Lustrzany las

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Światło Głębin
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 584
Rejestracja: 09 gru 2020, 12:00
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Wężowy x Morski
Opiekun: Łupieżca Nektaru
Mistrz: Echo Zbłąkanych

Post autor: Światło Głębin »

A: S: 1| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Skr,MP,Śl,Kż,A,O: 1| Pł,Prs,MO, MA: 2
Atuty: Ostry Wzrok, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Znawca Terenów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Skarabeusz wypuścił powietrze z nozdrzy, słysząc mentalną odpowiedź Sahidy. Następny gryf? Teraz czuł się nie zbyt dobrze że rozdzielił się od niej. Co prawda wydawało się że drugi osobnik nie przejawiał agresji, jednakże co by mogło się stać gdyby zaatakował? Może Żuczek powinien bardziej skupić się na tym by być wsparciem dla innych, niż próbować rozwiązać wszystko samemu. Prawdę mówiąc praca z innymi smokami nie była jego najlepszą stroną.
Wyczuł że reszta chyba także usłyszała wiadomość. Warto było spróbować. Może uda się rozwiązać cały problem bez walki. Sam nie miał wiele do roboty, póki nie było przy nich Sahidy. Jedyne co mógł zrobić o czekać na decyzję reszty. Przelał maddarę, trzymając ją w pogotowiu, gdyby gryf zaatakował jego lub kogoś z reszty uczestników. Koncertował swój wzrok na stworzeniu gotowy odgrodzić ich od ataku twardą, kryształową barierą.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Zaklinacz – stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną.
Znawca terenów – Znawca terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu (następne użycie 17.12)

Pisklęce Oczy :: jednorazowego użytku, -2 ST na wybrany test Aparycji
Obrona przed drapieżnikiem – do obrony przed drapieżnikiem (bez areny viliara)

Dialog ~ #d66922 :: Maddara ~ #A4BCD8

Obrazek
Alga ~ Kelpie
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B:1 | A:1| O:1 | Skr:1 | Śl: 1

Kalectwo: Brak Skrzydeł
– Brak zdolności lotu
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Oho, zbliżała się Plagijka. I stanęła zdecydowanie za bardzo blisko Pomiot i Błazenka niżby tego chciała. Pomiot nie zaszczyciła jej nawet spojrzeniem, była zbyt zajęta wpatrywaniem się w miejsce, gdzie skrył się gryf. Pewnie z jednej strony wolała mieć kogoś u boku, a z drugiej ta buńczuczność trochę ją w tym momencie irytowała. Może mogłaby sobie sama pozwolić na jakieś ofensywniejsze zagrywki, gdyby nie fakt, że robiła tutaj za Błazenkowego obrońcę, więc każdy atak skierowany w nią mógł potencjalnie zagrozić i młodemu.
Odwrót? Jaki odwrót? – mruknęła rozbawiona do Rogatej. No aż takich poświęceń nie zamierzała robić, co jej w ogóle do łba strzeliło? Pomiot nadal była Pomiotem. Nie odpuszczała tak łatwo – Mamy tu kulę, więc coś trzeba by z tym zrobić. Tylko najpierw trzeba ściągnąć tą karykaturę ptaka z drzewa.
Szkło chyba nadal się w miarę dobrze nagrzewało, nie? Może należałoby spróbować zionięcia. Nie wiedziała jednak jak ta dziwna odmiana drzew zareaguje z jej ogniem. Może to drzewo jest częściowo szklane? Ciężko było stwierdzić, wolałaby nie podpalić całego lasu, by ściągnąć jednego gryfa z drzewa. Przydałby się ktoś z kwasem. Część przedostałaby się przez te szklane liście i go trochę przypaliła. Mógłby się wystraszyć i uciec. Albo wprost przeciwnie – rzucić im się do gardeł.
Więc Sahidzie udało się znaleźć innego gryfa? Może uda im się jakimś cudem uniknąć konfrontacji.
~ Sądząc po tropach to raczej sam jest młody. Może to jakiś koleżka z grupy. Jak uda ci się go tu przyciągnąć, to może ten drugi odda nam kulę ~ posłała mentalną wiadomość Sahidzie. Raczej dziwne byłoby, by dwa zupełnie nieznajome sobie gryfy żyły na tym samym terytorium. Zapewne ze sobą współpracowały. Teraz przyszło im jedynie czekać na przybycie Ziemnej i liczyć, że drugi gryf nagle nie zamieni się w krwiożerczą bestię. Nie wyobrażała sobie jakim cudem przytarga za sobą całego, młodego osobnika, ale z wielką chęcią to zobaczy. Czerwone ślepia Czarciej nadal były utkwione w koronie drzewa. Im dłużej tutaj stali, tym większe miała wrażenie, że w końcu stwór się rozsierdzi i będą mieli spory problem.

