji»
.
gojenie ran
«raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie poziomu innej rany maks. ciężkiej»
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Dolina Rozpaczy

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Tak już jest, że dowiadujemy się o sobie dzięki innym. Nie tylko o tym, że jesteśmy głupsi, niż o sobie sądzimy, ale czasem, na odwrót, że jesteśmy więcej warci... Samoocena Yulo była niewiele wyżej od samopoczucia w jakim teraz był, a więc nie postrzegał świata w tak realistyczny sposób i nie tłumaczył sobie, iż samica może po prostu źle nauczać. On jedynie słyszał, że nie chciała nauczać jego. W końcu do druga odmowa w przeciągu jednej rozmowy, a na pocieszenie dostał mgliste zaproszenie kiedyś gdzieś na jakąś wspólną wyprawę. Niska samoocena pozwalała mu jednak przełykać te słowa całkiem znośnie, więc blado się uśmiechnął i mógł w duchu stwierdzić, że niewiele więcej bólu czuje przez takie odtrącenie. Nie była mu nic winna i nie musiała wcale go lubić, a to spotkanie było raczej przypadkowe. Zajmowała się nim jak spał, ale nie robiła tego dla niego tylko dla Topoli, aby ta nie musiała poświęcać tyle czasu na pielęgnacje swoich bliskich. Tak, to miało większy sens jak się usiadło i się pomyślało.

Samiec odkleił wreszcie uśmiech i znów zanurzył się w ponurym grymasie.
Jasne, rozumiem.
Powiedział spokojnie i powoli ruszył w stronę zimnego jeziora. Może jednak wybierze gorące źródła?
To idę, trzymaj się. Dbaj o siebie i o swoich bliskich.
Po czym spokojnie ruszył w drogę, którą mógłby pokonać bardzo szybko gdyby chciał ją przelecieć. A jednak chodzenie pomagało mu z myślami...
/zt

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Dolina Rozpaczy

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Dolina Rozpaczy. Tak wołali na to miejsce. Kiedy stanąłem na jej początku, powiodłem leniwie wzrokiem po okolicy; zrozumiałem skąd nazwa. Potem jednak, kiedy wszedłem głębiej i zaczął dobiegać mnie jakiś jęk, utwierdziłem się w tym, że nazwa była adekwatna. Wręcz dobitnie; sama się nasuwała.
    Tak samo dobrze oddawała również mój nastrój, który towarzyszył mi od jakiegoś czasu. Szedłem przez dolinę, jęcząc w ciszy wraz z wiatrem. Zatrzymałem się przy jakimś kamieniu, usiadłem i zacząłem się w niego wpatrywać. Był taki ciemny, jak mój medalik, który nosiłem jak jakiś masochista. Ująłem go łapą na szyi... po czym znów się rozpłakałem.
    Dlaczego, Ciirioh?


Inkluzje Ametrynu

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Dolina Rozpaczy

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Jakoś nie miała ochoty przebywać na terenach Słońca. Właściwie to ostatnimi czasy kręciła się wyłącznie na wspólnych, unikając jakichkolwiek interakcji i wracając natychmiast do ponurych okolic, gdy budziła się bliżej Słońca. Oddawała Xeriemu kontrolę, nie miała ochoty władać swoim ciałem, ale i tak przy każdej okazji uciekała do mrocznych zaciszy, w tym również Doliny Rozpaczy.
Tego dnia podczas swojego powrotu usłyszała szloch znajomego głosu. Odruchowo chciała zignorować i zostawić inną smoczą duszę w jej smutku, ale gdy obejrzała się w tamtym kierunku, rozpoznała opalizujące pióra Czajki. Stała przez chwilę w oddali, niepewna i zamyślona, aż w końcu uznała, że gorzej i tak już nie będzie – równie dobrze może potowarzyszyć w nieszczęściu Łowcy. Podeszła więc niespiesznie, ciągnąc ogon za sobą i nie próbując się jakkolwiek ukryć. Usiadła obok w ciszy, niezbyt chętna do otwierania pyska, i siedziała ze spuszczoną głową. Jej lewy wąs był urwany, grzywa i sierść zaniedbane, ciało pokryte było ranami po desperackich potyczkach, a oczy były puste i szare. Nie odzywała się, nie tłumaczyła, ale tu nie potrzeba było słów. W tym przypadku raczej się rozumieli.

Ślad Chmur

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Dolina Rozpaczy

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Ktoś się zbliżał. Od razu spojrzałem w tamtą stronę załzawionymi oczami; bardziej odruchowo, bo smoka wyczułem. Xeri albo Dae? Bez wąsa? Coś ich trapiło. Chyba. Nie kojarzyłem smutku z żadnym z nich, a najwyraźniej chciał (dla porządku założę, że to Xeri, przez płeć) też sobie popłakać, a ja chcę czymś zająć myśli. Ujście myśli czasami pomaga. Czasami...
    —
Co się stało? — spytałem jedynie, wracając wzrokiem do medaliku. Nie miałem ochoty na kontakt wzrokowy; w ogóle nie miałem na nic ochoty, ale trzeba było jednak jakoś żyć...

Inkluzje Ametrynu

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej