A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 2
U: MA,MO,MP: 1| W,Skr,Kż,Śl,M: 2| B,Pł,S,L,A,O: 3
Czas na wprawienie się w pływaniu. Lilith spokojnie podeszła do wody. Wsunęła się do niej zgrabnie, powoli po łokcie, a potem po pierś czekając chwilę. Czując się gotowa zanurzyła też kłąb do wody. Nurt był nieco wartki, ale znośny. Po tej chwili myślenia odbiła się od dna ku głębszej wodzie. Na takiej nie ma już odwrotu i płynąć trzeba. Uniosła wysoko łeb by utrzymać go nad wodą. Robiła to wyżej niż było konieczne, ale nie chciała, by w razie wypadku jej łeb uległ zatonięciu. Ogon był lekko zanurzony, chociaż pióra porozrzucane na ciele samicy pływały na tafli. Wyporność wody po prostu nie uniesie całego ogona. Mimo to nadal będzie on jako takim sterem, niewiele da, ale warto go wykorzystać. Zaczęła płynąć charakterystycznie układając łapy. Połączyła palce próbując delikatnie je napiąć i wyprostować delikatnie, ale nadal tak, by tworzyły łuk zagarniający wodę. Zataczała nimi okręgi, a może raczej toczyła je w kształt jaja poruszając nadgarstkami, aby zagarniać wodę w dół, pod siebie, a zarazem do tyłu w dwóch prostych celach – pchania się nad wodę i pchania się naprzód. Jej skrzydła nadal dzielnie trzymały się ciała, nie miała z tym problemów. Ciało jej było ostoją. A więc płynęła już naprzód, wraz z prądem. Rytmiczny ruch łap bez przerwy zagarniał chłodną wodę. Pisklę dawało sobie radę, wię przyszła pora na coś trudniejszego od zwykłego pływania w przód. Wygięła swoje ciało w lewo, grzbiet wraz z ogonem i łbem na czele stworzyły charakterystyczny łuk. Tułów przekręciła na zewnątrz, czy raczej ułożyła tak łapy, by przy takim samym ruchu odpychały ją z prostej, na której się znalazła. Nie zatoczyła koła, jej ciało zgięło się tylko trochę, zboczyła tylko z kursu. Następnie zaczęła odpychać się z drugiej strony powoli, acz sumiennie, przemieszczając ogon i łeb, tudzież stronę, w którą patrzyła. W ten sposób naprostowała stronę w którą płynęła. Wkraczając ponownie na prostą linię, jednak nie tę samą a równoległą do poprzedniej. Jej łapy powędrowały pod pierś i zad, a ogon utrzymywał się w linii prostej za ciałem, gdy spływała w dół rzeki omijając płytkie połacie dna. Podkuliła pod siebie wszystkie łapy z dłońmi skierowanymi w linii prostej do dna, jak w szczytowej formie skoku i szarpnęła nimi w dół. Palce łap lekko wyprostowane, układające się z nadgarstkiem w łuk zagłębiły się w wodną toń. Szarpnęła łbem i piersią i na chwilę jej tułów znalazł się nad taflą wody. Otworzyła pysk, zaczerpnęła solidny łyk powietrza i czubkiem pyska wbiła się w wodę zagłębiając w nią. Jej łapy zmieniły swoją pozycję i zaczęły zagarniać wodę możliwie nad smoka. Prąd weźmie ją naprzód. Jak sądziła woda była czysta, glony błyskały niebezpiecznie na dnie, a niewielkie rybki chowały się między nie, było to piękne. Woda potrafi być straszna i brutalna, ale też piękna, bowiem w niej powstaje świat równoległy i odmienny do świata lądu. Szarpnęła głową w dół, potem w prawo uderzając ogonem w lewo w tę stronę też zagarniając nieco wody. Zakręciła w dół i prawo chcąc trzymać się blisko dna, blisko brzegu, gdzie będzie mogła szybko się wynurzyć. Popuściła bąbelki z nosa patrząc na taflę, sprawdzając, czy wody nie porosła rzęska i wodorosty, które mogłyby być niebezpieczne dla samicy. Uniosła łeb ku górze, prąd zniósł ją już kawałek. Zaczęła zagarniać wodę w dół i bardzo szybko pomknęła ku powierzchni. Wynurzyła się dynamicznie pobierając powietrze w płuca, które straciła przed chwilą. Była trochę zziajana, zwłaszcza że jako północna zwyczajnie nienawidziła paskudnej wody. Czas wracać. Drzewa się zagęściły, rzeka stała szersza, więc prąd mógł stać się niebezpieczny. Wygięła mocno ciało w łuk w stronę brzegu i zaczęła zagarniać wodę w drugą stronę łuku, pod siebie i za siebie, aby przyspieszyć proces dopływania do brzegu. Szarpnęła się znów i wyszła prędko na brzeg, otrzepując się i kierując w stronę groty ojca.
Licznik słów: 621
Kłamstwa i złamane przysięgi to broń w rękach twoich wrogów.
Atuty:
____Zwinna
____~ +1 do Zręczności
Posiadane:
____Pożywienie: 2/4 mięsa, 0/4 owoców
____Kamienie szlachetne: 1x Diament
____Inne: Brak
____Punkty Honoru: 1
Obrazek jest autorstwa AverrisVis
Smoki spoza Ognia uczę za opłatą.