Grota pod Skałą

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdy partnerka ułożyła łapy pod pyskiem Pasji, by ta nie mogła się położyć, jej łeb rzeczywiście nie przeleciał przez nie jak przez duchową, czy maddarową strukturę bez materii. Jak w innych snach Pasji. Zamiast tego doskonale czuła jej dotyk, jej ciepło. Zaraz po tym, oplotły się one wokół szyi poruszonej łowczyni. Brakowało jej tego, tak bardzo. Nim północna jednak zdążyła przemówić, kwiat napełnił Pasję kolejnymi pytaniami. Kolejnymi wątpliwościami. Wszystkie je znała. Nie potrafiła jednak nigdy stawić im czoła. Wygłosić tego, co czuje, że jest jakimś problemem. Ta magia... to wszystko ułatwiała. Ten sen... był taki inny.
– Czy ufa? Nie. Szczególnie telaz. Szczególnie sobie. Myślała, że może, ale instynkt splawił, że Fille i Mułek już nie będą chcieli więcej jej widzieć na ślepia. Czy ufa im? Nie jest pewna. Paqu nie mówi o wszystkim. O Ha'arze wie mniej, niż by chciała. Ale czy to wszystko ma znaczenie? Paqu mogła pomyśleć wcześnie, zlobić inaczej. A telaz... ten sen nawiedził Pasję. Ha'ala odeszła, nie żyje, albo uciekła gdzieś baldzo daleko. Ohtli śpi już od wielu księżyców. Jest mały i słaby. Laczej się nie obudzi... – skupiona była na energii płynącej od magicznego kwiatu, wtulając się jednak w miękkie futerko. Dopiero po dłuższej chwili zauważyła, że powrócił on, pojawiając się pod jej łapką. Chwyciła go między palce, uniosła łapę i spojrzała na niego, nieco zezując załzawionymi ślepiami.
– Ha'alo... nawet, jeśli to wszystko to tylko wytwól wyoblaźni Paqu... Paqu chce wiedzieć. Chce wiedzieć, co czuje Ha'ala. Co myśli o pytaniach kwiatu. To dziwne, ale... Paqu plosi, niech Ha'ala go weźmie. I pozwoli jego magii na działanie. – powiedziała niejako w odpowiedzi na jej słowa, starając się nieco wstrzymać potok łez. Emocje wciąż mocno buzowały w jej żyłach. Uniosła łeb, by partnerka miała wolne łapy. A co z zieloną samiczką? Póki nie zniknie w obłoku dymu, albo nie zmieni się w wściekłą hydrę, mogła zapytać, kim jest i co tutaj robi później. Jak wyjaśni, o co chodzi z tym kwiatkiem. I dlaczego jej sen chce, by płakała.

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Post autor: Narrator »
Gdy smoczyce otworzyły się przed sobą, moc kwiatu dosięgnęła również Szarlatańskiej, otaczając ją powoli i dotykając jej zmysłów. Mogła oprzeć się obcej energii, gdyby taka była jej wola, ale ta nie wymuszała od niej nic, jak tylko skupienia na samej sobie oraz Pasji. To właśnie wtedy, zgodnie ze słowami Wodnej łowczyni, napłynęłyby od jego strony pytania, mocno zbliżone do tych, które padły już wcześniej.
"Co mnie blokuje", powstała u Plagijki pierwsza myśl. Krótka, niemal nieuchwytna. Ale nie pojawiła się jako jedyna. Czy chodziło o strach? Brak komunikacji? A może brak tego, co byłoby dla nich wspólne, na co mogłyby spojrzeć i przypomnieć sobie, że zawsze istniała ta druga, mimo trudów i nieporozumień.
"Jeśli chcę to podtrzymać, co więcej muszę zrobić?" Wątpliwość zmieszała się z motywacją. Były to wprawdzie obce doświadczenia, nie coś pochodzącego wyłącznie od Ha'ary, ale jednocześnie zlewało się z jej myślami, jak przyćmiona, niemal niewyczuwalna magia.
Kwiat trzymany w łapach Pasji przesunął się nagle, jakby pod wpływem wiatru przychodzącego z zewnątrz, a wtedy ślepiom obu samic ukazał się drugi, dokładnie taki sam. Jeśli obie nadal kochały, była to tego manifestacja.

+ niewiędnący kwiat wiśni
(dla tego kto go weźmie)

