Srebrzysty staw

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewa dają schronienie zarówno przed słońcem, jak i deszczem, a na licznych polanach można zwyczajnie odetchnąć i zapomnieć o obowiązkach.
Brat Win
Dawna postać
Jeniec Trwałej Woli
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 29 kwie 2020, 21:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 42
Rasa: wężowo-bagienny
Opiekun: Sztorm Stulecia
Partner: kamienna tabliczka

Post autor: Brat Win »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,Skr,Śl,Kż,MP,MO,MA: 1| W,O: 2| Prs: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Altruista

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Jednak spacerem biały smok uniknął konfrontacji – idąc powolnie, ciężko miażdżąc śnieg pod olbrzymią łapą, nie rozglądał się zanadto. Ino uszy skakały mu jak czujnemu zającowi, co wyczekuje ataku z niespodziewanej strony. Łeb wisiał leniwie, wijąc wąsami żmudnie po błyszczącej połacie zimy. Piastun wędrował bardziej niż ślimaczym tempem. Miało się wrażenie, że każdy krok był przemyślany, ba, zaplanowany i wzięty pod serię pytań "czy warto" oraz "czy nie ma lepszej opcji". Woda zbliżała się do niego niźli on zbliżał do niej.
Nagle długie ucho zatrzymało się w górze, pauzując wszelki ruch ciała.
Wąż szeroki jak opadły pień dębu uniósł do piersi łapsko. Niczym nienaoliwiona maszyna, z charkotem zaczęły unosić się błony na grzbiecie. Wielki irokez sięgał nieśpiesznie niebios, wylęgając się z koca trójkolorowej szczeciny. Kryza delikatnie napięta, trzasnęła cichutko jakoby pękający maszt.
Łeb tępo przechylił się w stronę zapachu. Dopiero wtedy samica była w stanie zauważyć, że smok ten obwiązał sarnią skórą ślepia i po ciemku szedł wśród drzew. Jednak był uważny. Widziała jak potężne nozdrza rozwierają się by po chwili zatrzasnąć jak skrzynia. Z tym zamknięciem, Ognisty uniósł łeb już pewniej i dumniej, a następnie skinął nią w domniemaną stronę... Plagowej samicy. Na powitanie sojusznika.
Czy potrzebujesz pomocy? – Gardłowy głos zadudnił w ciszy jeziora, rozwidlając czarne, wilcze usta w niemrawy uśmiech.

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ω boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie lub misję, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego"
Ω szczęściarz (xx.xx) – odwrócenie porażki akcji lub rzutu na wytrzymałość; do użycia raz na dwa tygodnie
Ω altruista – stałe -2 ST do wszystkich akcji towarzysza na misji lub polowaniu; modlitewny dar Dadu dla innego smoka raz na miesiąc

KK — MISIO (samica hydry)
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
B, Skr: 1| A, O, Pł: 2


Kalectwa: +2ST do akcji fiz. i mag. ; +2ST do Perc. (wzrok)
Bandycka Groźba
Dawna postać
Mimir Ostra
Dawna postać
Posty: 1141
Rejestracja: 20 mar 2020, 21:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 65
Rasa: górska
Opiekun: Eskalacja & Apogeum Konfliktu
Mistrz: Khardah
Partner: Szarlatańska Obietnica

Post autor: Bandycka Groźba »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Adrenalina; Czempion; Poświęcenie
Smoczyca dość szybko zorientowała się, że ktoś zmierza w jej kierunku. Trzask śniegu zdradził nadciągającego gościa – postawnego, wężowego samca o ślepiach przesłoniętych kawałkiem materiału. Czerwona grzywa zaklekotała, gdy smoczyca zjeżyła się. Oślepienie – paskudny los, nie życzyła go nikomu. Czy Ogień był na tyle biedny, że nie stać ich było na uleczenie jednego z nich? Khardah pogonił ją ostatnio do świątyni, gdy zbyt długo łaziła z przetrąconą łapą i miał rację. Kalectwa były najłatwiejszą ścieżką do grobu i w efekcie osłabienia stada.

W milczeniu obserwowała jak nieznajomy podchodzi bliżej. Szanowała to, że kaleka nie miał ze sobą żadnego opiekuna, który musiał cały czas nad nim wisieć. Szedł bardzo powoli, ale radził sobie i to było najważniejsze. Nie zdradzała swojej obecności, pozwalając by samiec odkrył ją sam, sobie samej dając moment na przyjrzenie się mu bliżej. A było co oglądać, chociaż szacunek do obcego sprawił, że nałożyła sobie hamulec na swoje zapędy. Minęło już trochę czasu odkąd ostatnim raz była z samcem i powoli zaczynało jej tego brakować.

Nie, Płomieniu. – odpowiedziała. Nie znała jego imienia, więc musiała go jakoś nazwać, a w nosie miała to, że nie jest przywódcą. Zazwyczaj przydomki jakie nadawała w swojej głowie innym smokom były żartobliwe, obraźliwe lub w kpiące. Czując, że ma przed sobą weterana, musiała odnaleźć inne słowo, które odpowiadało jej pierwszemu wrażeniu. A obcy samiec przypominał jej właśnie płomień. Mały, chwiejny, pośród ostrego wiatru, nadal jednak się tlący. Jak zwykle jednak Bandycka padała ofiarą własnych uprzedzeń i kombinatorstwa. Z góry założyła, że nieznajomy otrzymał swoją ranę w walce. Nawet przez myśl jej nie przeszło, że mogło być inaczej.
Wracam z Areny Viliara, to krew jego podopiecznych, nie moja. – wyjaśniła, wracając do oczyszczania się z posoki. Ciągle jednak zerkała na nieznajomego. – Jestem Bandcka Groźba, wojowniczka Plagi. – przedstawiła się. – A ty jesteś kto? I co kto cię tak urządził? Musiała to być ostra walka. – zapytała wiedziona ciekawością. Dobrze było wiedzieć kto lubi zawalczyć ostro lub nieczysto. Zazwyczaj smoki nie biły w punkty witalne, ale jeśli ktoś postanowił złamać tę zasadę, wolała być gotowa.

Licznik słów: 346
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖ Ostry Wzrok: Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na wzroku mają dodatkową kość.

❖ Adrenalina: Dodatkowa kość na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


❖ Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

❖ Poświęcenie: Poświęcenie: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

❖ Błysk Przyszłości: xx.xx

Batou – żywiołak ziemi
niedźwiadek
A: S:1 | W:1 | Z:1 | M:3 | P:2| A:1
U: B:1 | MA: 1 | MO: 1 | Skr: 1
Brat Win
Dawna postać
Jeniec Trwałej Woli
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 29 kwie 2020, 21:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 42
Rasa: wężowo-bagienny
Opiekun: Sztorm Stulecia
Partner: kamienna tabliczka

Post autor: Brat Win »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,Skr,Śl,Kż,MP,MO,MA: 1| W,O: 2| Prs: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Altruista
Płomieniu... jak to dumnie brzmiało. Musiał wyglądać bardziej dumnie niż powinien, a także bardziej szlachetnie niż kiedykolwiek się zachowywał. Jakkolwiek by to określić, takie nazewnictwo łechtało ego. Każdego by połechtało. Może nie na tyle by nagle Aedal ogromny uśmiech posłał do Bandyckiej Groźby, która to sama się przedstawiła, ale na tyle by jakikolwiek łuk na gębie rozszerzyć. Bowiem za nim mieściła się myśl "dlaczego" i "po co" – a odpowiedzi, jakie znalazł w swym dotychczas głośnym umyśle, były jednoznacznie.
Ukłonił się lekko skinieniem łba.
Brat Win – ciężki ton uniósł się raz jeszcze, goniąc postać do przodu. W stronę mówczyni, o dziwo, bez skrupułów i ostrzeżeń instynktu. – Ach, ja zadałem pierwszy pytanie, lecz z grzeczności odpowiem. Jednakże chętnie pomogę.
I nie zdzierżąc sprzeciwu, łapą mierzył dystans między nią a sobą. Na ślepca, po ciemku, znowu, zamiast sobie pomóc i odsłonić ślepia. Wodził szponami w świszczącym wietrze, co chwila rozwierając olbrzymie nozdrza. Powoli, letargicznie, nos Aedala wciągał metaliczną woń krwi. Upewniwszy się, że nie jest za daleko, usiadł tuż obok niej i znów wodził szponami po lodzie, rysując go z obrzydliwym piskiem. Szukał wody.
W pełnej szczerości, nie mam pojęcia czy jesteś gotowa usłyszeć tę historię. Widzę, że faworyzujesz walki między smokami, a nie między sobą a sobą. To, co mam ze ślepiami, jest właśnie wynikiem walki między Bratem Win a Bratem Win.
A gdy tylko opuszek palca dotknął wody, niebezpiecznie zbliżając się do fioletowej – dla niego niewidocznej – łapy, Piastun był gotowy zanurzyć się po nadgarstek i przeczyścić te miejsca, o których by wspomniała.
Zresztą, nie miał nic lepszego do roboty.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ω boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie lub misję, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego"
Ω szczęściarz (xx.xx) – odwrócenie porażki akcji lub rzutu na wytrzymałość; do użycia raz na dwa tygodnie
Ω altruista – stałe -2 ST do wszystkich akcji towarzysza na misji lub polowaniu; modlitewny dar Dadu dla innego smoka raz na miesiąc

KK — MISIO (samica hydry)
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
B, Skr: 1| A, O, Pł: 2


Kalectwa: +2ST do akcji fiz. i mag. ; +2ST do Perc. (wzrok)
Bandycka Groźba
Dawna postać
Mimir Ostra
Dawna postać
Posty: 1141
Rejestracja: 20 mar 2020, 21:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 65
Rasa: górska
Opiekun: Eskalacja & Apogeum Konfliktu
Mistrz: Khardah
Partner: Szarlatańska Obietnica

Post autor: Bandycka Groźba »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Adrenalina; Czempion; Poświęcenie
Było w Bracie Win coś, co nakazywało jej zachować czujność. Obserwowała go uważnie, zastanawiając się czy smok ten nie był przypadkiem berserkiem, kimś kogo umysł w jednej chwili przechodzi od rozmowy do błyskawicznego ataku. Paranoja igrała w jej łbie, tląc się pośród myśli. Nawet jeśli w teorii był ich sojusznikiem nie powinna dopuszczać go tak blisko. Czerwona grzywa zaklekotała cicho i uniosła się wyżej, gdy przyglądała się jak obcy powoli się do niej zbliża.

Nie odsunęła się jednak, została na miejscu. Problem z Bandycką był taki, że obok paranoicznego strachu wobec nieznanych smoków rezydowała w niej żądza adrenaliny. Fioletowołuska lubiła czuć się zagrożona, lubił czuć na sobie presję, lubiła wyzwania. Dlatego została wojownikiem, a przyjemność sprawiał jej rozlew krwi. Swojej, innych smoków, drapieżników, bez różnicy. Bandycka lubiła igrać z Ogniem. Raz już się sparzyła, ale nie wyglądało by przybyło jej od tego rozumu.

I to uczucie, ta żądza przeważyła w tym momencie szalę. Wiedziała, że w razie czego wiedziała, że jest dość silna by urwać mu łeb ma miejscu, gdyby spróbował czegoś podejrzanego. A nawet jeśli powinie się jej łapa wystarczyło jedno wyzwanie by Plaga przybyła niczym fala i zabrała najpierw jego, a potem całego jego stado po drodze.

Fioletowa łapa uderzyła w lód, krusząc go jakby był z papieru. Nie był to atak, ani pokaz siły. To było przyzwolenie. Wężowy samiec mógł poczuć chłód bijący od wody pod swoimi palcami.
Cenię sobie rozlew krwi, tak samo jak opowieści o nim. – przyznała. –Ale i kiełznanie własnych demonów jest dla mnie ciekawe. – powiedziała, wspominając Kanion Szeptów. Do teraz podnosiło się jej ciśnienie na wspomnienie pszczółek i słoneczka. – Jaka jest więc twoja historia, Bracie Win? Co wyzwoliło w tobie twoją prawdziwą naturę? – zapytała, nabierając do fioletowej łapy odrobinę wody i obywając sobie nią pierś. Siedziała bokiem do niego, więc pierwszą częścią jej ciała, którą mógł dotknąć był masywna, przednia lewa łapa. Żółte ślepia nadal czujnie obserwowały jego ruchy. Bandycka bezwstydnie wykorzystywała fakt, że mogła bezkarnie i dowolnie przyglądać się obcemu, bez przyciągania jego uwagi.

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖ Ostry Wzrok: Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na wzroku mają dodatkową kość.

❖ Adrenalina: Dodatkowa kość na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


❖ Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

❖ Poświęcenie: Poświęcenie: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

❖ Błysk Przyszłości: xx.xx

Batou – żywiołak ziemi
niedźwiadek
A: S:1 | W:1 | Z:1 | M:3 | P:2| A:1
U: B:1 | MA: 1 | MO: 1 | Skr: 1
Brat Win
Dawna postać
Jeniec Trwałej Woli
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 29 kwie 2020, 21:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 42
Rasa: wężowo-bagienny
Opiekun: Sztorm Stulecia
Partner: kamienna tabliczka

Post autor: Brat Win »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,Skr,Śl,Kż,MP,MO,MA: 1| W,O: 2| Prs: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Altruista
Łuk brwiowy uniósł się nieznacznie, gdy tylko Piastun wyczuł zimno. Jakby się nie spodziewał tego po roztrzaskaniu lodu, jakby oczekiwał czegoś bardziej... bolesnego. Ale pysk był nadal uśmiechnięty, jakkolwiek ciepły i nieobecny, a łapa niedługo po tym zaskoczeniu uspokoiła się, chlapiąc lekko krystaliczną cieczą. Patrząc na niego, miało się wrażenie, że nie rozmawia się ze smokiem. Łatwiej było powiedzieć, że z pozostałością. Że biały, łaciaty samiec był okiełznaniem niczego pod łuską, a zarazem wszystkiego, co smocze; agresji, przemieszania, szoku, szczęścia i wszelkich rzeczy, co poznane były przez wszystkie żyjące stworzenia.
Gniew – odpowiedział bez chwili namysłu, szukając węchem plam juchy. Nozdrza rozwidlały się, wsiąkały woń i parskały, ażeby następnie ciarkami podążyć po kręgosłupie węża. Klekot błon na grzbiecie, zdało się, odpowiadał licho na klekot jej grzywy. Pochylił byczy ryj, trzasnął językiem o zaciśnięte w uśmiechu kły, niuchnął raz jeszcze, nieomal aż za blisko łusek siewcy; tak mocno, że mogła czuć jego ciężki oddech. Ale on nie zwracał uwagi. Położył z ojcowską opieką długie palce na przemoczonej piersi, a następnie westchnął na własną głupotę: – och, wybacz.
Lewa łapa powiodła do sarniej skóry, przewiązki, i drżąc leciutko, zdjęła z oczu zasłonę. Pomrugał, nie mogąc przyzwyczaić się do bieli otoczenia, do plam, do nadmiaru, syknął, lekki chaos, harmider, ukazał się w całej postawie Brata Win; bo tak, jak przedtem wydawał się opanowany, tak teraz zdał się jaskiniowym wyciągniętym na letnie słońce. Szare ślepia bez źrenicy, puste lustra, pokręciły się dziko w oczodołach, próbując dostosować rysy do kształtów.
Pod snopami światła widać było ciemniejsze plamy w gałkach ocznych. Pozostałości po ranach zapewne. Nie ukrywał, że nawet tak, widział tyle co nic. Tylko barwy, rysy, może poszczególne łuski gdyby się zbliżył w celach bardziej haniebnych, bardziej instynktownych i bardziej prywatnych; w celach, których nie wypada ukazywać pod gołym niebem południa.
Przeczyszczał wodą to, co widział. Treaz nie pustą łapą, a zwierzęcą skórą, nieraz mocząc ją i wyżymając. To znaczy niewiele robił, owszem, ale lepiej nawigował wśród własnych ruchów i wiedział z czym zadziera.
Chyba cię poznaję – mruknął, zmrużywszy oczy. – Aczkolwiek, odnośnie twego pytania, niezbyt ciebie zadowolę. Jest to historia o pisklęcym zaślepieniu i głupiej wierze, że Prawa Wolnych Stad chronią smocze życie. W opozycji do twoich uwielbień, sam nie przepadałem za rozlewem krwi. Nawet tym sensownym. Dopiero po zabiciu zrozumiałem, że odsunięcie się od ran oraz brutalności jest przeciwko smoczej naturze, a bogowie nie ingerują w nasze życie. Niewiele więcej jest tu do omówienia. Oczy to kwestia braku akceptacji. No ale! Jak u mego brata? – Zagaił nagle z zupełnie innym tonem, żywszym, szlachetniejszym. – Od mojego przypadku nie rozmawiałem z nim zupełnie, a jeśli dobrze mniewam, jesteś matką jego piskląt.

Licznik słów: 441
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ω boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie lub misję, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego"
Ω szczęściarz (xx.xx) – odwrócenie porażki akcji lub rzutu na wytrzymałość; do użycia raz na dwa tygodnie
Ω altruista – stałe -2 ST do wszystkich akcji towarzysza na misji lub polowaniu; modlitewny dar Dadu dla innego smoka raz na miesiąc

KK — MISIO (samica hydry)
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
B, Skr: 1| A, O, Pł: 2


Kalectwa: +2ST do akcji fiz. i mag. ; +2ST do Perc. (wzrok)
Bandycka Groźba
Dawna postać
Mimir Ostra
Dawna postać
Posty: 1141
Rejestracja: 20 mar 2020, 21:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 65
Rasa: górska
Opiekun: Eskalacja & Apogeum Konfliktu
Mistrz: Khardah
Partner: Szarlatańska Obietnica

Post autor: Bandycka Groźba »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Adrenalina; Czempion; Poświęcenie
Jego białe ślepia były dla niej w pewien sposób fascynujące. W Pladze nie było kalek, byli na to po prostu zbyt bogaci i zbyt dobrze o siebie dbali. Smoczyca w milczeniu obserwowała jak jego łapsko zbliża się do jej piersi. Pod palcami mógł poczuć grube płyty łusek typowe dla górskich smoków, a także jej bijące jak dzwon serce. Bandycka zdawała się być jego zupełnym przeciwieństwem: była okazem siły i zdrowia.
Nie szkodzi. – mruknęła, przyglądając mu się z ciekawością. Nie komentowała ani nie powstrzymywała go przed użyciem skórzanej przepaski. Był dorosłym smokiem, wiedział co robi, nie jej interes że chciał sobie ufajdać przedmiot posoką, a potem lodowato zimny założyć na pysk. Zafalowała grzywą, gdy powiedział że ją poznaje, bo ona jego widziała na oczy pierwszy raz.

Pokręciła głową, biorąc do swoich łap kolejną porcję zimnej wody, którą przemyła sobie szyję.
Tsk, tsk, tsk. – zacmokała. – To jest coś, czego nigdy nie rozumiałam w wolnych stadach. Narzucają sobie jakieś bzdurne ograniczenia, starają się odciąć od własnej natury, ale gdy przychodzi co do czego, odrzucają je i depczą, wymyślając byle powód. – powiedziała z kpiącymi nutami pobrzmiewającymi w głosie. – Jest jedno prawdziwe prawo, prawo kła i szponu. Jeśli jesteś dość silny by narzucić innym swoją wolę, zrobisz to i żadne inne zwyczaje i bzdury cię przed tym nie powstrzymają. Proste. – skwitowała. – Hah, bogowie. Nie rozśmieszaj mnie, Bracie Win. Jesteśmy ich zabawkami, a niektórzy jak nasz szlachetny prorok dostają awans na narzędzia. Zainteresowanie należy się jej tylko kiedy jest przydatna do zabawy, ewentualnie żeby odnaleźć iskrę pobratymca i dostać za nią jakiś boski ochłap. Czy to nie jest zabawne, że odsądzana od czci i wiary Plaga przywróciła dwie boskie iskry? Jesteśmy bezbożnikami, zależy nam jedynie na okruchami mocy, które wykorzystujemy jak nam się widzi. – powiedziała. Jej głos był szorstki, twardy i stanowczy. – Nie licz, że bogowie pomogą ci w walce, w ocaleniu swojego stada, smoków na których ci zależy, w odzyskaniu pozostałych członków swojej rodzinki. Będą siedzieć na swoich wygodnych chmurkach i żreć gwiezdne dziki, co najwyżej obserwując sytuację. – parsknęła, ponownie kręcąc głową. – Dla was, wolnych to pewnie trudna lekcja, ale podejrzewam, że każdy prędzej czy później się tego uczy. – dodała już łagodniej.

Nadstawiła uszu gdy zapytał ją o Aqena. Zaraza, brat? Ale że jak? Ani Rakta, ani jej puchaty samiec nie mieli w sobie kropli wężowej krwi. Ach, chyba że przybrany.
Jestem matką naszych dzieci. – odparła. – Ale nie powiem ci co u niego, bo już od kilku księżyców się z nim nie spotykam. Powiedzmy, że poróżniły nas kwestie światopoglądowe. – dodała nie rozwodząc się zbytnio nad swoimi relacjami partnerskimi. Cisnęła się jej na pysk jakaś uszczypliwa uwaga, ale postanowiła zachować resztki przyzwoitości. – Jak chcesz wiedzieć, to najlepiej zapytaj jego samego. – dodała, wzruszając ramionami.

Licznik słów: 467
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖ Ostry Wzrok: Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na wzroku mają dodatkową kość.

❖ Adrenalina: Dodatkowa kość na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


❖ Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

❖ Poświęcenie: Poświęcenie: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

❖ Błysk Przyszłości: xx.xx

Batou – żywiołak ziemi
niedźwiadek
A: S:1 | W:1 | Z:1 | M:3 | P:2| A:1
U: B:1 | MA: 1 | MO: 1 | Skr: 1
Brat Win
Dawna postać
Jeniec Trwałej Woli
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 29 kwie 2020, 21:36
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 42
Rasa: wężowo-bagienny
Opiekun: Sztorm Stulecia
Partner: kamienna tabliczka

Post autor: Brat Win »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,Skr,Śl,Kż,MP,MO,MA: 1| W,O: 2| Prs: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Altruista
Słuchał zażartego monologu, raz po raz unosząc powiekę z zaciekawieniem by łypnąć na ogromny, fioletowy pysk. Istnie ciekawe dla niego było to, jak się zmienił po incydencie z oczyma; jaki to trud zrozumieć, że nie jest się już tym smokiem, który był autorytetem dla wielu. Wydmuszką przeszłości, poduszką przyszłości. Sam nie rozumiał przez chwilę, że się z nią zgadza i przez chwilę wręcz zapomniał o swoim podejściu poprzez wyrzuty Oblubieńca Ładu. Aż chciało się kątem oka rzucić ku Oku Kammanora na nadgarstku, który – zaiste – stawał się bardziej biżuterią aniżeli prawdziwym boskim podarunkiem.
Nagle odpowiedź zbiła go z pantałyku. "Naszych". Chyba za mało pochlebnie patrzył na innych. Może naprawdę był egoistą. Może teraz po prostu przesadza.
Och – udał zaskoczonego, bo o dziwo bardziej go to martwiło niż szokowało; w chwili, w której rozszedł się z Zorzą jego brat rozszedł się ze swoją rogatą wybranką i zmartwienie pojawiło się nie ze względu na Aqena, a na to, że Aqen jest byłym Zorzy. I nagle wszystkie myśli splątały się w jedno, chaosem obejmując skołatany umysł Piastuna, który ot, kontynuował wycieranie Bandyckiej Groźby z posoki. Powoli, rzetelnie, może w poszczególnych miejscach za mocno, bo a nuż się zamyślił. – Preferowałbym nie ingerować w rozmowę z nim i znając go, równie dobrze mógłby odpowiedzieć to samo. Wielce rodzina – burknął pod firaną wąsów, raz jeszcze mocząc sarnią skórę.
Krótką walkę podjął ze sobą czy wypluć tak jak Morze jego podejście do Ognia, do jego rodzimego stada, lecz zwyczajnie stwierdził, że jest na kacu. I jeśli Bandyta miała dobry węch, a znała wino czy też alkohol per se, mogła wyczuć żałobne libacje z hydrą na brzuchu.
Czyli nie jestem taki tajemniczy – zaśmiał się licho. – Rozgryzłaś powód mojej walki w... krótkim czasie. Trudno zniosłem tę, lub tą – wtrącił półgębkiem – lekcję, nawet jeśli sam prorok mnie przed nią ostrzegał. Choć nie zgodzę się z twoim podejściem odnośnie jedynego prawdziwego prawa to przyznam ci rację, jeślim ciebie dobrze zrozumiał. Jest to nielogiczne i bezsensowne byśmy trzymali się praw bogów, którzy w zbyt rzadko ingerują w smocze życie pomimo bycia namacalnymi. Bowiem mógłbym przesadzać mówiąc, że nic nie robią – robią zwyczajnie mało. Nadal nie rozumiem jak prorok może się godzić ze stagnacją... z tym, że smoki żyją z dnia na dzień i... – prychnął, przerywając sam sobie – wybacz, to dla mnie świeży temat. Chyba nie jestem gotów na głębsze rozmowy.
I zwyczajnie, wręcz zawstydzony jak pisklę, kontynuował szorowanie łusek; smętne, powolne, lecz tak dokładne, że Valanyan mogłaby zazdrościć.

Licznik słów: 419
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ω boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie lub misję, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego"
Ω szczęściarz (xx.xx) – odwrócenie porażki akcji lub rzutu na wytrzymałość; do użycia raz na dwa tygodnie
Ω altruista – stałe -2 ST do wszystkich akcji towarzysza na misji lub polowaniu; modlitewny dar Dadu dla innego smoka raz na miesiąc

KK — MISIO (samica hydry)
S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
B, Skr: 1| A, O, Pł: 2


Kalectwa: +2ST do akcji fiz. i mag. ; +2ST do Perc. (wzrok)
Bandycka Groźba
Dawna postać
Mimir Ostra
Dawna postać
Posty: 1141
Rejestracja: 20 mar 2020, 21:42
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 65
Rasa: górska
Opiekun: Eskalacja & Apogeum Konfliktu
Mistrz: Khardah
Partner: Szarlatańska Obietnica

Post autor: Bandycka Groźba »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Adrenalina; Czempion; Poświęcenie
Ruch za ruchem i Bandycka stawała się powoli czysta. Ona czyściła się z jednej strony, Brat Win z drugiej. Nie przejmowała się mocnym naciskiem jego łapy. Miała grube łuski i zbite mięśnie, więc trzeba było się postarać by szturchnąć ją na tyle mocno by zaczęło jej to przeszkadzać. Im szybciej fiolet jej łusek wychodził spod krwi, tym szybciej przepaska ognistego samca stawała się brudniejsza mimo jej przepłukiwania. Bandycka nie czuła z tego powodu sumienia. Sam chciał dać się wykorzystać, kimże była żeby mu odmówić?

Zafalowała łagodnie grzywą na jego odpowiedź o Aqenie, spoglądając na ognika z ukosa. Oho? Kłopoty rodzinne? Z jednej strony guzik ją to obchodziło, a z drugiej strony jakaś jej złośliwa część miała ochotę trochę poznęcać się nad byłym partnerem i poznać jego brudne sekrety. Nie dogadywał się z nawiedzonym bratem, który wyrwał sobie ślepia w imię jakiejś bzdurnej idei? Brzydko wyglądało to w historii Pana Przywódcy, pewnie tak samo jak fakt, że jego była partnerka chciwie śmiała zagarnąć swoje pisklęta dla siebie, hm? Kolczasta końcówka ogona zakolebała się lekko, gdy wojowniczka rozważała za i przeciw.
Brzmi jak on. – skomentowała krótko, nonszalancko wzruszając ramionami. Bądź co bądź miała w sobie ostatnie kawałeczki przyzwoitości. Mimo wszystko nadal jeszcze szanowała Aqena, który dał jej przecież stadko wiedźm. Uznała, że ten jeden, jedyny raz może zrobić wyjątek i po prostu zamknąć swoją gębę. – Tak czy inaczej, o niego musisz popytać we własnym stadzie. Nasze pisklęta w Pladze rosną i rozwijają się aż miło, wszystkie są już adeptami i stawiają pierwsze kroki na arenach. – dodała z dumą. Nie wspomniała o Mekhanie. Po pierwsze nie był on interesem Brata Win, po drugie, skoro Aqen niespecjalnie chciał ze swoim braciszkiem gadać, to tym bardziej nie pokazał mu swojego syna, więc pytanie o marchewkowego samczyka nie miało sensu, chociaż byłoby zabawne. Czy rzucił ci się w oczy...a, nieważne.

Hmmm. – zamruczała nisko, a ognik mógł poczuć pod łapą wibrację. – Wolałabym, żeby bogowie robili mniej niż więcej. Z ich praw nie wynika nic dobrego, z ich działań nie wynika nic dobrego, najlepiej byłoby gdyby zniknęli w ogóle. – skwitowała. – Ostatnim razem jak bogowie zaczęli coś robić, to drapieżniki Viliara rozlazły się po wszystkich terenach. – pokręciła głową, przyglądając mu się z zaciekawieniem. Ona sama nie widziała niczego złego w życiu z dnia na dzień. Czy życie musiało mieć jakiś wyższy cel? Smoki uważały się za nie wiadomo jakie istoty, ale były takie same jak sarny, mrówki i drzewa dookoła nich. Ich jedynym sensem życia było napełnienie sobie brzucha, poszerzenie terenów stada i spłodzenie potomków w liczbie na tyle słusznej, by stado przeżyło. Co było w tym złego? Nie rozumiała, ale wyglądało na to, że Brat Win niespecjalnie chciał na ten temat gadać. – Nie ma problemu. Poszukiwanie sensu życia to nie jest mój konik. – dodała. – Byłeś wojownikiem? Po tym jak naciskasz mi na łuski widzę, że masz sporo krzepy w łapach. Nigdy jednak nie widziałam Cię na arenie. Hhm. – mruknęła. – W sumie to w ogóle nie widzę was, ognistych na arenie. Wiecznie tłukę się z Ziemią, Wodą albo ze swoimi, a nie jestem już wiosennym kwiatkiem.

Licznik słów: 522
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖ Ostry Wzrok: Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na wzroku mają dodatkową kość.

❖ Adrenalina: Dodatkowa kość na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


❖ Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

❖ Poświęcenie: Poświęcenie: raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

❖ Błysk Przyszłości: xx.xx

Batou – żywiołak ziemi
niedźwiadek
A: S:1 | W:1 | Z:1 | M:3 | P:2| A:1
U: B:1 | MA: 1 | MO: 1 | Skr: 1
Pikujący Upiór
Dawna postać
Hebog Tęgi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 16 cze 2020, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 81
Rasa: północny
Opiekun: Chochlik Miłości
Mistrz: Szarlatańska Obietnica
Partner: Huh?

Post autor: Pikujący Upiór »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,O,A,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | Lcz,L,W: 2 | MP: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Po kolejnym leczeniu na arenie Hebog postanowił znaleźć sobie chwilę na odpoczynek. Jednak kierował się nie na tereny jego stada, a na Wolne Tereny. Nie zamierzał zatrzymywać się tutaj na długo, więc wybrał sobie Szklisty Zagajnik, a dokładnie upatrzył jeden staw. Poświęci sobie chwilkę spokoju i potem pójdzie dalej na tereny Plagi. A na razie rozłożył się wraz ze swoim wiernym kompanem Tenebrisem i kosztował chwilę spokoju.
Postanowił sobie przy okazji zająć się jedną z jego ulubionych rzeczy – tworzeniem eliksirów. Tym razem miał to być leczący rany średnie. Położył obok siebie torbę i wyciągnął z niej wszystko, co trzeba. Zioła, miska i gliniana buteleczka. Wycisnął nad miseczką soki z odpowiednich ziół. Najpierw wycisnął je za pomocą swoich łap z dwóch korzeni żywokostu, później z liścia ślazu dzikiego, liści nawłoci pospolitej, jagody jałowca, liścia jemioły i dwóch kwiatów dziurawca pospolitego. Następnie dodał do wyciśniętych soków z ziół odrobinkę wody i odstawił na maddarowy ogień. Mieszał cierpliwie szponem, aż powstały eliksir się zagotował. Odstawił miseczkę na bok, aby spokojnie ostygło. Gotowy i ostudzony eliksir przelał do glinianej buteleczki i zatkał korkiem.
Nie szkoda ci na to ziół? – spytał Tenebris.
Nie, a co? – odparł uzdrowiciel.
Zamiast marnotrawić zioła lepiej byś poszedł na wyprawę!
Mhm... – mruknął smok, rozkładając się na trawce tuż przy brzegu jeziora. – Często rhozmawiasz z Jaahem? – spytał.
Słucham?! – zaskrzeczał oburzony ptak
Gadasz dokładnie tak, jak on. Czasem odnoszę wrhażenie, że specjalnie do niego przylatujesz na jakieś lekcje dokuczania mi. – mówiąc to, uzdrowiciel parsknął ze śmiechu.
Nachmurzony kruk zatrzepotał skrzydłami i wzbił się w powietrze, aby trochę się rozruszać. Przy okazji smok sobie odpocznie.

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
𝕀 𝕨𝕒𝕤 𝕓𝕠𝕣𝕟 𝕥𝕠 𝕓𝕖 𝕞𝕒𝕜𝕚𝕟𝕘 𝕙𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪
Something greater something higher.
Ain't nothing gonna stop this fire.


Obrazek

––––––» I ~ Okaz zdrowia
––––––Jest odporny na choroby, powikłania i efekty przedawkowania ziół, ale może cierpieć na osłabienia. Po ukończeniu stu księżyców pozostaje płodny, a jego akcje nie podlegają karze +2 ST.

––––––» II ~ Szczęściarz
––––––To prawdziwy farciarz i w przypadku niepowodzenia dowolnej akcji dostaje jeden sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie. (cooldown: 24.10.2021)

––––––» III ~ Zielarz
––––––Tak dobrze mu idą zbiory, że za każdym razem, jak coś zbierze z ziół uzdrowicielskich, dostaje dodatkowe dwie sztuki jako bonus.

––––––» IV ~ Znawca Terenów
––––––Raz na trzy tygodnie Hebog jest w stanie znaleźć na wyprawie dodatkowe 4/4 pożywienia, kamień szlachetny lub duże zioło. (cooldown: 12.12.2021)

––––––» V ~ Wybraniec Bogów
––––––Dzięki swej wierze, raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu dostaje jeden sukces. Jeśli użyje w ataku, dostaje karę w postaci +2 ST. (cooldown: 16.11.2021)
#FEB816/#ffcb47
Erevinit – latawiec
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L,Pł,Skr: 1 | A,O: 2


Tenebris – kruk
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2
L,Skr: 1 | A,O: 2

Obrazek
żetony: 1 platynowy, 1 złoty, 1 srebrny
Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Z racji braku lepszych zajęć, oraz tego że jej siostra była zajęta, już jako dorosłą łowczyni postanowiła wybrać się na spacerek do szklistego zagajnika, a dokładniej nad srebrzysty staw z zamiarem chwili spokoju i odpoczynku. Przybywając na miejsce dostrzegła że znajduje się tam już jeden smok, którego nie znała. Po zapachu rozpoznała że jest on z plagi. Od samego początku nie miała o tym stadzie dobrego zdania, przeszkadzali gdzie tylko mogli i szukali zaczepki bez powodu. No ale spróbujmy się przywitać, może ten tutaj będzie zachowywał się przyzwoicie, wygląda na trochę starszego więc może i mądrzejszego – pomyślała. Ostrożnie zbliżyła się w zasięg wzroku smoka, dostrzegając że nad czymś pracuje. Z bezpiecznej odległości, w gotowości do ewentualnej ucieczki rzekła do niego:
-Witaj! Co tutaj robisz ciekawego? Też przybyłeś tu aby trochę odpocząć?– zarzuciła grzywą i machając na boki ogonem oczekiwała na reakcję.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



╭━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╮

BOSKI ULUBIENIEC
Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka
duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

EMPATIA
-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi

╰━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╯


Pikujący Upiór
Dawna postać
Hebog Tęgi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 16 cze 2020, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 81
Rasa: północny
Opiekun: Chochlik Miłości
Mistrz: Szarlatańska Obietnica
Partner: Huh?

Post autor: Pikujący Upiór »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,O,A,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | Lcz,L,W: 2 | MP: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Hebog patrzył się na staw i rozkoszował się widokiem, nie zważając na kręcącego się w pobliżu Tenebrisa. Może niepotrzebnie obdarzył go mową? W każdym razie to go zbytnio nie martwiło, szczególnie teraz.
Po chwili o jego nozdrza obił się zapach jakiegoś smoka z Ognia. Cóż, zdaje się, że on nie był jedynym, kto także chciał chwili spokoju. Mimo że wiedział o czyjejś obecności, to nie nadał temu większego znaczenia i kontynuował obserwowanie stawu.
Dopiero kiedy nieznajoma się odezwała, drgnął uchem i spojrzał na nią.
Witaj! W sumie to nic. Odpoczywam. – odpowiedział, uśmiechając się na chwilkę. W tym czasie przykrył skrzydłem nowo utworzony eliksir, żeby mu jeszcze nikt nie porwał.
Czyli, że jednak miał rację i na szczęście ta nieznajoma przybyła, tylko żeby odpocząć po kolejnym ciężkim dniu. No i kolejna młoda samica. Czemu tak wszystkich ciągnie na te tereny wspólne? Chociaż w sumie to sam często się tam wybierał, to rzadko widywał swoich rówieśników, nawet kiedy był młodzikiem.
Ciekawe, czy była adeptką? Chociaż wyglądała i na młodego dorosłego smoka o pełnej randze, no ale byli i tacy, co nawet po ukończeniu dwudziestego księżyca pozostawali adeptami. Na razie jednak postanowił o tym nie pytać.
Jak tam w Ogniu? – zagadnął. Dobrze wiedzieć, co tam słychać i sojuszników.
W tym czasie Tenebris udawał, że nie widzi tej wielobarwnej samicy i leciał dalej, zataczając nad stawem kolejne kręgi.

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
𝕀 𝕨𝕒𝕤 𝕓𝕠𝕣𝕟 𝕥𝕠 𝕓𝕖 𝕞𝕒𝕜𝕚𝕟𝕘 𝕙𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪
Something greater something higher.
Ain't nothing gonna stop this fire.


Obrazek

––––––» I ~ Okaz zdrowia
––––––Jest odporny na choroby, powikłania i efekty przedawkowania ziół, ale może cierpieć na osłabienia. Po ukończeniu stu księżyców pozostaje płodny, a jego akcje nie podlegają karze +2 ST.

––––––» II ~ Szczęściarz
––––––To prawdziwy farciarz i w przypadku niepowodzenia dowolnej akcji dostaje jeden sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie. (cooldown: 24.10.2021)

––––––» III ~ Zielarz
––––––Tak dobrze mu idą zbiory, że za każdym razem, jak coś zbierze z ziół uzdrowicielskich, dostaje dodatkowe dwie sztuki jako bonus.

––––––» IV ~ Znawca Terenów
––––––Raz na trzy tygodnie Hebog jest w stanie znaleźć na wyprawie dodatkowe 4/4 pożywienia, kamień szlachetny lub duże zioło. (cooldown: 12.12.2021)

––––––» V ~ Wybraniec Bogów
––––––Dzięki swej wierze, raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu dostaje jeden sukces. Jeśli użyje w ataku, dostaje karę w postaci +2 ST. (cooldown: 16.11.2021)
#FEB816/#ffcb47
Erevinit – latawiec
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L,Pł,Skr: 1 | A,O: 2


Tenebris – kruk
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2
L,Skr: 1 | A,O: 2

Obrazek
żetony: 1 platynowy, 1 złoty, 1 srebrny
Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Hmm, wygląda na to że ten szczególny smok plagi zachowywał się spokojnie i z wyrachowaniem. Astralis bardzo się ucieszyła, zbliżając się do towarzysza odpoczynku, układając się na ziemi niedaleko niego aby nie naruszać zbytnio jego otoczenia.
-Hmm, powiedziała bym że bardzo dobrze, nie dzieje się nic nieporządanego a ja sama ledwo co zostałam pełnoprawną łowczynią obejmując miano Oblubienicy Mroku, ale możesz mówić do mnie Astralis! To moje pierwotne i pierwsze imię! – pamiętała z spotkania młodych, że smoki plagi częściej korzystają właśnie z pierwotnych imion, stąd decyzja na podanie tej informacji. Po chwili jeszcze zapytała:
-A ty czym się zajmujesz? Jak masz na imię?– patrzyła z zaciekawieniem na czarno- białego samca.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



╭━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╮

BOSKI ULUBIENIEC
Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka
duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

EMPATIA
-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi

╰━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╯


Pikujący Upiór
Dawna postać
Hebog Tęgi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 16 cze 2020, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 81
Rasa: północny
Opiekun: Chochlik Miłości
Mistrz: Szarlatańska Obietnica
Partner: Huh?

Post autor: Pikujący Upiór »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,O,A,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | Lcz,L,W: 2 | MP: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Cóż, rozmowa zapowiadała się całkiem dobrze. Smoczyca z Ognia także nie wyglądała na agresywną, więc na razie nie miał powodu do pokazywania swojego charakteru. Tym bardziej, że byli sojusznikami.
Mmm... Oblubienica Mrhoku... Znajome imię! – mruknął.
Od razu przypomniały się takie imienia jak Obietnica Mroku i Oblubieniec Ła... To znaczy Brat Win. Może była ich krewną? Jeśli tak, to wcale by się nie zdziwił.
Jestem Pikujący Upiorh. Jak się można domyślić, pochodzę z Plagi. Pełnię tam rholę uzdrhowiciela i kapłana. – odpowiedział.
Chociaż Oblubienica przedstawiła swoje pierwotne imię, to on swoje wolał nie zdradzać. Owszem, Plagijczycy mają zwyczaj zwracać się po pisklęcym imieniu, ale tolerują to tylko wśród swoich. Dla smoków z innych stad używają dwuczłonowych imion i niech tak lepiej pozostanie. Te smoki są, były i zawsze będą dla Plagijczyków obce.
Weź nie kłam! Nie jesteś żadnym kapłanem! – rzucił grubo Tenebris z góry.
Hebog westchnął ciężko, zataczając ślepia.
Tak, tak. – mruknął – Ale niedługo będę! – rzucił mu, unosząc łeb do góry.
Uzdrowiciel ponownie spojrzał na Astralis.
Mówisz, że od niedawna jesteś łowczynią, tak? Pewnie codziennie chodzisz na polowania. Masz już kompana, czy jeszcze szukasz? – pytał dalej z zaciekawieniem. Takie plotki przecież nikomu nie zaszkodzą, prawda?

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
𝕀 𝕨𝕒𝕤 𝕓𝕠𝕣𝕟 𝕥𝕠 𝕓𝕖 𝕞𝕒𝕜𝕚𝕟𝕘 𝕙𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪
Something greater something higher.
Ain't nothing gonna stop this fire.


Obrazek

––––––» I ~ Okaz zdrowia
––––––Jest odporny na choroby, powikłania i efekty przedawkowania ziół, ale może cierpieć na osłabienia. Po ukończeniu stu księżyców pozostaje płodny, a jego akcje nie podlegają karze +2 ST.

––––––» II ~ Szczęściarz
––––––To prawdziwy farciarz i w przypadku niepowodzenia dowolnej akcji dostaje jeden sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie. (cooldown: 24.10.2021)

––––––» III ~ Zielarz
––––––Tak dobrze mu idą zbiory, że za każdym razem, jak coś zbierze z ziół uzdrowicielskich, dostaje dodatkowe dwie sztuki jako bonus.

––––––» IV ~ Znawca Terenów
––––––Raz na trzy tygodnie Hebog jest w stanie znaleźć na wyprawie dodatkowe 4/4 pożywienia, kamień szlachetny lub duże zioło. (cooldown: 12.12.2021)

––––––» V ~ Wybraniec Bogów
––––––Dzięki swej wierze, raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu dostaje jeden sukces. Jeśli użyje w ataku, dostaje karę w postaci +2 ST. (cooldown: 16.11.2021)
#FEB816/#ffcb47
Erevinit – latawiec
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L,Pł,Skr: 1 | A,O: 2


Tenebris – kruk
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2
L,Skr: 1 | A,O: 2

Obrazek
żetony: 1 platynowy, 1 złoty, 1 srebrny
Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Towarzysz rozmowy wydawał się bardzo miły, dodatkowo z tego co zauważyła miał on przy sobie kompana- ptaka- który krążył nad nimi. W sumie nie zaszkodziło przedstawić swojego niedawno nabytego kompana, opuściła więc lekko uszy i odrzuciła grzywę na bok, a wtedy na jej głowie ukazała się biała kuleczka futra z niebieskimi ślepiami – jej mały kochany lisek polarny. Tym samym zaczęła odpowiadać na pytanie:
-Tak, bardzo dużo czasu spędzam na polowaniu, a to moja towarzyszka- Księżniczka. Może nie przydaje się w polowaniach za to bardzo miło się tuli i umila czas! No i do tego jest bardzo puchata. Zauważyłam też tego kruka nad nami, jest twoim towarzyszem, prawda?– postanowiła również dopytać się o jego rolę, w końcu nie musiała nigdy jeszcze korzystać z usług uzdrowicieli toteż nie do końca wiedziała co takiego robią codziennie.
-Mówisz że jesteś uzdrowicielem? Czym z reguły się zajmujecie, oprócz leczenia innych oczywiście?– patrzyła zainteresowana pilnując jednocześnie małej lisiczki która grzebała w jej grzywie.

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



╭━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╮

BOSKI ULUBIENIEC
Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka
duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

EMPATIA
-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi

╰━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╯


Pikujący Upiór
Dawna postać
Hebog Tęgi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 16 cze 2020, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 81
Rasa: północny
Opiekun: Chochlik Miłości
Mistrz: Szarlatańska Obietnica
Partner: Huh?

Post autor: Pikujący Upiór »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,O,A,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | Lcz,L,W: 2 | MP: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Przyjrzał się na chwilkę temu, co wylazło jego towarzyszce na głowie. Był to mały, puszysty, biały lisek, który był dość nienaturalnych rozmiarów, jak na lisa.
Czy to młode? – spytał. Może to jakiś specyficzny gatunek, o którym nie miał dotąd pojęcia. Nie miał nic przeciwko słodkim futrzakom. Nawet je lubił, ale ciekawość go kusiła.
Tak! I ma nawet imię. – odparł. Spojrzał ponownie na niebo, zerkając na przelatującego nad nimi Tenebrisa.
No co tam, przedstawisz się? – zagadnął do niego, ale czarny ptak jedynie charknął coś niezrozumiałego. Widocznie nie chciał pochwalić się swoimi zdolnościami.
Uzdrowiciel opuścił łeb i parsknął ze śmiechu.
Tenebrhis. Ma na imię Tenebrhis. – rzucił. Nie była to co prawda urocza ksywka, jaką nosił malutki lisek, ale cóż, Tenebris sam z siebie nie był uroczy.
Zbierhamy i obrhabiamy zioła. W końcu kto jeszcze przygotuje medykamenty potrzebne do leczenia? Do tego czasami rhobimy rhóżne eliksirhy leczące, ale to tylko ja umiem. – odpowiedział. W pozostałych zajęciach niczym się więcej nie różnili od pozostałych rang.
Skąd się wzięło twoje imię? Nie jesteś przypadkiem spokrhewniona z Brhatem Win? Albo z Obietnicą Mrhoku? – spytał w końcu. Bardzo go ciekawiło pochodzenie jej imienia. Dziedzictwo też miał imię związane z jego rodzicami.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
𝕀 𝕨𝕒𝕤 𝕓𝕠𝕣𝕟 𝕥𝕠 𝕓𝕖 𝕞𝕒𝕜𝕚𝕟𝕘 𝕙𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪
Something greater something higher.
Ain't nothing gonna stop this fire.


Obrazek

––––––» I ~ Okaz zdrowia
––––––Jest odporny na choroby, powikłania i efekty przedawkowania ziół, ale może cierpieć na osłabienia. Po ukończeniu stu księżyców pozostaje płodny, a jego akcje nie podlegają karze +2 ST.

––––––» II ~ Szczęściarz
––––––To prawdziwy farciarz i w przypadku niepowodzenia dowolnej akcji dostaje jeden sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie. (cooldown: 24.10.2021)

––––––» III ~ Zielarz
––––––Tak dobrze mu idą zbiory, że za każdym razem, jak coś zbierze z ziół uzdrowicielskich, dostaje dodatkowe dwie sztuki jako bonus.

––––––» IV ~ Znawca Terenów
––––––Raz na trzy tygodnie Hebog jest w stanie znaleźć na wyprawie dodatkowe 4/4 pożywienia, kamień szlachetny lub duże zioło. (cooldown: 12.12.2021)

––––––» V ~ Wybraniec Bogów
––––––Dzięki swej wierze, raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu dostaje jeden sukces. Jeśli użyje w ataku, dostaje karę w postaci +2 ST. (cooldown: 16.11.2021)
#FEB816/#ffcb47
Erevinit – latawiec
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L,Pł,Skr: 1 | A,O: 2


Tenebris – kruk
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2
L,Skr: 1 | A,O: 2

Obrazek
żetony: 1 platynowy, 1 złoty, 1 srebrny
Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
-Tak, to młoda lisiczka polarna! Jest bardzo urocza! – powiedziala wesoło i z zadowoleniem, w końcu chyba nie często zdarzało się żeby ktoś miał akurat ten gatunek stworzonka jako towarzysza.
-Ładne imię dla towarzysza, bardzo mi się podoba. A co do mojego imienia to tak, jestem siostrą Obietnicy Mroku, i w sumie zostało ono wybrane na jej cześć, zajmowała się mną prawie cały czas od urodzenia do teraz, rodzice byli o wiele mniej zainteresowani od niej. – uśmiechnęła się niepewnie, nie wiedziała czy to dobry temat do poruszania no ale jak już się wygadała to wygadała, zobaczymy jak potoczy się dalej rozmowa.
-A co do twojego imienia, skąd się wzięło? Pikujący bo lubisz atakować zwierzynę z góry?– zaśmiała się oczekując jak odpowie towarzysz

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



╭━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╮

BOSKI ULUBIENIEC
Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka
duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

EMPATIA
-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi

╰━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╯


Pikujący Upiór
Dawna postać
Hebog Tęgi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 16 cze 2020, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 81
Rasa: północny
Opiekun: Chochlik Miłości
Mistrz: Szarlatańska Obietnica
Partner: Huh?

Post autor: Pikujący Upiór »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,O,A,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | Lcz,L,W: 2 | MP: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Hebog zachichotał pod nosem, kiedy Astralis próbowała zgadnąć, skąd pochodzi jego imię. Raczej nie myślał nad jego pochodzeniem, ponieważ jak i cała plaga, nie dawał temu większego znaczenia.
Widziałaś może kiedyś sokoła? One często pikują na zwierzynę. Chociaż ja tego nie rhobię, to z wyglądu przypominam nieco. No i lubię wykonywać rhóżne sztuczki w powietrzu, a tam też się pikuje. Stąd ten pierhwszy człon. Upiórh, bo potrhafię być rhównie ustrhaszający i cichy, jak zjawa. – odpowiedział. Długo nie rozmyślał nad odpowiedzią i rzucił pierwsze, co mu przyszło do łba.
Dlaczego zostałaś łowcą? Tak barhdzo lubisz ganiać się za zwierzyną? A może masz jakieś marzenie? – spytał, dalej z ciekawością obserwując nowo poznaną samicę. Dotąd trafiał na samych wojowników i czarodziejów z Ziemi, a teraz dla odmiany przyszła do niego łowczyni i to jeszcze z sojuszniczego stada.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
𝕀 𝕨𝕒𝕤 𝕓𝕠𝕣𝕟 𝕥𝕠 𝕓𝕖 𝕞𝕒𝕜𝕚𝕟𝕘 𝕙𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪
Something greater something higher.
Ain't nothing gonna stop this fire.


Obrazek

––––––» I ~ Okaz zdrowia
––––––Jest odporny na choroby, powikłania i efekty przedawkowania ziół, ale może cierpieć na osłabienia. Po ukończeniu stu księżyców pozostaje płodny, a jego akcje nie podlegają karze +2 ST.

––––––» II ~ Szczęściarz
––––––To prawdziwy farciarz i w przypadku niepowodzenia dowolnej akcji dostaje jeden sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie. (cooldown: 24.10.2021)

––––––» III ~ Zielarz
––––––Tak dobrze mu idą zbiory, że za każdym razem, jak coś zbierze z ziół uzdrowicielskich, dostaje dodatkowe dwie sztuki jako bonus.

––––––» IV ~ Znawca Terenów
––––––Raz na trzy tygodnie Hebog jest w stanie znaleźć na wyprawie dodatkowe 4/4 pożywienia, kamień szlachetny lub duże zioło. (cooldown: 12.12.2021)

––––––» V ~ Wybraniec Bogów
––––––Dzięki swej wierze, raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu dostaje jeden sukces. Jeśli użyje w ataku, dostaje karę w postaci +2 ST. (cooldown: 16.11.2021)
#FEB816/#ffcb47
Erevinit – latawiec
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L,Pł,Skr: 1 | A,O: 2


Tenebris – kruk
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2
L,Skr: 1 | A,O: 2

Obrazek
żetony: 1 platynowy, 1 złoty, 1 srebrny
Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Astralis cierpliwie przysłuchiwała się wszystkim odpowiedziom i pytaniom, w sumie to zawsze jakaś fajna nowa wiedza,-Interesująco, ja jakoś nigdy szczególnie nie lubiłam latać, wolę bieganie, jest dla mnie bardziej interesujące.– stwierdziła przeciągając przednie łapy.

-Hmm, po części to chęć na zostanie łowcą wzięła się od siostry, ona też nim jest, dodatkowo gonienie za celami i atakowanie ich jest bardzo przyjemne. No i kamyczki, najczęściej rozglądam się właśnie za nimi, są dużo warte, a rzeczy o dużej wartości dają hmm.. niezależność. Zawsze byłam bardziej samotnikiem niż duszą towarzystwa, więc brzmi to jak dobre zabezpieczenie na życie.– uśmiechnęła się, następnie zerkając na przemian na towarzysza rozmowy i skaczącą po jej grzbiecie księżniczkę.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



╭━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╮

BOSKI ULUBIENIEC
Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka
duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

EMPATIA
-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi

╰━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━♥━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━╯


Pikujący Upiór
Dawna postać
Hebog Tęgi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1542
Rejestracja: 16 cze 2020, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 81
Rasa: północny
Opiekun: Chochlik Miłości
Mistrz: Szarlatańska Obietnica
Partner: Huh?

Post autor: Pikujący Upiór »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,O,A,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | Lcz,L,W: 2 | MP: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Szczęściarz; Zielarz; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Uzdrowiciel mruknął. Jej odpowiedź nie była zbytnio zaskakująca. Ale mimo to brzmiało uroczo, że wzięła przykład z Vul. Co do pozostałych przyczyn, to w sumie tym mogli się zajmować i wojownicy. Ale cóż, może ona tak bardzo lubiła samotność, że nawet nie chciała walczyć z przypadkowymi smokami?
A ty jak polujesz? Zrhęcznie się podkrhadasz czy korzystasz z maddarhy? – kontynuował serię pytań w adres łowczyni.
Zazwyczaj ci lubią polegać na zręczności swoich łap, ale są i tacy, co wolą odwalać całą robotę maddarowymi tworami. Hebog takich znał, szczególnie w Pladze. Więc gdyby Astralis wybrała ścieżkę magii, to może mógłby jej coś doradzić. W końcu był mistrzem czarowania.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
𝕀 𝕨𝕒𝕤 𝕓𝕠𝕣𝕟 𝕥𝕠 𝕓𝕖 𝕞𝕒𝕜𝕚𝕟𝕘 𝕙𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕪
Something greater something higher.
Ain't nothing gonna stop this fire.


Obrazek

––––––» I ~ Okaz zdrowia
––––––Jest odporny na choroby, powikłania i efekty przedawkowania ziół, ale może cierpieć na osłabienia. Po ukończeniu stu księżyców pozostaje płodny, a jego akcje nie podlegają karze +2 ST.

––––––» II ~ Szczęściarz
––––––To prawdziwy farciarz i w przypadku niepowodzenia dowolnej akcji dostaje jeden sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie. (cooldown: 24.10.2021)

––––––» III ~ Zielarz
––––––Tak dobrze mu idą zbiory, że za każdym razem, jak coś zbierze z ziół uzdrowicielskich, dostaje dodatkowe dwie sztuki jako bonus.

––––––» IV ~ Znawca Terenów
––––––Raz na trzy tygodnie Hebog jest w stanie znaleźć na wyprawie dodatkowe 4/4 pożywienia, kamień szlachetny lub duże zioło. (cooldown: 12.12.2021)

––––––» V ~ Wybraniec Bogów
––––––Dzięki swej wierze, raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/tydzień w leczeniu dostaje jeden sukces. Jeśli użyje w ataku, dostaje karę w postaci +2 ST. (cooldown: 16.11.2021)
#FEB816/#ffcb47
Erevinit – latawiec
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L,Pł,Skr: 1 | A,O: 2


Tenebris – kruk
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2
L,Skr: 1 | A,O: 2

Obrazek
żetony: 1 platynowy, 1 złoty, 1 srebrny
Kalectwa: 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości
Ostoja Zimy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 778
Rejestracja: 13 gru 2020, 22:01
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: północno-powietrzny
Opiekun: Bojowy Okrzyk i Pogoń Brzasku
Partner: Pełnia!

Post autor: Ostoja Zimy »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 1
U: B,P,W,Śl,Kż,MP,MA,MO,Prs,O: 1 |L,A,O,Skr: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tancerz
// bierę bo sporo czasu minęło.

Smoczyca jednak przybyła na Srebrzysty Staw, w miejscu w którym była wcześniej umówiona z Pełnią rozpętał się sztorm, a Zima chciała na spokojnie porozmawiać ze smokiem. Wysłała mu sygnał mentalny z nową lokalizacją i.... czekała. Była nos, księżycowy rogalik wisiał na niebie wśród gwiazd. Srebrzysta poświata odbijała się od krystalicznie czystej wody. Było cicho, czasem odezwał się z oddali jakiś dziki zwierz. Siedziała przed wodą w oczekiwaniu na Wspomnienie.

// Pełnia!

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❅ I Boski ulubieniec
Boski ulubieniec: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni ( ostatnie użycie 12.04).
❅ II Szczęściarz
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ( ostatnie użycie x )

❅ III Tancerz
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

Przedmioty fabularne na sobie:
—– Dwie złote bransolety na prawej łapie od Safari;
—– dwie pary kolczyków po dwie na każde ucho od Pełni;
—– Samodzielnie upleciony koszyczek z suchych traw;


TECZKA || GŁOS || MAPA || ROAR


Lotka – sroka
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L,Kż: 1

Obrazek
Wspomnienie Nocy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 5749
Rejestracja: 07 lip 2020, 20:59
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 55
Rasa: olbrzymi x północny
Opiekun: Przesilenie Północne, Sosnowy Pocisk
Partner: Były sobie kiedyś dwie

Post autor: Wspomnienie Nocy »
A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Mistyk; Poświęcenie; Uzdolniony
Ech, pogoda. Bywała równie nieprzewidywalna, co emocje targające nimi wszystkimi, ale o ile nad tymi drugimi mogli zapanować, pogoda pozostawała niewzruszona. Wyglądało na to, że Ostoja Zimy znalazła im jednak inne miejsce, trochę bardzo oddalone, lecz wciąż urocze. Po uspaniu dzieciaków i zostawieniu ich pod opieką raczej średnio zadowolonych kompanów, skrył dwa drobne prezenty w małym, skórzanym woreczku i pofrunął na miejsce. Nie żałował przehandlowanych eliksirów.
Wylądował cicho, o dziwo zgrabnie i spojrzał na smoczyce z szerokim rogalem uśmiechu na paszczy; nie potrafił go powstrzymać.
Zamknij oczy i wyciągnij łapę – polecił jej zwodniczo poważnym tonem głosu.

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_ _
So when it's black this insomniac take an original tack
Keep the beast in my nature under ceaseless attack
__________________________________

________adopcje błysk przyszłości: 23.03
→ pełny brzuch_________________________________
– 2/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

→ niestabilny___________________________________
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – ciężka
✭ mistyk ✭
raz na walkę +1 sukces do ataku mag.
___✭ poświęcenie ✭
raz na atak +1 sukces
kosztem rany lekkiej
___✭ utalentowany ✭
(moc, wytrzymałość)
ObrazekBurru – gryf
A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Tatakae – cień kazuar
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2
Souba – ptak gromu
Wutai – sowa śnieżna
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej