Piedestał Erycala

Średniej wielkości rozmiarów jaskinia, do której wchodziło się skręcając w krótki korytarz po lewej od wejścia do Świątyni. Znajdują się tutaj potomkowie Immanora.
Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Taka wiadomość pewnie zbudziłaby i zmarłego. Zorza zmarła jeszcze nie była, ale o to zjawiła się w świątyni na wezwanie samca. Skrzydła łomotały na wietrze, a Zorza wkrótce wylądowała na placu. Samica złożyła skrzydła i powoli weszła. Nie śpieszyło jej się za bardzo, bo i nie czuła się na siłach. Zresztą, która matka miała wiedzieć, co ma zrobić w sytuacji, kiedy jej córka próbuje przebudzić wyklętego boga? Zorza rozważała wezwać kogoś bliskiego, ale finalnie odrzuciła tę myśl.
Samica zjawiła się pod posągiem, do którego podeszła. Skinęła łbem Pełni i przesunęła spojrzeniem po Wizji. Chciała usłyszeć, co się wydarzyło, nim się odezwie. Zresztą, czy jej zdanie było tu w ogóle potrzebne? Wątpiła. Chwilę przyglądała się córce, aż postanowiła wezwać Mekhana. Jego umysł został muśnięty, bo i nie była pewna, czy wezwał kogo trzeba.

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Wizja Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 01 gru 2020, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: wężowy x morski
Opiekun: Zgubna Słodycz x Oblubieniec Ładu

Post autor: Wizja Ognia »
A: S: 2| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 2
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pechowiec, Trudny Cel, Twardy jak diament
Och? Uniosła spojrzenie znad ziemi, kiedy usłyszała odgłosy. Najpierw jedne, potem drugie. Ujrzała Riril, co było zaskoczeniem, ale nie większym, niż przybycie matki. Przyglądała się przez dłuższy czas samicy, nie mogąc zebrać własnych myśli. Zdawała sobie sprawę z tego, co mogło czy też miało się stać, jednak, utopiona w mrocznych myślach i najgorszych uczuciach, nie mogła poczuć się gorzej. Otworzyła pysk, chcąc coś powiedzieć, jednak słowa uleciały z niego dopiero po dłuższej chwili:
...Kiedy będzie Mekhan? — zapytała tylko cicho, spuszczając wzrok z matki. Spojrzała na bok, odszukując spojrzeniem posągu Erycala. Czy w tym wszystkim, w całej swojej wierze, że nikt nie zasługiwał na bycie skazanym od samego narodzenia, pomyślała przez chwilę o drugim bóstwie? Nie. Nie myślała o Erycalu, który prawdopodobnie zniknąłby, poświęcony. A może by przeżył? Już nie wiedziała sama.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
pechowiec | po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
trudny cel | +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
twarda jak diament | stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość


avatar i podpis by kageura | #9578a0
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1104
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »
A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Co mogła powiedzieć Naeda? Przywódczyni praktycznie w ogóle nie znała, jedynie z jednej ceremonii... Tak to kontakt na tym się zaprzestał. Wiec dlaczego nie wierzyć słowom obcego smoka? Jednak wiedziała jedno- Typ, czy też Tarram jest istotą któremu wolno ufać, dlatego miała złe przeczucia jak dowiedziała się o tym. A Naeda bardzo nie chce, by zniszczono jej nowy dom, więc trzeba było wziąć to w swoje łapy. Plus też chciała posłuchać wyjaśnień smoczycy na swoje własne uszy. No i nie mówiąc o tym, że Riril przyda się pomoc na wszelaki wypadek... A że była już dorosła, czas było się pokazać z tej strony.
Przybyła do świątyni i wylądowała tam też. Kiedy weszła do środka stanęła blisko Riril i zmierzała wzrokiem smoki... Nawet i taka przyjazna Naeda, czasami była podejrzliwa.

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6188
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Krążyła nerwowo gdzieś w obozie, na łbie jak zwykle siedział Ennorath skryty w białej grzywie. Wiedziała, że coś jest nie tak, ale co z tego jak nie mogła nic z tym zrobić? Pomrukiwała coś pod nosem, niemal nieświadoma tego, przez brak słuchu. Polazła do małego lasu, później odbiła na północ i tak w kółko.
Próbowała wiadomości mentalnych, jednak i ona miały swój zasięg działania, co tylko utwierdziło ją w przeczuciu, że brat jest zbyt daleko. Co tam się działo, tego mogła się jedynie domyślać.
W końcu to on odezwał się do niej, co wywołało niemałą ulgę. Natychmiast wzbiła się do lotu, kierując się ku świątyni.

Będąc na miejscu, odszukanie grupy nie zajęło jej wiele czasu, nawet jeśli nie słyszała jak się poruszają, nadal czułą zapachy. Bacznie zmierzyła wzrokiem Ognistych, większość znała. Szybko jednak skierowała swoje kroki do Pełni, omiatając go całego wzrokiem.
~Co wyście tam robili?~ przesłała tylko do niego, sprawę Mułka zostawiając na później. Mogła się domyślić, że łowca szybko się wygada.
Ennorath nadal siedział ukryty w jej grzywie, służąc za jej uszy.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Pierwszą osobą, którą zobaczyła Fille był Ctoukliss! Krabuś przewodził kompanii, niosąc dumnie iskrę, cały czas była w jego potężnych szczypcach. Krabuś mógł teraz zjednoczyć Wolnych, ale... jeszcze nie był dobry moment, z takimi rzeczami trzeba poczekać! Kompan podbiegł pod Fille i zabulgotał triumfalnie, chociaż niestety smoczyca tego nie widziała.
Axarus był chwilę później, trochę zestresowany! Czy wszystko poszło zgodnie z planem? Czy na pewno Tarram się nie wydostał? Raczej nie! I co teraz stanie się z Wizją? Mackonur nie oceniał, ale tak trochę, tak jakby, no próbowała zawrzeć pakt z Tarramem Upadłym, a przynajmniej tak to wyglądało. No, ogólnie było blisko, wiele ran po drodze odnieśli, ale się udało, a ile przygód po drodze przeżyli? I przyjaźnie na całe życie! Axarus nawet zaprzyjaźnił się z kawałkami Agnara, ciekawe, co tam u nich słychać było? Albo u tych duszków? Może Erycal im o tym opowie nieco więcej?
"Udało się" – Napisał na tabliczce i pokazał Fille, po czym zaczął chodzić po Świątyni i szukał Strażnika, głośno tuptając ogonem o ziemie. TUP, TUP, TUP! Gdzie jest Strażnik? No jak go nie znajdzie, to wróci z powrotem pod Posąg Erycala. Coś sobie w ogóle Mackowaty uświadomił ponownie – wyrzucali go z tajnego spotkania uzdrowicieli, na którym mieli ustalić skład drużyny szukającej tej iskry. I co!? Axarus ją znalazł ze swoimi przyjaciółmi! Kto się teraz śmieje ostatni? No na pewno nie Mackonur, bo nie miał głosu.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Jad Grzechotnika
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 712
Rejestracja: 07 lip 2021, 6:55
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 75
Rasa: Wywernowy

Post autor: Jad Grzechotnika »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MA,MO,Kż,Śl,Prs:1 | Skr,O:2 | A:3
Atuty: Ostry Wzrok, Trudny Cel, Twardy jak diament, Nieulękły, Znawca Terenu
Samiec zebrał sie jak tylko dowiedział się, że mogą być kłopoty. Leciał kawałek za Riril. Czuł jej zapach tak dobrze, że bez problemu odnalazł miejsce zamieszania. Wylądował wśród innych smoków i rozejrzał się, nie do końca wiedząc co sie dzieje. Atmosfera wydawała się być nieprzyjemna, przez co nastroszył kolce na swojej szyi. Tak ostrzegawczo. Na wszelki wypadek.

Licznik słów: 57
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament: Stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Nieulękły: Smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie

Żetony: 2x Srebrny Link Link 2x BrązowyLink Link
#4ebfa8 – kolor pod MG

RZEMYK Link
(Gniewosz Plamisty – Samiec)

S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 1 | A: 1
Kż: 1
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Przybycie Strażnika akurat na sprowadzenie iskry nie było żadnym szczęśliwym zrządzeniem losu, a naturalną koleją rzeczy, gdy miało się regularny kontakt z boskim informatorem. Sennah nie była niezawodna, lecz wiele straciłby bez jej inicjatywy, toteż nie mógł być za to niewdzięczny. Wciąż ich relacja pozostawała nieco napięta, choć żadna z tych rzeczy nie wyrażała się wprost. Zupełnie jakby byli sąsiadami, którzy okazjonalnie widzieli się na granicach i dzielili ważnymi informacjami. Nic specjalnego. Nic personalnego, wbrew temu jak sobie tę relację wyobrażał gdy na początku się formowała. Choć to nie problem tak naprawdę. Mentalna prostota Lata była na swój sposób jej atutem, bo wiedział, że nie miała ochoty ani czasu na sprzedawanie mu zagadek o pseudo wartości.
W każdym razie przybył. Nieco zaskoczyło go zbiorowisko, bo nie miał żadnych podejrzeń względem tego co i dlaczego miałoby się tu wydarzyć. Jedynym oczywistym zjawiskiem był tutaj krab z iskrą w szczypcach, a to samo w sobie dużo mówiło o naturze całej sytuacji. Strażnik zlustrował smoki pozornie obojętnym spojrzeniem i jeśli ktoś zdecydował się poświęcić mu przy tym choć niewielką uwagę, powitalnie skinął mu łbem.
Spodziewałem się, że iskra wybudzi boskie ciało jeszcze nim przybędę na miejsce – Skomentował, choć bardziej do samego siebie, niż któregokolwiek z zebranych. Nie chciał im za nic gratulować, bo i tak zazwyczaj nie było go na miejscu żeby się tym zająć, a pewnie i tak boską wdzięczność cenili wyżej. Co dosyć oczywiste.
Nie zależało mu również na ryciu się w grupę, bo choć chętnie zapytałby skąd takie zainteresowanie Erycalem, gdy sam patron Ognia został potraktowany po macoszemu, wolał dowiedzieć się wszystkiego z obserwacji. Przystanął nieco na uboczu, zerkając przede wszystkim na krążącego po świątyni Axarusa, a następnie zwracając uwagę na Kwintesencję i stojącego obok niej kraba. Miał względem tej... dwójki mieszane uczucia, ale wolał nie adresować nic co dotyczyło Fille. Co do skorupika... Czy takie zwierzę było odpowiednio przystosowane do takiego zadania?

Licznik słów: 315
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Burzowe Chmury
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 343
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 59
Rasa: Wywerna x Północny

Post autor: Burzowe Chmury »
A: S: 2| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MP,MO,L: 2| MA:3
Atuty: Pełny Brzuch, Chytry Przeciwnik, Mistyk
Niedługo po proroku pojawił się kolejny z Ognistych. Kazzakus wkroczył powoli do środka, obserwując po krótko każdego. Swoim poświęcił najmniej czasu, jedynie zwracając dłużej uwagę na byłą przywódczynie. Jej widok niezbyt mu odpowiadał, kojarząc ją jako kogoś kto pojawia się zawsze tam gdzie są kłopoty. Okoliczność tego spotkania tylko utwierdziła go w tym przekonaniu.
Ominął większość smoków, byle by zająć miejsce najbliżej Riril. Prawdę mówiąc, nikomu nie był tu w stanie zaufać, ale z nią przynajmniej miał jakąś więź. W razie konfliktu najmniejsza szansa że to od niej oberwie, a przynajmniej w ten sposób postanowił to rozegrać. Stosunki łatwo mogły się zmienić w obliczu wielkiej stawki.
Tylko jak wielka była ta stawka? Co tu rzeczywiście się działo? Czy ten skorupiak dzierży to wokół czego wszystko się wydarzyło?
Był tu głównie obserwatorem. Chłodne spojrzenie wydawało się niezainteresowane żadną z osób tutaj, zwłaszcza tych, którzy uważali się za najważniejszych. Stał lekko zgarbiony, czekając na rozwój sytuacji. Z pewnością, świątynia nie była miejscem na przekrzykiwania i osądy. Miał szczerą nadzieję że nie będzie musiał o tym upominać. Nieruchomy niczym reszta z posągów, tylko chłodna mgła wydobywająca się z jego pyska zdawała się go odróżniać od reszty z rzeźb tutejszych bogów.

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sacrifices must be made.
Obrazek
Osiągnięcia || Teczka postaci || Motyw muzyczny (nowy!) || Motyw walki || Głos postaci
▐ Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości (Dwie pary skrzydeł – wrodzone)▐
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Nagłe wezwanie pozostawiło zamęt w umyśle Skrzących Wydm. Uczucia zlały się w jedno z myślami i obawami, a faktyczny obraz sytuacji mógł zobaczyć tylko, przybywając samemu na miejsce. Lekki szok, jakiego mógł doznać w związku z tą wieścią, czy też sam fakt tego, że przebywał daleko w głębi terenów Ognia – sprawiły, że nim zjawił się na miejscu, zebrał się już niezły tłum. Wiele smoków znał, były w końcu z jego własnego stada, ale pozostałe – były mu całkiem obce. Poza może Strażnikiem czy Kwintesencją, która jednak zdawała się wyglądać inaczej. Niby lepiej niż jak ostatnim razem ją spotkał – w końcu miała wszystkie łapy i w ogóle, ale jednak... z jakiegoś powodu miał wrażenie, że jednak gorzej.
Wchodząc pod posąg Erycala, najpierw rzucił spojrzenie wszystkim zebranym, lekko się im kłaniając. Oceniający wzrok spoczął na kilka uderzeń serca na Wizji, by potem skupić się przez moment na wzywającym. W końcu to on był częściowo sprawcą tego zamieszania.
– Witaj, Wspomnieniu. Zapewne jak i w przypadku pozostałych tu zebranych, dotarła do mnie informacja o tym, co się stało. – zatrzymał się na moment, a swoje pełne powagi oblicze zwrócił na moment ku siostrze. – Czy to co powiedział jest prawdą? – spytał chłodno, prosto, wykładając od razu sedno. Miał wrażenie, że przeżywa niejako deja vu i niedługo powtórzy się sytuacja, jaka miała miejsce wiele księżyców temu. Wtedy to jednak ona była jednym z bohaterów. Czy teraz stanie się skazańcem?

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Świadomy Fakt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 647
Rejestracja: 17 sie 2020, 23:00
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: północno-olbrzymi

Post autor: Świadomy Fakt »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,L,A,O,MP,MO,Prs,Kż: 1| B,Skr,MA: 2| Śl: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka; Bestiobójca; Gojenie ran; Strateg; Znawca terenów; Opiek
Na miejscu pojawił się także Yeccaqui, który przybył wraz z drużyną. Z pewnością było właściwe, aby zjawił się tutaj, będąc uczestnikiem wyprawy o iskrę, raczej jednak nie należał do tych, którzy znaliby się na polityce. Słyszał wcześniejsze wyznanie Wizji, ponieważ jednak sprawa wiązała się z uczuciami – niewiele tutaj rozumiał. Za to był gotowy przysłuchiwać się rozmowom.

Niedługo później przybył tez inny gość – mało znaczący, choć zapewne nie najbardziej pożądany przez niektórych. Przez wejście do groty wbiegł Firrel – goblin biegł co sił w nogach, nawet darował sobie ubranie swoich wielkich wróżkowych skrzydeł, aby tylko szybciej znaleźć się na miejscu. Natychmiast podbiegł do Yeccaquiego, obejmując jego bok na tyle, na ile mogły to zrobić goblinie łapki.

– Dobrze, że jesteś! Już myślałem, że nie wrócisz z tego bagna! – zakrzykną, ściskając smoka mocno. Dopiero w tym momencie zorientował się, że wokół zebrał się całkiem spory tłum. Goblin wzdrygnął się i nieznacznie odsunął się od swojego opiekuna, po czym minimalnie się skłonił. Oczywiście w stronę Strażnika, który był tutaj najważniejszy.

Chyba mu nie zabronią tu przebywać, czyż nie...?

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec (nast. użycie: 22.11): raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Pamięć przodka: -2 ST do walki z drapieżnikami

Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami

Strateg (nast. użycie: 01.11): raz na pojedynek/bitwe/misje/dwa tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny

Gojenie ran (nast. użycie: 8.05): raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi jednej rany średniej/ciężkiej, nie można użyć w czasie walki

Znawca terenów (nast. użycie: 17.11): znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu

Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kompan: Firrel (goblin)karta kompana
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,A,O,Skr:1
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Wspomnienie nie spodziewał się aż takiego zbiegowiska... a w sumie powinien. Ogień zareagował od razu i przybył szybko oraz licznie. Samiec uśmiechnął się lekko do siostry, lecz był to uśmiech krótki, nieobejmujący oczu.
~ Odzyskiwaliśmy iskrę. Nie dotykaj Krabusia, on ją ma, ale nie powinniśmy jej dotykać, inaczej może się stać coś złego ~ odpowiedział Chaos. Miał na oku Krabusia i trzymał się go blisko, lecz nie na tyle, by go dotknąć choćby przez przypadek. Gdy przybył Strażnik Pełnia kiwnął mu lekko głową.
~ Wizja próbowała uwolnić Tarrama. Wygląda na to, że dogadała się z nim i, uznawszy że został niesprawiedliwie osądzony, postanowiła mu pomóc. Teraz musi sobie to wyjaśnić z własnym stadem, czy raczej oni z nią ~ przemówił zarówno do Strażnika, jak i do Chaos, która pewnie nie wiedziała, co się tutaj dzieje. Wspomnienie kiwnął łbem Mekhanowi (czy on... wygląda jak wypisz wymaluj marchewka?) i tym, którzy postanowili na niego zwrócić uwagę i na razie czekał na rozwój sytuacji.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Co się stało naprawdę:

Długo krabuś biegał z iskrą, kuszony był przez jej moc – szeptała do niego, czy jednak ulegnie? Zastanawiał się długo, ale ostatecznie zwyciężyło dobro i sprawiedliwość – albo dlatego, że Axarus wskazał krabusiowi na piedestał Erycala, nigdy się tego nie dowiemy. Ctoukliss umieścił iskrę przy posągu i... czy coś się stanie? Nieco żałował, jednak przeszła mu obok szczypców prawdziwa potęga i władza, ale najbardziej liczą się przyjaciele – oprócz Wizji, nią pogardzał. Niee, tak sobie żartował – ją też lubił! Krabuś wskoczył od razu na Pełnię, wdrapując się po jego ogonie i zajmując miejsce na samym łebku. Wspomnienie był w jego rankingu PIĘCIU NAJLEPSZYCH SMOKÓW-PRZEWOŹNIKÓW. Miejsce pierwsze – Mackonur! Miejsce drugie – Fille, bo mięciuteńkie futerko. Trzecie – Pełnia.

Scenariusz alternatywny:


Krabuś ulega podszeptom iskry, bądź swoim własnym głosom w głowie – wchłania w siebie potęgę iskry, tak oto bowiem zaczyna się władza Ctouklissa Pierwszego – Surowego. Jego pierwszym krokiem będzie pozbycie się marionetek, które już nie są mu potrzebne, mowa o Pełni i Wizji. Skorupiak przejmuje władzę nad Stadem Ognia i Księżyca, a następnie wypowiada wojnę Pladze i Ziemi. Chcesz pokoju? Szykuj się na wojnę! Oczywiście mu się udało, teraz władał czterema zjednoczonymi stadami, jego cel w końcu stał się rzeczywistością. To jednak nadal za mało – wypowiada wojnę samym bogom i zdobywa pięć pozostałych iskier nieskończoności, wchłaniając ich moc, niszczy połowę istnień. I wszystkie istnienia rasy homarów. Nienawidził homarów. Co mu zostało? Delektować się wiatrem, łuskającym jego szczypce i patrzeć na wschodzące słońce. Czas na zasłużony odpoczynek. Ach, no tak. Axarus został jego nadworną sprzątaczką. Coś mu się należy od życia też.


Axarus zaś podszedł do Mekhana, cały się ślinił. Przygotował tabliczkę. Nigdy nie widział takiego ciekawego smoka, czy on jest warzywem? No niektórzy są, jak są bardzo smutni, ale wyglądał raczej na normalnego! Sam Mackonur był ośmiornicą, ale marchewka!?
"Jesteś marchewką?" – Napisał na tabliczce. Musiał się upewnić. Jednak czy każda marchewka przy takim pytaniu nie zaprzeczyłaby temu? Może powinien zapytać: "Czy NIE JESTEŚ marchewką?'.

Licznik słów: 332
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Mistrz Gry
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1878
Rejestracja: 06 cze 2020, 12:08

Post autor: Mistrz Gry »
W świątyni pojawiła się jeszcze jedna osoba.
Niski leśny duszek nieśmiało pojawił się za zbiorowiskiem, niepewnie podchodząc bliżej. Z szeroko otwartymi oczami spojrzał na zgromadzonych. Na jego przyjaciół, na dziwnych obcych, na Pana Proroka i kraba z... z... z Iskrą Wieczności!
Kasztanek nieznacznie otworzył buźke, chcąc zapytać o to co się tu wydarzyło, ale zaraz potem zacisnął usteczka i skulił się strachliwie. Atmosfera była ciężka i ponura, nie pasowała do triumfu jaki smoki powinny odczuwać.
Drżąc podszedł do Wizji i chwycił ją dłonią za końcówkę skrzydła. Uniósł głowę do góry, patrząc pytająco.



Scenariusz alternatywny

Po tym jak Krabuś przejął władzę nad iskrą, wypełnia go boska apokaliptyczna moc. Sam Tarram chciał przejąć krabie ciało! Lecz był za słaby by przeciwstawić się potędze szczypiec! Krabuś był potężniejszy od bogów. Od samego Immanora!
Cały świat mógł teraz klęknąć do jego odnóży.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
A kto zajmował czwarte i piąte miejsce w rankingu niewolników Krabusia?
Sytuacja nieco się przeciągała. Pełnia przesunął się bliżej iskry, zamierzając jej najzwyczajniej w świecie pilnować, choć ani myślał dotykać tego diabelstwa. Zesztywnial na moment, gdy Krabuś znów na niego wlazł, ostatecznie jednak tylko westchnął i pozwolił mu na to. Kimże był żeby dyskutować z kimś silniejszym od Tarrama.
Axarus znalazł sobie w tłumie ofiarę i chociaż sytuacja była raczej poważna, nie próbował go powstrzymać, uważając że takie wtrącenia są raczej nieszkodliwe. Poza tym był ciekaw, jak Ogniści poradzą sobie z pytaniami Mackonura.
~ Co dokładniej powinniśmy zrobić z tą iskrą? ~ spytał jeszcze Strażnika, gdy tak wodził swymi kocimi ślepiami od iskry, przez posąg po zlot Ognistych i resztę swoich towarzyszy. Zauważył, że do ich grona dołączył Kasztanek... Ha, teraz! Dezerter jeden.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6188
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Póki co ignorowała pozostałe smoki, swoją uwagę skupiając na bracie i reszcie Księżycowej grupy. Na pozostałych oko miał cień i gdyby było trzeba, szybko dostarczał co trzeba przez więź, wszelkie rozmowy, dźwięki.
Na wiadomość z tabliczki mackonura, skinęła krótko łbem, dając mu do zrozumienia, że przeczytała. Obecność proroka umknęła jej, zwyczajnie go nie zauważyła, a nieprzepadający za nim cień nie przekazał jej jego słów. Resztę już tak, w tym słowa Ognistego zastępcy.
Te od Pełni, dały jej sporo informacji, zmierzyła kolorową wzrokiem niemal od samych łap po te złote różki. Co jej do łba strzeliło? Była na prawdę, aż tak głupia by zrobić coś takiego?
~Niepotrzebnie ją braliście, może przez cały ten czas kombinowała za waszymi zadami.~ odesłała tylko do brata.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Erycal
Bóg
Bóg
Posty: 77
Rejestracja: 11 lis 2021, 17:48

Post autor: Erycal »
Mimo odzyskanej Iskry, nic nie wskazywało na to, że bóg specjalnie spieszy się do manifestacji w cielesnej formie. Być może przywykł już do snu, w który zapadł i nie chciał z jednego koszmaru wchodzić w kolejny, gdzie musiał brać pod uwagę więcej zmiennych. A może, jak to bóg, chciał najpierw wzbudzić w smokach zniecierpliwienie, coby nie sądzili, że będzie na każde skinienie ich łapy.
W końcu jednak, dzięki krabiemu udziałowi, majestatyczny posąg zatrząsł się, a wyciągnięta przed boską pierś łapa opadła z hukiem na piedestał. Nie towarzyszyło temu żadne światło i o dziwo nawet boska energia, która wypełniła pomieszczenie, była jakaś przybladła. Wraz z tą czynnością, kawałki kamiennego ciała posypały się po świątyni, mniejszymi i większymi odłamkami.
Cokolwiek przyczyniło się do boskiej opieszałości, niewątpliwie było widoczne teraz na jego pysku i w posturze. Dostojna dotąd postać, zgarbiła się na podwyższeniu i powiodła spojrzeniem lodowato niebieskich oczu po całym zgromadzeniu. Przez moment śnieżnobiały bóg wydawał się zdezorientowany, choć stopniowo odzyskał przejrzystość myśli. Potrząsnął tedy łbem, drobne uszy kierując za siebie.
Z pewnością czekali, aż przemówi. Pierw bardzo wolno wessał powietrze przez nozdrza, a następnie odkaszlnął głośno, wypluwając gęste krople krwi, prosto w pysk Wizji Ognia.
Czerwona stróżka pozostała także na szczęce Erycala, zabrudzając obecne na niej, krótkie futro. Nie pokwapił się do jej wytarcia, pozwalając by płynęła dalej po podbródku i ewentualnie kapnęła na kamień pod boskimi łapami.
Czy właśnie napluł na jedną z uczestniczek wyprawy? Trudno stwierdzić na ile celowa była jego akcja.
No więc jestem – rzekł zmęczonym głosem. Z jego szeroko otwartych ślepi tętniła energia, a jednak zdawały się przymglone zamyśleniem, jakby jaźń Erycala nadal nie była w zupełności związana z obecnym zdarzeniem. Nikogo poza Wizją nie zaszczycił żadnym głębszym rodzajem interakcji, zbywając zarówno liczne zgromadzenie, jak i wyróżniającego się zeń duszka.
Jak nic nie chcecie, zajmę się swoim – dodał z pewną miękkością w głosie, przyglądając się ich pyskom. Nie był to odrzucający komentarz, bo i bóg nie wyglądał na surowego. Ot najwidoczniej nie miał smokom niczego do powiedzenia.

Licznik słów: 334
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Świadomy Fakt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 647
Rejestracja: 17 sie 2020, 23:00
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: północno-olbrzymi

Post autor: Świadomy Fakt »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,Pł,L,A,O,MP,MO,Prs,Kż: 1| B,Skr,MA: 2| Śl: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka; Bestiobójca; Gojenie ran; Strateg; Znawca terenów; Opiek
Erycal zachowywał się bardzo logicznie: stwierdził, że jeśli smoki nie mają do niego spraw, to on załatwi swoje. W ten sposób optymalizował czas, a z całą pewnością miał wiele do zrobienia, gdyż podczas jego nieobecności piętrzyły się zaległości. Mimo wszystko uznał, iż jedna prośba może okazać się do spełnienia.
– Podczas gdy wyciągaliśmy cię z jeziora, odniosłem rany w walce ze szkieletem. Moim zdaniem logiczna jest prośba, abyś je uleczył – zasugerował. Wiedział, że Erycal zajmuje się uzdrawianiem, więc uważał tę prośbę za niepozbawioną podstaw.

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec (nast. użycie: 22.11): raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Pamięć przodka: -2 ST do walki z drapieżnikami

Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami

Strateg (nast. użycie: 01.11): raz na pojedynek/bitwe/misje/dwa tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny

Gojenie ran (nast. użycie: 8.05): raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi jednej rany średniej/ciężkiej, nie można użyć w czasie walki

Znawca terenów (nast. użycie: 17.11): znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu

Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kompan: Firrel (goblin)karta kompana
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,A,O,Skr:1
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
~ Gdybym wiedział jak to się skończy nigdy bym jej nie zabrał. Pamiętaj, żeby nie ufać nikomu z Ognia i Plagi, bo potem to się tak kończy ~ burknął zniechęcony. Wizja wciąż się nie odzywała... czyżby głos ją opuścił? Cóż, to był jej problem i na razie się tym nie przejmował.
Jego pytanie do Strażnika okazało się niepotrzebne, ponieważ bóstwo poradziło sobie samo. Pełnia nie miał pojęcia, co dalej czynić, więc dobrze się stało.
Obserwował boga, który oszczędził sobie kwiecistych, pompatycznych przemów i puszenia się, a swój powrót podsumował oczywistymi, mało uroczystymi słowami. Wyglądało na to, że był on konkretny i prostolinijny, co Pełni odpowiadało. Samiec zerknął na Fakt, który wystosował całkiem mądrą prośbę, która wydawała się całkiem na miejscu. Sam nie zamierzał mu wtórować, było mu wszystko jedno, kto zajmie się jego obrażeniami, chociaż nie pogniewałby się gdyby Erycal uzdrowił ich wszystkich.
Witaj z powrotem. Czy możesz mi powiedzieć, czym dokładnie był ten szkielet zatopiony w jeziorze, ta czaszka i cała reszta? Oraz, jeśli to nie problem... pragnąłbym móc nawiązać więź z większą ilością kompanów, nie tracąc tych już obecnych. Czy byłoby to możliwe? – zadał raczej proste pytanie. Na chwilę obecną nie miał innych próśb ani życzeń, więc jeśli bóg odpowie, Wspomnienie da mu spokój. Przez moment kusiło go, żeby zapytać go także o Wizję, jednakże uznał, że smoczycą powinno zająć się jej własne stado.

/mechanicznie – Pełnia używa boskiej przysługi za slot (albo sloty, o ile to możliwe) na kompanów niemechanicznych

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Strasznie niemiły ten Erycal, Axarus myślał, że to w porządku ziomek, a co się okazało? No ani żadnego "dziękuję", ani "pocałuj mnie w zadek". I jeszcze to splunięcie!? Jak już to Ogień powinien spluwać na Arakai, do tego śliną, a nie krwią, a Erycal? Przecież cała ta drużyna go uratowała, powinien okazać im więcej szacunku! Już ten Tarram się wydawał milszy, tylko no próbował ich zabić i takie tam, ale może po prostu zły nawyk miał?
No i teraz kwestia boskich przysług... Axarus planował odmłodzić Szyszkę, albo Fenka, ale już ich nie ma. Myśl o tym mocno zasmuciła Mackonura, bardzo za nimi tęsknił. Chyba miał jeden pomysł, mógłby przekazać jednego ze swoich kompanów kogoś innemu. On sam niedługo umrze, rozsypie się ze starości, ale jego kompani? Zasługiwali na dłuższe życie! Ctouklissa mógłby oddać Arii, albo Pełni, Tatę zostawiłby Tropiącej, a Teigan mogłaby zostać kompanką Łaski Aterala. Niestety, nie starczy do tego przysług, ale będzie musiał nieco bardziej to przemyśleć, na ten moment nie wykorzysta przysługi. Miał jeszcze jedną sprawę do Tarrama... ale do tego musiał najpierw zadać pytanie Erycalowi.
"Tarram zamknięty?" – Napisał na tabliczce. Jeżeli odpowiedź brzmiałaby "tak", to podszedłby bliżej Erycala i spróbował się zaśmiać z całych swoich sił, chociaż bardziej to brzmiało jak krztuszenie. Co chciał przez to przekazać? Mniej więcej... "HAHAHAHAH, FRAJERZE!!!". Oczywiście zaadresowane do Tarrama.
Potem poszedł po Fille i zaciągnął ją nieco bliżej Erycala, po czym wskazał na czarne łuski na jej uszach i tak (nieco bardziej z daleka) na te na brzuchu, po czym napisał kolejną tabliczkę.
"Wyleczalne?" – Zapytał. Duszki raczej by nie potrafiły, ale sam Erycal? Jak to by w ogóle działało? No skoro Tarram zamknięty, to mogli go oszukać, czy coś.

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Wizja milczała, mimo jego pytania. Otoczona, gdy tyle smoczych ślepi skupiało się na niej – nic dziwnego, że zapomniała języka w pysku. Samą uwagę Mekhana odwrócił na moment podchodzący do niego, zielony smok. Co on właściwie miał na łbie? Te wyrostki nie wyglądały zbyt praktycznie. Dopiero po chwili przyglądania się im, wojownik zerknął na przedstawianą mu tabliczkę. Czy to znaczyło, że ten smok nie mówi, czy może tylko bardzo się wstydzi? Jeśli to pierwsze... Może powinien go poznać z Oświeconą? Może pomógłby jej w lepszym wyrażaniu swoich myśli.
– Tak, jestem Marchew. Marchew Pustyni, choć od kiedy zostałem zastępcą przyjąłem nowe imię. Nie sądziłem, że się znamy. – odpowiedział w stronę Mackonura, lekko marszcząc przy tym czoło.
Uwagi nie dane mu było utrzymać długo i na ciekawskim smoku. Specyficzne stworzonko, wyglądające jak ożywiony kawałeczek lasu zaszczyciło ich swoją obecnością. Wydmy nie widział nigdy wcześniej czegoś takiego, więc jego jasne ślepia bezwiednie za nim podążyły. Czyżby był kolejnym, który chciał coś od Wizji? Sytuacja jego siostry wyglądała coraz mniej kolorowo. Coraz mniej pozytywnie dla niej. To, co wydarzyło się potem... nagłe przebudzenie się boga, po którym aż samiec odsunął się na dwa kroki i jego reakcja na Arakai... Czy rzeczywiście była winna temu, co jej zarzucali? Skrzący może nie miał idealnej pamięci, ale jeśli miałby wymienić rzeczy, które utkwiły w niej na dobre, dawna opowieść taty była jedną z nich. Arakai też przy niej była. Słyszała, co mówił, co zrobił Tarram i dlaczego skończył uwięziony w Erycalu. Czy tego nie rozumiała?
Poważne spojrzenie wojownika spoczywało na świeżo przebudzonym bogu. Czy właśnie tak sobie go wyobrażał? Cóż... może nie w pełni. Choć bóg uzdrowień może łączyć wiele cech z uzdrowicielami. Ich spokój, obycie z bólem innych, opanowanie, a czasem może także zmęczenie.
Wysłuchał słów Wspomnienia. Czy proszenie o przysługi kogoś, kto po długiej drzemce jest nadal ledwo żywy jest na pewno dobrym pomysłem? Szczególnie, że jego prośba była tak bardzo błaha. Zwierzęta? Na co to komu. Lepiej je zjeść, niż się nimi wyręczać. Choć nie mógł ukryć, że księżyce temu zastanawiał się nad posiadaniem płomiennego ptaka. Feniksa, którego symbolika objęła by delikatną pieczę nad stadem. Ale teraz... zostały popioły.

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Erycal
Bóg
Bóg
Posty: 77
Rejestracja: 11 lis 2021, 17:48

Post autor: Erycal »
Pierwszą osobą adresującą obecność Erycala okazał się jeden ze zwiadowców, który zwrócił uwagę na swoje rany. Bóg spojrzał na niego szeroko otwartymi ślepiami, analizując jego sylwetkę, a następnie podobnej analizie poddał Mackonura oraz Wspomnienie Nocy. Nie odpowiedział nic, ani nawet nie kiwnął palcem, gdy pod jego postać podszedł zielony osobnik, z zapisaną tabliczką.
Ledwie ją przeczytawszy, północny z wolna skinął łbem, na znak potwierdzenia, a potem jak ciągnięte za łapę pisklę pokierował wzrok na Kwintesencję. W międzyczasie o jego uwagę próbował zabiec przywódca jednego ze stad, nie tylko dopytując o sytuację przy jeziorze, ale próbując także skorzystać z okoliczności, by poprosić o materializację boskiej wdzięczności za pomoc.
Nie chcąc nikomu wejść w słowo, Erycal zaczekał, aż wśród zebranych nastała cisza. Atmosfera schłodniała, nie tylko w wyniku narastających wątpliwości względem Wizji, której najwyraźniej doświadczały jej własne smoki, ale też dosłownie, gdy ciało poruszającego się, a dokładnie zstępującego z piedestału patrona uzdrowień, zaczęło emanować zimnem.
Najintensywniej doświadczyła go wymieniona wcześniej trójka, która wymagała medycznej interwencji. Ziąb otoczył ich ciała, doklejając się do łusek i futra oraz wlewając, niczym lodowata woda, do otwartych ran. Niespodziewany ból przeszył ich aż do samych kości, jakby boska moc pochwyciła i z dużą siłą zmiażdżyła ich mięśnie, swoimi lodowatymi paluchami. Na oczach zebranych, wszelkie obrażenia zaczęły się zasklepiać, nie pozostawiając najmniejszego śladu po swojej obecności. Fakt, Mackonur i Wspomnienie pozostali jednak wychłodzeni, nawet wraz z mocą opuszczającą ich ciała. Był to przemijający efekt, lecz miał potrwać przynajmniej przez kilkanaście spokojnych oddechów, wywołując nieprzyjemne ciarki, których żadna grubość futra, czy nawet zewnętrzne ciepło, nie mogłoby zniwelować.
Sam zadrżał krótko, jakby empatyzował się z ich doświadczeniem.
W porządku – rzekł do Wspomnienia, najwyraźniej w niewyjaśniony sposób czyniąc jego umysł pojemniejszym. Nie była to odczuwalna różnica, lecz przywódca poczuł nić energii, która przenika do jego łba i tam zostawia swój ślad.
Energia jeziora wypływała z mojego wnętrza i osadzonego w nim zła – wyjaśnił rzeczowo, w oczywisty sposób nawiązując do Tarrama, choć najwyraźniej nie mając więcej zapału na konkretniejszą lekcję historii.
Wraz z powrotem iskry, wszystko się skończyło – Z tymi słowami odwrócił wzrok od białego smoka, zatrzymując je znów na wskazanej mu smoczycy.
Podjęliście decyzję, znając ryzyko. Zaigraliście życiem własnym, jak i czyjąś duszą – mówił na głos, choć Kwintesencja również słyszała go w swym umyśle – Jeśli Kwintesencja zechce uzyskać pomoc, niech za pięć księżyców zjawi się przed ołtarzem by wyleczyć jedno z określonych przez siebie kalectw – Była to ostateczna propozycja, gdyż w głosie Erycala nie było żadnego zawahania. Jego spojrzenie natomiast, gdy znów spojrzał na Mackonura, pozostało odległe.

W międzyczasie Wizja Ognia osunęła się na ziemię. Musiało być to dla smoków zaskakujące, gdyż mało który smok umierał tak po prostu, choć Erycal nawet nie wzdrygnął się na ten nietypowy widok. Z jednej strony to presja wykończyła jej serce, gdyż ciało najwyraźniej od zawsze miało do tego pewną predyspozycję. A z drugiej...
Chyba nie zapomniała, jak nienaturalnie dużo czasu spędziła pod taflą wody? Odruchy kojone łaską Jeziora, odwróciły się od niej w momencie gdy ona odwróciła się od swojego upiornego rozmówcy.
Podduszona przez wrogi żywioł już w drodze powrotnej wydawała się pozbawiona energii, więc osłabienie zwyczajnie zebrało swoje żniwo. Można by przypuszczać, że niebezpośrednio Tarram zdołał dopiąć swego. W końcu spłaciła swój dług, dzięki któremu mogła przebywać w głębinach, w czasie gdy jej towarzysze kilkakrotnie musieli zaczerpnąć powietrza.
Nic też dziwnego, że duch Wizji nie zdecydował się powrócić, wiedząc jaką dyskusję musiałaby stoczyć tu na ziemi.

Świadomy Fakt, Mackonur i Wspomnienie Nocy zostają wyleczeni ze wszystkich ran i chorób ze zwiadu.
Fabularna śmierć Wizji Ognia.

Licznik słów: 592
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej