A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
W wyniku paniki, sarna nie była w stanie myśleć racjonalnie, więc dopiero gdy zdała sobie sprawę, że drapieżnik przed którym pierzchała stracił na nią ochotę, zdołała dostrzec, że smok przed nią wcale nie jest skropiony czerwonymi cętkami, a jest to rzeczywiście – krew. Czyżby dobra passa w końcu się skończyła? Sarna przeliczyła się z zaufaniem do smoków? Początkowo sparaliżowana, zdołała poruszyć kończynami, gdy do jej uszu dotarł niski warkot. Nie przypominało jej się by drapieżniki wokalnie informowały ofiarę o swoich zamiarach, więc być może dawał jej szansę?
Serce biło w jej piersi jak oszalałe, zarówno ze zmęczenia powodowanego sprintem, jak realizacji, że skrzydlaty gad wcale nie musiał być tak przyjazny jak założyła. Nie odwracając głowy postawiła jeden, potem drugi krok do tyłu, żeby oddalić się z przestrzeni, którą najwyraźniej naruszyła.
Cholera jasna.
Obrońca był nią zawiedziony, ale przecież co innego mogła zrobić. Zdawało jej się, że w pewnym momencie smok jest jej jedynym ratunkiem.
Być może rzeczywiście powinien sprawić sarnie coś, co czyniłoby ją bardziej rozpoznawalną dla tutejszych. Gdyby częściej spędzali czas, pozostałby na niej przynajmniej jego woń, ale przez to że celowo jej unikał, śmierdziała zwyczajnym, samotnym ssakiem. Na szczęście potrafili kontaktować się poprzez więź już na tyle sprawnie, że mógł sam ocenić z kim dokładnie miała do czynienia. Zebrawszy się prędko ze swojego stanowiska, wyruszył na Wspólne, ale by nie tracić czasu, tknął umysł Ognistej.
~ Sarna nazywa się Kazes i byłbym wdzięczny za zostawienie jej w spokoju ~ Mentalny głos Strażnika był tak samo niski i oschły, co podczas zwyczajnych przekazów, ale pozbawiony typowej dla niego chrypki. Treść być może tego nie sugerowała, ale ton był wyraźnie bardziej rozkazujący niż proszący.
Sarna tymczasem dalej wpatrywała się w smoczycę, co jakiś czas pozwalając sobie na jedno, błyskawiczne mrugnięcie. Była zbyt otępiała, żeby w pełni docenić jej gadzi majestat, ale uważnie obserwowała każdy ruch jej mięśnia.
Licznik słów: 307
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji
♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników
[color=#585858] ♦ [color=#755252] ♦ [color=#B69278] ♦ [color=#C63C3C] ♦ [color=#B88576]