A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,Skr,A,O,MP,Kż,Śl: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Szczęściarz; Nieugięty
Bystry samiec, skąd mógł wiedzieć!
– Haha! – Zaśmiała się krótko. – Tak. Jednocześnie nie wiem.. Nosimy w sobie cząstkę boskiej mocy podarowaną nam przez Naranlee. To siła której działanie trudno nam w pełni zrozumieć. Ale wracając do twojego pytania.. Cóż, jeśli ktoś straci głowę lub kawał piersi, myślę że wtedy i tak będzie martwy.. – Znów się głośno zaśmiała. – ..z magią czy bez niej. – Dokończyła.
To oczywiście nie odpowiadało na przypadek w którym smok odczuwał swoje źródło w skrzydłach, bo o takich też słyszała. Niemniej, nie uznawała tego za istotnę kwestię i wolała nie kusić samca do dociekania w tym kierunku.
Spokojnie przez cały czas czekała. Proces odnajdowania źródła zazwyczaj trwał dość krótko, ale że było to nowe doświadczenie.. Pamiętała jak sama zgubiła się w nim na dłuższą chwilę.
I właściwie na samą myśl o swoich pierwszych krokach, zawędrowała do swojego źródła. To gorejące wnętrze wulkanu.. Zawsze wiedziała że jest dla niej zbyt gorące.. Ale mimo to, gdy już sięgała po nie – było przyjemnie ciepłe.
W końcu jednak wrócił do świata rzeczywistego. Z pytaniem które zadał była niemal pewna że udało mu się wykonać to zadanie.
– Owszem. – Odpowiedziała na jego pytanie. Nie zamierzała go poprawiać czym jest dokładnie źródło. Jego odpowiedź nie była błędna, a jedynie niepełna – ale absolutnie nie miało to znaczenia.
– Cudownie. – Skwitowała, zadowolona lekko odsłaniając kły. – W takim razie gotowy jesteś na następny krok. – Zapowiedziała. Nauka magii była zawsze ekscytująca, nigdy nie było inaczej.
– Teraz skoro już odnalazłeś swoje źródło, będziesz mógł go użyć by coś wyczarować.. – No tak, trochę oczywiste. – Ale oprócz niego, potrzebujesz jeszcze tworu. Twór to wizja twojej wyobraźni, coś narysowanego przez twój własny umysł. Będziesz musiał trochę wysilić głowę, bo zapewne jeszcze w taki sposób nie tworzyłeś obrazu. – Uprzedziła go. Umysł zazwyczaj tworzył projekcje głównie przez sen, albo gdy myślało się o czymś – samoistnie o jakiejś osobie, miejscu.. O smaku mięsa gdy było się głodnym, o słodkości owoców i ich równie słodkim zapachu. To tylko kilka przykładów.
Suprema lekko zmrużyła ślepia, te zaś na chwilę zalśniły. Wkrótce w mgnieniu oka, między nią a samcem pojawił się kryształ górski. Idealnie oszlifowany, sześciokątny, podłużny, o ostrych czubkach na górze i na dole. Twardy, ale lekki. Półprzeźroczysty, o mlecznym zabarwieniu. Gładki, chłodny, noszący na sobie delikatną woń górskiego strumienia. Twór lewitował nad ziemią, nieznacznie wprawiony w stały ruch.
– Spróbuj stworzyć podobny kryształ górski. – Poleciła, po czym po chwili twór znikł. – Najpierw skup się na wyobrażeniu. Możesz znów przymknąć ślepia jeżeli w ten sposób będzie ci łatwiej. Pamiętaj o wszystkich właściwościach jakie możesz mu nadać. Wszystkich! Skup się, bowiem magia wymaga jak największej precyzji. – Odchrząknęła. – Swoje wyobrażenie ulokuj gdzieś w prawdziwym świecie. Gdy będziesz jego pewny – wtedy chwyć za swoje źródło! Pociągnij je w kierunku swojego tworu jak najkrótszą drogą a następnie przelej do swojego tworu wyobraźni. Podczas przekazywania magii do swojego tworu skup się również na tym procesie. Wyobraź sobie koryto przez które przepłynie magia do twojego tworu. – Poleciła mu. Odnajdowanie źródła było najfajniejszą częścią nauki. Pierwszy twór natomiast.. Tak, był skomplikowanym procesem. Ale po kilku próbach najgorsze powinien mieć za sobą.
Licznik słów: 529
Atuty:
Pełny brzuch: / pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (–)
Nymus
S:1|W:1|Z:1|M:3|P:2|A:1
B,MA,MO,Skr,Śl:1
Gigantyzm – do sytości potrzeba 5/4 pożywienia (3/4 przez atut)