A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Do Ołtarzu Erycala wkroczył Strażnik Gwiazd, we własnej osobie! No, tylko akurat tego dnia był stworzony z uschniętej trawy, ale oprócz tego to wszystko było z nim w normie. Smocze drzewo? Smocza trawa! Oczy miał bystre, stworzone z niebieskich kamyków wyłowionych z rzeki. Łapy i pazury? Patyki oczywiście! No i ta obroża, TA OBROŻA, może lekko podrabiana, bo z martwego drzewa zabarwionego kwiatkami na złoto, no ale zawsze! Wyglądała prawie jak prawdziwa. Z ogonem był największy problem, ale został stworzony ostatecznie z konara, trochę takiego obrośniętego mchem. Zielony, niebieski? To praktycznie to samo! No i tak oto prezentował się PRAWDZIWY STRAŻNIK GWIAZD.
Gdy już znalazł się pod Ołtarzem, przekręcił kilka razy łbem z dezaprobatą, uniósł prawą gałąź, to znaczy łapę, to znaczy gałąź i podrapał się nią po swojej obroży. Następnie chrząknął, tak, CHRZĄKNĄŁ. Był to potężny odgłos, aż rozniósł się po całej Świątyni. Co w tym miejscu tak właściwie mógłby robić Prorok? No zazwyczaj kręcił się po Placu Świątynnym, który to był jego drugim domem. Może chodziło o wyleczenie kalectwa? Wyglądał trochę, jakby się rozpadał, albo nie daj bogowie został stworzony z trawy i powiązany za pomocą sznurka, taki tam żarcik! NIE. Nie o to tym razem chodziło, bowiem Smocze Drzewo miało tego dnia o wiele ważniejszy powód wizyty.
– Nazywam się Strażnik Gwiazd. – Wypowiedział, bardzo Strażniczym głosem! Różnicy nie było praktycznie żadnej, no ale gdzieś tam dało się wyczuć nutkę większej ekscytacji, to nie tak, że Axarus ze swoim ojcem borsukiem skryli się kawałek dalej i wprowadzają swój nikczemny plan w życie, oj nie! Przecież to by było absolutnie bez sensu!
– Lubię drzewa i sprawiedliwość.– Powiedział w końcu, jednak i tym razem nie dawało to dużo duszkom, które pracowały w tej części Świątyni. Słowa te były jednak prawdziwe, no bardziej się nie dało! Lubił Strażnik drzewa? Oczywiście! Kochał sprawiedliwość, a nawet nazywał się tak na swoje drugie imię? Jasne! Strażnik, Sprawiedliwość Gwiazd.
– Dowiedziałem się od mojego najlepszego przyjaciela, Axarusa, którego definitywnie nie ma teraz w Świątyni, a mówię prawdę, jako iż kłamać nie mogę, bo jestem prorokiem. Czego się dowiedziałem? Że bardzo brzydko potraktowaliście mojego przyjaciela, nie zamieniając jego ojca z powrotem w smoka. Jako Prorok Wolnych Stad oznajmiam, że nie powinno to tak wyglądać! Proszę zamienić borsuka w smoka, a to przy następnej wizycie Mackonura! To... to ja sobie już idę, mam dużo proroczych spraw do załatwienia. – Strażnik uniósł się w górę i zaczął lewitować w powietrzu, udając się do wyjścia z komnaty. Kiwnął wtedy swoją trawiastą głową na pożegnanie, chrząknął równie potężnie co wcześniej, no i zniknął, a raczej położył się obok Axarusa i jego ojca borsuka... CHWILA! Kto to powiedział? Wcale tak nie zrobił!
Licznik słów: 443
| ❖Przyjaciel Natury❖ |
❖Empatia❖ |
| Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. |
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi |
| ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ |
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
|
| ❖Wiecznie Młody❖ |
❖Opiekun❖ |
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu |
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. |
| ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ |
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ |
| ❖Znawca Terenów❖ |
Kompani niemechaniczni: |
| Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. |
✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
|
| ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ |
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
|
| ✦Teigan – Wilczyca✦ |
✦Rogłowid – Widłoróg✦
|
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
|
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
|