OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Kage za niedlugo miała zamiar wybrać się na arenę i rozpocząć swoją karierę... ale do tego wolała się przygotować i wzrosnąć w siłę, jak tylko się da. Gdy tylko się przebudziła porwała kilka ze swoich kamieni i tym razem na własnych skrzydłach pofrunęła w stronę świątyni. Rozstanie z błyskotkami było dla niej bolesne; bardzo lubiła lśniące kamyczki i gdy nikt nie patrzył czasami je podziwiała, lecz są ważniejsze sprawy i miała jeszcze trochę mięsa na zbyciu. Szkoda jej było oddawać nie wiadomo komu lub raczej czemu kamienie podarowane jej przez wujka Khardaha, lecz, jak powtarzała sobie w myślach, kamienie były po to, żeby je wydawać. W spokoju zostawiła jedynie szmaragd od matki.Uzbrojona w odpowiednią zapłatę stanęła przed kwarcem i położyła przed nim dary, czekając na coś specjalnego.
4/4 mięsa, nefryt, diament, malachit, agat, szafir, cytryn za wytrzymałość III