OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Widywałbyś kogoś z swojego stada chętniej niż mnie? No nie sądze! W końcu wtedy częściej przebywał byś na stadnych terenach no nie? – był to mocny argument aż sama się zaśmiała zdając sobie z tego sprawę. Zwłaszcza że powiedziała to w sumie bez większego zastanowienia. W sumie to dziwne. Lubią się ale się z sobą droczą. Może to właśnie dlatego tak go lubiła? Czas z nim zawsze fajnie upływał i nie było chwili na nudę?– Czemu to miałoby Cię urazić? To chyba dobrze że wyglądasz lepiej no nie? Możesz uznać to za komplement – Czasem ją zastanawiało, jak to wszystko potoczyłoby się ich znajomość gdyby byli w tym samym stadzie albo gdyby przy ich pierwszym spotkaniu zachowała się inaczej. Ciekawe ile potrwa ten okres zwany ciepłym. Pewnie po nim znów ich futro stanie się dużo grubsze i cieplejsze.
– Chłodny Kolec mówisz? Co prawda wyglądasz jakbyś był pokryty śniegiem ale czy ja wiem? Nie powiedziałabym że taki chłodny, zwłaszcza gdy się na tobie leży – Wyrwało się z jej mordki gdy przejechała łapą po boku samca. Tak to było perfidne, chociaż trochę mu zazdrościła. Umiał znaleźć pasujące do siebie imię z którego był zadowolony, czego ona sama nie umiała powiedzieć.
– Nie ładnie to tak kłamać wiesz?