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Czas Końca
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 295
Rejestracja: 22 lis 2020, 23:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 15
Rasa: górski x powietrzny
Opiekun: Bandycka Groźba
Mistrz: Bandycka Groźba

Post autor: Czas Końca »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,Prs: 1| Pł,A,O: 2
Atuty: Pełny brzuch; Adrenalina; Wiecznie młody;
Więc róbmy to cośśś – zaproponowała słodko, zdając się kompletnie ignorować fakt, że Ziemna futrzasta małpeczka znalazła drugiego gryfa i jego przyprowadzenie go tutaj może wiele zmienić. Irytował ją syczący ptaszor na drzewie oraz pozorna bezradność swoich towarzyszy, choć Kage nie potrafiła się zdecydować, czy jej to odpowiada, czy nie. Z jednej strony nie cierpiała bezczynności, z drugiej to przecież jej dorastający wrogowie, nie zaś prawdziwa drużyna; nie miała interesu w pomaganiu im. Z tego też powodu powstrzymała się od protestów, podsuwania własnych propozycji, czy jakiejkolwiek innej formie pomocy. Była tu jako irytujący komentator i obserwator, nic więcej.
Smoczyca nie ruszyła się z miejsca, otworzyła jedynie lekko paszczę i również zasyczała. Dosyć zjadliwie, acz cicho. Biorąc pod uwagę jej wadę wymowy i sykliwy sposób mówienia, wydawanie tego jednego dźwięku wyszło jej całkiem realistycznie. Niech gryf wie, że jeśli szuka rozmówcy, to go znajdzie. Może nawet się dogadają, przemawiając w języku żmij? Ha, to byłoby zabawnie.
Poza tą małą czynnością nie zrobiła nic. Posadziła tyłek na ziemi, a jej paszczę ozdobił wyraz ostentacyjnego znudzenia. Na miejscu tego gryfa już by dawno stąd odleciała.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar autorstwa Spaczonego Źródła.

1. Pełny brzuch – pożywienia wymaganego do sytości. Leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół

2. Wiecznie młoda – brak kary +2 ST po ukończeniu 100 księżyca. Smok pozostaje płodny.
3. Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Ochrona niewinnych – jednorazowo na polowaniu/wyprawie/misji: wszystkie drapieżniki atakujące smoka natychmiast odpuszczają i odchodzą; odesłanych drapieżników nie można zaatakować.

Arashi – leszy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1
B, MA, MO, Skr: 1
Niesforny Kolec
Dawna postać
Uranos
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 46
Rejestracja: 18 sty 2021, 18:27
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 13
Rasa: bagienny x północny
Opiekun: rodzice
Mistrz: Bitewna Hulanka
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Niesforny Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,MP,MA,MO: 1
Przylgnął do Czarta.
Mrużył oczy. Chciwie śledził kulę, z niechęcią przenosząc wzrok na gryfa. Przycupnął na gałęzi i siedzi. Paskudny ptak! Dreptał niecierpliwie w miejscu, ugniatając ziemię poduszeczkami. Rozmowy zdawały się nie docierać do niedźwiedzich uszu przez pewien moment.
Może chciałby coś zjeść. Ptaki lubią jeść – stwierdził ni stąd, ni zowąd. Głowa obróciła się w poszukiwaniu jakiegoś kamienia. W oczach błysnęło. Jeśli natomiast nie chciałby zejść... nie powinni się powstrzymywać przed walką o swoje. Nawet Czarcia się nie poddawała, więc na pewno miał rację. Obrócił do niej głowę, głównie od niej oczekując potencjalnej odpowiedzi. W końcu plagijski podżegacz nadal nie wyglądał na zbyt godnego zaufania po tym, co sobą ukazał. Błazenek doprawdy piętnował taką niesubordynację! Mogła więc poczuć całkowicie jego wybitne niezadowolenie w ukazanym drobnym grymasie, jaki wypełznął na pisk Rybki.

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#a7b794
#ff9590
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4261
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wyglądało na to, że młodzi znaleźli się w patowej sytuacji, jeżeli nie byli gotowi wyznaczyć sobie lidera, bądź samodzielnie podjąć decyzji. Z jakiegoś powodu uwięziony gryf tkwił dalej na swoim miejscu, sycząc zajadle i co jakiś czas poruszając gałęziami. Zejście do przeciwników, gdy było ich tutaj aż tyle, zupełnie by mu się nie opłaciło, chyba że... coś by mu w tym pomogło.
W gryfiej furii zwierz nie zauważył, że jedna z gałęzi osłabła pod wpływem jego ciężaru, a potem w ostateczności pękła, posyłając stworzenie ku ziemi. Przychylność losu, czy sama Sennah chcąca zmotywować nieśmiałą młodzież? Mimo iż zwierzę było dalekie od pełnych rozmiarów, jego drobne łapy nie do końca odzwierciedlały jego gabaryty. Łbem równał się z najdojrzalszymi obcymi, a choć po jego niezgrabnym lądowaniu dostrzegli, że jedno z jego śnieżnobiałych skrzydeł jest nienaturalnie, boleśnie wygięte, to nie czyniło mniej groźnym widoku jego pazurów oraz zakrzywionego złotego dzioba.
Zwierzę wrzasnęło na nich, strosząc futro na grzbiecie, a potem machnęło kończyną ostrzegawczo, jak zagoniona w kąt puma. Mierzyło wzrokiem głównie Rogatą, w której dostrzegało największe zagrożenie, ale nie doskakiwało do niej. Zamiast tego gryf przylgnął zadem do szklistej powierzchni drzewa, żeby strategicznie zabezpieczyć swój tył. Na tym etapie najmniejszy gwałtowny ruch wystarczył, aby sprowokować go do ataku, bo tylne łapy podkurczone miał do wyskoku.

W międzyczasie Sahida zdołała osiągnąć nie tylko sukces w przekonaniu małego gryfa do skosztowania suszonego mięsa, ale również zainteresowaniu go swoją sztuką. Zwierzę wciąż bało się, że swoim zachowaniem może sprowokować jej wrogość, więc choć stale mruczało, manifestując swój dyskomfort, robiło to dość cicho. Gdy patyk ostatecznie wycofał się z obszaru roboczego, młode przekrzywiło łeb, w zaciekawieniu mrużąc oczy. Nie pojmowało tych przedstawień, ani słów używanych przez smoka, lecz było dość inteligentne, by wyłapać próbę komunikacji. Z dzioba wydobył się krótki syk, ale nie noszący znamienia wrogości. Czy to możliwe, że w ten sposób o coś pytał? Gdy zaczęła się oddalać, gryf uległ pokusie podążania za mięsną ścieżką, obniżając łeb za każdym razem gdy był dość daleko, by niepotrzebnie nie odsłaniać karku przed drapieżnikiem. Najwyraźniej głód pokonywał nieufność, choć łatwo było o zdradę tego tymczasowego zaufania, zwłaszcza że czasami młody zatrzymywał się na dłużej, a potem oglądał na drzewo, z którego zeskoczył, jakby nie chciał go zostawiać. Gdzież ona go prowadziła?


Następny odpis około poniedziałku

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Ostoja Zimy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 778
Rejestracja: 13 gru 2020, 22:01
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: północno-powietrzny
Opiekun: Bojowy Okrzyk i Pogoń Brzasku
Partner: Pełnia!

Post autor: Ostoja Zimy »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,P,W,Śl,Kż,MP,MA,MO,Prs,O: 1 |L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tancerz
Poczuła ulgę, kątem oka widziała jak gryf idzie za nią i posila się kawałkami suszonego mięska. Miała nadzieję, że zanim skończy jej się zapas to dojdą we wskazane w wizji miejsce. Przedzierając się przez szklany gąszcz, idąc po swoich wcześniej pozostawionych śladach, pociągnęła noskiem kilka razy wyczuwając coraz silniejszą woń towarzyszy. Posłała mentalną wiadomość:

~ Zbliżam się do Was z gryfem więc nie róbcie gwałtownych ruchów ~

Zaraz zobaczysz się z drugim gryfem – powiedział najłagodniej jak potrafiła i znów rzuciła kawałek suchego pożywienia. Na szczęście nie była aż tak daleko swojej grupy, jak myślała że jest. Przystanęła kawałek dalej od drużyny i pierwsze co ujrzała to obraz nędzy i rozpaczy jakim był gryf. Zmarszczyła brwi widząc jak boleśnie ma złamane skrzydło. – Na Łuski Kaltarela, jak on musi cierpieć – powiedziała bardziej do siebie. Zrobiła krok w bok aby pokazać większemu gryfowi tego mniejszego. Nie wyglądał jakby był rodzicem, tylko rodzeństwem? – Co im się stało? Gdzie ich rodzice? – spojrzała na resztę pytająco, pogrzebała w torbie i rzuciła gryfowi ostatni kawałek suchego mięska do stworzenia ze złamanym skrzydłem. – Musimy mu jakoś pomóc bo albo padnie z głodu albo coś go zabije – powiedziała cicho aby nie prowokować rozjuszonego drapieżnika.

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❅ I Boski ulubieniec
Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni ( ostatnie użycie 12.04).
❅ II Szczęściarz
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ( ostatnie użycie x )

❅ III Tancerz
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

Przedmioty fabularne na sobie:
-- Dwie złote bransolety na prawej łapie od Safari;
-- dwie pary kolczyków po dwie na każde ucho od Pełni;
-- Samodzielnie upleciony koszyczek z suchych traw;


TECZKA || GŁOS || MAPA || ROAR


Lotka – sroka
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L,Kż: 1

Obrazek
Światło Głębin
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 584
Rejestracja: 09 gru 2020, 12:00
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Wężowy x Morski
Opiekun: Łupieżca Nektaru
Mistrz: Echo Zbłąkanych

Post autor: Światło Głębin »

A: S: 1| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Skr,MP,Śl,Kż,A,O: 1| Pł,Prs,MO, MA: 2
Atuty: Ostry Wzrok, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Znawca Terenów
Młodzik cierpliwie czekał. Jak widać byli skazani na Sahidę, by rzeczywiście mogli coś zrobić. Jak widać wszyscy woleli wybrać bardziej dyplomatyczne wyjście. Przynajmniej spróbować, jeżeli istniała taka możliwość. Zaskoczyło go to podejście ze strony smoczycy z Plagi. Chociaż może po prostu uparła się żeby nic kompletnie nie robić?
Cieszyło go że Sahida była już całkiem blisko. Mógł poczuć już odrobinę jej zapachu. Miejmy nadzieję że wszystko pójdzie gładko. Gryf wyglądał jakby miał się na kogoś rzucić w każdym momencie. Żuczek szybko przeanalizował sytuację. Błazenek był chroniony przez Czarcią. Tak więc Skarabeusz musiał pilnować by Sahidzie nic się nie stało. Kto wie czy zwierzak nie uzna jej za zagrożenie dla tego młodszego gryfa.
Dopiero gdy Sahida zwróciła na to uwagę, zauważył że gryf miał złamane skrzydło. No to wytłumaczało czemu nie odleciał. – Faktycznie. Ale co możemy zrobić? Nie ma z nami Mirri i chyba żadne z nas nie szkoli się na uzdrowiciela. – Odpowiedział, trzymając swój głos także cicho, nie chcąc rozjuszyć stworzenia jeszcze bardziej. – Mógłbym spróbować stworzyć coś maddarą, ale nie wiem na ile to pomoże. – Rany! Czuł się bezużyteczny w tej misji, nie mógł wpaść na nic dobrego.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Zaklinacz – stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną.
Znawca terenów – Znawca terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu (następne użycie 17.12)

Pisklęce Oczy :: jednorazowego użytku, -2 ST na wybrany test Aparycji
Obrona przed drapieżnikiem – do obrony przed drapieżnikiem (bez areny viliara)

Dialog ~ #d66922 :: Maddara ~ #A4BCD8

Obrazek
Alga ~ Kelpie
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B:1 | A:1| O:1 | Skr:1 | Śl: 1

Kalectwo: Brak Skrzydeł
– Brak zdolności lotu
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Całość mięśni Czarta napięła się, słysząc odgłos łamanych gałęzi. Bestia gruchnęła w końcu na ziemię, a Pomiot była gotowa na najgorsze. Musnęła skrzydłem Błazenka, chcąc dodać mu otuchy. Czuła, że może jej teraz potrzebować. Zwierz jednak nie rzucił się na nich, a jedynie krzyknął i wycofał się do pnia. Dopiero teraz mogła się mu dokładnie przyjrzeć. Nie był szczególnie wielki, co dawało im nieco przewagi. Pewnie udałoby się im go pokonać, jeśli działaliby razem. Nie miała jednak co liczyć na pomoc Rogatej, więc nie zaryzykowałaby ataku. Wolała sobie poczekać, aż gryf w końcu straci cierpliwość i zaatakuje ją pierwszą. Widziała te rozwścieczone spojrzenia rzucane w kierunku Plagijki. Wtedy będzie musiała w końcu się dołączyć.
Pomiot stała w bezruchu, mrużąc ślepia i wlepiając swoje spojrzenie w stwora. W końcu przyszła Ziemna i drugi gryf. Nie wyglądał równie niebezpiecznie co drugi. Co prawda nie miał złamanego skrzydła, ale skoro nie usiłował wydziobać oczu Sahidzie do tego momentu, to najwyraźniej nie stanowił dużego zagrożenia.
~ Czy wyglądamy na gryfich piastunów? ~ odezwała się mentalnie w łbach pozostałych, nie chcąc bardziej rozjuszać gryfów kłapaniem mordą, kiedy jeden z nich już znajduje się na granicy własnej wytrzymałości ~ Nie mamy żadnych ziół, a najprawdopodobniej rzuci się na ciebie jak tylko poczuje maddarę. Zresztą to są dzikie drapieżniki. Jeśli się ich stąd nie przepędzi, to rzucą się na jakiegoś pisklaka i będziecie go mieć na sumieniu. No chyba, że ktoś jest w stanie przemówić im do rozumu jakoś inaczej ~ jak dla Czarciej, to powinni je stąd po prostu przegnać, a już najlepszą opcją byłoby zarżnięcie obydwóch. Nie zaryzykuje jednak walki z dwójką, gdy przy sobie ma młodego, którego nie jest w stanie osłonić z dwóch różnych stron. Nie zamierzała wyciągać pomocnej łapy do jakiegoś przyszłego mordercy jej pobratymców. Jak inni lubią się w ten sposób bratać, to niech się bratają, ale ona łapy do tego nie przyłoży.

Licznik słów: 312
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Niesforny Kolec
Dawna postać
Uranos
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 46
Rejestracja: 18 sty 2021, 18:27
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 13
Rasa: bagienny x północny
Opiekun: rodzice
Mistrz: Bitewna Hulanka
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Niesforny Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,MP,MA,MO: 1
Potrząśnięcie łbem.
Kolejna mąciwoda! Błazenek nie czuł się zobowiązany do nie robienia gwałtownych ruchów. Nie ukrywał brzydkiego grymasu goszczącego po raz nieskończony na młodym obliczu. "Dlaczego drugi miałby w czymkolwiek pomóc? Prędzej połączą siły, zupełnie jak my", przewijały się kurczowo nieokrzesane przemyślenia. Złote oczy zaiskrzyły się na widok upadającego gryfa. Teraz była szansa.
Dobić.
Przytłumione, wyszeptane słowo uciekło z pyska pisklęcia zapewne nieoczekiwanie. Niczym niepodyktowane. Doprawdy, lepszym zdawało się zakończyć cierpienia stworzenia, które tak czy inaczej własnego pierzastego skrzydła nie uleczy. Chude ciało zatrzęsło się w niesprecyzowanych emocjach biorących nad nim górę. "Dobrano nas według umiejętności walki. Liczyli się z tym, że komuś może stać się krzywda. Może tego od nas wymagają?" Teorie nie miały końca. Przylgnął jednak bliżej osobistej strażniczki.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#a7b794
#ff9590
Ostoja Zimy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 778
Rejestracja: 13 gru 2020, 22:01
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: północno-powietrzny
Opiekun: Bojowy Okrzyk i Pogoń Brzasku
Partner: Pełnia!

Post autor: Ostoja Zimy »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,P,W,Śl,Kż,MP,MA,MO,Prs,O: 1 |L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tancerz
Przewróciła oczami, czy wszystkie smoki jedyne co chcą zrobić to niszczyć i zabijać? Te gryfy były nieszkodliwe a oni mięli zabrać kulę. Stanęła bardziej frontem do smoków, starała się nie unosić głosu, choć jej drżał ze zdenerwowania, na ich brak jakiejkolwiek empatii. Jedyne z czym Sahida mogła się zgodzić, to tym, że inne pisklaki mogłyby wpaść na te gryfy.
Westchnęła głośno – Czy uważacie, że Bogini wysłała nas tu po to abyśmy walczyli z tymi stworzeniami? Myślicie, że Sennah posłała by na nas pokaleczone i wychudzone gryfy? Nie widzicie, że to może być nasza próba? – zmarszczyła nosek, zwłaszcza na Błazenka. Miała ochotę tego małego nicponia natrzeć śniegiem. – Zresztą, martwi mnie też coś innego. Dlaczego dwa gryfy pochowały się w drzewach? Czemu są w takim stanie? – spojrzała na Czarcią – chcesz z nimi walczyć? A może tu jest coś znacznie gorszego przed czym one się chowały? Po prostu... spróbujmy na razie to załatwić bez kaleczenia ich ... proszę. – skuliła uszy i odwróciła łepek w stronę mniejszego gryfka.

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❅ I Boski ulubieniec
Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni ( ostatnie użycie 12.04).
❅ II Szczęściarz
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ( ostatnie użycie x )

❅ III Tancerz
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

Przedmioty fabularne na sobie:
-- Dwie złote bransolety na prawej łapie od Safari;
-- dwie pary kolczyków po dwie na każde ucho od Pełni;
-- Samodzielnie upleciony koszyczek z suchych traw;


TECZKA || GŁOS || MAPA || ROAR


Lotka – sroka
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L,Kż: 1

Obrazek
Czas Końca
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 295
Rejestracja: 22 lis 2020, 23:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 15
Rasa: górski x powietrzny
Opiekun: Bandycka Groźba
Mistrz: Bandycka Groźba

Post autor: Czas Końca »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,Prs: 1| Pł,A,O: 2
Atuty: Pełny brzuch; Adrenalina; Wiecznie młody;
Obserwowała bieg wydarzeń dosyć biernie, podśmiewając się jedynie pod nosem z powodu niezdecydowania swoich towarzyszy, którzy każdy najdrobniejszy krok pragnęli przegadać, lecz do niczego nie dochodzili w swych dyplomatycznych czynach. Chyba nawet sam Strażnik, Sennah (czy kto tam prowadził to całe wydarzenie) się zniecierpliwił, gdyż, do wtóru trzasku gałęzi zwierzę zleciało. Kage ryknęła najgłośniej jak potrafiła w odpowiedzi na wrzask gryfa i zadarła rogaty łeb, a jej kolczasty ogon ze świstem przeciął powietrze. Było to jednak na tyle. Z chęcią by zawalczyła, lecz hamował ją fakt, że gryf właśnie w niej widział największe zagrożenie. Rzuci się na nią, a na pomoc nie mogła liczyć. Dlatego też nie zrobiła nawet kroku w przód, ba, jakby się nawet cofnęła! Starała się stanąć za najmniejszym w ich grupce, czyli Błazenku. Próbowała to zrobić tak, by nikomu to nie podpadło, gdyż miała w tym swój cel, a by odwrócić uwagę reszty smoków od tego, że przyjmowała podejrzaną pozycję, zaczęła ich prowokować kolejnymi zgryźliwościami.
I znów gadacie, kłapiecie paszczą, ale nic nie zrobicie. Kompania mi sssię trafiła, nie ma co. Tacy z wasss ssssojusznicy jak ze mnie miły sssmok, nie potraficie sssię zgadać nawet w najprossstszej sssprawie – zakpiła z nich bezczelnie, postanawiając uderzyć w inną strunę. Jednocześnie sięgnęła do źródła maddary i spróbowała czegoś, czego jeszcze nigdy nie robiła. Hebog nauczył ją telepatii, nauczył ją, że mogła przesyłać obrazy oraz przekazywać emocje innym. Ciekawe czy działa to też na inne stworzenia, na przykład takie gryfy? Czas wypróbować. Zalała więc ranne stworzenie wizjami. Najpierw pokazała mu obraz skaczącego w jego stronę smoka, a konkretniej Pomiot, która celowała swymi łapami w jego gardło. Następny był Skarabeusz, który rzekomo skakał w stronę jego poranionego skrzydła. Dla dopiększenia całości za pomocą telepatii zalała umysł gryfa strachem oraz gniewem. Jej cel był prosty – pragnęła sprowokować lub wystraszyć drapieżnika (jedno i drugie powinno być równie skuteczne) i skłonić go do obrony przed grupką, która stanowiła dla niego zagrożenie, a jeśli nawet rzuci się na Kage, uznawszy ją za główne zagrożenie, najpierw będzie musiał podeptać Błazenka. Dzięki tej zagrywce powinna być bezpieczna jednocześnie zaprzepaszczając wysiłki swej drużyny. Mądrząca się Sahida pomagała jej w sianiu niezgody oraz chaosu, dlatego też Kage nie próbowała do niej szczekać, obrzuciła ją jedynie kpiącym spojrzeniem, choć cały swój wysiłek poświęcała na przesyłaniu przerażających obrazów do umysłu gryfa. Panikuj. Atakuj. Broń się.

Licznik słów: 387
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar autorstwa Spaczonego Źródła.

1. Pełny brzuch – pożywienia wymaganego do sytości. Leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół

2. Wiecznie młoda – brak kary +2 ST po ukończeniu 100 księżyca. Smok pozostaje płodny.
3. Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Ochrona niewinnych – jednorazowo na polowaniu/wyprawie/misji: wszystkie drapieżniki atakujące smoka natychmiast odpuszczają i odchodzą; odesłanych drapieżników nie można zaatakować.

Arashi – leszy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1
B, MA, MO, Skr: 1
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4261
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Gdy Sahida dotarła do reszty grupy, sprawy potoczyły się bardzo szybko.
Już wcześniej mogła zauważyć, że im bliżej była do swoich znajomych, tym więcej wahania i niepokoju okazywał młody, jakby dobrze wiedział, na jakiej ścieżce właśnie się znajdywał. Wszędzie wokół pełno było zresztą zapachu obcych, które nawet niedoświadczony drapieżnik mógł wyróżnić bez problemu. A jednak nadal za nią podążał, w ostatnim odcinku nie tykając już nawet ofiarowanego mięsa, jakby nie był zdolny go przełknąć. Pióra dochodzące do połowy jego grzbietu nastroszyły się nieznacznie, a i sam łeb powędrował niżej. Na miejscu wydał z siebie niski pomruk, konfrontując się wzrokiem ze swoim rannym krewniakiem. Wydawali się znać, choć trudno było na pierwszy rzut oka określić ich relacje. Młode skuliło ogon, jakby w przeproszeniu i zamarzło na swoim miejscu, kilkanaście kroków od całego zgromadzenia. Patrzyło jednak wytrzeszczonymi ślepiami na przebieg zdarzeń.
Gdy pozostali rozważali co zrobić, do akcji wkroczyła Rogata, która postanowiła ożywić sytuację. Dotknąwszy umysłu starszego gryfa, miała wrażenie, że dochodzi od niego jakaś inna, nieznajoma energia, ale było to krótkie i łatwe do przeoczenia. Dzikie zwierzęta zazwyczaj bardzo intensywnie reagowały na próbę kontaktu przed ich uspokojeniem, zatem zestawiając to z konkretnymi obrazami, Plagijka zdołała osiągnąć swój cel w kwestii zmanipulowania.
Już wcześniej wszyscy dość uważnie obserwujący sytuację, zdołali zauważyć, że drapieżnik przy drzewie wyraźnie spiął się na widok Sahidy w towarzystwie młodego, być może sądząc iż była rzeczą przeciwną do wybawiciela. Stało się. Tylne, popielate łapy wypchnęły spanikowane zwierzę do przodu, wprost na Czarcią, którą irracjonalnie uznał za główne zagrożenie. Nawet jeśli irytował go syk Rogatej, wciąż to nie jej obraz zobaczył w głowie.
Gryf zamierzał wylądować tuż przed Wodną, by następnie przejechać pazurami prawej łapy, po jej piersi – od prawej do lewej i nieco poniżej szyi, by zostawić tam długie trzy szramy. Tym razem nie było żadnego markowania ciosów, przynajmniej z tego co widziała, bo gryf nie widział dla siebie żadnej innej nadziei. Nie do końca musiał przy tej akcji podeptać Błazenka, lecz znalezienie się tak blisko szponów wściekłego drapieżnika, mogło skończyć się dla niego nieciekawie.

Kremowy, mniejszy gryf jedynie zaskrzeczał, na ten okropny widok, ale wciąż trwał w miejscu, sparaliżowany.


//powoli dobiegamy do końca, więc poniedziałek/wtorek mam nadzieję że się najważniejsze odpisy zbiorą

Licznik słów: 366
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarci Pomiot
Wojownik Mgieł
Pomiot Nieprzejednana
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 03 sty 2021, 18:20
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 66
Rasa: Olbrzymi/górski
Opiekun: Gasnący Gwiazdozbiór, Pajęcza Lilia
Mistrz: Przesilenie Północne

Post autor: Czarci Pomiot »

A: S: 5| W: 5| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,L,Skr,Prs,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Furia Niebios; Uzdolniony; Wiecznie Młody
Czarcia przestała mieć ochotę na dalsze wyjaśnienia dla mord, które najwyraźniej nie potrafiły zrozumieć grożącego innym niebezpieczeństwa, jeśli nie załatwią tego teraz. Gryfy to nadal drapieżniki, cokolwiek by ich nie przestraszyło, a mogła je przestraszyć cała ich brygada chociażby, to i tak były ewentualnym zagrożeniem. Rogatą nie obdarzyła nawet spojrzeniem. Nie dałaby się rozjuszyć byle słowem. Potrafiła rozpoznać proste sposoby zagrania jej na nerwach i postanowiła zwyczajnie je zignorować. Jedyne co ją aktualnie obchodziło to wściekły gryf w zasięgu jej wzroku i przywierający do jej boku Błazenek. Chciałaby mu rzucić jakieś ciepłe spojrzenie, ale nie mogła oderwać wzroku od zagrożenia.
~ Nie bój się, młody ~ przemówiła w jego umyśle, siląc się na jak najbardziej pewny siebie ton. Nie wiedziała za bardzo jak kogoś poklepać po grzbiecie w takich sytuacjach, więc zamiast muskać go skrzydłem, nieco przycisnęła go nim do swojego boku ~ Załatwimy jakoś te bestie i wrócimy z tą kulą. Ziemiści nie mają za dużo oleju w głowie, ale w końcu ogarną, że pokojowe rozwiązania nie mają tu większego sensu.
Jak przemówiła, tak też się stało. Zauważyła nagłe, nadzwyczajne spięcie w ciele gryfa. Warknęła gardłowo i użyła skrzydła, którym właśnie objęła Błazenka, do silniejszego klepnięcia go w bok, sygnalizując, by jak najszybciej przesunął się gdzieś za nią.
Do tyłu! – szczeknęła nagląco, rzucając mu przelotne spojrzenie, nim wróciła wzrokiem na gryfa, który zdążył już do niej doskoczyć. Widziała tą zbliżającą się do jej piersi szponiastą łapę, grożącą rozpłataniem jej wszystkiego, co znajdzie się w zasięgu szarpnięcia. Preferowała, żeby się tu nie wykrwawić. Tatuś by się za nią zapłakał na śmierć. No i nie mogła zawieść swojego podopiecznego. Uniosła prawą, przednią łapę w bok, by przy użyciu czystej siły zdzielić przedramię nadlatującej kończyny gryfa, by sprowadzić ją w dół i zniweczyć jego atak. Pomiot była wściekła. Bezbronne, biedne gryfy właśnie próbowały pociąć ją na plastry. Cóż, jak uda jej się to przeżyć, to mocno się zastanowi, czy by nie zarżnąć też drugiego, by dać przykład jak się powinno postępować z tymi bestiami.

//poproszę chytrego na tą obronę xd

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♉︎ Adrenalina ♉︎   Malar – demon
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr: 1|MA,MO: 2

♉︎ Czempion ♉︎
  
Głos ♉︎ Theme ♉︎ Battle Theme
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Fullbody

♉︎ Furia niebios ♉︎
  
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Błysk przyszłości: 26.05.2023
  
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości

#9f0f0f
Ostoja Zimy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 778
Rejestracja: 13 gru 2020, 22:01
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: północno-powietrzny
Opiekun: Bojowy Okrzyk i Pogoń Brzasku
Partner: Pełnia!

Post autor: Ostoja Zimy »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,P,W,Śl,Kż,MP,MA,MO,Prs,O: 1 |L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tancerz
Nie wierzyła własnym oczom. Gryf rzucił się na Czarcią, nagle, bez uprzedzenia. Co tak bardzo rozjuszyło to stworzenie? A może... drapieżnik nadal był tylko drapieżnikiem. Zwłaszcza, że ten mógł czuć się zagrożony a był w nieciekawym stanie. Choć dalej Sahida uważała, że coś mocno tu nie pasowało. Ale jeśli Sennah faktycznie posłała na śmierć ranne zwierze, tylko po to by zdać jakiś głupi test... Nie! Na pewno by tak nie zrobiła! Ziemista czuła, że prawdopodobnie popełniła duży błąd ufając temu większemu drapieżnikowi, ale ten mały gryf który jej towarzyszył był jeszcze takim samym pisklęciem jak ona czy Błazenek.
Teraz była w kropce, iść do wodnego pisklaka czy dalej pilnować młodszego gryfa. Zacisnęła mocno zęby. Zrobiło się nieciekawie.
W tym momencie do jej głowy przyszedł szalony plan, pewnie tak głupi że na samą myśl Kaltarelowi opadłyby wszystkie kolce i łuski. Widziała jak Czarcia szykuje się do obrony. Usiadła na pupie i ulepiła łapkami kulkę śniegu i rzuciła nią w pysk gryfa tak, by zwrócił na nią uwagę – Tutaj paskudo! Nie, nie do Ciebie Rogata – wyszczerzyła do samiczki kły w uśmiechu i znów ulepiła śnieżkę i rzuciła w gryfa I jeszcze raz!
No chodź! Chodź za mną ty ... ty wróblu ty! – była głośna, ruchy miała gwałtowne. Chodziło by drapieżnik skupił się na niej. Czemu? A bo miała zamiar go odciągnąć od reszty uciekając w popłochu. Czy to by zadziałało? Tego nie wiedziała, nie umiała nic, więc może jako przynęta by się sprawdziła.
~ Pilnuj małego gryfa ~ rzuciła tylko do Skarabeusza mentalną wiadomość, a jeśli gryf zaszarżował w jej stronę to ta by pobiegła w miejsce, gdzie znalazła małego gryfa.

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❅ I Boski ulubieniec
Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni ( ostatnie użycie 12.04).
❅ II Szczęściarz
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ( ostatnie użycie x )

❅ III Tancerz
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

Przedmioty fabularne na sobie:
-- Dwie złote bransolety na prawej łapie od Safari;
-- dwie pary kolczyków po dwie na każde ucho od Pełni;
-- Samodzielnie upleciony koszyczek z suchych traw;


TECZKA || GŁOS || MAPA || ROAR


Lotka – sroka
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L,Kż: 1

Obrazek
Czas Końca
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 295
Rejestracja: 22 lis 2020, 23:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 15
Rasa: górski x powietrzny
Opiekun: Bandycka Groźba
Mistrz: Bandycka Groźba

Post autor: Czas Końca »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,Prs: 1| Pł,A,O: 2
Atuty: Pełny brzuch; Adrenalina; Wiecznie młody;
Jej plan się powiódł! Naprawdę się powiódł! Gryf dał się sprowokować i rzucił się prosto na Pomiot z tylko jednym możliwym zamiarem. Kage opuściła łeb i przycisnęła skrzydła do boku by jej nie zawadzały, ugięła także lekko łapy, acz poza tym nie robiła nic. Była gotowa na obronę w razie gdyby gryf jednak zmienił swój cel i jednak spróbował rzucić się na nią, acz oprócz tego nie zamierzała robić absolutnie nic i tylko patrzeć na widowisko, które sama sprowokowała. Ta awantura to miód na jej serce. Teraz już na pewno przegrają!
Rzuciła ponuro-rozbawione spojrzenie Sahidzie, która próbowała... jej robić komplementy? Kage nie traktowała podobnych odzywek jako obrazę. Wiedziała, że była paskudna, że była kolczastą poczwarą z krzywą mordą, który prędzej straszył niż cieszył oko i, bogowie, podobało jej się to. Ziemna musiała postarać się bardziej o ile będzie miała czas podczas bitwy z drapieżnikiem.

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar autorstwa Spaczonego Źródła.

1. Pełny brzuch – pożywienia wymaganego do sytości. Leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół

2. Wiecznie młoda – brak kary +2 ST po ukończeniu 100 księżyca. Smok pozostaje płodny.
3. Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Ochrona niewinnych – jednorazowo na polowaniu/wyprawie/misji: wszystkie drapieżniki atakujące smoka natychmiast odpuszczają i odchodzą; odesłanych drapieżników nie można zaatakować.

Arashi – leszy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1
B, MA, MO, Skr: 1
Światło Głębin
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 584
Rejestracja: 09 gru 2020, 12:00
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Wężowy x Morski
Opiekun: Łupieżca Nektaru
Mistrz: Echo Zbłąkanych

Post autor: Światło Głębin »

A: S: 1| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Skr,MP,Śl,Kż,A,O: 1| Pł,Prs,MO, MA: 2
Atuty: Ostry Wzrok, Chytry Przeciwnik, Zaklinacz, Znawca Terenów
Przyprowadzenie młodzika chyba nie dało zbyt wiele. Atmosfera była napięta, że dałoby się ją pokroić pazurami. Drapieżnika wydawał się wystraszony, ale mimo tego nadal mógł być zagrożeniem. Młodszy gryf także nie był chętny, by im od tak pomóc. Kwestia czasu nim któraś ze stron się złamie. I w końcu stało się. Nie był pewny do końca co dokładnie sprawiło że gryf rzucił się w ich stronę, jednak był to niezaprzeczalny fakt, że pokojowe rozwiązanie nie będzie łatwe. Stworzenie wybrało sobie Czarcią Łuskę jako cel. Cóż, przynajmniej jego cel potrafił się bronić. Jednak nadal stanowiło to znaczne zagrożenie dla najmłodszego członka ich grupy. Czarcia odepchnęła błazenka do tyłu. Wtedy właśnie Skarabeusz przelał maddarę, odcinając Błazenka od walki barierą, mającą na celu chronić młodego od oberwania przez przypadek. Bariera miała dwa szpony grubości i była zrobiona z białego kryształu. Częściowo przezroczysta, by młody by nie było problemu widzieć co się dzieje. Przesuwałby ją w miarę, w zależności od tego z której strony znajdował się starszy gryf. Był to głównie środek zapobiegawczy. Miejmy nadzieję że Sahida i Czarcia zajmą jednak dostatecznie zwierzaka.
Usłyszał w głowie słowa Sahidy, tak więc starał się utrzymywać spojrzenie na młodszym gryfie, jednocześnie starając się go nie przerazić. Wtedy spadł na pomysł. A gdyby tak przekazać o co im chodziło? Jednak wymagałoby to od niego dość intensywnego zużycia maddary, jednocześnie utrzymując barierę. Może jednak warto spróbować. Nie sądził by ten rozumiał słowa, ale może uda mu się dotrzeć do niego w inny sposób. Zaczął starać się dosięgnąć umysłu młodego gryfa własną maddarą, by przesłać przekaz składający się z wizji i uczuć. Jeżeli mu się uda, gryf powinien odczuć dobre intencje ze strony samca, wraz z wizją kuli której potrzebowali, wizji grupki pokazując że Sahida jest razem z nimi i miejsca gdzie poprzednio starszy gryf się znajdował. Następnie wyobraził sobie prostą wizję jak odchodzą z kulą, pozostawiając dwa gryfy w spokoju z resztą jedzenia jaką miała Sahida. Miał nadzieję że gryf zrozumie sugestie. Nie chcieli nikomu zrobić krzywdy. Jedynie zabrać tą kulę.

Licznik słów: 332
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Zaklinacz – stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną.
Znawca terenów – Znawca terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dużego zioła raz na trzy tygodnie w polowaniu (następne użycie 17.12)

Pisklęce Oczy :: jednorazowego użytku, -2 ST na wybrany test Aparycji
Obrona przed drapieżnikiem – do obrony przed drapieżnikiem (bez areny viliara)

Dialog ~ #d66922 :: Maddara ~ #A4BCD8

Obrazek
Alga ~ Kelpie
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
B:1 | A:1| O:1 | Skr:1 | Śl: 1

Kalectwo: Brak Skrzydeł
– Brak zdolności lotu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej