A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Wspomnienie zaczynał czuć irytacje, gdy Fille niespodziewanie zerwała się do lotu i tak po prostu ich zostawiła. Co się znów działo i dlaczego nikt mu niczego po raz kolejny nie mówił? Samiec zmrużył swe kocie ślepia. Żaba wyglądał na tak samo zaskoczonego, jak Pełnia, więc pewnie się tego nie spodziewał.
~ Co się stało, że się tak zerwałaś? ~ posłał wiadomość za siostrą, po czym zwrócił się do brata.
– Czy jesteś w stanie wyjaśnić mi o co chodzi? – zadał mu pytanie z całą cierpliwością, na jaką było go stać. Później tego pożałować, gdyż w gruncie rzeczy wolałby nie znać odpowiedzi. Ostoja... Martwa? Spodziewał się, że wróci do Ziemi lub porzuci ich jak Pająk i odejdzie w świat, ale nie, że zginie. Zamarł, wpatrując się tępo w Żabę, który był obecnie rozproszony dziwnym zachowaniem Chaos. Cóż. Pełnia był w tym momencie zbyt otępiały, żeby irytować się, że nawet w takiej chwili jest spychany na inny plan. Z wahaniem podszedł do okrytego ciała i odsłonił je do połowy, by upewnić się, że to nie jest głupi żart. Nie był. Pełnia stał jak sparaliżowany, po czym opuścił łeb i przytulił się do niej po raz ostatni.
– Nie rozumiem... Czy rozmawiała z Wami od czasu tamtego dnia? Mówiła coś, co mogłoby sugerować, że chce... Odejść? – zapytał cicho. Na moment zamknął oczy, cofnął się i okrył prędko ciało, nie chcąc dłużej na to patrzeć i zapamiętywać Ostoję w sposób, na który nie zasługiwała. Popełniła błędy, jej sytuacja była napięta i trudna, lecz wciąż miała rodzinę. Swoje pisklęta, na których tak jej zależało, tą całą swoją rodzinę w Pladze oraz jego. Przede wszystkim jego. Pełnia wbił pazury w ziemię z żalu i rozczarowania. Po odejściu Pająk długo był nieszczęśliwy, lecz dzięki Zimie pozbierał się i związał z nią swój los, dając sobie oraz innym drugą szansę. A teraz stał nad ciałem zmarłej partnerki, która zginęła na własne życzenie... Bo przecież nie zrobiła tego przez przypadek, prawda? Nie była przecież aż tak glupia i musiała wiedzieć, co robi.
– Sahida... – wymruczał niemalże szeptem. Musiał ją pogrzebać. Nie mogła tu leżeć i gnić. Za pomocą siły własnych łap zaczął rozkopywac ziemie. Powoli, bez przekonania, gdyż wcale nie chciał tego robić. Nie chciał żegnać kolejnej partnerki w tragicznych okolicznościach i zastanawiać się przez resztę życia, czy gdyby postąpił inaczej, to czy Sahida wciąż by żyła i była szczęśliwa.
Praktycznie nie słuchał wyjaśnień brata, chociaż jego słowa do niego docierały i zapisywały się w pamięci. Będzie musiał dokładnie wypytać Fille o szczegóły, dowiedzieć się wszystkiego czego będzie tylko mógł. Co powie dzieciakom? Jak to zniosą, jak zareagują? Niektóre z nich jedna matkę już straciły. Będą potrzebowały dużo czasu, by sobie z tym poradzić, tak samo jak Pełnia, który poniekąd znosił drugą żałobę. Historia lubiła się powtarzać, a on nie uczył się na błędach i sam był sobie winien. Powinien wyciągnąć wnioski z sytuacji Pajęczej. Ale to był ostatni raz, nigdy więcej nie będzie mieszał się w kolejne partnerstwo. Z jakiegoś powodu to kończyło się tragicznie dla drugiej ze stron i posiadanie drugiej połówki nie było przeznaczeniem Wspomnienia.
Przywódca odetchnął cicho, gdy grzebał swą partnerkę. Nie odzywał się, milczał, acz wyraz jego pyska jasno wskazywał, jak źle to znosi. Jakby tego było mało niedługo później spadła na nich prawdziwa burza. Słuchając słów Chaos trwał nieruchomo, a żal ustąpiła miejsca zaciętości. Stało się to, czego obawiał się wiele księżyców temu, gdy gonił za Sasanką i zawracał ją do Wody w momencie jej spotkań z Szarym. W końcu jej znajomości z Plagą skończyły się tragicznie i młoda czarodziejka niemalże się doigrała. Dobrze, że potrafiła się bronić. Wspomnienie otrzepal się z ziemi i po raz ostatni pożegnał się z Ostoją. Nie miał nawet czasu, by porządnie ją opłakać, jako że był potrzebny gdzie indziej. Oby mu to wybaczyła.
– Chodźmy – rzucił do Żaby, nie wątpiąc, że ten również to wszystko słyszał, pewnie nawet wcześniej od Wspomnienia, co nie byłoby dla niego żadnym zaskoczeniem. Rozwinął skrzydła, skoczył w powietrze i pofrunął w kierunku wskazanego miejsca, spychając żal oraz żałobę na bok. Był potrzebny i nie mógł zostawić siostry oraz dzieciaka brata w potrzebie. Dał znać siostrze, że pomoc jest w drodze, że będą najszybciej jak to możliwe, żeby broniła ich i trzymała się, i frunął zgodnie z obietnicą tak prędko, jak pozwalały mu na to skrzydła.
Licznik słów: 717
_
_
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________
________adopcje ✶ błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
Burru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna