OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Wokół samicy powstał kamienny mur, który nie przepuścił pnączy. Twarda, szara skała nie mogła zostać strawiona przez płomień. A jako że kamień z natury jest twardy, to jednocześnie, gdyby pnącza chciały w jakiś sposób przebić się przez tarczę, nie udałoby im się to. Ponadto dodatkowa warstwa maddary zapewniała jej bezpieczeństwo pod względem przedostającego się do wnętrza tarczy gorąca. Wysoka temperatura nie wślizgiwała się do środka tarczy, jedynie powietrze miało swobodny przepływ. Tchnęła maddarę w swoje wyobrażenie i całkowicie skryła się za kamiennym murem. Nie widziała jak działa atak, ale nie czułą w środku gorąca, nie czułą także, by jej tarcza miała zostać w jakiś sposób przebita.-To by było na tyle podstaw magii ataku.– skwitowała chłodnym, nieprzyjemnym głosem, gdy w końcu opuściła tarczę.