OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Ucieszyła się, bowiem nauka powoli dobiegała końca, a ona miała jej jeszcze nauczyć lotu i chyba skoku jak dobrze pamiętała.-Nieźle! -krzyknęła i postanowiła zrobić ostatni test, by upewnić się że Tygrysia nauczyła się biegać. Tym testem miała być niespodziewana przeszkoda. Nie chciała bowiem wciąż powtarzać tego samego na naukach biegu jakich uczyła, więc wymyśliła że przeszkodą tym razem będzie pień powalonego drzewa. Wyobraziła go sobie dokładnie takiego jak prawdziwy, był pokryty licznymi gałęziami, by go ominąć Łuska musiała skręcić mocno w lewo, a Iskra w prawo. Był spory, a adeptka nie potrafiła jeszcze skakać, więc musiała go ominąć. Oczywiście, dała czas dla smoczycy, więc pień pojawił się w odległości umożliwiający skręt. Pierw oczywiście Nadzieja go wykonała, bowiem ona biegła trochę z przodu i mogła szybko skręcić, bo wiedziała co się ma stać. Pień oczywiście pojawił się, a czarodziejka prawidłowo wykonała "niespodziewany" zakręt, po czym się zatrzymała, sygnalizując tym koniec nauki biegu. Oby Tygrysia wyrobiła się i poprawnie wykonała ostatnie zadanie.

