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Samica była cierpliwa mimo, że jej serce naraz mroziło się i wyrywało z piersi rozpalone nowym płomieniem. Słuchała jej roztrzęsionego głosu wiedząc, że każde słowo jest szczere. Czując, że Pasja uznała że jej nie ma... Że to co było pomiędzy nimi tragicznie się skończyło i to tylko przez Plagijkę.
~ Nigdzie nie uciekłam. Kochanie... Jestem tu.~ Powiedziała cicho nie komentując słów o ich synu. Jedynym dziecku, swoistym wybryku natury. Ha'ara... Przeżyła już wiele swoich piskląt. Wiele z nich samodzielnie pochowała i opłakiwała nocami gdy ciemność pomagała ukryć skapujące z polików łzy. Czy to nie sprawiło, że teraz żyjące dłużej dziecko było dla niej niespodzianką? Czy nie oznaczało to, że skreślała każde małe żyjątko na starcie? Czy to coraz bardziej upodabniało ją do Fii?
Obietnica odetchnęła głęboko. Kwiat jaki trzymała wodna. Co rozumiała przez własne słowa? Czy ten kwiat sprawił, że płakała? Złapała go i zerknęła niepewnym ślepiem. Pasję natomiast... Delikatnie wciągnęła pod swoje skrzydło by móc przytulić łowczynię. Mocno tak by nie puścić. I wtedy poczuła jak całą jaskinia się rozmywa. Jak powoli traci kontakt ze wszystkim po za Pasją i wspomnianym kwiatem. Nie walczyła z tym. Mimo tak ogromnej nienawiści do nieznanej magii teraz zaufała jej.
Pierwsze z pytań... Króciutkie i ledwie wyczute przez byłą uzdrowicielkę.
~ To... Wolność. Chęć jej utrzymania i strach przed jej utratą. Boję się, że Pasja znienawidzi mnie za nią. Za tą lekkość mojego życia. Za te wiele krzywd, które mi przyniosła ta wolność. Czy Pasja dalej chciałaby mnie znać jeśli wiedziałaby wszystko? ~ Powiedziała do siebie. Jak to dziwne, że jedno pytanie zrodziło tak wiele następnych.
~ Chyba... Zaufać. Sobie i Pasji. Dać więcej czasu, więcej bliskości. Ja... Muszę zwyczajnie być z nią jak najdłużej.~ Westchnęła. Jej ślepia nie wyciskały łez. Nie miała ich już... Zobaczyła drugi kwiat i... wykrzywiła swój pysk w lekkim uśmiechu. Dwa kwiatki. Słodkie i delikatne. Razem w grocie gdzie tak wiele wspaniałych chwil miało miejsce...

Licznik słów: 317
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Pasja oddychała raz to ciężko, raz uspokajając się. Działanie kwiatu było dla niej bardzo mocne, przez co przechodziła od jednej skrajności w drugą. Ślepia łowczyni skupiły się już całkowicie na wizerunku uzdrowicielki, wciąż uważanej przez nią za senną marę.
– Nawet najbaldziej plawsziwy czy dziwny ssen nie splawi, że stanie się nagle plawdą. – rzekła cicho, po czym zacisnęła wargi mocniej. Nie chciała już więcej płakać. Nie przez sen. Kiedyś przecież musiała wstać. Musiała się obudzić, by zobaczyć, że to wszystko nigdy nie miało miejsca. By wziąć się w łapę i jakoś dalej iść przed siebie. Jak kiedyś. Pasja nie była świadoma, jak bardzo jej przypuszczenia są błędne. Dalsze ujęcie skrzydłem było takie... miłe i ciepłe. Zupełnie, jakby to wcale nie był sen. Ale to nie było możliwe. Nie wierzyła w to, mimo że poniekąd właśnie po taki cud, po taki zwrot wydarzeń tutaj przyszła. Ale czy na pewno tego właśnie oczekiwała?
Zabrzmiały kolejne słowa, tym razem magiczne, wynikłe z kwiatu, który Obietnica przyjęła.
– Wolność? Ha'ala zawsze mogła lobić, co chciała. Wiedza o "wszystkim" nie splowadziła by na pewno nienawiści. Paqu nawet nie wie, co to. Wiedza za to dała by Paqu za to większą pewność. Mniej stlachu. Stlach jest oklopny. Ten, kiedy nie wiesz, co dzieje się z kimś, na kim baldzo ci zależy. – skuliła się bardziej w sobie. Chciała się obudzić. Zobaczyć, co się z nią stało przez ten czas na jawie. Chciała, by te wszystkie uczucia, jakie teraz ją dręczyły... by się uspokoiły. By zniknęły.
Na kolejne słowa Pasja otworzyła szerzej zaczerwienione od płaczu ślepia. Choć tylko na chwilę. Pasja bardzo chciała więcej zaufania. By Obietnica nie bała się jej mówić, co ją dręczy. By Paqui mogła okazać zrozumienie partnerce, czy nawet... znaleźć razem jakieś rozwiązanie.
– Czego Ha'ala tak na plawdę plagnie? – spytała ją sama. Może odpowie inaczej, niż Pasja zakładała by po swoim sennym wyobrażeniu.

Licznik słów: 313
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Kwiat działał... Również na nią sprawiając, że serce ściskane w piersi chciało się wyrwać z niego za wszelką cenę...
Sama wpatrywała się w partnerkę. Wszystko inne co znajdowywało się w grocie rozmyło się w czerń jakby nie istniejąc dla waniliowofutrej. Zielonołuska samica... kwiat... wiele pamiątek ze wspólnych schadzek z Pasją i samo futro na którym powstało tak wiele wspomnień... Tak wiele pięknych chwil jakie widziały te ściany. Teraz jednak... Wszystko co piękne sprowadziło się do tej jednej samicy.
~ Mam cię uszczypnąć kochanie? Nie śnisz. Ja po prostu... Nie wiedziałam czy... Czy chcesz... Czy chcesz mnie widzieć.~ Powiedziała dość... Niepewnie.
Sama przyszła tu by... Przypomnieć sobie te piękne chwile. Nie chciała tu spotykać Paqui. Nie wiedziała co jej powiedzieć, co zrobić... Jak przeprosić za wszystko co zrobiła. I za wszystko czego nie zrobiła.
Obejmowała partnerkę bo czuła, że tak powinna. Bo chciała znów wymienić się wzajemnym ciepłem i poczuć się tak jak wtedy gdy wszystko było łatwe i bezbolesne. To co powiedziała Pasja... Wbiło się w serce Obietnicy jak lodowy kieł. Wiedziała, że to była jej wina. Teraz miała tego potwierdzenie. Zacisnęła zęby powstrzymując się od płaczu.
~ Przepraszam... Za te wszystkie dni, które czekałaś. Łamanie tej wolności... Przywiązywanie się do kogoś przynosiło mi tylko ból. Za każdym razem... Bałam się, że... Im bliżej będziemy tym mocniej się skrzywdzimy. Tym głębsza rana wydrapie się na naszych sercach. Przepraszam Paqu. Myliłam się co do nas... Przepraszam, że nie było mnie przy tobie. To już nigdy się nie stanie. Jeśli chcę to powstrzymać... Muszę być z tobą szczera. Muszę... Przestać być taka jak do teraz. Być lepsza dla ciebie.~ Wtuliła się w jej szyję mocząc jej grzbiet słonymi łzami, które zalały jej pysk. Miała nie pęknąć... Obiecała sobie to.
Pytanie... Te którego sobie nigdy nie zadała sobie samej. Nie odsunęła się nawet od brązowej samiczki. Westchnęła cicho w przerwie od płaczu.
~ By już nie bolało. Ani mnie, ani ciebie. By było tak jak dawniej. Byśmy były szczęśliwe niezależnie od chwili.~ Czy tego spodziewała się Pasja? Czy może w końcu zrozumie, że to nie jest sen...

Licznik słów: 344
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
– Ale, jeśli to nie sen... to co ona tutaj lobi? – sugestywnie zwróciła uwagę na obecność niesamowicie cichej, zielonej samicy. O ile nagłe przybycie Ha'ary w to miejsce akurat w tej chwili miało dla niej jeszcze jakiś sens, tak ta obca – co tu robiła? I skąd tu się wziął kwiat? Ale jeśli to była prawda... po całym ciele Pasji przeszedł wyraźny dreszcz. Nie. Nie powinna znów płakać. Nie przy niej. Nie, kiedy wciąż nie czuła się pewnie. Nie jest już dawno pisklakiem, czy adeptem, nie powinna. Ale teraz... Emocje, ten kwiat, obecność partnerki... to wszystko aż za mocno działało na nią. Nie walczyła, ani wcześniej, ani i teraz.
– Dlaczego by Paqu miała nie chcieć widzieć swojego klóliczka? – zadała jej pytanie, czulej niż wcześniejsze, zbliżając na nowo wcześniej lekko odsunięty pysk. – Wiesz dobrze, że jakby lodzina Ha'aly nie przelobiła potem Paqu na gulasz, to ta by cały swój wolny czas mogła z nią spędzać. Zablać czasem do siebie, może pozwiedzać lazem teleny i ich zakamalki. I... Paqu baldzo się maltwiła. Długi czas. I przyszła tu z myślą, że... może to być ostatni laz. – mówiła jej, początkowo bardzo spokojnie, lecz przy dalszych słowach – znów łza pociekła jej po policzku.
– To był dla niej baldzo długi czas. Ha'aly nie było, więc Paqu przyszła z myślą, by pożegnać się. Na zawsze z tym miejscem. Z emocjami, z uczuciami. Chciała tu zostać na cały księżyc. Zobaczyć, czy ktoś przyjdzie. I wlócić do obozu. I żyć, jakby tych uczuć nigdy nie miała. Paqu myślała, że... ne przyjdzie nikt. – wyjawiła jej swe zamiary, jak zawsze szczerze czy bez cienia wstydu.
Kolejnych jej słów za to... nie rozumiała.
– Ale kochana... czy ktoś tu kogoś skrzywdził? – przejęła się wyraźnie. Świat łowczyni był prostszy, niż innych smoków, ale i trudniejszy. Uczucia targały nią mocno, gdy nadchodziły, jednocześnie jednak – potrafiła z mniejszym lub większym skutkiem przejść z nimi do porządku dziennego. nie lubiła tylko strachu. I właśnie po to tu przyszła. Będąc pogodzoną z odejściem parterki – nie bała by się już dłużej, że ją straci. Będąc przekonaną, że już nie wróci – nie czekała by na ten powrót. W tym wypadku jednak – nadzieja i temperatura uczucia, jakim darzyła partnerkę sprawiły, że... chciała spróbować. Ten jeden, ostatni raz. Bardzo chciała.
– I nie. Ha'ala nie musi był inna, lepsza. Paqu nie chce, by się miała dla niej zmieniać. Chce jedynie, by nie bała się pozwolić Paqu lepiej zlozumieć to, jaka była od zawsze i jaka jest telaz. – dodała, a jej głos znów się załamywał. Tak, Pasja takze była bliska ponownego płaczu. Na odpowiedź zacisnęła wargi w grymasie. Ach, no tak.
– Ale czy dawniej byłaś szczęśliwa z tym, skolo od tego uciekłaś? – spytała znów. Pozostawanie w przeszłości nigdy nie było idealnym wyjściem, nawet jeśli się ją kochało. Ważniejszym było, by znaleźć język, którym można się dogadać dziś, zamiast używać tego, którego się już zapomniało, a może nigdy tak właściwie dobrze nie znało.

Licznik słów: 496
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
/grubo ponad miesiąc minął i nic, więc wbijam/

Jaah na prawdę nie chciał się nikomu pokazywać z Plagi. Starał się na własną łapę zrobić coś z tą łapą, ale bez pomocy kogoś innego nawet nie był w stanie odpowiednio nałożyć na ranę opatrunku, nie mówiąc już nawet o skupieniu się na magicznej części leczenia samego siebie.
Hebog był ostatnim, którego mógłby prosić o pomoc, ale akurat tak się składało, że niedawno poznał uzdrowicielkę z ognia, która oferowała swoją pomoc i właśnie tego potrzebował.
Doleciał do groty na bliźniaczych skałach, ledwie wylądował, a jeszcze gorzej mu było przejść ten kawałek do groty, aby tam się ukryć przed wzrokiem innych. To nie było normalne, Jaah zwykł znosić gorsze rzeczy, gorsze rany... Ta jednak była zupełnie inna, jakby nie miała zabijać, a po prostu sprawiać ból. To trucizna, tyle wiedział, ale jaka... w jaki sposób ją usunąć? Tego już nie był w stanie określić.
Mentalne wezwanie było możliwie spokojne, ale nie potrafił znaleźć słów, ani też nie chciał przypadkiem napełnić przekazu jakimiś niepotrzebnymi odczuciami... Stąd też raptem muśnięcie umysłu samicy z miejscem. Nawet nie musiała brać torby tak na prawdę, gdyż Jaah przy sobie ją miał.
Potem pozostało czekać, kładąc się na prawym boku niczym zdychające zwierzę. Chciałby, aby przestało boleć, to oczywiste... Gorsze było to, że ból rwał go tak, jakby ktoś mu od środka próbował rozdzielić mięśnie, aby dorwać się do kości.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Sygnał był lekki, delikatny, ale Zorza na niego zareagowała. Skrzydła załomotały, serce zatłukło, a powietrze napełniło płuca. Samica niedługo potem zjawiła się przy wejściu jednej z jam. Bliźniacze skały zawsze były miejscem dla niej dziwnie znajomym. Pamiętała parę przebłysków stąd i to było chyba wszystko. Drobny wyrywek rzeczywistości, który zapisał się w jej umyśle. Samica przesłała wiadomość mentalną Kwiecistym Łąkom o swojej lokalizacji i prośbie, aby zajęła się stadem, jeśli nie wróci zbyt szybko. Czy się bała? Trochę tak, bo była to ciemna jama na terenach wspólnych. To mogła być pułapka, ale mimo wszystko zaufała na tyle, że przybyła. Chociaż tyle, że miała zastępcę, więc jeśli zginie, to przynajmniej nie zostaną sami.
Samica powoli weszła do groty. Wyczarowała maddarową kulę światła, która miała pozwolić jej widzieć, ale smok nie wszedł zbyt głęboko. Nie musiała go długo szukać. Nie wyglądał jednak dobrze, co ją...zmartwiło.
Szary? – Szepnęła, bo i echo niosło się po jamie nieprzyjemnie. Poza jaką przyjął smok, nie wyglądała dobrze. Zdecydowanie nie uprawiał teraz dziwnej, smoczej jogi. – Ktoś Cię zaatakował? Ranił? Choroba? – zapytała cicho, bo i nie chciała na razie go dotykać. Usiadła przy nim, przyglądając mu się w poszukiwaniu czegoś świeżego, ale nic typowego nie widziała – Mogę Cię zbadać? – Wolała nie dotykać go bez zgody.

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Cóż dziwnego mogła zobaczyć. Oczywiście Jaah siedział w kompletnej ciemności, wszystko wydawało się być w porządku, może trochę piachu miał przyklejonego do podbrzusza i boków, może śmierdział sadzą i dymem... Znaczy oczywiście sadzy widać nie było, bo po prostu tak kolorystycznie wpadał w te odcienie. Był jednak jeden problem, a mianowicie lewa tylna łapa, która leżała możliwie rozluźniona. W grocie śmierdziało od sparzonego tasznika, którego samiec sobie nałożył na łapę.
Nawet nie wiem co to było. Wyglądało jak połączenie człowieka z kozłem, bo miało rogi. Dźgnęła mnie czymś. Sama rana kłuta to żaden problem, ale chyba pokryła czymś ostrze... Jadłem muchomora, ale to nie pomogło.
Mówił to nieco podwyższonym głosem, a z pyska waliło mu właśnie muchomorem i dziurawcem, którego jeszcze wcześniej pił.
Tak.
Odpowiedział bez zastanowienia i kompletnie znieruchomiał dając jej czas na ocenę sytuacji. Jego wiedza nie wystarczała, aby pozbyć się toksyny... sam też nie był w stanie uleczyć się maddarą.
Cóż badanie pokaże?
Rana kłuta była szeroka, ale niezbyt głęboka. Coś przejechało po łusce i znalazło jej koniec, przez co przebiła skórę. Dookoła rany było widać sińca, a całe udo tylnej lewej łapy spuchło. Przy dotyku łapa wydawała się lekko pulsować jakby tętnica udowa pompowała więcej krwi. Łapa była również cieplejsza od reszty ciała. Jeśli samica skusiła się na oględziny maddarą to mogła zobaczyć, że faktycznie w ranie była toksyna, która wydawała się być umiejscowiona tylko w łapie, paraliżując mięsień udowy. Wyczuła również coś obcego, coś podobnego do maddary, ale nie była to taka maddara jaką znały smoki.
Szary pozostał milczący, jedynie ciężko oddychał walcząc z chęcią jęknięcia z bólu.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Humanoid? Tutaj? Może za barierą? Smoczyca nie zadawała więcej pytań, bo rozumiała przecież. Jeśli muchomor nie pomógł, to tu był problem, bo nie było innego zioła, które miało takie działanie. Położyła delikatnie łapę na jego biodrze, kierując ją w stronę kolca biodrowego, aby nie naciskać na mięso. Rzeczywiście był ciepły, a to nie zapowiadało się dobrze. Jej maddarowa macka lekko i delikatnie wniknęła w ciało samca, badając dokładnie okolicę. Noga była problemem, więc na niej się skoncentrowała. Siniec, opuchlizna, maddara? Chyba maddara. Smoczyca natychmiast powiodła myślami do ślazu. Powoli się wycofała, gdy już wiedziała, co się dzieje.
Próbowałeś ślazu? Może macierzanka lub żywokost na ułatwienie gojenia? Jeśli nie pomogły, to...wiesz, bogowie pomagają w takich sytuacjach. – Zapytała cicho i wyciągnęła zaraz miski i zioła. Obserwowała jego reakcję, ale wyczuła jego ciężki oddech. Nie czekała na zgodę i wrzuciła do miski miętę i melisę. Mieszankę zalała wodą i zagotowała. Powstał wywar na uspokojenie, który podsunęła mu pod pyszczek. Zaraz też do drugiej michy wrzuciła trochę sproszkowanych nasion lulka. Zamieszała z wodą i podała mu do wypicia. – Jeden na uspokojenie, a drugie na ból. Przynajmniej teraz.

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Trzymał się dzielnie, chociaż na prawdę miał ochotę odpłynąć. Dobrze, że samica nie wiedziała ile do tej pory zużył dziurawca! Jak mu pociemnieją kończyny to przecież nikt tego nawet nie zauważy... No i mógł dostać rozwolnienia, ale to raczej niezbyt częste i jeśli miałby zaryzykować dla dłuższej chwili bez bólu to nie krępowałby się.
Samiec na pytanie tylko westchnął, aby zebrać myśli. Ślaz był na maddarę, ale rana była zatruta, czemu miałby używać ślazu? Oh, może była w tej truciźnie? Może dlatego nie potrafił jej zniwelować tak łatwo?
Nie... próbowałem ślazu. Tam jest jakaś maddara?– wreszcie zapytał i warknął kiedy spróbował spojrzeć do tylu i przy tym nieco naprostował łapę.
Macierzanka niezbyt pomogła też. Dała chwilowy efekt...
Chwilę później przyjął jeden i drugi napar, które schłodził swoim lodowym oddechem i wypił praktycznie duszkiem. Chwilę później ból zelżał, ale i otępiły go te wszystkie przyjęte do tej pory zioła. Smok powoli opadł łbem na ziemię i tylko miarowo oddychał, jakby zasnął po dużej ilości chmielu.
Jeśli chodziło o ślaz to i ten pomoże częściowo... Opatrunki zapewne nie zastąpią leczenia smocza maddarą.

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
//Jako, że to nie jest mechaniczne

Samica przygotowała nieco ślazu i nałożyła go na ranę, wedle sztuki.
Wygląda, jakby była w środku jakaś obca maddara, ale...nie smocza. Będę delikatna, obiecuję. – Wyjaśniła krótko i przeszła do działań magicznych. Próbowała przyśpieszyć działanie ziół, rozprowadzając je, ile mogła po ranie. Zbliżyła się maddarą do zbiorowiska obcej magii, chcąc wypłukać je wodą, którą łagodnie polała ranę. Drobinkami wody próbowała zmusić strukturę do ruchu. Robiła to bardzo delikatnie, bo nie chciała niczego naruszyć, a i też trochę przyglądała się dziwnemu zjawisku. Dodatkowo położyła drugą łapę na jego biodrze, a ciężar oparła w całości na zadzie. Starała się zachować stałe połączenie i działać jak najdelikatniej.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Nie wstąpił w jej dobre chęci, ale nawet nie był na tyle przytomny aby jej odpowiedzieć.
Leczenie przebiegało całkiem dobrze, nie działo się nic wyjątkowego... ślad się wchłonął i zaczął powoli neutralizować obcą magię.
Delikatne zmywanie zaczynało wymywać toksyczną i nieznaną substancję. Było dobrze do czasu, aż samica nie dotarła mniej więcej do połowy. Wtedy toksyna nagle zaczęła łapać drobinki wody poruszane za pomocą maddary, wysysała z tego esencję smoczej maddary i z tego właśnie budowała znów swój toksyczny zapas.
Toksyna napelniona nieznaną magią szybko potrafiła adoptować się do otoczenia i właśnie z niego czerpała swoje zasoby. Siedziała w mięśniu, który był przez nią sparaliżowany, a teraz powoli odbudowała się jej objętość, powodując nową falę bólu i skurczy w łapie. Szary nawet przez ziół w to poczuł, przez chwilę dociskając udo do łap uzdrowicielki. Pod wpływem bólu jęknał, a potem zamknął paszcze i szarpany jęk cedził przez kły.
Jaka inna rada jak nie bogowie, albo świadome usunięcie łapy...?

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Tajemnicze zachowanie maddary źle wróżyło. To nie było coś, co znała, więc najwyraźniej zwykła magia nie mogła tu pomóc. Zorza miała jeden pomysł. Bardzo dziwny pomysł, który był absolutnie eksperymentem, ale postanowiła działać. O co chodziło? Zorza wielokrotnie była raniona i leczona. Znała mniej więcej nerwy, a bodaj istniały ich dwa typy. Jedne przewodziły czucie, a drugie odpowiadały za ruch. Sama wielokrotnie traciła czucie podczas walk, a mama jej je przywracała. Opracowała już w głowie plan, a maddara miała jej pomóc. Wiedziała już, że toksyna zgromadziła się wokół nerwów uda. Jeden odpowiadał za ruch, a drugi za czucie. Wyglądało na to, że koncentracja miała miejsce na nerwie, który leciał przy kości, a niezaleczona rana bolała go bardzo intensywnie. Oczywiście, nie mogła i nie chciała odciąć nerwu (bodajże kulszowego) od smoka, bo potrzebował łapy. Nie mógł jednak cierpieć. Celem samicy był nerw skórny uda boczny. Jej macka maddarowa wycofała się z rany. Obca maddara mogła leżeć. Jej macka wniknęła w ciało samca bliżej kolca biodrowego. Mniej więcej na tej wysokości rozpoczynał swoją drogę ten nerw. Samica zlokalizowała go i odezwała się do niego.
Potrzebuję Twojej uwagi. Staraj się poruszać, chociaż maleńkim szponem łapy, żebym widziała, że działa. Powiedz, czy zmieni się czucie w tej okolicy. – Zapowiedziała głośno i czekała, aż wykona jej polecenie. Obserwując cały czas jego ruch stopy, powoli i delikatnie maddarową macką, przecięła nerw płynnym ruchem. Jeśli wszystko zrobiła poprawnie, samiec powinien stracić czucie w tej łapie. Nie rozłączała też przeciętych końcówek, więc mogły się z czasem zregenerować same, a nawet jeśli będzie potrzebny uzdrowiciel, to będzie to łatwizna.

Licznik słów: 262
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Ciężko było wymagać od samca uwagi. W sumie to ledwie nie spał, a co dopiero kontaktował. Ból jednak był na tyle duży, że ocucił go. Poruszał łapą ile mógł, chociaż był tak znieczulony, że nawet nie zauważył różnicy przy przecięciu czegoś w głębi łapy.
Samica pozbawiła łapy czucia, ale nie możliwości ruchu, to zdecydowanie duże osiągnięcie i przyniesie na pewno ulgę samcowi... na pewien czas.
Skoro toksyna była magiczna i potrafiła przyjmować wodę to równie dobrze mogła tez przejąć krew. Wyłączenie jednego nerwu mogło być tylko czasową ulgą, do czasu, aż toksyna nie znajdzie się przy innym nerwie. Wtedy pozostanie odcięcie kolejnej, a potem jak się zrośnie to trzeba będzie uciąć znów tą samą... być może kolejną później... Na koniec co pozostanie? Odcięcie nerwu udowego w całości?
To jednak problem nie na ten wieczór. Na razie toksyna była w ciele dopiero od połowy dnia...
Smok w końcu odetchnął i powstrzymał chęć wymiotowania. Zdecydowanie przyjął za dużo zioł.
Dzięki za pomoc. Jest... lepiej.
Chociaż brak czucia był dziwny to przyjął to wytchnienie od bólu. Czy wiedział co zrobiła? Tak, ale miał obawy co do tego, że wyleczenie skutków nie zniszczyło przyczyny i prędzej czy później ból powróci.
Oddam Ci zioła jutro. Muszę wracać do siebie i... odpocząć.
Oznajmił i spróbował wstać. Odurzenie z niego nie zeszło, więc się zatoczył i znów opadł na brzuch. Źle ułożył łapę? A to dziwne...
Yh, muszę poczekać, aż zioła przestaną działać.
Oznajmił zdecydowanie nie zamierzając walczyć dalej ze swoim ciałem. Spojrzał w jej kierunku i jakby się spodziewał, że samica zechce szybko wrócić na tereny swojego stada. W końcu wykonała swoje zadanie, poniekąd byli kwita...

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Samica powoli wyszła z jego ciała. Samca przestało telepać, więc najwyraźniej jej zabieg był skuteczny na tyle, aby pomóc. Jej ślepia uważnie śledziły jego reakcję, a ona myślała jak przekazać mu wieści o jego stanie.
Odcięłam czucie od Twojej nogi, ale to nie jest normalna rana. – Zaczęła powoli. Widziała, że się zatacza, więc zbliżyła się, aby swoim barkiem do podtrzymać. Jak jej się udało, pewnie oceni sam samiec, który i tak finalnie położył się znowu na brzuchu. – Udałabym się do świątyni. Potrafią uleczyć nawet brak łapy, a przecież nie możesz tak pracować, tak żyć. Ziół nie musisz mi oddawać. Zresztą, to ja Ci wiszę za uleczenie mnie. – Dodała zaraz i usiadła przy nim. Wyjęła miskę i wlała do niej nieco wody z bukłaka. Postawiła miskę przy nim, więc jeśli chciał, to mógł się chociaż napić. Po chwili przesłała mu wiadomość mentalną, która zawierała wspomnienie z jego leczenia. Znał szczegóły całego procesu, którego się podjęła i widział jej oczyma, co ta dziwna substancja robiła w jego ciele. Liczyła, że to wspomnienie pomoże mu podejść do tego poważnie. Samica siedziała, czekając, aż chociaż poczuje się nieco lepiej. – Mogę Ciebie odprowadzić na granicę, jeśli masz takie życzenie.

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Chciał czy nie... była silniejsza jak zresztą każdy smok Ognia. Nawet tak wielki smok nie powinien stanowić dla niej problemu przy opieraniu się i tak też było. Samiec się wsparł na chwilę na niej, aż odzyskał równowagę.
Tak, zdawał sobie sprawę z tego, że rana będzie jakaś dziwna, a skoro zdecydowała się na odcięcie dopływu informacji do łba... Cóż, oboje mieli świadomość, że to tylko tymczasowy sposób na uniknięcie bólu związanego z tą łapą. Poza tym Jaah miał też świadomość tego, że teraz ta łapa nie będzie czuła kompletnie nic, nawet jeśli przebiłby ją sobie własnymi pazurami. Dobrze, że oszczędziła mu nerwy odpowiedzialne za ruch inaczej ciągałby ją za sobą.
Tak, zapewne tam zajrzę w swoim czasie, chociaż pięknie sobie cenią swoją pomoc, a mi się jakoś nie uśmiecha ją płacić.
Przyznał bez ogródek, bo i po co miałby kłamać. Wolał życie w bólu? Jak nisko trzeba upaść, albo jak mało celów w życiu, aby opierać się na właśnie tym bodźcu ?
Napił się wody i chwilę po tym otrzymał wspomnienie, które długo analizował. Nie odzywał się, aż w końcu westchnął.
Wygląda na to, że reaguje z maddarą. Pytanie tez czy reaguje kiedy ja używam tej swojej, bo jeśli pobiera z niej energię to może się rozprzestrzeniać. Jeśli przekroczy jeden nerw to może dosięgnąć drugiego... Ciekawa przypadłość, prawda?
Miał świadomość, że kiepsko to wyglądało, ale cóż miałby teraz zrobić? Pobiec do świątyni i rozpocząć zbieranie kamieni? Błagać i prosić, aby inni mu pomogli? Wolałby już żyć bez łapy zamiast się o cokolwiek prosić.
Na jej następne słowa samiec westchnął i znów położył łeb na ziemi. Poczeka, aż zniknie to kołysanie całą jaskinią.
Nie jesteś od tego, aby spełniać moje życzenia.
Może zabrzmiało to niemiło, ale był całkowicie szczery. Dostrzegał, że jest jakaś dziwnie... sztywna? Jakby uważna? Nie potrafił tego dobrze określić, ale większość smoków podpięłaby to w trzymanie 'kijka w zadzie'.
Zrobisz co zechcesz, albo co musisz zrobić... Jeśli się śpieszysz to leć do stada, a ja sobie poradzę.

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Smoczyca była po prostu skupiona. Weszła w tryb leczącej i samiec mógł jej tu się gimnastykować, a ona i tak pochłonięta byłaby rozwiązywaniem zagadki dziwnego jadu, który znajdował się w jego łapie. Wertowała w umyśle różne swoje zapiski, analizowała zioła tysięczny raz, ale nic mądrego była w stanie z tego wycisnąć. Samica w końcu westchnęła, przymykając lekko ślepia.
Może tak się zdarzyć, że zajmie kolejne rejony. Dlatego też powinieneś się...pośpieszyć. Bóstwa może i chcą wysokiej zapłaty, ale wiedzą co robią. Nasze smoki zawsze otrzymywały swoje kończyny całe i zdrowie, jeśli zwróciły się o pomoc. Stado powinno Ci pomóc zbierać. – Powiedziała, myśląc nad kolejnymi słowami. Przesunęła po nim spojrzeniem i znowu westchnęła nerwowo. – Możliwe, że będzie potrzeba amputacji kończyny, jeśli nie chcesz udać się po pomoc...lub nie zdołasz zebrać kamieni na czas. – Na jego uwagę nie zareagowała w żaden...zauważalny sposób. Samica wiedziała, że to on był tu stroną poszkodowaną i jego wszelkie negatywne słowa mogły wynikać z zawodu, bólu, czy oszołomienia. Nie znała go za dobrze, więc nie potrafiła też ocenić, czy były one rzeczywiście skierowane w nią, czy po prostu przejawem jego frustracji. Nie zamierzała tego brać do siebie, ani też się wykłócać. Oczywiście, mógł chcieć ją po prostu spławić, ale na razie postanowiła jeszcze zostać. Najwyżej będzie musiał mocniej kopnąć ją w zad. Zdecydowała się nie odpowiedzieć na jego słowa. Korzystając z wolnej chwili, zaczęła czarować. Przed nią, na wysokości jej pyska pojawiła się nieduża, bo o średnicy szpona kulka, która błyszczała miękkim światłem. Miała po prostu rozjaśnić nieco jaskinię i też być punktem, na którym będzie można zawiesić spojrzenie. Samica tchnęła maddarę w czar i wbiła w nią spojrzenie. Nie raziła jej w oczy, bo i też było to światło lekkie. Mogło przypominać nocną lampkę.

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Czy chciał ją urazić? Raczej uświadomić! Może to była tylko i wyłącznie taka odzywka, a może faktycznie wykonałaby jego polecenie? Szarego odrzucała taka postawa, oznaczałaby że godzi się z rolą przedmiotu... Co dla niego powinno być akurat dobre, ale jakoś nie chciał, aby akurat w tej chwili traktować ją w taki sposób. Miał u niej dług wdzięczności, gdyż pomogła... Nawet jeśli powinno się to zrównać z jego pomocą odnośnie jej wcześniejszej choroby.
Mówi się trudno...
Samiec zdecydowanie zdawał sobie sprawę z tego, że może utracić łapę, ale ogółem to nigdy nie przejmował się zbytnio swoim stanem... Szczególnie, że ten nie przeszkadzał mu w odpowiednim wykonywaniu obowiązków. Ból to tylko dolegliwość.
Samica milczała, po prostu rozświetliła grotę i spowodowała tym przymrużenie ślepi samca. Chociaż ten zamiast od tego uciec to po prostu znów się położył na boku.
Było cicho, Jaah na pewno nie wydawał się jakoś szczególnie przejęty tym, że zawisła nad nimi ta cisza... Niemniej to on ją w końcu przerwał.
Nie jesteś zbyt rozmowna, co?

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Zorza nie zwykła zostawić pacjenta samemu sobie. Zwykle upewniała się, że stoją na nogach tyle, że mogła odejść i nie mieć ich potem na sumieniu. O granicach sama decydowała i sama decydowała czy i jak chce mu pomóc.
Nie chcę Cię zostawić samego, a widzę też, że nie czujesz się najlepiej. Chorzy rzadko reagują chętnie na pogaduszki. – Wyjaśniła krótko. Spoglądała na niego spokojnie. Dłuższą chwilę myślała nad kolejnymi słowami, bo czuła na sobie jego wzrok. Nie chciała go przecież skrzywdzić, a jedynie zachęcić do walki o siebie. – Na pewno znajdą się kamienie. Zbierałam już na kalectwo u mnie w stadzie, mogę dać i Tobie. Musisz tylko się dowiedzieć, czego od Ciebie chcą. Wyglądasz na pracowitego, więc z pewnością stadu się przydasz. Tobie też ta łapa się przyda, szczególnie na starość. – Uśmiechnęła się lekko na wspomnienie Aank, która tak naprawdę pod koniec swojego życia odżyła. Niczym trzecia lub czwarta młodość. Może warto mu o tym powiedzieć. – U nas była taka wojowniczka, która właśnie nie miała łapy. Myślałam zresztą, że ona nigdy nie się nie obudzi, bo zapadła w sen. Teraz ma więcej dzieci na głowie, niż ja. Uleczyła kalectwo, chodzi ze mną na misje, znosi mi zioła do składzika. Złoty smok. Patrząc po Twoich łapach i szponach, to wyglądasz na młodszego ode mnie. Kawał czasu przed Tobą. – Miała cichą nadzieję, że podniesie go to na duchu, chociaż lękała się, że jej zaraz odburknie czymś i powlecze się w świat. Przynajmniej nie ucieknie jej daleko, prawda?

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Oh, samica na prawdę nie miała zielonego pojęcia na kogo trafiła. Szczególnie jeśli na prawdę chciała go pocieszyć jakimiś słowami. Jaah słuchał jej i nawet nikle się uśmiechnął, ale jego tyrada dopiero nadchodziła.
Elementy świadomości naszego świata nie są dostosowane do kondycji istot śmiertelnych. Nigdy, w naszej historii i teraz, smok nie myślał ciągle i zawsze o swoim wieku. Każdy ma swoją zwyczajną perspektywę przyszłości i przyjdzie taki moment, gdy ilość fizycznych przyjemności, których można się jeszcze w życiu spodziewać, stanie się mniejsza od ilości doznań bolesnych. To racjonalne rozpoznanie podziału na przyjemność i ból, którego każdy musi wcześniej czy później dokonać. Prowadzi on nieuchronnie, gdy smok osiągnie pewien wiek, do masochizmu... Może nawet do samobójstwa? Można też zauważyć inne charakterystyczne zjawisko, chodzi mianowicie o powszechną opinię dotyczącą ewentualnych skutków ataków mających na celu zabranie nam życia. W przeważającej większości smoki wolą zostać zabici natychmiast niż żyć okaleczeni czy nawet oszpeceni. Częściowo oczywiście dlatego, że mają dość życia, ale zwłaszcza dlatego, że nic, ze śmiercią włącznie, nie wydaje im się równie potworne, jak życie w niesprawnym ciele.
Smoki jednak będące na końcu życia mogły czasem wybrać powrót, prawda? Jaah sam był ostatnio świadkiem tego ożywienia. Ilun zdecydowanie miał dla kogo żyć, więc wrócił. Wolał kalectwo, przełożył dobro swojej partnerki nad własne dobro. Wątpliwe, aby jednak pozostał z kalectwem do końca życia. Każdy normalny odsuwał od siebie ból i nieprzyjemności.
Każdy normalny. Jaah był nieco inny. Mógł świadomie żyć z niesprawnym ciałem dopóki to nie zaburzało jego pracy.
Próbujesz mnie pocieszyć, czy litujesz się nade mną? Nie chcę litości, Zaćmienie.
Przez cały ten czas na nią patrzył, jakby liczył że dostrzeże u niej jakieś uczucia na pysku. Lubił to robić, obserwować, czytać. W końcu tyle miał przyjemności z życia... Obserwować innych.
Może i jestem od Ciebie młodszy jednak nie takie rzeczy w życiu znosiłem. Dam sobie radę, nawet jeśli ból powróci to go zniosę.
Nawet nie zdawała sobie sprawy z tego jak wiele bólu do tej pory znosił i to nie tylko tego fizycznego. Nie znali się zbyt dobrze, więc i nie znała jego przeszłości. Jego ciało nie zdobiły pokaźne blizny, ale jego umysł skrywał wiele tajemnic, wiele komnat, które były po prostu pozamykane. Czy dostrzegała to jak wiele skrywał pod tą maską obojętności? Czy tylko stała przed głównym wejściem do tego pałacu jego umysłu i bała się tam zajrzeć?

Licznik słów: 392
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej