Błękitna Rzeczka

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Słuchał skoncentrowany słów przywódcy. No tak, łatwo zostać zauważonym, ale to problem tylko przy polowaniach. Wśród gałęzi trudno było latać, szczególnie dla tak wielkich stworzeń, jakimi były smoki. Na wolnej przestrzeni – to zależało, od której strony nadlatywał i skąd padało światło. Ale nawet jeśli – to co? Lecąc był szybki. Znacznie szybszy, niż biegnąca sarna, jeleń. Gdzie zwierzę miałoby się schronić, gdyby ogromny, skrzydlaty gad chwycił je w szpony?
Z drugiej strony, jeśli atak by się nie powiódł, to smok straciłby sporo cennego czasu. Może faktycznie lepiej było się skradać, przyczaić i dopiero przeprowadzić atak? Czarnołuski uznał, że nie ma co teraz rozmyślać. Na polowaniu będzie wiedział, co zrobić. Praktyka była cenniejsza, nie dało się obmyślić idealnego sposobu na polowanie.
Ale co z bezpośrednią walką z innym smokiem? Gdyby machać skrzydłami, a celu sięgać tylnymi kończynami, to trudno byłoby się obrońcy bronić. Jeden unik mógłby nie wystarczyć, a stojący na ziemi smok miałby ograniczone możliwości atakowania powietrznego celu. Musiałby wzbić się w powietrze, wtedy obaj mieliby równe szanse. A raczej większe miałby ten, kto wcześniej ćwiczył walki w powietrzu – bo zwykle smoki się na nie nie przygotowywały. W górze rany zadawane byłyby szybciej, a upadek mógłby być śmiertelny.
Mimo to Słowo nie był powietrznym. Nie używał też skrzydeł zbyt często i nie był asem przestworzy. Nie uważał tego za zły pomysł, ale może niekoniecznie dla niego i niekoniecznie teraz. Złudzenie miał rację – bez problemu by go pokonał.
– A czy gdybym znał, to byłbym tu teraz? – odpowiedział pytaniem na pytanie. Odpowiedź była dla niego oczywista. – Nie ma idealnego ataku, bo zadawanie ran nie składa się tylko z ataku, ale i obrony. Idealny atak może zostać skontrowany prostą obroną i na odwrót. Gdyby był taki atak, to walki kończyły by się po kilku sekundach. Na korzyść tego, który go wykonał – mówił powoli, zastanawiając się nad każdym kolejnym słowem. Zwykle nie rozmyślał nad atakami sam z siebie – do tego były treningi. Nauczyciele zawsze potrafili go naprowadzić właściwym pytaniem na właściwą odpowiedź.
A może pytanie było podchwytliwe? Może to była żartobliwa zagadka? Słowo nie znalazł jednak żadnej gry słów, która mówiłaby o zawsze odnoszącym sukces ataku.
Zabrał się za przeprowadzenie kolejnego ataku. Musiał najpierw wybrać cel. Złudzenie stał do niego przodem. Spoglądali na siebie. Wojownik obawiał się, że białofutry zbyt łatwo przewidzi jego ruch. Najpierw musiał się zbliżyć pierwszym atakiem, by kolejne móc przeprowadzić z bliższej odległości. Postanowił ponownie obrać za cel nos. Z prostej przyczyny – już go w łeb raz zaatakował. Czemu by nie spróbować ponownie? Poprzeczka była wysoko, bo głowa była trudnym celem. Mógł nadziać się na pazury przednich łap broniącego, lub giętka szyja mogła oddalić cel ataku. Wtedy jednak nastawione byłoby gardło, a to bardzo ryzykowna zagrywka.
Patrząc na to z innej strony – głowa była najbliższym celem. Jak nie spróbuje, to się nie przekona.
Zrobił ostrożnie dwa szybkie kroki do przodu, wyczekując jakiejkolwiek reakcji obrońcy, która coś by mu powiedziała. Skrzydła, o których jeszcze przed chwilą rozmawiali, były w stanie spoczynku. Ani jeden mięsień nie drgał. Jakby ich nie było. Walczył, ale udało mu się zachować naturalny spokój. O nerwowej utracie kontroli nad ciałem nie było mowy. Łapy stały stabilnie. W w miarę równych odległościach od siebie, z rozluźnionymi stawami, giętko. Czuł pod nimi chłód ziemi i każdą jej nierówność. Skupił się na swoim ciele, na przeciwniku, na ataku. Odetchnął.
Poprawił ogon. Był istotny. Bez niego niemal natychmiast by się przewrócił. Jako smok Życia potrafił docenić każdą swoją część ciała. Uznać ją za coś przydatnego. Za prawdziwy dar, z którego zamierzał godnie skorzystać. Opuścił łeb. Bo linie proste były ważne – teraz jego szyja tworzyła taki z linią grzbietu i ogonem.
Skupił się, bo teraz chciał wykonać serię. Rzucić się w wir walki, nie przystając co krok, aby pogadać. Musiał dać upust emocjom, wyżyć się, mieć prawdziwy trening. Dostać wycisk, jak u Nauczyciela. Dobrą lekcję, która pokaże mu, jak wiele się jeszcze musi nauczyć.
Ruszył niczym maszyna. Jego kości, poruszane przez niezwykłą moc mięśni, której sam nie do końca rozumiał – jak to wszystko mogło działać? Sprawka bogów? Maddary? Miał nadzieję, że nie. Nie ufał niematerialnym rzeczom.
Od razu przeszedł do wykonywania szybkich kroków. Nie stali tak daleko siebie. Zwykle szedł w innym kierunku, niż planował zaatakować, dla zmyłki. Może tym razem lepszą zmyłką będzie jej brak? Zaoszczędzi na czasie, rezygnując z manewrów, kombinacji. Podbiegł lekkim krokiem, nisko na nogach, choć ledwo muskając podłoże łapami. Jakby lewitował. Jako drzewny też musiał być bardzo lekki.
Napiął mięśnie na krótko przed wykonaniem skoku, aby przywódca pomyślał, że właśnie ma zamiar go wykonać. Być może zmusi go do przedwczesnej reakcji, ruszenia łap, aby zaatakować wtedy, kiedy samiec będzie miał trudności z obroną? W rzeczywistości odczekał bardzo krótką chwilę przed wyskokiem, nieruchomo, gotów do wyskoku. Siła poszła głównie z tylnych łap, by skoczyć wyżej, niż dalej. Ogon świsnął, dodając skoku siły. Lewą łapę uniósł wyżej, jakby prowadziła za sobą resztę smoczego ciała. Poprowadził ją po łuku w kierunku przedniej części szczęki Złudzenia Życia. Wiedział, że nie potrzeba dużej siły – wystarczy precyzja. Pamiętał o słowach nauczyciela, że uderzenie w nos powoduje łzawienie. Zmuszając przeciwnika do zamknięcia paszczy można było spodziewać się również wybicia mu zębów, czy nawet ugryzienia języka.
Następnie cofnął łapę, niczym dźwignia zastępując ją prawą. Prawa miała rozciąć okolice złotego oka, zostawiając po swoich pazurach pionową ranę, przedłużoną podczas opadania na ziemię. Wrócił do pozycji sprzed ataku, najpierw lądując tylną częścią ciała, a potem dostawiając tylną. Jakby czas leciał do tyłu.
W kluczowych momentach wydawał z siebie głośny oddech, by nadać sobie rytm i kontrolować oddychanie, nie zmęczyć się.

Licznik słów: 926
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3869
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »
A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Uniósł lekko kąciki pyska. Trafne spostrzeżenie. Ale taki atak można poznać na wczesnym etapie nauki.
Jeśli walczysz ze smokiem, który bazuje na swej szybkości, jest taki atak. – stwierdził, wzruszając lekko barkami. I przygotował się. Nie miał w zwyczaju lekceważyć uczniów. Nawet, gdy ci byli tak naprawdę na początku swej drogi. Jego ciało było gotowe. Księżyce treningów, walk, pojedynków. Wystawiania swych mięśni na trud i wysiłek. Jego ciało czasami działało automatycznie. Wyuczone pewnych zachowań i reakcji na nie. Nie dał się podpuścić. Zwykle czekał do ostatniego momentu. Wiedział jednak, że Słowo popełnił błąd. I zamierzał go wykorzystać. Gdy czarnołuski skoczył, Marzenie zrobił coś, czego drugi samiec pewnie się nie spodziewał. Ugiął łapy tak mocno, jak tylko mógł, bez utraty stabilności postawy i cofnął się odrobinę, by już po chwili odbić się lekko od ziemi, a właściwie prostując łapy. Łeb nieco pochylił, by uderzyć Prawdę w brzuch. Pomimo bycia w połowie powietrznym Skrzydło nabrał nieco masy swego ciała. Sądząc po wielkości i wieku i tak jest cięższy od Słowa. Postanowił go po prostu odepchnąć łbem. Na nieszczęście wojownika ten się zachwiał, dzięki czemu Marzenie powrócił do normalnej pozycji.
Tracisz czas i impet, gdy czekasz przed skokiem. Co więcej, tracisz równowagę. Nagła zmiana, z ruchu do bezruchu, by znowu skoczyć jest niebezpieczna. Lepiej działać płynnie, bez takich nerwowych zagrywek, jeśli nie musisz z nich korzystać.

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
To prawda.
Już podczas wyskoku coś było nie tak. Jakby rozbieg nic mu nie dał. Popełnił błąd – chciał zrobić coś dobrze i w prosty sposób, ale nie obeszło się bez zbędnej komplikacji – i wszystko poszło na marne. Czy aby na pewno wszystko? Teraz wiedział, jakiego błędu nie popełniać. Lepiej było odkryć to teraz, podczas treningu, niż w środku wojny. Wtedy taki błąd mógłby kosztować go najwyższą cenę – życie.
Był nieco zły na siebie, że popełnił prosty błąd, ale nie zraził się nim, wręcz przeciwnie. Zachował spokój, kontynuując atakowanie.
Opadając zachwiał się. Postanowił jednak wykorzystać swój błąd jako atut. Nic się nie mogło zmarnować, włącznie, z siłą, jaką uzyskał opadając na glebę.
Mięśnie wykonały delikatny ruch, układając lewą część ciała tak, by była w miarę gładka, po łuku, jak kołyska. Zamiast starać się upaść na nogi chciał, aby Złudzenie pomyślał, że noga mu się powinęła i kolejne sekundy zajmie mu powtórne powstanie i przygotowanie ataku. Nic bardziej mylnego!
Walka była jednością. Nie zbiorem ataków i obron. Walka dwóch smoków to dwie nici, które stale się skręcają, krzyżują, wyginają w łuki. Walka to sztuka kontynuacji, improwizowania, kreatywności. Taką definicję ułożył sobie Słowo. Często tak robił – układał prostą definicję, powtarzał ją sobie w myślach wielokrotnie, pamiętając o niej i organizując sobie według niej kolejne akcje.
Poczuł zetknięcie z chłodną, twardą powierzchnią na błonie skrzydeł, na które opadło jego ciało. Tylna część tułowia dołączyła do reszty. Podkulił tylne łapy, by mu nie przeszkadzały przy szybkim przeturlaniu.
Smoki zwykle turlały się, by wykonać unik. By oddalić się od przeciwnika. Słowo pomyślał i postanowił symulować obronę, w celu ataku. Ataku w miejsce, którego znalazł się teraz blisko, a którego zranienie było poważnym problemem dla walczącej bestii – nadgarstek. Nim skończył pierwszy obrót, wystawił niespodziewanie obie przednie łapy tak, by natrafiły na nadgarstek prawej przedniej łapy Złudzenia. Pazury miały sterczeć, gotowe rozedrzeć skórę i zranić ścięgno. Ich wystawienie miało być nagłym, płynnym ruchem, gdy Słowo znalazł się na plecach.
Tak naprawdę nie włożył siły w uderzenie. Liczyła się precyzja. Musiał odpowiednio użyć swoich łap turlając się, wciąż wykorzystując siłę z nieudanego pierwszego ataku. Oszczędzał na energii, nie chciał się za szybko zmęczyć.
Wykonał jeszcze dwa obroty, nim wstał – gdzieś bliżej tylnych łap wojownika. Przeplatał naprzemiennie łapy, by obrócić się ku celowi. Znowu w pozycji gotowości, z lekko opuszczonym łbem, szukając wzrokiem kolejnego celu ataku. Poprawił lewe skrzydło, które źle się złożyło przy jednym z obrotów. Ugiął łapy. Co dalej?
Perfekcyjny atak naprawdę go zainspirował. Do tego w końcu dążył w swoim życiu – do perfekcji. Chciał przecież zostać perfekcyjnym przywódcą idealnego świata. O ataku, który zawsze się powodził nigdy jednak nie słyszał. Mało tego – był przekonany, że taki atak zwyczajnie nie istnieje. Gdyby istniał, już dawno by się z nim spotkał.
Przeciwko tym, którzy bazują na szybkości? Złudzenie go zaintrygował. Chodziło o wykorzystanie w jakiś sposób siły lub szybkości przeciwnika, atak poprzez unik? Nie był pewny. Jedynie podejrzewał, że to właśnie szybki smok nieświadomie narazi się na ten atak. Jeśli pozna ten sposób, to nie tylko będzie skuteczniej walczył, ale i będzie mógł uchronić się przed błędem.
Podchodził do tego sceptycznie, ale nic nie stało na przeszkodzie, żeby spróbować.
– Naucz mnie – mruknął ciekawy, co białofutry mu powie.

Licznik słów: 538
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3869
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »
A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Skrzydło jak zwykle bacznie obserwował ucznia. Nie dał się podejść. Zwłaszcza, że zdążył się wyćwiczyć na tyle, by reagować tak szybko, jak tylko pozwala mu jego ciało. Refleks, jak na to niektórzy mówią. Dlatego też widząc, że Słowo nie zamierza się oddalać, a przybliżyć wyprostował ugięte łapy, by wyskoczyć w powietrze. Jednocześnie rozłożył skrzydła i ugiął łapy, aby te znalazły się jak najwyżej. Odfrunął do tyłu, by po chwili opaść delikatnie na ugięte łapy. Złożył skrzydła i spojrzał na Słowo z lekkim uśmiechem na pysku.
Atak ogonem. Na łapy. Spróbuj je podciąć. Ogon nieco powyżej podłoża. Co zrobi, który korzysta z wypracowanego refleksu? – zapytał, przechylając lekko łeb na bok.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
Zastanawiało go, jak wiele ciosów przyjął na siebie Złudzenie, żeby dojść do takiej perfekcji. Jak wiele ciosów musiał wyprowadzić, jak wiele walk stoczyć, jak długo być na arenie i jak często trenować, by umieć przewidzieć i uniknąć nawet najkreatywniejsze ataki Słowa. Ale czarnołuski dobrze wiedział, jak to jest. Im więcej praktyki i im więcej księżyców mija, tym widzi się więcej rzeczy, więcej się zauważa. Gdy był pisklęciem, mimo obserwacji zdarzało mu się nie móc pojąć najprostszych rzeczy. Chodził wtedy pokracznie. Teraz był dorosłym wojownikiem. Ruchy były coraz bardziej instynktowne. Coraz lepiej mu szło. Wiedział, że musi być cierpliwy i słuchać porad, tylko tak znajdzie się bliżej perfekcji. Czas był najlepszym nauczycielem.
Skrzywił się. Nigdy nie przepadał za atakiem przy pomocy ogona. Utrzymywał go w równowadze, ale był długi, gibki i nieporęczny. Nie było w nim twardych kości, ani stawów. Na całej swojej długości był podobny. Musiał poruszyć resztą ciała, by móc dobrze go wykorzystać. Słowo traktował ogon jako wsparcie, narzędzie. Nie broń. Nie lubił nim atakować, choć doceniał jego pozostałe zalety.
– Atak ogonem nie może być atakiem, który zawsze się udaje – wyraził swoją dezaprobatę na głos. Może częściowo dlatego, bo nie można było robić nim bardziej skomplikowanych akcji, niż tylko podciąć, uderzyć na wpół ślepo. – Można go przeskoczyć. Odskoczyć. Rzucić się w tym czasie na skrzydła odwróconego napastnika. To nielogiczne – ocenił. Spojrzał za siebie, jakby oceniając możliwości tej części smoczego ciała. Jego ogon, jak to u drzewnych, był raczej długi i dość cienki. Czy mógłby pozbawić równowagi dorosłego wojownika, twardo stojącego na ziemi?
Nie podobało mu się, że jego plan dotyczący ciągłości ataku został przerwany. Wszystko od nowa.
Przyjął wcześniejszą pozycję, jednak nie uginał łap tak mocno. Przekrzywił głowę mocno w prawo. Słychać było głośne strzyknięcie. Musiał czuć się swobodnie. I ponownie opuścił głowę, unosząc wzrok, jak prawdziwy drapieżnik. Wyciszył się przed atakiem. Pilnował, żeby nie sapać, choć to nie było skradanie, a atak. Tak łatwiej było mu się skupić.
Nie biegł, stali za blisko. Zbliżył się jedynie jeszcze trochę, a wykonując swoje kroki, płynnie obrócił swoje ciało. Gdy znalazł się przy Złudzeniu, stał już tyłem, a jego ostatni krok dostarczył siły dla nowo próbowanej broni – ogona. Świsnął niczym bicz, nadciągając z prawej strony stojącego przodem Złudzenia. Wojownik ugiął łapy, aby dopasować wysokość ogona do tej, o której wspomniał mu przywódca – tuż przy ziemi, na wysokości nadgarstków i stawów skokowych. Było to dość logiczne – znacznie łatwiej było kogoś podciąć nisko, gdy cały ciężar ciała opierał się na wąskich końcówkach łap, niż na górze, gdzie silne i grube uda oraz ramiona stykały się z masywnym tułowiem. Taki atak wywołałby co najwyżej krótkie pieczenie.
Ogon leciał na odpowiedniej, jak się wydawało Słowu, wysokości, więc jedynym, do czego trzeba się było przyłożyć, była siła. Nie była ona jego dobrą stroną, ale może przy tym konkretnym ataku nie była taka potrzeba? Może wystarczy trafić w odpowiednie miejsce, aby wywrócić przeciwnika?
Wykonując uderzenie wydał z paszczy cichy ryk, jakby wyrzucał z siebie całą energię. W trakcie atakowania przestawiał łapy, aby obrócić się o te trzysta sześćdziesiąt stopni i powrócić do wcześniejszej postawy. Zaparł się mocno łapami i je rozstawił, by móc się zatrzymać i nie stracić równowagi. Napiął mięśnie ogona na krótką chwilę, by i jego zatrzymać. Dopiero wtedy spojrzał przed siebie.
Jaki będzie wynik "idealnego" ataku?

Licznik słów: 549
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3869
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »
A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Skrzydło patrzył na Słowo, wiedząc, że ten nie odczytał wskazówki. Zrobił to, co zrobić powinien. Wyprostował ugięte łapy, odbijając się od ziemi. Ale wyskoczył po prostu w górę, by przeskoczyć nad ogonem, jak nad jakąś przeszkodą. I wylądował, oczywiście na lekko ugiętych łapach, niemal w tym samym miejscu, z którego wyskoczył. Ogon lekko się kiwał, a samiec uśmiechał się delikatnie.
Nie powiedziałem, że to wszystko. – mrugnął do niego wesoło i przystąpił do tłumaczenia.
Jeśli smok bazuje na swej szybkości, to w wypadku takiego ataku spróbuje wykonać unik. Czy podskoczy, jak ja przed chwilą, czy odskoczy do tyłu. Nie ma to większego znaczenia. Ważne, że znajdzie się w powietrzu. Jeśli zamarkujesz to, że chcesz podciąć mu łapy, a w ostatniej chwili uderzyć od dołu do góry, trafisz. Albo w brzuch, albo w którąś łapę, albo w pysk, jeśli będziesz miał trochę szczęścia. Mając kolce czy wypustki na ogonie masz dodatkowy atut. A jeśli włożysz w to nieco siły, masz szansę uszkodzić stawy w którejś łapie. – wyjaśnił, przyglądając mu się badawczo.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
Kiwnął energicznie łbem. Stali w tych samych miejscach, więc znał już zasięg własnego ogona i wiedział, że był on wystarczający. Wystarczyło tylko być szybszym, niż przeciwnik. Ścigać go; gdy wyskoczy, nakierować ogon tym samym torem. Podczas ataku ogonem był obrócony tyłem, więc wiedział, że będzie musiał wygiąć łeb tak, aby widzieć przeciwnika, nie tracić go z oczu. Ciekaw był rezultatu. Czy naprawdę powiedzie mu się uderzenie? A może Złudzenie ujawni przed nim kolejny haczyk i każe mu zaatakować ponownie? Miał nadzieję, że nie.
Ugiął łapy. Wziął oddech. Poprawił skrzydła i rozstawił pewniej kończyny. Wiedział już, jaki ruch konkretnie będą musiały wykonać przy obrocie. Można powiedzieć, że poprzedni atak był pewnego rodzaju próbą. Przygotowaniem, zapoznaniem się z ruchem. Teraz powinien wyjść mu płynniej. Miał jednak na uwadze, że teraz w pewnym momencie będzie się musiał natychmiast zatrzymać, zaprzeć łapami i jeszcze wykonać mocny cios w górę.
Nie miał żadnych kolców, ciężarów na ogonie. Był długi i cienki, jak u jaszczurki. Nie utrzymałby na jego końcu żadnego obiektu. Mógł mieć więc jedynie nadzieję, że zadziała jak bicz, uderzy Złudzenie we wrażliwy brzuch i spowoduje jakiś ból. Liczył na to, że na jego podbrzuszu znajduje się mniej futra, niż na wierzchu. Jeśli nie – to wątpił, aby jego atak wyrządził mu większą krzywdę, ale może po prostu się nie doceniał?
Decyzję o rozpoczęciu ataku podjął nagle. Ponowił ruch z poprzedniej próby. Nie musiał się dużo różnić, jedynie środkową część akcji, reakcję na obronę przeciwnika musiał zmienić. Teraz wiedział, że nie wystarczy ustalić sobie idealnej drogi ataku, ale też obserwować, co się dzieje. Improwizować i dopasowywać swoje ruchy do ruchów przeciwnika. Wiele już się nauczył, wiele było wciąż przed nim.
Przekładał łapy, ale tym razem obracał się dokładnie w przeciwnym kierunku, tym razem atakując od lewej strony Złudzenia. Wiedział, że go nie zaskoczy, białofutry był na to zbyt dobry – ale warto było kombinować, próbować, nie poddawać się i ćwiczyć różne kombinacje. Pamiętał, aby ogon znajdował się blisko, przy ziemi. Gdy zaczął, wygiął na bok szyję tak, aby jedno – prawe – oko wszystko widziało, kontrolowało broniącego.
Tym razem nie włożył w to aż tyle siły, by łatwiej mu było zmienić kierunek uderzenia. Gdy – jak się spodziewał – Złudzenie wyskoczył, Słowo zaparł się wszystkimi łapami, wbijając pazury w zmarznięty grunt. Zacisnął zęby, a całą przednią część ciała sprowadził w dół, chowając klatkę piersiową między wyprostowane, przednie łapy. Natomiast dotąd ugięte, tylne łapy wyprostował. Energia przeszła przez całe ciało, dając siłę ogonowi, który wystrzelił pod kątem prostym do góry. Słowo chciał trafić idealnie, w brzuch. Łapy go już nie interesowały, choć z drugiej strony mógłby tym utrudnić wylądowanie i powalić potężnego przeciwnika na glebę. Gibki ogon miał najpierw dosięgnąć celu swoją grubszą, bliższą zadu Słowa częścią, następnie strzelając cieńszym fragmentem, wydając z siebie charakterystyczne plaśnięcie.
Po przeprowadzeniu ataku pośpiesznie ugiął z powrotem tylne łapy i podniósł przednią część ciała. Wysunął spod Złudzenia ogon i obrócił się, ustawiając w pozycję wyjściową.

Licznik słów: 486
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3869
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »
A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Skoro przed chwilą opowiedział mu o tym ataku, głupio byłoby nie być na niego przygotowanym. Zaczekał, chcąc zobaczyć, co zrobi Słowo. Ogon leciał w jego stronę. Więc Marzenie wyskoczył. Wybił się, prostując ugięte łapy, by znaleźć się w powietrzu. Ale w ten sposób nie obroniłby się. Przechylił się do przodu i wyciągnął łapy, by złapać ogon Słowa i przyszpilić do ziemi podczas lądowania. Zadnie łapy miał rozstawione, a ogon kiwał się na boki, żeby nie stracił równowagi. Przeszkodziło to jednak Słowu w naszykowaniu się. Złudzenie dopiero po chwili puścił jego ogon i spojrzał na wojownika.
Spróbuj tego przy innej okazji. Element zaskoczenia. – mrugnął do niego i, zapewne ku zdziwieniu czarnołuskiego, usiadł, owijając łapy ogonem.
Chciałbym wiedzieć, co ty na to. Czy coś cię zdziwiło? I czy odpowiada ci taka forma nauki. Ja w gruncie rzeczy trenowałem z Nauczycielem i nie zawsze wiem, jak odpowiednio ułożyć trening. – wzruszył lekko barkami na koniec wypowiedzi.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
Wydał z siebie cichy okrzyk zdumienia. Mógł to przewidzieć. W końcu kazano mu tak zaatakować, a Złudzenie nie da się dotknąć podczas nauki. Słowo powoli obrócił się ku przywódcy, lecz zamiast smutku, czy rozczarowania, na jego pysku widniał uśmiech.
– Atak, który zawsze się powiedzie, co? – wzruszył barkami, uśmiechając się jeszcze szerzej. – Więc miałem rację. Powodzenie każdego ataku zależy od okoliczności i obrony przed nim. Tak, jak mówiłem.
Dopiero teraz poczuł zmęczenie, jakby dopiero co do niego to wszystko doszło. Usiadł, oddychając głęboko i słuchając słów wojownika Życia.
– Nie, było dobrze. Myślę, że to odpowiednie proporcje teorii do praktyki – przyznał szczerze. Nie miał żadnych zastrzeżeń, co do treningu – był dobry, choć nieco przeszkadzało mu, że nie mógł wykonać szybszej serii ataku, ich nieprzerwanego ciągu. Ciągle przerywali, a przecież w prawdziwej walce nie ma przerw technicznych. Więc może i dobrze, że tutaj są...?
Powoli wstał.
– Czy to już wszystko? Dziękuję ci, Złudzenie, za poświęcony czas. Postaram się nie zawieść stada i utrzymać dotychczasowe sukcesy. W końcu nawet ty poległeś na ostatniej wojnie z Ogniem, a ja jako jedyny pokonałem przeciwniczkę – uśmiechnął się, wypinając dumnie klatkę piersiową i spoglądając w jego pysk kątem oka.

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3869
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »
A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Trzeba przyznać, że dobrze się czuł wiedząc, że Słowu pasował trening. Jego następne słowa powinny go rozzłościć. Ale Złudzenie miał ostatnio stanowczo zbyt dobry humor. Zamiast się denerwować on po prostu się roześmiał. W głos. Szczerze. Tak po prostu. Czegoś takiego to Prawda chyba nigdy nie widział. Rozbawiony, śmiejący się w głos Przywódca Życia. To ci dopiero.
Przyznaję ci słuszność, wojowniku. – odparł, drapiąc się pazurem prawej łapy po lewym barku.
Cieszę się, że udało ci się pokonać tego, kto został ci wyznaczony do bitwy. – podniósł się. Niby ciężko, ale sprawnie i płynnie. Niby zmęczony, a jednak w pełni sił.
Niedługo możemy kontynuować naukę. Ale teraz mam coś do załatwienia. – pożegnał go skinieniem łba i wzbił się w powietrze, po czym odleciał w kierunku terenów Życia.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Niecna Łuska
Dawna postać
Alyssa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 03 sty 2015, 13:46
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Pustynny

Post autor: Niecna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO: 1| Kż, B, Pł, W, M, Skr, Śl, L, S: 2
Atuty: Inteligentny;
Znudziło mi się siedzenie w grocie taty i słuchanie tych wszystkich, namolnych osobników. W dodatku ta głupia kreatura i nędzne smoki, które otaczają tatę. Aż dreszcz przeszedł przez moje ciało, gdy o nich wszystkich pomyślałam. Najchętniej rozszarpałabym im gardziele. Gdy tylko nauczę się tego i owego. Póki co jednak postanowiłam zwiedzić tereny, które należą do wszystkich stad. Ankaa zdążyła mi o nich opowiedzieć. Z cichym westchnięciem, jakie wydobyło się z mojego pyska położyłam się nieopodal jakiejś przymarzniętej rzeki, kładąc łeb na łapach.

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Charyzmatyczny Kolec
Dawna postać
Vendetta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 10 paź 2014, 8:58
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Bezchmurne Niebo i Iskra Nadziei
Mistrz: Zabójczy Umysł

Post autor: Charyzmatyczny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 5| P: 1| A: 1
U: Pł,M: 1| MP,Kż,Śl: 2| B,S,L,A,O,W,MO,Skr: 3| MA: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry przeciwnik
Praktycznie nigdy nie bywał na terenach wspólnych. Charyzmatyczny był typem samotnika.. chociaż, lubił przebywać w towarzystwach smoków, które lubił.
Niespiesznie kierował się ku błękitnej skale, skręcając w stronę rzeki.
Zatrzymał się, dostrzegając jakiś kształt.
Była to smoczyca.
Poczuł woń cienistych.. mieli w sobie coś specyficznego. Chyba nie za bardzo za nimi przepadał. Zmrużył ślepia i ukazał drobne kły, jednak.. nie. Nie był bezmyślną bestią. Skierował się w jej stronę, patrząc na nią uważnie.
– Cyba małe pisklaki nie powinny chodzić same po terenach wspólnych. – Burknął, przyglądając jej się uważnie, choć nie krył zdziwienia.
Jemu nigdy by nie pozwolono w tak młodym wieku gdziekolwiek wyjść. Jak widać cieniści nie potrafili dobrze opiekować się dziećmi, które bezpańsko chodziły po terenach, nieświadome niebezpieczeństwa.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atrybuty:
I – Inteligentny
(Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III –
IV –


Posiadane:
1/4 mięsa niedźwiedzia.

galeria: * * *
Niecna Łuska
Dawna postać
Alyssa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 03 sty 2015, 13:46
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Pustynny

Post autor: Niecna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO: 1| Kż, B, Pł, W, M, Skr, Śl, L, S: 2
Atuty: Inteligentny;
Zwróciłam uwagę na jakiś dziwny zapach, obserwując rażącego kolorem łusek smoka. No naprawdę. Że też musiał się przyplątać taki osobnik. Pachniał dziwnie. Inaczej niż wszystkie Cieniste gady. Czyli Życie albo Ogień. Nie zamierzałam zgadywać. Jego słowa sprawiły, że wyobraziłam sobie jak leżę na nim, chłepcząc krew prosto z jego rozerwanej tętnicy. Nieświadomie oblizałam się, unosząc łeb. Mniejsza niż ten samiec, a jednak emanowała ode mnie jakaś dziwna aura pewności siebie. Uniosłam łeb, postanawiając się trochę zabawić. – Mówisz o sobie? – zapytałam, z niewinnym uśmiechem na pysku.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Charyzmatyczny Kolec
Dawna postać
Vendetta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 310
Rejestracja: 10 paź 2014, 8:58
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Bezchmurne Niebo i Iskra Nadziei
Mistrz: Zabójczy Umysł

Post autor: Charyzmatyczny Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 5| P: 1| A: 1
U: Pł,M: 1| MP,Kż,Śl: 2| B,S,L,A,O,W,MO,Skr: 3| MA: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry przeciwnik
Ursus spojrzał na nią i przechylił łeb w bok i oblizał lekko wargi. A więc miał przed sobą bezbronnego pisklaka? Uroczo.
Zniżył do niej pysk i zaśmiał się szorstko. Była wyszczekana.
– Myślę, że nie. – Rzucił i uniósł ją za ogon, tak aby znajdowała się do góry łapami. Był od niej większy, co dawało mu przewagę.
Uśmiechnął się do niej drapieżnie.
– Kim jesteś jaszczureczko? – Zapytał, spoglądając na nią. Och.. nie potrafił się ob chodzić z małymi gadzinkami.
Sam kiedyś taką był, ale nauczył się, że trzeba być cicho i sprzeciwiać się starszym. Mała cienista przed nim chyba o tym nie wiedziała.
Eh.. dzisiejszy poziom nauczania piskląt jest okropny!

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atrybuty:
I – Inteligentny
(Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III –
IV –


Posiadane:
1/4 mięsa niedźwiedzia.

galeria: * * *
Niecna Łuska
Dawna postać
Alyssa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 03 sty 2015, 13:46
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Pustynny

Post autor: Niecna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO: 1| Kż, B, Pł, W, M, Skr, Śl, L, S: 2
Atuty: Inteligentny;
//well, technicznie rzecz biorąc nie jesteś w stanie swoim ogonem unieść pięcioksiężycowego pisklęcia.

No proszę. Jakiś taki prawie nie słabeusz. Myślał, że uda mu się mnie tak utrzymać? No dobre sobie. Nie dość, że jednak słaby, to zbyt pewny siebie. Prawie mnie podniósł, ale jego ogon był zbyt słaby. Koniec końców wylądowałam na boku, na śniegu. No dobra, w tym momencie puch się przydał, nieco złagodził upadek. Podniosłam się i otrzepałam, mrużąc nieprzyjemnie ślepia. – Ty podszedłeś, ty się przedstaw. Niewychowańcu. – mruknęłam, układając na powrót skrzydła przy ciele. Drugi cel na mojej liście. Och, jakże przyjemnie byłoby rozszarpać mu gardziel.

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Tehanu postanowiła, że dobrze, by było potrenować swoje umiejętności magiczne. W sumie to nawet to lubiła. Znaczy lubiła magię pokazową, taką dla picu. Nie przepadała za obroną i atakiem magicznym. Uważała, że ją to ogranicza, gdyż w czasie walki wszystko ma być prosto, łatwo i zwięźle. Ale do niej to nie pasuje. Dlatego dużo bardziej woli tworzyć, hm... dla zabawy, lub dla wygody. Może się wtedy popisać. Ale zacznijmy od początku. Adeptka przyleciała na Błękitną Skałę, wylądowała nieopodal jakiejś zamarzniętej, lazurowej rzeki. Przyjemne miejsce na praktykowanie się. Trening czas zacząć. Na początku rozluźniła się, przymknęła ślepia. Oczyściła umysł ze wszystkich trosk i myśli, było to niezbędne podczas czarowania. Teraz się skupiła. Całą sobą przeniosła się do swojego źródła. Do swojego małego punkciku, z którego czerpała cały zasób magii, maddary. Na szczęście nie trwało to tyle, ile na jej pierwszej nauce z Ważką. Teraz kiedy wiedziała gdzie jest jej źródło, jak je znaleźć, wszystko poszło o wiele szybciej i przede wszystkim łatwiej. Teraz była gotowa na prawdziwe ćwiczenia. Zaczęła sobie wyobrażać jak ok. jedno skrzydło dalej, na przeciwko niej pojawia się roślina. Roślinka, najzwyklejszy kwiat, o długości łodygi- 12 łusek. Łodyga koloru jasnego różu z odcieniami fioletu. No, co nie wspominałam, że Hipnotyzująca ma bujną wyobraźnię? Łodyga nie jest zbyt gruba, jest dość cienka. O objętości 1 łuski. Ma ona 3, krwawo-czerwone kolce, które wyrastają w równych od siebie odstępach, co 4 łuski. Teraz przejdźmy do samego kwiatu. Jest on niezwykle piękny, przynajmniej tak sądzi Tehanu. Ma 6, długich, złoto-srebrnych pręcików, które dumnie wystają wokół niebieskiego kwiatostanu, o długości 3 łusek. Same pręciki mają 5 łusek długości i są tak delikatne, że jak się je dotknie to od razu się niszczą. Teraz przejdźmy do płatków. Płatki są jaskrawo fioletowe z dziwnym cieniem zieleni i bieli. Rozchodzą się od łodygi tak, aby ukazywać, w pełnej okazałości swój środek. Pod nimi rosną delikatne, tym razem zielone liście, które je zabezpieczają przed zniszczeniem. Płatki mają kształt jakby łzy, nie są też bardzo długie, o długości 6 łusek i szerokości 5. Zwężają się na końcu. W dotyku są delikatne i miękkie, niczym najdroższy jedwab. Roślina Tehanu ma dość znany wszystkim, ulubiony zapach adeptki, głównie ze względu, że lubi zapach owoców, a że zna tylko jeden. Brzoskwiniowy. Kwiat pachnie dojrzałymi brzoskwiniami. Nuta jest tak intensywna, że rozchodzi się na bardzo dużą przestrzeń. Wokół rośliny nie ma śniegu, rozpuszcza się, gdy tylko roślinka się wydostanie spod jego grubej warstwy. Mając takie wyobrażenie, Hipnotyzująca zaczerpnęła odpowiednią ilość maddary i tchnęła swój twór w życie. Kwiatek się pojawił i faktycznie pachniał niebywale. Adeptka spróbowała przećwiczyć ile uda jej się wytrzymać z utrzymaniem roślinki przy życiu. Jak się okazało trwało to dość długo, a ona sama z własnej woli sprawiła, że twór zniknął. Zostało jej jeszcze trochę magicznej energii, więc postanowiła, że wykona kolejne ćwiczenie. To o , którym dawno marzyła. Zaczęła sobie wyobrażać, że w miejscu, gdzie stał kwiatek, pojawia się wilk. Żywy wilk, który ma być wytworem jej wyobraźni. W wyobrażeniu samicy, zwierz był wielkości 5 księżycowego pisklęcia. Dla niej w sam raz. Zwierz miał gęste białe futro, które w dotyku było miękkie i miejscami skołtunione. Jego ślepia miały być czerwone, niczym płynąca krew. Jego wielkość była w sam raz. Nieco mniejsza, niż smocze ślepie. Wilk miał czarny nos, w kształcie odwróconego serca, wielkości niedużego kamyka. Miał małe i oklapnięte uszy, z wystającą pośrodku szarą sierścią, ogon miał długi, niczym lisia kitka. Łapy miał dosyć długie, z czarną plamą na kostce. Pazury miał szare i zakrzywione. A najlepsze było to, że wilk miał skrzydła. Wielkości jej skrzydeł, ale zamiast błony, były okryte calusieńkie śnieżno-białymi piórami. Układały się one tak jak na skrzydłach jej siostry, Ważki. Wilk pachniał gliniastą ziemią i deszczem. Oddychał równo, bez pośpiechu. Co jakiś czas otwierał pysk, ukazując złote i długie kły tylko po to aby wydobyć z siebie głośny ryk, taki jaki wykonuje Złudzenie, kiedy wzywa ich na Szczerbatą. Wyobrażenie było gotowe. Hipnotyzująca przelała dużą część swojej energii i stworzyła wilka. Go również starała się utrzymać jak najdłużej. Po dłuższej chwili sprawiła, że zwierz zniknął. Była już nieco zmęczona i postanowiła, że to koniec ćwiczeń. Wzbiła się w powietrze i odleciała do domu.

Dodano: 2015-02-14, 16:09[/i] ]
Przybyła tu ponownie. Tym razem w innym celu, choć również związanym z nauką. Jednak nie będzie trenować sama swoich umiejętności, o nie. Musi znaleźć nauczyciela, który pomógłby jej poćwiczyć jej waleczne umiejętności. Czyli najlepiej, żeby to był jakiś doświadczony Wojownik. Tak więc stała samotnie, przy błękitnej rzeczce czekając, aż zatłoczy ją tłum chętnych nauczycieli. Co było raczej niemożliwe...

Licznik słów: 751
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Chętnych nauczycieli ani widu, ani słychu. Hipnotyzująca Łuska mogła jednak zobaczyć krążącego po okolicy Wojownika Ognia, który wydawał się czegoś szukać. być może kryjówki od wiecznie męczących go od nauki smoków? jeśli tak, to niestety jak widać miał pecha. Nie była to nowość – zawsze, dy szukał miejsca do odpoczynku ktoś prosił go o naukę. Miał ponure przeczucie, że od tej reguły i tym razem nie będzie wyjątku. Jego ciało jakby to przeczuwało, już teraz wydajać się mówić "dajcie mi spokój".

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
W końcu go zauważyła. Czerwonołuski samiec przechadzał się po okolicy, jakby zniecierpliwiony, a może zmęczony? Nieważne... Widać jednak było, że nie jest już adeptem, a jego postura wskazywała, że albo kroczy ścieżką łowcy, albo wojownika. Miała nadzieję, że to drugie.Cześć. Jestem Tehanu.naskoczyła go niebieskolica samica, przyglądając się mu swoimi jasnymi jak dwa kawałki lodu ślepiami. Umiesz walczyć? Znaczy jesteś wojownikiem, który dobrze zna się na pojedynkach?spytała od razu. Miała nadzieję, że trafiła na odpowiednią osobę. Jednak póki co nie pokazywała kamieni. Samiec mógłby być oszustem chcącym wykorzystać naiwną adeptkę.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Nie, ten smok nie chciał oszukać naiwnej Adeptki. Najchętniej zwyczajnie by się jej pozbył. Słysząc obcy głos przy sobie wyraźnie się skrzywił, po czym skierował na smoczycę wzrok. W jego oczach irytacja mieszała się ze zmęczeniem.
Jestem jad Duszy, wojownik Ognia – odpowiedział jedynie. To chyba była wystarczająca odpowiedź, prawda? Nie wyglądał na zachwyconego nowym towarzystwem – być może dlatego, ze szukał miejsca, aby nie spotkać żadnego towarzystwa? Z pewnością nie było to spowodowane tym, kim okazało się towarzystwo – dla Jadu nie miało to akurat znaczenia.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Czuła, że owy wojownik nie jest zbyt zachwycony jej towarzystwem. Najchętniej, by ją pogonił i został sam. Ale Tehanu nie przejęła się tym zbytnio. Wiedziała, że skoro szukała nauczyciela walki, a ten zjawił się znikąd to nie był to zwykły przypadek. Czuła, że za odpowiednią zapłatą, Jad podszkoli ją w technikach walki i obrony. Nagle zdjęła z pleców dwa ametysty, które wcześniej były przykryte niewidzialną iluzją. Masz.podała samcowi dwa kamienie. Jednak nie ma nic za darmo. Chciałabym, abyś podszkolił mnie w umiejętnościach walecznych. Myślę, że to odpowiednia zapłata.

Licznik słów: 89
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »
A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Jad obrzucił krótkim spojrzeniem oba ametysty, po czym sięgnął po nie łapą. No proszę, ta cała Tehanu okazała się mądrzejsza, niż podejrzewał. No, a przynajmniej wiedziała, że nie wszystkie smoki są altruistami. po chwili nad głowami smoków zaczął krążyć biały kruk, który znizył lot i przysiadł przy jadzie. Smok dał mu oba ametysty, a Antares odleciał z nimi w kierunku obozu Ognia.
Tak, teraz mogę cię czegoś nauczyć. Chciałabyś dowiedzieć się czegoś szczególnego na temat walki? przećwiczyć coś konkretnego? – Zapytał, patrząc na smoczycę. Warto to wiedzieć zanim przejdą do konkretnej nauki.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej